OM SRI SAI RAM
Drodzy Bracia i Siostry
Ukochany Bhagawan Sri Sathya Sai Baba i Jego Adi Szakthi, Sri
Vasantha Sai przyciągają do Mukthi Nilayam i Prashanthi Nilayam z ogromną siłą.
Wyruszam więc do Indii, mając Was wszystkich w sercu swoim nieustannie.
Pielgrzymkę rozpoczynam w niedzielę, 25.03.2018 i kończę 4.05.2015.
Będzie to czas szczególny.
25-26.03 – Odbędą się uroczystości instalowania posągów 27.
Gwiazd na 5-tym Prakaramie Stupy Mukthi oraz sadzenia drzewek. 25.03 to Ramanavami,
święto Pana Ramy. Oto fragment oryginalnego tekstu zaproszenia na świętą
uroczystość, nadesłanego mailem 23-go marca 2018:
By the divine grace of
Bhagawan Sri Sathya Sai Baba and Divine Mother Sri Vasantha Sai, it is proposed
to perform the “Nakshatra Pratishtha Puja & Yagna” (Divine installation of
the idols of the 27 stars) in the 5th Praharam of the Mukthi Stupi
on the 25th and 26th March,
(Jako przejaw Boskiej Łaski Bhagavana Sri Sathya Sai Baby i
Boskiej Matki Sri Vasanthy Sai proponuje się odprawienie „Pudży Nakshatra
Pratishta & Yagny” (boska instalacja posągów 27. Gwiazd) na 5-tym
Prakaramie Stupy Mukthi w dniach 25-go i 26-go marca.)
Uroczystości są znaczącym sygnałem wskazującym na szybki powrót Bhagawana Sri Sathya Sai Baby na Ziemię w nowej formie fizycznej. Zstąpi On jako Prema Swami, będzie cudny, w wieku 50-55 lat....Niezwykła chwila dla Ammy i Jej dzieci.
Uroczystości są znaczącym sygnałem wskazującym na szybki powrót Bhagawana Sri Sathya Sai Baby na Ziemię w nowej formie fizycznej. Zstąpi On jako Prema Swami, będzie cudny, w wieku 50-55 lat....Niezwykła chwila dla Ammy i Jej dzieci.
31.03 – Hanuman Jayanti
14.04 – Święto Pana Wisznu
14.04 – Nowy Rok w stanie Tamil Nadu
^^^
Prashanthi Nilayam
20.04.2018
24.04 .2018 – Siódma rocznica opuszczenia ciała przez Bhagawana
Sri Sathya Sai Babę w Super Specjalistycznym Szpitalu w Puttaparthi.
30.04. WIELKI PIĄTEK
Z Miłością,
OM SRI SAI RAM
Drodzy Bracia i Siostry. Już wróciłam ze świętego Bharathu. Relację z duchowej wyprawy do tej Świętej Ziemi znaleźć można na nowym blogu; będzie on doskonalony i zmieni formę graficzną. Znajdzie się też specjalny album samych zdjęć.
http:// mukthinilayamprashanthi. blogspot.com/
Równocześnie zachęcam do czytania dalszych rozdziałów "ROK SADHANY"
OM TAT SAT
ooo
Drodzy Bracia i Siostry. Już wróciłam ze świętego Bharathu. Relację z duchowej wyprawy do tej Świętej Ziemi znaleźć można na nowym blogu; będzie on doskonalony i zmieni formę graficzną. Znajdzie się też specjalny album samych zdjęć.
http://
Równocześnie zachęcam do czytania dalszych rozdziałów "ROK SADHANY"
OM TAT SAT
Sri Vasantha Sai
„ROK SADHANY”
1 Maj
„Człowiek
nie może połączyć się w oceanie Brahmana, zanim nie pozbędzie się ignorancji i
pragnień.”
Każdy ma
ignorancję i posiada pragnienia. Czym jest ignorancja? Aby znaleźć odpowiedź na
to pytanie, człowiek najpierw musi analizować i odkryć własne niedociągnięcia.
Myślisz, że jesteś wykształconą osobą, ponieważ uzyskałeś wiele stopni. Jednak
stopnie dają ci tylko wiedzę książkową i nie rozpraszają twojej ignorancji. Ignorancję
można usunąć tylko poprzez osiągnięcie wiedzy Atmicznej. Myślisz: „Jestem
ciałem”. Myśl ta pogrąża ciebie w oceanie Samskara. Ciało zostało nam dane jak
łódź, aby przepłynąć ocean Samskara. Tylko jeżeli przekroczysz ocean Samskara,
będziesz mógł osiągnąć ocean Brahmana. Poprzez intensywną i nieustanną sadhanę uświadamiasz sobie, że nie
jesteś ciałem, lecz Atmą. Wówczas pogrążasz się w oceanie Brahmana i tracisz
swoją tożsamość – oznacza to, że nie ma imienia ani formy. Nie ma już uczuć ‘ja
i moje’.
To ‘ja i
moje’ wpychają ciebie do oceanu Samskara. Jest to Maya. Nie wiemy, w jakiej
formie Maya przybędzie. Ukazuje się ona w różnych formach w naszym życiu i
wpycha nas do oceanu Samskara. Gdy uświadomisz sobie, że jesteś Atmą, ta sama
Maya stanie się Maha Mayą i pociągnie ciebie wyżej .
Spójrzmy
na przykład. Prahlada narodził się demonowi Hiranya. Powiedział, że wszyscy w
królestwie powinni go czcić i recytować mantrę ‘Hiranyaya Namaha’, której
podstawą jest jego imię. Nauczyciele również nauczyli swoich uczniów
recytowania tej mantry, jednak syn Hiranyi, Prahlada odmówił recytowania tej
mantry. Śpiewał tylko mantrę ‘Om Namo
Narayanaya’. Ojciec ukarał go wieloma karami za brak posłuszeństwa wobec
jego rozkazu. Jednak syn nadal kontynuował recytowanie tej samej mantry, która
uratowała go przed wszystkimi niebezpieczeństwami. Zepchnięto go ze szczytu
góry. Przywiązano skałę do ciała i wrzucono do oceanu. Dali mu do wypicia
truciznę. Sprawili, że słoń deptał po nim. To mantra ‘Om Namo Narayanaya’ uratowała go przed tymi wszystkimi
niebezpieczeństwami. W końcu przybył Bóg i ukarał Hiranyę za ignorancję.
Wepchnęła go ona w Mayę. Z drugiej strony, Prahlada został odciągnięty od Mayi.
Uzyskał stan Maha Maya poprzez mądrość udzieloną przez mantrę ‘Om Namo Narayanaya’ i osiągnął Boga. Gdy
uświadamiasz sobie, że nie jesteś ciałem, Maha Maya ciągnie ciebie do przodu i
osiągasz Boga.
Bhagawan
Sri Sathya Sai Baba nauczał świat 84 lata. Myśli dotyczące ‘ja i moje’ – moja
rodzina, mój dom, moje ciało – umieszczają człowieka w pułapce Mayi. Wpychają
go do cyklu narodzin i śmierci. Gdy człowiek uświadamia sobie, że nie jest
ciałem, lecz Atmą i wykonuje obowiązki bez przywiązania, Maha Maya przyciąga go
do przodu. Taka jest różnica między Mayą a Maha Mayą.
Napisałam
pieśń w młodym wieku, gdy dowiedziałam się o Swamim. Znaczenie tej pieśni jest
następujące:
„Sai Namam jest esencją wszystkich Wed.
Pokazuje prawidłową ścieżkę. Prowadzi ono nas na ścieżkę dharmiczną. Jego imię
obdarza współczuciem i ratuje nawet tych, którzy wypierają się go. Swami nigdy
nie opuszcza tych, którzy śpiewają Jego imię. Jego imię staje się fortem, który
ratuje od wszelkich niebezpieczeństw i trudności. Zmysły i umysł, skierowane ku
sprawom świata, wpychają człowieka do cyklu narodzin i śmierci. Imię jest pełne
współczucia oraz oczyszcza umysł i zmysły. Kieruje człowieka na prawidłową
ścieżkę. Wszyscy ludzie świata muszą wiedzieć, że bez imienia Sai nie ma
świata.”
Nie wiem,
jak napisałam tę pieśń. Prawidłowo opisuje moc imienia Sai. Poprzez moją pokutę
i łzy przybywa świat Sai. Każdy i wszystko staje się Sai. Jest to Nowe
Stworzenie, Stworzenie Sai, świat Sai.
6 październik 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Chcę Ciebie. Nie chcę niczego innego.
Swami: Wiem, że chcesz tylko Mnie.
Vasantha: Swami! Rano zobaczyliśmy niebiańskiego ptaka.
Swami: Pokazuje on, że przybywam.
Vasantha: Swami, gdy szliśmy rano, ustaliłam, że moje
sari jest bardzo ciężkie. Było mi trudno iść. W tym czasie myślałam o wielkim
wielbicielu, Urangavili Dasa. Zawsze podziwiał piękno swojej żony. Nosił
parasol nad nią i dywan, po którym szła. Podobnie ja zawsze myślę o Twoim
pięknie. Modlę się, aby złe oko innych nie padło na Ciebie. Jestem jak Urangavilli Dasa. Jestem jak on. Kiedy
przybędziesz Sai Ranga? Kiedy ujrzę Twoje piękno?
Swami: Jesteś jedyną osobą, która myśli o Mnie i
płacze. Poprzez to zmieniasz Yugę. Nie płacz, przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Rano, gdy szliśmy do Garbha Kottam, Swami pokazał mi ptaka. Był to
niebiański ptak, którego Swami pokazał wcześniej. W 2007 r. odesłali mnie z
Puttaparthi. Płakałam, nie mogąc opanować się. Swami pokazał mi tego samego
ptaka w tamtym czasie. Ptak pokazuje, że Swami przybywa, co czyni mnie bardzo
szczęśliwą. Następnie poszliśmy do świątyni Ganeszy. Nie byłam tam od dłuższego
czasu ze względu na roboty konstrukcyjne. Gdy szłam, czułam, że moje sari jest
bardzo ciężkie. Nie mogłam iść prawidłowo. Przypomniał mi się wówczas wielki
wielbiciel, który się nazywa Urangavilli Dasa. Jego żona była bardzo piękna i
on szalał za nią. Gdy szła do rzeki Kaveri, aby umyć głowę, rozkładał dywan
przed nią i trzymał parasol nad nią, idąc za nią. Wszyscy ludzie obserwowali
to. Pewnego dnia Urangavilli Dasa poszedł zobaczyć się z Ramanują w świątyni.
Ramanuja zapytał go o jego zachowanie. Odpowiedział, że ona jest bardzo piękna
i że jej stopy nie powinny dotykać ziemi. Ramanuja wówczas odpowiedział:
„Pokażę ci niebiańskie piękno, chodź.” Powiedziawszy to, wziął go do Sanctum
Sanctorum (Świętego Sanktuarium – tłum.) Świątyni Sri Ranganatha. Ujrzawszy
piękno Ranganatha, padł Mu do stóp, złożywszy dłonie. Potem został uczniem
Ramanujy. On i jego żona usługiwali Ramanujy. Z chwilą, gdy ujrzał piękno Sri
Ranganatha, jego przywiązanie do świata zniknęło.
Wspominając
tę opowieść, pomyślałam, że jestem jak on, ponieważ zawsze myślę o pięknie
Swamiego. Cztery ściany w moim pokoju pokryte są zdjęciami Swamiego.
Jakiekolwiek zdjęcie Swamiego zobaczę, jestem oczarowana. Przykleiłam zdjęcie
Swamiego na swoim pudełka z vibuthi i na wachlarzu. Trzymam zdjęcie przy
poduszce. Wcześniej narysowałam rysunek Swamiego na swoim łóżku. Noszę wisiorek
ze Swamim na Mangalya Sutrze. Zdjęcia Swamiego są nawet w mojej łazience. W
trakcie urodzin Swamiego modliłam się do Sarasvathi Mata, że złe oko nie
powinno mieć wpływu na Niego. Pomyślałam więc, że powinnam nazwać siebie
Urangavilli Dasa. Ponieważ zawsze jestem pogrążona w myślach o Swamim, nie
sypiam dużo. Wcześniej nie sypiałam przez 15 lat. Gdy nie spałam w nocy,
pisałam wiersze o Swamim. W ten sposób zmieniam Kali Yugę na Sai Yugę. Te
stałe, zintegrowane, skupione na jednym punkcie myśli zmieniają świat.
Świadomość Sai budzi się w każdym, we wszystkim i wszędzie.
Bóg jest
wszechobecny, wszechmocny i wszechwiedzący. Czyje złe oko może mieć wpływ na
Niego? Jednak moja intensywna Prema dla Niego sprawia, że tak myślę. Modlę się
do wszystkich bogów i bogiń, że złe oko nie powinno mieć wpływu na Niego. Jest
On Adi Mulam, Bogiem wszystkich bogów. Urangavilli Dasa oznacza służącego,
który nigdy nie śpi. Służący zawsze uważnie czuwa nad swoim panem. Ja również jestem
taka sama. Zawsze doglądam piękna Swamiego.
W trakcie
koronacji Ramy, każdemu przypisano pewne obowiązki. Po koronacji każdej osobie
dano zadania do wykonania dla Ramy. Jednakże nie przydzielono żadnego zadania
Hanumanowi. Stał się on bardzo smutny, że nie dano mu żadnych obowiązków.
Zastanawiał się nad tym, co powinien robić i zaproponował, że gdy Rama będzie
ziewać, on pstryknie palcami, aby złe oko nie weszło Mu do ust. Zgodzono się i
Hanuman otrzymał takie zajęcie. Tak więc gdy wszyscy wykonywali przydzielone im
obowiązki, Hanuman stał przed Ramą i obserwował Jego twarz. Moim zajęciem jest również
patrzenie na twarz Swamiego.
Przez
minione dwa lata leżę na łóżku. Widzę zatem tylko twarz Swamiego. Swami dał mi
dwie poszewki na poduszki, na których jest Jego twarz i moja. Potem dał
prześcieradło i poszewkę na podgłówek, czego używał. Za moje łzy i płacz dał On
to wszystko. Myślę o Bogu przez 24 godziny na dobę. Dzięki temu Yuga się
zmienia.
Kiedyś
Swami dał wiadomość, która opisuje, jak orbita świata zmienia się o jeden
stopień co 72 lata.
1.
Oddechy:
18 na minutę x 60 x 24 = 25 920 dziennie
2.
Cykl zodiakalny:
przesunięcie zodiakalne 1 stopień co 72 lata; 360 x 72 =25 920 lat dla
jednego obrotu wokół Ziemi
3.
Yugi:
Kali Yuga 432 000 lat; Dwapara Yuga 865 000 lat; Treta Yuga 1 296 000
lat; ogółem: 2 592 000 lat
Pokazuje
to, jak myślę o Swamim w trakcie każdego oddechu. 72 lata mojej sadhany i nieustanne myślenie o Swamim
zmienia system orbitalny. Poprzez to Pierwsza Yuga przybywa.
2 Maj
„Gdy
bramy Mądrości otwierają się jedna po drugiej, zaczynamy widzieć złote światło
Prawdy.”
To
poprzez sadhanę otwierają się bramy
mądrości, jedna po drugiej i usuwana jest ciemność ignorancji. Demonstruję to w
swoim życiu. Wskutek mojej nieustannej sadhany
Swami zawsze ujawnia nową Mądrość. To poprzez światło Mądrości Kali Yuga ulega
transformacji i świta Złota Era.
Mieszkaniec
mieszka u wszystkich jako niebieskie Światło rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. U
tego, kto stosuje sadhanę,
Mieszkaniec rośnie i rozrasta się w pięciu etapach. Sri Kryszna mówi o tym w
13-tym rozdziale Gity. U tego, kto
osiąga ostatni etap Maheswara, Światło wypełnia całe ciało. Sadhaka, który
osiąga ten stan, nie może pozostawać w ciele dłużej niż 21 dni. Po czym
opuszcza ciało i łączy się z Bogiem. Jest to ostatni stan dla sadhaki. Święci i
mędrcy osiągają ten ostatni stan, opuszczają ciało i łączą się z Bogiem.
Używają ciała jako narzędzia, aby osiągnąć Boga. Gdy już osiągną Boga,
opuszczają ciało.
Moje
życie jest inne. Chcę połączyć się w Bogu z ciałem fizycznym. Dlaczego
powinniśmy porzucić ciało? Chcę, aby to narzędzie również połączyło się w
Swamim. To moje dziwne pragnienie zmienia świat. Noc i dzień płakałam o to
przez całe życie. Gdy Swami opuścił Swoje ciało, mój płacz nasilił się. Dlaczego
zostawił mnie On samą na tym świecie?
7.10.2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami!
Swami! Mój Prabhu! Nie mam czystości. W czasach minionych królowa bezzwłocznie
dołączała do męża na stosie kremacyjnym. Dlaczego ja wciąż żyję?
Swami: Nie mów w ten sposób. Twoją czystość ujawnia
również pięć zmysłów. To poprzez tę
czystość stwarzasz Nową Erę, gdzie tylko my oboje będziemy żyć. Czy ktoś
uczynił to przedtem?
Vasantha: Dlaczego moja siła życia nie opuściła mnie w
chwili, gdy Ty opuściłeś ciało? Dlaczego nie umarłam?
Swami: Jesteśmy dwoma ptakami miłości. Jeżeli jeden
umrze, wówczas umiera drugi. Mimo iż opuściłem ciało, powrócę. Dlatego nadal
żyjesz. Twoje życie dowodzi mego powrotu. Przybędę, nie martw się. Nie płacz.
Vasantha: Jak długo mam jeszcze tak czekać? Ptaki
miłości są jak sathis – te kobiety,
które dołączają do mężów na stosie kremacyjnym i natychmiast umierają. Gdy
opuściłeś ciało, moja siła życia powinna była mnie opuścić automatycznie.
Swami: Opuściłem ciało, aby powrócić w nowym. Zmienisz
swoje ciało, robiąc je nowym.
Vasantha: Dobrze, Swami. Teraz rozumiem.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Czekam na Swamiego od dłuższego czasu. Jednak On nie przybył. Stąd
wypłakiwałam się Swamiemu, że nie mam czystości. W dawnych czasach gdy umarł
król, królowa dołączała do niego na stosie kremacyjnym. Król Pandu miał dwie
żony – Kunti i Madri. Gdy Pandu zmarł, Madri weszła na stos kremacyjny. W Ramayanie Valmiki opowiada, że widziano,
jak myśliwy zabił ptaka Krouncha. Myśliwy zaczął piec ptaka w ogniu; jego
towarzyszka też wpadła w ogień i zmarła. Ujrzawszy tę scenę, Valmiki zaczął
pisać Ramayanę.
Myślę, że
jeżeli moje oczy zobaczą kogoś innego niż Swamiego, utracą one czystość. Jeżeli
usłyszę o czymś innym niż o Bogu, mówię, że moje uszy utraciły czystość. W ten
sposób utrzymuję w czystości moje zmysły, skupione na Bogu. Odprawiałam surową
pokutę. Postanowiłam, że zrobię wszystkich mężczyzn jak Sathya Sai i wszystkie
kobiety jak Vasantha. Ktokolwiek zatem będzie patrzeć, zobaczy Sathya Sai, a kogokolwiek zobaczy Sathya Sai,
zobaczy Vasanthę. Będę rozmawiać tylko z Sathya Sai. Głos, który
usłyszę, będzie tylko głosem Sathya Sai.
Ojciec
mój miał ciotkę, która mieszkała blisko naszego domu. Gdy umarł jej mąż,
bezzwłocznie skoczyła do studni i zmarła. Ich ciała skremowano razem. Jest to
bardzo znana opowieść w naszej wsi. Kiedy przypomniała mi się ona, płakałam bez
przerwy. Dlaczego nie umarłam, kiedy Swami opuścił ciało? Swami powiedział, że
jesteśmy Jedno. Światło wyłoniło się z Jego ciała i ja się narodziłam. Jesteśmy
Ardhanareswara. Dlaczego zatem moja siła życia nie opuściła ciała? Jak to więc
jest, że stanowimy Jedno? Swami wyjaśnił, że to, iż jesteśmy Jedno, nie
oznacza, że moja siła życia miała opuścić ciało, gdy On opuścił świat? Moja
siła życia pozostaje w moim ciele, ponieważ Swami wróci w nowym ciele. Ciało,
które Swami opuścił, było dotykane przez wszystkich. On również dotykał
każdego. Nie ujawnił On Swoich pełnych mocy w tamtej formie. Jedynie przy dwóch
rzadkich okazjach On to uczynił. Teraz On powraca w nowym ciele z pełnymi
mocami, zwykli ludzie nie będą mogli zbliżyć się do Niego. Moje ciało również
się zmieni. To postarzałe ciało stanie się młode. Jest to nasze zadanie.
Modliłam
się do Boga od najmłodszego wieku, że moje ciało musi połączyć się w Nim. To
ciało nigdy nie umrze i połączy się w ciele Swamiego. Jest to czymś, co nigdy
przedtem nie zdarzyło się na świecie. Pokutowałam od najmłodszego wieku tylko
po to. Teraz czekam na Swamiego tylko z takim celem w umyśle. Swami przybywa ponownie
wskutek moich łez i tęsknoty. Teraz rozumiem, dlaczego roniłam tak wiele łez i
dlaczego płaczę nieustannie. W ten sposób otwierają się nowe bramy Mądrości.
Płacz i tęsknota za Swamim jest moją pokutą. To poprzez tę pokutę ujawniana
jest Mądrość.
7.10.2016 r. Medytacja w południe
Vasantha: Swami! Do jak wielu miejsc udawaliśmy się
przedtem? Teraz nie chodzimy nigdzie. Co się stało?
Swami: Chodź. Dokąd pójdziemy?
Vasantha: Swami, czy nie zrozumiałam wszystkiego?
Swami: Dlaczego to mówisz?
Vasantha: Dlaczego pytasz mnie, dokąd pójdziemy? Jak
Lakshmana nie mam pragnień. Dlaczego zapytałeś mnie Swami?
Swami: Dlatego pytasz, jakbyś nie całkiem
podporządkowała się. Nie płacz. Pójdźmy do Swargi.
(Swami wezwał wówczas Jnana Ramę.
Przybywa on bezzwłocznie.)
Vasantha: Swami!
Kiedykolwiek wzywasz Jnana Ramę, przybywa on natychmiast. Gdzie on jest?
Swami: Zawsze rozmawiamy ze sobą w domu Prema Sai.
Od przychodzi z parteru.
Vasantha: Dlaczego nic się nie zmieniło w moim ciele?
Swami: Nie martw się. Twoje ciało się zmieni.
Vasantha: Proszę wylecz Eddy`ego i Amara. Dlaczego
aszramici czują się niedobrze?
Swami: Nie martw się. Wszystko to jest z powodu ich
minionej karmy. Niech wszystko zniosą dzielnie i żyją radośnie z nami.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Kiedy Swami zapytał mnie, dokąd pójdziemy, płakałam. Czy nie
podporządkowałam się całkowicie? Nie mam żadnych osobnych pragnień. Kiedyś
Rama, Lakshmana i Matka Sita szli przez las. Rama poprosił Lakshmana, aby
wybrał miejsce i zbudował chatkę. Lakshmana natychmiast zasmucił się i zapytał:
„Dlaczego prosisz mnie o to? Czy nie podporządkowałem się Tobie całkowicie? Ty
wybierz miejsce i powiedz mi, abym zbudował chatkę.” Wówczas Rama pokazał
miejsce Lakshmanie, aby zbudował chatkę. Potem przebywali tam. Napisałam o tym
przedtem. Gdy Swami zapytał mnie, dokąd pójdziemy, natychmiast przypomniała mi
się tamta opowieść i zapytałam: „Czy nie podporządkowałam Ci się całkowicie?”
Nie miałam żadnych pragnień od najmłodszego wieku. Chcę poślubić Boga i
połączyć się z Nim. Dlaczego zatem Swami zapytał mnie w taki sposób? Ci, którzy
całkowicie podporządkowali się Bogu, nie mają pragnień. Sri Kryszna powiedział
o tym w Gicie i stosowałam się do
tego w całym swoim życiu.
Kiedykolwiek
Swami wzywa Jnana Ramę, przybywa on bezzwłocznie. Stąd też zapytałam Swamiego:
„Gdzie on jest?” Swami i ja zawsze rozmawiamy ze sobą w domu Prema Sai na
piętrze. Zatem kiedykolwiek Swami wzywa Ramę, przychodzi on do naszego pokoju
na górę z parteru.
Ponieważ
wszyscy w Aszramie cierpią, zapytałam Swamiego o to. Swami powiedział, że
wszystko to jest z powodu minionej karmy i że oni muszą znieść to dzielnie oraz
iść naprzód. Dopiero wtedy będą żyć z nami w czasach Awatara Prema Sai. Kiedy
ktoś jest na końcowym etapie sadhany,
powstaje wiele trudności. W tym czasie trzeba modlić się do Boga, znosić
wszystko dzielnie i nie cofać się. Wielu, którzy byli przedtem w Aszramie,
wyjechało. Jednak dokądkolwiek się udajesz, twoja miniona karma będzie tam,
niezależnie od tego czy w twoim domu, czy w Aszramie. Jednakże cierpienie,
przez jakie przechodzi się w Aszramie, będzie mniejsze od tego, z którym
będziesz mieć do czynienia w domu. Cierpienie, przez jakie przechodzi się w
domu, utrzymuje ciebie w cyklu narodzin i śmierci. Cierpienie, przez jakie
przechodzisz tutaj, daje ci życie z Bogiem i uwalnia ciebie od ponownych
narodzin.
3 Maj
„Maya
świata ukrywa Prawdę. Uświadom sobie Prawdę, że Jeden ukazuje się jako wielu.”
‘Ekohum Bahushyam’ – Istnieje tylko Jeden, który stał się wieloma. Trzeba sobie uświadomić,
że Bóg istnieje we wszystkich. Istnieje On we wszystkich, oznacza to, że Jeden
Bóg stał się wszystkim. Jest to zasada Advaitham.
Wszyscy stanowią Jedno. Zatem nie okazuj gniewu, nienawiści ani zazdrości wobec
nikogo. To poprzez te złe cechy tworzy się karma oraz formują się głębokie
wrażenia w umyśle. Bhagawan Sri Sathya Sai Baba przybył i nauczał tego.
Pierwszym krokiem w sadhanie jest
usunięcie złych cech w sobie. Naszym obowiązkiem jest pokonać gniew, łakomstwo,
zazdrość, żądzę, przywiązanie, ego i dumę. Bóg oznajmił to. Tylko jeżeli
będziemy okazywać miłość wszystkim, uświadomimy sobie, że wszystko jest Bogiem.
