piątek, 28 stycznia 2022

"The Jnana Gita - Gita Mądrości"

 

Sri Vasantha Sai

The Jnana Gita…

(Gita Mądrości…)

 

Treść

1.      Loka Vishadha Joga………………………………………………………….2

2.     Sankhya Joga…………………………………………………………………..6

3.     Karma Yoga……………………………………………………………………..11

4.     Jnana, Karma, Sanyas Joga……………………………………………….16

5.     Wiersz Viswamitry – Kwiat Atma………………………………………22

6.     Karma Sanyasa Joga………………………………………………………..29

7.      Dhyana Joga…………………………………………………………………..34

8.     Jnana Vijnana Joga…………………………………………………………38

9.     Akshara Brahma Joga………………………………………………………43

10.  Raja Vidya, Guhya Joga……………………………………………………47

11.   Vibuthi Joga……………………………………………………………………53

12.   Visvarupa Joga………………………………………………………………..57

13.   Bhakthi Joga…………………………………………………………………..62

14.   Kshetra Kshetragna Joga………………………………………………….66

15.   Guna Treya Vibhaga Joga…………………………………………………72

16.   Purushottama Joga…………………………………………………………..77

17.   Deva Asura Sampathi Vibhaga Joga…………………………………..82

18.  Sharddhatraya Vibhaga Yoga…………………………………………….85

19.   Moksha Sanyasa Joga………………………………………………………89

 

Drodzy Czytelnicy:

Książkę tę Sri Vasantha Sai napisała w 2006 r. Teraz jest koniec 2014 r. i Amma sama dokonała ponownego przekładu oryginału rękopisu. Dodaje passusy i dokonuje zmian w oryginalnym tekście.

 

Rozdział 1

LOKA VISHADA YOGA

(JOGA SMUTKÓW ŚWIATA)

 

Joga ta mówi o uczuciach przygnębienia czyli o uczuciach beznadziejności na świecie. Jest to naturą całego świata. Wszyscy dokądś idą, ale nie wiedzą dokąd. Nie mają jasności i posiadają jedynie zakłopotanie. Umysły wszystkich są zakłopotane; nikt nie ma spokoju, istnieje tylko cierpienie, trudności i problemy.

 

Z mojej głębi powstało pytanie: „Co mogę zrobić, aby odkupić ludzkość od smutku, problemów i trudności?” Zaczęłam zatem wykonywać sadhanę. To tylko zakłopotanie powoduje, że przychodzi jasność. Tak samo wiele rzeczy się wyłoniło, kiedy ubijano Ocean Mleka; Mądrość również wychodzi poprzez ‘ubijanie’. Kiedy zaczęli ubijać Ocean, najpierw wyłoniła się trucizna Halahala. W tamtym czasie wszystkie dewy i asury przestraszyły się i pobiegły schronić się u Pana Shivy. Pan Shiva wypił truciznę, Matka Parvathi zatrzymała ją przed wejściem do Jego Ciała, kładąc ręce na Jego Gardle. Stąd też Pan znany jest jako Nilakantha, Ten o Niebieskim Gardle. Po czym pojawił się Danvanthri, Boskość ze Słoniem, Koń, Drzewo Spełniające Życzenia, Kamadhenu, a na końcu ukazała się Mahalakshmi, która położyła girlandę na Mahavishnu.

 

Tak samo kiedy odprawiałam pokutę, aby znaleźć sposób odkupienia wszystkich, ustaliłam, że jedynym sposobem jest Powszechne Wyzwolenie. Następnie odprawiałam pokutę, aby osiągnąć Swamiego. Po osiągnięciu Stanu Jeevan Muktha powiedziałam Swamiemu: „Nie chcę tego, jeżeli nie dasz Wyzwolenia wszystkim na świecie. Aby to osiągnąć, wykonuję wiele różnych rodzajów pokuty jako sadhanę. To poprzez tę sadhanę została ujawniona wielka Mądrość. Jest to bardzo rzadka i unikatowa Mądrość, o której napisałam w formie wielu książek.

 

Na koniec, tak jak wyłonienie się Drzewa Spełniającego Życzenia, przybyła Stupa. Po przybyciu Stupy ubijałam swój Ocean Mleka, ponieważ Halahala – trucizna karmy świata przybyła jako przeszkoda. To tę karmę świata Swami i ja przyjęliśmy na nasze Ciała i doświadczamy. Celem Gity jest ‘Mohakshaya jest Mokshą’; usunięcie iluzji jest Wyzwoleniem. Czym jest Moha? Przywiązanie jest Moha czyli iluzją, która daje ‘ja, być, moje, inni’. Musimy zatem najpierw usunąć to ‘ja i moje’. To ‘ja i moje’ powstrzymuje przed wykonywaniem naszych obowiązków dobrze. Zamiast tego powinniśmy myśleć:

·        ‘Kim Ja jestem?’

·        ‘Dlaczego się urodziłem?’

·        ‘Z kim jesteś związany?’

·        ‘Co jest moim obowiązkiem?’

·        ‘Co uniemożliwia mi wykonywanie mojego obowiązku?’

 

Wszyscy powinni kontemplować w ten sposób.

Teraz połączę istotę pierwszego rozdziału Gity z Joga Vashista. Zobaczmy.  Stan beznadziejności i zakłopotania Ramy to Joga Vashista. Rama nie chciał już patrzeć na świat i myślał: „Dlaczego świat taki jest? Dlaczego się narodziłem?” Rama myślał w ten sposób i nie chciał jeść ani spać. Nie nosił szat książęcych. On i Laksmana pozostawali zamknięci w pokoju. Następnie przybył Mędrzec Vashista i odpowiedział na setki pytań Ramy. ‘Joga Vashista’ przyjmuje formę pytań Ramy i odpowiedzi Vashisty.

 

Kiedy byłam młoda, byłam jak Rama. Bałam się patrzeć na świat, widzieć śmierć, starość i chorobę. Widzenie tego napełniało mnie lękiem. ‘Dlaczego przychodzi śmierć, starość i choroba?’ Bałam się, ponieważ ja również miałabym z nimi do czynienia. Ponieważ chciałam uciec od tego, zaczęłam szukać sposobu. Pomyślałam, że moje ciało nigdy nie upadnie na ziemię. Chcę połączyć się z Bogiem wraz z ciałem. To wtedy pomogła mi opowieść o Andal. Płakałam i rozpaczałam, aby moje ciało połączyło się z Kryszną; chciałam poślubić i połączyć się z Kryszną. Kogokolwiek zobaczyłam, bałam się. Stąd też zawsze byłam sama, nie dotykając świata. Miałam taką samą mentalność jak Rama. Rama miał Mędrca Vashistę, aby Go zmienił, ale ja nie miałam nikogo. Tylko mój Kryszna prowadził mnie z wnętrza. Płakałam do Niego, ale nie znałam powodu. Następnie 11. stycznia 2005 r.  Swami zdefiniował, dlaczego taka jestem i powiedział:

„Ty nigdy przedtem nie narodziłaś się na tym świecie. Nigdy tutaj nie wzięłaś narodzin. Ponieważ jest to po raz pierwszy, nie wiesz o tym świecie. Napisz o tym.”

 

Napisałam o tym jako „Gita Govindam” Cz. 2, Ustanowienie Premy, Jestem tutaj nowo narodzona. Moją naturą jest wolność. Nie znam stanu narodzin ani śmierci; nie wiem o starości ani chorobie. Wiem tylko o Bogu. Jestem więc jak żółw, w swoim pancerzu. Zawsze jestem sama i nie dotykam nikogo. W bardzo młodym wieku zawsze płakałam, że boli mnie żołądek. W końcu lekarz ustalił, co złego było ze mną. Powiedział, że nie wiem, jak powiedzieć, iż jestem głodna i mówiłam, że mam ból. Powiedział, że jeżeli znowu będę płakała, iż mam ból, mają dać mi mleka albo ryżu na mleku. W ten sposób ból został powstrzymany.

 

Kiedy rodzi się dziecko, zna ono ból głodu. Jednakże ja nie byłam w stanie powiedzieć tego nikomu. Ponieważ przybyłam ze Stanu Nieśmiertelności, Bez Głodu i Pragnienia, mam jedynie głód Boga. Kiedy zobaczyłam u ludzi straszne formy gniewu, nienawiści, zazdrości, podłości, hipokryzji, wad, byłam zszokowana. Byłam zszokowana, widząc ich złe cechy. Pomyślałam: ‘Dlaczego ludzie są tacy? Dlaczego ja jestem inna?’ Tak więc zawsze płakałam do Kryszny.

 

Po długim czasie dowiedziałam się o Swamim. Wtedy poszłam szukać wielbicieli Sai. Chciałam mieć związek z nimi, ponieważ myślałam, że będą oni tacy jak Swami! Kiedy ich kamuflaż został usunięty, płakałam do Swamiego: „Nie chcę tych ludzi!” Czułam, że jestem sama w lesie pośród dzikich zwierząt. Zwyczaje ludzi na świecie i moje zwyczaje różniły się. Będąc w tym stanie, nie wiedziałam w jakim kierunku pójść; wszystkie dzikie zwierzęta były gotowe zjeść mnie! Płakałam i lamentowałam: „O, oto jest życie na świecie!”

 

Następnie pomyślałam o ciele: „O, jak dużo brudu, kurzu, śmieci, odpadów wypełnia to ciało? Nie chcę go.” To były moje myśli. To w tym czasie moja prababcia leżała sparaliżowana i przykuta do łóżka siedem lat. Bałam się patrzeć na jej starość, chorobę i śmierć. Następnie poszłam do kina i widząc gwiazdy filmowe, pomyślałam: ‘Jakie piękne i młode one są. Chcę być jak one!’ Jednak potem ustaliłam, że one również starzeją się i umierają. Później przekonałam się, że gwizdy filmowe także starzeją się i umierają. Wówczas płakałam i płakałam, wołając do Kryszny, a następnie mądrość przybyła do mnie: ‘Ja nie jestem ciałem, ja nie jestem ciałem!’

 

Zaczęłam czytać Bhagavad Gitę i wiedziałam, że ‘Ja nie jestem ciałem, Ja jestem Atmą.’ Ostatecznie ustaliłam, iż istnieje tylko jedyny sposób i jest nim osiągnięcie Kryszny poprzez ciało. Kiedy czytałam Gitę, postanowiłam, że będę jak naucza Gita. Kiedy Rama był zmęczony i przygnębiony, Mędrzec Vashista nauczał Joga Vashista. Byłam w takim samym stanie jak Rama i Arjuna. Zatem moje życie jest jak Joga Vashista. Poprzez ciągłą sadhanę osiągnęłam Najwyższą Mądrość.

 

Musimy zatem wyrzec się naszego gospodarstwa i osobistych obowiązków. Wtenczas nie będzie potrzeby, aby wyrzekać się swojej Dharmy. Musimy wyrzec się wszystkiego dla Boga. Jeśli nawet ktoś ma wiele obowiązków, więcej Dharmy, lecz ma intensywne pragnienie Boga, musi wyrzec się wszystkiego. To oznajmia Gita jako:

‘Sarvadharmaan parithyajya mamekam sharanam vraja

Ahamthvaa sarva paapebhyo sokshyashyaami ma shuchala’

 

‘Porzucając zależność od wszelkich obowiązków, schroń się tylko we Mnie; Ja

uwolnię ciebie od wszystkich grzechów, nie martw się.’

 

Jeżeli ktoś ma silne pragnienie Boga i wyrzeknie się wszystkiego, wtenczas nie ma Dharmy, nie ma obowiązków. Sam Bóg wystarczy. Nie ma związków takich, jak: mąż, żona, ojciec, matka, brat. Jeżeli wyrzekniesz się wszystkiego, żaden grzech nie zbliży się do ciebie. Zatem ci, którzy są w wysokim stanie sadhaki, muszą usunąć to zakłopotanie i przywiązanie. Tylko jeżeli poświęcisz wszystko, możesz osiągnąć Boga. Młody sadhaka wyrzeka się wszystkiego i osiąga pewną mądrość. Ta mądrość może przybyć do niego, kiedy jest bardzo młody. Może być to wskutek łaski Boga albo owoców sadhany poprzednich narodzin. Jest on w tym stanie i chce powiedzieć światu o wszystkim. Tacy mają bardzo głęboką tęsknotę, aby powiedzieć innym gdy widzą, iż podążają oni złą ścieżką. Nie powinni oni jednak działać natychmiast. Powinni poczekać na to, aby dorosnąć i dojrzeć, zyskać pewne doświadczenie. Jeżeli nie, istnieje wówczas szansa, że mogą poślizgnąć się i upaść.

 

Larwa musi pozostawać w kokonie. Jeśli nawet pragnie, aby wydostać się szybko i fruwać, musi tam przebywać, zanim nie nadejdzie właściwy czas. Jeżeli wydostanie się zbyt wcześnie, nie jest w stanie fruwać i ktoś może nadejść i nadepnąć na nią. Kiedy nadejdzie odpowiedni czas, bez podejmowania jakiegokolwiek wysiłku, przybędzie matka i uwolni larwę, uwolni ją z kokonu. Może ona wtedy rozbić kokon i swobodnie fruwać po niebie jako piękny motyl. Do tego czasu niechaj pozostaje w swoim kokonie.

 

Tak samo młodzi sadhacy, którzy mają usilne pragnienie Mądrości, powinni poczekać przez kilka dni. Powinni poczekać, zanim nie dorosną i nie nadejdzie czas stanu dojrzałego. Wysiłki są konieczne tylko dla sadhaki. Nie musimy podejmować wysiłku i ujawniać na zewnątrz tego, co urzeczywistniliśmy. Kiedy nadejdzie właściwy czas, Sam Bóg wyprowadzi nas i sprawi, iż uświadomimy sobie, co jest naszym zadaniem. Nasz cel może być dobry, ale nie posiadamy umiejętności, aby funkcjonować, jest to niewystarczające. Tutaj własny wysiłek nie wystarczy, łaska Boga jest również wymagana. Dobrze jest mieć ochotę zrobić coś dla pożytku świata. Jednakże po to musimy modlić się nieustannie, a kiedy nadejdzie odpowiedni czas, Bóg obdarzy nas łaską i On Sam otworzy drogę. Do tego czasu cierpliwość i wyrozumiałość jest konieczna. Jeżeli ktoś staje się sfrustrowany i pobudzony, aby coś robić, może to być niebezpieczne i można się ześlizgnąć z wysokiego stanu. Ktoś może być zepchnięty z wysokiego stanu do Yoga Brastha, upadłego, dążącego.

 

Spójrzmy na mój przypadek. Słyszałam od młodego wieku opowieści o wspaniałych wielbicielach. Kiedy słuchałam tych opowieści, oszalałam z oddania. Moja głowa wypełniona była szaleństwem. Moje oddanie dla Kryszny stało się oddaniem szaleńczym. Podjęłam stanowczą decyzję, że muszą osiągnąć Go w jaki tylko sposób będę mogła. Opowieść o Mirze została wyryta głęboko w moim sercu. Przez jak wiele prób Mira przeszła! Jakże wiele sprzeciwu krewnych i rodziny! Z jak wieloma przeszkodami musiała mieć do czynienia! Jednakże oddanie Miry tylko stale wzrastało. Pewnego dnia mąż, który zawsze jej pomagał, obrócił się przeciwko niej. Wtenczas wyrzekła się ona życia w pałacu i – jak papuga – wyleciała ze złotej klatki. Stała się wolnym ptakiem. Była sama i z radością podróżowała do Brindavan, szukając Kryszny. Mira przebywała sama. Tak samo ten Złodziej Maya poddał mnie wielu próbom.

 

Jestem jak Mira i miałam takie same życie. Swami poprosił mnie: „Porzuć swoje więzi i Dharmę i podążaj za Mną!’ Zrobiłam, jak Swami prosił. Wszyscy krewni, rodzina i ludzie we wsi przeciwstawili się mnie. W tamtym czasie przybyło wielu wielbicieli i ronili łzy. Jednak nic nie miało na mnie wpływu. Porzuciłam wszystko i szłam za Manamohana Mayavą. Byłam sama przez 58 lat, wykonując sadhanę. Nikt nie wiedział o moim stanie także w domu.

 

Następnie Swami poprosił mnie, abym napisała pierwsza książkę, ujawniając siebie na zewnątrz. Wiele cudów zaczęło się zdarzać. Zawsze modliłam się, że nie chcę tłumu i modliłam się do Swamiego, prosząc, aby zatrzymał wszystkie cuda. Wszystko zatrzymało się. Napisałam więcej książek. Wtenczas Swami poprosił mnie, abym uruchomiła Aszram. Płakałam i powiedziałam, że nie chcę. Swami poprosił mnie, abym pojechała do Jaskini Vashista i sprawił, że połączyłam się z Nim. Następnie poprosił mnie, abym uruchomiła Aszram. Wszystko to zdarzyło się po 60. latach sadhany.  Nie chcę, aby widziano mnie na zewnątrz. Swami Sam ujawnił mnie w ten sposób. Do tego stopnia sadhaka musi być bardzo pokorny i spokojny. Modlę się w ciszy, płacząc i lamentując dla dobra ludzi świata, o ich Wyzwolenie. Tylko Swami zna moje uczucia. To tylko moc mojej pokuty została ujawniona jako Aszram i Stupa. Byłam sama jak krab w skorupie, wykonując sadhanę przez 60 lat.  To Swami mnie ujawnił. Zwykły człowiek ma przywiązanie do rodziny i krewnych. Sadhaka, który to pozostawia i wznosi się ponad to, myśli potem, aby zgromadzić ludzi wokół siebie i szerzyć swoje przesłanie oraz myśli. Zbierają tłum i uruchamiają organizację. Jeżeli ktoś to robi, nie będąc w stanie dojrzałym, jest szansa, że się poślizgnie z Jogi. To nie są ‘Hari Guru Peetams’, lecz ‘spiesz się, aby być Guru Peetams.’ (‘aby być u stóp Guru – tłum.).

 

Nie ma spokoju w naszym środowisku. Tylko Gita może dać Shanthi umysłowi. Pokazuje ona, czym jest nasz obowiązek i czym jest Dharma oraz daje nam jasność. Na świecie z jednej strony złości się Pięć Elementów, z drugiej strony są nieodpowiedzialni politycy; wszędzie złe cechy. Jest wszędzie choroba, która przybywa ze zła i złych myśli. Życie podobne jest do przebywania w lesie w trakcie pożaru. W obecnym życiu wszyscy mogą znaleźć spokój tylko w Gicie.  Jednak po to trzeba mieć świadomość w każdej chwili. Jakże starannie zamykamy na klucz nasz dom, aby uniemożliwić złodziejom wejście i zabranie naszych rzeczy. Jak starannie ochraniamy wszystko! Jednakże w taki sam sposób złodzieje wchodzą do naszych ciał poprzez pięć zmysłów! Musimy je chronić, zrobić każdy zmysł perfekcyjnym i prawidłowym. Powinniśmy ochraniać nasze duchowe bogactwo w taki sam sposób. Musimy wymazać ‘ja, moje, ego’! Dharma innych wydaje się być łatwa, ale nie jest. Musimy być zatem bardzo ostrożni w naszej sadhanie, osiągnąć Boga i mieć usunięte zakłopotanie. Jest wielu, którzy mają aszramy i organizacje, ujawniające prawdy, które znaleźli. Jak wielu z nich nie chce imienia i sławy? Młodzi sadhacy widzą ich i chcą iść ich przykładem. Być może twoja sadhana jest większa niż ich! Nie śpiesz się zatem. Uwagę powinieneś skupić tylko na sadhanie. Pozwól swojej mądrości bardziej dojrzeć. Póki co pozostawaj spokojnie w kokonie. To jest dobre.

 

Rozdział 2

SANKHYA YOGA

(JOGA WIEDZY)

 

Sankyham znaczy pisma święte.  Joga znaczy demonstrowanie w praktyce. Pismo święte  odnosi się do wiedzy filozoficznej. Trzeba praktykować wiedzę poprzez działanie. Nie wystarczy tylko czytać książki filozoficzne. Jest to jedynie uzyskanie wiedzy książkowej.

 

Czym jest wiedza filozoficzna? Wiedza filozoficzna jest wiedzą o niezniszczalności Atmy, zniszczalności ciała oraz o wykonywaniu obowiązków przypisanych tobie. Wszystkie te trzy czynniki tworzą wiedzę filozoficzną. Jeżeli jedno ciało odchodzi, przybędzie drugie. Człowiek powinien uciec przed wirem narodzin i śmierci. Powinniśmy osiągnąć stan bez narodzin. Jak u Arjuny, w naszym życiu ulegamy iluzji w każdej chwili. Bhagawan Baba mówi, że powodem jest nasze ego. Jeżeli usuniemy ego i staniemy się pokorni, znajdziemy przed sobą nasze zadanie i ścieżkę, którą mamy podążać.

 

Trzeba stosować w praktyce filozofię życia. Jedynym sposobem, aby jedno i drugie było ze sobą powiązane, jest wyrzeczenie się owocu działania. Owoc tego też powinien być podporządkowany Bogu. Kiedy coś wykonujemy, robimy to o rezultacie w umyśle. Robiąc to, zatracamy się w wyobrażeniu o korzyści, która przybędzie i odwracamy uwagę od wykonywanego zadania. Jeżeli zatem podporządkujemy owoc Bogu, cała uwaga będzie skupiona na wykonywanym zadaniu.

 

Gita, którą zamierzam napisać, nie jest przeznaczona dla tych ludzi, którzy błąkają się po świecie materialnym. Napisałam już książkę, zatytułowaną „Sai Gita Pravachanam”. Możecie ją przeczytać i nauczyć się. To, co teraz piszę, jest dla tych, którzy zamiast angażować się w życie świata, wyrzekli się jego; wyrzeczenia nie ograniczam tylko do Sanyasinów. Jest to również dla tych, którzy pozostając w życiu rodzinnym, wyrzekli się przywiązania do niego, aby ostrzec ich, że na swojej ścieżce podróży do Boga również będą radować się owocami działania i że nie należy na nie zwracać uwagi.

 

Wykonujemy sadhanę z żarliwym oddaniem. W tym czasie respekt, szacunek, docenianie przez innych, sława itd. może pojawić się, poszukując nas. Powinniśmy się wyrzec tego owocu. To jest także iluzja. Jeżeli zostaniemy schwytani przez nią, nie należy zapominać o Bogu. To wystąpiło u mnie. Modliłam i płakałam do Swamiego: „Niech to imię i sława idzie do Ciebie. Ja byłam tylko narzędziem.” W ten sposób, jeżeli wszystko poświęcimy, otrzymamy więcej radości. Radość z takiego bhakthi wystarczy. Doświadczam Boga w każdej chwili. Radość ta jest wystarczająco dobra. Jakie ma znaczenie , jaki jest owoc bhakthi? Mój umysł jest z tego zadowolony. Kiedy mam Bhagawana Babę, Nektar na ręce, jaki jest pożytek z reszty? Kiedy Sam Bóg przybył jako owoc bhakthi, czego więcej można chcieć? Jest to sekret mojego poświęcenia owoców działania.

 

Oto jest przykład tego. Uddhava pojechał do Gokula i zwrócił się do Radhy oraz innych Gopik: „Dlaczego zagubiłyście się w Formie Kryszny; powinnyście wziąć ścieżkę Mądrości” i wygłosił kilka doktryn. Ostrzegł je wówczas, że bez Mądrości, Wyzwolenie nie jest prawdopodobne. Odpowiedziały: „Ta Mądrość jest ponad naszym pojmowaniem. Nie potrzebujemy ani Wyzwolenia, ani Niebios. Wystarczy nam, że jesteśmy zagubione w myślach o Krysznie.” Za samą myśl o Krysznie one odrzuciły nawet ofertę Wyzwolenia. Wyzwolenie jest radością obdarzania Miłością Boga. Do tego zakresu powinniśmy poświęcić owoc działania.

 

Arjuna prosi Krysznę: „Proszę, powiedz mi o cechach osoby indywidualnej, która wyrzekła się owoców działania. Jak ona będzie mówić i działać?”

 

Pan Kryszna odpowiada: „Taki człowiek nazywa się Sthitaprajna. Kontrolował on swoje zmysły. Jak żółw, który chowa członki w pancerzu, gdy czai się niebezpieczeństwo, będzie kontrolować zmysły od błąkania się pośród spraw świata, a zamiast tego, skieruje je do boskich zadań. Poświęcił on swoje wszystkie pragnienia i pozostaje w błogim towarzystwie Paramatmy. Będzie czujny w każdej chwili, aby zmysły nie wyszły na zewnątrz.”

 

Sthitaprajna nie jest mentalnie wzburzony w czasach smutku; gdy jest w komforcie, nie ma w nim szczególnego upodobania. Pozbawiony będzie nienawiści, lęku i gniewu.

 

W moim życiu, bez uzasadnionej przyczyny, miałam do czynienia z upokorzeniem, złym zdrowiem, zaniedbaniem, oszczerstwem i wszystkim. Wytrenowałam siebie, aby nie ulegać ich wpływowi. Kiedy Bóg jest z tobą, co będzie, jeżeli cokolwiek się dzieje? Mieliśmy do czynienia z większym upokorzeniem niż Draupadi? Traktowałam tamte zdarzenia jak okazję, którą dał mi Bhagawan, abym ćwiczyła cierpliwość i wyrozumiałość. Trzeba przezwyciężyć wszystkie przeszkody i wyzwania oraz uspokoić umysł u Lotosowych Stóp Boga. Ktoś, kto posiada równowagę umysłu przy komforcie i smutku, będzie miał silną beznamiętność. Mądrość i beznamiętność są wzajemnie powiązane. Kiedy owoce wszelkich działań poświęca się z beznamiętnością, człowiek otrzymuje Mądrość. Beznamiętność jest poświęceniem. Tylko jeżeli ktoś posiada serce poświęcenia, aby rezygnować ze wszystkiego, może pokonać wszystkie przeszkody i osiągnąć cel.

 

Wskutek upodobania dla rzeczy, rozwijamy w sobie pragnienie, aby ją posiadać. Kiedy nie dostaniemy tej rzeczy, czujemy złość. Złość prowadzi do mentalnej iluzji. W rezultacie iluzji, działamy nieświadomie, podświadomie. W rezultacie umysł zostaje zniszczony. Człowiek traci spokój umysłu.

 

Majestatyczny Ocean nie zostaje wzburzony przez połączenie się w nim rzek. Tak samo jeśli nawet mnóstwo środków sprawiających przyjemność może się pojawić, umysł pokornego sadhaki pozostaje niezakłócony. Taki człowiek raduje się wiecznym spokojem.

 

Spójrzmy teraz na owoce sadhany, które będą działać jako przeszkody dla Sthitaprajna. Kiedy robimy sadhanę z bhakthi i idziemy do wyższych stanów, owoców będzie przybywać jako zwrot za nasze bhakthi. Weźmy moje życie za przykład. W mojej pierwszej książce Swami ujawnił mnie jako Radhę i wykonywałam sadhanę, abym była godna być Radhą. Gdybym uległa iluzji w związku ze wspomnieniem o Radh`dzie, moje życie zakończyłoby się w Vadakkampatti po napisaniu pierwszej książki. Wykonywałam coraz więcej sadhany. Swami dał mi ‘tytuł’ Durga. Wskutek moich modlitw choroby, problemy i karma wielu zostały usunięte. Na tamtym etapie imię i sława przybyły, poszukując mnie. Odtrąciłam je wszystkie i wykonywałam więcej sadhany. Swami powiedział: „Ty jesteś Współczesną Parvathi”. Powiedział: „Ty jesteś Matką wszystkich stworzeń, ty jesteś Mahalakshmi.” Odrzuciłam to wszystko mówiąc, że są to zwykłe ‘stanowiska’. Wykonywałam sadhanę, mówiąc: „Potrzebuję tylko Ciebie.” Gdybym została przyciągnięta do tamtych owoców, moja sadhana zatrzymałaby się. Pragnąc tylko Boga, pokutowałam coraz więcej.

 

Kiedy mój mąż jeszcze żył, Swami poprosił mnie, abym usunęła swoją Mangalyę i została Sanyasi. Dla Boga wyparłam się wszystkich doktryn pism świętych i wyrzekłam się Stree-Dharmy (Dharmy kobiety zamężnej – tłum.), porzuciłam wszelkie zasady i przepisy i wyszłam. Takie zdarzenie zgryzoty nigdy nie wystąpiło w życiu żadnej kobiety.

 

W czasach dyshonoru albo w czasach zgryzoty, bądź w czasie kiedy ‘stanowisko’ takie, jak Durga przybyło do mnie, nie uległam iluzji, ani nie zgrzytałam zębami. Tylko dla Boga uchwyciłam się Boga.

 

Później Swami powiedział: „Poprzez odmówienie owoców działań, twoje moce wzrastają. Zatem reinkarnujesz się jako Prema Sai.” Odmówiłam nawet tego i płakałam do Swamiego, że nie przybędę jako Awatar. Swami powiedział, że jest zmuszony dać mi owoce za Moc mojej pokuty i że musi On dać. Płakałam do Swamiego, że nie mogę posiadać takiej Mocy pokuty. Poprosiłam Go, aby zabrał ode mnie wszystko i zrobił mnie pustą. Wtenczas Swami poprosił mnie, abym utraciła wszelkie swoje moce i ofiarowała Jemu. Tak więc podporządkowałam całą swoją naturę, Moce, siebie oraz wszystko swoje Swamiemu i stałam się pusta. Następnie powiedział On, że moją Pustkę wypełnia Swoją Prawdą. Jest to Ostateczny Stan, jaki ktoś ma do osiągnięcia. Do tego czasu trzeba odciąć z beznamiętnością wszelkie owoce sadhany. Boga można osiągnąć tylko w ten sposób. Tylko poświęcenie i beznamiętność przybliża nas do Boga.

 

W ten sposób kiedy ktoś osiąga wyższe stany poprzez sadhanę, przyciągani przez Moc pokuty niektórzy ludzie przybędą do niego. Powoli jego imię i sława rozprzestrzeni się. Mogą zasugerować jemu, aby funkcjonował na forum organizacji. Następnie pojawi się organizacja z jego imieniem. To trzeba odsunąć z beznamiętnością. Naszym celem jest tylko osiągnięcie Boga. Nasza uwaga powinna być skupiona tylko na tym. Wszystko to są sieci iluzji, które zatrzymają nasz postęp. Imię, sława, popularność, wszystko to są sieci iluzji. Nie powinniśmy się wplątywać w nie. Powinniśmy je przeciąć i wznosić się wyżej. Tylko Mądrość pokaże nam Boga – powinniśmy myśleć z beznamiętnością i analizować.

 

Organizacja, imię, sława – wszystko to zakończy się egoizmem. „ja’ przestanie istnieć tylko wtedy, kiedy osiągnie się Boga.

 

Ciało jest zniszczalne. Jego koniec jest nieunikniony. Atma jest wieczna. Jest niezniszczalna.

Wszystko to trzeba wyraźnie rozumieć. W takim wypadku nie ma potrzeby ciała ani konsekwencji działań ciała takich, jak: sława, tłum, chwała, organizacja itd. Jedna Atma mieszka we wszystkich. Wystarczy, jeżeli ktoś kocha tę Jedną Atmę.

 

Na przykład: śnimy. Związek, który rozwija się we śnie, mija z chwilą, gdy budzimy się. Nie było go zanim nie zasnęliśmy i nie ma go po przebudzeniu. Tak samo ten świat jest snem, który widzimy przebudzeni. Jeżeli na tym etapie obudzimy się z iluzji, na pewno dowiemy się, że nie mamy związku z ciałem, ani z tymi, którzy są poprzez nie związani z nami (jak: rodzina, krewni, przyjaciele itd.). Różnimy się od ciała; Atma.

 

Gita mówi, że Jnani, mocno usytuowany w Brahmanie, po doświadczeniu Atma Sakshatkaara, bezpośrednim doświadczeniu Jaźni (urzeczywistnieniu Jaźni),  nie może opisać formy Atmy, aby przekazać swoje własne doświadczenie. Tylko oświecone dusze i ci, którzy są dobrze obeznani z pismami świętymi, którzy w pełni zrozumieli Zasadę Najwyższego Bytu, mogą to opisać. Nikt inny nie może. Tylko ten, kto połączył się z Zasadą Najwyższego Bytu, może wyjaśnić wiedzę o Atmie. Zatem drodzy sadhacy, zamiast ośmielać się wyjaśniać innym, najpierw próbujcie sami urzeczywistnić Boga.

 

Czym jest nasza Dharma? Pan mówi Arjunie: „Jest to bitwa Dharmy, zatem musisz walczyć.” Jest to bitwa Mahabharata. Podano ją nam jako przykład, aby opisać stan osoby indywidualnej. Naszą Dharmą jest walka o Dharmę. Człowiek musi walczyć z umysłem i ustanowić Prawdę. Naszą Swadharma jest stać się jednością z Parmatmą. Wszystkie wysiłki podejmowane, aby to osiągnąć, są bitwą Dharmy.

 

Jiva (dżiwa, dusza – tłum.) poprzez dobre i złe samskary poprzednich narodzin, dostaje więź. W obecnych narodzinach również z powodu ‘ja i moje’, przywiązań, pragnienia owoców, wykonuje nowe działania i gromadzi coraz więcej więzi. Poprzez poświęcenie owoców działania i nie ulegając wpływowi dualizmu ani działań z przeszłości, teraźniejszości ani przyszłości oraz działań, które wykona we wszystkich przyszłych narodzinach, wszystkie owoce tych czynności zostaną unicestwione. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość tracą swoją moc i utracą potencjał generowania owoców. Jak usmażone płatki zbożowe nie wykiełkują, tak samo karma pozbawiona owoców usunie więzi tamtej karmy. Kiedy Pan Kryszna uczył tej prostej metody w Gicie,  dlaczego mielibyśmy mieć pragnienie owoców naszego działania? Róbmy sadhanę. Nie powinniśmy przekierować naszej uwagi na imię, sławę ani wszystko inne.

 

Człowiek może wykonywać yagny przez tysiące lat, dawać datki, odprawiać pokutę, odwiedzać święte miejsca, przestrzegać postów itd., jednak nie może wydostać się z wiru ludzkiego życia. Jednak poprzez przestrzeganie przypisanych mu obowiązków, które przychodzą do niego w sposób naturalny, z całkowitym oddaniem – to przeniesie go przez ocean życia na świecie. Jaki wniosek z tego wysuwamy? Sposób myślenia jest bardziej istotny niż samo działanie.