Poprzez tę praktykę nawet zwykli ludzie mogą osiągnąć Boga. Ramana Maharishi i
Ramakrishna Paramahamsa byli niewykształconymi, prostymi chłopcami. Mimo to
osiągnęli najwyższy stan duchowy. Wiedza świata nie może pomóc w uzyskaniu
wysokich stanów duchowych. Uczeni pundyci nauczają Wed i pism świętych, jednak
robią to bez praktykowania. Stąd też wszystko to jest bezużyteczne. Wiedza
świata i wiedza zawarta w książkach nie może nas odkupić z cyklu narodzin i
śmierci. Kiedy uczyłam się w Szkole katolickiej O.C.P.M., codziennie
śpiewaliśmy następujący hymn:
Wszystkie rzeczy jaśniejące i piękne
Wszelkie stworzenia duże i małe
Wszystkie rzeczy mądre i cudowne
Pan Bóg wszystkie je stworzył
Ta pieśń
została głęboko wyryta w moim umyśle. Czegokolwiek dzieci nauczą się, gdy są
młode, pozostaje w ich umysłach. Chociaż nauczyłam się tej pieśni, gdy miałam
10 lat, nadal pozostaje w moim umyśle, gdy mam 77 lat. Pozostaje świeża w umyśle i wszystko to
stosowałam w praktyce całe życie. Wszystko w Stworzeniu jest jaśniejące i
piękne. Czuję, że nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego. Stąd też
traktuję wszystkich jak swojego guru. Ze względu na wdzięczność, jaką mam,
poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata, co byłoby Guru Dakshiną
(Zapłatą dla guru – tłum.). Po to pokutowałam. Wszyscy na tym świecie są
mądrymi Jnani. Wskutek tych uczuć widzę wszystkich w Stworzeniu jako Boga.
Obecnie
istnieje podział między wszystkimi religiami. Ludzie powiadają: „Jestem
Hindusem, ty jesteś chrześcijaninem itd. Jednakże wszystkie religie nauczają
tej samej Prawdy. Ścieżek jest wiele, ale cel jest jeden. Wszystkie w istocie
uczą tego samego. Nauki Jezusa zostały wyryte w moim umyśle, gdy byłam
dzieckiem. Teraz uświadamiam sobie, że tamte nauki i nauki Bhagawana Sathya Sai
są takie same. Tę samą Prawdę oznajmiają Wedy jako Sanathana Dharma i zawarta
jest ona w zasadzie Ekohum Bahusyam.
Adi Shankara ustanowił tę samą ścieżkę poprzez swoją filozofię Advaitha. Swami
powiedział, że moja ścieżka jest inna i że jest to Prema Advaitha. Obdarzałam
Premą skupioną na jednym punkcie Boga z imieniem i formą Sathya Sai. Poprzez tę
Premę ustanawiam Sathya Sai we wszystkim i wszędzie. Wskutek tego cały świat
zostaje przywiedziony pod jeden parasol. Jest to ojcostwo Boga i Braterstwo
człowieka. Poprzez pokutę dowodzę zasady Wed Ekohum Bahusyam – Jeden staje
się wieloma. Wskutek
mojej Premy, wielu staje się Jednym. Oznacza to, że tylko jedna forma Sathya
Sai będzie przenikać całe Stworzenie. Jest to Prema Advaitha.
7.10.2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha: Swami! Popełniłam błąd. Dlaczego szukam wad w
tym, co piszą inni?
Swami: Nie myśl o tym. Jak pisanie na komputerze
może być bez poprawek?
Vasantha: Dobrze, Swami, ale nie powiem.
Swami: Nie nie… Jak dokładnie wszystko wyjaśniasz!
Vasantha: Swami! Ja nie piszę. Ty oddzieliłeś mnie od
Siebie. Oznacza to, że tylko Ty piszesz. W przeciwnym razie jak mogę pisać?
Swami: Nigdy nie
przyjmujesz pochwały.
Basantha: Dobrze, Swami. Sathyabama, Sita i Andal –
wszystkie są aspektami Bhoomi Mata. Rukmini jest tylko Boginią. Jak mogę pisać?
Wszystko jest tylko Tobą. Oddzieliłeś mnie od Siebie, tylko Ty piszesz
wszystko.
Swami: Jest to
twoja skromność.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Cokolwiek Eddy i Amar piszą na komputerze, omawiamy to, co zostało
napisane i robimy poprawki. Dlatego powiedziałam Swamiemu, że znajduję błędy w
tym, co piszą inni. Wtenczas Swami pocieszył mnie i powiedział, że pisanie na
komputerze niemożliwe jest bez korekty. Jest tak, ponieważ temat musi być
całkowicie zrozumiały. Gdy Swami chwalił to, co piszę i wyjaśnienia, które
dałam, nie mogłam tego przyjąć. Jest tak, ponieważ to nie ja piszę. Swami
oddzielił mnie od Siebie, co oznacza, że tylko On pisze przeze mnie.
Sathyabama, Sita i Andal – wszystkie były aspektem Bhoomi Mata (Matki Ziemi –
tłum.). Żadna z nich nie napisała wielkiego eposu takiego, jak Ramayana czy Bhagavatham. Moją rolą w zadaniu Swamiego jest pisać. Jednak nie
piszę opowieści. Piszę tylko rozmowy Swamiego i moje, które mamy w medytacji.
Następnie piszę wyjaśnienia do nich. Kto może napisać opowieść o tym
największym Awatarze? Tylko On Sam pisze. Ja nie robię niczego. Zadanie
Swamiego jest gigantyczne. Ramayana i
Mahabharata pełne są opowieści i
zdarzeń. Swami i ja rozmawiamy w medytacji i dzielimy się uczuciami. Staje się
to książkami, które piszę. Nasze uczucia wychodzą poprzez Stupę jako wibracje i
zmieniają świat. Robią one z Ery Kali Sathya Yugę.
W czasach
Ramayany i Mahabharaty Awatar zstępował i zabijał asury i złych ludzi. Chociaż
ciała były unicestwione, głębokie wrażenia w nich dostały się w Przestrzeń. Uczucia te następnie
wchodziły w różne ciała z ery na erę. Stąd też zadaniem Swamiego nie jest
ścinanie i unicestwianie ciał. Przybył On, aby dokonać transformacji uczuć u
wszystkich. Aby tego dokonać, Swami i ja wzięliśmy na nasze ciała karmę świata
i cierpimy. Następnie nasze uczucia wchodzą we wszystkich, czyniąc z każdego
Jeevan Muktha. Poprzez to Kali Yuga zmienia się na Sathya Yugę.
8.10.2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami! Dzisiaj Sandeep przyniesie wisiorek.
Będę go nosiła.
Swami: Nałóż go w Dniu Vijayadashami. Jesteś Durga,
Lakshmi i Saraswathi.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Nałożę go tego dnia. Daj
nową Mangalya Sutrę.
Swami: Dam. Trzej Baba są tacy sami i trzy Devi są
takie same.
Vasantha: Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa. Czy mam
napisać o tym?
Swami: Tak, pisz.
Vasantha: Swami! Czy mam dać Sandeep sari ze
świątyniami?
Swami: Tak, daj.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Sandeep zrobiła wisiorek z podpisem Swamiego. Swami dał dowód na 3
formy Baby i wzięliśmy podpis z mojej pierwszej książki. Swami sam podpisał mój
rękopis. Przy podpisie napisaliśmy 3, wskazując na trzy formy Baby. Swami
poprosił, abym nałożyła wisiorek w Dniu Vijayadashami. Tak więc święto Dusshera
jest ku czci Bogini Durga, Lakshmi i Sarasvathi. Swami poprosił, abym tego dnia
nosiła wisiorek na nowej Mangalya Sutrze. Trzy Boginie są dla trzech form Baby.
Przedtem
w Puttaparthi Swami napisał Vijay Vishay na jednym sari. Wiadomość ta była dla
Vijayadashami. A teraz Swami poprosił mnie, abym nałożyła wisiorek w Dniu
Vijayadashami. Codziennie prosiłam Swamiego, aby dał wisiorek albo Mangalya
Sutrę, albo też srebrny dolar.
8.10.2016 r. Medytacja w południe
Vasantha: Swami! Mój Prabhu! Chcę Ciebie, chcę Ciebie
teraz. Nie mogę wytrzymać.
Swami: Nie płacz. Chodźmy i usiądźmy. Nie mogę
znieść widoku twoich łez. Przybędę w tym miesiącu.
Vasantha: Co mam robić? Nie mogę wytrzymać.
Swami: Nie płacz. Przybędę w tym miesiącu.
Vasantha: Dobrze, Swami. Wisiorek już będzie, kiedy mam
go nałożyć?
Swami: Powiedziałem ci, abyś nałożyła go w Dniu
Vijayadashami. Pokonujesz demona Kali Yugi. Dlatego nałóż go tego dnia.
Vasantha: Swami! Proszę wyjaśnij w związku z trzema
Babami i trzema Devi.
Swami: W Vadakkampatti byłaś Lakshmi, byłem z tobą w
tamtej formie. Potem byłaś Durga, a Ja w formie Sathya Sai. Wzięliśmy wszystką
karmę. Pokonujemy karmę. Teraz przybywam w nowym ciele. Jesteś Saraswathi.
Oboje ustanawiamy Mądrość.
Vasantha: Teraz rozumiem Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział, że w Vadakkampatti żyłam jako Lakshmi i tam On
poślubił mnie, będąc w innej formie. Byłam ulubionym dzieckiem w rodzinie. W
tamtym czasie nosiliśmy tylko ubiory Khadi. Materiał ten był zwyczajny,
szorstki, a kolory też nie były atrakcyjne. W hostelu, gdzie przebywałam w
trakcie nauki, wszystkie dziewczęta drażniły się ze mną. Gdy skończyłam naukę,
wyszłam za mąż. Tylko w okresie małżeństwa nosiłam jedwabne sari. Mieli również
jedwab w Khadi, ale nie był atrakcyjny, ojciec mój pozwolił mi nosić każdy
rodzaj sari. Wtenczas zaczęłam ubierać różnego rodzaju sari. Po sześciu latach
małżeństwa, Swami opuścił tamtą formę, pozostawiając jedynie mały aspekt.
Wówczas wyrzekłam się wszystkiego, na przykład: klejnotów, kosztownych sari
itd. Zaczęłam nosić sari, które kosztowały 30 rupii. Pragnęłam tylko stóp
Kryszny, tak więc Swami dał mi Swoje paduki. Pokazuje to, że byłam Lakshmi w
Vadakkampatti. Lakshmi jest Boginią bogactwa. Jednak pragnie ona tylko stóp
Mahavishnu. Zatem Swami nazwał mnie Lakshmi Vadakkampatti. Tam mieszkałam z
jedną formą Baby. Swami powiedział, że był Manohar Baba. Następnie
przyjechaliśmy do Aszramu. Wyrzekłam się wszystkiego. Wtenczas Swami dał mi
Mangalya Sutrę i poślubił mnie. Bhagawan Sathya Sai i ja, oboje wzięliśmy karmę
świata w 2003 r. Cierpieliśmy ogromnie. Swami opuścił Swoje ciało w 2011 r.,
tak więc cierpię bardziej. Jest to stan Durga. Pokonaliśmy karmę. Drugą zatem
fazą mojego życia jest Durga z Sathya Sai Babą. Jest to stan Shiva Shakthi.
Teraz cierpię sama. Płaczę z tęsknoty za Swamim i piszę Mądrość. Teraz Swami
przybędzie w nowym ciele. W tym czasie stanę się Saraswathi i przybędzie nowe
ciało Sathya Sai Baby. Wskutek mojej intensywnej pokuty moja Kundalini wyłoniła
się jako Stupa. Uczucia Swamiego i moje wychodzą i wypełniają cały świat.
Swamiego serce i moje jednoczą się. To połączenie wyłoniło się jako Vishwa
Brahma Garbha Kottam. Stąd rozpoczyna się Nowe Stworzenie. Wzięliśmy wszelką
karmę świata i ludzi i uczyniliśmy ich pustymi. Z Vishwa Brahma Garbha Kottam
uczucia Swamiego i moje idą do Stupy, a stamtąd wypełniają puste umysły
wszystkich ludzi. Pokazuje to, że jesteśmy Brahma i Saraswathi. Następny stan
jest Mahalakshmi i Mahavishnu. Świat staje się spokojny i nikt nie ma żadnych
pragnień. Wszyscy osiągają stan Jeevan Muktha. Ludzie będą mieli bogactwo, lecz
nie będą przykładać dużego znaczenia do niego. Uchwycą się stóp Boga jak
Mahalakshmi. Jest to stan Jeevan Muktha. Wszyscy będą mieć całkowitą mądrość i
świadomość Atmy. Wszyscy stanowią Jedno. Jest to Ojcostwo Boga i braterstwo
ludzkości. Poprzez pokutę demonstruję Sarvatho
Pani Padam. Pokonujemy demona Kali Yugi i przynosimy Sathya Yugę.
4 Maj
„Beznamiętność
wobec świata unicestwia wszystkie pragnienia i czyni nas pustymi.”
Beznamiętność
jest bardzo dobrą cechą i jest najważniejsza w życiu duchowym. Jeżeli ktoś ma
beznamiętność, może pozbyć się pragnień. Beznamiętność prowadzi do
rozróżniania. Poprzez rozróżnianie człowiek może ustalić, co jest dobre, a co
złe, co jest prawidłowe, a co nieprawidłowe. Rzeczy tego świata utrzymują
człowieka w cyklu narodzin i śmierci. Nie jest jednak konieczne porzucanie
rodzinnego życia. Bhagawan Sathya Sai nauczał tego i powiedział wszystkim, aby
wykonywali swoje obowiązki bez przywiązania. To jest prawdziwe wyrzeczenie.
Skieruj swój umysł ku Bogu, ofiaruj wszystko Jemu. Sri Kryszna nauczał tego w
rozdziale „Karma Joga” w Gicie. Jakąkolwiek
czynność wykonujesz, dedykuj ją Bogu. W ten sposób zwykłe czynności stają się
Karma Jogą. Wykonuj swoje obowiązki i wyrzeknij się owoców działania. Kiedyś
Arjuna zapytał Krysznę, jak kontrolować umysł. Kryszna poradził mu, aby
wykonywał wszelkie czynności bez przywiązania. Twoim obowiązkiem jest działać,
nie oczekuj jednak owoców. Jest to nauka Gity
i również Bhagawana Sathya Sai.
Życie
człowieka jest oceanem świata, stąd też nazywa się Samsara Sagara. W Gicie występuje ono jako Drzewo Samsara.
Musimy ściąć to drzewo aż do korzeni mieczem silnej beznamiętności. Oznajmione
to zostało w 15-tym rozdziale Gity. Prawdę
mówiąc, wszyscy narodzili się z Boga. Jest On korzeniem wszystkich. Musimy
stosować sadhanę i osiągnąć ten
korzeń. Wszyscy muszą powrócić tam, skąd przybyli. Jest to Drzewo Aswatta Boga,
z którego wszyscy przybyli. Zatem musimy ściąć drzewo życia świata silną
beznamiętnością. Czym jest to drzewo Samsara? Tworzą go złe cechy oraz uczucia
‘ja i moje’. One sprawiają, że formują się głębokie wrażenia. Głębokie wrażenia
są powodem cyklu narodzin i śmierci. To właśnie trzeba ściąć silną
beznamiętnością. Wszystkie pragnienia trzeba zniszczyć, musimy uczynić siebie
pustymi. Dopiero wtedy człowiek zostanie odkupiony z cyklu narodzin i śmierci.
Spójrzmy
na moje życie. Chciałam tylko Boga od samych narodzin. Po to stosowałam nieustanną sadhanę. Jako owoc mojej sadhany
przyszło do mnie wiele stanów. Swami powiedział: „Jesteś Radha, Durga, Lakshmi,
Saraswathi, Gayatri…” itd. Odepchnęłam wszystko, nie chcąc niczego. Ponieważ
nie chciałam owoców sadhany, moc
mojej pokuty tylko wzrosła. Swami wtenczas powiedział, że osiągnęłam stan
Awatara wskutek mocy pokuty. Wówczas wypłakiwałam się Swamiemu, aby zabrał ode
mnie wszystkie moce. Nie chcę niczego. Poprosiłam Swamiego, aby zrobił mnie
pustą. Następnie Swami powiedział, abym oddała wszystkie moce Jemu. Wtenczas
przekazałam wszystko Swamiemu za pomocą medium wody, która płynęła z moich rąk
do Jego. Gdy już byłam zupełnie pusta, Swami wypełnił mnie Swoją Sathyam (Prawdą
– tłum.). Osiągnęłam Sathyam. Osiągając to, połączyłam się ze Swamim w Jaskini
Vashista. Musimy zatem uczynić siebie pustymi, usuwając złe myśli i cechy.
Poprzez nieustanny wysiłek w sadhanie
usuwane są wszystkie pragnienia. Wówczas Bóg wypełni nas Sobą.
7.10.2016 r. Medytacja
popołudniowa
Amar i ja
wyszliśmy z pokoju Swamiego na zewnątrz,
na werandę. W tym czasie zobaczyliśmy motyla, który siedział na przesłonie
naprzeciwko mojego pokoju. Amar powiedział, że jest on tam od medytacji w
południe. Poprosiłam Amara, aby zrobił zdjęcie, ale on zapomniał.
8.10.2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami! Mój Prabhu! Kiedy zobaczę Ciebie?
Swami: Przybędę. Tylko dlatego przybył niebiański
ptak.
Vsantha: Swami! Wczoraj motyl siedział naprzeciwko
mojego pokoju od południa do godziny 13.00.
Swami: Bóg, który rozmawia z tobą w medytacji, teraz
wychodzi. Będziesz widziała Go na zewnątrz i będzie widzieć cały świat. To mówi
motyl.
Vasantha: Bardzo dobrze, Swami. Poprosiłam Amara, aby
zrobił zdjęcie, ale on nie zrobił. Proszę przyślij go ponownie.
Swami: Robię wszystko tylko po to, aby ci pokazać.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Gdy zaczęłam medytować, przyfrunął motyl i usiadł na oknie, na
zewnątrz mojego pokoju. Po medytacji poszliśmy na spacer o godzinie 13.15. W
tym czasie motyl wciąż tam był. Swami powiedział, że motyl jest posłańcem,
który przybył, aby mi powiedzieć, że Bóg, który rozmawia wewnątrz, teraz
wyjdzie na zewnątrz. Swami powiedział, że nie tylko ja to zobaczę, ale że
również cały świat zobaczy. Ponieważ Amar zapomniał zrobić zdjęcie, poprosiłam
Swamiego, aby przysłał motyla ponownie. Następnego dnia Amar zobaczył tego
samego motyla w budynku Świat Przyczynowy i zrobił zdjęcie.
9.10.2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha: Swami! Dzisiaj motyl przybył i fruwał wokół
Amara. Mógł zrobić zdjęcie. Wszystko jest Twoją łaską, Swami. O cokolwiek
poproszę, robisz to.
Swami: Dałem tobie ten dowód.
Vasantha: Kto jest motylem, Swami? Jakiś posłaniec?
Swami: Tak. Jest to Kaladeva, który mówi, że
przybywam.
Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Dzisiaj
czytałam Twój dyskurs w „Sanathana Sarathi”, w którym mówisz o łatwym sposobie
stosowania się do czterech Mahavakyi. Pokazuje to Twoją wszechwiedzę,
wszechobecność i wszechmoc. Jak jestem godna być Twoją Shakthi?
Swami: Nie martw się. Jesteś Moją Shakthi.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Poprosiłam Swamiego, aby ponownie przysłał motyla. Tym razem motyl
był blisko pokoju Amara, czekając, aby wziął aparat fotograficzny i zrobił
zdjęcie. Amar trzyma aparat w Świecie Przyczynowym, w swoim pokoju. Kiedy motyl
przyfrunął na werandę, Amar nie miał aparatu przy sobie. Skąd motyl wiedział,
gdzie jest pokój Amara? Srilatha też widziała motyla w Świecie Przyczynowym. Zapytałam więc
Swamiego, kto jest motylem. Swami powiedział, że to Kaladeva się pojawił, aby
pocieszyć mnie i powiedzieć, że Swami przybywa.
Swami
przedtem powiedział, że gdy przybędzie, w ciągu tygodnia przyśle Kaladevę jako
Swojego posłańca. Posłaniec będzie mieć list i klejnot Mahalakshmi. Teraz przybył ten sam Kaladeva w formie
motyla. Wieczorem, gdy poszłam na satsang, w tym samym czasie wszedł Prabhakar.
Również w tym samym czasie motyl frunął
do środka. Wszyscy klaskali radośnie, ponieważ znali opowieść o motylu sprzed
dwóch dni. Ponieważ bałam się, że motyl zostanie schwytany przez wentylator,
poprosiłam, aby go wyłączono. Wtenczas motyl usiadł blisko drzwi mojego pokoju.
Następnie Prabhakar wyłączył światło i motyl wyfrunął na zewnątrz. Następnie
Prabhakar powiedział, że motyl siedział na zewnątrz od godziny 16.00.
W
październikowym wydaniu „Sanathana Sarathi” Swami mówi: „Kiedy rozumiecie, iż
nie jesteście ciałem, nie jesteście umysłem, nie jesteście zmysłami, wobec tego
kim jesteście? Powinniście powiedzieć ‘Ja jestem Ja’ Tat Twam Asi. Thou Art –
jest nie dualizmem. Ale gdy mówisz Aham Brahmasmi, Ja jestem Brahmanem, to nie
jest nie-dualizm, ponieważ Ja i Brahman są dwojgiem. Dwoje nie jest Prawdą. To
jest dualizm. Powinieneś zatem powiedzieć: ‘Ja jestem Ja’. To jest nie dualizm,
co oznacza, że ty jesteś tobą. Nie podążajcie zatem za umysłem ani ciałem;
podążajcie za Świadomością, która jest Sercem Duchowym. Jest to sadhana. Jest to Prajnanam Brahma. Fizyczne serce znajduje się po lewej stronie
klatki piersiowej, duchowe – po prawej. Bóg mieszka w Sercu Duchowym. Poprzez sadhanę człowiek uświadamia sobie stan
‘Ja jestem Ja’. Tego Swami nauczał. Bóg jest Mieszkańcem. W 13-tym rozdziale Gity podróż ta opisana jest w pięciu
etapach. Najpierw Mieszkaniec jest rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Jest On w
formie niebieskiego Światła. Poprzez sadhanę
Światło to rośnie i rozrasta się, wypełniając całe ciało. Na tym końcowym
etapie sadhaka osiąga stan ‘Ja jestem Ja’; Jeeva staje się Shiva. Napisałam o
tym w książce „Sai Gita Pravachanam”. Książka jest dla zwykłego sadhaki. W
mojej drugiej książce o Gicie – „Jnana Gita Hidden Treasure” (Jnana Gita ukryty
skarb” – tłum.) wyjaśniam rozdziały i ujawniam wyższą Mądrość. Książka ta jest
dla sadhaków w wyższych stanach. Jeżeli ktoś pisze, bez praktykowania, słowa pozostają
jak zwykła wiedza książkowa. Wszystkie słowa, które piszę, oparte są na
bezpośrednim doświadczeniu.
Ktoś, kto
osiąga stan ‘Ja jestem Ja’, widzi Boga wszędzie. Jest to zgodne z wersem Gity ‘Sarvatho Pani Padam’ (Wszędzie są ręce i
nogi Boga – tłum.). Tu sadhaka widzi wiele rąk, stóp, oczu, głów, ust, uszu
Boga itd. wszędzie. Demonstruję to w swoim życiu. Jednakże moja sadhana nie zalicza się do tej
kategorii. Swami powiedział, że moją ścieżką jest Prema Advaitham. Stosowałam sadhanę, skupiając się na jednym imieniu
i formie Boga – Sri Sathya Sai Baby. Wskutek tej sadhany przybywa Nowe Stworzenie. W tym Stworzeniu wszystkie członki i części ciała są Sathya
Sai. To dzieje się tylko poprzez moje uczucia.
W dniu
9-go października Swami dał wiadomości na trzech kawałkach materiału, na
kawałku podszewki, kawałku pomarańczowej tkaniny i na białej tkaninie.
Zapytałam Swamiego o to w medytacji.
9.10.2016 r. Medytacja w południe
Vasantha: Swami! Czym jest a + wLj?
Swami: Poprzez miłość Adi Moolam i Adi Shakthi
nieśli karmę świata. Nasze zadanie jest J, zwycięskie.
Vasantha: A co z 1 2 na pomarańczowym materiale?
Swami: Pokazuje to, że Jeden staje się dwojgiem.
Vasantha: Co z m na kawałku białego materiału?
Swami: Wszyscy osiągają Mukthi, Czystą Świadomość.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Poprosiłam Srilathę, aby poszukała poczty i ona przyniosła trzy
kawałki materiału. Na podszewce litery wskazuję, że jesteśmy Adi Moolam i Adi
Shakthi. Swami powiedział, że poprzez miłość niesiemy karmę świata. Człowiek
musi mieć wiele tysięcy wcieleń, aby zbilansować karmiczny rachunek . Jak
wielki musi być zatem karmiczny rachunek 580 crore jeev! Wszyscy w życiu
cierpią z powodu minionej karmy. Ten najpotężniejszy Pan współczucia zstąpił
tutaj. Oddzielił On formę od Siebie i ja
również przybyłam. Oboje niesiemy karmę świata. Uczynił to Bóg wskutek miłości
i współczucia. Swami powiedział, że Jego zadanie będzie zwycięskie. Jeeva
(dziwa, dusza – tłum.) musi mieć miłość i współczucie, aby pokonać karmę.
Cyfry 1 i 2 zostały napisane na pomarańczowym
materiale, najwyższy Awatar, który nosił pomarańczową szatę, zstąpił tutaj i
podzielił Siebie na dwoje. Poprzez to, że Jeden staje się dwojgiem, Era Kali
zmienia się na Sathya Yugę. Litera m na białym kawałku materiału pokazuje, że
wszyscy osiągają Mukthi, stan Czystej Świadomości. Jest to stan Jeevan Muktha.
O czymkolwiek piszę, Swami daje dowód.
5 Maj
„W
podróży rodzina ma dużo bagażu. Wszyscy dzielą się ciężarem. Nie jest tak samo
z karmą; nikt nie poniesie za ciebie twojego karmicznego ciężaru.”
Gdy
rodzina wybiera się w podróż, wszyscy dzielą się bagażem. Kiedy to pisałam,
przypomniało mi się przez jak wiele trudności człowiek musiał przejść, podróżując
w dawnych czasach. W tamtych czasach nie było udogodnień. Kiedyś mój ojciec i
dwie inne osoby z naszej wsi wybrały się w podróż do Badrinath. Musieli iść
pieszo całą drogę i mieć do czynienia z wieloma trudnościami. Mając bagaże na
głowach i w rękach kije, którymi się podpierali, wspinali się po Himalajach.
Jakże trudna była ich podróż! Teraz są autobusy, pociągi, a nawet helikopter,
który zabiera do Badrinath.
Kiedy
obecnie rodzina wybiera się w podróż, wciąż dzielą się, niosąc bagaż. Jednakże
nikt nie weźmie i nie poniesie twojego bagażu karmicznego. Bagaż niesie się w
podróży od narodzin do śmierci. Jest to podróż w jedną stronę, którą każdy musi
przebyć sam. Nikt nie poniesie twojej karmy. Napisałam o tym przedtem,
posługując się przykładem Valmiki.
Rabuś
Ratnakara popełnił wielki grzech. Nikt w jego rodzinie nie mógł wziąć jego
karmicznego ciężaru. Wszyscy w życiu cierpią z powodu karmy. Nikt inny nie
weźmie jej na siebie, nawet twoja żona i dzieci. Stąd też Swami nauczał, że
mniejszy bagaż daje więcej wygody. Tu bagaż oznacza pragnienia. Napisałam
przedtem o tym, jak moje pragnienie tylko Boga daje mi jeszcze jedne narodziny.
Skoro zatem to jedno dobre pragnienie daje kolejne narodziny, jakże ostrożni w
życiu muszą być wszyscy. Bądźcie zatem ostrożni i zawsze obserwujcie swoje złe
myśli, złe cechy oraz złe zwyczaje. Analizujcie siebie stale i usuwajcie to, co
jest złe w was.
Bhagawan
Sathya Sai przybył i nauczał w prosty sposób Prawdy zawartej w Wedach,
Upaniszadach i pismach świętych, aby prosty człowiek mógł zrozumieć. Swami
powiedział, że wiele pieśni i wierszy, które utworzyłam, zawiera tę samą
Mądrość.
Kiedy
byłam młoda, wylewałam swoje uczucia w wielu pieśniach i wierszach ku chwale
Kryszny. Swami opuścił Swoje ciało, dni mijają, a On nie powrócił. Łez moich
przybyło i płyną stale. W dniu 9-go października nie mogłam zasnąć i zaczęłam
śpiewać jedną z moich pieśni.
10.10.2016 r. Medytacja poranna
Śpiewam Swamiemu…
Vasantha:
Przybądź, przybądź
Musisz przybyć, musisz przybyć
Widzę ścieżkę, na której przybywasz
Och! Kanna! Czy nie wiesz, że
Moje serce tęskni
Za wiedzą o jaźni, wiedzą o Jaźni
Swami:
Przybywam, przybywam
Dlatego wiele wiadomości daję
Vasantha, Vasantha
Czy wiesz, Moja kochana?
Serce Moje również tęskni
Vasantha: Swami! Nie śpię od godziny 2.30 i śpiewałam
tę pieśń. Wiele form pojawiło się przed moimi oczami…
Swami: Jakie ma to znaczenie? Ty myślisz tylko o
Mnie, prawda?
Vasantha: Swami! Motyl krąży tutaj.
Swami: Przekazuje ci wiadomość.
Vasantha: Swami! Czy dałeś mi wisiorek z OM?
Swami: Tak, dałem tobie.
Vasantha: Swami, jestem bardzo szczęśliwa. Doświadczam
Twojej miłości bardziej.
Swami: Uświadomisz sobie to jeszcze bardziej!
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Pieśń, którą śpiewałam Swamiemu, napisałam, kiedy byłam bardzo młoda.
W tamtym czasie wzywałam Krysznę i wylewałam Jemu swoje uczucia: „O Kanna, czekam na Ciebie!” Pragnienie
wiedzy o Atmie zaczęło się, kiedy byłam bardzo młoda. Poszłam szukać świętych i
urzeczywistnionych dusz, pytając ich: „Jaką sadhanę
mam stosować, aby ujrzeć Boga?” Święci z klasztoru Ramakrishna przyjeżdżali do
naszego domu regularnie i prowadzili zajęcia Antaryoga. To w tamtym czasie moje
uczucia wylewały się w tysiącach pieśni i wierszy. Użalałam się:
Czy dojrzałe owoce są ciężarem dla drzewa?
Czy pyłki kwiatowe są ciężarem dla kwiatu?
Czy karma grzesznika jest ciężarem dla Ciebie,
o Kanna?
Proszę obdarz mnie Swoim współczuciem
W ten
sposób wylewałam swoje uczucia i płakałam z tęsknoty za Bogiem. Drzewo nie
czuje, że owoc jest dla niego ciężarem. Radośnie dźwiga ciężar dojrzałych
owoców. Jeśli nawet każda gałąź oblepiona jest owocami, nie czuje ono ciężaru.
Tak samo ten najpotężniejszy Bóg niesie i podtrzymuje Stworzenie we wszystkich
14. Światach. Pytam Go: "Czy ten grzesznik jest ciężarem dla Ciebie?”
Dlaczego nie okazuje On mi współczucia? W taki sposób wypłakiwałam się i
wyrażałam swoje uczucia.
To tę
pieśń śpiewałam Swamiemu w nocy. W odpowiedzi ma moje pełne łez błagania Swami
zapewnił mnie, że przybywa. Swami wysłał Kala Devę w formie motyla jako
posłańca. Działo się to w trakcie medytacji, ale my zobaczyliśmy go później.
Dowodzi to, że Swami również myśli o mnie. Przed kilkoma dniami Swami
dwukrotnie przysłał niebiańskiego ptaka. Najpierw zobaczyliśmy go naprzeciwko
Świątyni Paduka. Siedział na pobliskim drzewie neem. Innego dnia Eddy pokazał ptaka, który siedział w pobliżu Świątyni Mahavishnu. Poprosiłam
Amara, aby zrobił zdjęcie, ale ptak odfrunął, wydając dźwięk wołania.
12.10.2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami! Dzisiaj, gdy wracaliśmy z Garbha
Kottam, zobaczyliśmy niebiańskiego ptaka w pobliżu Świątyni Mahavishnu.
Poprosiłam Amara, aby zrobił zdjęcie, ale ptak odfrunął.
Swami: Niebiański ptak mówi, że Mahavishnu przybywa.
Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Każdego dnia
pokazujesz dowód na Swoje przybycie.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Każdego dnia, kiedy idziemy do Garbha Kottam, zatrzymuję się i modlę
się do Mahavishnu: „Przybądź, jakże bardzo cierpię!’ W odpowiedzi na moją
modlitwę, ptak wydał głośny dźwięk i odfrunął. Swami powiedział, że ptak
zapewnił mnie o Jego przybyciu.
13.10.2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami! Kto jest niebiańskim ptakiem?
Swami: Indra przysłał tego posłańca, aby powstrzymać
twoje łzy. Ptak zawołał, że On przybędzie.
Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Każdego dnia płaczę i modlę się do Dewów, Riszich i Siddhów, pytając:
„Kiedy Swami przybędzie?” Zatem Indra przysłał ptaka w odpowiedzi na moją
modlitwę pełną łez.
Amar
znalazł wiadomość, w której Swami napisał: „Życie jest pieśnią.”
11.10.2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha: Swami! Jakie jest znaczenie tego, że życie
jest pieśnią?
Swami: Nasze życie jest tylko pieśnią. Pisałaś
pieśni i wiersze całe życie. W trakcie dyskursów zawsze śpiewam poezje i
bjadżany. Nasze życie jest pieśnią. Dlaczego zawsze płaczesz i martwisz się?
Bądź szczęśliwa, śpiewaj pieśni.
Vasantha: Swami! Czym jest kształt serca, na którym
jest S i V?
Swami: Jest to Stworzenie serca Sai i Vasanthy,
wszyscy będą szczęśliwi, świat staje się miłością.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Amar znalazł kawałek papieru, gdzie Swami napisał; „Życie jest
pieśnią.” Słowa były obramowane. Zaczęłam pisać pieśni i wiersze, kiedy byłam
bardzo młoda. Leżałam, nie śpiąc całą noc, myśląc o Krysznie. W tym czasie
skomponowałam wiele pieśni. Dlatego Swami napisał, że życie jest pieśnią. Gdy
próbowałam napisać wiersz, weszła Geetha z małym przedmiotem w kształcie serca,
który znalazła, piorąc swoje ubrania. Kiedy przyjrzałam się dokładniej,
zobaczyłam litery S i V, które zostały wygrawerowane na przedmiocie w kształcie
serca. Wskazuje to na Stworzenie Serca Sathya Sai i Vasanthy. Vishwa Brahma
Garbha Kottam symbolizuje związek serca Swamiego i mojego. To tu rozpoczyna się
stwarzanie Nowego Stworzenia. Nowe Stworzenie rozpoczyna się, świta Sathya
Yuga. Jest to Nowa Era, wszyscy wypełnieni są naszymi uczuciami i będą
prowadzili spokojne życie.
W tej
podróży życia nikt nie weźmie na siebie naszej karmy. Jednak ten największy
Bóg, Bhagawan Sathya Sai przybył i również mnie przywiódł. Oddzielił formę od
Siebie i ja się narodziłam. Niesiemy karmę świata, wskutek czego zmienia się
era. Kali Yuga staje się Złotą Erą. Wszyscy muszą to sobie uświadomić i okazać
wdzięczność Bogu. Jak to zrobić? Stosujcie w praktyce w swoim życiu przynajmniej
jedną lub dwie nauki Swamiego. To wystarczy.
Wszyscy
powinni przeczytać niniejszy rozdział uważnie. Cokolwiek zbierzesz w obecnym
życiu, nie zabierzesz ze sobą, kiedy odejdziesz. Bóg jest naszym prawdziwym
bogactwem. Chociaż rodzimy się z pustymi rękoma, niesiemy w swoim umyśle bagaż
karmiczny głębokich wrażeń. Poprzez sadhanę
możemy wypełnić siebie Bogiem i cały bagaż będzie usunięty. Wtenczas
zostaniecie odkupieni z cyklu narodzin i śmierci.
Oto cały
wiersz:
Przybądź, przybądź
Musisz przybyć, musisz przybyć
Widzę ścieżkę, na której przybywasz
Och! Kanna! Czy nie wiesz, że
Serce moje tęskni
Za wiedzą o Jaźni, wiedzą o Jaźni
Bez zainteresowania Jaźnią
Cierpiałam dłuższy czas
Walczyłam beznadziejnie w oceanie świata
O Panie przybądź!
Dokonaj transformacji mojej poprzez duchowe
zainteresowanie
Weź mnie blisko Siebie i ochraniaj mnie
O Kanna! Czy nie słyszysz mojego wołania z
największej głębi?
Czy nie czujesz płaczu mego z całego serca?
Pośpieszyłeś, aby słonia uratować
Co powstrzymuje Ciebie przed obdarzeniem
łaską tej biednej duszy?
Czy dojrzałe owoce są ciężarem dla drzewa?
Czy pyłek jest ciężarem dla kwiatu?
Czy karma tego grzesznika jest ciężarem dla
Ciebie? O Kanna?
Proszę, obdarz mnie współczuciem Swym.
6 Maj
„Stosowanie
się do nauk duchowych w myśli, słowie i uczynku prowadzi do rozróżniania i
mądrości. Zwykła wiedza książkowa jest bezużyteczna.”
Bhagawan
Sathya Sai zawsze nauczał, aby mieć harmonię myśli, słowa i uczynku. Jednakże
niektórzy ludzie nie są w stanie tego robić. Myślą o jednej rzeczy, a robią
drugą. To, co jest w ich umyśle, różni się od słów, które wypowiadają. Ukrywają
to, o czym myślą i mówią coś innego. Nie myśl o niczym, o czym nie mógłbyś
powiedzieć albo opowiedzieć innym. Nie powinieneś mówić niczego, co rani
innych. Musimy być zatem bardzo ostrożni, jeśli chodzi o nasze słowa i myśli.
Jeżeli masz harmonię myśli, słowa i czynu, możesz zmienić swoje życie.
Powinniśmy rozróżniać, co jest dobre, a co złe i stosować się tylko do tego, co
jest dobre. Powinniśmy stosować w praktyce tylko dobre zwyczaje i rozwijać
dobre cechy. W ten sposób złe cechy zostaną powoli usunięte. Tylko dlatego dano
nam narodziny. Wdrażajcie dobre cechy i usuwajcie złe. Usuwanie złych cech trwa
długo, jednak dzięki temu jesteśmy w stanie napełnić siebie dobrymi. W ten
sposób możemy odkupić siebie z cyklu narodzin i śmierci. Ciało, intelekt i
zmysły dano nam, abyśmy uwolnili siebie od ponownych narodzin. Wszystko to są
narzędzia, których trzeba użyć w dobry sposób. Zmysły trzeba kontrolować.
Życie
jest walką. W istocie jest to bitwa między dobrymi a złymi cechami. To poprzez
dobre cechy możemy pokonać to, co jest złe. Jeżeli podejmiemy wysiłek, aby
usunąć cechy zwierzęce, Bóg dopomoże nam. Cechy zwierzęce to: gniew, żądza,
zazdrość, łakomstwo, ego i przywiązanie. Tylko jeżeli odniesiemy zwycięstwo nad
nimi, będziemy godni tego, aby być Samiego wielbicielem. Nie ma sensu mówienie,
że jesteś wielbicielem Sai, jeżeli nie pozbyłeś się złych cech. Swami przybył
na Ziemię i nauczał tego 84 lata. Chciał, aby ludzie stosowali się do zasad
wedyjskich, z czasów, które dawno minęły. W owych czasach ludzie podążali
ścieżką Dharmy i słuchali jedynie boskich eposów takich, jak Ramayana, Mahabharata i Bhagavatham.
Pierwsze filmy, jakie wyprodukowano, oparte były na opowieściach religijnych. W
ten sposób zachęcano ludzi, aby podążali ścieżką Dharmy. Obecnie, współczesne
kino, przedstawienia i czasopisma pełne są opowieści, które zanieczyszczają
wasze myśli. Stąd też wszyscy w Erze Kali mają złe zwyczaje i są zepsuci. W tym
czasie ten najpotężniejszy Awatar zstąpił i chciał ustanowić starożytna kulturę
wedyjską. Nauczał prawd Wed, Upaniszad oraz pism świętych, posługując się
prostymi opowieściami, które mogły być zrozumiane przez prostego człowieka.
Cały świat gromadził się na Jego darszanie, aby wysłuchać Jego dyskursu.
Nauczał: „Kochaj Wszystkich, Służ Wszystkim.” Zainicjował wiele projektów
służebnych i na całym świecie uruchomił organizacje Seva. W każdym czasie
dochodzi do kataklizmów na świecie. Jego wolontariusze z organizacji służebnej biegną,
aby przynieść ulgę. To dzieje się nie tylko w Indiach, lecz na całym świecie.
Ośrodki Sai prowadzą również kółka studyjne oraz programy Balvikas, które
kształcą dzieci w zakresie ludzkich wartości. Swami rozpoczął ten program,
ponieważ istnieje zanik ludzkich wartości na świecie. Przedtem w szkołach były
cotygodniowe zajęcia, na których nauczano moralnych wartości; ale teraz już nie
ma takiego kształcenia. W klasach nauczano dzieci dobrego prowadzenia się i
dobrego zachowania. Obecnie zamiast tego naucza się dzieci już od najmłodszego
wieku, jak korzystać z komputera. Inaczej jest w szkołach i instytutach
edukacyjnych Swamiego. Tu naucza się dzieci ludzkich wartości oraz nauk
Swamiego. W ten sposób dzieci rozwijają w sobie dobre zachowanie i są
zdyscyplinowane. Swami zmienia świat poprzez tego rodzaju działalność.
Sri
Kryszna nauczał Gity akurat w chwili,
gdy przeciwne strony gotowe były do stoczenia bitwy. Obecnie serca wszystkich
stały się jak pole bitwy Kurukshetra. Toczy się nieustanna wojna między cechami
dobrymi a złymi. Człowiek musi być bardzo ostrożny, aby przezwyciężyć złe
cechy. Jeżeli sprawimy, że Bóg będzie naszym powożącym, zaprowadzi On nas na
prawidłową ścieżkę. Tego Swami nauczał. Kurkushetra nie jest na zewnątrz, jest to
wewnętrzna bitwa, która toczy się zarówno w sercu, jak i umyśle. Złe cechy
można pokonać poprzez stałą zintegrowaną świadomość. To jest moje życie. To
poprzez tę stałą świadomość mogę zmienić Erę Kali na Sathya Yugę.
10.10.2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, chcę widzieć Ciebie, dotknąć Ciebie. Jak
to będzie, gdy dotknę?
Swami: Przybędę, nie martw się. Miałem takie same
myśli. Ja również myślę, jak to będzie, kiedy dotknę? Jest tak, ponieważ
Aatarzy nie mają uczucia dotyku. Tylko teraz pokazałaś mi uczucie dotyku.
Przybyliśmy, aby zmienić uczucie dotyku wszystkich. Uczucie dotyku jest
przyczyną cyklu narodzin i śmierci. Naszym zadaniem jest zmienić u wszystkich.
Nie martw się, gdy przybędę, zobaczymy się, dotkniemy i będziemy rozmawiać. W tym
czasie uformowany zostanie embrion Jnana Ramy.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Swami, motyl
przyfrunął znowu.
Swami:
Pokazuje on, że przybywam.
Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa. Swami, przybądź
wkrótce!
Koniec
medytacji
Chcę
widzieć Swamiego, dotknąć i rozmawiać z Nim. Swami powiedział, że ma takie same
myśli. Następnie wyjaśnił, że poprzedni Awatarzy nie mieli uczuć dotyku.
Przybywali tylko po to, aby ustanowić Dharmę. Chociaż byli żonaci i mieli
dzieci, nigdy nie wyrażali intymnych uczuć miłości. Nikt ich nie dotykał. To
wskutek mojego pragnienia uczuć dotyku Swami teraz chce doświadczyć tego
samego. To zmienia uczucie dotyku u wszystkich. To te uczucia są przyczyną, że
człowiek stale rodzi się i umiera. Uczucie dotyku nie oznacza tylko fizycznego dotyku,
istnieje jeszcze bowiem dotyk umysłem i zmysłami. Powstaje on poprzez uczucia
‘ja i moje’ oraz przywiązanie. Głównym zadaniem Swamiego jest zmienić to
uczucie dotyku u wszystkich. Dotykanie świata oznacza ponowne narodziny,
dotykanie Boga wyzwala z cyklu narodzin i śmierci. Uczuciem dotyku jest również
formowanie się głębokich wrażeń, które są przyczyną ponownych narodzin. W
poprzednim rozdziale nazwałam głębokie wrażenia karmicznym bagażem. Swami i ja
bierzemy karmę wszystkich i cierpimy. Swami opuścił Swoje ciało w 2011 r., ale
ja pozostaję tutaj i nadal cierpię.
Teraz
przybywa On ponownie w nowym ciele. Kiedy zobaczymy się, dotkniemy i będziemy
rozmawiać ze sobą, uczucie dotyku u wszystkich na świecie się zmieni. Swami
powiedział, że w tym czasie embrion Jnana Ramy zostanie uformowany. Chociaż
będzie uformowany teraz, urodzi się on w czasach Awatara Prema Sai. Jak jest to
możliwe? Spójrzmy na przykład. Kiedy Radha przeżywała ostatnie chwili, Kryszna
przybył do niej. Położył jej głowę na Swoim podołku i włożył pierścień na jej
palec. To zdarzenie było ich zaślubinami Gandharva. Natychmiast został
uformowany embrion w łonie Radhy. Następnie opuściła ona świat, słuchając
muzyki fletu Kryszny. Spójrzmy na moje życie. Poślubiłam Swamiego. Narodziło
się moje pierwsze dziecko, Kaveri. Chociaż był to dopiero ósmy miesiąc ciąży,
dziecko było bardzo duże, trzeba było użyć kleszczy przy porodzie. Planowaliśmy
wynajęcie domu blisko szpitala na miesiąc przed porodem. Gdy tylko zaczęliśmy
mieszkać w tym domu, dostałam bólów porodowych i zabrano mnie do szpitala.
Ponieważ nie narodzone dziecko było duże, doprowadzili do porodu natychmiast.
Jak dziecko narodziło się miesiąc wcześniej?
To tylko
Swami, który powiedział mi znacznie później, że jest ona dzieckiem Radhy i
Kryszny. Dziwne jest, że embrion został uformowany w Dwapara Yudze, a dziecko
narodziło się w Kali Yudze. To samo zdarzy się teraz, gdy Swami powróci. Kiedy
zobaczymy się, dotkniemy i będziemy rozmawiali ze sobą, uformowany zostanie
embrion. Dziecko urodzi się jednak w czasach Awatara Prema Sai, w następnej
Yudze. Embrion uformowany w Dwapara Yudze urodził się jako dziecko w Kali Yudze
jako Kaveri. Embrion uformowany w Kali Yudze urodzi się w Sathya Yudze jako
Jnana Rama. Kto może znać mistrzowski plan Boga? Plan ten urzeczywistniony był
w Dwapara Yudze i jego zakończenie będzie w Sathya Yudze.
10.10.2016. Godzina 16.00.
Medytacja
Vasantha: Swami, mój Prabhu, chcę Ciebie widzieć i
dotknąć. Nie mogę tego dłużej znieść.
Swami: Nie płacz, przybywam.
Vasantha: Dlaczego te uczucia przychodzą do mnie? Czy
się boję?
Swami: Dlaczego się obawiasz? To nie jest żądza,
lecz spalanie żądzy.
Vasantha: Swami, przybądź, w przeciwnym razie nie będę
mogła tego znieść.
Swami: Pokazuję ci, że przybywam.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Ponieważ bałam się, że moje uczucie, aby dotknąć Swamiego było złe,
żaliłam się Jemu w medytacji. Swami jednakże zapewnił mnie, że to nie jest
żądza. Chciałam zobaczyć, dotknąć Swamiego i rozmawiać z Nim nawet od czasu,
kiedy dowiedziałam się o Nim. Był to mój jedyny cel. Jednak nie miałam tego
wielkiego szczęścia. Ponieważ te uczucia zawsze są ze mną, nieustannie pytam
Swamiego o nie. Za każdym razem Swami mówi mi, że moje pragnienie, aby widzieć
Go i dotknąć nie ma nic wspólnego z żądzą. Swami i ja wzięliśmy karmę świata na
nasze ciała i kaamę wszystkich w nasze uczucia. Nasze uczucia spalają żądzę na
świecie. Karma świata sprawia, że moje ciało cierpi, a żądza powoduje
cierpienie w moich uczuciach.
W dniu
12-go października Amar znalazł pocztę. Na białym kawałku papieru zostało
napisane: świątynia Ammy.
12.10.2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha: Swami, czym jest świątynia Ammy?
Swami: Oczyściłaś swoje ciało, robiąc z niego
świątynię. Wskutek sadhany ciało
twoje wypełnione jest Bogiem. Twoje ciało rozrasta się jako Prakrithi, a
świadomość Boga wypełnia wszędzie i wszystko. Wszyscy stają się chodzącymi
świątyniami.
Vasantha: Teraz rozumiem. Napiszę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Oczyściłam wszystko w swoim ciele, robiąc z niego świątynię. Poprzez sadhanę, Bóg rozmiarów koniuszka ziarna
ryżu, rozrósł się i wypełnił całe moje istnienie. Jest to zgodne z 13-tym
rozdziałem Gity, gdzie podróż Jeevy (dżiwy, duszy – tłum.), stającej się Shivą
została opisana. Ten ostatni etap nazywa się stanem Maheswara. To z tego stanu
moje ciało rozrasta się jako Prakrithi i świadomość Boga wypełnia wszystko. W
tej Prakrithi wszyscy osiągają stan Jeevan Muktha. Każda Jeeva staje się
chodzącą świątynią. Na odwrocie kartki była kopia kopuły, którą Swami narysował
zanim zbudowaliśmy VISHWA BRAHMA GARBHA KOTTAM. Jest to świątynia naszego
serca.
7 Maj
„Pragnij
tylko Boga. Tylko On jest Prawdą.”
Na tym
świecie tylko Bóg jest trwały i jest Prawdą. Wszystko inne jest czasowe i
zniszczalne. Zatem dobrze jest pragnąć tylko Boga. Jednak nawet pragnienie Boga
daje kolejne wcielenie. Widać to na przykładzie mojego życia. Od najmłodszego
wieku miałam pragnienie, aby poślubić
Boga i połączyć się z Nim. Staje się to powodem, że będę brała kolejne
narodziny. Nie jest to możliwe dla wszystkich. Zazwyczaj pragnienie Boga
oznacza osiągnięcie Go poprzez Wyzwolenie. Rodzimy się tylko w tym celu. Niezależnie
od naszej formy życia, cel jest ten sam.
Na
początku sadhany człowiek wybiera
imię i formę Boga, którą czci. Gdy następuje powolny postęp w sadhanie, usuwane są złe myśli i cechy.
W ten sposób człowiek idzie naprzód na ścieżce duchowej. 13-ty rozdział Gity opisuje podróż sadhaki, jaką
przebywa. Bóg jest Mieszkańcem u wszystkich. Jest w formie niebieskiego Światła
rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Zależnie od sadhany Mieszkaniec w formie Światła rośnie i rozrasta się. Na
ostatnim etapie Światło wypełnia osobę całkowicie i uzyskuje ona stan
Maheswara. W stanie tym Boga widzi się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Sadhana rozpoczyna się od wewnętrznej
podróży. Na koniec sadhany Boga widzi
się na zewnątrz w każdym i we wszystkim. Doświadcza się prawdy Ekohum Bahushyam, Jeden staje się wieloma. Jest to stan Advaitha.
Na
początkowym etapie sadhany człowiek
wyraża oddanie Bogu, skupione na jednym punkcie. Jest to ścieżka Bhakthi. Na
etapie końcowym, kiedy to widzi się wszystko jako Jedno, jest to stan Jnani.
Święci i mędrcy odprawiają pokutę sami w jaskiniach, aby osiągnąć ten stan. Jednakże
Bhagawan Sathya Sai przybył tu i nauczał 84 lata. Powiedział, że niezależnie od
tego, na jakim etapie życia jesteś, żyj bez przywiązania. Wystarczy to, aby
odkupić ciebie z cyklu narodzin i śmierci o obdarzyć Wyzwoleniem. Tylko Bóg
jest Prawdą. Jeżeli to uświadomimy sobie, mądrość przybędzie do nas
automatycznie. Prawda i Mądrość są jak bliźnięta. Jeżeli jest jedno, drugie
przybędzie.
Moje
życie jest inne. Chcę widzieć, dotknąć Boga i rozmawiać z Nim. Wszyscy na
świecie mieli tę okazję, ale Swami mi nie pozwolił. Stąd też płaczę nieustannie
z tęsknoty za Nim. Chcę widzieć Go i dotknąć Go.
12.10.2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Jak to będzie, kiedy dotknę Ciebie, Swami?
Swami: Przez 84 lata wszyscy dotykali mnie. Zapytaj
ich. Dlaczego oni dotykali? Niektórzy mieli problemy, choroby, pragnienie
małżeństwa, pomocy, aby studiować, pracy itd. Dlatego dotykali. Jednak nie
pokazałem żadnej reakcji. Człowiek z chorobą dotyka i myśli: „Och! Czuję się
lepiej.” Zależnie od ich możliwości, zrobiłem wszystko. Ty pokutujesz, aby mieć
Mój dotyk i podsycasz uczucie dotyku we Mnie. Zatem chcę dotknąć ciebie. Kiedy
dotkniemy się, zmieni się Yuga. Taka jest różnica między twoim dotykiem, a
dotykiem innych.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Cały świat był w stanie dotykać i rozmawiać ze Swamim przez 84 lata.
Dał On interview tysiącom ludzi. Co
oni myśleli o tym wielkim szczęściu? O co prosili Swamiego? Większość prosiła
tylko o sprawy tego świata - problemy, choroby, małżeństwo itd. Wszyscy, którzy
dotknęli stóp Swamiego, odnieśli korzyść stosowanie do swoich indywidualnych
możliwości. Bóg nie ma reakcji. Gdy pada deszcz, jeden człowiek podstawia
kubek, aby napełnić go wodą, inny garnek, a trzeci beczkę. Ilość wody zgodna
jest z pojemnością naczynia. Tak samo jest z łaską Boga. Kiedy człowiek z
chorobą dotknął stóp Swamiego z uczuciem, że zostanie wyleczony, natychmiast
poczuł się lepiej. Sadhaka dotyka Jego stóp i modli się o postęp w sadhanie. Jego modlitwy zostają
odpowiednio wysłuchane. W ten sposób ludzie odnieśli korzyść na przestrzeni 84.
lat życia Swamiego. Łaska Swamiego
płynęła obficie. Otrzymuje się ją jednak z godnie z możliwościami danego
człowieka.
Odprawiam
pokutę o jeden dotyk Swamiego. Płakałam z tęsknoty za Bogiem od samych
narodzin. Ta stała, zintegrowana, skupiona na jednym punkcie Prema trzęsie
Bogiem, podsycając uczucie dotyku. Poprzedni Awatarzy nie mieli uczucia dotyku.