 

Zatem ci, którzy są na wyższych etapach sadhany, powinni być bardzo uważni. Kiedy Swami mówi o Sthitaprajna, jak o kimś, kto jest w stanie Samadhi, może powstać pytanie – czy ktoś w stanie wykonywania czy nie wykonywania? Jest on w każdym z tych stanów. Nawet jego działanie jest w stanie nie działania. Sthitaprajna jest ten, który nie ma pragnienia ani niczego w swoim umyśle. On nie ma pragnienia w tym ani w innym świecie. Umysł sadhaki nie ustabilizuje się, zanim jego umysł nie uwolni się od pragnień.

 

Tylko kiedy ktoś stanie się Sthitaprajna, może uwolnić się on więzów karmy. Może być uwolniony od więzów przeszłości, przyszłości oraz obecnej karmy. Jednakże nie należy mieć pragnienia, aby stać się Sthitaprajna. Dla wyższego stanu sadhany, jeśli ludzie nawet przybywają poprzez przyciąganie, jeśli nawet utworzona zostaje organizacja, a ponieważ będzie to kultywować pragnienie, trzeba to zdusić w zarodku. Ponieważ  nie ma pragnienia dla pięciu zmysłów, rzeczy, którymi rozkoszują się zmysły, automatycznie zostaną wycofane. Mimo iż zmysły są wycofane z tego, co na zewnątrz, z rzeczy dających przyjemność, jednak w głębi wciąż mogą one istnieć. Tylko jeżeli dojdzie do wizji Najwyższego Bytu, dopiero wtedy tamto przestanie istnieć.

 

‘Rasavrajam Rasopyasya Param drishtwa Nivartate.’

Trzeba mieć wizję Najwyższego. Do tego czasu nie ma pożytku robienie czegokolwiek.

 

 

Kiedy już zostanie zabezpieczona wizja Paramatmy, niczym innym nie będziemy się rozkoszować. Jest to oznaką Sthitaprajna. Najpierw jako przykład Sthitaprajna napisałam opowieść o Pundalika w swojej pierwszej książce o Gicie. Jeżeli w trakcie wykonywania sadhany, sadhaka otrzymuje nawet darszan Boga, nie powinien on przerywać sadhany.  Powinien kontynuować ją do ostatniego oddechu.

 

W mojej pierwszej książce Swami poradził mi, abym zatrzymała sadhanę. Powiedział On: „Po osiągnięciu siddhi, dlaczego ma być sadhana?” Ja nie zatrzymałam. Powiedziałam Jemu, że będę kontynuować sadhanę do swojego ostatniego oddechu. Zatem drodzy sadhacy, bądźcie zawsze w stanie sadhaki. Myśląc, że osiągnęliście siddhi, nie idźcie do stanu siddha. ‘ja’ powinno całkowicie zniknąć.

 

Kiedy już osiągnie się jasność umysłu, wszystkie smutki zostaną zniszczone. Umysł będzie mocno ustanowiony w Bogu. „To, co jest nocą dla wszystkich stworzeń, w tym stanie (Boskiej Wiedzy i Najwyższej Błogości), osoba kontrolująca siebie jest przebudzona. A ta wiecznie zmieniająca się radość świata, w której wszystkie stworzenia są przebudzone, jest nocą dla oświeconego widzącego.” Jest to słynna oznaka Sthitaprajna.

 

Ludzie świata od świtu do zmierzchu stale tęsknią za przyjemnościami świata. Odpoczywają w nocy. Tak samo Jnani nie udaje się na poszukiwanie przyjemności świata w nocy. Jednakże z radości doświadczenia Błogości urzeczywistnienia Boga, leży przebudzony. Błogość Boga jest dniem jogina. Przyjemności świata są nocą jogina. Dla zwyczajnych ludzi przyjemności świata są dniem, a Boska Radość jest nocą. W czasie śmierci, jogin wskutek równowagi uczucia, z powodu swojej niezłomności, osiąga Boga.

 

Przyjemności świata są iluzją. Nie ma pożytku tęsknota za nimi. Trzeba szukać jedynie Boskiej Radości. Aż do naszego ostatniego oddechu nie należy zatrzymać sadhany.  Jak Jadabaratha, trzeba mocno umieścić umysł na Bogu. Obecne narodziny dano, aby uniknąć ponownych narodzin. Trzeba być o tym stanowczo przekonanym.

 

Rozdział 3

KARMA YOGA

(JOGA DZIAŁANIA)

 

Czym jest karma? Każda czynność, którą wykonujemy, jest karmą. Na przykład: mówienie, pisanie, siedzenie, odpoczywanie – wszystko jest karmą. Nikt nie może być w stanie nie działania ani przez chwilę. Wszyscy zaangażowani są w taką lub inną działalność. Czynność oddychania w trakcie snu jest również karmą. Joga oznacza łączenie się z Bogiem, dosłownie: ‘przyłączanie się do Boga.’

 

Karma Joga przemienia zwyczajną czynność na Jogę. Czym jest przemienianie czynności na Jogę? Jest to wykonywanie czynności wolnej od ciężaru konsekwencji. Zakłócenie, które powstaje w umyśle w trakcie wykonywania czynności, powoduje ciężar. Są to uczucia radości, smutku, zmartwienia, tego co się lubi albo nie lubi, co powoduje stres w umyśle. Uczucia te są wiążące; rejestrują się one w nas jako samskary, głębokie wrażenia. Stwarzają one uczucie ‘ja’, zmysł wykonywania. Jeżeli ‘ja’ jest nieobecne, będziemy wolni od zmartwienia i lęku; czynności wykonywane są łatwo przy nieobecności ‘ja’. Takie działania są czyste i perfekcyjne. Jest to Joga. Równowaga umysłu jest Jogą. Uczucie, że to my wykonujemy, zakłóca nam spokój.

 

Jesteśmy zaangażowani w wykonywanie czynności od rana do nocy. Nasze życie biegnie szybko przy małym odpoczynku. Co zarabiamy za tę całą ciężką pracę? Za małą własność, żonę, dzieci i pozycję tracimy spokój umysłu i musimy zmierzyć się z nieszczęściem i walką. Życie nie ma spokoju. Aby znaleźć ulgę, człowiek idzie do kina, odwiedza przyjaciół, czyta powieści i czasopisma. Wszystko to są tylko czasowe rozwiązania. Może człowiek zapomnieć o swoich kłopotach na pewien czas, ale po powrocie do domu, one ponownie się ukazują. Trzeba szukać trwałego rozwiązania. Poprzez głęboką kontemplację można znaleźć odpowiedź. Prawdziwy spokój umysłu można znaleźć tylko, jeżeli wszystkie czynności będą wykonywane jako działania oddawania czci Bogu.

 

Urodziliśmy się tylko po to, aby uwolnić się od przywiązania. Poprzez przemienianie wszystkich działań na Jogę możemy osiągnąć tę wolność. Kto jest z kim związany? Życie rodzinne można porównać do podróży pociągiem. Pasażerowie podróżują razem, rozmawiając i śmiejąc się, a każdy z nich wysiada na odpowiedniej stacji. Jak pasażerowie pociągu, tak samo wszyscy przyłączają się do rodziny; związani są oni karmą. Po spłaceniu karmicznych długów, idą swoimi własnymi drogami. Do tego czasu członkowie jednej rodziny muszą wykonywać swoje obowiązki bez przywiązania jako ofiarę dla Boga. Wtenczas umysł nie będzie obciążony. Jeżeli ktoś w rodzinie cierpi, powinniśmy pomyśleć: „Dlaczego spokój mojego umysłu ma być zakłócony? Każdy doświadcza smutku albo radości zgodnie z karmą. Będę spokojny i będę modlił się za niego.”

 

Wszystkie związki są iluzoryczne. Bóg tylko jest trwały. On jest naszym jedynym prawdziwym związkiem. Wykonywanie czynności, traktowanie Go jako swojego, to Karma Joga. Czynność wykonywana z poczuciem robienia staje się ciężarem; kiedy wykonywana z uczuciem ofiarowania wszystkiego Bogu, staje się Jogą. Zatem uczucia są powodem naszego zniewolenia albo wolności.

 

Karma jest lustrem, które odbija nasz umysł. Kiedy jesteśmy w odosobnieniu, wydaje się, że umysł jest spokojny. Ukryte uczucia wychodzą na powierzchnię, kiedy pracujemy z innymi. Może to być w rodzinie, szkole, w miejscu pracy albo w aszramie. Kiedykolwiek ktoś nie zgadza się z naszą opinią, powstaje gniew i niechęć. Gdzie jest spokój, którego doświadczyliśmy w odizolowaniu?

 

Widzimy w lustrze czarny znak na naszej twarzy i myślimy: ‘Dziękuję ci lustro. Gdybym wyszedł, wszyscy śmialiby się mi w twarz.’ Zmywamy znak. Nie zbijamy lustra i nie krzyczymy: ‘Hej, lustro! Moja twarz jest piękna, dlaczego pokazałeś sadzę na niej?’

W taki sam nie powinniśmy się złościć na tych, którzy odbijają w nas złe cechy. Zamiast tego podziękuj im. ‘Oczyść swój umysł, zmień siebie.’ Nie pozwól, aby zdarzenia, ludzie lub cokolwiek innego dotknęło ciebie i podsycało w tobie uczucia. Pragnienia są głównym powodem powstawania uczuć. Powinniśmy być ostrożni, aby nie pozwolić umysłowi skupiać się na pragnieniach.

 

W swojej książce „Yoga Sutra” dałam łatwy sposób, aby przemienić zwyczajne czynności i przedmioty na Jogę. Jeżeli ktoś zna prawdę, że tylko Pan jest Mieszkańcem we wszystkich, będzie czerpać błogość z łącznia z Bogiem wszystkiego, co widzi. Jeżeli widzi się drzwi jako zwykłe drzwi, nie czerpie się z tego błogości. Jeżeli połączycie ten sam przedmiot z Bogiem myśląc, że są to drzwi do Wyzwolenia, będziecie z tego czerpać błogość. Możecie łączyć każdą osobę, przedmiot albo sytuację z Bogiem. Jako dziecko siadywałam w pokoju i łączyłam tamtejsze przedmioty z Bogiem. Kolumna w naszym holu stała się filarem, z którego wyłonił się Pan Narasimha, aby uratować Prahladę. Huśtawka w środku pokoju była dla Radhy i Kryszny. W ten sposób wytrenowałam siebie, aby łączyć wszystko z Bogiem.

Możecie nawet połączyć uciążliwe obowiązki domowe z Boskością i nie czuć ciężaru męczącej pracy. Napisałam w książce „Sai Gita Pravachanam” jak czynność gotowania staje się jogą. Myślałam, zapalając kuchenkę: ‘To jest yagna kund, pożywienie jest ofiarą.’ Modliłam się, aby wszyscy, którzy będą jedli posiłek, przyswoili sobie cechy satwiczne. W ten sposób każda czynność może być przemieniona w Jogę.

 

To odcinanie znaczenia świata i łączenie wszystkiego z Bogiem wciąż jest moim zwyczajem. Jeżeli wyjeżdżamy gdzieś na zewnątrz, zawsze patrzę na reklamy nad sklepami, na wiadomości na ciężarówkach oraz domy i łączę z Bogiem. Na przykład: gdybym zobaczyła reklamę: ‘Księżycowy Super Market’, natychmiast pomyślałabym: ‘Kryszna jest Księżycem; jeżeli pójdziemy do Kryszny, możemy dostać wszystko.’ W ten sposób wytrenowałam siebie, aby odcinać znaczenie tego świata i łączyć wszystko z Bogiem. Trzeba praktykować ‘odcinanie i łączenie’, aby zrobić z tego zwyczaj bez wysiłku. Po czym, cokolwiek się zobaczy, usłyszy albo zrobi, łączy się z Bogiem w sposób naturalny.

 

Spójrzmy teraz pod innym kątem. Jeżeli wykonujesz tę samą czynność gotowania z negatywnymi uczuciami, marnuje to tylko twoją energię. Są dwie kobiety w domu; każda z nich myśli ze złością: ‘Czy tylko ja sama mam wykonać tę robotę, czy ona nie może przyjść i jej zrobić?’ Wykonują one swoją czynność z ciężarem i poczuciem winy. Jest to ciężar czyli karma. Brak zdolności dostosowania się do innych stwarza stresujące sytuacje i dokłada do ciężaru karmicznego. Kiedy wszystko robi się z myślą o Bogu, bez uczucia, że jest się obciążonym, staje się to Karma Jogą.

 

Najistotniejszą cechą w praktykowaniu tej Jogi jest, aby nie widzieć wad u innych. Jeżeli szukamy wad u innych, marnowana jest nasza energia. Te cechy przychodzą do nas. Kiedy doceniamy dobre cechy u innych, otrzymujemy te cechy. Kiedy widzimy dobro, te boskie energie przychodzą do nas.

Z drugiej strony, kiedy nie akceptujemy wad, które inni nam wykazują, stajemy się związani z cyklem narodzin i śmierci. Jeżeli nie zaakceptujemy i nie zmienimy się, jak możemy stać się wolni? Kiedy ktoś wskazuje nam nasze błędy, ego odmawia zaakceptowania ich. Narzeka ono i argumentuje w swojej sprawie.

 

Jak ja się różnię? Zamiast szukać wad u innych, powinnam myśleć, jakie są moje wady. W konsekwencji zmieniam się i koryguję. Jeżeli powstanie trudna sytuacja, zacznij myśleć: ‘Jaki jest w tym mój udział?’ Wtenczas ciężar karmy nie będzie mieć na nas wpływu. Jest to sekret Karma Jogi.

Swami powiedział mi: „Ty nie możesz dotknąć niczego, nic nie może dotknąć ciebie. Ty jesteś Kwiatem Ognia.” Moje czynności nie dotykają mnie, ani nie mają na mnie wpływu. Ponieważ nie odczuwam żadnego ciężaru, jestem w stanie wykonywać swoje czynności bez wysiłku. Mój umysł jest spokojny, w równowadze. Przechodzę przez życie swobodnie, jak kłoda płynąca po rzece. Nie dotykam niczego, ponieważ nie ma ‘ja’, nie ma ego we mnie. Skoro nic nie dotyka mnie ani ja nie dotykam niczego, nie ma wrażeń pozostawionych w moim umyśle. Jest to natura jak wolnego ptaka, który już nie jest złapany w cykl narodzin i śmierci.

Kiedy wykonujemy czynności bez zaburzenia w umyśle, jest to Joga.

 

Dzisiaj Swami powiedział jak uczucia są związane z formą i działaniem.

 

25 czerwiec 2006 r. Medytacja poranna

Vasantha:       Swami, chcę widzieć Ciebie. Potrzebuję tylko Ciebie. Nie chcę niczego innego.

Swami:             Zawsze płaczesz: ‘Chcę widzieć Ciebie, chcę widzieć Ciebie.’ To jest tylko Forma. Ja jestem z tobą. My jesteśmy we wszystkich jako Mieszkaniec i Shakthi. My jesteśmy wszędzie, we wszystkim jako wszystko. W Mukthi Nilayam  - jestem tam z tobą. Ta Prawda da ci radość. Forma nie może dać tobie satysfakcji. Kiedy przychodzisz na Mój darszan, wiele różnych uczuć powstaje w tobie: ‘Swami przybył dzisiaj, ale nie mogłam widzieć Go. Miałam dobre miejsce, ale On nie przyszedł…’ Wyrażasz uczucia, zmartwienia, płaczesz i jesteś zawiedziona. Jest to jak opowieść o płaczących sari. Tutaj wszystko jest szczęściem i radością. Nie ma odseparowania. Nie ma Formy. Jest tylko Zasada. Dlatego zawsze jest radość. Mukthi Nilayam jest ‘Zasadą’. Prashanthi Nilayam jest Formą.

Koniec medytacji

 

To, co Swami powiedział, jest bardzo odpowiednie dla niniejszego rozdziału. Kiedy jadę, aby zobaczyć Swamiego w Puttaparthi, powstaje we mnie wiele uczuć, ponieważ jestem blisko Formy Swamiego. W swojej książce John Hislop mówi, jak kiedyś Swami wybrał 96 sari ze stosu stu, odrzucając cztery. Hislop zauważył po pewnym czasie, że stół, na którym leżały pozostałe cztery sari, był mokry. Swami wyjaśnił, że sari płakały, ponieważ nie zostały wybrane przez Niego.

 

Ktoś może doświadczyć wiele uczuć, będąc blisko fizycznej Formy Swamiego. Stajemy się uczuciowi i płaczemy; jesteśmy rozczarowani, podenerwowani, marudni, umysł jest przybity. Tak samo jest z tymi, którzy utożsamiają się z formą ego – ‘ja’; doświadczają oni wiele różnych uczuć w trakcie wykonywania czynności. Mówią: „Zrobiłem to. To jest moja praca, moja żona, moje dzieci, moja rodzina”; powstaje uczucie ‘ja i moje’. Uczucia te odciskają się w umyśle jako samskary. Musimy usunąć ego, ‘ja’ i stać się ekspansywnym, kosmicznym ‘Ja’.

Przykład: Kiedy mówię ‘Ja jestem Vasantha’, ograniczona jestem do imienia i formy; powstają różnice. Myślę, że tylko ci, którzy związani są z tą formą, są moi, a reszta jest odseparowana ode mnie. Odseparowanie jest powodem karmy. Jeżeli uświadomię sobie, że jestem we wszystkich i że tylko Jedna Atma stała się wieloma, staniemy się wolnymi ptakami.

 

SV zgłosił wątpliwość i zapytał: „Mówisz, że żadne zdarzenie, osoba ani rzecz nie powinna dotknąć nas ani podsycać w umyśle uczuć pragnienia. Czy to oznacza, że powinniśmy być jak Jadabharatha?”

Bharatha, król, żył w lesie jako samotnik; zlitował się nad osieroconym jelonkiem. Na przestrzeni czasu akt współczucia przemienił się w przywiązanie. W swoich ostatnich chwilach Bharatha umarł, myśląc o małym jelonku. W rezultacie w następnym wcieleniu urodził się jako jeleń. Wskutek sadhany z poprzednich narodzin wiedział, że obecne wcielenie jest tylko z powodu przywiązania. W następnym wcieleniu urodził się jako samotnik i nic go nie dotykało. W rezultacie znany był jako Jadabharatha, obojętny. Wszyscy przypuszczali, że jest on otępiały, zanim król nie odkrył, iż jest on wielkim Jnani.

 

Musimy żyć w społeczeństwie. Nie możemy sprawiać wrażenia nieobecnego. Inni obawialiby się przebywać i rozmawiać z nami. Jeżeli uśmiechamy się, ludzie odwzajemniają uśmiech. Jeżeli będziesz miał uśmiech na twarzy, inni będą zadowoleni. Słodka wibracja wypełnia powietrze. Nie masz prawa mieć twarzy ponurej. Nie miej natury odludka. Wyjdź z odosobnienia. Nie masz prawa zanieczyszczać środowiska swoimi uczuciami.

Jeżeli jesteśmy posępni, inni również wyglądają posępnie. Świat jest lustrem. Odbija ono jaki jesteś. Jeżeli jesteśmy radośni, w zamian otrzymujemy radość. Jeżeli jesteśmy przygnębieni, otoczenie staje się nieszczęśliwe. To oznacza nie dotykanie niczego. Nie pozwalając na to, aby cokolwiek dotykało nas sugeruje, że powinniśmy się nauczyć żyć na tym świecie jak kropla wody na liściu lotosu.

 

Zobaczmy się jak to jest na przykładzie. Ziemniaki można wykorzystać do ugotowania rozmaitości dań: smażonych ziemniaków, sambar, frytek itd. Jednego warzywa wykorzystuje się na wiele różnych sposobów. Tak samo Bóg jest Pierwotnym Źródłem całego Stworzenia. Ktoś może być dobry albo zły, ale tylko Pan jest Mieszkańcem wszystkich. Jeżeli będziemy znali tę Prawdę, wtenczas nic nas nie dotknie. Wszystko jest Jego lilą, Jego sztuką. Jeżeli uświadomimy to sobie, odczujemy słodycz, rasę Pana wszędzie w każdym czasie.

 

Balakrishna był bardzo psotny. Chadzał ze swoimi kompanami do domów gopik oraz kradł masło i rozbijał garnki. Gopiki nie były zaniepokojone, ponieważ radowały się psotami Pana. Ta Bala lila, zabawa Pana, dawała im błogość. Musimy uświadomić sobie, że Uniwersum jest Sztuką Najwyższego, który stał się wieloma. Wewnętrznym znaczeniem Rasalila jest widzenie słodyczy Pana we wszystkim. Jeżeli ktoś w rodzinie sprawia ci kłopoty, myśl o tym jak o lili Kanny. Raduj się złym nastrojem osoby, jakby to było Pana. Jeżeli jesteś rozczarowany czyimś zachowaniem, przypomnij sobie następujące linijki poety Bharatyiara:

„…Dałeś pyszny owoc do zjedzenia Kanna

Gdy rozkoszowałem się im, Ty zwędziłeś mi go.”

 

Nie zapominajmy, że to Kryszna robi wszystko. Dlatego Radha i gopiki cieszyły się tak bardzo. One widziały Krysznę wszędzie i we wszystkim. Cały świat jest nektarową sztuką Kryszny. Napisałam wiersz przed wieloma laty, mając to na uwadze:

 

Świat jest Krishna Leelamritha

Jakże wiele błogości tutaj jest

Śpiewające ptaki, tańczące pawie

Fruwające motyle, harcujące jelenie

 

Wysokie szczyty, niskie doliny

Wiele cieni drzew, kwiatów

Zielenią usłane łąki

Czy to wszystko nie daje ci błogości?

 

Pośród ludzi widzimy Wielkie Dusze

Jak góry wysokie

Potem są niegodziwe

Jak lądy leżące nisko

Są niespokojni

Jak oceanu fale

 

Są o sercach twardych, jak skały

Są łagodne Dusze, jak pnącza

Kołyszą się na wietrzyku.

Jak ptaki, są Wolne Dusze

Które fruwają na niebie duchowym

Są też ludzie egoiści

Uwięzieni jak kraby w skorupach.

 

Wiele różnych ludzi!

Naucz się radować ich naturą

Skup się na jedności wszystkich,

To jest Prawda.

Dostrzeganie różnic powoduje wrażenia

I zasiewa nasiona odrodzenia.

 

Jakże wiele rodzajów Stworzenia!

Jak wiele różniących się natur?

Och, mój Sai! Wszystko tylko pokazuje łaskę Twoją

Znajdując w tym bliskich

I wiążąc umysł jest Ignorancją!

 

O O O

Wszystko w Stworzeniu należy do Boga. Jeżeli pozwolimy, aby nasz umysł wplątał się w związek ojca, matki, siostry, brata itd., zaprowadzi to do zniewolenia. Usunięcie przywiązania jest Wyzwoleniem. Jest to błogość.

W książce „Yoga Sutra” powiedziałam, że Pranayama jest absorbowaniem Pranicznej Shakthi od wszystkiego. Jak możesz to robić? Łącz każdego i wszystko z Bogiem. Dostrzegaj tylko dobro we wszystkim; wtenczas ich siła życia przypłynie do ciebie. Nigdy nie szukaj wad u innych. Z drugiej strony, jeżeli inni szukają wad u ciebie, badaj, analizuj i skoryguj się. Wtenczas nie będziemy złapani w cykl narodzin i śmierci.

 

Rozdział 4

JNANA, KARMA, SANYAS YOGA

(JOGA WIEDZY POPRZEZ WYRZECZENIE SIĘ DZIAŁANIA)

 

Jnana odnosi się do Brahma Jnana, Mądrości Boga; Karma wiąże się z Karma Jogą, związkiem działania z Bogiem. Jest to ścieżka działania. Sanyasa wskazuje na Sankhya Jogę, Ścieżkę Mądrości. Połączeniem tych trzech jest Jnana Karma Sanyas Yoga. Sri Kryszna Paramatma mówi, że jest to Najwyższa z wszystkich form Jogi. Uważa się ją za bardzo tajemniczą i najlepszą. Sekret ukryty jest po to, aby go chronić. Tylko ten, kto ma całkowite podporządkowanie się i pragnienie Mądrości, godzien jest poznać Jnanę, Mądrość.

 

Narodziny zwykłego człowieka różnią się od narodzin Awatara. Jiva bierze dobre albo złe narodziny zgodnie z karmą i doświadcza zarówno radości, jak i smutku. Ale Awatar zstępuje poprzez Yoga Mayę i sprawia wiele lil. Bóg zstępuje jako Awatar tylko po to, ab ustanowić Dharmę. Kiedy Dharma zanika i wzrasta bezprawie, obfitują złe cechy, Bóg staje się Awatarem. Kryszna oznajmia:

 

Yada, yada di dharmasya glanirbhavati bharatha

Abhyuththamanadharmasya tadatmanam srujamyaham

Paritranaya sadhunam vinshaya cha dushkrutham

Dharmasamsthapanarathaya samvhavami yuge yuge”.

 

     

 

Kiedykolwiek Dharmaa zanika i przeważa Adharma, Manifestuję się. Przybywam z ery na erę, aby ochraniać prawych, unicestwiać niegodziwych i dla ustanowienia Dharmy.”

 

To jest sekret Awatarów. Prakrithi jest Kosmiczną Mocą, Yoga Mayą i jest Boga wspaniałą Aishwarya Shakthi. Mula Prakrithi jest Mocą, która stwarza Uniwersum Boga. Bhagawan oznajmia, że poprzez Moc Yoga Mayi staje się Awatarem i ustanawia Dharmę. Teraz, w obecnej Erze Kali, zło obfituje. Dharma, dobre cechy i dobre zachowanie zostały utracone. Zatem Bhagawan Sri Sathya Sai Baba zstąpił jako Awatar. Jaki jest powód, że Dharma zanika po tym, gdy Awatar zstępuje i ustanawia ją? Jest tak, ponieważ nie ma Premy jako podstawy Dharmy. Zatem Bhagavan Sathya Sai przybył i nauczał człowieka o Miłości.

 

Jeżeli Dharma będzie oparta na Premie, jaka wielka będzie jej siła? Jest to zadanie tego najpotężniejszego Awatara. Czułam to poprzez swoje doświadczenie. Swami przybył i podał teraz nowy powód dla zstąpienia Awatara. Siódmy i ósmy wers ujawniają przyczynę, aby Bóg stał się Awatarem.

 

„Yada, yada hi dharmasya glanibhavati bharatha

Abhyuththananadharmasya tadatmanam srujamyaham

Paritranaya sadhunam vinashaya cha dushkrutham

Dharmasamsthapanarthaya sambhavami yuge yuge.”

 

To poprzez moje doświadczenie mogę zmienić tę slokę. Swami przybył tutaj, aby ustanowić Dharmę.

 

Kryszna mówi Arjunie w 11-tym wersie:

 

 „…Gdy wielbiciele podchodzą do Mnie, Ja akceptuję ich; wszyscy ludzie

podążają Moją ścieżką w każdy sposób.”

 

Tutaj Kryszna zapewnia wszystkich, że można czcić Go na wiele sposobów. Mogą czcić Go wszyscy, będącego w dowolnej formie, którą sobie wybiorą. Bhagawan Sathya Sai udowodnił tę Prawdę poprzez Swoje życie. Swami dawał Swoje wizje zgodnie z religią wielbiciela. Dla niektórych przybył jako Jezus, dla innych jako Buddha, Zaratustra. Przybywał On zarówno dla muzułmanów, jak i sikkhów. Ludzie każdej religii ofiarują Mu cześć, czcząc określoną formę Ideału. To wszystko oznajmił Awatar Kryszna.

 

Spójrzmy teraz na Awatara Sathya Sai. Człowiek bierze narodziny wskutek owoców karmy. Kiedy jednak czcimy Boga, nie pragnąc owoców, karma nie może dotknąć nas. Ale jak wykonywać czynność w ten sposób? Są trzy rodzaje karmy: Karma – Vikarma – Akarma.

Jak karma staje się Akarmą, czynnością, która staje się bezczynnością? Ktoś wykonuje czynność całym sercem, ale bez pragnienia owoców działania. Jeżeli ktoś postępuje w ten sposób, wtenczas ukazuje się Światło Mądrości. Zapytałam Swamiego, jak moje czynności czyli karma stają się bezczynnością czyli Akarmą.

 

Swami: Poprzez twoją Premę i współczucie dla świata twoje czynności stają się Akarma, nie-działaniem. Jak to jest, że wszyscy, którzy przybywają do ciebie, czerpią błogość? Kiedy widzą, dotykają i rozmawiają z tobą, powstaje błogość. Dlaczego? Ponieważ twoja karma staje się Akarmą. To stąd przybywa moc radości. Dajesz błogość wszystkim. Kawałek węgla, który leży blisko ognia, zapala się. Tak samo ci, którzy podchodzą do ciebie blisko, czerpią radość. Jest duża różnica między tym, jacy oni byli przedtem i jacy są po zbliżeniu się do ciebie. Jest to wskutek mocy Akarmy w tobie.

 

Spójrzmy na przykład. SV wykonuje wszelką pracę w Aszramie. Chociaż może być w swoim domu, jego umysł zawsze jest w Aszramie. Jest to sprawianie, że Aszram działa, rachunki, bankowość, Stupa itd. On zawsze jeździ do Madrasu, aby spotkać się z Ganapathi Sthapati. Ma on setki zadań do wykonania. Ma do czynienia z agencjami rządowymi, z szukaniem cementu i zamawianiem go, jak również piasku, kamieni itd. Ma on do czynienia z wieloma rzeczami, problemami z pieniędzmi itd. On robi to wszystko sam. Nie ma zatem czasu, aby przyjść do Aszramu i zobaczyć się ze mną. Kiedy mówię jemu, aby tu przyszedł zobaczyć się ze mną, on zawsze odpowiada: „Nie mam czasu, Amma! Jestem całkowicie zaangażowany w pracę Aszramu.” Wtenczas mówię jemu: „Chociaż jesteś zaangażowany w działania dla Aszramu przez 24 godziny, przyjdź tutaj czasami na satsang, a wtedy osiągniesz dobre rezultaty.”

Chociaż teraz jest znacznie więcej zadań do wykonania, SV przychodzi i siada każdego dnia, podczas gdy ja jemu dyktuję. Czasami pozostaje on tu do północy, aby zakończyć ważne zadania. Kiedy jednak on przychodzi tutaj, wszystkie pomysły i jak je wdrożyć, przychodzą do jego umysłu. On z ufnością wie, które zadanie trzeba wykonać najpierw, a które jako drugie itd. …, wszystko w prawidłowej kolejności. SV powiedział, że dopiero kiedy napisał on rozdział, a ja dyktowałam, wyraźnie rozumiał mój stan Akarmy. Następnie opowiedziałam opowieść.

 

Kiedyś Rama, Sita i Laksmana szli przez las. W tamtym czasie Laksmana powiedział: „Dlaczego przyszliśmy tutaj i pozostawiliśmy Ayodhyę, doznając tak wiele trudności?! Dlaczego? Chodźcie, wróćmy do Ayodhyi i żyjmy w komforcie. Rama bezzwłocznie chwycił Swojego brata za rękę i powiedział: „Teraz nie jest czas., aby o tym mówić, pomówimy o tym później. Chodź.” Po przejściu pewnego dystansu Laksmana uświadomił sobie swój błąd i poprosił Ramę, aby mu wybaczył. Rama powiedział do Laksmana: „To nie były twoje myśli, było to miejsce, gdzie mieszkają wszystkie rakszasy, demony. Kiedy weszliśmy do ich królestwa, weszły w ciebie demoniczne cechy. Złe cechy demonów całkowicie wypełniły tamto miejsce. Kiedy opuściliśmy ich królestwo, złe myśli opuściły ciebie, twój umysł się zmienił.”

O O O

Tak samo tutaj, w Mukthi Nilayam, twoje problemy są łatwo rozwiązywane, kiedy przybywasz tutaj. Wibracje tutaj są szczególne. Piasek i wibracje tutaj usuwają zakłopotanie oraz pozwalają tobie podjąć mocne i stanowcze decyzje. Kiedy zatem jesteś tutaj, masz więcej mocy. Jest to moc Akarmy. Ta Shakthi jest Mocą Nie-działania. Kiedy zatem wykonujesz czynności całym sercem, działania te są Vikarmą. Karma plus Vikarma równa się Akarma. Jest tak, ponieważ wykonuję wszelką karmę całym sercem dla Boga. Wskutek tego wyłania się wielka Moc, Akarma. Spójrzmy na przykład. Kiedy spali się duży kawałek drewna, pozostaje tylko żar i popiół. Kiedy ogień dotyka drewna, wynikiem jest popiół. Tak samo jest kiedy wykonujemy czynność z oddaniem, karma nie dotyka nas. Obdarza nas większą mocą. Kryszna mówi o tym Arjunie w następujący sposób:

 

„…Aby nauczyć się tej sztuki, idź do stóp Świętych i Mędrców; siedząc i widząc ich, zrozumiesz. Jeżeli Ja tobie powiem, nie będziesz mógł zrozumieć. Musisz sam zobaczyć, jak ich każda czynność staje się nie-czynnością.”

 

Kryszna mówi, że Jnani, który widzi Brahmana wszędzie, nie dostrzega żadnych różnic. Istotne jest zatem, aby znać zasadę karmy. Najważniejsza tutaj jest mentalność człowieka, jak postrzegamy rzeczy. Ten, kto chce stać się wolny od więzów karmy, musi poznać wyjątkowość Akarmy od Mahapurushy. Następnie musi wykonywać i praktykować sadhanę zgodnie z tym, czego oni go nauczyli. W Gicie również oznajmiono, że temu kto wykonuje czynności bez Sankalpy i pragnienia, Ogień Mądrości spali karmę na popiół. Jnani nazywają takich ludzi pandytami, ekspertami.

 

Ponieważ nie mam wolnej woli ani pragnienia, wszystkie czynności, które wykonuję, stają się Akarmą, bez-czynnością. Napisałam o karmie w „Sai Gita Pravachanam”. Teraz, siedem lat później, uświadomiłam sobie nowe znaczenia. Kiedy napisałam „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” – tłum.), Swami poprosił mnie, abym napisała o doświadczeniu jednego dnia życia z Prema Sai. Jednak nie byłam w stanie tego zrobić. Swami wówczas powiedział: „Ty nie możesz tego zrobić, ponieważ Awatar Prema Sai jest połączony we Mnie.” Zatem Prema Sai pisze o Swoim doświadczeniu poprzez listy do moich braci – Freda i Eddy`ego. W liście mówi On o Swojej tęsknocie, aby rozmawiać ze mną.

 

Drugi list…

4 luty 2007  r. Poniedziałek, godzina 9.00

„Mój Drodzy Przyjaciele Madhu i Kanha!

Dzisiaj piszę wam o Swoich uczuciach. Wasza ukochana siostra, którą pielęgnowaliście obdarzając uczuciami…tutaj mówię o Swoich uczuciach, o niej.

Ona tęskniła, aby porozmawiać ze Mną przez tak długi czas. Ona pokutowała, aby usłyszeć ode Mnie jedno słowo. Ona posyłała was do Mnie jako posłańców. Dzisiaj ona jest blisko Mnie, jak złoty posąg. Dlaczego?

Ona wylewała słowa oceanem łez. Dzisiaj ona nie ma żadnych słów do powiedzenia. Dlaczego?

Tęsknię, aby usłyszeć od Swojej ptaszyny. Dlaczego nie wypowiada ona ani jednego słowa?

Ona nie rozmawia ze Mną, nawet wtedy kiedy jesteśmy sami. Ona kładzie głowę na Moim ramieniu w ciszy. Ta, która tęskniła, aby siedzieć i rozmawiać ze Mną, jest cicho dzisiaj.

Dlaczego?

Kładąc głowę, zamyka oczy jak kwiaty. Kładzie głowę na Moich kolanach i zamyka oczy. Oczy te pragnęły Mnie przynajmniej raz w jej życiu. Dzisiaj ona zamyka oczy. Dlaczego?

Wrażenie dotyku nie daje miejsca dla oczu ani słów,

Spaliła ona wszystkie zmysły w ogniu pokuty

Kąpała się we łzach świętej Ganges.

 

Ona oczyściła każdego i wszystko swoją pokutą i jest w Stanie Purnam.

Spokój Pełni jest połączeniem w Wielkiej Błogości.

Ona nie będzie mówiła; jednak Pełnia przelewa się z jednego spojrzenia, jednego ruchu, jednego kroku, jednego uśmiechu i śmiechu. Wszyscy jesteśmy przyciągani do niej z powodu tego Purnam. Moc przyciągania Purnam jest większa niż siła grawitacji. Okrążam ją bez powodu; jest to również przyciąganie tego magnesu. Pokutowaliście z tęskniącymi sercami, aby ofiarować swoją siostrę Mnie. Czy znacie Purnam tej młodej kobiety?

Piszę to, siedząc przy oknie. Widzę ją jak zrywa kwiaty w ogrodzie. Czy kwiat stał się kobietą albo czy kobieta stała się kwiatem? Ona jest Purnam, która zwodzi nawet Mnie. Spójrzcie! Motyl zbliża się do niej, patrzy ona na niego ciekawie, powieki mrugają. Jest to ruch skrzydeł motyla czy jej powiek?

Pornam jest zaskakujący. To nie jest trzepotanie skrzydeł ani trzepotanie powiek. Jest to kołatanie Serca Pana. Jest to Purnam, który sprawia, że nawet Ja padam dla niej. Purnam, która stała się Jednym ze wszystkimi.

„Prema!” – Matka woła.

Idzie ona żwawo. „Tak! Idę…”

Słodycz w jej głosie, jest jak ‘rozsypywanie pereł’; oznajmia głośno, że jest Puram, Purnam. Po pewnym czasie słyszę jej kroki. Dźwięk jej kroków również ma wewnętrzny rytm, który pokazuje Purnam.

Wyglądałem, jakby nieświadomy. Jedwabiste ręce zamknęły oczy Moje. Dotyk szczerego złota przepłynął przeze Mnie. Pojawiło się w słowach: „Moja Prema!”

„Na co patrzysz, wyglądając przez okno?”

Zobaczyłem przez okno błyskawicę i ujrzałem w niej Purnam. To jest Purnam, jakość doświadczania Purnam wszędzie. Uczucie dotyku jest powodem odrodzenia się, jej uczucie dotyku jest Purnam. Dlatego każde działanie ujawnia Purnam. Ona pokazuje Purnam wszystkim i zabiera wszystkich ze sobą do Purnam”

                                       Z Miłością,

                                      Raja

 

Widziałam Boga w każdym i we wszystkim; nie ma miejsca, gdzie by Go nie było. Napisałam o tych uczuciach jako wiele Vidyi. To pokazuje, że jestem w Stanie Purnam. Następnie zrobię z siebie Boga. Po to odprawiam surową pokutę. Moja pokuta staje się całkowita. Swami przybędzie jako Prema Sai i poślubi mnie. Ci, którzy są świadkami tego stanu u kogoś, widząc każdy ich ruch, czują błogość i radość. Jest to szczyt Stanu Akarmicznego. Akarma rozrasta się do Stanu Purnam. Kiedy wykonujemy wszystkie czynności dla Boga, czynności te stają się bez-czynnościami. Moja Prema dla Swamiego, skupiona na jednym punkcie, jest Mocą Bez-czynności. Miarą tej Mocy Akarmicznej jest Wyzwolenie Świata. Ta wysokość jest miarą, jak wysoko ktoś może wspiąć się w tym Stanie Akarmicznym. Jnana spala karmę i przemienia ją w Akarmę. To poprzez tę niewymierną Moc Akarmy my zmieniamy samą Erę. Zatem każda czynność, którą wykonuję, jest aktem oddawania czci Bogu. Wszyscy przyciągani są przez to Światło. Tylko do tego rozdziału przychodzą słynne wersy:

 

„Brahmarpanam brahma havirbrahmayana Brahmana huta

Brahmaiva tena gantavyam Brahmakarmasamadhina.”

 

W trakcie yagny traktują łyżkę do ofiarowania ghee również jako Brahmę. Wszystko, co jest ofiarowane w homa, jest również Brahmą. Ten, kto odprawia yagnę, jest również Brahmą, Agni Brahma, ofiarujący Purnatuthi – czynność ta jest także Brahmanem. Jogin, który widzi każdą czynność jako Brahamna, osiąga Brahmana. Mój ojciec nauczył mnie cytowanej mantry, gdy byłam w najmłodszym wieku. Jednak wypowiadałam ją, nie znając znaczenia.

 

Brahma Panam ofiarujemy Brahmanowi. Utensylia są Brahmanem, ręka ofiarująca jest także Brahmanem, jak również to, co umieszczamy w Ogniu. Tutaj wskazuje się na Pożywienie. Pożywienie jest także Brahmanem. Ten, kto spożywa Pożywienie, jest także Brahmanem, czynność spożywania jest także Brahmanem. Nasz żołądek to Agni, jest również Brahmanem, ten, kto przyjmuje, jest także Brahmanem. Posiłek, wkładany do Ognia żołądka, jest również Brahmanem. W ten sposób widzimy wszystko jako Brahmana. Wykonując zatem yagne, czyli jedząc, wszystko to jest yagna. Robimy wszystko dla Boga. Moje życie jest tylko Premą dla Boga. Moje życie jest Yagna Kund. Ofiaruję każde uczucie jako samith dla Boga. Moja Prema jest ghee, Vairagya jest Agni. Dla Wyzwolenia Świata i osiągnięcia Swamiego wykonujemy yagnę każdego dnia. To daje Wyzwolenie Świata. Teraz zmieniam Slokę z Gity:

 

Premaarpanam Prema havirpremaagnau Prema huta

Premaiva ten gantavyam Premakarmasamadhina.’

 

Premą jest Yagna, Prema jest Havi, Premą jest Agni, Premą jest czynność,

Prema jest Brahamnem, wszystko jest Prema mayam.’

Jaga Mey sarvam Prema mayam – Wszystko staje się Premą.

 

Jest to Sathya Yuga. To jest moje życie, wszystko jest Premą. Ponieważ wykonywałam wszystkie czynności z Premą, w nadchodzącej Erze, Swami będzie Prema Sai, a ja Prema.

Sathyam Jnanam Anandam Prema, Sathya Prema, Jnana Prema,

Anantham Prema.

 

Jeżeli jest tam Prema, Prema przenika wszystko. Bóg jest również Ucieleśnieniem Premy. Jnana jest także Premą, rozrasta się z błogością. Dopiero wtedy całe Uniwersum zrozumie, że Prema jest Sathyam. Napisałam Gitę wiele lat temu. Teraz mój stan zmienił się i piszę o siedmiu ostatnich dniach z Bogiem. Zrobię swoje ciało młodym, całkowitym i perfekcyjnym i ofiaruję je Bogu. Po to teraz wykonuję sadhanę. Kiedy Swami przybędzie jako Prema Sai, On poślubi mnie. Napisałam o tym w Gicie. Jednak teraz Swami powiedział, że On poślubi mnie zanim ja połączę się. Ciało stanie się młode, dziewicze i perfekcyjne, aby ofiarować je Swamiemu teraz. Swami powiedział, że to zdarzy się teraz. Napisałam o tym w książce „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga” – tłum.), jest to Stan Purnam Akarma.

 

Moje życie jest dziwne, ono różni się. Najpierw wszystko odepchnęłam, nie chcąc niczego. Bóg tylko jest Prawdą. Wszystko inne jest Mayą, iluzją. Wykonywałam sadhanę, nie chcąc rodziny, domu, świata, niczego. Następne wykonywałam sadhanę, osiągnęłam Stan Jeevan Muktha i zobaczyłam Boga w każdym i we wszystkim. Nie ma miejsca nigdzie ani niczego, gdzie Boga nie ma. Jedno i drugie jest takie same. Kiedy widzimy tylko Boga, jest to Stan Jnana Bóg; widzenie wszystkiego jako Boga jest Stanem Karma Joga. Poprzez Brahma Agni ofiarujemy Atmę Bogu…

 

Kiedy rzeka łączy się z oceanem, łączy swoją tożsamość, imię i formę. Staje się niczym. Ofiaruję siebie i daję siebie Paramatmie Sat Chit Ananda. To jest moje życie. Ta Vasantha połączyła się w Oceanie Sai Satchitanannda. Jest to Stan Akarma.  Poprzez ten Stan przybywa Sathya Yuga. Kiedy ktoś ma całkowitą świadomość i stale praktykuje sadhanę, przybywa wielka Moc Akarmy.  Zapytałam Swamiego o niniejszy rozdział.

Swami:   Czym jest twoja karma? Cokolwiek robisz, myślisz, że powinnaś osiągnąć Boga. Zatem jest to twoja medytacja. Cokolwiek dzieje się w medytacji, piszesz to w formie książek. Owocem tego staje się Akarma i daje Wyzwolenie Świata.

 

 

Rozdział 5

WIERSZ VISWAMITRY – KWIAT ATMA

 

25 sierpień 2014 r. Medytacja

Vasantha:       Swami, powiedz mi coś, o czym mam pisać.

Swami:             Powiem.

                                (Przybywa Viswamitra i mówi…)

Viswamitra:   Jestem bardzo zadowolony, że widzę Was razem…Swami, czy przybędziesz wkrótce?

Swami:             Na pewno przybędę. Do tego czasu opiekuj się matką, daj jej coś, o czym będzie pisała.

Viswamitra:    Dobrze, Swami.

Koniec medytacji

 

Następnego dnia poprosiłam Freda, aby poszukał Poczty. On szukał wszędzie Wiadomości od Swamiego. Przyszedł jakiś czas później i powiedział: „Szukałem, ale nie mogłem znaleźć niczego. Ale natychmiast przyszedł wiersz do mojego umysłu. Zobaczyłem ciebie i Swamiego w swoim umyśle, kontemplowałem i myślałem o wszystkich twoich książkach i przyszedł wiersz. Zapisałem go  i zatytułowałem: „Od Swamiego do Ammy.”

 

Później zapytałam Swamiego o wiersz, a Swami powiedział: „On jest Viswamitra. On grał w sztuce jego rolę. Teraz Viswamitra pisze poprzez niego. Wszystko to są Moje uczucia.”

Vasantha:       Swami, czy mam napisać o tym?

Swami:            Tak, pisz.

 

Do Mojego ukochanego Kwiatu Atma

 

Wił bym się, wtopiłbym się

W twoje kruczoczarne włosy

Z jaśminem tak słodkim i różami tak jasnymi

Srebrnymi nitkami i złotymi igiełkami

Tkałbym szaty twoje, które nosisz

Z moim Czystym Kwiatem Atmy nikt nie może równać się.

 

Dałbym diamenty i perły

Bransoletki i pierścienie

Ozdobiłbym ciebie klejnotami, gdybyś chciała takich rzeczy,

Ale znacznie cenniejszy jest Mój Boski Kwiat Atmy

Żaden podarunek nie może równać się z Jej czystą Mocą Premy.

 

Na wzgórzach, w dolinach

W altanach wysokich gór,

Nie ma niczego tak jasnego jak Mój słodki Kwiat Atma

…..nic nie może dotknąć jej,

Żadna myśl, słowo ani troska

W obecności Pana

Mój Kwiat Atma jest.

 

Dałbym wszystko, uczyniłbym twoje życzenie Moim rozkazem

Wypełniłbym wszystkie twoje obowiązki, sprostałbym wszystkim twoim żądaniom.

Kwiecie Atma Prawdy,

Kwiecie Atma Miłości,

Więcej znaczysz dla Mnie

Niż wszystkie gwiazdy, które wyżej są.

 

Jeżeli płakać będziesz, osuszę

Łzy z oczu twoich

Nie lękaj się, Ja zawsze

Będę stać przy tobie.

 

Będę słuchać

O troskach wszystkich twoich

Z moim Kwiatem Atma

Nikt równać się nie może.

 

Na wzgórzach, w dolinach

W altanach wysokich gór,

Nie ma niczego tak jasnego jak Mój słodki Kwiat Atma

…..nic nie może dotknąć jej,

Żadna myśl, słowo ani troska

W obecności Pana

Mój Kwiat Atma jest.

 

Jeżeli deszcz będzie padać zbyt mocno

Dałbym ci schronienie przed burzą

Gdyby Słońce odmówiło świecenia, rozpaliłbym ognisko, aby ciepło ci było

Sercem serca Mojego jest czysty Kwiat Atma

Deszcz jego Miłości spada na Mnie jak chłodna, wiosenna ulewa.

 

Jej cnoty są obfite,

Jej uczucia biegną głęboko.

Ona zawsze w umyśle Moim jest, w snach Moich ,gdy śpię.

Pośród radości  i smutków

Dowiedziałem się o jednym

Mój czysty Kwiat Atma jest dotykiem duszy.

Mój czysty Kwiat Atma jest dotykiem duszy.

 

Na wzgórzach, w dolinach

W altanach wysokich gór,

Nie ma niczego tak jasnego jak Mój słodki Kwiat Atma

…..nic nie może dotknąć jej,

Żadna myśl, słowo ani troska

W obecności Pana

Mój Kwiat Atma jest.

 

Do mojego Ukochanego KWIATU ATMA

 

Wił bym się, wtopiłbym się

W twoje kruczoczarne włosy

Z jaśminem tak słodkim i różami tak jasnymi

Srebrnymi nitkami i złotymi igiełkami

Tkałbym szaty twoje, które nosisz

Z moim Czystym Kwiatem Atmy nikt nie może równać się.

 

Spójrzmy na pierwszą zwrotkę. Tutaj Swami mówi, że chce wplątać się i wmieszać w moje czarne włosy z jaśminem i różami. Mówi On, że wszystkie ubiory, które noszę, uszyte zostały srebrnymi nitkami i złotą igłą. Dlaczego On to powiedział? Jest tak, ponieważ On pisze na każdym sari, które noszę i błogosławi je. Gdyby nie pobłogosławił ich w ten sposób, nie nosiłabym ich. Swami powiedział mi przedtem, że jestem ‘Kwiatem Ognia’. Teraz używa On określenia ‘Kwiat Atmy’.

 

Przed kilkoma dniami Swami i ja udaliśmy się do Domu w Himalajach, Posesji Vasantha. Powiedział On tam: „Teraz ozdobię twoje ręce mehendi.” (mehendi – henna – tłum.). On zrobił to i poprosił, abym spojrzała w lustro. Kiedy popatrzyłam, zobaczyłam, że moje włosy były czarne i że miałam na sobie  sari różowego koloru, które Swami dał mi przed kilkoma dniami w medytacji. Były również kwiaty w moich włosach. Kiedy pokazał mi On lustro, zobaczyłam czarne włosy, moja forma była całkowicie zmieniona. Swami powiedział: „To jest twoja Boska Forma.” Na to wskazał On w wierszu.

 

Dałbym diamenty i perły

Bransoletki i pierścienie

Ozdobiłbym ciebie klejnotami, gdybyś chciała takich rzeczy,

Ale znacznie cenniejszy jest Mój Boski Kwiat Atmy

Żaden podarunek nie może równać się z Jej czystą Mocą Premy.

 

Swami dał mi wiele pereł, diamentów, bransoletek, pierścieni, wisiorków zanim poszłam do szpitala. On zrobił wszystko, ale ja nie chcę tych klejnotów ani ozdób. Ja chcę tylko Jego i powiedziałam: „Dlaczego ta cała dekoracja, ja chcę tylko Ciebie!” Swami potem mówi, że Jego Kwiat Atma jest cenniejszy niż złoto, srebro i klejnoty. Mojej Miłości nie można zmierzyć klejnotami, złotem ani ozdobami. Jest to Czysta Miłość. Płaczę z tęsknoty za Swamim od rana do nocy. Wszyscy  ci, którzy są tutaj, wiedzą o tym i pocieszają mnie na wiele różnych sposobów. Ponieważ chcę tylko Swamiego, płaczę coraz więcej.

 

Kiedyś w Dwapara Yudze Sri Kryszna usiadł na jednej szali wagi, a na drugiej Sathyabama położyła wszystkie swoje klejnoty i złoto. Jednak nie było równowagi. Tak samo wszystkie złoto, klejnoty i ozdoby, które On daje, nie mogą zrównoważyć Go. Chcę tylko Swamiego. Żadna z tamtych rzeczy nie może powstrzymać moich łez.

Na wzgórzach, w dolinach

W altanach wysokich gór,

Nie ma niczego tak jasnego jak Mój słodki Kwiat Atma

…..nic nie może dotknąć jej,

Żadna myśl, słowo ani troska

W obecności Pana

                     Mój Kwiat Atma jest

 

Swami mówi, że niczego nie ma na wzgórzach, niskich dolinach ani wysokich górach, co można by porównać ze mną. Nie ma niczego, co może dotknąć mnie. Nie ma niczego na tym świecie, co dotyka mnie, albo ja dotykam. Nie ma niczego dla mnie innego prócz Swamiego. Swami mówi, że nie ma myśli, słowa ani niczego, o co się niepokoić prócz Boga, ponieważ ona tam jest. O tym Swami mówi w pierwszym rozdziale w listach Prema Sai. Obecnego Awatara nie jestem w stanie widzieć, rozmawiać z Nim, ani dotknąć Go. Moja cała pokuta jest tylko po to. Stąd za następnego Awatara Swami poślubi mnie i będziemy żyli razem. W tamtym czasie nie będę miała słów, myśli ani trosk. W ten sposób On opisuje mój stan moim trzem braciom w listach, które pisze jako Prema Sai.

Dałbym wszystko, uczyniłbym twoje życzenie moim rozkazem

Wypełniłbym wszystkie twoje obowiązki, sprostałbym wszystkim twoim żądaniom.

Kwiecie Atma Prawdy,

Kwiecie Atma Miłości,

Więcej znaczysz dla Mnie

Niż wszystkie gwiazdy, które wyżej są.

 

Swami daje wszystko, aby zaspokoić moje pragnienia. Jego polecenia spełniają wszystko, o co się niepokoję, moje życzenia, wszystkie moje żądania. Jest to prawda. Jest to rzeczywiste. Chcę, aby wszyscy na świecie zostali wyzwoleni. Aby spełnić to życzenie, Swami dał wszystko. On nawet oddał Swoje życie, aby spełnić to życzenie. Żądałam, aby On obdarzył Wyzwoleniem Świata i aby wszyscy ludzie byli wypełnieni naszymi uczuciami i pobrali się.

 

Moim innym wielkim pragnieniem jest, aby przetransformować to postarzałe ciało na młodzieńczą, dziewiczą i czystą ofiarę dla Swamiego. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Poprosiłam o to Swamiego, aby to ciało przetransformowało się na Jyothi i połączyło się w Swamim. Aby spełnić to żądanie, Swami teraz przybywa ponownie. Żaden inny Awatar nie zrobił jak On; pozostawiając Ciało i przybywając ponownie w Nowym Ciele w takiej samej formie. Teraz to się dzieje i On ponownie przyciągany jest na Ziemię. Następnie On nazywa mnie „Kwiat Atma Prawdy i Miłości.” Mówi On, że znaczę więcej dla Niego niż wszystkie gwiazdy wyżej. Jest tak, ponieważ Swamiego i moje uczucia wychodzą w świat poprzez Stupę w wibracji Gwiazdy. Płakałam z tęsknoty za Bogiem od samych narodzin. Wskutek tego Swami jest ze mną w każdej czakrze mojej Kundalini. Nasze uczucia wychodzą, wypełniając całe Uniwersum, wypełniając i transformując każdego i wszystko.

 

Jeżeli płakać będziesz, osuszę

Łzy z oczu twoich

Nie lękaj się, Ja zawsze

Będę stać przy tobie.

Będę słuchać

O troskach wszystkich twoich

Z moim Kwiatem Atma

Nikt równać się nie może.

 

Płaczę więcej, ale On sprawia, że moje łzy są osuszane! Co mam począć? Nie jestem w stanie powstrzymać łez. Jest to miarą mojej Miłości dla Niego. Swami zawsze mi mówi, abym się nie obawiała, ponieważ On zawsze jest ze mną, u mego boku, słuchając wszystkich moich uczuć, życzeń i trosk. Przed dwoma dniami zapytałam Swamiego: „Gdzie Ty jesteś teraz, Swami?”

Swami powiedział: „Jestem w Ciele Niewidzialnym z tobą, zawsze tutaj. W czasie medytacji oboje idziemy do Domu w Himalajach.”

 

Dwa dni temu poprosiłam Swamiego: „Proszę, daj coś jako dowód na Dom w Himalajach”. Jest tak, ponieważ kiedy Swami udał się do domu w Shimli, dał On prześcieradło, poszewkę na poduszkę, poszewkę na podgłówek z tamtego domu. Tak samo poprosiłam Go, aby dał teraz ponownie. Swami siedzi na czerwonej, pokrytej aksamitem sofie, łóżko przykryte jest żółtym szalem. Po czym Swami dał żółty szal w plastykowej torbie; V S było napisane na torbie. Zatem On jest tylko tutaj w Ciele Niewidzialnym. W trakcie medytacji idziemy do Domu w Himalajach, widzimy się i rozmawiamy ze sobą.

 

Ponownie powtarza On trzecią zwrotkę, gdzie mówi On, iż nic mi nie dorównuje. W następnej zwrotce On mówi:

 

Jeżeli deszcz będzie padać zbyt mocno

Dałbym ci schronienie przed burzą

Gdyby Słońce odmówiło świecenia, rozpaliłbym ognisko, aby ciepło ci było

Sercem serca Mojego jest czysty Kwiat Atma

Deszcz jego Miłości spada na Mnie jak chłodna, wiosenna ulewa.

 

Tu Swami opisuje, jak tylko On ratuje i ochrania mnie. Mówi On, że jeżeli deszcz będzie padać zbyt mocno, On mnie przed nim uchroni. Jeżeli nadejdzie burza, On przybędzie i zatroszczy się o mnie. Znowu mówi On, że jeżeli Słońce odmówi świecenia, rozpali ognisko, aby ogrzać mnie. W ten sposób pisze On o tym, jak ochrania mnie na wiele sposobów. Swami mówi, że to moja Miłość pada na Niego jak chłodna, wiosenna ulewa.

 

W czasach Awatara Prema Sai Swami zapytał mnie, jak chcę doświadczyć Go.

Medytacja wieczorna

Swami:          Często mówisz, że powinienem doświadczyć ciebie. Jak powinienem?

Vasantha:     Swami, kiedy przybędziesz jako Prema Sai…

Rano, kiedy wstajesz

Powinnam być kwiatem ofiarowanym u Twoich Boskich Stóp.

Powinnam być pastą na Twojej szczoteczce.

Powinnam być wodą do Twojej kąpieli.

Powinnam być pastą sandałową na Twojej skórze.

Powinnam być oliwą na Twoich włosach.

Powinnam być vibuthi, kumkum, które zrobią Twoje czoło.

Powinnam być wzrokiem oczu Twoich, Miłością w Sercu Twoim.

Powinnam być Duszą Twojej Duszy.

Powinnam być cieniem, chroniącym Ciebie przed słońcem.

Powinnam być schronieniem chroniącym Ciebie przed deszczem.

Powinnam być ciepłem w zimie, butami na Stopach Twoich.

U Twego boku zawsze, od rana do nocy,

Powinnam doglądać Ciebie w każdej chwili i służyć,

Powinnam znać Twoje potrzeby i całkowicie dedykować swoją Premę u Twych Stóp.

Będę gotowała różne pyszne potrawy.

Będę służyć stosownie do smaku Twego.

Od najmniejszej rzeczy

Powinieneś doświadczyć Miłości mojej i Czystości!!!

 

Po to Swami teraz mówi w następnej zwrotce:

 

Jej cnoty są obfite,

Jej uczucia biegną głęboko.

Ona zawsze w umyśle Moim jest, w snach Moich ,gdy śpię.

Pośród radości  i smutków

Dowiedziałem się o jednym

Mój czysty Kwiat Atma jest dotykiem duszy.

Mój czysty Kwiat Atma jest dotykiem duszy.

 

Swami powiedział o moich cnotach w 19 cechach, które podał. Kiedy wyszłam ze szpitala, Swami przestał dawać Pocztę. Nieustannie płakałam o to. Ponieważ teraz On dał znowu, jestem bardzo szczęśliwa.

On mówi, że moje uczucia biegną głęboko. To nie jest głębina, lecz moje uczucia idą do Serca Swamiego.

„Ona jest wiecznie w Moim umyśle, kiedy śnię i śpię.” Swami nigdy nie przychodzi w moich snach, jednak tutaj mówi On, że ja przychodzę w Jego snach. Całe swoje życie proszę Swamiego, aby przychodził w moich snach, ale On ukazał się tylko raz. Jednakże On mówi, że ja zawsze jestem w Jego snach. Nie ma nikogo innego w Sercu Boga. Jest tak, ponieważ Bóg zstępuje jako Awatar tylko po to, aby ustanowić Dharmę. On nigdy nie okazuje osobistych uczuć Swojej żonie, ani dzieciom. Jednakże On obdarza mnie Swoją Miłością.

Jest to dla ustanowienia Premy. Swami mówi, że między radością a smutkiem On przybył, aby dowiedzieć się, że jestem dotykiem Duszy. Swami kończy powtarzającą się zwrotką. Swami kończy: „Mój Ukochany Kwiat Atma.” Mówię, że mam miejsce w Sercu Boga, jest to wskutek sadhany, trwającej 75 lat. Żadna forma Boga nie zstąpiła i nie powiedziała tak, jak Swami powiedział.

Gdy wróciłam ze szpitala, Swami przestał dawać Wiadomości. Dawał On Wiadomość każdego dnia przez ostatnich sześć lat. Ponieważ przestał je dawać, nie mogłam przestać płakać, moje łzy są nieustanne. To wskutek tych łez teraz On dał i wylał Swoje uczucia w wierszu.

 

ROZDZIAŁ 6

KARMA SANYASA JOGA

(JOGA DZIAŁANIA I WYRZECZENIA)

 

Karma Joga i Sanyasa Joga są jednym. Są one dwiema stronami jednej monety. Są one dwiema ścieżkami do jednego miejsca czyli celu. W Bhagavad Gicie Sri Kryszna oznajmia, że Karma Joga jest najlepsza dla sadhaków. Jest ją najłatwiej praktykować. Karma Jogin widzi swoje czynności i owoce, jako różniące się. Kiedy zatem wykonuje czynności, wyrzeka się przewiązania do pragnienia owoców. Ofiaruje je Bogu. Nie ma on przywiązania do pracy, którą wykonuje ani pragnienia owoców tych działań.

 

Jednak Sankhya Jogin traktuje wszystko to, co roi, jako swoje działania, ale oddziela swoje ciało, umysł, intelekt oraz zmysły od tych czynności. Karma Jogin czuje, że to on jest wykonawcą, ale Sankhyam Jogin nie ma myśli, że to on robi. Ponieważ nie jest on na ścieżce działania, robienia, nie ma karmy. Karma Jogin myśli, że jest odseparowany od Boga, cokolwiek robi, ofiaruje Bogu. Sanyasi nie ma uczucie ‘ja’ ani wykonywania. Myśli on, że istnieje tylko Bóg, prócz tego nic innego nie istnieje. Zatem on nigdy nie myśli o karmie ani o owocach działania.

 

Zwykli ludzie wykonują wiele czynności czyli karmy dla rodziny, pieniędzy, pozycji itd. Ale Karma Jogin nie myśli o sprawach świata, myśli on tylko o Bogu. W cokolwiek zmysły zostają zaangażowane, łączy on to z Bogiem. Niezależnie od tego jak wiele pracy wykonuje, nie ma przywiązania. Zatem umysł jego jest zawsze spokojny.

Kiedy czynności wykonują zwykli ludzie, mogą być tam pewne niedociągnięcia. Może być to w formie żądzy, gniewu, nienawiści ,zazdrości, dumy, ego albo przywiązania. Kiedy ktoś praktykuje Karma Jogę, cechy te są usuwane i nie czuje się ciężaru. Spójrzmy na przykład Sanyasi Joga. Słońce jest najodpowiedniejszym przykładem.

 

Słońce wykonuje wszelką karmę. Rano wschodzi i ludzie budzą się. Mężczyźni idą do pracy, kupcy otwierają sklepy. Dzieci idą do szkoły. Kobiety zaczynają wykonywać swoje obowiązki domowe. Kiedy Słońce wschodzi, świat się budzi. Wieczorem, zachodzące Słońce przyprowadza wszystkich do domu. W ciągu dnia ptaki fruwają wszędzie, w nocy przybywają do domu, aby odpoczywać; zwierzęta w lesie także odpoczywają. Wszystkie te czynności mają miejsce wskutek pobudzania przez Słońce. W nocy nie ma Słońca, nikt nie pracuje. Jest to przykład Słońca jako Karma Jogi. Kiedy jest dzień w jednej części świata, w drugiej panuje ciemność i jest noc. Prawdę mówiąc, Słońce niczego nie robi; pozostaje tam, gdzie jest. Pozostaje ono w jednym miejscu, nie porusza się. Robi ono wszystko, nie wykonując niczego. Karma Jogin wykonuje wszystkie czynności, ale żadna karma nie dotyka go. Sanyasi nie robi niczego. Pozostaje w jednym miejscu. Jednak poprzez moc swojej pokuty przyciąga do siebie wielu. Przybywają oni do niego i odnoszą korzyść. Jest to jak druga strona Słońca; ono nie robi niczego, ale pobudza innych do tego, aby robili.

 

Jaka jest natura Sanyasi? Mówi on prawdę; kocha wszystkie żywe stworzenia, nie widzi wad u innych; służy wszystkim. To jest natura Sanyasi, jego naturalna Dharma. Zatem wszyscy są przyciągani przez nią i przybywają do niego. Zatem Karma Jogin i Sanyasi Jogin są tacy sami. Jeden robi wszystko, nie robiąc niczego, drugi nie robi, ale robi wszystko. Jest to Gity Karma Joga i Sanyas czyli Jnana Joga.

 

Jak to funkcjonuje w życiu? Spójrzmy na Jnanę, która jest wyższa niż tamtych dwoje. Wiele uczuć powstaje w nas, kiedy wykonujemy czynność, Karma Jogi nie pozwala im, aby dotknęły jego serca; jest to stan braku przywiązania. Cokolwiek wykonuje się bez przywiązania, owoce ofiarowane są Bogu. Porównajmy to z moim życiem. Nie dotknęłam nikogo ani niczego od urodzenia. Moja natura i natura innych różni się. Zatem nikt mnie nie dotyka. Robię wszystko poprawnie, perfekcyjnie i całym sercem. Robię wszystko dla Boga. Mam tylko jeden cel i jest nim osiągniecie Boga. To ciało dano mi, abym wykonywała pracę tylko dla Niego. Zatem robię wszystko dla Niego. Ofiarowałam wszystkie zmysły Jemu. Powiedziałam: „Te dwie ręce nie wystarczą, aby dotykać Ciebie, proszę, daj mi tysiąc rąk. Nie wystarczy widzieć Ciebie tymi dwojgiem oczu, proszę, daj mi tysiąc oczu. Te jedne usta nie wystarczą, aby śpiewać i mówić o Twojej chwale, proszę, daj mi tysiąc ust.” Napisałam wiersz:

 

Ja nie jestem Indra, widzący piękno Twe tysiącem oczu

Ja nie jestem Adi Sesha, aby śpiewać chwałę Twoją tysiącem ust

Ja nie mam tysiąca rąk jak Arjuna, aby czcić Stopy Twoje

Dlaczego narodziłam się tutaj jako istota ludzka?

W ten sposób śpiewam, śpiewam i topnieję

 

W końcu powiedziałam Swamiemu: „Tysiąc rąk, oczu i języków nie wystarczy. Jest 580 crores ludzi na tym  świecie. Chcę śpiewać chwałę Twoją tymi 580 crores ust. Chcę widzieć Twoje piękno 1160 oczami. Chcę czcić i chwytać się Twoich Stóp mocno 1160 rękami. Wszyscy muszą być jak ja, 580 crores Vasantha. Nikt nie będzie lubić niczego innego prócz Boga.”

Napisałam o tym jako Vasanthamayam w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.). Ponownie płakałam do Swamiego, ponieważ nie byłam usatysfakcjonowana. Wszystkie zwierzęta, ptaki, robaki, drzewa, rośliny, pnącza – wszystko staje się Vasanthamayam. Poprosiłam o łaskę, aby moje uczucia weszły w każdy aspekt Stworzenia. Dotykam wszystkich swoimi uczuciami, ale nic nie dotyka mnie. Jest to stan dotykania, ale nie dotykania.