Wskutek mojej sadhany pragnienie
moje, aby dotknąć, przychodzi do Swamiego. Kiedy jednak dotykamy siebie,
zmienia się Era. Kali Yuga staje się Złota Erą. Taka jest różnica między moim
dotykiem, a dotykiem innych.
Poprzedni
Awatarzy przybyli i ustanowili Dharmę. Unicestwili niegodziwych. Zadanie tego
Awatara jest inne. On chce zmienić ludzi, nikogo nie unicestwiając. Aby
zakończyć Swoje zadanie, oddzielił On formę od Siebie i ja przybyłam. Wskutek
tego rozdzielenia płaczę nieustannie, tęskniąc, aby połączyć się z Nim. Wyłoniłam
się z Niego i muszą z powrotem połączyć się w Nim. Pokutuję nieustannie po to.
Uczucie dotyku jest przyczyną cyklu narodzin i śmierci. Ale poprzez dotyk
Swamiego i mój, uczucie dotyku zmienia wszystko. Wskutek mojej pokuty rozrastam
się jako Prakrithi, Stworzenie. Zatem moje uczucie dotyku staje się uczuciem
dotyku u wszystkich. Jest to zadanie
Swamiego. Swami powiedział: „Oddzieliłem Siebie od Siebie, aby kochać Siebie.”
Zatem nie jesteśmy mężczyzną i kobietą. Jesteśmy Światłością/
Przed
kilkoma dniami zobaczyliśmy coś w moim pamiętniku z 2005 r., co się z tym
łączy.
28.01.2005
r. Medytacja
Vasantha: Swami! Swami! Czy będziemy żyli tylko we
dwoje, gdy przybędziemy ponownie?
Swami:
W tym czasie będę ciebie ochraniać jak powieki ochraniają oczy.
Vasantha: Swami! W tym czasie będę idealną żoną. Nie
zmuszę Ciebie do robienia czegokolwiek.
Swami:
Tak. Taka będziesz.
Vasantha: Swami! Musisz również rozwiązać problemy
tych, którzy pisują listy i telegramy do mnie.
Swami:
Wszystko będzie dobrze. Przybyłaś tu, aby zmienić świat, usunąć
cierpienie ludzi. Przybyłem, aby ci pomóc. Dobrze jest, że nie okazałaś miłości
zwykłej istocie ludzkiej. Gdybyś okazała, zmarłaby ona, nie będąc w stanie
znieść siły twojej Premy, Siła twojej Premy trzęsie mną. Nie jestem w stanie
jej znieść i trzęsie mną. Gdy Ziemia nie była w stanie znieść siły Gangesu, Pan
Shiva, wziął ją na Swoją głowę. Stamtąd woda płynie na Ziemię jako rzeka. Pięć
Elementów, nie będących w stanie znieść twojej Premy, stało się twoimi
niewolnikami i pytają, co mają robić. Ze względu na twoją czystość, one też
stają się czyste. Wibracje wypełniają świat, a ludzkość ulega transformacji.
Jeżeli człowiek nie zmieni się sam, Pięć Elementów zmieni się, a potem
człowiek.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. W medytacji Swami mówił o sile mojej Premy. Powiedział, że gdybym
poślubiła zwykłego człowieka i obdarzyła go miłością, on by zmarł, nie będąc w
stanie znieść siły Premy. Jeżeli sam Bóg uważa, że trudno jest znieść siłę
mojej Premy, co wobec tego ze zwyczajnym człowiekiem?! Aby zatem zmienić
ludzkość, najpierw zmienia się Pięć Elementów. Gdy Pięć Elementów będzie
oczyszczonych, człowiek ulegnie transformacji automatycznie. Swami powiedział o
tym w 2005 r. Dopiero po tym Stupa i VISHWA BRAHMA GARBHA KOTTAM zostały
zbudowane. To przez nie nasze uczucia wysyłane są w świat, zmieniając go. Era
Kali staje się Sathya Yugą. Kontemplujcie nad tym, co Swami powiedział. Jak
jest możliwe, aby zwykła kobieta kochała Go? Stąd też On oddziela Siebie od
Siebie, aby to robić. Jest to sekret zadania Swamiego.
16.10.2016
r.
Dzisiaj
Edddy przyszedł, aby mnie podnieść do kąpieli i zobaczył, że małe zdjęcie leży
na podłodze przy moim łóżku. Podniósł je i dał mi je. Było to zdjęcie
Swamiego i moje, w tle widać wodospad.
Zdjęcie miało osiem boków.
16.10.2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami! Prosiłam o zdjęcie, a Ty dałeś
zdjęcie, na którym jesteśmy oboje.
Swami: O cokolwiek prosisz, daję.
Vasantha: Dobrze, Swami! Gdzie jest wodospad?
Swami: W Swarga.
Vasantha: Dobrze, Swami! Wygląda to jak wodospad
Courtallam.
Swami: To tam też było, ukazało się Światło, gdy
kąpałaś się pod wodospadem. Napisałaś o tym, łącząc to z Vishwa Garbha,
Kosmicznym Łonem. Gdy ciebie odesłano, człowiek pokazał to zdjęcie i
powiedział: ‘Radha Krishna Kosmiczne Łono!’.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, Na tym zdjęciu Ty
jesteś bardzo młody, a ja stara. Jest to jak wnuk i babcia.
Swami: Nie mów tego. Twoje ciało się zmieni.
Vasantha: Swami! Prosiłam o zdjęcie mojego nowego
ciała. Jednak nie dałeś.
Swami: Zmieni się ono. Nie martw się.
Vasantha: Swami! Gdy pisałam ten rozdział, przypomniała
mi się pieśń.
Och, Boże! Nie jesteś mężczyzną, kobietą ani
eunuchem
Twoją bronią jest tylko miłość
Swami: To jest dobre. Pisz.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Przedtem napisałam pieśń o Bhagawanie Sathya Sai Babie.
Nie jesteś mężczyzną, kobietą ani eunuchem
O Boże, Ty jesteś Ojcem wszystkich istot
żywych,
Pierwotnym Źródłem wszystkiego, Adi
Paranthamam
Nie napinasz łuku ani strzały
Ani nie niesiesz Czakry, która lęk u
wszystkich budzi
Twoją bronią jedyną jest Czysta Miłość
W pieśni
tej mówię Bhagawanowi, że nie jest mężczyzną ani kobietą. On jest Pierwotnym
Źródłem , który zstąpił z Vaikunthy, przyjmując formę człowieka. W istocie jest
to Światłość Vaikunthy, która przyjęła formę. Nie jest On jak Awatar Rama,
który napinał luk, ani jak Kryszna, którego bronią była Czakra. Rama używał
łuku, aby zabić demony; Kryszna używał Czakry, aby zabić złych ludzi. Teraz,
Najwyższy Awatar zstąpił jako Sathya Sai
i przybył tylko z jedną bronią Swojej czystej Premy. To wskutek Jego
Miłości i współczucia zstąpił On w tej Erze, aby unicestwić demona Kali. W
istocie dokonuje On transformacji Ery na Sathya Yugę. Jest to Era Starożytnych
Wed.
Swami
przybył i nauczał Mądrości zawartej w Wedach, Upaniszadach i Bhagavad Gicie w
sposób prosty, aby wszyscy zrozumieli. W przeciwieństwie do poprzednich
Awatarów przybywa On, aby ustanowić Dharmę, opartą jednak na Premie. Nie
myślcie, że Sathya Sai jest zwyczajnym człowiekiem. On nie jest mężczyzną, ani
kobieta, a ja nie jestem kobietą. Swami oddzielił formę od Siebie dla dobra
Swego zadania. Wszystko to jest tylko dramat.
Wczoraj
poprosiłam Swamiego, aby dał mi zdjęcie swojej nowej formy oraz zdjęcie
pokazujące, jak moja forma się zmienia i zostaje zrobiona od nowa. Swami
natychmiast dał małe zdjęcie Swoje i moje, z wodospadem widocznym w tle. Jest
to wodospad w Swarga, który jest za naszym pokojem w domu Prema Sai. Gdy
kąpiemy się pod tym wodospadem, bezzwłocznie wysychamy. Powiedziałam Swamiemu,
że zdjęcie przypomina wodospad Coutrallam. Swami odpowiedział i opowiedział o
następującym zdarzeniu.
W 2004 r.
udaliśmy się do Coutrallam. W tamtym czasie zrobiono zdjęcie, gdy staliśmy pod
wodospadem. Potem zobaczyliśmy, że Światło ukazało się na brzuchu na moim
zdjęciu. Kiedy zapytałam o to Swamiego, powiedział On, iż pokazuje to
Vishwagarbha czyli Kosmiczne Łono. Napisałam o tym i zamieściliśmy to zdjęcie w
książce „May 27 to May 27” (Maj 27 do Maja 27” – tłum.). Wezwano mnie do biura
bezpieczeństwa i powiedziano, abym więcej nie wchodziła do Prashanthi Nilayam.
Człowiek w tym biurze pokazał zdjęcie i powiedział gniewnie: „Radha Krishna Kosmiczne
Łono!” a teraz Radha Krishna Kosmiczne Łono wyszło na zewnątrz w postaci Vishwa
Brahma Garbha Kottam. To tu uczucia Swamiego i moje łączą się i są wysyłane w
świat przez Stupę. Uczucia te idą jako wibracje i wypełniają każdego i
wszystko, zmieniając wszystko. Jest to Nowe Stworzenie Bhagawana Sathya Sai,
Pierwsze Stworzenie Boga.
8
Maj
„Stwarzasz swoje życie
wielokrotnie. Twoje uczucia trzymają ciebie w cyklu narodzin i śmierci.”
My
piszemy nasze przeznaczenie, nie Brahma. Stwarzamy nasze następne narodziny
naszymi głębokimi wrażeniami. Wasze myśli, słowa i uczynki stają się głębokimi
wrażeniami i dają wam następne narodziny. W taki sposób rodzisz się stale.
Twoje pragnienia, uczucia ‘ja i moje’ tworzą głębokie wrażenia. Zatem tylko ty
sam decydujesz gdzie, kiedy i którym rodzicom się rodzisz. Ty stwarzasz swoje
następne narodziny. Spójrzmy na przykład.
Kiedyś
król Bali odprawiał yagnę. Mahavishnu przybył w formie Awatara Vamana. Poprosił
On Bali o trzy stopy ziemi. Córka Bali była obecna w tym czasie. Gdy ujrzała
piękno tego ‘chłopca’, rozwinęło się w niej głębokie pragnienie. Pomyślała:
„Och, takie piękne dziecko! Powinnam stać się jego matką i karmić je.”
Następnie
Vamana przeobraził się w Awatara Trivikramę. Zmierzył On cały świat jedną
stopą. Drugą stopą zmierzył niebo. Nie było miejsca dla trzeciej stopy. Król
Bali pochylił się więc i ofiarował swoją głowę mówiąc, aby trzecią stopę
postawić na jego głowie. Awatar Trivikrama uczynił to i wepchnął Bali do Patala
Loki. Widząc to, córka Bali bardzo się zezłościła i miała myśl, aby Go zabić.
Ze względu na owe dwa pragnienia urodziła się ona jako demonica w Dwapara Yudze,
w czasach Kryszny. Nazywała się Putana. W tym czasie Kamsa powiedział jej, aby
poszła i zabiła wszystkie noworodki. Stała się piękną panną i zabiła wszystkie
niemowlęta, karmiąc je piersią. Następnie udała się do Kryszny i próbowała
nakarmić Go zatrutym mlekiem. Jednak dziecię Kryszna wyssał z niej siłę życia;
powróciła ona do formy demonicy i padła martwa.
Tak więc
jej dwa pragnienia zmieniły jej przeznaczenie. Narodziła się jako demonica i
zabiła wiele noworodków. Stała się wielką grzesznicą. Bądźcie zatem bardzo
ostrożni w związku ze swoimi pragnieniami. Każde pragnienie daje wam narodziny.
Zwróćcie umysł ku duchowości. Wystarczy przyjemności świata! Przedmioty świata
nie dają prawdziwej radości. Zwróćcie umysł ku Bogu. Narodziny w ciele
człowieka zostały dane, aby już się więcej nie rodzić. Zostały dane, aby
osiągnąć Boga i aby zostać odkupionym z cyklu narodzin i śmierci. Bhagawan
Sathya Sai, najpotężniejszy Bóg przybył tutaj i nauczał tego ludzkość 84 lata. Nauczał
nas, aby nie marnować tego życia, aby usunąć cechy zwierzęce i osiągnąć Boga.
Nie jesteście ciałem, jesteście Atmą. To poprzez swoje myśli decydujecie o
swoich następnych narodzinach. Bądźcie więc ostrożni.
Moje uczucia
przyjmują formę Nowego Stworzenia. Od narodzin do chwili obecnej pragnę tylko
Boga, Bhagawana Sri Sathya Sai. Chcę Go poślubić i połączyć się z Nim. Nie chcę
niczego, ani nikogo na świecie. W Satthya Yudze tylko Swami i ja będziemy
istnieć na całym świecie. Zawsze wypłakuję się o to. Stąd moje, skupione na
jednym punkcie, zintegrowane uczucia wypełniają wszędzie, wszystko i w każdym.
Świadomość Sai budzi się.
14 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Chcę dotknąć Ciebie. Na świecie
wszyscy dotykali Ciebie. Jestem jedyną harijan, nietykalną dziewczyną. Dlaczego
nie mogę dotknąć Ciebie?
Swami: Nie płacz. Ty tylko jesteś kobietą
Hari. Tylko ty jesteś godna, aby dotknąć. Teraz przybywam w nowym ciele. Nikt
nie dotknie tego ciała. Ty jesteś własną kobietą Hari.
Vasantha: Dobrze, Swami! Rozumiem. Ale musisz
przybyć. Przybądź 23-go października.
Swami: Na pewno przybędę. Obiecuję.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami żył na Ziemi 84 lata. Cały świat dotykał Go, tylko mnie nie
pozwolono dotknąć. Płaczę nieustannie. Całe życie tęsknię, aby dotknąć i
rozmawiać ze Swamim. Jest to mój jedyny cel. Stąd też powiedziałam, że jestem
jedyną harijan, nietykalną osobą. W dawnych czasach nie pozwalano nietykalnym
ludziom wchodzić do świątyń. Powiedziałam więc Swamiemu, że jestem jedyną
nietykalną osobą na tym świecie. Wcześniej harijanom nie pozwalano wchodzić do
naszej wsi; nie wolno im było dotykać ludzi, ani ludzie nie mogli ich dotykać.
Nazywaną ich zatem nietykalnymi.
Mahatma Gandhi
oznajmił, że nietykalni są również dziećmi Boga, powinniśmy ich zatem nazywać
harijans. Oznacza to dzieci Boga. Otworzył on im drzwi świątyń. Dlatego
zapytałam Swamiego, czy jestem harijan, nietykalna. Swami odpowiedział, że
jestem kobietą Hari i że nie powinnam płakać. Powiedział również, że kiedy
przybędzie w nowym ciele, tylko ja Go dotknę. Zwykłym ludziom nie będzie wolno
zbliżyć się do Niego; tylko mędrcy i święci będą mogli. Wcześniejszego ciała
Swamiego mogli dotykać wszyscy; było to ciało Maya. Teraz przybędzie On z pełną
mocą. W tym czasie pozwoli On, abym Go dotknęła. Tylko ja jestem kobietą Hari.
Swami
powiedział, że przybędzie w dniu 23-go października. Teraz jest On we mnie,
zatem wyjdzie ze mnie. Wyłoniłam się ze Swamiego, a teraz Swami wyłoni się ze
mnie. Za pomocą tego dowodzi On, że jest On we mnie i wyjdzie ze mnie.
14 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami! Mój Prabhu! Dałeś 108 imion w języku
tamilskim i 108 imion w sanskrycie oraz 89 imion dla ciała. Nie mogę widzieć
Ciebie. Moje ciało nie jest wyleczone.
Swami: Kiedy przybędę, wszystko zostanie
wyleczone. Z chwilą, gdy przybędę, osiągniesz doskonałe zdrowie. Jest to dowód
naszego związku. Będzie on pokazany światu. Cóż za cudowny związek!
Vasantha: Dobrze, Swami, pasuje to do wiersza, który
napisałam.
Nie zostanie ono wyleczone przez lekarzy
Nie będzie wyleczone lekarstwami
Tylko wielcy święci wiedzą
Jest to choroba nieuleczalna.
Swami: Kiedy przybędę, twoje ciało to
udowodni.
Vasantha: Swami!
Kiedy przybędziesz? Proszę, dotrzymaj słowa.
Swami: Udowodnię, że oboje jesteśmy tacy
sami. Ty przybyłaś ode Mnie. Teraz przybędę od ciebie.
Vasantha: Napiszę poprawnie.
Swami: Nie obawiaj się. Pisz.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy.
Swami dal mi 108 imion zarówno w sanskrycie, jak i w języku tamilskim. Dla
mojego ciała dał On 90 imion. Bóg nie dał imion nikomu. Ale dał On je mnie.
Żaden bóg ani bogini też nie otrzymała imion dla ciała. Jednak Swami dał 90
imion dla mojego ciała. Jest tak, ponieważ moje ciało musi się zmienić.
Postarzałe ciało musi stać się młode, dziewicze i piękne. Na koniec stanie się
ono Jyothi (czyt. dżjoti, Światło – tłum.) i połączy się w ciele Swamiego.
Dlatego Swami dał 90 imion. Jakże wiele Swami zrobił dla mnie!
A teraz
opuścił On Swoje ciało. Płaczę więc i płaczę. Moje ciało jest schorowane i
pełne bólu. Biorę dużo lekarstw. Ale ciało nie jest wyleczone. Swami podał nową
przyczynę tego. Gdy Swami powróci, moje ciało będzie całkowicie wyleczone. Stanie
się ono perfekcyjne. Wtenczas tylko moje ciało dowiedzie związku między Swamim
a mną. Pokaże ono światu: „Cóż to za cudowny związek!” Światło wyłoniło się z
ciała Swamiego i weszło w łono mojej matki i ja się narodziłam. Kiedy będę
opuszczać świat, moje ciało stanie się Światłem i połączy się w ciele Swamiego.
To jest nasz związek. Nie jest to zwykły związek ciała, ani związek zwykłego
mężczyzny i zwykłej kobiety. Jest to związek Światłości. Swami przybył ze
Światłości Vaikunty. To Światło weszło w łono Easwarammy i Swami się narodził.
Narodziłam się ze Światła Swamiego. Jest to związek Światła.
Napisałam
tysiące wierszy o Swamim. W jednym z takich wierszy napisałam: „Mojej choroby
nie mogą wyleczyć lekarze ani lekarstwa. Tylko mędrcy i święci wiedzą o mojej
chorobie. Jest to choroba Boga. Chcę tylko Boga, Bhagawana Sri Sathya Sai
Babę.” Po to płakałam i tęskniłam od urodzenia. Piszę o swoich uczuciach w
formie wierszy, pieśni i rozdziałów. Moją pracą od bardzo młodego wieku do
chwili obecnej jest pisanie tylko o Bogu. Nie piszę o niczym innym tylko o
Bogu.
Przez
ostatnich 5 miesięcy Swami jest we mnie.
Przedtem ja przychodziłam z Niego; teraz On przychodzi ze mnie. Dzisiaj
przeglądaliśmy moje stare pamiętniki. Zobaczyliśmy medytację z:
26 lipca 2000 r. Medytacja
(Obudziłam
się o godzinie 3.00 i medytowałam.)
Vasantha: Swami! Wtop się we mnie. Nie mogę znieść.
Swami: Nie płacz. Poprzez naszą Premę ty
topisz się we Mnie, a Ja topię się w tobie. Teraz nie ma już więcej imienia ani
formy. Tylko Prema istnieje. Kiedy słuchany muzyki fletu Kryszny, kamienie też
zaczynają się topić. Jeżeli nie ożywiony kamień topnieje, co wobec tego z nami?
Poprzez twoją Premę Ja topnieję, poprzez Moją Premę, ty topniejesz i stajemy
się Jedno. Ci, którzy uświadamiają sobie powódź naszej Premy, również topnieją
i stają się jednością z nami. Nie tylko ci, którzy są tutaj, ale cały świat
stopnieje i stanie się jednym. Wszyscy stopnieją w tej Premie. Nie będzie
indywidualnego imienia ani formy. Wszyscy stają się Premamayam. Jeżeli kamienie
zaczęły się topić, wobec tego dlaczego nie ludzkie istoty z mięśniami i kośćmi?
Prema ma tak ogromną moc.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. W tamtych dniach płakałam noc i dzień, nie będąc w stanie znieść
odseparowania od Swamiego. Swami powiedział mi: „Ty już połączyłaś się we Mnie,
a Ja w tobie.’ W 2001 r. Swami dał mi Mangalyę i ja połączyłam się z Nim w 2002
r. w Jaskini Vashista; było to dla świata zewnętrznego. To połączenie miało już
miejsce w samym 2000 r. Swami ujawnia krok po kroku. W rzeczywistości wyłoniłam
się z Niego, dlatego stale płaczę z tęsknoty za Nim. W 1995 r. ujawnił On, że
połączyłam się w Nim, a On we mnie. W ostatnim etapie mojego życia moje ciało
stanie się Jyothi (czyt. dzjoti, Światło – tłum. i połączy się w ciele Swamiego.
To dowiedzie naszego związku.
Swami
podał przykład. Słuchając słodkiej muzyki fletu Kryszny, nawet kamienie
stopniały. Tak samo ci, którzy uświadomią sobie naszą Premę, stopnieją razem z
nami. Będzie to można zobaczyć, kiedy połączę się ze Swamim. Kiedy się połączę,
Swami wejdzie do rzeki Chitravathi. Ci, którzy pójdą za Nim, przybędą z nami w
czasach Awatara Prema Sai. W okresie Awatara Prema cały świat będzie pogrążony
w Premie. Wszyscy będą w stanie Jeevan Muktha. Zatem cały świat stanie się Premamayam,
Sathyamayam, Saimayam. Prema skupiona na jednym punkcie posiada tak wielką moc.
Zmienia ona Kali Yugę na Sathya Yugę.
Swami
powiedział; „Spalisz karmę wszystkich ludzi oraz złe cechy poprzez swój Prema
Agni i Jnana Agni.” Swami powiedział o tym dawno, a teraz to się dzieje. Zatem
poprzez swoje uczucia tworzycie cykl swoich narodzin i śmierci; a poprzez moje
uczucia odkupię wszystkich z cyklu narodzin i śmierci na 1000 lat.
Maj
9
„Korzeniem wszystkich uczuć jest
wrażenie dotyku. Podstawą uczucia dotyku jest ciało, a ciało wynika z
narodzin.”
Temat
niniejszego cytatu jest podobny do poprzedniego; jednak wyjaśnię to ponownie
pod innym kątem. Uczucie dotyku jest przyczyną narodzin. Rodzimy się wskutek
‘uczuć dotyku’ poprzednich narodzin. Uczucia dotyku przybywają poprzez ‘ja i
moje’ oraz wskutek przywiązań, które z tego powstają. Mówimy: „Moja rodzina,
mój syn, moja córka, mój mąż, moja żona, imię, sława, posiadłość itd.” To
poprzez to wszystko powstają przywiązania. Musimy zatem najpierw usunąć
przywiązanie do ludzi i rzeczy. Wszystko na tym świecie jest zniszczalne.
Rodzimy się z pustymi rękoma i opuszczamy świat w taki sam sposób. Dlaczego
zatem to przywiązanie? Wykonuj swoje obowiązki poprawnie, bez przywiązania.
Niezależnie od etapu życia, na jakim się znajdujesz, niech to będzie
Brahmacharya, Grihasta, Vanaprastha czy Sanyasa, prowadź idealne życie. Nie
myśl, że tylko sanyasi mogą osiągnąć Boga. Ten najpotężniejszy Bóg przybył
tutaj, aby tego nauczać. Swami nauczał tych wielkich Prawd w prosty sposób, aby
zwykły człowiek mógł zrozumieć. Cykl narodzin i śmierci nie zakończy się, póki
nie uświadomisz sobie, że jesteś Atmą. Jeżeli będziesz kontynuować utożsamianie
się z ciałem, będziesz stale rodzić się na nowo. Stąd też stosujcie w praktyce w
swoim życiu przynajmniej jedną lub dwie nauki Swamiego. Niezależnie od tego z
jakimi trudnościami lub problemami masz do czynienia, nie zwracaj na nie uwagi.
Bóg zajmie się tobą.
Życie
jest takie same dla wszystkich. Doświadcza się go jednak zgodnie z umysłem
danej osoby indywidualnej. Ojciec i jego syn prowadzą inne życie, ponieważ ich
umysły różnią się. Dano nam narodziny po to, abyśmy oczyścili swoje życie.
Powinniśmy zastąpić złe cechy dobrymi; rozwińcie dobre zwyczaje i dobre myśli.
Dopiero wtedy cykl narodzin i śmierci się zakończy.
Płakałam
z tęsknoty za Bogiem od samych narodzin. Całe życie spędziłam na stosowaniu sadhany, sadhany, sadhany. Po tym,
gdy Swami opuścił ciało, łez moich tylko przybyło; pozostaję tutaj, nie będąc w
stanie znieść cierpienia.
14 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, musisz przybyć.
Swami: Na pewno przybędę. Dlaczego wątpisz?
Vasantha: Dobrze, Swami, będę czekała na Ciebie.
Swami: Pozwól, że coś ci powiem. Przedtem
powiedziałem tobie, że otworzyłem Swoje oczy po 28. Chatur Yugach i dopiero
wtedy ujrzałem ciebie. Pomyślałem: „Jak długo wykonywałaś Pada Sevę, a Ja nie
widziałem ciebie?” Chciałem zrobić coś dla ciebie. Wtenczas powiedziałaś mi o
cierpieniu ludzkości i poprosiłaś Mnie, abym coś zrobił. Potem poszłaś
pokutować, a Ja zaplanowałem to wielkie zadanie. Chcę okazać Swoją miłość
tobie. Dlatego przybyliśmy. Kiedy zakończy się Kali, przybędziemy ponownie. W
tym czasie spłacę tobie Swoją miłość.
Vasantha: Dobrze, Swami, rozumiem. Powiedziałeś pod
nowym kątem. Pójdę na bhadżany. Proszę pokaż dowód kwiatem.
Swami: Pokażę i pobłogosławię wszystkich.
Vasantha: Jeżeli nie pokażesz, nie napiszę.
Koniec medytacji
Zobaczmy,
co Swami powiedział. Kiedy Devy i Asury ubijały Ocean Mleka, ukazała się
Mahalakshmi, niosąc girlandę. Położyła girlandę na Mahavishnu, ponieważ leżał
On w stanie Yoga Nidra i zaczęła wykonywać Pada Sevę. Mahalakshmi kontynuowała
ją przez 28 Chatur Yug, dopiero wtedy Pan otworzył oczy. Mahavishnu ujrzał
przed Sobą Mahalakshmi i pomyślał: „Muszę zrobić coś dla niej.” Jednakże
Mahalakshmi powiedziała Mu o cierpieniu ludzi i poprosiła, aby zrobił On coś
dla nich. Mahavishnu powiedział jej, że nie może złamać Prawa Karmicznego,
które Sam ustanowił. Wtenczas Mahalakshmi poszła pokutować dla dobra Świata, a
Mahavishnu zajął się planowaniem Swojego wielkiego zadania. Chciał On ujawnić
Swoją Premę dla Mahalakshmi. Dlatego Bhagawan Sathya Sai zstąpił i odseparował
formę od Siebie i ja się narodziłam. Nie jestem w stanie znieść odseparowania
od Niego, stąd też płaczę od urodzenia.
Swami
zaczął rozmawiać ze mną w 1995 r. Ujawnił On, że jestem Jego Shakthi. Swami
poprosił mnie, abym pisała książki. Napisałam wiele książek, wylewając swoje
uczucia do Niego. Zalałam Go swoją Premą. Swami dał mi Swoje paduki. Nosiłam je
ze sobą w torbie dokądkolwiek się udawałam. Nie wiem, dlaczego to robiłam!
Dopiero później Swami ujawnił mi, że są to uczucia Mahalakshmi. Nosiłam ze sobą
Paduki z numerem 18 przez 18 lat, do 2010 r., kiedy to zbudowaliśmy Vishwa
Brahma Garbha Kottam. Swami poprosił mnie, aby zainstalować Paduki w
Wewnętrznym Sanktuarium razem z fotografią moich rąk. Symbolizuje to, że
jesteśmy Mahavishnu i Mahalakshmi.
Swami
powiedział, że przybędziemy ponownie w czasach Awatara Prema Sai, ponieważ chce
On spłacić dług mojej Premy. W tym czasie zaleje mnie On Swoją miłością. Spłaci
On moją miłość z 28. Chatur Yug 7o. latami Swojej miłości w czasach Awatara
Prema Sai. Po tym, kiedy Swami powiedział mi o tym w medytacji, poprosiłam Go,
aby pokazał dowód. Poszłam na bhadżany. Po bhadżanach Prabhakar dał mi kwiat,
który położył na półce, aby leżał bezpiecznie. Obserwowałam go, kiedy robił to
wszystko, byłam zdziwiona i zastanawiałam się: „Co on robi?” Dopiero kiedy dał
mi kwiat, powiedział, iż spadł on z posągu Mahavishnu! Swami dał prawidłowy
dowód.
Swami dał
następujące obliczenie, mówiąc o latach w yudze 3-ciej i 4-tej:
Kali
Yuga
432 000
Dwapara
Yuga
864 000
Treta
Yuga
1296 000
-----------
2592 000
-----------
Następnie
Swami dal następujące obliczenie:
Oddechy
na minutę = 18
Oddechy
dziennie = 18 x 60 x 24 = 25 920
Trzy yugi
będą trwać 2 592 000 lat. Swami nie podał długości trwania Kritha
Yugi, która jest częścią cyklu Chatur Yug, cyklu czterech yug. Kkritha Yuga
trwa 2 592 000 lat. Wyobraźcie sobie zatem ile lat trwa 28 Chatur
Yug! Ile lat masowałam stopy Boga? Prema Sai zstąpi w Sathya Yudze na 70 lat,
aby zbilansować dług tej Premy. Póki co jednak codziennie trwa mój płacz i
tęsknota za Swamim.
15 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Musisz przybyć.
Swami: Dlaczego płaczesz od rana?
Vasantha: Co mam począć, Swami? Nikt nie robi niczego
perfekcyjnie. Nie mogę
Robić dla
siebie…Weź moje ciało.
Swami: Nie mów tego. Ja zawsze jestem z tobą.
Vasantha: Jaki jest pożytek? Jeżeli mnie wyleczysz,
będę mogła robić wszystko przy sobie sama. Swami, czym jest kartka z ‘Boska Matko, wiele łaski będzie przy tobie’?
Swami: Obdarzam ciebie większą łaską za twoje
łzy. Ty jesteś Boską Matką.
Vasantha: Przybądź wkrótce.
Swami: Przybędę. Wtedy wszystko będzie wyleczone.
Koniec medytacji
15
październik 2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha: Swami! Co oznacza ‘wiele łask’?
Swami: Nigdy nie akceptujesz niczego od
razu. Stale pytasz i pytasz. Obdarzyłem ciebie wieloma łaskami, ponieważ zawsze
prosisz Devy i Riszich, aby pobłogosławili ciebie i przywiedli Mnie z powrotem.
Vasantha: Teraz rozumiem. Przybądź szybko. Nie mogę
tego dłużej znieść.
Swami: Na pewno przybędę w tym miesiącu. Nie
płacz.
Koniec medytacji
Zobaczmy.
Nigdy nie przyjmuję od razu wyjaśnienia Swamiego. Pomyślałam: ‘więcej łaski’ to
dobrze, ale dlaczego Swami napisał: „wiele łaski”? Kiedy zapytałam Swamiego o
to, powiedział On, że nigdy nie akceptuję niczego natychmiast, lecz stale pytam
i pytam. W ten sposób wyciągam Prawdę od Niego. Codziennie modlę się do Dewów,
Riszich, Siddhów, Jnana Mukthi Ganesh, Matki Durga i Stupi Mata, aby pobłogosławili
mnie i przyprowadzili Swamiego z powrotem. Dopiero po zakończeniu tej modlitwy
zaczynam medytować. Stąd też wszyscy obdarzają mnie łaską. Takie jest znaczenie
‘wiele łaski’.
Bhagawan
Sathya Sai nie jest zwyczajnym Awatarem. On jest Pierwotnym Źródłem, który zstąpił
z Vaikunty. Dlatego też Jego zadanie jest ogromne. Kiedy dowiedziałam się o
Swamim, napisałam wiele pieśni. Jedna z tych pieśni pasuje tu najbardziej:
Nad brzegami Chiteavathi
Shyam Sundaram Sai przybył tu dla nas
Przybył tutaj, aby usunąć smutek, trudności i
cierpienie
To jest specjalny powód dla Niego, Awatara
Sathya Sai jest ucieleśnieniem
Sathyi, Dharmy, Shanthi, Premy
Narayana Sundara Sai przenika
Wewnątrz, na zewnątrz, wszędzie
Jeżeli śpiewamy to piękne, boskie imię Sai
Ochroni On nas z wnętrza świątyni serca
naszego
Przybył On tutaj, aby odkupić życie nasze
Słońce, które wschodzi na Wschodzie, teraz na
Południu wschodzi.
Zobaczmy.
Ojciec mój uczył mnie języka hindi, kiedy miałam dziesięć lat. Napisałam
egzamin pisemny ‘Prathamic’, który
jest pierwszym z pięciu egzaminów języka hindi. W tamtym czasie uczyłam się w
Szkole O.C.P.M. Ojciec mój załatwił nauczyciela, aby uczył mnie hindi w czasie
wakacji. To on przygotował mnie do pierwszego egzaminu. Drugi egzamin napisałam
w Wyższej Szkole Sethupathi, Madurai. Było to w 1949 r. Był to ostatni egzamin,
jaki napisałam, zaliczając tylko dwa z pięciu. Dowiedziałam się o Swamim w 1976
r. Zaczęłam czytać „Sanathana Sarathi” (miesięcznik wydawany w Prashanthi
Nilayam – tłum.) w 1977 r. i dopiero wtedy dowiadywałam się więcej o Swamim.
Wenczas napisałam wiele pieśni i wierszy ku Jego chwale. Napisałam również pieśni
w hindi, włącznie z powyższą. Jak byłam w stanie pisać pieśni w hindi, po 30
latach od czasu, kiedy uczyłam się języka? Chociaż byłam w pełni zaangażowana w
obowiązki domowe, byłam w stanie to robić. Jest to dla mnie wielki cud.
Spójrzmy teraz
na pieśń. Piszę w niej, że Shama Sundara z Dwapara Yugi narodził się ponownie i
mieszka nad brzegami Chitravathi. Przybył On tutaj tylko dla nas, aby usunąć
nasze smutki i cierpienie. Swami przybył, aby odkupić ludzi Kali Yugi z cyklu
narodzin i śmierci. Jest to zadanie specjalne. Zazwyczaj Bóg nie inkarnuje się
w Kali Yudze. Skąd znałam prawdę o Sathya Sai, będąc w takim wieku? Chociaż nie
znałam całości prawdy o Nim, piszę, iż jest On ucieleśnieniem Sathyi, Dharmy,
Shanthi, Premy!
To ojciec
mój nauczył mnie Narayana Suktham.
Oznajmia się tam, że Narayana jest wszech przenikający. Jest On zarówno
wewnątrz, jak i na zewnątrz. On jest wszędzie. Wszyscy w naszym domu recytowali
te wersy codziennie. W pieśni piszę z uczuciem, że Sathya Sai jest Mahavishnu.
Mówię, że Sai jest wszędzie. On jest wewnątrz i na zewnątrz; On jest
wszechobecny. Jeżeli śpiewamy imię Sai Narayana, uświadomimy sobie, że jest On
naszą Ochroną. W rzeczywistości jest On naszym jedynym Zbawcą. Jest On tym,
który mieszka w świątyni naszego serca i ochrania nas z wnętrza.
W 13-tym
rozdziale Gity oznajmia się, że
wskutek sadhany ten Mieszkaniec
całkowicie wypełni nas. Jedynie On odkupuje nas z cyklu narodzin i śmierci.
Zwyczajna jeeva (dżiwa, dusza – tłum.) staje się Jeevan Muktha. W pieśni piszę,
że Sathya Sai jest Słońcem Sai. Przybył On, aby nauczać Mądrości i odkupić
świat. To poprzez światło Jego Mądrości znika iluzja.
Słońce
wschodzi na Wschodzie. Kiedy Słońce wschodzi, ciemność oddala się, a ludzie
rozpoczynają codzienne obowiązki. W swojej pieśni piszę, że Słońce Sai wzeszło
na Południu, aby usunąć ciemność ignorancji. To wskutek Światła Jego Mądrości
odkupuje On wszystkich z ponownych narodzin. W Sathya Yudze uczucie dotyku wszystkich
dotyka tylko Boga. Wtedy wszyscy są Jeevan Muktha.
10
Maj
„Powinieneś skierować wszystkie
swoje uczucia ku Bogu. Obdarzą one dobrymi owocami. Tylko to ciebie wyzwoli.”
Nasze
uczucia powinny być skierowane tylko ku Bogu. Jednak uczucia człowieka skupiają
się jedynie na rzeczach świata od urodzenia do śmierci. Wpycha to tylko go do
świata zniszczalnego; nie pomoże to uciec od cyklu narodzin i śmierci. Człowiek
wpychany jest tylko do Mayi i ponownych narodzin. Tę prawdę trzeba sobie
uświadomić; nasze uczucia trzeba zmienić, skupiając wszystko tylko na Bogu.
Bhagawan Sathya Sai przybył tutaj i nauczał tego całe Swoje życie. Miłość
okazywana Bogu obdarza mądrością. Maya staje się Mahamayą i ciągnie człowieka
ku Bogu. Przywiązania i pragnienia tego świata tylko utrzymują człowieka w
ignorancji. Narodziny dano nam tylko po to, aby uświadomić sobie tę prawdę. Poprzez
to ciemność ignorancji znika.
To jest
moje życie. Myślałam tylko o Bogu od samych narodzin. Biegałam do świętych i
mędrców, prosząc ich, aby pokazali mi, jak osiągnąć Boga. Zaczęłam czytać Bhagavad Gitę kiedy byłam bardzo młoda i
stosowałam jej nauki w praktyce przez całe życie. Ponieważ słyszałam tylko
boskie opowieści, mądrość przybyła do mnie sama. Wyrzekłam się wszystkiego w
wieku 23. lat i tylko płakałam z
tęsknoty za Bogiem. Zaczęłam tworzyć wiele pieśni i wierszy. Jeżeli nasze
uczucia są tylko dla Boga, stwarza On odpowiednie okoliczności, w których
zyskujemy tylko dobro. Wszyscy w mojej rodzinie mieli wielkie oddanie dla Boga.
Wielu świętych i mędrców przybywało do naszego domu i prowadziło zajęcia Antar
Yoga. To te duchowe praktyki zabierają nas ku Bogu. Dzieje się to wskutek mocy
Mahamayi. Obecnie ludzie uczęszczają na zajęcia jogi i zyskują tylko siłę
ciała.
W Narayana Suktham oznajmia się; „Antar bahischa vyaapya narayanaah” Ale
ja napisałam: „Antar bahischa vyaapta Sai”
Sai jest wewnątrz, na zewnątrz, wszędzie. Celem Antar Yogi jest kontrola
umysłu, zmysłów, intelektu, ego itd. W ten sposób wewnętrzne organa stają się
silne. Kiedy ktoś uczęszcza na zajęcia zwykłej jogi, organa zewnętrzne są
silne. Moje życie jest całą Antara Yogą. Kontrolowałam umysł, zmysły, intelekt
i ego i połączyłam je ze Swamim w Jaskini Vashista.
Jestem
Jego Shakthi. Poprosił mnie On, abym pisała książki. Po tym, gdy wyrzekłam się
wszystkiego, Swami pobłogosławił Mangalyę w dniu 27-go maja 2001 r. Następnie
poprosił mnie On, abym zbudowała Aszram Mukthi Nilayam. Zbudowaliśmy Aszram;
jego inauguracja odbyła się 19-go października 2002 r.
Pewnego
dnia, gdy przeglądaliśmy moje stare pamiętniki, trafiłam na wpis z 27-go
czerwca 2002 r. Tam Swami porównał Srebrną Wyspę do Aszramu. W tamtym czasie
Swami powiedział, że dwa miejsca są dwiema stronami jednej monety.
Vadakkampatti jest jedną stroną, Aszram drugą. Zadanie jednej strony zostało ukończone,
a zadanie drugiej rozpoczęło się. To w Vadakkampatti Swami i ja udawaliśmy się
do wielu miejsc ze Srebrnej Wyspy. Miałam wiele, wiele doświadczeń,
wypełniających pierwsze książki, które napisałam. Wszystkie te doświadczenia
ustanowiły związek między Swamim a mną; prawdę o tym, kim jesteśmy. To również
w tamtym czasie Nadi (Liście palmowe – tłum.) oznajmiły, kim jesteśmy i jaka
jest nasza prawdziwa więź. Dopiero gdy przybyliśmy do Aszramu, zaczęło się
zadanie karma samhara. Swami
oświadczył: „To wskutek twojego
współczucia i matczynych uczuć usuwasz karmę wszystkich. Z tej przyczyny
przybyłaś.” Powiedziałam Swamiemu, że się obawiam.
26 lipiec 2002 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, tu, na Srebrnej Wyspie, Słońce i
Księżyc są razem. Jak pokażemy je razem w Aszramie?
Swami: Ty jesteś Księżycem Prema i Słońcem
Mądrości. Pokazałem je na Srebrnej Wyspie jako symbol tego.
Vasantha: Swami! Tu nie ma łodzi bez wioseł ani morza
z łagodną wodą kokosową. Jak będziemy poruszać się dokoła?
Swami: Łódź bez wioseł symbolizuje
podporzadkowanie własnej woli. Ci, którzy przybywają tutaj, osiągną ten stan i
odniosą korzyść. Dlaczego morze łagodnej wody kokosu? Obecność Boga tutaj pokazuje,
iż jest to Vaikunta. Tu wszystko jest słodkie, madhuram; stąd też morze łagodnej wody kokosu.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. W 2002 r. Swami powiedział mi, że Srebrna Wyspa stanie się Aszramem. Gdy
trwała budowa, zapytałam Swamiego: „Jak pokazać Słońce i Kisężyc razem jak na
Srebrnej Wyspie?” Swami odpowiedział i powiedział, że Księżyc symbolizuje moją
Premę, a Słońce mądrość. Łódź bez wioseł symbolizuje podporzadkowanie woli
indywidualnej. Wszyscy ci, którzy przyjeżdżają tutaj i przebywają w Aszramie, będą
żyć zgodnie z Wolą Boga i z pewnością odniosą korzyść. Wskazuje to na ostatni
etap sadhany.
Kiedy
ktoś rozpoczyna sadhanę, powinna
powstać bezinteresowna miłość dla wszystkich. Poprzez to człowiek osiąga mądrość,
bramy mądrości otwierają się jedna po drugiej. Mieszkaniec ujawnia Siebie coraz
bardziej. Kiedy jeeva (dżiwa, dusza – tłum.) podporządkuje siebie całkowicie
Bogu, osiągnie stan nie posiadania wolnej woli. Będzie działać tylko zgodnie z
Wolą Boga. Już więcej nie pragnie owoców sadhany.
Na tym etapie Bóg staje się Bhoktha, Tym, który raduje się. Tu Bóg jest tym,
który Wykonuje, sadhaka jest tylko narzędziem, osoba indywidualna traci wszelką
wolną wolę. Wtenczas Bóg wypełnia całe ciało; sadhaka przechodzi do ostatniego
etapu Maheswara.
Gdy
osiągnęłam ten stan, Swami powiedział, że gdziekolwiek jestem, tam staje się
Vaikunta. Zatem Vadakkampatti jest Vaikuntą. Ponieważ Vaikunta leży za
siedmioma morzami, Swami pokazał, że Srebrna Wyspa otoczona jest łagodną wodą
orzecha kokosowego. Gdy przybyłam do Mukthi Nilayam, Swami powiedział, że to
jest Vaikunta. Swami jest tutaj, On jest w moim sercu. Srebrna Wyspa, którą
zobaczyłam w medytacji, była w moim sercu, Chidaakash.
Teraz wyszło ono na zewnątrz w formie Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to
związek naszego serca. Stąd też Swami powiedział, że gdziekolwiek jestem, staje
się to Vaikuntą. Dokądkolwiek się udaję, odczuwa się błogość. Przedtem udawałam
się do wielu miejsc takich, jak Delhi, Faridaban, Chandigarh, Nagerkoil,
Coimbatore, Pune, Mumbai, Australia, Sri Lanka itd. Gdziekolwiek pojechałam,
ludzie gromadzili się i doświadczali wielkiej błogości. Jest tak dlatego, że
Swami zawsze jest ze mną.
Wskutek
sadhany otworzyło się 7 czakr
Kundalini i zaczęły one funkcjonować. Wtenczas Kundalini wyszła na zewnątrz w
formie Stupy. Poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Poprzez sadhanę i pokutę, jaką sprawowałam w tym
celu, otworzyła się Sahasrara. Wtenczas
wyłoniła się Amritha i wypełniła świat. Wskutek tego Kali staje się Sathya
Yugą; ze zwykłych ludzi zrobiono Jeevan Muktha. Jest to zadanie Swamiego.
Moją
naturą jest dzielenie się wszystkim ze wszystkimi. Jeżeli dostaję mały banan,
dzielę się nim ze wszystkimi. Dzielę się wszystkim, co mam, od małego owocu do
wielkiego Wyzwolenia, które osiągnęłam. Kiedy Swami obdarzył mnie Wyzwoleniem,
odmówiłam, mówiąc, że musi On wyzwolić wszystkich na świecie. To wskutek łez
lejących się całe życie i pokuty otworzyła się Sahasrara. Zazwyczaj Amritha
spada do wnętrza jeevy i osiąga ona nieśmiertelność. Powiedziałam Swamiemu, aby
ani jedna kropla tego nektaru nie może wpaść we mnie. Musi być ona wykorzystana
dla dobra świata. Stąd też Amritha wyłania się ze mnie i wychodzi w świat jako
wibracje, zmieniając wszystko. Swami powiedział przedtem, aby dzban z Amrithą
zrobić symbolem Aszramu Mukthi Nilayam.
Gdy
przeglądałam notes ze swoimi pieśniami, zobaczyłam pieśń w języku hindi, która
tu najbardziej pasuje:
Sainath Prema Nagar
Przybył, trzymając dzban z
Amrtihą
Niósł go dla dobra naszego
Kiedy
pisałam ten wiersz przed wieloma laty, niczego nie wiedziałam o dzbanie Mukthi.
Opisałam uczucie Prashanthi Nilayam jako Prema Nagar i powiedziałam, że
Bhagawan Sathya Sai przybył z dzbanem Amrithy! Ale kto prosi o tę Amrithę?
Wszyscy proszą tylko o zniszczalne rzeczy tego świata. Gdy piszę teraz,
uświadamiam sobie, że Mukthi Nilayam to Prema Nagar. Niezależnie jednak od
tego, czy ludzie chcą Amrithę, czy nie, przybywa ona do nich automatycznie.
Dziecko nie wie, co jest dobre, a co złe dla niego. Pragnie ono stanowczo tego,
co widzi. Jednakże matka wie, co jest dobre dla dziecka. Kiedy dziecko jest
chore, da mu lekarstwo siłą. W obecnej Erze Kali wszyscy stali się chorzy. Jest
to z powodu tego, że pogrążyli się w Mayi życia na świecie. Ten najpotężniejszy
Bóg przybył tutaj i nauczał 84 lata, mówiąc ludziom, co jest dobre. Jednak
zdecydowane dzieci Kali uciekły od Niego. Swami odseparował mnie od Siebie i
poprzez matczyne uczucia karmię je Amrithą.
17
październik 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami! Mój Prabhu! Chcę Ciebie. Nie chcę
nikogo innego ani niczego z tego świata. Chcę tylko Ciebie.
Swami: Co to jest? Czy mówi to papuga?
Vasantha: Tak, Swami! Ta papuga nie powie niczego
innego niż to. Swami, proszę daj mi zdjęcie papugi, która siedzi na Twoim
ramieniu…Swami! Musisz przybyć w ciągu 5-ciu dni.
Swami: Tak, przybędę. Dam zdjęcie.
Vasantha: Swami! Chcę siedzieć i pisać sobie. Zmień przynajmniej
jedną rzecz w moim ciele.
Swami: Na pewno twoje ciało się zmieni. Twoje
ciało wyłoniło się ze Mnie i połączy się we mnie z powrotem.
Vasantha: Swami! Dlaczego chcę Twojej fizycznej
bliskości? Nic we mnie nie jest czyste. Wszystkie moje zęby są złamane. Ciało
jest pełne brudu. Jak ofiarować je Tobie?
Swami: Na pewno twoje ciało się zmieni. To
jest nasze zadanie.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Nie ma niczego innego na świecie, czego chcę, prócz Swamiego. Ponieważ
zawsze to mówię, Swami porównał mnie do papugi. Papuga zawsze powtarza to samo.
Cokolwiek mówimy, papuga skopiuje. Słowa, które powtarzam Swamiemu, są jak mój
oddech życia. W poprzednim rozdziale uwzględniłam obliczenie, które Swami dał,
pokazując to. Stąd też Swami powiedział, że jestem jak papuga.
Poprosiłam
Swamiego, aby dał zdjęcie papugi siedzącej na Jego ramieniu. Chcę ofiarować
Swamiemu swoje ciało. To pragnienie było ze mną od trzeciego roku życia. Jak
Andal chcę ofiarować ciało, poślubić Boga i połączyć się w nim. Jednak to ciało
nie jest czyste. Wszystkie organa zmysłów są niedoskonałe. Stad też żalę się
Swamiemu. Swami pocieszył mnie i powiedział; „Twoje ciało się zmieni i połączy
się ze Mną.”
11
Maj
„Skieruj wszystkie swoje uczucia
ku Bogu. Czujesz złość? Złość się na Boga, mówiąc: „Dlaczego nie otrzymałem
Twojego darszanu?” Mów Jemu o swoich uczuciach.”
Zrobiłam
zasadę w praktyce swojego życia, aby kierować wszystkie swoje uczucia ku Bogu.
Jednak nigdy nie złoszczę się na Niego. Kiedy nie dał mi On darszanu, byłam zła
na siebie. Karałam siebie i analizowałam siebie. Kontemplowałam: „Jakie błędy
popełniłam?” Z takim samym uczuciem pisałam codziennie pamiętnik samoanalizy.
Poprzez tę praktykę ustaliłam swoje wady i zmieniałam siebie odpowiednio.
Od
chwili, kiedy Swami opuścił Swoje ciało, codziennie żalę się Jemu i pytam: „Kiedy przybędziesz? Kiedy zobaczę ciebie?
Przybądź albo zabierz moje ciało!” Wylewam Swamiemu swoje uczucia w każdej
chwili, gdy powstają. W cytacie napisałam o gniewie. Nie złośćcie się na
innych. Bóg jest w każdym i we
wszystkim. Gniew, jaki okazujecie ludziom i rzeczom, dociera do Niego. Bóg jest
Mieszkańcem u wszystkich. Jeżeli złościcie się na innych, gniew ten wyrażony
zostaje Jemu. Stąd też Swami nauczał: „Kochaj wszystkich, służ wszystkim.”
Na
początkowym etapie sadhany karałam
siebie za każde zło, które popełniłam. Tego w moim życiu dotyczy wspomniany
cytat. Gniew, jaki miałam i karę, jaką wymierzałam sobie, wszystko to zostało
wyrażone mojemu Mieszkańcowi. To ten gniew okazywałam Bogu. Jednak niezależnie
od tego, moje łzy nigdy nie przestały płynąć z tęsknoty za Swamim.
19 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, chcę Ciebie! Nie mogę tego znieść.
Dlatego zawsze płaczę.
Swami: Nie płacz, na pewno przybędę. Ja
zawsze jestem z tobą.
Vasantha: Swami, dzisiaj jest rocznica otwarcia
Arszamu, proszę pobłogosław wszystkich.
Swami: Jest to miejsce naszego zadania. Nie
martw się, wszystko zdarzy się odpowiednio.
Vasantha: Swami, proszę daj mi odwagi…cokolwiek się
dzieje, to ciało musi zjednoczyć się z Twoim ciałem.
Swami: Bądź dzielna. Przybyłaś ode Mnie i
ponownie połączysz się w Moim ciele. Ponieważ przybyłaś tylko ode Mnie, Ja
również pragnę twojej bliskości. Jest to związek naszego ciała. Stąd też kiedy
opuściłem tamte ciało, płakałaś i tęskniłaś za Mną bardziej. Teraz przybywam
ponownie w nowym ciele. Wszyscy dotykali tamtego, poprzedniego ciała. Ciało, w
którym przybywam teraz, jest tylko dla ciebie.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Bałam się jednak myśląc,
że jest to przywiązanie do ciała. Teraz pokazałeś nową prawdę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Ponieważ nie mogę wytrzymać odseparowania od Swamiego, płaczę
nieustannie. Chcę, aby moje ciało połączyło się w ciele Swamiego. Pragnienie to
jest dlatego, ponieważ bałam się śmierci od chwili, gdy byłam bardzo młoda. Nie
chcę, aby to ciało umarło. Przybylo ono od Swamiego i musi ono połączyć się w Nim
z powrotem. Swami jest Światłością. Światło wyłoniło się z Niego i weszło w
moją matkę; ja się narodziłam. Wskutek tej więzi między Swamim a mną, pragnę
Jego bliskości, a On pragnie mojej. Jest to związek naszego ciała. Kiedy zatem
Swami opuścił Swoje ciało, pozostaję tu sama, płacząc cały czas. Ciała, które
opuściło świat, dotykali wszyscy. Teraz przybywa On w nowym ciele, w którym ja
się połączę.
Jakiś
czas temu Swami dał zdjęcie Shirdi Baby. Kiedy zapytałam o powód Swami
powiedział, że zadanie jest tak wielkie, iż zaczęło się ono od Shirdi Sai.
Teraz przybywa On w nowym ciele, aby zakończyć Swoje zadanie za pomocą pięciu
Awatarów. Napisałam o tym przedtem.
20
październik 2016 r. – Dzisiaj Amar przyniósł wiadomość o Swamim, gdzie ujawnia
On, kim On jest. Tak się składa, że 20. październik jest również dniem, w
którym Swami ogłosił Swoją deklarację w 1940 r. mówiąc, kim On jest. W
wiadomości wielbiciel pyta Bhagawana; „Swami, co to jest Tripura Rahasyam?”