 

Wszyscy macie przywiązanie do męża, żony, dziecka, rodziny, krewnych, stanowiska, domu, pieniędzy, imienia, sławy – do tego wszystkiego. To przywiązanie dotyka was. Traktujecie tych, którzy łączą się z waszym ciałem, jako ‘ja i moje’. Kiedy wykonujecie czynności dla nich, macie do czynienia z radością, smutkiem, zmartwieniami, pragnieniem i nienawiścią. Wszystkie te dualizmy dotykają was. To tworzy więzy i przywiązanie. Nie mam więzi ani więzów. Jestem tylko przywiązana do Boga. Zatem poprosiłam Go, aby zrobił wszystkich jak mnie. Pomyślcie! Jak dużo czasu odprawiałam pokutę, aby to zrobić? Wskutek tej służby i usilnej pokuty otworzyło się moje Bindu i pozwala mi stwarzać świat, gdzie wszyscy są jak ja. Zrobiłam to wszystko, ale nie dotknęłam niczego. Jest to robienie wszystkiego, ale nie robienie niczego. Jest to Sanyas. Robię z wszystkich Vasnthę. Usuwam karmę ze wszystkich. Spalam wszelką żądzę ze świata.

 

Chcę poślubić Boga. Jednak postawiłam wiele warunków na to Swamiemu. Powiedziałam, że nie powinno być żadnych niedociągnięć poprzednich Awatarów. Po to zrobiłam wszystko; zrobiłam tak wiele pracy po to. Jest to Karma Joga. Moje uczucia dotykają działania, ale nie dotykają. Nie mam przywiązania. Nie chcę owoców czynności, które wykonuję. Gdybym chciała owoców, dawno temu osiągnęłabym Swamiego. Wskutek mocy mojej pokuty poprosiłam o Wyzwolenie Świata; wszyscy muszą zostać odkupieni z cyklu narodzin i śmierci. Ja nie robię  niczego. Pozostaję tutaj, tylko w Mukthi Nilayam. Moje uczucia idą przez Stupę i zmieniają świat. Jest to Stan Sanyas. Jest to nie robienie niczego, ale robienie wszystkiego. To Transformuje Erę Kali na Sathya Yugę. To jest Sanyas. Robię tak dużo, ale zupełnie nie robię niczego. Wydaje się jakbym robiła wszystko w Mukthi Nilayam.

To moje pisanie i uczucia zmieniają świat. Słońce pozostaje nieruchomo w jednym miejscu. Ono nie woła do wszystkich: „Obudźcie się! Wstańcie!” Ono nie rozkazuje wszystkim, aby wstali. Słońce tam jest i poprzez jego Światło, wszyscy budzą się ze snu. Wtenczas rozpoczyna się codzienna praca wszystkich. Tak samo Bindu otwiera się i ciemność Kali jest usuwana oraz rodzi się Światło Sathya. Usuwana jest ciemność Mayi, Światło Mądrości oświetla umysły wszystkich. Moje uczucia wchodzą we wszystkich i zaczynają funkcjonować. Kiedy zapalimy zapałkę w ciemności, poprzez światło możemy zobaczyć wszystkich w pokoju. Wszystkie rzeczy są na swoim miejscu. Kiedy jednak jest ciemno, nie widzimy niczego. Potrzeba tylko jednej zapałki, abyśmy byli w stanie zidentyfikować wszystko. „To jest książka, to jest łóżko, to jest krzesło itd.” Tak samo ten świat jest przykryty Mayą. Kiedy zapali się Światło Mądrości, widzimy wyraźnie prawdziwą i rzeczywistą naturę wszystkiego. Świat jest ten sam, ale nie ma ciemności iluzji. Kiedy moje uczucia idą do wszystkich, rodzi się nowa Mądrość; wszystko widzi się w Nowym Świetle. Widzimy prawdziwą naturę rzeczy świata. Wiemy, że Bóg rzeczywiście przenika wszystko. Spójrzmy na pieśń, którą napisałam:

 

Pełen łask Pan wchodzi w serce moje i umysł

Świat ciemności staje się słodki

Gdzie jest iluzja? Gdzie jest umysł?

Gdzie jest natura? Gdzie brak iluzji?

Wszystko to jest alchemia Pana pełnego łask, zmieniającego żelazo na złoto.

 

Nie możemy tego poznać. Chociaż świat jest ten sam i nie zmienił się, jego ciemność stała się słodyczą. Nie ma iluzji, nie ma umysłu. Ten najpotężniejszy Pan Sai wchodzi we wszystkich. Moje uczucia wchodzą we wszystkich. Teraz powiedziałam: „Swami teraz wchodzi we wszystkich.” Możecie zapytać: „Najpierw ona powiedziała: ‘Ja wchodzę we wszystkich’, a teraz Swami?” Jest tak, ponieważ Dwoje są Jednym. Opróżniłam siebie całkowicie i ofiarowałam wszystko Bogu. Bóg, Swami następnie wypełnił Sobą, Sathyam we mnie. Moje uczucia idące do wszystkich oznaczają Prawdę, Sathyam idzie do wszystkich. To poprzez to ma miejsce alchemia i zmienia Erę Kali na Sathya Yugę. Sankhya Jogin wiąże zmysły z Bogiem. Teraz zmysły nie idą do spraw świata. Jest to czymś, czego wszyscy zrobić nie mogą, zaledwie kilku. Jednakże Karma Joga jest łatwą ścieżką dla wszystkich. Na ścieżce Karma Joga łączymy każdy zmysł z Bogiem. Wtenczas niezależnie od tego, jak wiele czynności się wykonuje, umysł pozostaje spokojny. Tak samo u Jnani czynności stają się Akarmą, brakiem działania. Wskutek Akarmy wyłania się niewymierna Moc. Chociaż Jnani nie mają niczego do zrobienia na tym świecie, robią wszystko dla dobra świata. Słońce jest przykładem dla obojga – ‘robienie wszystkiego, ale nie robienie niczego’ – ‘nie robienie niczego, ale robienie wszystkiego.’

 

Słońce jest doskonałym przykładem, dla pokazania obu wspomnianych stanów. Spójrzmy na mój przykład. Dotykam swoimi uczuciami wszystkich poprzez Vasanthamayam; jest to stan dotykania, ale nie dotykania. Dotykanie czyli uczucie dotyku jest powodem tego, że ktoś się rodzi i umiera. Napisałam o tym w książce „The Principle of Becoming God” („Zasada stawania się Bogiem” – tłum.). Dotykam wszystkich, ale nie dotykam niczego. Karma Jogi ofiaruje wszystko Bogu i wykonuje czynności. Wskutek tego karma nie wiąże go. Jnana Jogin nie robi niczego, ale jest na świecie. Jego sama obecność na świecie robi wszystko. Tak jak Słońce pobudza wszystkich do wykonywania swoich obowiązków, tak samo Jnani daje Świadomość Jaźni, Wiedzę Atmiczną. Ponieważ Jnani nie ma świadomości ciała, wszystko dzieje się samo, bez wysiłku. On obserwuje wszystko ze Stanu Świadka.

 

W podobny sposób wskutek mojego pisania wszyscy stają się świadomi i stają się entuzjastyczni. Połączyłam się z Bogiem, kiedy osiągnęłam Stan Jeevan Muktha. Ofiarowałam wszystko, łącząc umysł, zmysły, intelekt, ego i świadomość ze Swamim. Jestem całkowicie połączona ze Swamim. Chociaż jestem w Stanie Purnam, Połączenia, nadal wykonuję pracę indywidualną. Nikt nie może być w tym stanie. Ciało tego, kto łączy się z Bogiem, nie pozostaje w tym Stanie. Dlatego ci, którzy łączą się z Bogiem, wkrótce opuszczają ciało, nie pozostając dłużej niż 21 dni. To, że ja pozostaję w ciele jest po to, aby ofiarować fizyczne ciało Bogu. Nikt na tym świecie do tej pory nie ofiarował ciała Bogu w ten sposób. Życie na świecie kończy się Atmą Nivedhan, ofiarowaniem Jaźni Bogu. Ofiarowanie mojego fizycznego ciała Bogu jest dowodem, że ja jestem Prakrithi.

 

Swami i ja jesteśmy Purusha i Prakrithi. Staję się Prakrithi tylko poprzez transformowanie swojego ciała na Ciało Kosmiczne. Robienie ze swojego ciała Ciała Kosmicznego jest Sathya Yugą. Vasanthamayam. Tylko dlatego funkcjonuję w Stanie Połączenia się. Bhagawan Sathya Sai połączył się we mnie. Jednak moje ciało cierpi, ponieważ nie jestem w stanie wytrzymać Jego Purnam, kompletnej, Absolutnej Mocy. Stąd też moje ciało utraciło zdrowie. Ciało, które zawiera Pięć Elementów, cierpi wskutek Mocy Prawdy. Można patrzeć na to na różne sposoby. Prawda jest samo-objawiająca się. Jednakże ciało nie jest w stanie znieść jej Światłości. Sathyam funkcjonuje w ciele u wszystkich jako maleńkie Niebieskie Światło wielkości koniuszka ziarna ryżu. Mieszkający Pan funkcjonuje w ciele człowieka. Kiedy ktoś wykonuje sadhanę, Niebieskie Światło wielkości ziarna ryżu zostaje ujawnione jako Światłość Miliona Słońc. Człowiekowi trudno jest wytrzymać tę Światłość.

 

Stąd też Jiva staje się Shivą i ciało pada, umierając. Zamienię swoje ciało na Jyothi. Aby to zrobić, wykonuję sadhanę. Wskutek tych wysiłków ciało walczy. Sankhya Jogin jest zawsze połączony z Bogiem, zatem widzi każdego i wszystko jak Boga. Kiedy stan ten zostaje osiągnięty, osiąga on stan bez narodzin. On widzi Boga jednakowo we wszystkim. Widzi tego samego Boga w Brahminie, jak i w tych, którzy są z niższych kast, w krowie, psie, drzewie. Wszyscy są tacy sami dla niego. Postrzega on wszystkich jako równych sobie.

 

W Gicie jest powiedziane, że wiele członków ciała jest takich samych, jak Kosmiczna Forma Boga, wszystko należy do Jednego. Jedna Atma stała się wieloma. Jeżeli mamy ranę na ręce albo nodze, stosujemy lekarstwo. Jest tak, ponieważ mamy uczucie dla ciała. Tak samo musimy myśleć, że wszyscy są Ciałem Boga. Wtenczas będziemy pomagać innym, którzy cierpią. Jest to Tat Twam Asi, Tamtym Ja Jestem.

 

Spójrzmy na przykład z mojego życia. Poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Mowa jest w moim Nadi (Liściu Palmowym – tłum.): „Nawet niegodziwy alkoholik osiągnie Mukthi.” Poprosiłam o Wyzwolenie Świata, aby odkupić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci.

 

Ostatnia sloka wspomnianego rozdziału mówi: „On, który poznał Mnie jako radującego się poświęceniami i wyrzeczeniami, Wielki Pan wszystkich światów i bezinteresowny przyjaciel wszelkich istnień, osiąga spokój.

 

Mój Wielki Pan Bhagawan Sri Sathya Sai Baba jest wychwalany przez wszystkich bogów i boginie. On jest Najwyższy; Pan wszystkich Uniwersów; Władca 14. Światów. Ja jestem pyłem kurzu Jego Stóp. On przeniknął wszędzie. Pogrążona jestem w błogości, że On zaakceptował mnie.

 

Jeżeli mamy przywiązanie do rodziny, żony, dzieci, imienia, sławy, pieniędzy, to dotyka nas i staje się dla nas wielkim ciężarem. Kiedy wykonujemy czynności z przywiązaniem, czujemy wtenczas ciężar działania. Umysł jest obciążony. Ciężar ten spowodowany jest cierpieniem, gniewem, nienawiścią, przywiązaniem, co staje się głębokim wrażeniem i wpycha nas do cyklu narodzin i śmierci.

 

Pewnego dnia Swami dał kartkę zatytułowaną ‘Boska Struktura Boga’.

W Dniu Krishna Janmasthami w bieżącym roku Swami dał Swoje zdjęcie z napisem:

 

Mały prezent dla ciebie na Urodziny Kryszny.

Dla mojej Radha Rani Vasanthu

Utrzymuj Ogień Premy zawsze płonący

Trzymaj jego Płomień

Niech rozprzestrzeni się on jak pożar

Poprzez serca wszystkich

Twoja nieskończona Miłość wzniesie każdego…wszędzie

Z Miłością, Baba…(i wszystkie lalki z cukru)

 

Swami napisał to i wiąże się to z niniejszym rozdziałem. Poprzez moją Premę dla Swamiego widzę wszystkich jak Boga. Zatem moja miłość wznosi każdego, wszędzie. Jest to Wyzwolenie Świata, Sathya Yuga. Napisałam ten rozdział przed siedmioma laty. Moje ciało przechodzi teraz przez coraz więcej cierpienia. Leżę w łóżku od trzech i pół miesiąca. Ale teraz piszę od nowa. Kiedy Swami dał mi pierścień, zawinięty on był w serwetkę papierową w kwiaty. Było tam napisane:

 

Niektórzy ludzie robią świat bardziej szczególnym tylko poprzez bycie na nim.

 

To perfekcyjnie wskazuje na to, co napisałam o Sankhya Joginie. Poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Moje ciało pozostaje tutaj, aby stało się Jyothi i połączyło ze Swamim. O tym Swami mówi tutaj, co jest bardziej szczególne, jest to czymś, co nikt przedtem na świecie nie zrobił. Zatem Swami dał dwie Wiadomości dla tego rozdziału.

 

Rozdział 7

DHYANA YOGA

(JOGA MEDYTACJI)

 

Czym jest medytacja? Jest nią umocowanie umysłu na Bogu, bycie zawsze w myślach o Nim. Jak nieprzerwany strumień oleju, myśli człowieka zawsze muszą być o Nim. Musimy znaleźć miejsce, siedzieć spokojnie, nie ruszać się i łączyć się z Bogiem, skupieni na jednym punkcie. Robienie tego jednak przez pół godziny nie wystarczy. Medytacja musi być ciągła, przez dwadzieścia cztery godziny na dobę myślenie o Bogu. Jeżeli będziemy medytować przez pół godziny albo godzinę, umysł zostanie w pewien sposób ożywiony. Mamy nowy entuzjazm.

 

Tym, którzy prowadzą życie na świecie, którzy są chorzy albo mają chorobę, zaleca się medytowanie. Świat jest bardzo szybki, wszyscy się śpieszą. Zawsze jest napięcie. Stąd też wielu dołącza do zajęć medytacji. Kontrola zmysłów i umysłu jest bardzo istotna dla medytacji. Tylko jeżeli jedno i drugie będzie pod kontrolą, przybędzie stan medytacyjny. Musimy kontrolować zmysły, widzieć dobro, słuchać tego, co jest dobre i mówić tylko o tym, co dobre. W ten sposób człowiek kontroluje zmysły. Nie powinniśmy widzieć żadnych wad. Tylko jeżeli ktoś praktykuje i postępuje w ten sposób, pojawia się medytacja.

 

Prawdziwą naturą człowieka jest Jnana, Mądrość. To oznajmia Sri Kryszna w Gicie. Musimy kontemplować nad tym i pytać:

 

Jaka jest moja prawdziwa natura?

Dlaczego się narodziłem?

Jaki jest cel narodzin?

 

Musimy nad tym kontemplować. Odpowiedzią na te pytania jest Mądrość.

Zanim zaczęłam medytować, nie wiedziałam o niczym. Nie wiedziałam jak medytować. Byłam tylko zwykłą, wiejską dziewczyną. Po prostu zamykałam oczy i siadałam naprzeciwko swojego słodkiego Kryszny. To wtedy wiersze snów Andal ukazały się zarówno jako słowa, jak i obrazy przed moimi wewnętrznymi oczami. Temat każdego wiersza przybywał w formie scen przed moimi oczami. Główny pokój w Vadakkampatti stał się salą zaślubin Andal, które opisuje ona w swoich pieśniach.

 

„…Widzę cztery filary pośrodku, ozdobione baldachimem pereł.

Z przyległego pokoju przybyły Dewy. Proszą one mojego ojca, aby przekazał mnie dla poślubienia Krysznie. Gdy czekam na odpowiedź ojca, umysł mój podskakuje! Czy Kryszna naprawdę poślubi mnie? Dewy proszą mojego ojca. Minuta mojego czekania na odpowiedź ojca wydaje się jak Era. Mój ojciec nie wypowiada słowa, lecz kłania się Dewom, ręce złożone do modlitwy. Łzy wypełniają jego oczy, nie jest w stanie mówić. To jest jego odpowiedzią. Wszyscy natychmiast przybywają i zaczynają mnie zdobić. Panie, które ozdabiają mnie, nagle wybiegają na zewnątrz. Nie rozumiem, co się dzieje. Zerkam przez okno. Widzę, że wszystkie wracają, Pan Młody z nimi. Przechodzi On przez palmy bananowe, zdobiące wejście z każdej strony. Widząc Go, wszyscy biegną, aby przyjrzeć się bliżej. Jego Lotosowe Oczy poruszają się i szukają we wszystkich kierunkach. Widzi On moją twarz przy oknie; słodki uśmiech rozkwita na Jego Twarzy. Panie przychodzą i kontynuują ozdabianie i dekorowanie mnie. Mają zielone, jedwabne sari, podarunek od Dewów. Parvathi Devi nakłada na moją szyję ślubną girlandę. Uroczysta muzyka, dźwięk piszczałek i bębnów. Madhusudana siedzi pod baldachimem pereł, ja przychodzę, a On dotyka ręki mojej. Tęskniłam za tym dotykiem Prabhu od najmłodszego wieku. Kiedy czuję Jego dotyk, wypełnia on całe moje istnienie. Dokonują rytuału zaślubin. Bhagawan, któremu wszyscy się podporządkowują, którego Boskie Stopy pomagają wszystkim przejść przez Samsara Sagara, Władca 14. Światów, Jego Lotosowe Ręce trzymają się stóp moich. Co to jest? Bóg dotyka stóp moich! Jego dotyk moich stóp ujawnia uczucia w sercu moim. Spogląda On na mnie, widzi oczy moje. Jego oczy są błagalne. Stawia On stopę moją na kole żarna, bierze rękę moją do Swojej i prowadzi do Świętego Ognia; Brahma Dewa recytuje Mantry Wedyjskie.

 

Następnie otwieram oczy i wypełniona jestem głęboką satysfakcją. Naprzeciwko mnie jest posąg Kryszny; jestem w pokoju pudży. Czy wszystko było wyobraźnią? Znowu powraca moja tęsknota. Istnieje jednak pewna satysfakcja. Doświadczyłam spokoju i błogości. Nie wiedziałam, czy jest to wyobraźnia, medytacja czy sen. Stosowałam tę praktykę przez wiele, wiele lat.

Jest to  przykład Yath Bhavam Tat Bhavathi. Cokolwiek wyobrażałam sobie, stało się prawdą. Ten, który poślubił mnie, był Bogiem. To się zdarzyło. Pragnienie, aby poślubić Boga, przybiera Formę Viswarupa, Kosmiczną Formę. Przybywa to jak wszystkie małżeństwa w Sathya Yudze.

 

Zawsze modlę się do Swamiego, aby wszyscy mężczyźni byli jak On, a wszystkie kobiety jak ja. Zatem w Sathya Yudze Prawda Swamiego wchodzi we wszystkich mężczyzn, a wszystkie kobiety będą wypełnione moją Premą. Następnie pobiorą się oni. Swami powiedział, że dzieci, które im się narodzą, będą dziećmi Mądrości. Moje pragnienie, aby poślubić Boga przyjmuje Formę Kosmiczną i przynosi Sathya Yugę. To Swami powiedział. Poprzez to możemy poznać miarę owoców medytacji. Mają one moc dokonania zmiany samej Ery. Moje życie jest tylko medytacją.

Czy zaślubiny Bhagawana Narayana są zwyczajnym zdarzeniem? Pan przybywa w procesji 1 000 słoni. Wszędzie są dekoracje. Wszyscy ofiarują Purna Kumbha, aby powitać Go. Dewy i Indra przybywają oraz proszą o moją rękę dla Pana. Przynoszą Święte Wody z czterech kierunków. Piękne, młode dziewczęta trzymają palące się lampki. Wchodzi Kryszna. Ślubną Kankan wiążą zarówno na Nim, jak i na mnie. Sumangalis biorą moją rękę i kładą do Jego naprzeciwko Świętego Ognia. W ten sposób odbywają się wszystkie rytuały.

 

Stale wyobrażałam sobie te sceny od najmłodszego wieku. Zatem, cokolwiek Gita oznajmia, jest Prawdą, jest rzeczywiste, Sathyam. Wszyscy muszą osiągnąć tę Prawdę. Moje życie jest przykładem pokazującym, jak to osiągnąć. Spędziłam każdą sekundę płacząc, wołając i szlochając z tęsknoty za Swamim, chcąc Jego darszanu. Oto jak spędzałam swoje życie. Obserwowałam swoje zmysły, umysł, myśli w każdej chwili. Postanowiłam nie odpocząć, zanim nie zobaczę Boga. Po to wykonywałam intensywną i ciężką pokutę. W końcu Swami okazał mi współczucie, dał darszan w medytacji i zaczął rozmawiać ze mną. Najpierw Swami powiedział mi, że jestem Radha. Teraz zaakceptował mnie On jako Swoją Shakthi, pokazując to również na zewnątrz.

 

Sri Kryszna oznajmia:

        „…Ten, kto widzi Mnie we wszystkich  żywych stworzeniach oraz widzi wszystkie żywe stworzenia we Mnie; nie znikam z jego widoku i On również Mnie nie opuszcza.”

 

To jest moje życie. Nie jestem w stanie zapomnieć o Swamim nawet przez chwilę. To poprzez medytację mam szczęście stać się żoną Boga. W czasach Awatara Prema Sai poślubię Go i będę żyć z Nim. Swami poprosił mnie, abym napisała o tym w książkach. Napisałam pięć tomów o życiu Prema Sai, opartych na rozmowach ze Swamim, które miałam w medytacji. To jest owoc mojej sadhany. Napisałam je przed sześcioma miesiącami. Teraz jest nowe znaczenie ‘Yath Bhavam tat Bhavathi’. Następnie Swami poprosił mnie, abym napisała książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga” – tłum.). Zaczęłam pisać tę książkę w sierpniu i wydaliśmy ją w październiku. W książce tej mówię jak razem z tymi, którzy są w Aszramie oraz z członkami rodziny spędzamy siedem dni ze Swamim zanim opuszczę świat. Piszę jak Swami poślubi mnie w obecności świata i zabierze mnie do Swojego Domu. Następnie połączę się z Nim 7-go dnia, a Swami połączy się w rzece Chitravathi.

 

Wyobrażałam sobie od najmłodszego wieku swoje zaślubiny z Kryszną. Teraz poślubię Sai Krysznę. Jest to owoc mojej medytacji. Swami zawiąże Mangalyę Mahalakshmi na mojej szyi w obecności dewów, riszich, świętych i mędrców – zrobi On to w obecności wszystkich. Zaślubiny, które wyobrażałam sobie i zobaczyłam w medytacji, zdarzą się fizycznie. Muszę poślubić Boga. To pragnienie będzie spełnione. To tutaj i teraz Bóg, Awatar, poślubia mnie. Czy to rzeczywiście się zdarzy? Moją sadhaną jest uczynienie tego, co jest niemożliwe możliwym. To nie jest medytacja trwająca pół godziny albo godzinę. Jest to medytacja 24 godziny na dobę przez 75 lat. Nieustanna, stała kontemplacja nad jedną rzeczą jest medytacją. Kontemplowałam nad połączeniem się z Bogiem i poślubieniem Go. To Bhavana wejdzie w czyn; jest to  Yath Bhavam Tat Bhavathi’.

 

28 sierpień 2014 r. Medytacja w południe

Vasantha:       Swami, proszę, powiedz coś.

Swami:             Co mam powiedzieć? Dlaczego płaczesz?

Vasantha:       Swami, jest również świąd na mojej twarzy. Boję się.

Swami:             Nie obawiaj się, wszystko to przychodzi i odchodzi.

Vasantha:       Proszę, zrób coś! Wylecz jedno – moje oczy, zęby albo nogi. Jakże wielu wyleczyłeś! Dlaczego nie dla mnie?

Swami:            Nie płacz. Ja jestem z tobą.

Vasantha:      Jeżeli zrobisz chociaż jedno, będę szczęśliwa. Jakże wiele cudów sprawiłeś!

Swami:            Zrobię dla ciebie wszystko. Przyjdź, opowiem opowieść.

  

Był kiedyś król, który miał syna. Pewnego dnia oboje poszli wokół miasta. W tamtym czasie zobaczyli piękny ogród. Król i jego syn weszli i oboje zauważyli, jaki on jest piękny. Przyszły dwie dziewczyny. Jedna zapytała Księcia: „Kim jesteś i co robisz?” Chłopiec odpowiedział: „Jestem księciem. Do kogo należy ten ogród?” Dziewczyna powiedziała: „Jest to nasz ogród.” Książę znowu zauważył: „Jest on bardzo piękny.”

Król i książę wyszli. Jednak książę nie mógł przestać myśleć o dziewczynie i zapragnął poślubić ją. Poszedł do ojca, ale król nie zgodził się. Król powiedział, że książę musi poślubić księżniczkę, a nie zwyczajną dziewczynę. Książę powiedział: „Nie chcę nikogo innego.” Chłopiec często chodził do ogrodu, aby zobaczyć ją; jednak ojciec w dalszym ciągu nie chciał wyrazić zgody.

 

Swami:        Jest to opowieść o nas. Organizacja nie pozwoliła tobie zobaczyć się ze Mną i wskutek tego jesteśmy odseparowani. Ponieważ myślą, że jesteś zwyczajną kobietą, nie pozwalają tobie widzieć Mnie. Ja myślę o tobie. Wkrótce przybędę i pokażę im, kim jesteś.

Koniec medytacji

 

Spójrzmy na opowieść, którą Swami opowiedział. Zwykli ludzie mają swobodę, aby poślubić kogokolwiek chcą. Jednak w rodzinie króla tak nie jest. Syn króla, książę, może poślubić tylko córkę innego króla, księżniczkę. Jest to ich zasada. Zatem król nie pozwoliłby swojemu synowi złamać tej zasady. Jest wiele zasad i przepisów takich, jak dla króla. W taki sam sposób organizacja Swamiego nie pozwoliła mi zobaczyć się z Nim.

 

Swami podpisał moją pierwszą książkę, On Sam udostępnił ją. Powiedział im, aby umieścili ją w księgarni Prashanthi. Jednak Jego organizacja odmówiła. Sam Swami poślubił mnie, będąc w innej Formie. Powiedział mi to, a ja napisałam o tym w wielu książkach. To samo oznajmia moje Nadi (Liść Palmowy – tłum.), że ja jestem Shakthi Boga. Jednak oni nie pozwolili mi zobaczyć Go, odsyłając mnie. Następnie Swami wysłał pewne osoby, aby zobaczyły, co dzieje się w Aszramie. Napisaliśmy, informując ich o działalności naszego Aszramu, ja również napisałam osobisty list do Swamiego. Wylałam swoje serce i napisałam, że nie chcę imienia, sławy ani Aszramu. Oni mogą zabrać wszystko, ja tego nie chcę. Oddam Tobie wszystkie swoje książki i wrzucę je do Gangesu. Następnie rzucę się do wody. Ja tylko chcę darszanu Swamiego.

 

Wysłaliśmy omawiany list do Swamiego i Jego organizacji. Dano go Swamiemu, który powiedział: „Zamknijcie sprawę!” Jednak oni znowu nie pozwalali mi widzieć Swamiego, kiedy pojechałam do Kodaikanal. To Swami miał na myśli mówiąc o zwykłych ludziach wchodzących w życie Boga. Nakładają na Niego zasady i przepisy. Powiedział On, że przybędzie On ponownie i udowodni, kim jestem.

Zatem Swami powiedział, że opuścił Swoje Ciało. Tamto Ciało narodziło się i zmarło. On teraz przybywa ponownie z taką samą Formą, ale w Nowym Ciele. On nie narodzi się, lecz przybywa poprzez moją Premę. To Ciało nie umrze, ale zniknie. Ja połączę się z Nim, a On zniknie w Chitravathi. Ten Swami jest wolny, nie związany przez organizację, zasady ani przepisy.

 

Rodział 8

JNANA VIJNANA YOGA

(JOGA PRAKTYKOWANIA DUCHOWEJ MĄDROŚCI)

 

Jnana pociąga za sobą jasność myśli. Vijnana jest stosowaniem w praktyce wiedzy, którą uzyskało się poprzez intelekt, dopiero wtedy osiąga się Mądrość. Zamiast poprzestawać na otrzymywaniu wiedzy na poziomie intelektu, trzeba wiedzieć, że owocami obdarzy tylko stosowanie jej w praktyce. Ten świat jest Stworzeniem Jednej Atmy oraz ośmiu rodzajów Prakrithi. Ośmioma rodzajami Prakrithi są: pięć zmysłów, umysł, intelekt i ego. Wszystko jest Boskie.

Tylko Bóg istnieje we wszystkich żywych stworzeniach oraz rzeczach bezwładnych. On stwarza mnóstwo ludzi i sprawia, że pracują w różny sposób. Trzeba sobie jednak uświadomić, że Chaitanya Shakthi jest w nich wszystkich taka sama. Ten sam Bóg funkcjonuje na różne sposoby. Napisałam o tym w eseju zatytułowanym „Navarasa Nayaka Vidya”. Kiedy widzimy jedną osobę, powstaje w nas miłość. Widząc inną, rozwijamy nienawiść. Wobec innej czujemy złość. Kiedy jednak uświadomimy sobie, że ten sam Bóg manifestuje się w tych wszystkich formach, nie będziemy mieli różnych uczuć.

 

Kiedyś Santosh z Nepalu przyjechał do naszego Aszramu. On jest oddanym wielbicielem Bala Kryszny. Wykonuje on bhakthi dla Kryszny, obdarzając matczynym uczuciem. Tańczył tutaj. Jak Yashoda ubijał maślankę, zbierał masło i wkładał do garnka zwisającego z dachu. Wszystkie te czynności  pokazał ruchami tanecznymi. Określił charakter Kryszny – usiłując ukraść masło, widząc je wysoko ponad zasięgiem swojego wzrostu, woła przyjaciela, aby się schylił, a potem wszedł na niego i ukradł masło. Wszystko to zobrazował w tańcu. Jako jedna osoba tańczył, pokazując wszystkie uczucia Yashody, Kryszny i Jego przyjaciela. Tak samo jeden Bóg funkcjonuje poprzez 50 crore ludzi. Jeżeli rozwiniemy w sobie to podejście, możemy radować się błogością, wyobrażając sobie, że cały świat jest Bogiem.

 

Maya odmawia nam tej radości. Jeżeli posiadamy Mądrość, Maya nie zbliży się do nas. Kiedy widzimy wszystko jak Boga, iluzja świata materialnego nie będzie miała na nas wpływu. Jedynym sposobem na to, aby przekroczyć Mayę, jest szukanie schronienia w Bogu. Trzeba wykonywać bhakthi. W omawianym rozdziale Pan mówi o rodzajach wielbicieli:

1.      Ten, który wykonuje bhakthi, oczekując korzyści.

2.     Ten, kto nie ma pragnienia, ale wykonuje bhathi dla określonej ulgi.

3.     Jnani czyli ten, który wykonuje bhakthi w sposób absolutny.

 

Ci, którzy wykonują bhakthi, szukając owoców, są trzech rodzajów, mianowicie: Aarthi, Arthaarthi i Jignasu.

Jnana – znajomość Bezforemnej i Bez Atrybutów Zasady Boga. Jnana jest wyraźną wiedzą o wielkości, sekretach i chwale Boga.

Vijnana – wiedza o lilach, naturze, wielkości i sekretach Boga w Formie. Byłby to odpowiednik Inkarnacji Boga. W omawianym rozdziale Pan Kryszna mówi do Arjuny: „Przedstawię tobie w pełni tę Mądrość z prawdziwą wiedzą o zamanifestowanej Boskości.” Mówi On: „Pośród tysięcy ludzi zaledwie jeden dąży do perfekcji, a ci, którzy dążą, prawie nikt nie zna Mnie naprawdę.”

 

Pięć zmysłów, umysł, intelekt, ego – tych osiem czynników, znanych jako Apara Prakrithi, tzn. Prakrithi odbierającą wrażenia. Para-Prakrithi różni się od tych. Jest to element życia, który podtrzymuje Uniwersum  - mówi Kryszna. Człowiek rodzi się z połączenia wspomnianych ośmiu czynników. Jest to odbieranie wrażeń. Tylko kiedy Element Życie Boga przyłączy się, człowiek otrzymuje życie. Jest to Mieszkaniec. Jest to życie. Jest to Zasada Życia. Jest to Atma. Gdyby Jej nie było, byłoby to po prostu ciało bez życia. Człowiek, który musi jeszcze uświadomić sobie, że to Atmiczna Zasada funkcjonuje w nim, jest bezwładny; zanim nie uświadomi sobie tego, nie jest on nawet istotą ludzką, ponieważ cały świat jest jak koraliki, utworzone z węzłów, nanizane na naszyjnik Boga. Takie jest znaczenie tego, kiedy Kryszna mówi, iż jest On Elementem Życia we wszystkich żywych istotach. Apara Prakrithi jest Mayą.

Bóg mieszka jako żyjący w ascezie u ascety, jako inteligencja u człowieka inteligentnego i jako chwała u żyjących w chwale.

 

Aarthi

Aarthi to ten, który topnieje w oddaniu. Łzy zalewają jego oczy na samo wspomnienie o Bogu. Ma ból wewnątrz, myśląc: ‘Kiedy ujrzę swojego Pana? Kiedy wypiję nektar Jego Miłości?’ Niechaj będzie to materialne albo duchowe, on będzie tylko szukać Boga. Początkowo ja też byłam w tym stanie. Szukałam tylko Jego i osiągnęłam Go. Moim Stanem jest Aarthi. Z chwilą kiedy się narodziłam, lęk uchwycił się mnie. Bałam się rozmawiać z kimkolwiek, mieć kontakt z kimkolwiek, nawet widzieć osoby obce. Nie wiedziałam, jak przebywać z innymi. Bałam się choroby, starości i śmierci.