Bhagawan uśmiechnął się i powiedział: „Pozwól, że powiem ci opowieść:
Kiedyś wielbiciel zapytał
Bhagawana: „Swami, co to jest Tripura Rahasyam?” Bhagawan uśmiechnął się i
powiedział: „Pozwól, że opowiem ci opowieść.” Kontynuował: „Brahma, Vishnu i
Maheshwara mieli kiedyś wątpliwość. Teraz, gdy mamy wątpliwość, możemy pójść do
naszego nauczyciela, jeżeli Wielcy Mistrzowie mają wątpliwość, udają się do
Brahmy, Vishnu i Maheshwary…ale kiedy i ci Panowie sami mają wątpliwość, do
kogo pójdą? Brahma, Vishnu i Maheshwara
udali się do Shakthi czyli Tripura Devi, która Ich stworzyła, Shakthi, która
sprawiła, że się zamanifestowali. Matka Tripura Devi pokornie zgłosiła się i
powiedziała: „Nawet ja nie mam odpowiedzi na wasze pytania. Wiem jednak, kto
może znaleźć odpowiedź na Wasze pytanie.”
Zabrała zatem Brahmę, Vishnu i
Maheshwarę z Brahmandy (Uniwersum) w inne miejsce. Była tam ogromna brama, ona
otworzyła ją gwałtownie i wszyscy ujrzeli tam długi korytarz.”
Swami wówczas rzekł: „Po obu
stronach korytarza były tysiące tronów, a cztery nogi tronu stanowił Brahma,
Vishnu, Maheshwara i Tripuri Devi. Owi trzej Bogowie, którzy mieli wątpliwość w
umyśle, byli zdumieni, widząc tysiące Brahm`ów, Vishnu i Maheshwar`ów i Tripura
Devi. Myśleli, że są sami, byli jednak bardziej dociekliwi, aby dowiedzieć się,
komu składali pokłony. Na końcu korytarza ujrzeli piękne lotosowe stopy i kiedy
wyciągali szyje, aby zobaczyć kim jest ta Osoba, ujrzeli Bhagawana Sri Sathya
Sai Babę.
Bhagawan Sri Sathya Sai Baba jest
Awatarem Kosmicznym, jest On Adi Purusha, który zamanifestował Się, aby stać
się Shakthi, a Shakthi z kolei zamanifestowała siebie jako wiele Tripura Devi i
każda z nich zainicjowała Stworzenie. Obecnie nawet nauka przyznaje, że może
istnieć równolegle kilka wszechświatów. Istnieje wiele Brahmandów (Universum) i
Adi Purusha (Pierwotny Byt), który zamanifestował Adi Shakthi, aby zainicjowała
Stwarzenie. Moc, która miała wolę, zamanifestowania się w wielu Brahmandach,
która przybyła na tę piękną Ziemię jako Kosmiczny Gość.” Taka jest piękna forma
naszego Pana Bhagawana Sri Sathya Sai!!!”
Kiedy to
przeczytałam, wypłakiwałam się Swamiemu z lękiem. Bhagawan Sathya Sai jest
Najwyższą Głową Bogiem. Jak mogę spełniać warunki, aby być Jego Shakthi?
20 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Czym jest ta wiadomość? Mówi ona, że
Ty jesteś Adi Moolam. Pokazałeś, że Brahma, Vishnu i Maheshwara są nogami
Twojego Tronu. Jak mogę być godna i kochać Ciebie? Jestem zwyczajną kobietą. Ty
jesteś Największy z Największych.
Swami: Czy nie powiedziałem ci przedtem, że
jesteś Adi Shakthi? Wszystkie Shakthi dały ci swoje moce. Później jednak
powiedziałem ci, że wszystkie Shakthi przybyły od ciebie. Ty jesteś Adi
Shakthi, Pierwotną Mocą.
Vasantha: Swami! Przestraszyłam się, kiedy to
przeczytałam.
Swami: Nie obawiaj się. Bądź szczęśliwa i
pisz.
Vasantha: Dobrze, Swami. Napiszę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. W jednej z moich pierwszych książek „Radha Krishna Sangamam”
napisałam jak wiele bóstw dało mi swoje moce: Savitri, Gayatri, Saraswathi,
Durga, Danvanthri, Hayagriva, Hanuman itd. …wszyscy dali mi swoje Shakthi. Gdy
przyjechałam do Aszramu, Swami ujawnił mi, że jestem Adi Shakthi. Powiedział
On, że w istocie wszystkie Shakthi wyłoniły się ze mnie; ja stwarzam wszystko.
Kiedy pisałam o tym, przyleciał mały ptak i usiadł na oknie za mną. W końcu
fruwał nade mną i usiadł naprzeciwko obrazu Gayatri Devi. Pozostawał tam od
tamtego wieczoru i odfrunął następnego ranka. Odfrunął po wschodzie Słońca.
Kiedy zapytałam Swamiego o to zdarzenie, powiedział On, że Matka Gayatri
przybyła w formie ptaka. Zapytała Ona: „Gdzie jest moje miejsce w twoim Nowym
Stworzeniu?” Potem napisałam rozdział mówiący, gdzie jest miejsce dla każdej
Shakthi w Nowym Stworzeniu. Na przykład: powiedziałam, że miejscem Savitri Devi
jest w sile życia tysięcy kobiet czystości. W ten sposób napisałam o wszystkich
Shakthi. Kiedy przeczytałam opowieść, którą teraz dał Swami, przypomniałam
sobie o poprzednim zdarzeniu w związku z Shakthi.
Swami
jest Adi Moolam, Pierwotnym Źródłem. Wszystkie światy wyłoniły się z Niego.
Piszę o tym stale.
20 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami! Proszę powiedz mi, jak pisać?
Swami: Powiedziałem ci przedtem, że jesteśmy
Adi Moolam i Adi Shakthi.
Vasantha: Swami, czym są cztery nogi tronu?
Swami: Jest to Brahma, Vishnu, Maheshwara i
Tripura Shakthi. Wszyscy bogowie i boginie przybyli od Shakthi. Ty jesteś Adi
Shakthi, Pierwotną Mocą.
Vasantha: Swami! Przybądź wkrótce, przybądź w dniu
23-go.
Swami: Na pewno przybędę.
Vasantha: Pokaż dowód, Swami.
Swami: Dowodem jest grzmot, błyskawica i
deszcz.
Koniec medytacji
Zobaczmy.
Ponieważ bardzo się obawiałam, ponownie zapytałam Swamiego o wiadomość. W
opowieści, którą Swami opowiedział, mówił On, że Brahma, Vishnu, Maheshwara i
Tripura Shakthi są czterema nogami wielu Tronów. Nogi Tronu są takie same w
każdej Loce. Na przykład – taki sam tron jest w Deva Loce, Kubera Loce, Yaksha
Loce, Kinnara Loce, Kimpurusha Loce, Naga Loce, Chandra Loce, Patala Loce itd.
Istnieją tysiące lok. Jednakże wszystkie te loki wyłoniły się tylko z
Najwyższej Głowy Boga, Bhagawana Sathya Sai Baby. On jest Adi Purusha,
Pierwotnym Bytem. To On zamanifestował Adi Shakthi, która rozpoczęła
Stworzenie.
Swami
przybył tutaj, odseparował formę od Siebie i ja się narodziłam. Stwarzamy Nową
Erę, Sathya Yugę. Nie jest ona związana z żadną inną Loką. Jest to Stworzenie
Bhagawana Sathya Sai. Poprzez moją pokutę Świadomość Sai jest wszech
przenikająca. Budzi się ona w każdym i we wszystkim.
20 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami! Musisz przybyć. Chcę dotknąć Ciebie.
Swami: Całe życie pokutowałaś, aby Mnie
dotknąć. Potem powiedziałaś, że chcesz, aby Bóg ciebie również dotknął. Wskutek
twojej pokuty twoje uczucie dotyku przybywa także do Boga. Poprzez nasz dotyk
narodziny dzieci na świecie uczynione zostały czystymi. To nigdy przedtem nie
zdarzyło się aż do tej pory. Stąd też wszystkie dzieci narodzą się jako Jeevan
Muktha.
Vasantha: Swami, jest to pod nowym kątem.
Swami: Czy ktoś na tym świecie sprawował tak
surową pokutę, aby Mnie dotknąć? To jest twoje życie. Wskutek tego ten świat
będzie stać na czterech nogach: Sathya, Dharma, Shanthi i Ahimsa. Poświęcenie i
Prema są podstawą. Zrobiłaś to wszystko swoją pokutą, a Era Kali zmienia się na
Sathya Yugę.
Vasantha: Swami, przybądź. To mi wystarczy.
Swami: Na pewno przybędę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Chcę dotknąć Boga. To jest celem mojego życia. Bhagawan Sathya Sai zstąpił
tutaj i wszyscy na świecie dotykali Go. Tylko ja nie byłam w stanie. Wskutek
tego bardziej płakałam i tęskniłam. Kiedy teraz dotkniemy siebie, narodziny
dzieci na świecie staną się czyste. To wskutek mojej surowej pokuty przynoszę
Bogu to uczucie dotyku. Bóg nie ma uczucia dotyku. Kiedy teraz dotkniemy
siebie, wszystkie dzieci narodzą się jako Jeevan Muktha. Jest to czymś, co
nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Z tej przyczyny świat Sathya Yugi
będzie stać na czterech nogach: Sathya, Dharma, Shanthi i Ahimsa. Podstawą
wszystkiego jest moja Prema i Poświęcenie. Okazuję Premę całemu Stworzeniu.
Poświęciłam całe swoje życie dla dobra
Wyzwolenia Świata. Poświęciłam również swojego Boga. Stąd też Poświęcenie i
Prema stają się istotnym fundamentem Sathya Yugi.
Tuż po
medytacji o godzinie 10.00 Swami dał wiadomość: „Tirpura Rahasyam”. W
wiadomości mówi On, że każdy świat ma cztery nogi: Brahma, Vishnu, Maheshwara i
Tripura Devi. Tu czterema nogami Sathya Yugi stają się Sathya, Dharma, Shanthi
i Ahimsa. Podstawą wszystkiego jest Prema i Poświęcenie. To za pomocą tej
wiadomości Swami pokazał, że każdy świat ma Brahmę, Vishnu, Maheshwarę i Shakthi.
Swami poprosił nas, abyśmy zbudowali cztery filary w Wewnętrznym Sanktuarium
Vishwa Brahma Garbha Kottam. To stamtąd Nowe Stworzenie, Sathya Yuga przybywa.
W
pierwszej erze człowieka Kritha Yudze Dharma stała na czterech nogach. Gdy zmieniały
się ery, Dharma traciła po jednej nodze. W Treta Yudze stała na trzech nogach,
a w Dwapara Yudze na dwóch nogach. Teraz, w Kali Yudze stoi tylko na jednej
nodze. Dharma teraz zanikła na każdym polu i w każdej dziedzinie społeczeństwa.
Stąd też Bhagawan Sathya Sai, Adi Moolam przybył, aby stworzyć Stworzenie od
nowa. Stworzenie to stoi na czterech nogach. Następnie zapytałam Swamiego, jak
połączyć cztery yugi z niniejszym rozdziałem.
21 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Jak połączyć cztery yugi?
Swami: Przedtem napisałaś, że umysł Sity i Ramy
nigdy nie zbaczał z Dharmy. Radha i Kryszna pokazali idealną Premę, która była
czysta i perfekcyjna. Wszystko to przybywa razem w Sathya Yudze. Wszystkie
uczucia zrobione są perfekcyjnymi.
Vasantha: Dobrze, Swami! Napiszę. Musisz przybyć.
Koniec
medytacji
Teraz zobaczmy. Sita i Rama nigdy nie zboczyli
z Dharmy nawet na poziomie umysłu. Stąd też w Sathya Yudze umysły wszystkich
nie zboczą z Dahrmy. Wszyscy będą prowadzili perfekcyjne życie jak Sita i Rama.
Radha i Kryszna byli przykładem doskonałej Premy. Ponieważ Radha zawsze była w
jedności z Kryszną, widziała Go wszędzie i we wszystkim. W taki sam sposób
Świadomość Sai budzi się w każdym i we wszystkim wskutek mojej Premy. Jest to
Sathya Yuga, Sathya Sai Yuga. Jest to perfekcyjna Era. Dzisiaj, 20-go
października, Swami dał tę wiadomość. Tego samego dnia w 1940 r. Swami oznajmił
prawdę o tym, kim On jest. Październik, 20-go, 2016 r. jest dniem nowej
deklaracji. Swami jest Adi Moolam!
Brahma Vishnu Shiva Shakthi
4 nogi Tronu Uniwersum
Sathya Dharma Shanthi Ahimsa
4 nogi Sathya Yugi
Maha Maha Maha Adi Moolam
Siedzi na Tronie
Jest to świat Sathya Yugi
Świat Sai
Uniwersum Sai
Te tysiące przybyły od Adi Moolam
Zatem każde Uniwersum
Brahma Vishnu Shiva Shakthi
Teraz tylko w tym Nowym Uniwersum
Adi Moolam Vishnu
Adi Moolam Brahma
Adi Moolam Shakthi
Adi Moolam w całym Stworzeniu
Sai Yuga
Sathya Yuga
Jnana Yuga
Dharma Yuga
Prema Yuga
Ahimsa Yuga
Shanthi Yuga
Tylko Spokój Yuga
12
MAJ
„Nasze niespełnione aspiracje,
pragnienia i przywiązania kontynuowane są w kolejnym żywocie.”
To
niespełnione pragnienia i przywiązania są przyczyną cyklu narodzin i śmierci.
Piszę o tym w każdym rozdziale. Mówię, że muszą one być usunięte, a nasze
uczucia skierowane ku Bogu. Kiedy już zaczniecie stosować to w praktyce,
zobaczycie owoc. Dlaczego marnować swoje uczucia na sprawy i rzeczy świata?
Wszystko to jest zniszczalne. W opowieści, którą opowiedziałam przedtem, podaję
przykład córki króla Bali. Z powodu dwóch pragnień narodziła się jako wielka
grzesznica; pragnienie było powodem, że popełniła wielki grzech, zabijając
noworodki.
Moje
pragnienia różnią się. Chcę poślubić Boga i połączyć się w Nim. Pragnę również Wyzwolenia
Świata. Ze względu na te pragnienia przechodzę przez wielkie cierpienie. Z
powodu pragnienia Wyzwolenia Świata Swami i ja wzięliśmy na siebie karmę
świata.
Swami
powiedział, że powróci na moje urodziny. Byłam wypełniona ogromną nadzieją.
Wiele ludzi przyjechało i dało mi prezenty.
22 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, musisz przybyć jutro.
Swami: Na pewno przybędę.
Vasantha: Daj coś Swoimi rękoma. Jaki jest pożytej z
tego, że inni dają rzeczy?
Swami: Nie płacz, Przybędę. Bądź szczęśliwa.
Vasantha: Och! Bhakthowie, Jnani, Siddhowie, dewy
proszę pobłogosławcie mnie. Swami musi przybyć jutro. Och! Jnana Rama, ty też
pobłogosław mnie.
Jnana
Rama: Matko, dlaczego prosisz mnie o
błogosławieństwa?
Swami: Rama, ona ma zwyczaj proszenia o
błogosławieństwa wszystkich. Ona nigdy nie błogosławi nikogo. Taki jest zakres
jej pokory.
Vasantha: Swami, chcę Ciebie. Proszę wszystkich tylko o
to, aby w tym celu pobłogosławili mnie.
Swami: Na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Wiele ludzi przyjechało na moje urodziny i dało prezenty. Pragnę
tylko czegoś małego ze Swamiego ręki. Od najmłodszego wieku modliłam się do
dewów, siddhów, mędrców, jeevan mukthów, bhakthów, chiranjeevich oraz
wszystkich żywych stworzeń. Kłaniam się im i dopiero wtedy zaczynam medytować.
W taki sposób wezwałam Jnana Ramę i poprosiłam go, aby mnie pobłogosławił. Jnana
Rama jest trilaka jnani; zna on przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Czy
matka kiedykolwiek prosi swego syna o błogosławieństwa? Swami potem wyjaśnił
mu, że jest to moją naturą; proszę o błogosławieństwa wszystkich. W ten sposób
Swami pokazuje zakres mojej pokory. To wskutek tej pokory traktuję wszystkich
jako swego guru. Uczę się lekcji poczynając od robaka, a na Brahmie kończąc –
od wszystkich. Ponieważ jestem wdzięczna wszystkim, poprosiłam Swamiego, aby
obdarzył Wyzwoleniem Świata, co byłoby moją Guru Daksziną (Zapłatą dla Guru –
tłum.).
Swami dał
wiadomość. Na odwrocie wiadomości było zdjęcie Swamiego. W górnym, lewym rogu
był mały i duży lotos; oba były pąkami. W prawym dolnym rogu były dwa lotosy,
oba w pełni rozkwitnięte; jeden duży, a drugi mały.
22 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami, musisz przybyć jutro. To jest mój
jedyny cel. Nie mogę tego znieść dłużej.
Swami: Na pewno przybędę. Nie płacz.
Vasantha: Czym jest wiadomość, którą dałeś? Czy ktoś
mówi?
Swami: Nie, tylko ty mówisz. Wyjaśniasz i piszesz o
tym.
Vasantha: Czym jest zdjęcie?
Swami: Jesteś jak pąk kwiatu lotosu, kiedy przybędę,
twoja twarz rozkwitnie. Jesteś samotnym lotosem.
Vasantha: Dobrze, Swami, rozumiem.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Jakiś czas temu Swami dał wiersz „Och! Samotny Lotosie”. W wierszu
Swami mówi jak jesteśmy w związku we wszystkich siedmiu czakrach Kundalini.
Napisałam o tym przedtem wiele razy. Chociaż jestem samotnym lotosem, Swami
jest ze mną we wszystkich czakrach Kundalini. Spójrzmy na pierwszą zwrotkę
wiersza:
Dobrze, kiedy daje On, niezwykle dobrze;
Ani mniej, kiedy odmawia On;
Udręki z ręki Jego niezrównanej,
Są błogosławieństwami w przebraniu.
Tu,
jeżeli Bóg daje nam, jest bardzo dobrze. Jeżeli nie daje, to również dobrze.
Musimy postrzegać udrękę, z jaką mamy do czynienia, jako błogosławieństwo z
Jego ręki. Wszystko, co On daje, jest w istocie błogosławieństwem. Niezależnie
od tego, czy jest to dobre, czy złe. Gdy istnieje całkowite podporządkowanie,
wszystko, co On daje, jest tylko dla naszego dobra. Kryszna oznajmił w Gicie:
Ananyascinthayantho maam ye janah
paryupasathe
Tesham nithabhinyuktaam yogakshemam
Vahaamyaham.
Tym ludziom, którzy czczą tylko Mnie, nie
myśląc o nikim innym, którzy zawsze są pobożni, zapewniam korzyść i
bezpieczeństwo.
Jeżeli
podporządkujemy się Bogu całkowicie, nie mając żadnych innych myśli, wówczas
zatroszczy się On o wszystkie nasze potrzeby. To jest moje życie. Nie myślałam
o niczym, gdzie nie byłoby Boga, Bhagawana Sathya Sai Baby. Przyjmuję z
radością wszystko, co On daje. Spójrzmy na następną zwrotkę:
Idę przed BOGIEM skromnie, z wiarą,
Z pokorą i miłością;
I usilnie staram się nie robić niczego i
nie myśleć o niczym, co mogłoby przyjemności
Mu nie sprawić. Nadzieję mam, że
Uczyniłam, co mogłam, On zrobi ze mną
Co będzie się Mu podobać.
Kroczę na
ścieżce Boga z pełną wiarą, pokorą i miłością. Nie mam ‘ja’. Jeżeli ktoś ma
ego, wtenczas będzie szedł ścieżką duchową z dumą. Aby kroczyć tą ścieżką,
trzeba mieć w sobie prostotę. W poprzednim rozdziale napisałam, że przed
obliczem Boga wszystkich Bogów – Adi Mulam jesteśmy tylko ziarenkami piachu.
Stąd też ego musi być najpierw usunięte. To ego daje dumę oraz pragnienie
imienia i sławy. Możesz czuć, że jesteś człowiekiem zamożnym i wykształconym,
jednak przed obliczem Boga jesteś niczym. Możesz być świętym, żyjącym w
wyrzeczeniu, głową wielkiego Aszramu, jednakże wszystko to jest niczym przed
obliczem Boga. Przywódca w życiu świata lub życiu duchowym jest niczym przed
obliczem Boga. Nawet Brahma, Visznu, Sziwa i Tripura Devi są tylko nogami Jego
tronu. A co dopiero powiedzieć o zwykłym człowieku?
Pokora
jest wspaniałą cechą, jaką wszyscy powinni posiadać. Laksmana był wielkim
wielbicielem i bratem Ramy. Kiedyś Rama poprosił go, aby wybrał miejsce pod
budowę chatki dla nich w lesie. Laksmana zaczął natychmiast płakać i powiedział
bratu:
„Przybyłem tu, aby być Twoim sługą. Dlaczego
poprosiłeś mnie, abym wybrał miejsce? Ty wybierz miejsce, a ja zbuduję
schronienie.”
Laksmana
okazywał tego rodzaju pokorę przez całe swoje życie. Nawet brat Boga nie będzie
postępować niezależnie, lecz podporządkowuje się całkowicie Bogu. To podoba się
Bogu i jest moim życiem. Robię wszystko jako pracę dla Boga, doskonale i
szczerze. Nigdy nie marnuję czasu i pracuję z pełną świadomością. Mimo iż tak
jest, nigdy nie myślę, że cokolwiek robię. Wszystko dzieje się poprzez mnie.
Jest to ‘Stan Pustki’. Kiedy Swami prosi mnie, abym pisała, nie robię tego
bezzwłocznie. Najpierw pytam Swamiego dwa lub trzy razy o to, co mam pisać. Po
czym proszę Go, aby dał dowód na to, co mi powiedział. Dopiero wtedy zaczynam
pisać.
Jakąkolwiek
pracę wykonuję, Swami łączy się ze mną. Widać to w wierszu, jaki Swami dał –
„Och! Samotny Lotosie.” Stosowałam sadhanę od najmłodszego wieku, aby
osiągnąć Boga. Wskutek sadhany czakry
Kundalini otworzyły się jedna po drugiej i zaczęły funkcjonować. Moja Kundalini
wyszła na zewnątrz w formie Stupy. Swami poprosił nas, abyśmy skonsultowali
Nadis (Liście Palmowe – tłum.), by zobaczyć, jak zbudować Stupę. Mędrzec
Kaakabhujandar powiedział o wszystkim w sześciu Nadis. W wierszu „Och! Samotny
Lotosie” Swami mówi, że jest On w związku ze mną od Muladhary do Sahasrary. Jest
to dowód na to, że jeżeli zrobiłam to, co mogłam, On zrobi ze mną, co Mu się
podoba.
22 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami! Czy mam napisać ten rozdział?
Swami: Pisz.
Mówi on o twojej naturze.
Vasantha: Dobrze, Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami poprosił mnie, abym napisała, ponieważ wiersz mówi o mojej
naturze. Spójrzmy na ostatnią zwrotkę:
Czwarty stopień miłości osiągnięty jest na
zawsze
Kiedy kochamy tylko Boga i najbardziej,
Kiedy nawet nie kochamy siebie z wyjątkiem w
imię Boga;
Jest więc On Sam nagrodą dla tych,
Którzy kochają Go, wieczną nagrodą
Wiecznej miłości.
Tu
najwyższą cechą jest prostota, drugą – wiara, a potem pokora i na koniec
czwartym stopniem jest miłość. Powinniśmy kochać Boga całym sercem. Przez całe
życie nie kochałam siebie. Jest tak, ponieważ nie mam ‘ja’. Aby dokonać własnej
transformacji, zadawałam sobie wiele kar. Ten, kto posiada ego, myśli tylko o
sobie przez cały czas. Nigdy nie myślę o sobie i obdarzam miłością Boga w
każdej chwili. Chcę w zamian tylko Jego miłości. Wszystkie moje myśli skupione
są tylko na Swamim. To ta stała, zintegrowana i skupiona na jednym punkcie
miłość zmienia świat.
Świadomość
Sai przenika wszędzie. Widzę Bhagawana Sathya Sai wszędzie i przez cały czas.
Mówię tylko o Bogu. Stąd też obdarzył mnie On Swoją miłością. W nagrodę za moje
oddanie, skupione na jednym punkcie, On dał mi Siebie. Całe moje życie jest
całkowitą świadomością. Chcę robić tylko rzeczy, które sprawiają przyjemność
Bogu. Swami pokazał poprzez obliczenie, jak każdy mój oddech zmienia samą erę.
Moje nieustanne myśli o Swamim zmieniają Kali na Sathya Yugę. Przybywa to jako
owoc mojej wiecznej miłości, mojej wiecznej miłości do Boga. To wskutek tej
miłości Swami ujawnia mi zawsze nowe prawdy. W poprzednim rozdziale napisałam o
Jego wielkim objawieniu, gdzie mówi On mi, że jesteśmy Adi Mulam i Adi Szakthi.
Swami jest cesarzem wszystkich Bogów i Bogiń, który stoi na czele niezliczonych
wszechświatów.
Swami dał
maleńką karteczkę z wyrazem ‘sit’ (siedzieć – tłum.).
23 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami, jak mówiłam?
Swami: To, co powiedziałaś, było bardzo dobre.
Vasantha: Swami, ja nie mówię. Kiedy SV powiedział mi,
abym mówiła, modliłam się do Ciebie, abyś mówił poprzez mnie.
Swami: Bardzo dobrze. Zawsze tak mówisz.
Vasantha: Swami, siedziałam przez dłuższy czas i
wszystko było dobrze.
Swami: Dlatego powiedziałem ci, abyś siedziała i
mówiła. Nic ci się nie stanie.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Wczoraj wiele ludzi przyjechało na moje urodziny. Siedziałam w wielu
miejscach, a wszyscy przybyli, aby rozmawiać ze mną. Zupełnie nie czułam się
zmęczona.
13
MAJ
„Nasze myśli i uczucia stają się
głębokimi wrażeniami, które decydują o naszych następnych narodzinach.”
Ponieważ
uczucia i myśli prowadzą do głębokich wrażeń, musimy być bardzo uważni.
Napisałam o tym w wielu rozdziałach. Głębokie wrażenia decydują o naszych
następnych narodzinach; kiedy i gdzie się narodzimy. To my jesteśmy przyczyną
naszych przyszłych narodzin. Dlatego powinniśmy być bardzo uważni w związku z
każdą myślą. Kiedykolwiek złe myśli powstają w naszym umyśle, powinniśmy je
usunąć. Ten najpotężniejszy Bóg przybył tutaj i nauczał nas, że dano nam
narodziny, abyśmy się już więcej nie rodzili. Jeżeli nie wykorzystamy naszych
obecnych narodzin rozważnie, będziemy musieli rodzić się stale. Aby tego
uniknąć, musimy nauczyć się kochać wszystkich. Jedynie czysta miłość do
wszystkich może nas odkupić z cyklu narodzin i śmierci. Ponieważ
urzeczywistniłam wszechobecność Boga, okazuję miłość wszystkim. Bóg jest
wszędzie i w każdym. Swami obdarzył mnie wyzwoleniem, jednak ze względu na
naturę dzielenia się i czystą miłość poprosiłam Go, aby obdarzył wyzwoleniem
wszystkich. Aby można było spełnić tę łaskę, Swami i ja wzięliśmy na siebie
karmę świata. W końcu Swami opuścił ciało. Jestem tu sama, płacząc i tęskniąc,
aby sprowadzić Go z powrotem. Zarówno Swamiego, jak i moje Nadis (Liście
Palmowe – tłum.) oznajmiły, że On powróci. Swami podawał mi datę Swego powrotu
codziennie przez minionych pięć i pół roku. Jednak On nie przybył. Tym razem
byłam pewna, że On przybędzie, jednak znowu nie przybył.
24 październik 2916 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Musisz przybyć.
Swami: Przybędę.
Vasantha: Swami! Dałam Savitri Devi miejsce w sile
życia męża czystej kobiety. A teraz siła życia tego Boga jest we mnie, zatem
stworzę Jego ciało.
Swami: Jak stworzysz?
Vasantha: Czym jest ciało? Ciało zrobione jest z
mięśni, kości, krwi, która krąży. Ty jesteś krążeniem mojej krwi. Dam tę
krążącą krew Tobie. Od najmłodszego wieku brałam vibuthi i pisałam Om Sai Ram na każdej części swego ciała.
Zatem całe ciało jest czyste. Wezmę swoje kości i mięśnie, aby stworzyć Twoje
ciało.
Swami: Bardzo dobrze. Twoja surowa pokuta i czysta
Prema sprawiają, że łączę się w Tobie. Pokazałem to w Jaskini Vashista. A teraz
ty sprawisz, że Ja wyłonię się z Ciebie.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Twoje ciało wyłoni się
ze mnie.
Swami: Aby ujawnić tę nową prawdę bezpośrednio z
ciebie, powiedziałem, że przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Wczoraj były moje urodziny. Swami dał mi wiele dowodów mówiąc, że On
przybędzie. Jednak nie przybył. Najpierw płakałam z rozpaczy. Potem zebrałam
się na odwagę, zrobiłam się dzielna i zmieniłam zamiar. Jego siła życia jest we
mnie. Powiedziałam, że miejscem Szakthi Savitrri jest siłą życia męża czystej
kobiety. Ale tu siła życia Swamiego jest we mnie jako ciało niewidzialne.
Stworzę widzialne ciało Swamiego. Następnie Swami zapytał mnie, jak to zrobię.
Czym jest ciało? Ciało zrobione jest tylko z kości, mięśni i krwi, która krąży.
Skóra pokrywa ciało i daje mu kształt. Chciałam ofiarować swoje ciało Bogu od
najmłodszego wieku. Oczyściłam swoje ciało. Swami pokazał w mojej pierwszej
książce Swoją formę, krążącą w mojej krwi. Zatem moje ciało jest pełne
Bhagawana Sathya Sai. Tylko krążenie krwi sprawia, że ciało funkcjonuje.
Mieszkaniec
jest siłą życia. Wskutek sadhany
Mieszkaniec zajmuje całe moje ciało. Wyjaśniłam to w 13-tym rozdziale Gity. Na tym etapie jeeva staje się
Sziwą. Połączyłam się w Nim, a On we mnie. W 2002 r. w Jaskini Vashista połączyłam
się w Swamim. Następnie przyjechałam do Aszramu. W 2006 r. moja Kundalini
wyszła na zewnątrz jako Stupa. Tu ciała Swamiego i moje są ‘ubijane’ w
gigantycznym ‘mikserze Stupa’. Wyłania się Sai rasam i wychodzi wszędzie. W
2010 r. związek naszych serc wyłonił się jako Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Stamtąd nasze uczucia wychodzą do Stupy i rozprzestrzeniają się po świecie.
Po tym,
gdy Swami opuścił ciało, najpierw przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Stąd udał się On do wielu miejsc. Teraz przebywa On w moim sercu i wyłoni się
ze mnie. Od najmłodszego wieku miałam jeden zwyczaj. Przed medytacją brałam
vibuthi i pisałam Sai Ram na każdym
organie swego ciała. Stąd też każdy organ mego ciała stał się czysty, wszystko
jest tylko Saimayam. Teraz Swami przybywa w ciele fizycznym z mojego systemu
krążenia krwi, skóry, krwi, mięśni, z każdego organu. Moja intensywna, surowa
pokuta i Prema przynoszą Jego fizyczną formę. Gdyby Swami przybył na moje
urodziny, ta nowa prawda nie zostałaby ujawniona. Zatem Swami zrobił sztuczkę.
Na przestrzeni minionych pięć i pół roku napisałam o wielu nowych objawieniach.
Moje odseparowanie od Swamiego wyciąga od Niego coraz więcej prawd. Potem
ujawniam je całemu światu. Teraz przybyła nowa prawda. On wyłania się całkowicie
ze mnie.
Po
medytacji porannej wykonuję abhishekam dla małych paduków Swamiego. Wszyscy
siedzą na zewnątrz i wykonują Prema Yagnę. W tamtym czasie nasz kapłan
Raghavendra przyniósł mały wisiorek Sarasvathi, który znalazł przed świątynią
Durgi. Wszyscy widzieliśmy. Był bardzo piękny. Prosiłam Swamiego, aby dał coś
małego na moje urodziny. Tak więc Swami dał wisiorek, abym zawiesiła go na
łańcuszku albo na Mangala Sutrze.
24 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Czym jest wisiorek Saraswathi, który dałeś?
Swami: Tak, dałem go. Kiedy przybędę w nowym ciele,
ty będziesz Saraswathi. Przedtem powiedziałem ci, że jesteś Lakszmi i Durga.
Teraz jesteś Saraswathi.
Vasantha: Dobrze, Swami, napiszę. Co powiedziałeś rano?
Twoje ciało wyjdzie ze mnie?
Swami: Kiedy opróżniłaś siebie, wypełniłem ciebie
Swoją prawdą. Teraz twoje ciało jest pełne Sathyam. Jestem w tobie. Ty
przynosisz Mnie z powrotem. Napisałaś Om
Sairam za pomocą vibuthi na całym swoim ciele. Tak więc twoje ciało jest pełne Sathyam,
Mojego imienia. W taki sposób stwarzasz Mnie.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Poprosiłam Swamigo o wisiorek. Powiedziałam Mu, że jeżeli nie da
mi ze złota, niech przynajmniej będzie
srebrny. Dlatego dał On wisiorek Saraswathi. Wcześniej Swami dał 3. Baba.
Powiedział, że symbolizuje to drzy devi: Lakszmi, Durgę i Saraswathi. W
Vadakkampatti poślubiłam Swamiego w innej formie. Powiedział On w tamtym
czasie, że jestem Mahalakszmi. Wzięliśmy karmę świata. Jest to Sathya Sai i
Durga. Teraz Swami przybywa w nowym ciele. W tym czasie będę Saraswathi.
Wszędzie będzie mądrość, tak więc dał On wisiorek Saraswathi. Wcześniej
napisałam o ciele Swamiego, wyłaniającego się ze mnie. W związku z tym Swami
powiedział, że opróżniłam siebie. Napisałam o tym w książce „Beyond the
Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.) w rozdziale ‘Pusta’. Kiedy
opróżniłam siebie, Swami wypełnił mnie Swoją prawdą. Tak więc moje ciało jest
Sathyam. Swami jest we mnie. Jest On w ciele niewidzialnym. Teraz przybywa On w
formie widzialnej. Moje ciało jest pełne imienia Sathya Sai. To poprzez to
ciało On przybywa. Stwarzam Go. Wcześniej nie napisałam o skórze.
25 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Jak przybędziesz ze mnie? Nie
napisałam o skórze.
Swami: Pisz. Twoja skóra pokazuje uczucie dotyku.
Nigdy nie dotykasz nikogo ani niczego na świecie. Dotykasz tylko Boga. Poprzez sadhanę zmieniasz uczucie dotyku całego
świata. Uczucie dotyku jest przyczyną narodzin i śmierci. Twoje skóra staje się
Moją skórą, w ten sposób chcę dotknąć ciebie. Kiedy dotkniemy się, zmieni się
uczucie dotyku świata. Świat stanie się perfekcyjny.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.
Koniec
medytacji
Od samych
narodzin dotykałam tylko Swamiego. Skóra człowieka pokazuje uczucie dotyku. Nigdy
nie dotknęłam nikogo ani niczego na świecie swoim umysłem, ani zmysłami.
Dotykam tylko Boga, Boga, Boga. Uczucie dotyku jest przyczyną cyklu narodzin i
śmierci. Czegokolwiek dotykamy umysłem i zmysłami, da to ciągłe narodziny i
śmierć. Poprzez moje uczucie dotyku zmieni się uczucie dotyku świata. Świat
stanie się perfekcyjny. Jak ja wszyscy będą dotykać Boga i staną się Jeevan
Muktha. Dowiedzie tego moja czysta skóra. Swami i ja wzięliśmy całą karmę
świata. Od 2003 r. cierpimy z powodu choroby skory. Mam wszelkiego rodzaju
problemy skórne. Teraz jest lepiej. Jednak pewne problemy pozostają na nodze.
Kiedy Swami przybędzie w nowym ciele, gdy zobaczymy się, dotkniemy i będziemy
rozmawiali ze sobą, uczucie dotyku całego świata zmieni się.
24 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami! Saraswathi jest bardzo mała. Boję się,
że się złamie. Zatem SV powiedział, aby zrobić podstawę.
Swami: Dobrze. Mogą umocować Saraswathi na
podstawie.
Vasantha: Nie zrozumiałam tego, co powiedziałeś rano. Jak
mam stworzyć Ciebie?
Swami: Opróżniłaś siebie, a Ja wypełniłem ciebie
Sobą. Ty jesteś Awatarem. Możesz uczynić wszystko. Ja jestem w tobie. Napisz o
tym.
Vasantha: Dobrze, Swami.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Ponieważ wisiorek Saraswathi jest bardzo mały, pomyśleliśmy, aby
umocować go na podstawie. Swami zgodził się. Wcześniej Swami powiedział, że
poprzez moc pokuty stałam się Awatarem. Powiedziałam, że nie chcę stać się
Awatarem. Wypłakiwałam się Swamiemu, aby uczynił mnie pustą. Dałam Mu wszystko
i stałam się pusta. Swami wypełnił mnie Swoją Sathyam, jest więc On we mnie.
Sathyam znaczy Swami. Zatem całe moje ciało wypełnione jest Nim. Teraz On
wyłoni się z mego ciała. Moje uczucia przynoszą Jego nową formę.
14
MAJ
„O naszej śmierci, jej miejscu
oraz czasie już zdecydowano. Zdarzy się ona zgodnie z tym, nikt tego nie
zmieni.”
O miejscu
i czasie śmierci każdego już zdecydowano zgodnie z głębokimi wrażeniami. Bóg
nie pisze waszego przeznaczenia. Dzieje się ono zgodnie z waszą karmą.
Napisałam już o tym wiele razy. Nie będę dalej wyjaśniać, lecz będę kontynuować
od wczorajszego rozdziału.
Od
młodego wieku bałam się starości, choroby i śmierci. Uchwyciłam się stóp Boga
od trzeciego roku życia. Chciałam uciec od owych trzech, pragnęłam więc
poślubić Boga i połączyć się z Nim. Napisałam ponad 300 książek na ten temat.
Teraz
Swami pokazał moje życie pod innym kątem.
25 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami! Przybądź.
Swami: Przybędę. Nie martw się o to.
Vasantha: ‘Ty wyjdziesz ze mnie…’ Swami, jak mam o tym
napisać?
Swami: Pisz. Twoje uczucia przyjmują formę.
Napisałaś o tym przedtem. Podobnie twoje uczucia przynoszą moją formę.
Stwarzasz Sathya Sai w całym Stworzeniu poprzez swoje uczucia.
Vasantha: Dobrze, Swami, rozumiem. Teraz napiszę. Co
napisałeś na kartce z biura?
Swami: Mukthi tutaj. Związek serca Vasanthy Sai.
Vasantha: Swami, jest tamilska litera ‘su’.
Swami: Mukthi tutaj daje komfort (sugam) i piękno
(sundaram).
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Zapytałam Swamiego, jak mam pisać. Przedtem napisałam o tym, jak moje
uczucia przyjmują formę. Tak samo jest z każdym. Wasze uczucia przyjmują formę.
Kiedy uniemożliwiono mi ujrzenie jednego Sathya Sai, stosowałam surową pokutę.
Poprzez to wszyscy mężczyźni w Uniwersum stają się Sathya Sai, a kobiety
Vasanthą. To się zdarzy tylko wtedy, kiedy dotknę, będę rozmawiała z Nim i
widziała Go. Jest tak, ponieważ nasze uczucia wchodzą w każdego mężczyznę i kobietę.
Teraz przynoszę Sathya Sai ponownie. Wszystkie Swamiego i moje Nadis (Liście
Palmowe – tłum.) mówią, że moje łzy i tęsknota przyprowadzi Swamiego z
powrotem.
Wczoraj w
księdze rachunkowej w biurze Swami dał dowód. Manikannan przyniósł mi ten
dowód. Zrobiliśmy kserokopię. Wydaje się, że są tam litery tamilskie - ‘M e
su’. Zapytałam Swamiego o to. Swami powiedział: ‘M’ znaczy Mukthi tutaj. Moja
pierwsza książka, którą napisałam, to „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie
Tutaj Teraz Natychmiast!” – tłum.). W taki sam sposób Swami napisał na książce
rachunkowej biura – ‘M’ znaczy ‘Mukthi teraz’. Oznacza to, że wszyscy na
świecie osiągną Mukthi oraz będą prowadzić wygodne i piękne życie. Życie
Swamiego to Sathyam, Sivam i Sundaram. W Sathya Yudze życie każdego będzie
takie same. Mukthi daje wszystkim komfort. Nie będzie trudności, żadnej
choroby, wszyscy radośnie będą cieszyć się stanem Mukthi.
25 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami! Przybądź wkrótce. Nie mogę znieść
rozdzielenia.
Swami: Przybędę. Dlaczego niepokoisz się?
Vasantha: Jak długo już to znoszę? Nie wiem. Obecnie
nie mówisz jak przedtem.
Swami: Rozmawiamy, a ty piszesz.
Och! Devi, która przybyła, aby uczynić świat,
Gdzie żyje się spokojnie i błogo
Och! Premi, ta, która obdarza
Premą Swą obficie tych, którzy podchodzą do
niej
Zmieniasz Yugę poprzez swoją przyjaźni jogę
Życie twe porażki nie ma
Vasantha: Dobrze, Swami, przybądź wkrótce. Co napisałeś na sari – ‘M’
i serce’?
Swami: ‘M’ to Mukthi, Twoje serce daje Mukthi
wszystkim.
Vasantha: Swami! Pokaż dowód.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Czuję się szczęśliwa przez pewien czas, a potem znowu czuję się
smutna. Niepokoję się tym, kiedy Swami przybędzie. Myślę, że cała moja pokuta
jest na marne. Swami potem dał wiersz. Powiedział On: „Przybyłam, aby uczynić
żywoty trwałymi. Obdarzam wszystkich Mukthi.’ Stąd też wszyscy będą żyć w
spokoju i błogości. Obdarzam Premą całe Stworzenie. Wszyscy są moimi
przyjaciółmi. Kryszna nauczał Bhagavad
Gity Swego przyjaciela Arjunę i robił to dla całej ludzkości. W taki sam
sposób wszyscy są moimi przyjaciółmi. Pokazałam wszystkim, jak stosowałam przez
całe życie w praktyce nauki Gity.
Moje uczucia wchodzą w każdego. Jest to prawdziwa joga współczucia, przyjaźni.
Obdarzam współczuciem i miłością każdego obficie, bez ograniczeń. Jest tak,
ponieważ Bóg jest w każdym jako Antaryami. Swami wyraził to poprzez pieśń.
Teraz Swami ujawnił unikatową prawdę. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na
świecie.
Wcześniej
Swami powiedział mi, że przybędę jako Awatar Prema Sai wskutek mocy mojej
pokuty. Poprosiłam Swamiego, aby uczynił mnie pustą. Następnie wypełnił mnie On
Swoją Sathyam. Teraz ta Sathyam przyjmuje formę nowego Sathya Sai. Wcześniej
napisałam o zamienianiu ubiorów Radha Kryszna. Teraz dzieje się to w
rzeczywistości. Moje uczucia przyjmują formę Sathya Sai. W minionym roku
napisałam wiersz, który teraz przychodzi do mego umysłu. Powiedziałam Nicoli,
aby napisała go po angielsku.
Sathyam to mój język ojczysty
Boska ścieżka jest moją ojczyzną
Wieczne jest moje miejsce połączenia
Dharma moim eposem jest
Rysunek łzami narysowany
To jest
moje życie. Narodziłam się z Sathya Sai. Boska ścieżka jest ojczyzną moją. Na
koniec moje ciało połączy się w Jego ciele, wiecznym miejscu. Prowadziłam życie
dharmiczne. Moje życie to nic innego, tylko łzy płynące nieustannie z tęsknoty
za Nim. Jest to więc rysunek łez.
Wczoraj
czytałam wydanie „Sanathana Sarathi” z bieżącego miesiąca. Tam Swami powiada:
„Sathyam jest twoją matką. Mądrość jest twoim
ojcem. Współczucie jest twoim przyjacielem. Przebaczanie jest twoim synem.
Dharma jest twoim bratem. Spokój jest twoją żoną. Jest to największy klejnot
świętych i mędrców. Jest to prawdziwe pokrewieństwo.”
Demonstruję
to w swoim życiu. Tak więc tutaj matką każdego jest Prawda. W Sathya Yudze
matką każdego będzie Prawda. Stąd też wszyscy rodzą się Swamiemu i mnie. Narodziłam
się ze Swamiego. Zatem Prawda jest matką świata, a Mądrością jest ojciec. Teraz
piszę o mądrości duchowej. Każdy rodzi się z mądrością. W Sathya Yudze usunięta
jest ciemność ignorancji. Kiedy to
pisałam, spadła róża ze zdjęcia Swamiego. W tym czasie Srilatha przyszła
i dała mi różę. Róża miała różowe i żółte płatki. Różowy oznacza, że jestem
Radha, a żółty oznacza moją wieczność.
‘Dharma
jest bratem’. Każdy będzie kroczył ścieżką dharmiczną. Jak Rama i Sita nikt nie
odstąpi od dharmy nawet na poziomie umysłu. Jest to braterstwo ludzkości.
Wszyscy będą żyć jak bracia, jak Rama i Lakshmana.
‘Współczucie
jest przyjacielem.’ Obecnie nie ma prawdziwej przyjaźni, lecz przyjaźń z
przyczyną. W Sathya Yudze wszyscy są współczujący jak Kryszna i Arjuna.
Przyjaźń ludzi będzie taka jak Kryszny i Arjuny.
‘Żona
jest spokojem’. Swami podał świętych jako przykład. Są oni bardzo spokojni. W
Sathya Yudze wszyscy będą żyć jak święci i mędrcy, ponieważ oni uzyskali stan
Jeevan Muktha. W każdej rodzinie żona jest głównym powodem życia spokojnego,
albo rozbitego na kawałki.
‘Wybaczanie
jest synem’. Kiedy uczyłam się w Katolickiej Szkole O.C.P.M., zawsze się tam
modlono. „Och! Ojcze mój wybacz mi grzechy moje”. Teraz tu, w bhadżanie
Bhagawana Sathya Sai śpiewamy: „Ek Bar
Kshama Karo Sai”. Kiedyś Swami powiedział: „Nie śpiewajcie ‘Ek bar’, Ja nie
tylko raz wybaczam wam błędy, lecz nieustannie wybaczam wam tysiące błędów
wcześniejszych.” Swami dał przedtem ‘Sai synowie’ na tkaninie banian. Napisałam
również książkę na temat „Synów Sai”. W Sathya Yudze wybaczanie staje się synem
każdego.
Moje
życie jest związane tylko ze Swamim. Jesteśmy dwiema połowami jednego ciała –
Sziwa i Szakthi. Swami dał na to dowód w 2002 r. gdy połączyłam się ze Swamim w
Jaskini Vashista, pojechaliśmy do Whitefield Brindavan. Przebywaliśmy tam w
domu Nicoli. Rano o godzinie 10.00 wiele ludzi przychodziło na mój satsang i
wychodziło po zakończeniu medytacji południowej. Po południu Swami dawał
dyskurs. O czym mówiłam rano, o tym Samym Swami mówił. Wszyscy byli bardzo
zdziwieni.
Wiele
wielbicieli przybywało, aby posłuchać, jak mówię. Pewnego dnia w trakcie
satsangu zabrakło prądu i włączony został po pięciu minutach. Wszyscy
widzieliśmy, że zmieniło się zdjęcie Swamiego – połowa ciała Swamiego była
pokryta płatkami róż różowego koloru. Wszyscy byli zdziwieni. Zdarzyło się to
na naszych oczach. Swami powiedział: „Jest to Sziwa Szakthi.” Poszli do
sprzedawcy, gdzie kupiono to zdjęcie. Był zdumiony i krzyknął: „Jak to się
stało?! To ja dałem wam to zdjęcie.” Potem zrobił jeszcze jedną kopię dla mnie.
Zaczęłam nosić to zdjęcie i paduki Swamiego gdziekolwiek tylko udawaliśmy się.
Teraz też trzymam to zdjęcie przy sobie na łóżku.
W
Brindavan o czymkolwiek mówiłam na satsangu, zdjęcie dało dowód. Gdy
powiedziałam, że moje ciało to pasta sandałowa, bezzwłocznie pasta sandałowa
wyłaniała się ze zdjęcia. To samo się zdarzyło, kiedy Swami powiedział: „Topisz
się i dajesz światło światu jak świeca.” Tak więc Swami dowiódł na wiele
sposobów, że jesteśmy dwiema połowami jednego ciała. Wszystko to zostało
zmaterializowane na zdjęciu. Swami dał silny, fizyczny dowód. Najpierw mówiłam
na satsangu o godzinie 10.00 w swoim pokoju, potem Swami mówił o tym samym na
wieczornym dyskursie. Wieści rozprzestrzeniały się i wiele ludzi przychodziło,
aby mnie posłuchać. W ten sposób dowodził On poprzez Swój darszan, że jesteśmy
Sziwa Szakthi.
29 październik 2016 r. Medytacja
Vasantha: Swami, napisałam o satsangu w Brindavan.
Powiedz coś.
Swami: O czym mówiłaś rano, Ja mówiłem o tym samym
wieczorem. Skąd wiedziałaś, o czym będę mówił? Pokazuje to, że stanowimy Jedno
i jesteśmy tacy sami. O czym ty myślisz, Ja mówię. O czym Ja myślę, ty mówisz.
W tamtym czasie pokazałem, że jesteśmy Jedno.
Vasantha: Dobrze, Swami, jestem bardzo szczęśliwa.
Koniec
medytacji
Poprosiłam
o dowód na to, o czym Swami powiedział. O godzinie 16.00 w czasie bhadżanów
chusteczka z fotela Swamiego spadła na Rukmini.
15
MAJ
„Musimy pamiętać, że nawet dobro,
jakie czynimy, może być przeszkodą, aby mieć wizję Pana.”
Cytat ten
jest dla tych sadhaków, którzy są na wysokim poziomie. Ci, którzy są w tym
stanie, muszą być zawsze czujni. Zwykle sadhaka stosuje sadhanę, usuwa złe cechy i osiąga Boga. Jednakże nawet dobre cechy
mogą być przeszkodą na ścieżce sadhany.
W naszej podróży musimy usuwać cechy tamasowe, wznieść się ponad radżasowe i na
koniec praktykować cechy satwiczne. Istnieje jeden etap wyżej niż to i jest nim
wzniesienie się ponad trzy guny, do stanu Gunatitha. Chociaż cechy satwiczne są
dobre, jeżeli jednak powstaje duma w was i czujesz, że jesteś dobrą osobą,
wtenczas wszystko jest na marne. Duma jest bardzo niebezpieczną cechą. Musicie
zapomnieć o swojej naturze i wznieść się ponad, do stanu Gunatitha. Spójrzmy na
przykład.
Karna
znany był z dobroczynności. Dawał wszystko każdemu, niezależnie od tego, o co
proszono. Pewnego dnia, kiedy Karna brał kąpiel, przyszedł człowiek, który
prosił o datek dobroczynny. Ponieważ nakładał olej prawą ręką, ofiarował datek
lewą. Człowiek powiedział: „Nie jest dobrze dawać lewą ręką.” Karna
bezzwłocznie odpowiedział: ”Gdybym czekał aż do zakończenia kąpieli, umysł mój
mógłby się zmienić. Dałem więc natychmiast lewą ręką.” Taka była głębia jego
dobroczynnej natury.
Podczas
wielkiej Wojny Mahabharata Karna upadł na polu bitwy. Gdy leżał, podszedł do
niego Brahmin i poprosił o datek dobroczynny. Brahmin poprosił o owoce
wszystkich jego działań dobroczynnych. Wówczas Karna wyjął strzałę z klatki
piersiowej i pozwolił, aby krew wypływała z niego. W ten sposób oddal wszystko
Brahminowi. Kryszna potem ujawnił, że to tylko On był w formie Brahmina.
Następnie pokazał Karnie Swoją kosmiczną formę – dopiero wtedy Karna opuścił
ciało. W ten sposób widzimy jak owoce dobrych działań człowieka stanowią
również przeszkodę w osiągnięciu Boga. Zatem Kryszna przyjął formę Brahmina,
usunął ostatnią przeszkodę i uczynił go
pustym. Dopiero wtedy Karna osiągnął stopy lotosowe Boga.
Zdarzyło
się to również w moim życiu. Wskutek surowej pokuty i sadhany przybyło do mnie wiele ‘stanowisk’ takich, jak Radha,
Durga, Saraswathi itd. Jednakże wszystko odepchnęłam i kontynuowałam sadhanę. Potem Swami powiedział mi, że
wskutek tego moje moce wzrosły jeszcze bardziej i oznajmił, że muszę stać się
Awatarem. Wy0łakiwałam się Jemu i powiedziałam: „Nie chcę być Aatarem, uczyń
mnie pustą.” Następnie dałam wszystkie
swoje moce Swamiemu i zostałam zrobiona pustą. Karna dał owoce swojej działalności
dobroczynnej Krysznie poprzez wylewanie krwi. Ja oddałam swoje moce Bhagawanowi
Sathya Sai poprzez wylewanie łez. Wtenczas Swami wypełnił mnie Swoją Sathyam. Stało
się to w 2004 r. i napisałam o tym w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami”
– tum.). Swami teraz ujawnił nową prawdę.
26 październik 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, jak mogę stworzyć Ciebie? Nie jestem w
stanie strawić tej prawdy.
Swami: Urodziłaś się ze Mnie. Nie urodziłaś się ze
swoich rodziców, ani nawet z Awatara. Ty jesteś Adi Szakthi, która wyłoniła się
z Adi Mulam. Jesteś Pierwotną Mocą, która przybyła ze Światłości Adi Mulam.
Wszystkie szakthi wyłaniają się z ciebie. Ponieważ twoje zadanie jest tak
ogromne, narodziłaś się jako ‘Ja bez ja’. Sprawowałaś długą i surową pokutę
przez całe życie, aby osiągnąć Mnie. Wskutek pokuty osiągnęłaś stan Awatara.
Jednakże nie przyjęłaś tego. Niezależnie od tego, czy przyjmujesz to, czy nie,
jesteś Awatarem. Przybywam zatem teraz ponownie z ciebie jako Awatar. W ten
sposób ujawniam nową prawdę tobie i światu.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Musisz przybyć. Nie mogę już
dłużej znieść odseparowania.
Swami: Przybędę. Nie płacz. Nie obawiaj się.
Vasantha: Swami, Swami! Chcę tylko ciebie. Nie chcę Adi
Szakthi, ani żadnej innej szakthi.