Szukałam środków, aby od nich uciec. Bóg był moim jedynym schronieniem. Myślałam, że On poprowadzi mnie na ścieżce, abym uciekła przed nimi. Moja natura różniła się od natury świata. Szlochałam z tęsknoty za Bogiem. Płakałam zawzięcie. Dzień i noc wylewałam swoje uczucia w wierszach i pieśniach. Nieugięcie błagałam Krysznę: „Och, Kryszna! Mój Panie! Ratuj mnie. Nie chcę tego życia. Boję się. Choroba, starość, śmierć nie powinny przybyć do mnie”; mój Kryszna ujawnił mi, że reinkarnował się jako Bhagawan Sri Sathya Sai Baba w Puttaparthi. Obdarzył mnie On mnóstwem wizji i darszanów.

 

Po czym, traktując Sri Bhagawana Sathya Sai jako mojego Krysznę, zaczęłam płakać z tęsknoty za Nim. Modlitwy, które rozpoczęły się kiedy miałam pięć lat, po upływie pięćdziesięciu lat, kiedy byłam w wieku sześćdziesięciu kilku lat, zostały wysłuchane – ja byłam Radhą.

 

Teraz jestem Swayambu, Uformowaną Samodzielnie. Nigdy przedtem nie narodziłam się tutaj, zatem nie znam natury ciała. Nie wiem jak żyć na tym świecie. Swami powiedział to, a ja napisałam bardziej szczegółowo w książce „Gita Govindam” Cz. 2. Mam wyraźną wiedzę, że narodziny oznaczają tylko smutek. Jest tylko jedno lekarstwo na chorobę ciała, umysłu i duszy czyli siły życia i jest nim Swami oraz Wyzwolenie. Kiedy to odkryłam, modliłam się do niego, aby obdarzył Wyzwoleniem. Następnie osiągnęłam Stan Jeevan Muktha. Nie życząc sobie radowania się nim sama, poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Gdy osiągnęłam ten cel, zaczęłam prosić o wszystko tego Awatara – Boga. On jest moim Kryszną, ja jestem Jego Radha. Kiedy dowiedziałam się o prawdzie naszego związku, już nie pragnęłam niczego więcej z zewnętrznego świata. On musi dać wszystko, od agrafki do spinki do włosów. Prosiłam Go o wszystko. Jest to stan Aarthi. O tym jak prosiłam Swamiego o wszystko, napisałam jako „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” – tłum.). W odpowiedzi na to Swami dał następujący powód.

     

…Noworodek nie wie o niczym. To matka zaspokaja wszystkie jego potrzeby. Ona troszczy się o dziecko, robiąc wszystko, co niezbędne. Dziecko jest całkowicie uzależnione od matki. Ty jesteś w tym stanie.”

 

To Swami powiedział. Pragnę tylko, aby Swami zaspokoił każdą moją potrzebę. On musi dać mi wszystkie ubrania. Tylko On musi troszczyć się o mnie. Dziecko, które zależy od matki, zna tylko matkę. Ono nie wie, co robić, jak trzymać rzeczy, jak korzystać ze wszystkiego. To jest mój stan; nie wiem o niczym. Nie mogę żyć bez Swamiego. Zawsze wołam i płaczę: „Ja chcę Swamiego” – to jest moja jedyna tęsknota w życiu. Tak więc On wszystko robi dla mnie.

Ananyascinthayantho maam ye janah paryupasathe

Tesham nityabhiyuktanam yogakshemam Vahaamyaham”.

„Tym, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym, którzy zawsze są pobożni,

zapewniam zysk i bezpieczeństwo.”

 

Jest to obietnica Sri Kryszny w Gicie.  W ten sposób Swami troszczy się o mnie. Jest to przykład Stanu Aarthi. Tylko to jest ważne. Chociaż może On dać wszystkie rzeczy, rzeczy świata, ja chcę tylko jednego. Abym mogła to osiągnąć, poddał mnie On wielu próbom  i więcej pokutowałam. Swami mówi, że nikt nie zrobił tak dużo jak ja. Ile cierpienia? Ile upokorzeń? Wycierpiałam wszystko. Prosiłam tylko o jedno i w końcu Swami daje to, o co prosiłam. O co prosiłam? Jest tylko jedno, czego chcę i jest to Swami.

 

Jignasu

 

Jignasu lubi wiedzę. Wszystko, co on robi, jest poprzez wiedzę i dociekanie. Tacy mają  wielką ochotę, aby znaleźć Prawdę. Vivekananda jest tego dobrym przykładem. Ja również taka jestem, dociekając Sathyam, Prawdy, chcę poślubić Swamiego. Prócz tego nie chcę niczego innego. Całe swoje życie kontemplowałam nad tym. W końcu Swami powiedział, że On poślubi mnie w czasach Awatara Prema Sai. Postawiłam jednakże Jemu wiele warunków w związku z tym. Jeden dotyczył mojej ciąży. Chcę, aby tylko On był w czasie narodzin dziecka. Nie chcę, aby krawiec szył moje ubrania. W ten sposób postawiłam wiele warunków, które On zaakceptował. Następnie Swami poprosił mnie, abym napisała książki o Prema Sai.

Dlaczego postawiłam warunki? Poprzez nie Swami ujawnił wiele Prawd. Tęsknię za Nim w każdej minucie, płacząc z tęsknoty za Nim. Wskutek tego On ujawnia nową Mądrość. Napisałam wiele książek: „Ponad Upaniszadami”, „Ponad Wedami”, „Zasada Stawania się Bogiem”, „Trawienie Sai” itd. Wszystkie te książki zawierają Mądrość, którą moja Prema wyciągnęła od Prawdy Purna, Swamiego. Książki te są przykładem Stanu Jignasu.  „Trawienie Sai” („Sai Digest”) znaczy jeść i trawić Boga. Czy ktoś może jeść Boga? Czy jest On posiłkiem do strawienia? Jeżeli będziemy jedli Boga, jak zatem strawić Go? Wszystko to przybyło jako owoc mojej Premy. Wszystko jest rezultatem mojej ciągłej Premy dla Boga. Moja Prema dla Swamiego jest powodem tych wszystkich owoców. Moje życie jest dociekaniem Prawdy. Kiedy płaczę do Swamiego o coś, On sprawia, że piszę o tym jako dociekanie Prawdy.

 

Jnani ma naturalne oddanie dla Boga. On nie kocha Boga za to, że jego potrzeby są zaspokajane. On nie zależy od nikogo ani niczego innego prócz Boga. Jnani jest bardzo drogi Bogu, a Bóg jest dla niego najsłodszy. Zatem Bóg kocha go nade wszystko. Jnani widzi Boga cały czas i we wszystkich okolicznościach. Stąd też Kryszna oznajmia w 18-tym wersie:

 „…Wszyscy oni są szlachetni, ale człowiek Mądrości, Jnani jest zaiste Moją Własną Jaźnią; to jest Moje spojrzenie. U tego wielbiciela umysł jest niezłomny, usytuowany tylko we Mnie, jako Najwyższym Celu.”

 

Bhagawan mówi, że Jnani jest Jego Własną Formą. To bardzo pasuje do mojego Stanu. Purusha i Prakrithi są dwiema stronami tej samej monety. Swami powiedział to w mojej drugiej książce: „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” („Liberation Here Itself Right Now!”) Cz. 2. Jednakże w tamtym czasie nie byłam w stanie zrozumieć. Dopiero po tych wszystkich latach sadhany rozumiem Mądrość Purushy i Prakrithi. Swami jest w każdym atomie Uniwersum. Nie ma miejsca bez Boga. Kryszna oznajmia w Gicie, że świat jest Vasudevamayam, który przenika tylko Pan. Ten, kto jest mocno usytuowany w tym uczuciu, jest Jnani. Wszystkie te Wielkie Prawdy są ukryte przez Joga Mayę, zatem człowiek nie wie. Tylko Jnani wie o tym – mówi Kryszna.

 

      „Przykryty Swoją Boską Mocą, Yoga Mayą, nie manifestuję się wszystkim. Stąd ignoranci nie rozpoznają Mnie jako nienarodzonego i niezniszczalnego Najwyższego Ducha.”

Zwykły człowiek myśli, że jestem zwyczajnym człowiekiem, który rodzi się i umiera.”

 

Z punktu widzenia przeciętnego człowieka świata, Bóg jest zwyczajnym człowiekiem. To Bhagawan określa jako Joga Mayę. Zwykły człowiek myśli, że Maya, iluzja jest Joga Mayą. Oznacza to, że Joga Maya przykrywa Boga według tych, którzy postrzegają Go jako Śmiertelnika. Jednakże wielbiciele i Jnani uświadamiają sobie to. Wskutek ich Mądrości Bóg nie może ukryć przed nimi Joga Mayi.

Zatem Jnani przekraczają Joga Mayę Boga i uświadamiają sobie Mądrość. Chcą być odkupieni od starości i śmierci. W wersie 29. Kryszna kontynuuje:

         

„…Ci, którzy schronili się we Mnie, dążą do uwolnienia się od starości i chorób, znają Brahmana, Nieskończonego, Indywidualną Jaźń i całe pole działania.”

 

      Od najmłodszego wieku bałam się starości i śmierci. Uchwyciłam się Kryszny i poprosiłam Go, aby odkupił mnie od tego. Osiągnęłam Stan Jeevan Muktha i zostałam uratowana. Aby odkupić cały świat od tego, poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Jest to Sampurna Karma, Karma Joga.

 

29 sierpień 2014 r.

 

Kiedy to tłumaczyliśmy, Amar przyniósł Boską Pocztę od Swamiego, która brzmiała:

            

       Życie + pragnienie = człowiek

      Życie – pragnienie = Bóg

 

Zwykły człowiek czci Boga, mając  pragnienia. Ale prawdziwy bhaktha nie ma pragnień, są to Jnani, ludzie Mądrości. Zatem Sri Kryszna oznajmia w omawianym rozdziale, że Jnani jest Jego Formą. Obaj są tacy sami. W rozdziale, który napisałam przed czternastoma laty powiedziałam, że nie mam żadnych pragnień prócz tego, aby poślubić Boga. Rano, kiedy zmieniali mi prześcieradło,  Amar znalazł kartkę w kształcie koła z liczbą 5. Zapytałam Swamiego w medytacji, a On powiedział:

 

Vasantha:       Co to jest, Swami?

Swami:             Jest to dla piątego rozdziału Gity. Jnani robi wszystko, ale nie robi. Wydaje się, że on niczego nie robi, ale robi wszystko.

 

Swami powiedział to w medytacji.

 

O O O

ROZDZIAŁ 9

AKSHARA BRAHMA YOGA

(JOGA WIECZNEGO ŻYCIA)

 

Rozdział ten mówi o stanie Jivy w chwili śmierci. Każdy, kto się narodził, musi umrzeć. Nasza śmierć jest powodem naszych następnych narodzin. To, co zarobiliśmy w obecnym życiu, zabierane jest do następnego życia. Jakie jest znaczenie zarobku? Pieniądze, bogactwo, krewni, klejnoty, dom – nic z tego nie jest tym zarobkiem. Przywiązanie, pragnienie oraz iluzja są zarobkiem naszego życia. To w chwili śmierci natura człowieka oraz cechy stają się głębokimi wrażeniami, które idą za człowiekiem do jego następnych narodzin. To wskutek tych głębokich wrażeń czyli samskar brane jest nowe ciało. Podróż trwa do następnych narodzin i człowiek jest wiecznie chwytany w cykl narodzin i śmierci. Dopiero kiedy Jiva uświadomi sobie, kim jest, wykonuje sadhanę i staje się Shivą, podróż ta się zakończy.

 

Pan oznajmia w Gicie:

„…Ten, kto opuszcza ciało, myśląc tylko o Mnie w czasie śmierci, osiąga Mnie. Nie ma wątpliwości.”

 

Wrażenia, które powstają wskutek działań, staja się samskarami. Każdego dnia, od rana do wieczora, niesiemy odciski honoru, dyshonoru, gniewu, niepokoju, tego co się lubi i nie lubi. Samskary są wrażeniami w pamięci, które powstają ze zdarzeń występujących każdego dnia. Mogą one wyblaknąć po tygodniu, miesiącu albo roku. Jedno lub dwa wrażenia, które pozostają po roku zalewają w momencie śmierci. Myśl, która przychodzi do nas w czasie śmierci, tworzy zarobek naszego życia. Na tej podstawie człowiek nieustannie rodzi się i umiera. Jeżeli robimy dobre uczynki, przybywają dobre samskary. Jeżeli postępujemy źle i robimy zło, staje się to wrażeniami negatywnymi. Jeżeli chcemy, aby nasze ostatnie chwile były dobre, musimy teraz trenować nasze zmysły. Musimy posługiwać się świadomością w każdej chwili. Sri Kryszna następnie oznajmia:

 

„…Myśl o Mnie dniem i nocą, dopiero wtedy myśl o Mnie przyjdzie do ciebie w chwili śmierci.”

 

Spójrzmy na opowieść, którą Swami często opowiadał. Był kiedyś człowiek, który posiadał fabrykę. Mężczyzna miał czterech synów. Aby pamiętać o Bogu w ostatniej chwili, dał on synom imiona Pana Kryszny. W ostatniej chwili życia zawołał najstarszego syna: „Madhava!” Chłopiec odpowiedział: „Jestem tutaj, ojcze.” Następnie zawołał drugiego syna: „Kryszna!”  I znowu otrzymał odpowiedź: „Jestem tutaj, ojcze.” Mężczyzna zawołał: „Kesava!” Trzeci syn powiedział: „Jestem tutaj, ojcze.” Następnie zawołał najmłodszego syna: „Hej, Gopala!” Chłopak natychmiast powiedział: „Jestem tutaj, ojcze.” Mężczyzna rzekł: „Jeżeli wszyscy jesteście tutaj, kto dba o fabrykę?!” Wypowiadając to ostatnie słowo, natychmiast zmarł.

Tak więc jego ostatnie myśli były tylko o jego fabryce i o tym, kto się o nią troszczy. Azhwarowie mówią, że powinniśmy nazwać swoje dzieci imieniem Boga. Wtenczas kiedy będziemy mieli do czynienia ze śmiercią, będziemy wzywać Boga. Jednak tamten człowiek nazwał synów imieniem Kryszny, ale tylko jego fabryka oraz to, kto się nią zajmie, przyszło do jego umysłu w czasie śmierci! Jaki jest pożytek z nazywania synów imieniem Boga, skoro pytał o fabrykę na koniec swojego życia? Wskutek tego narodził się ponownie. Jest to opowieść, którą Swami opowiada. To, co nas zajmuje w życiu, przyjdzie do nas w naszych ostatnich chwilach.

 

Wykonywałam sadhanę całe swoje życie, nieustannie myśląc o Bogu. Ponieważ boję się śmierci, moje ciało nie upadnie na ziemię i nie umrze, lecz zamiast tego połączy się z Bogiem. Jest to moja ciągła modlitwa całego życia. Chcę poślubić Boga i połączyć się z fizycznym ciałem z Nim. Poprzez łzy i sadhanę, osiągnęłam Stan Jeevan Muktha. Wykonywałam sadhanę, aby to zniszczalne ciało stało się również nieśmiertelne. Z tą myślą wykonywałam sadhanę.

 

Kiedy Kryszna był Awatarem, kradł masło i robił wiele psotnych uczynków. Pewnego dnia Yashoda biegła za Nim, próbując Go złapać. Kryszna pobiegł do domu Swojego przyjaciela Tathipandana. Tam schował się w wielkim garnku, a Tathipandan nakrył go pokrywką. Gdy przyszła Yashoda, szukała wszędzie, ale nie mogła Go znaleźć. Następnie wyszła, a Kryszna poprosił przyjaciela, aby otworzył garnek.

Jednak chłopiec powiedział: „Najpierw musisz mi obiecać, że dasz mi Mukthi.”

Kryszna odpowiedział: „Jestem tylko małym chłopcem, co ja wiem o Mukthi?!”

Tathipandan nalegał: „Na pewno wiesz! Daj mi Mukthi!” Kryszna zgodził się i poprosił, aby uwolnił Go z garnka. Jednak chłopiec powiedział: „Uwolnię Ciebie, jeżeli dasz Mukthi również garnkowi!” Kryszna zapytał: „Jak Ja mogę wyzwolić garnek?” Jednak chłopak był nieugięty: „Na pewno możesz dać!” W końcu Kryszna obiecał obdarzyć tym, o co chłopiec poprosił i Tathipandan wypuścił Go z garnka. Kryszna jest Pierwotna Duszą. Jednak jak ten prosty gopas w tamtym czasie wiedział, aby poprosić o Mukthi? Jak ta myśl przyszła do niego? Wszystko jest dobrze, ale jak Tathipadan poprosił, aby również wyzwolić garnek? Jak garnek może dostać Mukthi? Jakie jest znaczenie? Czy Kryszna nie mógł łatwo wydostać się z garnka? Kiedy był jeszcze niemowlęciem, zabił demonicę Putanę, demona wiatru, Chakrasurę. Czy ten, kto zabił te demony, nie może wyjść z garnka? Dlaczego Tathipandan otrzymał tę łaskę od Kryszny?

To na przykładzie tego zdarzenia Kryszna pokazuje, że Bóg odpowiada i obdarza łaską Swoich prostych wielbicieli. Zatem nawet zwykły, nie umiejący pisać ani czytać, obdarzający Boga bhakthi, może osiągnąć Mukthi i radować się błogością. Tutaj Kryszna pokazuje, że nawet nieożywione przedmioty mogą osiągnąć Mukthi. Może wydawać się zabawne, że gliniany garnek osiągnął Wyzwolenie, jednak to się zdarzyło. Dlaczego? To pokazuje, że w przyszłości wielkie zdarzenie będzie miało miejsce.

To zdarzyło się w moim życiu. Osiągnęłam Jeevan Mukthi i mogłam opuścić ciało oraz błogo połączyć się z Bogiem. Pragnę jednak, aby to zniszczalne ciało również połączyło się z Nim. To ciało także dał Bóg. Dlaczego mam pozwolić na to, aby upadło ono na ziemię albo zostało wrzucone w ogień? To jest również Amritha Mayam, wypełnione nektarem. Dlaczego nie mam uczynić ciała także nieśmiertelnym? Tylko dlatego wykonuję sadhanę. Poprosiłam również Swamiego, aby obdarzył Mukthi wszystkich.

 

6 kwiecień 2007 r. Medytacja wieczorna

 

Vasantha:        Swami, czy poprawne jest to, co napisałam? Połączyłam Tathipandana i Krysznę w tym rozdziale,  czy jest to poprawne?

Swami:              Masz całkowitą Mądrość, Purna Jnanę. Poprzez to widzisz Mądrość we wszystkim i piszesz. Nie ma nikogo, kto mógłby pisać jak ty. Przez jak wiele lat mówiłem ludziom o ich przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłych narodzinach? Rozwiązałem ich problemy, ujawniając Siebie jako Boga, Absolut, wszyscy wiedzą o tym, jednak ludzie zwracają się do ciebie i chwytają twoją Mądrość. Ty jesteś Ucieleśnieniem Mądrości.

Koniec medytacji

 

Teraz zobaczmy. Swami obdarzył mnie Stanem Jeevan Muktha. Jednak ja poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Ofiarowałam Jemu wszystko, również ciało fizyczne. Nie jestem usatysfakcjonowana, że jestem tą jedną Vasanthą; chcę, aby wszyscy byli jak ja. Chcę, aby wszyscy tęsknili za Bogiem jak ja, aby wszyscy żyli dla Boga jak ja. Po to płakałam i płakałam i robię ze świata Vasanthamayam. Następnie poprosiłam Swamiego o łaskę, abym stała się wszystkimi, wszystkimi zwierzętami, ptakami, owadami, drzewami, roślinami, ziemią, górami, rzekami, oceanami, pnączami itd. Skoro jest Wyzwolenie dla tej jednej Vasanthy, wobec tego nie tylko 580 żywych stworzeń, ale każdy i wszystko w Stworzeniu musi osiągnąć Mukthi. Niektórzy powiedzieli: „Czym jest to szaleństwo? Dlaczego ta kobieta zawsze mówi ‘Mukthi, Mukthi!’?” Niektórzy nawet argumentowali: „Jak jest to możliwe?” To wyjaśnienie jest dla nich.

 

Mukthi znaczy Mohakshayai, unicestwienie umysłu. Moksza czyli Mukthi jest nie posiadaniem przywiązania. Wszyscy będą żyli tylko dla Boga. Wszyscy nie będą mieli żadnych innych myśli. Będą w stanie bez pragnień. Wtenczas nie będzie ponownych narodzin. Jest to Swayambu – Stan woli Jaźni. Jest to Stan Prawdy, Stan Istnienia. Jest to Boski Stan, w którym nie ma skaz. Tutaj człowiek żyje jak żyje. Tutaj będzie tylko natura Boga, nic się nie wmiesza. Oto jaka jest Pierwsza Era, Sathya Yuga, która rodzi się bezpośrednio z Boga. Ponieważ przybywa ona bezpośrednio od Boga, są tylko u wszystkich uświęcone i święte uczucia dla Boga. Wszyscy będą posiadali tę mentalność ofiarowania. Miłość, prostota, współczucie, natura pomocna – wszyscy będą posiadali te dobre cechy oraz będą wykonywali tylko prawe i dobre czynności.

W tym Stanie Swayambu  przywiązanie do świata nie może się wmieszać. Jest to stan nowo narodzonego dziecka. Jak noworodek, który wyłącznie zależy od matki, wszyscy będą tylko zależeć od Boga. Oto jaka będzie nadchodząca Sathya Yuga. Przybywa ona poprzez moje uczucia. Może powstać w was wątpliwość: ‘Jak jej uczucia wchodzą w zwierzęta, ptaki, drzewa?’ Dlatego Sri Kryszna dał Mukthi glinianemu garnkowi. Jeżeli garnek może osiągnąć Mukthi, czy drzewa, pnącza, zwierzęta i ptaki nie mogą osiągnąć?

 

7 kwiecień 2007 r. Medytacja poranna

Vasantha:       Czy poprawne jest to, co napisałam o Tathipandanie?

Swami:             Tak, jest to Shastra Pramana, dowód Pisma Świętego na to, co robisz teraz.

Koniec medytacji

 

Poprosiłam Swamiego, aby wyzwolił rośliny, drzewa i zwierzęta. Jednak wątpliwość ‘Jak to może się stać?’ powstała w umysłach u niektórych. Dlatego istnieje przykład Kryszny, obdarzającego Mukthi w Dwapara Yudze. Swami powiedział, że jest to Shastra Pramana na to, co ja teraz robię. W Dwapara Yudze Bóg, Kryszna dał Mukthi garnkowi do maślanki, przedmiotowi nieożywionemu. Mukthi, które dostawali ludzie, było dane garnkowi. Teraz, w Erze Kali, ten sam Kryszna przybył i daje Mukthi wszystkim, ludziom i nie ludziom, żyjącym i nie ożywionym. Po to tylko Swami zstąpił i jest to powód, dla którego On to pokazał. Wskutek oddania młodego, nie umiejącego pisać ani czytać gopasa, Kryszna zobowiązany był wobec niego i wyzwolił garnek. Kryszna zabił wiele asurów jak tylko się narodził. Czy ten sam Bóg nie mógł wyjść z garnka Sam? Kryszna pozostawał w garnku, zanim chłopak nie poprosił, aby obdarzył On Wyzwoleniem. Zdarzenie to miało miejsce tylko dlatego, aby dać mi Shastra Pramana na to, co teraz robię. Czy Bóg, który był związany oddaniem Tathipandana, nie mógł być związany moją Premą?

 

Swami i ja przybyliśmy, aby zademonstrować Zasadę Purusha Prakrithi. Tylko kiedy Swami spełni moje pragnienie, Nowa Yuga, Nowe Stworzenie i Nowy Świat przybędzie. Bhagawan Sathya Sai Baba jest Pierwotnym Bytem. Tylko On może obdarzyć Wyzwoleniem Świata. Ja jestem jak pastuszek proszący o Wyzwolenie Świata. Swami obdarza nim wskutek mojej nieskończonej Premy. Demonstruję i stosuję w praktyce omawiany rozdział w swoim życiu. Moim pragnieniem jest, aby wszyscy na świecie osiągnęli Stan Jedvan Muktha; będą oni prowadzili życie wiecznej błogości. Mukthi Nilayam pojawiło się tylko po to, aby dać ujawnioną Mądrość. Naucza ona człowieka jak umierać.

 

Dlaczego Tathipandan prosił o Wyzwolenie tylko jednego garnka? Dlaczego nie poprosił on dla wszystkich garnków? Było tak, ponieważ Bóg był w tamtym garnku, ukryty w środku. Zatem on poprosił tylko o to. Ja nie widziałam Boga tylko w jednej Formie Kryszny. Zobaczyłam Boga w każdym i we wszystkim. Kryszna jest nie tylko w tamtym garnku, On wypełnił całe Uniwersum. Zatem poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Swami jest nie tylko w jednej Formie, On jest wszędzie i we wszystkim. Widzę Kosmiczną Formę Swamiego. Ponieważ tak jest, poprosiłam o Wyzwolenie wszystkich. Kiedy czytaliśmy to na satsangu, Eddy zadał pytanie.

„Tathipandan poprosił o Mukthi dla garnka, ale w Vadakkampatti Swami położył kumkum na komputerze mówiąc, że komputer płacze. Dlaczego nie poprosiłaś o jego Wyzwolenie?”

W odpowiedzi na to powiedziałam, że ponieważ Kryszna był w garnku, Tathipandan poprosił o Wyzwolenie dla garnka. Ale ja poprosiłam o Mukthi dla wszystkich, ponieważ widzę Boga we wszystkim. Zatem Swami położył kumkum na komputerze, bez mojej specjalnej prośby. W ten sposób Swami pokazał wiele. Tathipandan powiedział wtedy Krysznie, aby wyzwolił garnek do maślanki po to, aby był Shastra Pramana na to, o co teraz proszę w Kali. Wszystko to jest Boga Mistrzowski Plan. Swami pokazuje dowód z Pism Świętych na to, co dzieje się teraz za pomocą tego, co miało miejsce w Dwapara Yudze.

 

Kryszna powiedział, że ten będzie w stanie myśleć o Nim w czasie śmierci, tylko wtedy jeżeli będzie spędzać dzień i noc, kontemplując nad Nim. Ponieważ zawsze jestem w myślach o Bogu, spędzę swoich ostatnich siedem dni ze Swamim. Swami pokazuje demonstrację tego rozdziału poprzez siedem ostatnich dni mojego życia. Nie tylko ja, ale aszramici i członkowie rodziny będą żyli ze Swamim przez siedem dni. Wszyscy znikną ze Swamim, kiedy On opuści świat. To nigdy nie zdarzyło się do tej pory na świecie i jest czymś bardzo dziwnym. Książka o siedmiu ostatnich dniach pokazuje jak, gdzie i kiedy opuścimy świat. Wszyscy teraz są gotowi. To nie będzie zwyczajna śmierć, lecz osiągnięcie nieśmiertelnego życia. Sri Kryszna oznajmia, że wszyscy muszą myśleć o Nim w swoich ostatnich chwilach. Tutaj jest inaczej; my opuścimy świat z fizyczną Formą Boga.

 

Wrzesień 2014 r.

 Dzisiaj, w medytacji więcej płakałam. Swami powiedział mi: „Dam wiadomość, jeżeli nie będziesz płakała.” Powiedziałam: „Dobrze, Swami, obiecuję, że nie będę płakała przez tydzień.” On wtenczas powiedział, że da mi Wiadomość. Gdy Eddy szukał, znalazł złożoną kartkę papieru. W środku były czerwone litery:

 

Bóg najpierw – Świat później – Ja ostatni

 

To jest moje życie. Swami obdarzył mnie Wyzwoleniem. Jednak powiedziałam: „Nie chcę tego. Najpierw Ty wyzwól wszystkich na świecie.” Mam przez całe życie tylko myśl o Bogu. Następnie poprosiłam o dobro dla świata, o wyzwolenie wszystkich. Dlatego Swami dał mi tę kartkę. Na odwrocie zostało napisane:

 

6 S 6 SV Gwiazda/ kształt serca

 

To pokazuje, że nasze serca łączą się w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd nasze wibracje wychodzą do Stupy. Zatem wszyscy osiągną Swamiego i moje uczucia i zostaną wyzwoleni. Jest to prawidłowy dowód dla niniejszego rozdziału, który Swami dał teraz w czasie tłumaczenia.

 

Amar zadał pytanie: „Jak zmyć ‘ja’ (ego)?”

 

Powiedziałam: „Nie miej ‘ja i moje’. Wtenczas ‘ja’ samo się zmyje; nie myśl o niczym jak o ‘ja i moje’. Myśl tylko o Swamim i o mnie, o świętych, mędrcach, a wtedy nie będzie ‘ja’.

Myśl, słowo i uczynek powinny być takie same. Jeżeli ktoś zapyta, o czym myślisz, powiedz im natychmiast, nie wahając się, „Tylko o Bogu.” Jeżeli ktoś zapyta mnie: „O czym myślisz?” – mówię: „Sai Sai Sai”. Nie myśl o niczym innym, tylko o Swamim i o mnie.

 

Rozdział 10

RJA VIDYA GUHYA YOGA

(JOGA NAJWYŻSZEJ MĄDROŚCI)

 

Ta Joga jest Królem wszystkich Vidyi. Raja Guhya znaczy ‘Najwyższy Sekret’, Król Sekretów. W swoich ostatnich chwilach Janadev recytował ten rozdział i opuścił ciało. Jest to Sampurna Joga, Joga Ofiary. Sri Kryszna oznajmia, że ta Joga jest ‘Pratyakshvaham’ poprzez bezpośrednie doświadczenie. Jak doświadczać bezpośrednio?

Sri Kryszna oznajmia, że ten rozdział ujawniany jest tym, którzy nie mają zazdrości. Tylko ci, którzy wolni są od zazdrości, godni są zarówno słuchać, jak i czytać ten rozdział. Zazdrość występuje wtedy, kiedy ktoś nie może znieść, widząc wzrost drugiego, niech to dotyczy spraw świata albo innych. Sri Kryszna oznajmia:

 

Ananyascinthayantho maam ye janah paryupasathe

Tesham nityabhiyuktanam yogaksemam Vahaamyaham.”

 

„Tym, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym,

którzy zawsze są pobożni, zapewniam zysk i bezpieczeństwo.”

 

Wers ten jest ukoronowaniem chwały Gity i jest podstawą mojego życia. Nie ma niczego innego w moim umyśle ani w myślach prócz Boga. Jest tylko mój Swami. Spójrzmy na zdarzenie z mojego życia, które to pokazuje.

 

6 czerwiec 2007 r.

 

Dzisiaj Kaveri, moja córka, przyjechała, aby spędzić tutaj trzy dni. Przywiozła dla mnie sari, które położyłam u Stóp Swamiego dla błogosławieństwa. Każdego dnia krople Amrithy ukazują się na zdjęciu Swamiego. Dzisiaj było bardzo mało, tylko trzy maleńkie kropelki. Kiedy ona tutaj przyjechała, pozostała tylko maleńka cząsteczka. W medytacji zapytałam o to Swamiego.

 

Vasantha:       Czy Kaveri nie jest naszą córką, proszę, daj Amrithę?

Swami:             Dam jutro.

Vasantha:       Proszę, napisz na sari, które ona dała z okazji 27.Maja.

 

Koniec medytacji

 

Następnego dnia Swami dał więcej kropli Amrithy. Kaveri pokłoniła mi się i powiedziała: „Proszę, pobłogosław mnie, dzisiaj są moje urodziny.” Chociaż nie pamiętałam, że są jej urodziny, Swami pamiętał. Powiedział mi On w medytacji dzień wcześniej, że da mi Amrithę następnego dnia. Powiedziałam Kaveri, że Swami dał więcej Amrithy na jej urodziny. Następnie popatrzyłyśmy na sari, aby zobaczyć czy Swami je pobłogosławił i w środku było vibuthi. Następnie oni wzięli sari, aby zobaczyć, czy Swami coś napisał. Zostało napisane: R A J A Ni. Powiedziałam, że to wskazuje na ‘Raja Rani’. Wtenczas wszyscy tutaj powiedzieli: „Amma, ty jesteś Rani Rajy!” Kaveri wówczas powiedziała, że jest to jej imię: „Rani Raja”. Kaveri nazywa się Kaveri Rani, jej mąż nazywa się Rajendra, wszyscy nazywają go Raja albo Raju. Dopiero kiedy ona to powiedziała, zrozumiałam. Ja jestem Rani Rajy, a Kaveri jest również Rani Rajy. Zatem obie mamy takie same imię.

Tylko pisząc to jedno imię Swami dał satysfakcję nam obu. Jak rozumieć Wszechwiedzę Boga? Ja zapomniałam jej całe imię, datę urodzenia oraz imię jej męża. Czy są inne takie matki na świecie? Aby zapomnieć imię córki oraz datę urodzenia! Jestem jedyną matką na świecie, która zapomniała całe imię swojej córki oraz datę jej narodzin! Wszystko prócz Swamiego zostało usunięte z mojego życia. Cała pamięć inna, niż dotycząca Swamiego, opuściła mnie. Kiedy to pisałam, przyszło zdarzenie do mojej pamięci. Minionej nocy czytałam książkę Swamiego „Boski Dyrektor”, strona 222:

 

Q: Ponieważ zestarzałem się, nie pamiętam już 1008 imion Boga. Jak przywrócić je do pamięci?

 

Swami:   Nie akceptuję tego, kiedy mówisz, że nie pamiętasz. Kiedy się ożeniłeś?

 

Q:  1940 r.

 

Swami:      Ile masz dzieci?

 

Odpowiedź: Sześcioro, Swami.

 

Swami następnie zapytał go o daty urodzin oraz ślubu każdego dziecka. Mężczyzna podał prawidłowo datę i miejsce.

 

Swami, uśmiechając się, powiedział: „Prawidłowo pamiętasz o tych wszystkich zdarzeniach. Ale Sahasranama nie przychodzi do umysłu. To wskutek przywiązania oraz entuzjazmu dla dzieci wszystko pamiętasz. Ale nie chcesz tam imion Boga. Zatem wszystko, o czym ktoś chętnie chce wiedzieć, tylko to zapisuje pamięć.”