Swami: Nie płacz. Przybędę. Pisz radośnie.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział, że teraz ujawnia wszystkie nowe prawdy mnie i
światu. Ponieważ nie mam ‘ja’ (ego), nie wiem, kim jestem. To tylko Swami mówi
mi wszystko jako nową prawdę, którą ujawnił. Są to te prawdy, które Swami
ujawnił na przestrzeni ostatnich trzech dni. Swami powiedział, że nie
narodziłam się swoim rodzicom, ani nawet Awatarom. Napisałam przedtem o Radha
Kryszna, Sita Rama oraz ich dzieciach. Wszyscy narodzili się dla specyficznego
zadania. Innymi słowy, Pradyumna narodził się, aby zabić Barasurę; Sumban
narodził się dla destrukcji klanu Yadava, podczas gdy Lava i Kusha narodzili
się, aby śpiewać chwałę Ramy. Ci dwaj chłopcy mieszkali w Aszramie Valmiki i
śpiewali ‘Ramayanę’. W czasach Ramy wszyscy wiedzieli, że Sita została wysłana
do lasu. Dziecko Kryszny narodziło się dla przyczyny. Gdy Pan Sziwa spalił
Kamadevę, Rathi Devi udała się do Mahawisznu i poprosiła, aby przywrócił życie
jej mężowi. Mahawisznu powiedział jej, że jej mąż Kamadeva narodzi się ponownie
jako Jego syn, gdy będzie Awatarem. Tak więc Pradyumna narodził się w Dwapara Yudze
Krysznie i Rukmini. Gdy chłopiec dorósł, zabił Banasurę, a Pradyumna poślubił aspekt
Rathi Devi. Wszystko to było wskutek modlitwy Rathi Devi do Pana. Samban
narodził się Krysznie i Jaambavathi. Narodził się dla destrukcji klanu Kryszny.
Działo się to wskutek zabawy tego chłopca, co sprawiło, że mędrcy rzucili
klątwę, aby klan Yadava został unicestwiony. Gdy Kryszna opuścił świat, Jego
cały klan został unicestwiony, a miasto Dwarka pogrążyło się w wodach morza.
Swami
powiedział, że nie narodziłam się z Awatara. W Vaikuncie istnieje tylko
Światłość. Nazywa się ono Adi Mulam, Pierwotne Źródło. Adi Shakthi narodziła się
z tej Światłości. Wszystkie szakthi wyłaniają się tylko z Adi Szakthi,
Pierwotnej Mocy. Jest to wiadomość, jaką dał Swami w związku z ‘Tripura
Rahasyam’. Mowa jest również, że wszyscy bogowie i boginie i każde stworzenie
wyłania się tylko z Pierwotnej Mocy. Zadanie Swamiego jest bardzo duże. Aby je
wykonać, przyjmuje On formy pięciu Awatarów. Narodziłam się z Jego Światła jako
‘Ja bez ja’. Ponieważ nie wiem, kim jestem, stosuję intensywna, pokutę, aby Go
osiągnąć. Swami powiedział, że wskutek tej pokuty osiągnęłam stan Awatara.
Jednakże odmówiłam tego i dałam wszystko Swamiemu. Wziął On wszelką moc mojej pokuty. Swami teraz ujawnił nową
prawdę. Niezależnie od tego, czy przyjmę to, czy nie, jestem w stanie Awatara.
Swami przybywa teraz ze mnie. Dlaczego powiedział On o tych wszystkich
rzeczach? Nie wiem, kim jestem. Świat nie wie, kim jestem. Tak więc Swami
ujawnia nowe prawdy mnie i światu.
Gdy
dyskutowaliśmy nad niniejszym rozdziałem, SV powiedział: „Przedtem napisałaś
rozdział zatytułowany ‘Awatar Lalka’.” Później Eddy przyniósł książkę „Karmic
Law Remedy” („Środek zaradczy na Prawo Karmiczne” – tłum.) i powiedział, że
jest tam rozdział „Awatar Lalka”, który łączy się tutaj. Zobaczmy.
27 czerwiec 2007 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Chcę uczynić to fizyczne ciało perfekcyjnym i
kompletnym dla ofiarowania.
Swami: Zrobisz wszystko. Rób. Przyjmij Formę
Kosmiczną.
Wizja
…Zrobię wszystko. Jestem Wszechobecna,
Wszechwiedząca i Wszechmocna. Przyjmę Formę Kosmiczną, rozrastając się jako
Uniwersum. Jestem Bezgraniczna Szakthi. Nadi mówi, że miejsce, gdzie mieszkam,
stanie się Jeeva Samadhi.
Moja siła życia wyłoni się poprzez każdy
aspekt Stworzenia. Po moim ostatecznym połączeniu się będę nadal żyła w całym
Stworzeniu. Moja siła życia będzie płynąć i wypływać wszędzie. Awatarzy są jak
lalki w dłoniach mojej Kosmicznej Formy. Awatarzy zstępują w każdej erze dla
specyficznej misji. Zadania, jakie wykonywali, są niczym. Ustanawianie dharmy
jest na marne. Wszyscy Awatarzy są jak lalki w zestawieniu z Awatarem Szakthi.
^^^
Wszystkie
te uczucia wylały się ze mnie w czasie, gdy pisałam. Jednak bałam się
uwzględnić je w książce, którą pisałam w owym czasie i opublikowałam je w
późniejszej książce. Uczucia te są teraz jak najbardziej odpowiednie, aby
wyjaśnić prawdę, którą Swami ujawnił. Swami wziął tamtą książkę, spojrzał na
nią i dał ją Swemu prorektorowi.
Ponownie
wypłakiwałam się Swamiemu.
Vasantha: Swami, Ja nie jestem, nie jestem. Dlaczego
mówię te wszystkie rzeczy? Dlaczego taka wizja?
Swami: Już to samo ‘Ja nie jestem’ przyjmuje
Kosmiczną Formę. To ‘Ja nie jestem’ Szakthi przewraca świat ‘do góry nogami’.
Staje się to Kosmiczną Formą człowieka. Kiedy Kosmiczna Forma Boga zstępuje
jako Awatar, funkcjonuje w ramach pewnych ograniczeń. Kiedy Kosmiczna Forma Szakthi
przyjmuje formę człowieka, chwała Awatarów wydaje się niczym w porównaniu z
nią…
Koniec
medytacji
Spójrzmy
na dzisiejszą medytację.
27 październik 2016 r. Medytacja
w południe
Vasantha: Swami! Czym jest Adi Szakthi, o której
powiedziałeś?
Swami: Najpierw istnieje tylko Adi Mulam. Jest On
Światłością. Z tej Światłości przyjmuje formę Adi Szakthi. To Adi Szakthi
stwarza wszystkich bogów i boginie i również stwarza Awatarów. Jest to Adi
Szakthi. Przybyłem z Pierwotnego Źródła, Adi Mulam. Przyjmując formę pięciu
Awatarów dla zadania, zademonstrowaliśmy tę prawdę. Kiedy dzieci uczą się w
szkole nauk ścisłych, wykonują w laboratorium doświadczenia. W taki sposób
przybyliśmy jako Adi Mulam i Adi Szakthi, aby pokazać światu, co jest
prawdziwe. Pokazujemy na przykładzie naszego życia, prawdę, w jaki sposób
przybywają bogowie i boginie. Ponieważ nie masz ‘ja’, możesz to pokazać, a Ja
jestem w stanie ujawnić wszystkie prawdy.
Vasantha: Dobrze, Swami, teraz przypominam sobie, że
napisałam rozdział „Kosmiczna Forma”.
Swami: Napisz o tym.
Vasantha: Dobrze, Swami.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Kiedy Swami powiedział, że w czasach obecnego Awatara On wyjdzie ze
mnie jako Awatar, przypomniał mi się rozdział ”Kosmiczna Forma”. Swami
odseparował mnie od Siebie. Narodziłam się ze Światła, które wyłoniło się z
Niego. Swami i ja demonstrujemy na przykładzie naszego życia, jak bogowie i boginie przychodzą na świat. Swami
posłużył się przykładem dzieci w szkole, które wykonują doświadczenia w
laboratorium. W taki sam sposób Swami i ja demonstrujemy, jak bogowie i boginie
przybywają na świat. Na przykładzie naszego życie demonstrujemy tę prawdę.
Ponieważ nie mam ‘ja’, sprawuję surową pokutę. Osiągnęłam każdy stan, krok po
kroku, jeden po drugim. W ten sposób ujawniamy prawdę światu, która nie była
dotąd znana. Objawień tych nigdy nie znano na świecie, ani w poprzednich erach,
ani też za czasów poprzednich Awatarów. Napisałam o wszystkim przedtem, jednak
jestem zdziwiona, jak mogłam napisać o Kosmicznej Formie Boga i o Adi Szakthi w
2007 r.
Swami
powiedział teraz, że osiągnęłam wspomniany stan. Urodziłam się jako prosta,
wiejska dziewczyn, jednak wskutek intensywnej sadhany, osiągnęłam ‘stanowisko’ Adi Szakti. Zazwyczaj święci i
mędrcy osiągają Boga poprzez sadhanę,
a potem opuszczają ciało. Dlaczego pragnę poślubić Boga i połączyć się z Nim?
Pragnienie to powstało we mnie, ponieważ boję się starości, choroby i śmierci.
Aby przezwyciężyć owe trzy, pragnę, aby ciało połączyło się z Bogiem.
Połączenie świętych i mędrców jest inne. Chcę, aby fizyczne ciało też połączyło
się z Bogiem. To oddziela mnie od świętych, mędrców oraz urzeczywistnionych
dusz. Stąd też w ostatnich chwilach moje ciało stanie się Jyothi (czyt. dżioti,
Światło – tłum.) i połączy się ze Swamim. Dowiedzie to, że oboje przybyliśmy z
‘Pierwotnego Źródła Światłości.’ Powrócimy do miejsca, skąd przybyliśmy.
Wczoraj
Amar przyniósł kawałek papieru jako pocztę. Było tam napisane ‘Spirit’ (‘Duch’
– tłum.).
27 październik 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, jakże wiele pisałam przedtem…teraz nie
jestem w stanie.
Swami: Pisz, wszystko wyjdzie.
Vasantha: Swami, na co wskazuje słowo ‘Spirit’?
Swami: Pokazuje ono, że Duch Święty jest w tobie.
Ponieważ Ja jestem w tobie, osiągasz ten stan.
Vasantha: Dobrze, Swami. Teraz chcę tylko Ciebie. Nie
chcę żadnych stanów.
Swami: Wiem. Twój umysł zawsze jest skupiony na tym.
Vasantha: Tak Swami, chcę widzieć Ciebie. Nie chcę Adi
Szakthi, ani żadnych innych szakthi.
Swami: Przybędę, wszystko zdarzy się odpowiednio.
Vasantha: Swami, proszę daj dowód.
Koniec
medytacji
Zobaczmy.
Swami powiedział, że Święty Duch jest we mnie. Oznacza to, że Swami jest we
mnie. Wielu mówi to samo: „Swami jest we mnie, Swami rozmawia ze mną.” Wszystko
to są stany ‘Maya cudu’. Oznacza to, że jeżeli ktoś nie osiągnie stanu pustki i
czystości, głos, który słyszy nie jest całkowicie Boga. To, że Swami mówi mi,
że jest On we mnie, różni się. Opróżniłam siebie całkowicie, a Swami wypełnił
mnie Sobą całkowicie. Takie jest znaczenie Ducha Świętego, który jest we mnie.
Przed
kilkoma laty Swami napisał słowo ‘Holy’ (‘Święty’ – tłum.) na moim łóżku. W
tamtym czasie nikt nie mógł wejść do mojego pokoju. Teraz wszyscy wchodzą do
mojego pokoju jak przedtem. To poprzez wiadomość Swami pokazuje prawdę owego
stanu mnie i światu. Wieczorem, kiedy poszłam na bhadżany, Swami wyłonił się ze
mnie i usiadł na krześle; chwilę później chusteczka spadła z Jego krzesła. Jest
to dowód dla wiadomości, którą Swami dał. Litera S w wyrazie Spirit była w
formie S połączonego z 7; litera R została utworzona z V i Y. Litera T miała
małe c na dole. Pokazuje to , że Sathya Yuga przybywa teraz poprzez moich
siedem czakr. Jest to Sathya Yuga, Vasanthamayam Yuga. Na to wskazują V i Y.
Ponieważ
Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich, wszyscy uzyskają stan Purnam. Jest to
nasze Nowe Stworzenie. Litera ‘i’ pokazuje, że każda osoba indywidualna
uzyskuje stan Purnam. To poprzez naszą Premę i współczucie teraz świta nowa
Yuga. Zatem ‘Ja bez ja’ obdarza Jeevan Mukthi wszystkich; wszyscy są Purnam,
całkowici i kompletni.
Na innym
kawałku papieru Swami napisał liczbę 10. Jest to bardzo ważna liczba i wskazuje
miesiąc październik. Urodziłam się w tym miesiącu, w dniu Dipavali. 19
październik jest datą w 2002 r., kiedy to otwarty został Aszram. Garbha Kottam
została zainaugurowana również w miesiącu październiku. Teraz, w tym samym
miesiącu, Swami ujawnił Najwyższą Prawdę zarówno mnie, jak i światu.
Październik jest więc bardzo ważnym miesiącem.
Również w tym miesiącu Swami wyjął Prapanchę z mego brzucha.
Maj
16
„Mądrość jest niekompletna,
jeżeli nie została zastosowana w praktyce.”
Jakikolwiek
cytat słyszymy albo czytamy w życiu, musimy zastosować go w praktyce. Bez
praktyki niczego nie można osiągnąć. Wielcy uczeni i pandyci Wed wszędzie wygłaszają mowy. Jednakże
wszystko to, co wyjaśniają, jest wiedzą książkową; nic z tego, o czym mówią,
nie było praktykowane w życiu. Tylko poprzez praktykę człowiek osiąga mądrość.
Bhagawan
Sathya Sai przybył tutaj i nauczał całe Swoje życie. Jednak tylko jeżeli ktoś
stosuje w praktyce Jego nauki, przyjdzie korzyść w jego życiu. Nie ma pożytku
słuchanie jednym uchem i wypuszczanie drugim! Czy któryś inny Awatar przybył na
ten świat i uczynił tak, jak Swami? Swami zstąpił po raz pierwszy; przybył On,
aby odkupić ludzkość z cyklu narodzin i śmierci. Jeżeli nie skorzystacie z tej
okazji, całe wasze życie będzie zmarnowane. Pozostaniecie w pułapce i stale
będziecie rodzić się na nowo.
Celem
życia jest, aby już się nie rodzić. Aby to osiągnąć, bardzo niezbędna jest
mądrość. Mądrość powstaje w nas, kiedy usuwamy złe cechy i złe zwyczaje.
Pierwszym krokiem jest prowadzenie życia dharmicznego. Człowiek zawsze musi
dokonywać rozróżniania między tym, co jest właściwe, a tym, co złe; co jest
prawe, a co nieprawe. Wedy
oznajmiają: „Satham Vada, Dharmam Chara” – „Mów prawdę i idź ścieżką prawości.”
Jeżeli będziemy to robić, mądrość powstanie w nas automatycznie.
Człowiek
chwytany jest przez ciemność ignorancji; tylko mądrość wniesie Światło Prawdy
do jego życia. Ktoś widzi węża w ciemności nocy. Kiedy jednak zapali się
światło, to, co zdawało się być wężem, jest zwykłą liną. Ciemność ignorancji
sprawia, że z prawdy robiony jest wąż; Światło Mądrości pokazuje, że jest to
lina. Spójrzmy pod innym kątem. Świat oraz wszystko, co on zawiera, to Maya
czyli iluzja. Myślimy jednak, że wszystko, co widzimy jest ‘liną’. W istocie
wszystko jest tylko jak wąż, który daje nam truciznę głębokich wrażeń.
Kiedy po
raz pierwszy wchodzimy w życie duchowe, wszystko jest bardzo trudne. Gdy
zaczynamy usuwać truciznę, życie staje się jak Mahamaya i popycha naprzód na
ścieżce duchowej. Lina Mahamayi pociągnie was ku celowi życia, którym jest Bóg.
Życie tego świata jest Mayą. Jadowity wąż życia na tym świecie spycha nas w dół
ku powtarzającym się narodzinom.
Spójrzmy
na opowieść o Tulsidasie. Tulsidas był całkowicie pogrążony w Mayi i miał mocne
przywiązanie do swojej żony. Bóg wiedział, że może być on wielkim świętym.
Skierował jego umysł ku Sobie i zrobił z liny węża. Gdyby użyl on węża, aby
wspiąć się na drzewo, wąż bezzwłocznie ukąsiłby go. Jednak on postrzegał węża
jako linę i wykorzystał ją, aby wspiąć się na drzewo, na zewnątrz pokoju żony.
Żona zapytała go: „Jak tu przyszedłeś?” Odpowiedział: „Użyłem liny, która wisiała
na drzewie, aby wspiąć się do twojego pokoju.” Wtenczas ona oświetliła drzewo i
pokazała mu, że lina w rzeczywistości była wężem. Wówczas zapytała go:
„Dlaczego takie przywiązanie do tego zniszczalnego ciała? Wskutek tego
przywiązania do mnie, przybyłeś w ulewie, w ciemności nocy i wspiąłeś się po
wężu, aby dostać się do mojego pokoju.” On natychmiast przebudził się z Mayi,
opuścił dom i udał się w Himalaje. Tam skierował umysł całkowicie ku Bogu.
Następnie Tulsidas utworzył słynny epos „Ramayana”.
Wskutek
opisanego zdarzenia Bóg zmienił jego umysł i stał się on słynnym świętym. W
jego przypadku wąż pchnął go ku górze poprzez moc Mahamayi, podczas gdy lina
prowadziła go ku Mayi. Życie Valmiki jest takie same. On też został schwytany
przez przywiązanie do rodziny. Ponieważ jednak Bóg wiedział, że stanie się on
wielkim świętym, posłał Naradę, aby go zainicjował i pokazał mu prawdę. Po
porzuceniu rodziny Ratnakara stal się wielkim świętym – Valmiki, który utworzył
pierwszą „Ramayanę”. Na podstawie tych przykładów widzimy, jak człowiek może
wznieść się, kiedy porzuca wszelkie przywiązania.
Co
symbolizuje wąż? Wąż jest symbolem Kundalini i jej czakr. U tego, kto stosuje sadhanę, czakry otwierają się jedna po
drugiej i zaczynają funkcjonować. Na ostatnim etapie jeeva (dżiwa, dusza –
tłum.) łączy się z Bogiem i osiąga Jeevan Mukthi. Zatem na ścieżce duchowości
wąż staje się Mahamayą, która zabiera jeevę do Sahasrary. Tak więc wszyscy
muszą uświadomić sobie tę prawdę i obudzić się z Mayi. Stosujcie sadhanę, a osiągniecie Boga. Stosujcie w
praktyce przynajmniej jedną lub dwie nauki Swamiego w swoim życiu. W ten sposób
przybędzie świadomość i osiągniecie mądrość. Tylko mądrość pokazuje nam
prawidłową ścieżkę. Ważne jest, aby usunąć ego i przywiązanie; oba są bardzo
niebezpieczne. Ego i przywiązanie są przeszkodami na ścieżce duchowej i wepchną
was do cyklu narodzin i śmierci. Potrzebujemy zatem wykupić się od tych dwóch
wrogów. W życiu na tym świecie myślimy o niektórych jak o naszych
przyjaciołach, a o innych jak o wrogach. Jednak prawdziwym wrogiem jest
ego i przywiązania. Bóg jest naszym
jedynym zbawcą. Jeżeli uświadomimy to sobie, możemy obudzić się z Mayi i
przestać rodzić się stale.
Tylko
Atma jest wieczna i stała. Jednakże człowiek myśli, że jego ciało jest stałe.
Ciało jest zniszczalne. Wszyscy mają przywiązania. Jest przywiązanie do żony,
dzieci, pieniędzy itd. Jednakże niezależnie od tego, jak czujemy, kiedy
opuszczamy świat, nie możemy niczego zabrać ze sobą. Rodzimy się z pustymi
rękoma i musimy odejść w taki sam sposób. Chociaż tak jest, kiedy rodzimy się
znowu głębokie wrażenia i niespełnione pragnienia z poprzednich narodzin
wracają z nami, a umysł jest ich pełen. Tylko kiedy sprawimy, że umysł będzie
pusty, nie narodzimy się ponownie. Jest to sekret duchowości. Tu pełny umysł
symbolizuje głębokie wrażenia, niespełnione pragnienia i przywiązania, jakie
robimy w trakcie życia. Stąd też w życiu zawsze skupiajcie myśli na Bogu.
Wykonujcie swoje obowiązki perfekcyjnie i bez przywiązania. W ten sposób umysł
jest przyciągany ku Bogu.
Demonstruję
to w swoim życiu. Chociaż prowadziłam życie rodzinne, moje myśli zawsze były
skupione na Bogu. Wykonywałam wszystkie swoje obowiązki perfekcyjnie przez 60
lat i zawsze pozostawałam w myślach o Bogu. W ten sposób osiągnęłam Premę Boga.
Zazwyczaj Bóg nigdy nie wyraża intymnych uczuć nikomu. Jednakże wskutek moich
stałych modlitw, On odpowiedział i okazał mi Swoją miłość. Aby spłacić dług
mojej Premy, Bóg jeszcze raz przybędzie jako Awatar.
Kiedy
przeglądaliśmy moje pamiętniki, zobaczyłam medytację, która jest tu
odpowiednia.
12 czerwiec 2010 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, chcę tylko Ciebie.
Swami: Zawsze powtarzasz to samo.
Zapomniałaś, że jesteś Shakthi. Przybyłaś na ten świat i zademonstrowałaś
wszystkie wedyjskie i dharmiczne prawa. Demonstrujesz każde z osobna. Kiedy
rodzice powiedzieli Sathyam Vada,
zastanawiałaś się, co można powiedzieć bez prawdy. Kiedy czytałaś Dharmam Chara, myślałaś, że wszyscy
muszą stosować się do swojej własnej Dharmy. Tak więc od czasu, kiedy się
narodziłaś, prowadziłaś życie, ustalając pewne cele. Uczeni piszą wyjaśnienia
do Gity, ty demonstrujesz, jak każdy
wers z osobna musi być stosowany w praktyce. Na przykładzie swojego życia
demonstrujesz, jak każdy rozdział Gity
można stosować w praktyce. Kiedy usłyszałaś, że nie powinniśmy krzywdzić
nikogo, czułaś, że nie dotyczy to tylko rzeczy ożywionych, lecz również
nieożywionych. Dla ciebie ‘Pomagaj zawsze’ nie jest rzeczą zwyczajną. Dla
ciebie ‘Pomagaj zawsze’ oznacza wyzwolić wszystkich na świecie. Żyłaś każdą
Mahavakyą w każdym momencie swojego życia. Tak samo stosowałaś w praktyce
mądrości Upaniszad. Na każdym etapie swojego życia stosowałaś się do Dharmy w
sposób idealny. Sposób, w jaki prowadziłaś życie, stał się definicją czystości.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Napisałam wiele rozdziałów na ten temat przedtem. Na przestrzeni
całego życia demonstruję wszystkie zasady Wedyjskie oraz prawa Dharmy. Każdy z
osobna posiada swoją określoną Dharmę. Istnieje Dharma, która rządzi każdym
polem i aspektem społeczeństwa. Jest Dharma dla osoby indywidualnej, dla
społeczeństwa, dla obywateli. Wszystko stosowałam w praktyce w swoim życiu. W
rodzinie istnieje wiele różnych form Dharmy. Istnieje Dharma dla męża, żony,
dziecka, rodzica itd. Stosowałam to wszystko w praktyce w swoim życiu. Kiedy byłam
w pierwszej klasie , nauczano Sathyam
Vada. Gdy przyjechałam do domu, byłam bardzo zdziwiona z powodu tego, co
usłyszałam i zapytałam, co to znaczy. Było to moją naturą od samych narodzin.
Nie wiem, jak mówić nieprawdę. W ten sposób stosowałam w praktyce wszystkie
prawa życia prawego. Kiedy powiedziano mi, aby nigdy nie krzywdzić innych,
czułam, że znaczy to, iż nie tylko innych ludzi, lecz nawet także przedmiotów
nieożywionych. Są to przedmioty takie, jak drzwi, krzesło, szczoteczka do zębów
itd. ..Za każdym razem, kiedy myję zęby, mówię: „Och, szczoteczko, jesteś miękka,
moje zęby są twarde. Proszę, wybacz mi.” Stosowałam każdy rozdział Gity z osobna w swoim życiu. Swami
poprosił mnie, abym napisała wyjaśnienie do Gity
i połączyła 6 ze 108. Imion z każdym z 18-tu rozdziałów. Później napisałam
dalsze wyjaśnienie, zatytułowane „Jnana Gita”, które jest dla sadhaków na
wyższym poziomie. Moja pierwsza książka „Sai Gita Pravachanam” pokazała, jak
zwyczajni ludzie mogą stosować w praktyce w życiu codziennym nauki Gity.
Swami
powiedział: „Pomagaj zawsze”. Jednak pomoc, którą udzielam innym, nie jest na
zwyczajnym poziomie. Zazwyczaj wszyscy pomagają innym w życiu. Jest to pomoc,
jaką członkowie rodziny udzielają sobie nawzajem; pomoc krewnym, sąsiadom itd.
Pomoc ta jest na zwyczajnym poziomie. Ale pomoc, jaką ja pragnę dać, jest
Wyzwoleniem Świata, aby odkupić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci. To
wskutek karmy człowiek rodzi się stale. Odprawiam pokutę dla zadania Wyzwolenie
Świata. Nie jest to łatwe. Aby osoba indywidualna mogła osiągnąć Wyzwolenie,
wymagana jest surowa pokuta. Święci, mędrcy i urzeczywistnione dusze
demonstrują to na przykładzie swojego życia. Jak trudno jest pozbawić karmy 580
crore ludzi? Aby zatem obdarzyć Wyzwoleniem Świata, Swami i
ja wzięliśmy karmę wszystkich na siebie. Swami powiedział również, że stosuję w
praktyce w życiu wszystkie Mahavakye. Napisałam o tym w książce „Shiva Shakthi
Principle” („Zasada Shiva Shakthi” – tłum.). Żyłam prawdą wszystkich Upaniszad.
Stosowałam się do Dharmy Varnaashrama, czterech etapów życia. Poprzez Stałą
Zintegrowaną Świadomość dokonałam przedefiniowania czystości. Jeżeli moje oczy zobaczą
coś innego prócz Boga, mówię, że moje oczy utraciły czystość. W ten sposób
zawsze obserwuję swoje zmysły. To wskutek mocy tej najwyższej czystości
Świadomość Sai budzi się w każdym, we wszystkim i wszędzie. Ponieważ moich 5
zmysłów jest całkowicie skupionych na Bhagawanie Sathya Sai, 5 Elementów jest
oczyszczanych i wszelkie zanieczyszczenie zostaje usunięte. Kiedy byłam
dzieckiem, nauczyłam się następującego hymnu, ucząc się w szkole OCPM:
Wszystkie rzeczy jasne i piękne.
Wszystkie stworzenia duże i małe.
Wszystkie rzeczy mądre i cudowne.
Pan Bóg stworzył je wszystkie.
W tamtym
czasie bardzo lubiłam pieśni o Jezusie i Jego naukach. Czego Jezus nauczał,
demonstruję w swoim życiu. Jest to Sathya Yuga.