To zdarzenie jest odpowiednie dla tego, o czym napisałam. Nie mam entuzjazmu dla niczego prócz Boga; zatem nic nie przychodzi do pamięci. Ponieważ wszyscy mają entuzjazm dla męża, żony, dzieci, bogactwa, wygody – wszystko to wypełnia ich pamięć. Nie ma miejsca dla Boga; Jego tam nie ma.

 

Moje życie toczy się samo bez jakiegokolwiek wysiłku z mojej strony. Jaką mam odpowiedzialność za Aszram? Jak być jego głową? Nie wiem o niczym. Przedtem byłam w Vadakkampatti. Teraz jestem tutaj. Jeżeli Swami poprosi mnie, abym udała się w inne miejsce, pojadę tam. Dokądkolwiek jadę, tylko Swami będzie w moich myślach. Jeżeli całkowicie podporządkujemy się Bogu, wtenczas możemy przezwyciężyć wszystko, z czym mamy do czynienia i łatwo przekroczyć ocean życia na świecie. Kiedy pisałam pierwszą książkę „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!”, Swami pokazał łódź bez wioseł, co wskazuje na omawiany aspekt mojego życia.

 

Czym jest bezpośrednie doświadczenie? Trzeba czuć Boga i doświadczać; tylko wtedy czerpie się radość. Musimy widzieć Boga wszędzie. Nie wystarczy iść do lasu i odprawiać ciężką pokutę. Tylko połącz z Bogiem każdą czynność, którą wykonujesz. Poprzez to osiąga się Wyzwolenie. Dziewiąty Rozdział narodził się, aby to pokazać. Jeżeli ktoś łączy każdego i wszystko z Bogiem, wyłania się moc. Jeżeli widzi się Boga we wszystkim, nie ma złych ludzi. W 26. Wersie Sri Kryszna oznajmia:

 

Ktokolwiek ofiaruje Mnie z oddaniem liść, kwiat, owoc albo nawet wodę, przyjmuję tę pobożną ofiarę, ofiarowaną przez niego z Miłością.”

 

W czasie pisania „Sai Gita Pravachanam” podałam przykład Sabari, która ofiarowała Ramie tylko owoce, jakie przedtem sama kosztowała. Chciała ofiarować Jemu tylko najsłodsze i najsmaczniejsze owoce. Sri Rama z radością przyjął je. Jak jej ślina stała się Amrithą? Wszystko jest wskutek jej oddania i bhavana. Napisałam to w 2003 r. Teraz, 6 lat później, co się zdarzyło w moim życiu? Napisałam, że ślina zamienia się w Amrithę. W książkach o Awatarze Prema Sai napisałam jak ślina staje się Amrithą.

 

Kiedyś, gdy byliśmy w Puttaparthi, dano mi w południe łagodnej wody kokosowej. Wypiłam połowę i nagle pomyślałam: ‘Nie ofiarowałam jej Swamiemu!’ Następnie wzięłam trzy krople tej wody i wlałam ją do ust Swamiego. Kiedy popatrzeliśmy później, zobaczyliśmy, że woda kokosowa, którą dotknęłam swoją śliną, stała się Amrithą. Wszyscy wzięli i smakowali. Swami dał dowód na to, o czym powiedziałam tamtego dnia. To jest również Shastra Pramana. Swami prosił mnie, abym nagryzła rodzynki, a potem dała Jemu. Zrobiłam to, a On wziął je na darszanie. W następnym wersie Kryszna mówi:

 

„O synu Kunthi, cokolwiek robisz, cokolwiek jesz, cokolwiek ofiarujesz jako poświęcenie, czymkolwiek obdarzasz jako prezentem, cokolwiek robisz poprzez pokutę, ofiaruj to wszystko Mnie.”

 

Tutaj Kryszna pokazuje jak życie staje się całkowitym oddawaniem czci. Całe moje życie jest tylko czcią Boga. Napisałam ten rozdział wcześniej, zatytułowany „Oddawanie Czci Pięknu”. Ofiaruję każdą chwilę Swamiemu. Moje ciało jest również ofiarą. Jak wielką pokutę musi ktoś sprawować, kto chce ofiarować swoje ciało Bogu? Moje ofiarowanie ciała  Bogu jest czymś, czego nigdy przedtem nie zrobiono. Generalnie święci i mędrcy deklarują wzniesienie się ponad świadomość i przywiązanie do ciała. To jest również celem Gity. Odseparowanie siebie od ciała jest duchowością. Pisma Święte, Upaniszady oraz Gita – wszystkie to oznajmiają. Najpierw praktykowałam to i wytrenowałam siebie w ten sposób. Zrobiłam umysł, zmysły, świadomość, ego  - wszystko perfekcyjnym i ofiarowałam Bogu. Wykonywałam surową i intensywną sadhanę przez sześćdziesiąt lat. Po czym moje myśli przyszły do problemu ciała.

 

„…To ciało dał tobie Bóg. Ja również ofiaruję je Jemu.  Aby było ono ofiarą Bogu, zrobię to ciało pięknym, całkowitym i perfekcyjnym.”

 

O to wypłakiwałam się. Chcę ofiarować to ciało Bogu. To ciało On mi dał! O to płakałam. Aby ofiarować to ciało, uczynię je pięknym, perfekcyjnym i całkowitym. Następnie ofiaruję. Pewnego dnia to ciało zamieni się w Jyothi i połączy się w Swamim. W następnym wersie Kryszna oznajmia:

 

„Jestem taki sam dla wszystkich istnień; dla Mnie nikt nie jest nienawistny, nikt drogi. Ale ci, którzy czczą Mnie z oddaniem, są we Mnie i Ja również jestem w nich.”

 

Tutaj Pan zapewnia, że wielbiciele są w Nim, a On jest w nich. Swami dał mi 108 Imion na moje urodziny w 2000 r. Jednym z Imion jest ‘Sai Hrudaya Kamala Vasinyai’ – Ta, która Mieszka w Lotosie Serca.  Połączyłam to Imię z tym rozdziałem i napisałam. Ponieważ stale wykonywałam sadhanę, Swami powiedział, że mieszkam w Jego Sercu. Aby to pokazać, dał On Kryształowy Lingam kiedy byliśmy w Puttaparthi w dniu 4. lutego 2007 r.

 

8 kwiecień 2007 r. Medytacja poranna

 

Vasantha:       Swami, piszę dzisiaj 9-ty rozdział, Joga Oddania. Mam zamiar napisać zgodnie z ‘Oddawaniem Czci Pięknu.’

Swami:              Ofiarowałaś Mi każdą swoją chwilę, każdą czynność i każde uczucie. Całe twoje życie jest jedną ofiarą. Dlatego kiedy przybędziemy następnym razem, ofiaruję Siebie tobie. Od chwili narodzin każda Moja myśl będzie dla ciebie.

 

Koniec medytacji

 

Wyjaśniłam aszramitom na przykładzie, jak przemienić życie na oddawanie czci. Każdego dnia wykonujemy Prema Yagnę. Na koniec ofiarujemy Arathi. Fred bierze zapałkę i zapala lampkę Arathi, która jest w mojej ręce. Następnie przykłada on zapałkę do swoich oczu i serca i ofiaruje ją Ogniu Yagny. Widzę, jak on to robi codziennie. Dzisiaj pokazałam, jak czynność zapalania zapałki, umieszczaniu jej w Yagni jest aktem oddawania czci. Musimy zrobić wszystkie czynności – duże i małe jako akt oddawania czci. O tym mówi dziewiąty Rozdział Gity. Po Yagni jemy. Po jedzeniu idę do kuchni i myję swój talerz. W tym czasie Eddy zapytał mnie: „Amma, próbuję ofiarować każdą czynność Bogu od rana do nocy, ale nie robię jak Fred zrobił. Czy jest to dobrze?”

Powiedziałam: „Nie martw się, wszyscy tutaj wykonują czynności dla Boga, ale zgodnie ze swoją naturą.”

Wszyscy na świecie są w pułapce piękna, ale tylko Miłość wznosi. Przykład: chłopak widzi dziewczynę. Przedtem widział on wiele dziewcząt, ale coś w niej przyciąga go bardziej. Następnie obdarza ją miłością. Jest to z powodu jej piękna albo piękna jej charakteru? Następnie odbywa się ślub; radość trwa kilka lat. Jego przyciąganie do niej delikatnie maleje, powstają różnice i również maleje miłość.

Kobieta idzie ulicą i widzi piękne sari na wystawie. Przyciąga ją jej piękno i deseń. Wchodzi do sklepu i kupuje sari. Zabiera je do domu i z radością nosi je. Mniej więcej po roku widzi inne sari, którego piękno przyciąga ją. Już nie chce nosić pierwszego sari.

 

Dziecko widzi lalkę i chce ją mieć, płacząc o nią. Rodzice kupują dziecku lalkę i dają ją. Po kilku dniach dziecko wyrzuca lalkę i chce inną. To jest natura ludzkiego życia. Od małych dzieci do osób starszych – wszyscy są przyciągani przez piękne rzeczy. Po wielu trudnościach w końcu posiadają je. Czasami później, a pragnienie, aby posiadać przedmiot znika i powstaje nowe pragnienie. To wskutek tych pragnień ludzie stale rodzą się i umierają.

Jaki jest na to rozwiązanie? Zamiast chcieć posiadać piękno, które widzimy, zamiast tego powinniśmy ofiarować mu cześć. Wskutek tego nasz rachunek narodzin wyczerpie się. To wskutek doświadczeń powstaje przywiązanie i musimy żyć w stanie dualizmu. Tu człowiek doświadcza miłości i nienawiści, smutku itd. Jeżeli ofiarujemy Bogu od rana do nocy wszystko, co robimy, wtenczas uwolnimy się z cyklu narodzin i śmierci. Wszystkie piękno, które widzimy na świecie, należy do Boga. Każdy piękny aspekt tego Stworzenia jest Bogiem. Widzimy kwiat, jego piękno przyciąga nas. Kiedy ofiarujemy go Bogu, piękno wzrasta. Kiedy jednak chcemy tego doświadczyć, powoduje to powstanie smutku.

 

Ofiarowałam wszystko Bogu w swoim życiu. Zobaczyłam piękno w całym Stworzeniu i ofiarowałam cześć. Widziałam wszystkich w swoim domu jak Boga. Wykonywałam wszystkie swoje rodzinne obowiązki bez przywiązania. Nie miałam pragnienia, aby doświadczyć kogoś albo czegoś, lecz ofiarowałam wszystko Bogu. Nie mam przywiązania do męża, dzieci, rodziców ani krewnych. Nie mam pragnienia, aby ich doświadczyć oraz ich miłości. Zobaczyłam, że wszystko jest tylko Boga Mayam, przenikniętą przez Boga. Zobaczyłam piękno, ofiarowałam cześć i osiągnęłam Boga.

 

Powiedziano, że życie Bhagawana Sri Sathya Sai jest Sathyam, Sivam, Sundaram: Prawdą, Pomyślnością i Pięknem. Moje życie jest Sundaram, Sivam i Sathyam.  Zobaczyłam piękno wszędzie i ofiarowałam Jemu uroczyście, ostatecznie osiągając Sathyam, Prawdę.

 

Kiedy napisałam „Sai Gita Pravachanam” opowiedziałam o Kabirdasie, który tkał, ofiarując wszystko Bogu. Śpiewał on Bogu i tkał. To poprzez swoje bhavana Kabirdas  stał się Karma Joginem. Mój ojciec był bojownikiem o wolność. Prowadził życie zgodnie z zasadami Gandhiego. Gandhi powiedział o tkaninie Kadhi, bawełnie tkanej w domu. Zatem każdego dnia mój ojciec tkał bawełnę, aby zrobić nici. Miał on wiele warsztatów bawełny w ogrodzie na tyłach domu. Usuwał nasiona, zwijał bele bawełny i tkał, aby zrobić nici. On sam brał bele nici i robił tkaninę.

 

Kiedy Mahatma Gandhi przyjechał do Madurai, ojciec mój ofiarował jemu tkaninę domowej roboty. Zrobiono zdjęcie. Było wiele rodzajów kołowrotków i krosen w naszym domu. Mój ojciec siedział w małym pokoju i tkał bawełnę i był jak Kabirdas. Siadywałam i obserwowałam go. W innym miejscu był wielki kołowrót, podłączony do roweru, gdzie on siadał i recytował ‘Om Namo Narayana’ w trakcie tkania bawełny. Widziałam wszystko. Kiedy myślę o tym teraz, wydaje mi się to dziwne. To w takim środowisku dorastałam. Mój ojciec robił wszystko jako ofiarę dla Narayana. Teraz ten sam Sai Narayana robi wszystko dla jego córki jako spłatę długu.

 

Swami poprosił nas, abyśmy kupili sari w kolorze niebieskiego nieba z kasztanowym obramowaniem z gwiazdami w sklepie Rajmahal. Rajmahal znaczy Dom Rajy. Powiedział On: „Tkam sari w Vasantha Mahal i wysyłam je do Rajmahal. Będzie symbol na tym sari.” Kiedy zobaczyliśmy to sari, było obramowanie z literami V, a w środku stupa. Sari  było pokryte kamieniami, a kiedy zrobiliśmy zdjęcie, można było zobaczyć formę Swamiego. Mój ojciec jest Aspektem Periashwara. Swami tkał sari dla mnie w Swoim Sercu i posłał je do sklepu. Napisałam o tym w książce „Prema Sai” Cz. 4. Teraz, na dzień 27. Maja Swami da zielone sari, które utkał Kamadeva w Sercu Swamiego. Napisałam o tym sari w „Shiva Shakthi Principle” („Zasada Shiva Shakthi” – tłum.).

 

 

Kiedyś pojechaliśmy do Puttaparthi. W tamtym czasie włożono do lodówki zsiadłe mleko. Później, kiedy popatrzyliśmy, była tam forma koła z gwiazdą w środku. Pokazaliśmy wszystkim. Swami wtenczas powiedział, że jest to Embrion Awatara, który umieszczony jest w mleku. Embrion człowieka mieści się w wodnistym płynie. Kiedy byliśmy w Puttaparthi, przychodziło wielu lekarzy, aby mnie zobaczyć. Matka Yamini, dr Bagchi, dr Babashree, dr Varmaji, wielu przychodziło, aby zobaczyć. Pokazaliśmy to im, a oni powiedzieli, że niczego takiego nigdy przedtem nie widzieli. Kiedy zapytałam Swamiego powiedział On: „Ty jesteś Awatarem, taki Embrion był w twojej matce.”

 

Swami wskazał na stronę 42. „Aura Boskości” w rozdziałach, kiedy otworzyliśmy, zobaczyliśmy, że to, co następuje, zostało zaznaczone.

 

„Embrion Awatara. Gwiazda w zsiadłym mleku była taka sama jak Gwiazda na szczycie Stupy. Koło z Pięcioramienną Gwiazdą jest w środku. Jest to Awatara.” To jest mój Embrion. To Swami powiedział. To poprzez Stupę moje i Swamiego uczucia wychodzą i stwarzają Nowe Stworzenie. Wszyscy osiągną Mukthi. Gwiazda Mukthi będzie w embrionie u wszystkich. Jest to Pierwsze Stworzenie Boga, narodzone bezpośrednio z Niego. Narodziło się ono z mleka, nie w wodzie. Bóg mieszka w Oceanie Mleka. Człowiek nigdy nie rodzi się ani nie umiera w wodach Samsara Sagara. Wszyscy rodzą się i umierają w ‘wodach’ zwyczajnego życia. Ale tutaj jest Boga Sagara. Jest to Boga Samsara Sagara. Jest to Bóg, Bhagawan Sri Sathya Sai z Oceanu Mleka. Sesha Shayana. Ja również narodziłam się z Oceanu Mleka i wyłoniłam się, kiedy Ocean był ubijany. Stąd też Swami dał mi imię Sheera Samudra Avirbhavayai, Ta, która narodziła się z Oceanu Mleka; Swami i ja przybyliśmy tutaj, aby przynieść Pierwsze Stworzenie, narodzone z Boga.

 

Rozdział 11

VIBUTHI YOGA

(JOGA BOSKIEJ CHWAŁY)

 

W rozdziale tym Sri Kryszna Bhagawan pokazuje łatwy sposób widzenia Boga w Jego Stworzeniu. Chociaż każde stworzenie ma inną naturę, wszystkie przybywają od Boga. Rozdział ten również opisuje naturę wyrozumiałości Kryszny.

 

Bhagawan jest Pierwotną Przyczyną, Przyczyną wszystkiego. Nikt nie może znać Jego chwały. On nigdy nie rodzi się, ani nigdy nie umiera. Ci, którzy rozumieją i znają tę Zasadę, wolni są od grzechu. Kim jest Kshama? W Gicie określa się go jako tego, kto nie szuka zemsty ani kary dla tych, którzy działali przeciwko niemu, chociaż mógłby. To jest Kshama. To jest mój Stan. Kiedyś dobry wielbiciel spowodował, że ogromnie cierpiałam, sprawił, że wylałam wiele łez. Zranił on moje delikatne uczucia. Kilka lat później, kiedy przechodził przez podobne cierpienie, modliłam się do Swamiego i wypłakiwałam się za niego. Swami powiedział: „On sprawił, że płakałaś, a teraz on płacze.” Jednak płakałam do Swamiego: „Proszę, obdarz mnie łaską, aby nikt, kto sprawi mi cierpienie, nie poniósł konsekwencji działań świadomych lub nieświadomych. Ochraniaj ich przed wszelkimi trudnościami.”

 

Ktokolwiek mnie źle traktuje albo opowiada opowiastki o mnie, nie będzie miało to na mnie wpływu. Jest tak, ponieważ wszyscy są członkami mojego Ciała: ‘Sarvatho Pani Padam’ – Boga Ręce, Nogi, Twarz, Oczy są wszędzie.’ Cokolwiek robi się komuś, dociera to do Boga.

 

Arjuna pyta:

 

„…Och, Mistrzu Jogi! Jak mogę poznać Ciebie poprzez stałą medytację; nad jak różnymi aspektami Twoimi trzeba medytować?”

 

    Łaskawie powiedz mi Sam o Swojej Chwale.

 

Sri Kryszna odpowiada:

Nie ma końca Moich Manifestacji. Ponieważ pragniesz wiedzieć, opowiem o najważniejszych.”

 

Ponownie Pan mówi:

 

W Jaźni, o Gudukesha, siedząc w sercach wszystkich, Ja jestem początkiem, środkiem i również końcem wszelkich istnień…”

 

Sri Kryszna mówi następnie, gdzie Jego chwałę można łatwo postrzec:

 

Ja jestem Vishnu pośród dwunastu synów Aditi; i Słońcem o jaskrawych promieniach pośród oświetlających; Ja jestem Chwałą Marutów i Księżycem pośród Gwiazd.

 

Z Wed Ja jestem Sama Weda; Ja jestem Indra pośród bogów; wśród zmysłów Ja jestem umysłem; a pośród żywych stworzeń, Ja jestem Świadomością.

 

Wśród Rudrów Ja jestem Shiva; wśród Yakshasów i Rakshasów Ja jestem Kubera; wśród Vasusów Ja jestem Bogiem Ognia; pośród gór Ja jestem Meru;

 

Pośród siedzib wody, Ja jestem Oceanem;

Pośród wielkich mędrców Ja jestem Bhrigu, ze słów jestem monosylabą OM; z poświęceń, Ja jestem stałym powtarzaniem Imienia Pana; a spośród nieruchomych, Himalajami.

 

Spośród drzew Ja jestem Aswatta; pośród niebiańskich mędrców Ja jestem Narada; wśród siddhów Ja jestem Kapila; pośród koni Ja jestem Uchchaisravas; pośród słoni Ja jestem Airawat;

 

Wśród mężczyzn Ja jestem Królem; pośród krów Ja jestem Kaamadhenu; Ja jestem Kaamadeva dla prokreacji; z węży – Vaasuki; z wodnych bogów – Varuna; pośród Władców – Yama; Pośród ptaków – Garuda; wśród bestii – lwem itd. Pośród rzek – Gangesem; pośród nauk, jestem nauką o Jaźni (Duszy); z istot żeńskich jestem naczelną boginią sławy, pomyślnością (fortuną), mową, pamięcią, inteligencją, odwagą, wyrozumiałością – mówi Pan. Dodaje On: spośród wedyjskich wersów, Ja jestem Gayatri; pośród 12. miesięcy hinduskiego kalendarza Ja jestem ‘Margashirsha’; pośród pór roku Ja jestem wiosną; pośród Pandawów Ja jestem Arjuną, a wśród mędrców Ja jestem Vyasa.”

 

Tutaj Kryszna pokazuj Arjunie, gdzie łatwo można widzieć Jego chwałę. Bóg istnieje w każdym i we wszystkim. Nie ma miejsca ani rzeczy, gdzie Go by nie było. Jak zatem ja praktykowałam Vibuthi Jogę? Zobaczyłam Boga w każdej rzeczy i w każdym miejscu. Przyswoiłam wiedzę o Atmie ze wszystkiego, co postrzegałam.

Napisałam wiele esejów zatytułowanych: „Vidya Drzewa”, „Vidya Pnącza’. „Vidya Zegara”. „Vidya – Zegar”, „Navarasa Nayaka Vidya”, „Vidya Szkieletu”, „Vidya Posagu”, „Vidya Lutni” itd. Pokazuje to, że na cokolwiek natrafiamy w codziennym życiu, może to nas nauczyć Mądrości Duszy. Zwykła wiedza książkowa nie daje pożytku. Tylko wiedza o Jaźni połączy nas z Bogiem.

 

Sri Kryszna oznajmia:

 

„…Z rzek Ja jestem Gangesem.”

 

Sri Kryszna oznajmił, że jest to wskutek świętości tej rzeki. Czuję jednak, że trzeba wytrenować siebie, aby widzieć Boga w każdej rzece, nie tylko w Gangesie. Najpierw trzeba próbować widzieć Boga w tym wszystkim, co Kryszna wyszczególnił. Po czym stopniowo musimy widzieć Boga we wszystkim. Nie ma wątpliwości, że Bóg jest we wszystkich rzekach. Dlaczego tylko w rzece? Nawet w małym strumyku, który płynie na tyłach ogrodu, jest Kryszna. W naszym Aszramie za budynkiem Suddha Sathwa utworzył się mały basen wskutek ulewy. Zobaczyliśmy dziwnie wyglądającego ptaka, który stał w tym basenie. Poszliśmy wszyscy, aby popatrzeć na niego przez okno. To nie był bocian. Był on częściowo biały i częściowo brązowy i stał bez ruchu. Patrzył ze skupioną uwagą w wodę. Nie poruszał się, ani nie przeszkodziło mu nasze patrzenie. W skupieniu patrzył w wodę, czekając na zdobycz.

Jest to skupienie się na jednym punkcie lub myśli. Ptakowi nic nie przeszkadzało, co działo się wokół niego. Zazwyczaj ptaki mają naturę bardzo wrażliwą. Nawet najmniejszy hałas poderwie je i odfruną. Całkowite skupienie i uwaga ptaka była tylko na zdobyczy. Gdybyśmy posiadali taką myśl, skupioną na jednym punkcie, moglibyśmy osiągnąć Boga. Ten ptak wyglądał jak mędrzec w głębokiej medytacji. Jego jedna noga była wysunięta do przodu, aby mógł natychmiast schwytać zdobycz – żabę albo owada. Powiedziałam każdemu, że gdybyśmy czekali na Boga z taką intensywnością, bez żadnych innych myśli w umyśle, łatwo osiągnęlibyśmy Go. Atma Vidya nie oznacza tylko wiedzy pism świętych; jest to sztuka osiągnięcia Boga we wszystkim, co widzimy.

 

16 kwiecień 2007 r. Medytacja poranna

 

Vasantha:       Swami, powiedz mi coś o 10-tym Rozdziale.

Swami:              Bóg jest w Stanie Istnienia. Kiedy Spanda, Dynamiczna Świadomość porusza się w Nim, wyłania się Prema. Stworzenie ukazuje się, kiedy powstaje Prema. Ty jesteś przyczyną Premy. Stworzenie przybywa wskutek Premy. Ty widzisz Boga w każdym atomie Stworzenia i obdarzasz Miłością. Czujesz Miłość Boga w każdym i we wszystkim. Pokazujesz to światu. Widzisz Boga we wszystkim i obdarzasz Miłością.

Koniec medytacji

 

Przyjrzyjmy się teraz temu. Bóg jest Nieruchomy, w Stanie Istnienia. To ruch Jego Dynamicznej Świadomości trzęsie Nim. On budzi się i Prema zaczyna wypływać z Niego. Kiedy Prema zaczyna wypływać z Niego, przybywa Stworzenie. Pierwsze Stworzenie jest Formą Jego Miłości. Prema, która wypływa z Niego, staje się Stworzeniem. Przybiera ona niezliczone formy. Nie tylko Ganges jest Bogiem, każda kropla wody jest Bogiem. Jednak, aby ludzkość dowiedziała się o chwale Boga i że On istnieje jako Stworzenie, Sri Kryszna mówi o świętej rzece Ganges. Bóg jest w każdym ruchu wiatru, w każdej iskierce Ognia. Jest On w każdym ziarenku piasku. Bóg jest również ogromną przestrzenią nieba. Jak Jego Miłość odbija się w tym wszystkim? Kiedy to piszę, przypomina mi się zdarzenie.

 

15 kwiecień 2017 r. – dzisiaj Manivannan przyjechał do Aszramu. Przebywał przez pewien czas, a potem pojechał do Kallippatti autobusem o godzinie 17.30. Gdy wyjeżdżał, zaczęło mocno padać. O godzinie 19.30 Mano, jego żona, zadzwoniła, aby zapytać, o której godzinie Manivannam wyjechał, ponieważ nie było go jeszcze w domu. Była zaniepokojona, gdyż była wielka ulewa. Akurat w tamtej chwili przybył on do domu. Co to pokazuje? Pokazuje to troskę żony, kiedy mąż nie wraca do domu podczas wielkiej ulewy. Gdy on nie wraca w czasie, kiedy powiedziała ona, że powinien był wrócić, ona martwi się. Rodzice okazują miłość swoim dzieciom, dzieci kochają rodziców. Jak cudownie Bóg połączył wszystko na tym świecie Miłością. Jeżeli ktoś idzie nieprawidłową ścieżką, zawsze jest zaniepokojony przyjaciel, który modli się za niego, aby zobaczył błąd na swojej drodze. Jak wszyscy są związani Miłością?

 

Jest w lesie gniazdo wron. Matka wrona fruwa wszędzie, aby zgromadzić pożywienie. Wraca z pożywieniem i karmi pisklęta. Pokazuje to Miłość matki. Pnącze potrzebuje drzewa, aby rosnąć i piąć się. Owija się ono wokół drzewa i rośnie. Każdy i wszystko ma coś, od czego zależy. Pokazuje to Miłość Boga. Dla każdego dziecka na tym świecie jest rodzic, który je wychowuje, troszczy się o jego potrzeby. Jest ptasia matka dla każdego pisklęcia. Wszystkie zwierzęta mają matkę, która troszczy się o nie. Może nas jedynie dziwić wielkie współczucie Boga.

 

Widzę współczucie Boga we wszystkim i jestem wypełniona zdumieniem. Widzę piękno Boga wszędzie i we wszystkim. Widzę Jego Miłość we wszystkich rzeczach i Jego chwałę wszędzie. Postrzegam Jego  wszechwiedzę we wszystkich rzeczach. Nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego w Stworzeniu. Widzę robaka przechodzącego z jednego liścia na drugi. Robak rozciąga połowę swojego ciała na nowy liść, a potem ciągnie na drugą połowę pozostała część, aby się przenieść. Nieustannie rozciąga i wciąga swoje ciało, aby się poruszyć, idąc z jednego liścia na drugi. W taki sam sposób człowiek stwarza swoje przyszłe ciało z głębokich wrażeń, zgromadzonych w obecnych narodzinach. Pająk podejmuje setki prób, aby zbudować pajęczynę. Chociaż wielokrotnie może się jemu nie udać, nigdy się nie podda, zanim mu się nie powiedzie.

 

Powinniśmy być takimi w naszych wysiłkach, aby osiągnąć Boga. Mrówki są zawsze zajęte, zbierając pożywienie w trakcie letnich miesięcy. Podczas pory deszczowej pozostają w gnieździe i nie wychodzą na zewnątrz. Kiedy dwie mrówki spotykają się, rozmawiają ze sobą, a następnie idą swoją drogą. Jednakże one najpierw przekazują wiadomość mrówce, która jest z tyłu. W ten sposób informacja jest przekazywana całej linii mrówek i wszystkie dowiadują się o źródle pożywienia. Mrówki poruszają się w kolumnach. Pewnego dnia zobaczyliśmy mrówki, które szły w dywizjach, jak żołnierze maszerujący na defiladzie.

 

Wczoraj Fred wyrzucił przez okno dla pawia kiełkujące ziarna. Po około dziesięciu minutach zobaczył wiele pawi, które przybyły, aby zjeść wszystko. Skąd inne ptaki wiedziały, że jest tam pożywienie? Dlaczego pierwszy paw nie zjadł sam, lecz zawołał inne? Byłam zdumiona, widząc ich bystry intelekt i naturę dzielenia się. Kto dał im tę cechę? Cokolwiek znajdzie, dzieli się ze wszystkimi. Ujawnia to Boga Miłość i Wszechwiedzę. Paw, wrona i mrówka – wszystkie są takie same. Jeden nie będzie jadł sam, lecz zamiast tego podzieli się ze wszystkimi. Dlaczego człowiek jest inny? Człowiek wypełniony jest samolubstwem i gromadzi wiele rzeczy tylko dla siebie. Wszyscy są stworzeniami Boga. Nie patrzcie na to u człowieka Kali Yugi. Może on być zły, ale mimo to jedna lub dwie dobre cechy są w nim. Chociaż złodziej kradnie, robi to, aby nakarmić żonę i dzieci. Spójrzcie zamiast tego na jego miłość. Miłość jest Bogiem.

 

Wszystkie rzeczy jasne i piękne

Wszelkie stworzenia duże i małe

Wszystkie rzeczy mądre i cudowne

Bóg je wszystkie zrobił.

 

Wszyscy wypełnieni są pięknem, promienistością, jasnością, mądrością i nektarem. Oto jakie jest Pierwsze Stworzenie, od najmniejszego do największego. Jest tak, ponieważ to tylko Bóg stworzył wszystko. Jest to Esavasyam Idam Sarvam  - Bóg zaiste wypełnia wszystko.

 

Jeleń biega wszędzie, nieświadomy tego, że słodka woń, którą wącha, wyłania się z niego. On nie rozumie i szuka na zewnątrz. Tak samo człowiek szuka Boga na zewnątrz, ale On jest wewnątrz. Musimy wykonywać sadhanę, aby zobaczyć Go wewnątrz.

 

Rozdział 12

 

VISWARUPA YOGA

(JOGA WIZJI KOSMICZNEJ FORMY)

 

Viswarupa Joga jest Darszanem Viswatmy (Kosmicznej Atmy – tłum.). Jest to wizja Kosmicznej Formy Boga. Miałam Kosmiczną Wizję Boga, po czym osiągnęłam Viswatma Jnanę i Viswatma Shakthi. Arjuna powiedział: „Jaki jest pożytek z zabijania moich bliskich i krewnych, aby osiągnąć królestwo?” To w tym czasie Sri Kryszna ujawnił Swoją Kosmiczną Formę Arjunie i powiedział jemu: „Spójrz, Ja już zabiłem wszystkich, a teraz działaj jako Moje narzędzie.” Arjuna zobaczył swoich wszystkich bliskich i krewnych, zgromadzonych na polu bitwy, miażdżonych zębami Kosmicznej Formy Kryszny. Była to Forma Czasu Kryszny. Tylko Czas połyka wszystkich ludzi. Widok tej Formy dla Arjuny był przerażający. Kryszna ujawnił tę Kosmiczną Formę Czasu, ponieważ Arjuna był Jego drogim przyjacielem. Nikt nie byłby w stanie znieść tego, co on zobaczył.

 

To, co pokazuję wszystkim, jest Kosmiczną Formą Błogości Boga, Ananda Viswarupa. Forma Czasu Boga pokazuje zniszczalną naturę człowieka i nie jest trwała. Dziecko się rodzi i na koniec umiera. Jest to Forma Czasu Boga. Wszyscy, którzy się rodzą, muszą umrzeć. To Kryszna pokazał. Jest to straszliwa Forma Czasu, w której wszyscy są miażdżeni Zębami Boga. Ja zobaczyłam Boga Nieśmiertelną Sathyam. Jest ona niezmienna i trwała. Formę Boga najpierw trzeba zobaczyć wewnątrz. Najpierw musimy wykonywać sadhanę, aby widzieć Boga wewnątrz. Jest to Darszan Atmy. Bóg mieszka we wszystkich jako maleńkie Niebieskie Światło wielkości koniuszka ziarna ryżu.

 

Następnie to musi być ujawnione na zewnątrz. Musimy widzieć na zewnątrz to, co widzieliśmy wewnątrz. Istnieje tylko Jedna Wszechprzenikająca Atma. Trzeba mieć taki stan umysłu, aby widzieć tylko Boga we wszystkich miejscach cały czas. Bóg jest wszystkim. Bóg, który mieszka w sercu u wszystkich, jest również Wszechobecny. Wtenczas poznamy Prawdę.

 

Widzę Boga we wszystkim. Jest to Darszan Viswatma. Ponieważ potem nauczyłam się lekcji od każdej formy, wyraźnie widząc mądrość każdego i wszystkiego, osiągnęłam Viswatma Jnanę. Kiedy mądrość we wszystkich przybywa do mnie, wchłaniam energię, która przybywa do mnie jako Viswatma Shakthi. Dostaję Praniczną Energię.

 

Łączę wszystko z Bogiem. Cokolwiek widzę, łączę z Bogiem: drzewo, pnącze, ludzi, drzwi, okna, dom. Cokolwiek widzę, łączę wszystko z Bogiem. Napisałam o tym jak łączyłam wszystko z Bogiem w „Yoga Sutra” jako ‘Cięcie i Łączenie.’. Kiedy to robiłam, ich Praniczna Energia przychodziła do mnie. Jest tak, ponieważ Bóg jest we wszystkim. Nigdy nie widzę wad ani grzechu u nikogo, tylko ich dobre cechy. Gita oznajmia:

 

„Mamaivamso jeeva loke jeeva bhoota sanatana”.

„Istnieje Iskierka Boskości w każdym.”

 

Dobre cechy u wszystkich są Bogiem wewnątrz. Wszyscy są Aspektami Boga. Dobre cechy są Aspektem Boga, złe cechy pochodzą od zwierząt. Kiedy widzimy dobro u wszystkich, Moc Boga przychodzi do nas. Kiedy widzimy zło, nasze własne moce maleją. Ja, widzący Boga wszędzie, jest Darszanem Viswatma. Jaka jest natura Boga? Uprzejmość, delikatność, Boskość, bezinteresowna miłość, dobroć; kiedy te cechy będą w nas, Prema Boga będzie się przelewać. Musimy widzieć Miłość w całym Stworzeniu. Gdy piszę, siedząc na werandzie, delikatny wietrzyk przybył do mnie. Chitra jest najgorętszym miesiącem. Jednak tutaj, powiew łagodnego wietrzyku delikatnie ujawnił współczucie Boga. Na wiosnę pnącze łagodnie się kołysze, na górze maleńkie, białe kwiatki. Jakże wiele piękna! Po drugiej stronie są czerwone kwiaty hibiskusa. Wszędzie są pęki zielonych liści, a pośród nich te kwiaty czerwone i różowe. Jak cudownie jest widzieć je, kiedy kołyszą się na wietrze!

 

Potem patrzę przez okno. Jest mieszanina kolorów kwiatów – czerwonych, żółtych, pomarańczowych, białych i jakże te kwiaty uśmiechają się różnymi kolorami i kształtami. Widzę uśmiech Boga w ich śmiejących się twarzach. Czy piękno jest tylko w kwiatach? Jakże piękna jest rozmaitość kaktusów, które Fred wsadził do doniczek. Jedna łodyga dzieli się na dwie kolczaste, wyglądające jak maleńkie słońca z promieniami. Te dwie części przypominają mi o błogim tańcu Shiva-Shakthi w czakrze Adźnia. Jakże wielka jest Miłość Boga, który stworzył to wszystko! Motyle, które fruwają dokoła tego wszystkiego oraz paleta ich czarujących barw – jeżeli ktoś nie widzi Boga w tym wszystkim, wcale nie jest człowiekiem. Nasza dobra natura jest Boskim Aspektem, a zła natura jest zwierzęciem w nas. Kiedy widzimy dobro w innych, otrzymujemy Boską Energię, a kiedy widzimy tylko zło u innych, nasza życiowa energia jest redukowana. Widzenie tego wszystkiego, widzenie Boga wszędzie jest  Darszanem Viswatma.

 

Evelyn i Machi przyjechali tutaj na Boże Narodzenie. Przywieźli kubek dla każdej osoby. Na kubkach były wdrukowane zdjęcia Swamiego i moje. Były również zdjęcia każdego Aszramity, stojącego przy Gwieździe Stupy. Były bardzo piękne. Stały one na półce w rzędzie w Sali Modlitw. W trakcie Arathi oświetlałam lampką Arathi także kubki. Dzisiaj, kiedy ofiarowałam lampkę, nie było kubków. Zapytałam, gdzie one są. Każdy ich szukał. W końcu powiedziano mi, że usunięto je i położono je razem z innymi niepotrzebnymi rzeczami w biurze. Poprosiłam, aby natychmiast postawiono je z powrotem na półce. Za rzędem kubków jest zdjęcie Ganeszy, Saraswathi i Lakshmi. Kubki były przed tymi zdjęciami. Wyjaśniłam im: „Czy Bóg jest tylko na tym zdjęciu? Czy nie ma Go w kubkach? Czy jest On tylko w Pokoju Modlitw? Dlaczego tylko w świątyni? Jeżeli widzicie odseparowanie, nigdy nie osiągniecie Boga. Wszystko jest  Bogiem.”

 

Bóg jest Wszechobecny; nie ma miejsca, gdzie Go by nie było. Jest to Viswatma Darszan. Kiedy to widzimy, Mądrość przychodzi do nas od wszystkiego. Widzicie kaktusa jako zwyczajną roślinę, ja widzę go jako współczucie Boga. Czułam łagodny wietrzyk i zobaczyłam to jako miłosierdzie Boga. Zobaczyłam to jako Shiva Shakthi i Mądrość przyszła do mnie. Ta Mądrość przybywa do mnie od wszystkich rzeczy. Ta Mądrość pozwoliła mi pisać „Beyond the Vedas, Sai Digest” („Ponad Wedami, Trawienie Sai.” – tłum.). Konsumuję Boga i trawię Go. Mogę znaleźć Mądrość z Najwyższego Intelektu Wszechobecnego Boga.

 

Osiągnęłam Darszan Viswatma, z którego przybyła do mnie Kosmiczna Mądrość. To z tej Mądrości Uniwersum przybywa Kosmiczna Energia. Jak otrzymuje się tę Moc? Kiedy człowiek wchodzi do wnętrza, ma wizję Atmy, urzeczywistnienie Jaźni. Tam osiąga Atma Jnanę. Od tej Mądrości przybywa Atmiczna Shakthi. Oto jak osiąga Moc osoba indywidualna. Ja, z drugiej strony, pragnęłam, aby wszyscy doświadczyli Darszanu Atmy, który ja osiągnęłam. Po to dokonywałam surowych wyrzeczeń. Chciałam, aby wszyscy stali się jak ja. Jest to Vasanthamayam. Kiedy 580 crores Jeev osiągnie Atma Darszan, stanie się to Kosmiczną Atmiczną Wizją. Co to oznacza? Jest to Jeden, manifestujący się jako wielu. Jest to Mądrość: ‘Ekohum Bahushyami’. Tę Mądrość ujawnił Bóg. Dokonałam tego w działaniu. Jak Bóg stał się całym światem? Jak Jeden stał się wieloma? Demonstruję to poprzez indywidualną Jeevę, Vasanthę, stając się wszystkimi poprzez sadhanę.

 

Jaga Mey sarvam Vishnu Mayam.

Wszystko jest ucieleśnieniem Vishnu.

 

Wszyscy śpiewają i mówią o tym, ale kto stosuje to w praktyce? Swami daje demonstrację tego na przykładzie mojego życia. Ta Jeeva Vasantha osiągnęła Stan Shivy poprzez sadhanę, demonstrując w swoim życiu każdy etap i aspekt podróży do osiągniecia.

 

Atma Jnana obdarza Mocą Atmiczną. Wszyscy są wypełnieni tą Atmiczną Shakthi. Jest Ona zdolna osiągnąć wszystko. Może przetransformować człowieka na Boga. Jeżeli jeden człowiek posiada tę Moc, aby przetransformować siebie na Boga, jakże wiele Mocy istnieje w 580 crores Vasanth, które stały się Bogiem. Tą Mocą jest Viswatma Shakthi. Ta Moc przewraca świat ‘do góry nogami’. Kali Yuga transformuje się na Sathya Yugę. To moje życie jest dowodem, że nie tylko osoba indywidualna może stać się Bogiem, ale może ona również stworzyć od nowa całą Yugę. Jest to Viswatma Shakthi.

 

Ile razy użyłam słowa ‘Vishwa’ w swoich książkach? Powiedziałam, abyśmy zrobili listę wszystkich rozdziałów, a potem dali ją Swamiemu. Eddy i ja zabraliśmy się za to zadanie i przygotowaliśmy listę, po przejrzeniu wielu notesów. Eddy podsumował i powiedział, że jest ich ogółem 19. Dodał również, że jest to jak 19 cech Radhy. Natychmiast powiedział, abyśmy to połączyli z 19. Cechami Radhy i dali Swamiemu. Zobaczmy.

 

Nr

Stany uzyskane przeze mnie poprzez sadhanę

Radhy 19 cech

1.       

Vishwa Darshan

Serce jak u dziecka – Boga można osiągnąć tylko z sercem jak u dziecka.

2.

Viswatma Jnana

Jasność intelektu.

3.

Vishwa Shakthi

Moc woli wielkości Himalajów. Może to osiągnąć ktoś, kto ma niewzruszoną stanowczość.

4.

Vishwa Madhura Bhakthi

Bezgraniczna Miłość. Wskutek mojej Premy dla Swamiego, płynącej bez kontroli, z uporem, wszystkie kobiety powinny stać się Vasanthą, a wszyscy mężczyźni stać się Sathya Sai, a potem pobrać się.

5.

Vishwa Brahmacharyam

Magnetyczna Czystość. Moja obfita Czystość stała się powodem mojego Absolutnego Brahmacharyam. Napisałam w wielu książkach jak czysta jest moja Czystość. Kiedy Czystość przyjmuje kosmiczne proporcje, staje się magnetyczna.

6.

 

 

 

 

7.     

 Vishwa Kaamadahana

 

 

 

 

Kosmiczna Ganga

Połączona w błogości. Nalegałam, aby Swamiego Sathyam weszła we wszystkich mężczyzn, a moja Prema we wszystkie kobiety i że oni powinni pobrać się. To nie byłoby zwyczajne małżeństwo, lecz połączenie się w błogości.

Wiecznie czysta i święta natura dającej Ganges. Swami powiedział, że Gangesem jest Vishhwa Brahma Garbha Kottam, z której wylewają się nasze uczucia, oczyszczając świat.

 

8.

Vishwa Garbha (Kosmiczne Łono)

Matczyna troska. Płakałam do Swamiego, że wszyscy powinni narodzić się Swamiemu i mnie i że powinnam nosić każdego w swoim Łonie. Była to Zasada Purusha-Prakrithi. Zademonstrowałam to.

9.

Vishwa Totalność

Bezinteresowność. Brak obecności ‘ja’. Stało się to ‘Ja staję się Ja, ‘Ja bez ja stało się ‘Ja stałam się Ja.’

10.

Vishwa

(Kosmiczna Aprobata)

Zmienna Natura Uczuciowa. Aby przetransformować każdego na świecie, najpierw otrzymałam zgodę od Boga. Przetransformuję każdego na świecie i sprawię, że wszyscy zaakceptują Swamiego i mnie.

11.

Kosmiczne Sari (Vishwa)

Prostota. Wskutek mojej prostoty odtrąciłam wszystkie swoje Shakthi, którymi zostałam obdarzona i kontynuowałam sadhanę. Poprzez sadhanę. Kiedy Ciało Subtelne zostaje opuszczone, Subtelna Rozległość Nieba staje się Tkaniną. Można to osiągnąć tylko poprzez prostotę.

12.

Kosmiczna Mangalya

Chłód jak Księżyca. Kosmiczną Mangalya Sutrą jest Agni (Ogień). Nikt nie może go dotknąć. Może on jednak dać chłód Księżyca.

13.

Kosmiczne Klejnoty

Pomocna Natura. Dla Kosmicznego Ciała. Swami poprosił mnie, abym otrzymała sari w kolorze Niebieskiego Nieba. Kiedy Jiva przekracza Ciało Przyczynowe, ubiera Przestrzeń jako tkaninę. W tym czasie Dziewięć Planet staje się Ozdobami. Swami to wyjaśnił i poradził, aby przygotować klejnoty z jednym kamieniem szlachetnym dla każdej Planety. Wyszczególnił On kamień i ozdobę. Jest to Kosmiczna Biżuteria. Dziewięć Planet nie będzie miało wpływu na nikogo. Jest to tendencja pomocna.

14.

Kosmiczne ‘Ja’

Beznamiętność Mocy Wulkanicznej. Poprzez beznamiętność odcięłam wszystko. Moc beznamiętności spaliła karmę świata jak wulkan. Przyjęłam formę Kosmicznego ‘Ja’

15.

Kosmiczna forma człowieka

Poświęcenie konkurujące z Miłością. Człowiek wykonuje sadhanę. Prema staje się poświęceniem. Można się poświęcić tylko wtedy, kiedy istnieje Miłość. Jeżeli to się zrobi. Widać Kosmiczną Formę Człowieka.

16.

Kosmiczne Porozumienie

Hojność. Dla dobra innych, dla Powszechnego Wyzwolenia, dałam wszystko. Z tego powodu Sathya Yuga stała się porozumieniem między Swamim a mną.

17.

Kosmiczne Ciało

Delikatność kwiatu. Swami powiedział, że moje ciało jest podobne do Kwiatu Ognia, Kwiatu Kryształu i Kwiatu Róży. To staje się Ciałem Kosmicznym.

18.

Kosmiczne Jyothi

Słodycz Mowy. Cecha słodyczy mowy, nie krzywdzenie innych, światła Lampy Mądrości na całym świecie.

19.

Powszechne Wyzwolenie (Vishwa Mukthi)

Powszechne Współczucie. Moje okazywanie współczucia dla wszystkiego dało wynik w postaci Powszechnego Wyzwolenia. Moje modlitwy dla dobra wszystkich stały się Powszechnym Wyzwoleniem.

 

Przyczyną Sathya Yugi jest 19 cech Radhy. Moje życie jest wyjaśnieniem, jak cechy osoby indywidualnej urastają do Poziomu Kosmicznego i obdarzają Powszechnym Wyzwoleniem. Fundamentem Sathya Yugi jest moja przepełniająca się Premą dla Swamiego. Sathya Yuga została zbudowana nad moimi Kosmicznymi Cechami.

 

 

Rozdział 13

 

BHAKTHI YOGA

(JOGA ODDANIA)

 

19 kwiecień 2007 r. Medytacja poranna

Vasantha:       Swami, dzisiaj napiszę o Rozdziale 12.; proszę powiedz coś o Bhakthi.

Swami:              Co to jest Bhakthi? Jak ty praktykowałaś?

Vasantha:        Swami, jak przyszła do mnie myśl, aby poślubić Krysznę, kiedy byłam dzieckiem?

Swami:              Twoim życiem jest Shravana, Słuchanie. Kiedy byłaś bardzo młoda, słuchałaś opowieści o wielkich bhakthach, które weszły w twój umysł. Są one w nim głęboko wyryte. Nigdy nie zasypiałaś w nocy zanim nie usłyszałaś opowieści. Opowieści te weszły głęboko w twój umysł kiedy zasypiałaś. Gdy Kryszna przybył w tych opowieściach, myślałaś: ‘Czy Kryszna przyjdzie do mnie, zawsze będzie ze mną?’ Potem myślałaś: ‘Dlaczego wszyscy na tym świecie są niedoskonali? Dlaczego również Awatarzy są niedoskonali?’ Znowu myśl przyszła do ciebie: „Nie powinien być nikt zły na świecie, wszyscy powinni być perfekcyjni.’ To te myśli zmieniają świat.

Vasantha:     Rozumiem, Swami. Napiszę. Wychowałam swoje dzieci w taki sam sposób. Nie zasypiały one w nocy zanim nie usłyszały opowieści, jest to zatem prawidłowy stan.

Swami:           Podstawą wszystkiego jest to, co usłyszałaś w młodym wieku.

Vasantha:     Swami, chcę widzieć Ciebie. Nie widziałam Ciebie od dwóch miesięcy. Proszę, daj mi zielone sari.

Swami:           Nie wiem, co powiedzieć o tobie, aby tobie powiedzieć:

                      

Czy mam powiedzieć, że jesteś niemowlęciem

Czy mam powiedzieć, że jesteś wielkim Jnani

Robisz ze śliny nektar

Ty jesteś Devatha Serca

Mówisz jak Jnani, ale płaczesz jak dziecko

Co mam ci powiedzieć?

 

Koniec medytacji

 

Teraz przyjrzyjmy się temu. Kiedy byłam bardzo młoda, nie zasypiałam w nocy bez usłyszenia opowieści. Prosiłam matkę, babcię, ojca, aby opowiedzieli mi opowieść, dopiero wtedy zasypiałam. Moja babcia leżała na tarasie, wuj ze strony matki w innym miejscu, a moja ciocia, ojciec i matka w innym. Chodziłam do wszystkich i prosiłam o opowieść. Dopiero wtedy zasypiałam. Słyszałam opowieści o wielkich bhathach i chciałam, aby to, co się zdarzyło w ich życiu, przydarzyło się mnie. ‘Kiedy Bóg będzie rozmawiać ze mną, kiedy On będzie żyć ze mną?’ W taki sposób myślałam.

 

Opowiedziano mi opowieści z „Mahabharaty” i „Ramayany”. Kiedy usłyszałam opowieści o Mirze i Andal, pomyślałam, że ja też chcę poślubić Krysznę, jak ona poślubiła. Wszystkie te opowieści zostały głęboko wyryte w moim umyśle. Następnie chciałam osiągnąć Krysznę razem z ciałem jak Andal. Chciałam być jak każdy wielbiciel, o którym usłyszałam opowieść. W ten sposób zaczęło się moje oddanie. Kiedy usłyszałam opowieści, nie mogłam o nich zapomnieć. Cokolwiek usłyszałam w nocy, krążyło w moim umyśle w ciągu dnia. To było moje życie. Potem, kiedy usłyszałam o Swamim, o Jego lilach, odwiedzaniu domów wielbicieli, dokonywaniu cudów, o rozmawianiu z nimi, o otrzymaniu interviews, stało się to moim głęboką tęsknotą. Teraz tęsknię w taki sam sposób. Chcę być służącą w ich domu albo szczeniaczkiem. Chcę mieć tamte doświadczenia z Bogiem. Ta chęć oraz tęsknota, która zaczęła się w młodym wieku, trwa do dziś. Tęsknię każdego dnia, roniąc łzy z tęsknoty za Swamim. Wszystko to przybywa jako Sathya Yuga i daje mi szczęście życia z Nim w przyszłości. Kiedy Swami przybędzie jako Prema Sai, ja przybędę jako Jego żona i doświadczę wszystkiego.

 

Na początku rozdziału Arjuna pyta Krysznę:

 

…Spośród wielbicieli, którzy zawsze są stali w oddaniu Tobie, Bogu z atrybutami albo ci, którzy czczą Niezniszczalnego i Nie zamianifestowanego, którzy z nich są lepszymi joginami?”

 

Tu Arjuna pyta, co jest lepsze – oddawanie czci Bogu z Formą czy bez Formy.

 

W odpowiedzi na to Sri Kryszna mówi:

 

Ci, którzy czczą Mnie, utkwiwszy umysł na Mnie, zawsze niezłomni i obdarzeni Najwyższą Wiarą, ich uważam za najlepszych Joginów.”

 

I następnie:

 

        „Ci, którzy posiadają całkowitą kontrolę nad umysłem i są skoncentrowani na Bogu, są wielbicielami. Nie będą oni mieli żadnych upodobań, braku upodobań ani zmartwień. Dzień i noc są oni pogrążeni tylko w myślach o Bogu. Oni żyją tylko dla Boga. Są oni najlepszymi Joginami…ale ci, którzy czczą Niezniszczalnego, Nie Dającego się Opisać, Niezamanifestowanego, Wszechprzenikającego, Niezmiennego, Nieruchomego i Wiecznego, kontrolując swoje zmysły, będąc zrównoważonymi i oddanymi dla dobra wszelkich istnień, również osiągają Mnie.”

 

     Dalej mówi On:

 

„…Jednak bardzo trudno jest tym, którzy mają przywiązanie do ciała, czcić Bezforemnego.”

 

Jest to bardzo trudna sadhana.

 

„Trzeba skupić umysł, intelekt na Mnie, wtenczas będziesz mieszkać blisko Mnie, nie ma wątpliwości. Jeżeli ktoś nie potrafi stanowczo skupić umysłu na Mnie, niech recytuje albo śpiewa bhadżany i osiągnie Mnie poprzez tę sadhanę.”

 

Znowu Kryszna mówi:

 

„…Jeżeli nie możesz tego zrobić, wtenczas wykonuj wszystkie czynności jako ofiarę dla Mnie. Jeżeli nie możesz robić tego, wtenczas ofiaruj Mnie owoce wszelkiego działania.”

 

Sri Kryszna mówi:

 

„….Jnana jest wyższa niż praktyka koncentracji, medytacja jest wyższa niż Jnana; wyższe od medytacji jest wyrzeczenie się owoców działania, wyrzeczenie prowadzi do Najwyższego Spokoju.”

 

W ten sposób Sri Kryszna pokazuje wiele ścieżek i dróg, aby Go osiągnąć. Mówi On, że wystarczy praktykować jedną. Jednak ja praktykowałam wszystkie. Praktykowałam zarówno oddawanie czci Formie, jak i Bezforemnemu. Jak było możliwe, że to robiłam? Nazywa się to ‘Ananyascintayantho’, co jest niezachwianym oddaniem. Ja chcę Boga. To stałe pragnienie sprawiło, że było to łatwo robić. Następnie Kryszna mówi o charakterystyce wielbicieli, cechach bhakthy. Wylicza On wiele cech i jak ci wielbiciele są drodzy Jemu.

 

Ojciec mój uczył mnie omawianego rozdziału od mojego najmłodszego wieku. Wskutek tego jest on wmieszany w moją krew. Moje życie jest Bhakthi Jogą. Cechy bhakthy, które powtarzałam każdego dnia, stały się moją naturą. Jednak nie wiedziałam, czy mam te cechy w sobie, czy nie. Moja tęsknota nigdy nie zmalała. Chcę widzieć, rozmawiać i dotknąć Boga, jest to moja Bhakthi Joga. Napisałam „Ponad Wedami i Upaniszadami’, Zasadę Stawania się Bogiem. Osiągnęłam szczyt każdej Jogi. Poprzez sadhanę osiągnęłam szczyt każdej z 18. Jog Gity. Drzwi Mądrości otwierały się przed moimi oczami, jedne za drugimi. Poprzez to wyłoniła się Moc, aby obdarzyć Wyzwoleniem wszystkich na świecie. Jednak opowieść o Andal, którą usłyszałam w wieku pięciu lat, odmawia opuszczenia mnie.

 

Kiedy zobaczę swojego Ishta Devata, Sai Krysznę? Kiedy będę rozmawiała z Nim i dotknę Go? Ta tęsknota nie ustała. Jest to owoc opowieści, które usłyszałam w najmłodszym wieku. Panduranga, który był dla Sakkubai przywiązany do żarna, nosił wodę dla Eknath jako służący dla Ramdasa, czy ten Panduranga będzie ze mną? Czy On zrobi wszystko dla mnie? Umysł mój topnieje, gdy myślę w ten sposób. Tak samo Sai Panduranga, dokonujący lil, nieskończonych lil. Czy On zrobi dla mnie? Czy to zdarzy się dla mnie? Ta tęsknota teraz zwiększyła się tysiąckrotnie. Z jednej strony piszę książki, a z drugiej jest moje nieugaszona tęsknota za Bogiem. Za tę nieugaszoną Premę Sai Panduranga przybędzie jako następny Awatar, Rangaraja w odpowiedzi na moją głęboką tęsknotę za Nim. Tęskniłam, aby mieć takie same doświadczenia jak znakomici wielbiciele w opowieściach „Bhakthi Vijayam”. W odpowiedzi na to Sai Ranga będzie ze mną przez 70 lat. Narodzimy się razem, będziemy śmiali się, płakali, uczyli się, bawili się, pobierzemy się i zawsze będziemy razem. Bóg będzie żył ze mną. Następnie opuścimy świat również razem.

 

Dzisiaj tęsknię za jednym darszanem Swamiego. W przyszłości będę żyła z Nim bez odseparowania. Dzisiaj tęsknię za jednym słowem od Niego. W następnym życiu zawsze będę rozmawiała z Nim. Dzisiaj tęsknię, aby dotknąć na darszanie Jego małego palca. Następnym razem będę żyła z Nim w pełni, jako Jego żona. Nie będzie żadnych wad poprzednich Awatarów, nie będzie odseparowania, będzie to dobre życie. Jest to Bhakthi Joga.

 

Opowieści, które słyszałam jako dziecko, są fundamentem mojego życia i podstawą Sathya Yugi. Jest to podstawa zmiany Er.

 

Przedtem napisałam jak bardzo topnieję w Premie. Pytam, czym jest Prema. Jest to oddanie Siły Życia, starcie jej dla dobra świata. Kiedy dokonywaliśmy korekty „Gita Govndam” Cz. 2, zobaczyłam, że Swami powiedział: „Twoja Prema jest Agni.” Wylewam swoją Premę poprzez pióro, topiąc pióro, obsadka stała się luźna. Wiele piór stopiło się, mając takie przeznaczenie. Żartowaliśmy, że nawet pióro stopniało. W ten sposób części komputera również stopiły się. Kiedy ta Prema wchodzi do komputera, części topnieją. Kiedyś Eddy fotografował yajnę. Aparat przestał działać. Nicola zawiozła aparat do Londynu do naprawy. W środku niektóre części stopniały. Właściciel sklepu powiedział, że nigdy nie widział, aby aparat stopił się w środku. Przykłady te pokazują, jak funkcjonuje moja Prema. Jeżeli rzeczy topnieją w taki sposób, czy umysł człowieka nie może stopić się?

 

Wczoraj około godziny 15.00 Gita dała mi gałkę lodu, owiniętą w chusteczkę. Ona miała także jedną ze sobą. Ja trzymałam swoją w ręce i zaczęłam pisać ten akapit. Zapomniałam, że trzymałam w ręce loda owiniętego chusteczką. Po dziesięciu minutach, gdy popatrzyłam, lód był taki sam, jaki był. Chusteczka też nie była mokra. Zastanawiałyśmy się, czy jest to lód czy kamień.  Nie było także zimna. Gita, Fred i ja zobaczyliśmy to. Gdzie było zimno lodu i jego topniejąca natura? Jak ona się zmieniła? W Mukthi Nilayam zmienia się sama natura substancji. W ten sam sposób podstawowa natura Kali Yugi zmieni się i stanie się Sathya Yugą. Każdy stopnieje w oddaniu dla Boga. Bhakthi jest Stanem, w którym umysł topnieje dla Boga. Prawie każdy uważa, że jest wielbicielem Sai, ale jak wielu ma topniejący umysł dla Boga? Nastawienie umysłu musi się zmienić.

 

W jednym z moich notesów Swami napisał: „Uczucia Swamiego formują Vasanthę.” Moje imię zostało napisane w hindi.

 

Tego samego dnia pokazał On to, co zostało napisane w pamiętniku, pokazał On wizję Swojej Kosmicznej Formy. Pokazał On, że jestem w każdej komórce krwi Jego Ciała, krążąc. W mojej pierwszej książce Swami pokazał Swoje Formy krążące w każdej komórce krwi mojego ciała. W 1998 r. człowiek z organizacji pokazał to zdjęcie i odesłał mnie. Był to początek Zadania. Teraz na zakończenie Zadania Swami pokazuje Swoją Viswarupę, wypełnioną moimi Formami. Po tym, gdy Swami opuścił Swoje Ciało, więcej płakałam i szlochałam. Tak więc On teraz przybywa ponownie poprzez moje uczucia. Jest to Ciało Prema. Zobaczmy, co Swami napisał w książce.

 

4 grudzień 2012 r. Medytacja           

 

Vasantha:       Swami, w Vadakkampatti  budynek ośmioliterowy rósł i rósł, zanim nie dotknął nieba. Tam, gdzie budynek dotknął nieba, jest siedziba Króla Dwarki. Budynek ten został wzniesiony przy pomocy cegieł beznamiętności, a cementem są uczucia Serca. Dotyka on nieba. Następnie usłyszałam głos króla Dwarki: „Mnie tu nie ma, jedź do Puttaparthi i zobacz.’ Ona pojechała do Puttaparhi i zobaczyła Go. O, ten król Puttaparthi jest królem Dwarki. Ona zobaczyła i natychmiast zrozumiała, kim On jest. Wszystko to zdarzyło się poprzez jej uczucia z głębi Serca. Potem płakała, szlochała i lamentowała. Nie wiem więcej, Ty opowiedz opowieść, Swami.

Swami:             Król nie widział tam budynku. Na zewnątrz forma budynku, a w środku On zrobił tunel. Znowu Król powiedział: „On udał się na poszukiwanie jej, ale nie był w stanie zobaczyć oceanu łez. Następnie zrobił On z oceanu łagodną wodę kokosową. Pośrodku wody była wyspa. Ona była niewinnym dzieckiem, które nie wiedziało, że jest to Vaikunta.

 

Uczyniłem ją szczęśliwą i pokazałem jej wiele cudów oraz zabrałem ją do mnóstwa miejsc. Wielu przybyło i dało jej Shakthi. Jak wiele Mocy wszyscy dali?

Ona dała Shakthi wszystkim, którzy przybyli, o cokolwiek prosili. Ale bała się dać Prema Shakthi. Dała ona 1/1000 część swojej Premy i powiedziała: „Teraz już Premy nie zostało.” Płakała i bała się, że nie zostanie już Premy. Ona płakała, a Ja pocieszyłem ją mówiąc, że jeżeli dajesz, przybędzie jej wielokrotnie więcej. Ona nie wahała się dać inne Shakthis, ale wahała się, aby dać Prema Shakthi. Jest tak, ponieważ tą Premą ona obdarzała Mnie i bała się, że jej ubędzie. Jej Prema dla Mnie jest jej jedynym skarbem i bogactwem. Jest to zaiste jej Siła Życia.

 

Koniec medytacji

 

Tutaj Swami napisał, że Forma Swamiego miała uczucia Vasanthy. To poprzez te same uczucia Swami teraz przybędzie ponownie. Ośmioliterowym budynkiem jest mantra ‘Om Namo Narayana’, którą recytowałam 50  000 razy dziennie. Swami dał dowód na tę Bhakthi Jogę 12-go Rozdziału.

 

 

Rozdział 14

 

KSHETRA KSHETRAGNA YOGA

(JOGA ROZRÓŻNIANIA CIAŁA I DUSZY)

 

Kshetra znaczy ciało, a Kshetragna - Atma. Ciało stale się zmienia w każdej chwili; Atma jest niezniszczalna i nieśmiertelna. Niniejszy rozdział opisuje naturę ciała i Atmy. Istnieją dwadzieścia cztery zasady ciała.

Karmendriyas………………………………………5

Jnanendriyas……………………………………….5

Tanmantras…………………………………………5

Pięć Elementów…………………………………..5

Umysł, intelekt, ego i Świadomość

Pierwotna Materia……………………………….4

 

                                                             Ogółem  24

 

Kshetra oznacza Prakrithi czyli ciało. Kshetragna oznacza Atmę. Atma jest Mieszkańcem w każdej Jivie (dżiwie, Duszy – tłum.). Ten, kto o tym wie, jest Jnani. Wszyscy wiedzą o ciele; ta wiedza jest Apara Vidya. Dopiero kiedy mamy wiedzę o Jivie, możemy poznać Paramatmę, Paravidya. Poznaje się Go poprzez wypytywanie. Ta wiedza daje Jivie jasność. Tylko poprzez rozumienie prawdziwej natury ciała człowiek znajdzie wiedzę o Bogu, zwaną Brahma Jnana. To reprezentuje Ostateczną Wiedzę, po czym nie pozostaje już nic innego do osiągnięcia. Jest to Prawda. Najpierw musimy poznać rzeczywistość ciała, dopiero później możemy poznać rzeczywistość Boga.

 

Aby to zrobić, musimy praktykować oddanie, które ma dojrzeć do Mądrości. Nie wystarczy mieć tylko oddanie. Musi ono urosnąć do Mądrości. Nikt nie może poznać Purushy i Prakrithi. Dopiero kiedy będziemy analizować i uzyskamy wiedzę, narodziny człowieka będą owocne. Nie przybędzie ona poprzez intelektualizowanie. Musimy oczyścić siebie. Musimy wiedzieć, kim jesteśmy. Kim jest człowiek? Jaki jest stan ciała? Kim ja jestem? Czym jest świat? Dlaczego narodziłem się tutaj? Para Vidya analizuje każdą powyższą kwestię i znajduje prawidłową odpowiedź. Trzeba uświadomić sobie, że ‘Ja’ i ciało różnią się.

 

Kiedy napisałam „Sai Gita Pravachanam”, powiedziałam, że ludzkie życie jest laboratorium. To, co zostało oznajmione w Śastrach, Gicie, Upanishadach i Wedach, trzeba praktykować w życiu. Ciałem obdarzono nas, aby eksperymentować Prawdę, która zawarta jest w Wedach.  Nie jest ono po to, aby jeść, rosnąć, zawrzeć związek małżeński, począć dzieci, tarzać się w smutku, rozpaczy; toczyć bitwę z problemami, chorobą i na koniec umrzeć. Ciało dano, aby umożliwić nam otrzymanie wiedzy o Prawdzie. Gdybyśmy czytali i stosowali w praktyce to, co jest powiedziane w Gicie i Upaniszadach, moglibyśmy pozostawić wszelkie formy radości i smutku. Tylko po to narodziliśmy się.

 

Powinniśmy dociekać, jaki jest związek między Jivatmą, tym Wszechświatem i Bogiem, a następnie utrwalić, że to, co jest zawarte w Wedach, jest niczym innym tylko Prawdą.

 

Najpierw analizowałam siebie, ciało i świat. Następnie odepchnęłam ciało i świat, widząc jedno i drugie jako Mayę. Po czym zobaczyłam Boga wewnątrz. Mieszkaniec, w formie Niebieskiego Światła, rozmiarów koniuszka ziarna ryżu, rozrastał się coraz bardziej. Rozrósł się, zanim nie połknął mnie i świata. Zobaczyłam Go stojącego przede mną jak Akhanda Jyothi. Po czym wyszłam z wnętrza na świat zewnętrzny. Dlaczego mam odpychać świat, widząc go jak Mayę? Bóg również go dał! Następnie wykonywałam sadhanę i zobaczyłam  świat i ciało także jako Boga. Chcę ofiarować ten świat i ciało Bogu i robiłam po to sadhanę.  Czy mam odnieść zwycięstwo? Zmienię świat, aby był on taki jak ja. Zmieniam świat, który nie jest dla mnie odpowiedni, na coś co jest odpowiednie. Podjęłam postanowienie, że robię wszystko odpowiednio. Te Prawdy, które były dotąd ukryte przed światem, są teraz ujawniane. Nikt przedtem nie analizował tego w ten sposób.  Czy Riszi, którzy przybyli przedtem na świat, pokazali te ukryte Prawdy? Prawdy, które oni ujawnili światu, są Upaniszadami. Nikt nie próbował pokazać Prawdy, która jest ponad nimi.

 

Kiedy prowadzi się badanie, dotyczące Boga, ujawnianych jest wiele ukrytych skarbów. Jak wiele skarbów pozostaje ukrytych? Czy może je osiągnąć intelekt człowieka? Jak one są ujawniane? Człowiek kopie w kopalni diamentów. Znajduje kilka diamentów. A teraz kopie głębiej. Dostaje więcej diamentów. Gdy idzie głębiej i coraz głębiej, znajduje rzadkie diamenty. Otrzymuje się je ciężką pracą. Poprzez wysiłki indywidualnej sadhany Jiva osiąga Stan Jeevan Muktha. Traktuje on to jako granice, które zostały osiągnięte. Jednakże nieliczni dla dobra świata wykonują więcej pokuty i uczą innych nowych ścieżek, które osiągnęli. W takim czasie grupa zwolenników odnosi korzyść z nowych ścieżek.

 

W moim życiu Swami najpierw ujawnił, że jestem Radha. Następnie powiedział On o Zasadzie Purusha-Prakrithi. Pokazał On poprzez różne środki, jak funkcjonuje Zasada Purusha-Prakrithi. Pragnęłam ofiarować siebie Swamiemu. Robiłam to na wiele różnych sposobów. Byłam zdesperowana, aby zrobić każdego i wszystko jak siebie i ofiarować Bogu. To stało się Vasanthamayam. Pokazałam ukryte skarby, które były ponad zasięgiem Upaniszad. Swami poprosił mnie, abym napisała o Brahma Sutra. Jak ktoś może napisać Sutrę o Brahmanie? Napisałam: „Zasada Stawania się Bogiem” („The Principle of Becoming God”) – nowe wyjaśnienie Joga Sutra.

 

Na nowo dociekałam Dziewięciu Planet. Jak badałam i ustaliłam? Jak dostałam te ukryte Skarby Mądrości? To jest cud! Nie wiedziałam o niczym. Moja tęsknota za Swamim, moja Miłość do Swamiego – wszystko to bada nowsze ścieżki i im Swami dał nazwy „Joga Sutra”, jest to ‘Brahma Sutra’. Utrwaliłam je na piśmie.

 

23 kwiecień 2007 r. Medytacja poranna

 

Vasantha:       Swami, proszę powiedz o 13. Rozdziale.

Swami:              Tylko ty demonstrujesz Wedy, Upaniszady i Mahavakye oraz dowodzisz Prawd w nich, ukrytej Prawdy. Pokazałaś, że jesteś Prakrithi. Praktykowałaś każdą Zasadę w swoim życiu – Radha Krishna, Shiva Parvathi, Purusha Prakrithi. Wszystkie Zasady demonstrujesz. Teraz kontempluj i napisz. Wyjdzie dobrze.

 

Koniec medytacji

 

Przyjrzyjmy się temu. Swami poprosił mnie, abym napisała o Mahavakyach, jak one pasują do mojego życia. Napisałam już o tym w swoich wcześniejszych książkach. Napisałam o ‘Aham Brahmasmi’ (Ja jestem Tym Najwyższym Bytem’), ‘Tat Twam Asi’ (Ty Jesteś Tamtym’) itd. ‘Aham Brahmasmi’ – Ja jestem Bogiem. Napisałam o tym szczegółowo jak ‘Jiva staje się Shivą’. Czym jest Zasada Radha-Krishna? Czym jest Shiva-Parvathi oraz inne Zasady? Napisałam o tym wszystkim w książce „Prema Sai Prema Avatar” Cz. 5.

 

Człowieka dociekanie kończy się na tym, że staje się on Bogiem. Ja pokazałam, że człowiek może stworzyć Nową Erę zgodnie ze swoimi myślami. Zrobiłam to i demonstruję to, pokazując światu, dlaczego jestem inna i świat jest inny. Zmienię świat, aby stał się on jaka ja jestem. Wszyscy będą płakać z tęsknoty za Bogiem, tęsknić za Bogiem, jak ja to robię. To nieustanne pragnienie przybywa jako Stworzenie Nowe. Człowiek może stworzyć nową Erę; jest to ukryty Skarb, Wielki Skarb. Jest to Skarb Mądrości, Skarb Sathya. Jest to czymś, czego świat do tej pory nie widział. Ja wynoszę to na zewnątrz. Jest to Zasada Purusha i Prakrithi. Jest to historia Sathya Yugi, sekret Nowego Stworzenia. Przynoszę na zewnątrz to, co – prawdę mówiąc – jest we wszystkich. Pokazuję Słońce Mądrości przed wszystkimi oczami. Jednak ci, którzy są po stronie Swamiego wznoszą kurtynę przed swoimi oczami i nie popatrzą zanim Sami nie będzie tym, który ujawni. Mówią: „Swami jest tylko tutaj.” Prawdę mówiąc, tamtej Sathyam, chociaż wielka, nie zobaczymy. Umieszczają czarną zasłonę przed swoimi oczami. Chociaż jest to Prawda, którą mogą zrozumieć, zakładają klapki na oczy, jak koń.

 

Nieliczni ją znają. Jednakże ich ego i siła zazdrości zmusza ich do zakrycia oczu grubą zasłoną. Niektórzy ulegli iluzji poprzez zasłonę iluzji, zwaną ignorancją. Niech to będą członkowie Sai Samithis albo wielbiciele Sai, niektórzy z nich naprawdę zrozumieli i radują się Prawdą. Prawda jest ujawniana w swojej całkowitej mocy. Zatem każdy bez wyjątku odniesie z niej korzyść. Wszyscy odniosą korzyść, niezależnie od tego, czy akceptują, czy ją potępiają.

 

Jakże ciężko naukowcy pracują i dociekają! Zwykły człowiek nie wie, ani nie troszczy się o to, jak oni dokonują odkryć. Doświadczają oni owocu takiego, jak elektryczność albo telefon. Podobnie naukowcy usilnie badali i jakże wielką korzyść ludzkość odniosła. Moje życie jest jak laboratorium, ujawniające jedną Prawdę za drugą. Życie Mahatmy Gandhiego było eksperymentowaniem Prawdy. Moje życie jest eksperymentem Prakrithi. Moje życie jest laboratorium, aby dociekać Prakrithi. Jest to Laboratorium Zasady Boga, Laboratorium Awatara, Laboratorium Mądrości.

 

Medytacja w południe

 

Vasantha:       Swami, piszę o swoich dociekaniach Prawdy. Jednakże niezależnie od tego, ile Mądrości jest ujawnionej, Twoi wielbiciele obawiają się zaakceptować tę Mądrość, bez Twojej fizycznej aprobaty. Jeśli nawet prezentuję Nową Yugę jako Słońce Mądrości, ludzie ci odrzucają mówiąc, że nie chcą Wyzwolenia, które ona oferuje. Nie potrzebują spokoju ani radości. Chcą tylko swojego zaśmieconego życia. Obawiają się widzieć Prawdę, która jest blisko ich oczu. Mówię: „Och! Ludzie świata! Jeśli nawet odmawiacie Wyzwolenia, odmawiacie życia w spokoju i radości, dokąd pójdziecie? Gdzie się schowacie? Nie możecie uciec przed Wszechobecnym Światłem Mądrości, Wizją Prawdy. Każdy z was będzie wypełniony Światłem Prawdy. Nie możecie uciec od niego.”

Swami:                O, Mój Skarbie! Co mogę zrobić za twoją Mądrość? Jak mogę spłacić tobie twoją Mądrość? Jakże wznosisz wszystkich! Twoja Prawa przeniknie wszędzie. Nikt nie może jej odmówić.

Koniec medytacji

 

Dzisiaj, kiedy pisałam o Kopalni diamentów’, wyjaśniłam Eddy`emu o czym pisałam. W tamtym czasie Geetha przyniosła Pocztę. Było to zaproszenie na ślub siostry Risziego. Mają oni w Jaipur kopalnię diamentów. Było dużo diamentów przyklejonych do kartki. Ponieważ pisałam o kopalni Mądrości, przybywa zaproszenie. Wszyscy powiedzieli, że jest to bardzo stosowne. Wieczorem, gdy rozmawialiśmy na satsangu, otworzyłam książkę Swamiego:

 

„Miłość, Kochający i Kochany.” Trzej są tacy sami. Advaitha jest Najwyższą Wiedzą, która uczy, że Bóg, Jiva i Uniwersum są Jednym.” Numer strony był trafny – ‘111’.

 

Ta Prawda jest ustanowiona poprzez moje życie. Bóg, Uniwersum i Jiva są tacy sami. Troje jest Jednym. Jest to Najwyższa Advaitha. Jiva, Vasantha stała się Shivą; następnie stwarza ona Uniwersum takie jak ona. Jest to Pierwsza Era, Sathya Yuga. Wielbiciel, Bóg i Uniwersum – Troje są w Jednym Stanie. Człowiek widzi całe Uniwersum w Bogu. To rozrasta się jako Uniwersum; kiedy ktoś widzi Oba, osiąga on Stan Satchitananda.

 

„Kiedy człowiek widzi, że różnorakie stany istnień skupione są w Najwyższym Bycie i że wszystkie ewoluują z Najwyższego Bytu, osiąga on Brahmana.” Jest to 30. Sloka.

 

W kolejnej Sloce Pan mówi, że tak jak Słońce oświetla całe Uniwersum, w taki sam sposób Atma oświetla całe istnienie. Ci, którzy mają Oczy Mądrości, postrzegają tę Zasadę, tacy oświeceni osiągają Najwyższy Byt.

To jest moje życie. Spostrzegłam swoimi Oczami Mądrości Zasadę Sai, Najwyższego Bytu, Słońce Mądrości Sai. To demonstruję swoim życiem.

 

Ci, którzy wierzą we mnie i że moje książki są Prawdą i ci, którzy nie wierzą, zazdrośni, ktokolwiek może być, zbierze owoc mojej sadhany. Powszechne Wyzwolenie jest rezultatem sadhany osoby indywidualnej. Niezależnie od tego, czy ktoś nałoży zasłonę na swoje oczy, zamknie okna i drzwi, promienistość Słońca pozostanie.

 

Vasantha:       Swami, powiedz coś o Kshetra i Kshetragna.

Swami:             Twoje życie jest dokładnie takie. Zaczęłaś pokazywać wszystko – Jeevatma-Paramatma, Jeeva-Shiva, Purusha-Prakrithi – jedno za drugim. Poprzez swoje ciało pokazałaś istnienie Boga w każdym atomie Prakrithi. Twoje niebieskie sari pokazuje, jak po porzuceniu Ciała Przyczynowego, Jeeva przyjmuje Ciało Kosmiczne. Niebieski kolor oraz gwiazdy na sari wskazują, że sama Przestrzeń stała się twoim Ciałem. Teraz zielone sari – Jest ono dla twojego fizycznego ciała. Twoje fizyczne ciało jest Ziemią. Kiedy Ziemia staje się Ciałem, jest wszędzie wiecznie zielona.

Vasantha:        Swami, Swami, czy niebieskie sari jest dla tego, kto opuścił Ciało Przyczynowe, a zielone sari, dla tego, kto przyjął Ziemię jako Ciało?

Swami:              Tak. Ciało fizyczne reprezentuje Ziemię – jest to zieleń. Ziemia jest dla doświadczania. Dla swojego doświadczania ty wołasz Boga, aby doświadczał. Zawrzemy związek małżeński i będziemy żyli razem. Tak samo cały świat pobierze się i będzie żyć razem. Zielone sari reprezentuje zieleń Ziemi. Paw pokazuje jej (Ziemi) piękno.

Vasantha:        Swami, do tej pory nie słyszałam o niczym takim, czy dasz sari zielonego koloru?

 

Koniec medytacji

 

Teraz przyjrzyjmy się temu. Jiva poprzez sadhanę osiąga Fizyczne, Subtelne i Przyczynowe Ciało.  U tego, kto przekroczył Ciało Przyczynowe, ekspansywna Przestrzeń staje się Ciałem. Na uroczystość inauguracji Stupy Swami dał pieniądze i poprosił mnie, abym kupiła sari. Symbolizuje ona niebo i gwiazdy. W ubiegłym roku białe sari, które przeznaczyłam na uroczystość Stupy, Swami pobłogosławił w Kodaikanal i poprosił mnie, abym ubrała je na 27-go Maja. Białe sari reprezentowało Suddha Sathwa. Było ono dla Ciała Przyczynowego. Dla Ciała Fizycznego w bieżącym roku na 27-go Maja Swami obiecał dać mi zielone sari. Dla Ciała Subtelnego było żółte sari, które Swami poprosił, abym wzięła na uroczystość inauguracji Stupy.

 

Ciało Fizyczne żyje na Ziemi. Ciało Subtelne żyje w wyobraźni. Widząc w swojej wyobraźni swoje zaślubiny oraz śpiewając wiersze (Pasurams) Andal, doświadczyłam Nithya Kalyani – Zaślubin za Dnia, stąd żółte sari. Ciało Przyczynowe żyje z Bogiem w budynku Suddha Sathwa. I na to jest białe sari. Człowiek powinien przekroczyć wszystkie Ciała. Na dowód, że przekroczyłam każde z nich, Swami sugeruje odpowiednie sari.

 

JIVA

 

Ciało Fizyczne

Życie na Ziemi

Zielone sari

Doświadczanie

Ciało Subtelne

Życie w wyobraźni

Żółte sari

Wyobrażanie zaślubin

Ciało Przyczynowe

Życie w Mądrości

Suddha Sayhwa

Białe sari

Mądrość

Ciało Nad Przyczynowe

Stan Brahmy

Niebieskie sari, Gwiazdy

Stwarzanie

 

Żyję w Subtelnym, Przyczynowym i Nad Przyczynowym Ciele ze Swamim. Będę żyła z Nim w Ciele Fizycznym w okresie Awatara Prema Sai.

 

Życie Boga – Sathyam, Shivam, Sundaram

Życie Jivy – Sundaram, Shivam, Sathyam

 

Dzisiaj, kiedy tłumaczyłam i więcej płakałam, Prabhakar przyniósł banknot 50 rupii, gdzie w pięknym języku tamilskim było napisane: ‘Jezus kocha ciebie.’

Na odwrocie, wewnątrz kształtu lingamu: ‘S 9 oo’.

Swami powiedział: :Lingamem jest Hiranyagarbha; Sathya Yuga jest tylko na 900 lat.:

Swami dał natychmiastowy dowód.

 

Rozdział 15

GUNA TRAYA VIBHAGA YOGAM

(JOGA ODDZIELANIA TRZECH GUN)

 

Rozdział ten jest o Trzech Gunach: Sathwa, Rajas i Tamas. Uczy on jak oddzielać Atmę od trzech Gun. Ci, którzy osiągają Brahma Jnanę, nigdy już się nie rodzą.

 

Moja Pierwotna Materia (Prakrithi) znana jako Wielki Brahma, jest Łonem wszelkich stworzeń; w Łonie tym Ja umieszczam Nasienie wszelkiego życia. Narodziny wszystkich stworzeń jest następstwem połączenia Materii i Ducha…

Dla wszystkich ciał, które rodzą się z różnych łon, Pierwotna Materia, Prakrithi jest Matką, podczas gdy Ja jestem Ojcem dającym Nasienie.”

                              (Bhagavad Gita – XIV;3-4)

 

Prakrithi nazywana jest Brahmą, Brahmą o czterech twarzach oraz o wielu innych imionach. Prakrithi jest przyczyną Uniwersum oraz Trzech Gun. Prakrithi, która istnieje ponad tym w nie istniejącej formie tego Uniwersum znana jest jako Mahat Brahmam. „Prakrithi jest Matką wszystkich ciał, które rodzą się z różnych łon. Bóg jest Ojcem, dającym Nasienie” – mówi Pan Kryszna.

 

Spójrzmy na zdarzenie, które miało miejsce w czasie, gdy daliśmy do druku „Gita Govindam” Cz. 2. W minionym roku, w trakcie powrotu samochodem z Puttaparthi do Chennai, samochód Swamiego jechał z przeciwnego kierunku. Było to akurat wtedy, kiedy zbliżaliśmy się do Szpitala Super Specjalistycznego. Gdy samochód Swamiego minął nas, coś spadło na moje kolana z zewnątrz, przez okno. Byliśmy zaskoczeni, widząc to. Było to jak forma łona. Napisałam o tym w książce „Establishment of Prema” („Ustanowienie Premy” – tłum.), „Gita Govindam” Cz. 2. Zdjęcie tego umieściliśmy na okładce wspomnianej książki. Następnie napisałam powyższy wers wewnątrz awersu okładki książki. Następnie napisałam list do Swamiego, włożyłam zdjęcie tamtej formy i napisałam: „Swami, Ty jesteś Ojcem wszystkich; Vasantha jest Prakrithi, Matką wszystkich.” Swami wziął go w Kodaikanal. W liście piszę, że Bhagawan Sathya Sai Baba jest Purushą. Vasantha jest Prakrithi. Przybyliśmy tutaj, aby to zademonstrować. Po czym poprosiłam Swamiego, aby przyjął list. Swami i ja przybyliśmy, aby pokazać funkcjonowanie Purushy i Prakrithi na świecie, dla Nowego Stworzenia.

 

Trzy Guny – Sathwa, Rajo i Tamo wiążą  w ciele niezniszczalną Atmę. Jednak ignorancją jest to, iż wydaje się, że tak jest. Guna Sathwa oświetla i wiąże Duszę poprzez Mądrość i radość. Ponieważ jest wygoda w Prakrithi, wszyscy są z nią związani. Rajo Guna jest pełna pragnień i daje powód do większego przywiązania, wiążąc człowieka bardziej. Taki człowiek jest zawsze w pośpiechu i nie jest wystarczająco mocny przy jednym zadaniu. On zawsze wykonuje jedno po drugim. Ma on nieugaszone pragnienie, aby być chwalonym. Tu bardziej przeważa ego. Człowiek Tamo Guna rodzi się w ignorancji; jest leniwy, wprowadzony w błąd i lubi spać. Wszystko to wskazuje na Tamo Gunę. Ten tryb życia również przykrywa umiejętność rozróżniania. Taki człowiek nie ma chęci podjęcia się jakiegokolwiek zadania, a jego główną cechą jest beztroska oraz marnowanie każdego dnia życia. Tylko kiedy przekroczymy Trzy Guny, osiągniemy Stan Gunateetha, Ponad Gunami. Jest to Stan Połączenia. Tu nie ma przywiązania do ciała. To jest Gunateetha; człowiek nie ma ‘ja’.

 

Kiedy to pisałam, myślałam, że wszystko, co się dzieje na tym świecie, jest Dramatem Maya. Wszystko, co widzicie, jest Dramatem Maya na Ekranie Sathya. Świat jest kinem; Ekran jest Prawdą. Świat jest iluzją. Przed wejściem do tego świata-Kina, jest wiele rodzajów okularów, jakie ktoś nosi. Wszyscy biorą okulary i wchodzą do środka. Następnie człowiek widzi Ekran stosownie do okularów, jakie nosi. Ekran jest jeden, kino jest jedno, ale zgodnie z nałożonymi okularami Ekran wydaje się inny.

 

Są to Trzy Guny. Karma jest okularami, które nosimy – nawet Sathwa. Rajas i Tamas Guna. Kiedy usuniemy owe Trzy, zobaczymy Prawdziwy Obraz. Wtenczas widzimy ze Stanu Gunateetha. Ekranem Sathya jest Bóg. Świat jest również Bogiem. Ponieważ urzeczywistniłam to, widzę Prawdę na Ekranie Sathya w Kinie Sathya. Wy nie uświadamiacie sobie tego i widzicie Dramat Maya na Ekranie Sathya.

 

Z Ery na Erę święci, mędrcy i Wielkie Dusze przybywały na świat, aby nauczać ludzkość, że świat jest iluzją i że tylko Bóg jest Prawdą. Nauczali oni, że wszystko inne prócz Boga trzeba odepchnąć jako Mayę. Jednak człowiek, przyciągnięty przez tę iluzję, wiecznie jest łapany w cykl narodzin i śmierci. Po to Wielkie Dusze mówią człowiekowi, aby zanegował wszystko na świecie i odepchnął.

 

Każdy człowiek ulega wpływowi Guny Sathwa, Rajas i Tamo. Jeżeli ktoś przekroczy je, osiąga Stan Gunateetha. Stan Gunateetha osiąga się najpierw poprzez pozbycie się Gun Rajas i Tamo, a potem człowiek staje się w pełni pochłonięty i nasączony Guna Sathwa. Jednakże nie powinno być ‘ego’, świadomości ‘ja’. Człowiek nie powinien mieć uczucia, że ma cechy Satwiczne.

 

Wykonywałam intensywną sadhanę i uświadomiłam sobie, że jeżeli ten świat przybył od Boga, on również musi być Bogiem. Bóg jest Prawdą. Jeżeli On zrobił ten Świat Dramatem, wobec tego on również musi być prawdziwy. Jest tylko jeden świat, ale widzi się go na różne sposoby, zależnie od Gun. Ten, kto przekroczy Trzy Guny, osiąga Sathyam. To jest moje życie. Widzę Boga w całym Stworzeniu; nie ma miejsca bez Niego. Widzę Boga Rasa czyli Esencję w każdym i we wszystkim.

 

Napisałam o Vidyi, zwanej „Nava Rasa Mayaka Vidya”. Piszę w niej o różnych naturach człowieka. Kiedykolwiek widzę kogoś, myślę, że wszystko są to formy Boga. W Dramacie tego Kina Jeden Aktor może grać dwie role, lub trzy. Jest tylko Jeden Aktor, ale On gra na trzy sposoby. Gdy usunie makijaż, idzie do domu. Tu istnieje tylko Jeden. Tak samo jeżeli myślimy, że to tylko Bóg odgrywa wiele różnych ról, Trzy Guny nie mogą mieć na nas wpływu.

 

W innej książce napisałam, porównując wszystko do dziecięcej zabawy Kryszny. Kiedy Kryszna był w Gokul, wykonywał On wiele swawolnych czynności. Rozbijał On garnki z zsiadłym mlekiem, kradł masło i zjadał je. Wykonywał On wszelkiego rodzaju psoty w domach Gopik i Gopasów. Jednak nikt nie złościł się na Niego. Oni raczej cieszyli się Jego psotami. Jego zabawa z dzieciństwa oczarowała wszystkich. Powinniśmy widzieć świat z tej samej perspektywy. Jeżeli ktoś wyrządza nam krzywdę albo sprawia nam kłopot, powinniśmy to traktować jako dziecięca psotę Kryszny, a wtenczas osiągniemy spokój.

 

Jest to łatwy sposób przekroczenia Trzech Gun. Jeżeli będziemy to robić, zobaczymy Dramat Sathya na Ekranie Sathya. Podstawą tego jest tylko Prema. Musimy okazywać Miłość wszystkim jednakowo. Podstawą Premy jest pokora; a podstawą tego jest nieobecność ego, brak ‘ja’. Jeżeli nie będziemy mieli ‘ja’, pokora powstanie w nas w sposób naturalny. Będziemy mieli pokorną naturę. A kiedy jest pokora, powstaje w nas Miłość do wszystkich. Ta Miłość następnie rozrośnie się. Jest to Stan Gunateetha.

 

Jiva jest niezniszczalna i nieśmiertelna. Jednak wskutek Trzech Gun człowiek jest przywiązany do ciała. Myśli on, że jest ciałem; ‘ja’ jest ciałem. Jednak Jiva różni się od ciała. Ona jest nieśmiertelna. Jiva rodzi się tutaj tylko po to, a by stać się Shivą. Do tego czasu cykl narodzin i śmierci nigdy nie ustanie. Uwiązany przez Trzy Guny, człowiek stale rodzi się i umiera.

 

Z owych Trzech, Sathwa jest Najwyższa. Jednak człowiek musi usunąć dumę, która powstaje wskutek myślenia, że jest się człowiekiem o cechach Sathwicznych. Jeżeli ci, którzy są w wysokim stanie myślą: „Ja jestem Jnani”, Sathwa Guna wiąże daną Jivę do Mądrości. Teraz piszę książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga” – tłum.). W obecnej chwili, ci, którzy są tutaj, kończą „Prema Sai” Cz. 3, przygotowując ją do druku. Poprosili mnie, abym napisała prolog. Napisałam wspomnianą książkę przed dwoma laty, zapomniałam, co napisałam. Następnie przeczytałam tę książkę i napisałam prolog. Po zakończeniu „Prema Sai” cz. 3, napisałam jeszcze cztery książki. Dwie z nich zostały wydane: „Ostatnich 7 Dni Boga” i „Zasada Shiva Shakthi”. O czym napisałam wczoraj, zapomniałam dzisiaj. Piszę o Najwyższej Mądrości.

 

W „Prema Sai” cz. 3 piszę jak jeść i trawić Boga. Piszę tę Najwyższą Mądrość, a potem zapominam o niej. Zapytałam Swamiego: „Dlaczego to dzieje się ze mną? Nie mogę mówić na satsangu.” Swami powiedział: „Czy zapominasz o Mnie? Nie! Ja jestem twoją jedyną myślą. Ty myślisz tylko o Mnie. Znalazłaś wiele różnych sposobów, aby osiągnąć Mnie. Prosisz Mnie o wszystko, jakbyś prosiła o opowieści. Następnie piszesz o wszystkim jako Mądrość. Jednak nic nie odbija się w twoim umyśle. Natychmiast zapominasz o tym. Nie możesz powiedzieć, o czym napisałaś w ubiegłym albo w tym roku. Mądrość przychodzi, a ty piszesz. Następnie zostaje ona wymazana z twojego umysłu. Tylko Bóg jest w twoim umyśle i nie można Go usunąć.”

 

Oto przykład: Nauczyciel pisze lekcję na czarnej tablicy i naucza uczniów. Gdy lekcja się kończy, zmywa tablicę. Następnie zaczyna inną lekcję. Nauczyciel nigdy nie zapomina. To, czego on się nauczył, tego uczy uczniów. „Ty nie przybyłaś, aby nauczać, ale żeby zmienić świat. Bóg jest twoim jedynym celem. Piszesz o wszystkich przeszkodach, z jakimi ktoś ma do czynienia, aby osiągnąć Boga. Poprzez swoje uczucia ty zmieniasz wszystko.”

 

Teraz przyjrzyjmy się temu. Chcę Swamiego. Powiedziałam gniewnie, że unicestwię wszystkie przeszkody, które uniemożliwią mi zrobienie tego. Nikt nie pokazuje ścieżki osiągnięcia Swamiego. Byłam bardzo zniecierpliwiona, aby coś z tym zrobić. Byłam zaniepokojona, a nawet zła myśląc, że trzeba coś zrobić. „Muszę coś zrobić!” To zaniepokojenie sprawiło, że chcę podjąć działanie. Wszystkie te uczucia wychodzą i zmieniają świat. Chcę również zmienić swoje ciało, zrobić je perfekcyjną ofiarą dla Boga. Jest to moja jedyna myśl, o wszystkim innym zapominam. Jakiekolwiek myśli powstają we mnie, stają się one uczuciami. Staje się to Mądrością, która zmienia świat. Napisałam 40 książek. Jednak nie ma śladu tej Mądrości w moim umyśle; wszystko zostało wymazane.

 

Nie ma znaku Mądrości we mnie, on po prostu powstaje. Mądrość, która powstaje poprzez Sathwa Gunę jest także jest przeszkodą w osiągnięciu Boga. Jnana jest również przeszkodą, aby osiągnąć Boga. Zatem Jnana także została wymazana z mojego umysłu. Widać to w moim życiu. Kiedy ‘ja’ odchodzi, jest tylko jedna pamięć w umyśle i jest ona o Bogu. Jeżeli sadhaka z Satwicznymi cechami musi wykonywać tak wiele sadhany, co z człowiekiem o Rajo i Tamo Gunach? Kiedy przeważa Rajas, powoduje powstanie łakomstwa, mentalnego niepokoju. Człowiek stale myśli o świecie i o wszystkim, co jest na nim. Łakomi się na bogactwo i pieniądze. Wszystko to trzeba usunąć.

 

Kiedy pojawia się Tamo Guna, towarzyszy jej lenistwo, apatia, brak zainteresowania, senność, iluzja itd. Umysł znajduje wiele sposobów, aby uniknąć odpowiedzialności. Trzeba to całkowicie usunąć. Kiedy przybywa Sathwa Guna, przynosi ona Światłość Atmy, Moc Mądrości i rozróżnianie. Atmiczna Moc oznacza Światłość wewnątrz. Światłość wewnątrz pociąga za sobą Stan Świadomości. Kiedy już raz zaczniemy myśleć: ‘Dlaczego się narodziłem?...Jaki jest mój cel?...itd., przybywa stan przebudzenia. Światłość wyłania się z wnętrza, Światłość Atmy, Światłość Chaitanya, Światło Wewnętrzne. Jest to Świadomość. Znane jest ono również jako Światło Atmy albo Światło Świadomości lub Światło Mieszkańca czyli Stan Przebudzenia. Podąża za tym Mądrość rozróżniania. Przeważa rozsądek. Człowiek otrzymuje zdolność rozróżniania między dobrym a złym. Wrota Wyzwolenia zostają szeroko otwarte. Tutaj, z pomocą Mądrości, Jiva wspina się coraz wyżej. Przekracza każdą czakrę i osiąga Mukthi, łącząc się z Bogiem.

 

Kiedy jednak Jnani wznosi się coraz wyżej, Mądrość również staje się przeszkodą. Staje się on jak dziecko, nie interesując się niczym. Siedzi on spokojnie jak Jada, bezwładny, radośnie mówiąc i śmiejąc się. Nie ma obowiązków. Nie ma dla niego odpowiedzialności. Wydaje się, że jest to Tamo Guna i ostatni Etap jest taki sam. Tamo rodzi się wskutek iluzji i lenistwa. Stan, który jest ponad Mądrością, jest w Świetle Pełnej Światłości Chaitanyi. Jest to Stan postrzegania Boga wszędzie. Będzie on zaabsorbowany Samoistnym Światłem Atmy. Jego Stanem jest Atma Jyothi, Promienistość Jaźni.

 

Ci, którzy widzą stan zewnętrzny Jnanich i ich czynności, nie są w stanie ocenić ani zmierzyć ich wartości. Nie ma niczego z wyjątkiem Boga. Mądrość, Dharma, obowiązek – wszystko to on odciął i porzucił. Jest to ten Stan. Tego stanu ludzie nie rozumieją. To jest mój Stan. Są głowy klasztorów, których niosą na palankinach, mają wielu uczniów, słoni itd. i otrzymują szacunek od świata. Kiedy jadą do Puttaparthi, chcą i otrzymują szacunek. Gdybym była głową wielkiego aszramu z tysiącami uczniów, towarzyszącymi mnie, byłabym inna. Nie chcę tego wszystkiego. Chcę tylko Swamiego. To mi wystarczy. Ponieważ jestem bardzo prosta, nikt nie szanuje mnie. W rezultacie otrzymuję tylko obojętność i zaniedbanie. Ale jaki jest z tego pożytek? Kto potrzebuje szacunku albo względów? Piszę to wskutek cierpienia, że nie jestem w stanie widzieć Swamiego. Jednakże Swami jest wypełniony we mnie. On przenika całe Mukthi Nilayam.

 

Nie jestem w stanie widzieć Swamiego. Wskutek tego tęsknię. Ta tęsknota jest powodem, że piszę. Jednakże Swami jest w Mukthi Nilayam w pełni. Absolutny Najwyższy Byt, pozbawiony wpływu trzech Gun, mieszka tutaj. On jest Wszechobecny. On jest tutaj. Tylko Jivy, które są ponad Trzema Gunami, wiedzą o tym. Ci, którzy są uwiązani przez Trzy Guny, nie są w stanie zrozumie i wiedzieć, co jest ponad Stanem Gunateetha. Ci, którzy osiągają ten Stan, przekraczają trudności związane z narodzinami, śmiercią i starzeniem się.

 

20-ty wers mówi: „Ten, kto osiągnął ten Stan, uwolniony jest z bólu narodzin, śmierci, starości i osiąga błogość.”

 

Ci, którzy są w tym Stanie, nie mają przywiązania do ciała. Chociaż są w ciele, wznieśli się ponad starość, narodziny i śmierć. Połączyli się w Amrita Mayam Parabrahmanie, Nektarowym Absolucie. Moim Stanem jest nie tylko osiągnięcie Boga w stanie uczuć, ale również z ciałem fizycznym. ‘Stan uczuć’ oznacza przekroczenie Trzech Gun i nie posiadanie przywiązania do tych, którzy związani są z ciałem. Chociaż ciało jest, moje uczucia związane są z Bogiem. Wykonywałam sadahnę, aby również zmienić ciało. Życzę sobie, aby to siedemdziesięcioletnie ciało  było młodzieńcze i pragnę ofiarować je Swamiemu. Jest to przekroczenie starości ciała.

 

A teraz co ze śmiercią? To ciało nie powinno umrzeć. Zazwyczaj śmierć przychodzi tylko do ciała. Po opuszczeniu danego ciała, zgodnie z samskarami, otrzymuje się nowe ciało. Nie pozwolę, aby to ciało umarło. Zamiast tego przetransformuję je na Jyothi i połączę w Ciele Swamiego. Jest to pokonanie śmierci.

 

Co z narodzinami? Zamiast urodzić się rodzicom w sposób naturalny, weszłam w łono mojej matki w Formie Jyothi, emanującego ze Swamiego. Kiedy opuszczę ciało, bezpośrednio połączę się z Nektarowym Brahmanem.

 

Jest to nowe znaczenie 14-go Rozdziału Bhagavad Gity.

 

5 wrzesień 2014 r.

 

Dzisiaj Yamini przyniosła kartkę z Wiadomością Swamiego:

 

„…Zdawało się, że światy znikają. Serca gór stopniały. Serca zostały rozbite na kawałki. Ciemne chmury smutku rozprzestrzeniają się wszędzie. Cała Natura była wypełniona smutkiem. Atmosfera była pełna chmur. Repalle było w ciemnościach wskutek grubych, porannych chmur. Jednak Imię Kryszny stale płynęło głośno z konchy Panchananya, Konchy Kryszny. Taki sam wibrujący dźwięk emanował z serc bydła, dzikich zwierząt, ptaków, każdego stworzenia. Niezależnie, czy w Anandzie czy w smutku, ich oddechem zawsze był Kryszna.

Ich życiem był Kryszna. Powodem jest ogromna Miłość Kryszny, wspaniała Miłość, nie mająca sobie równej Miłość. „Krishna Vigrahavan Prema”, Kryszna jest Ucieleśnieniem Miłości. „Vamsha Mohana Rupaya”.” Kryszna jest najbardziej fascynującą Formą we wszystkich Trzech Światach. Takie modlitwy wypowiadane są w każdej minucie, w każdej chwili, przez całe narodziny, stale medytujący o Nim, zawsze śpiewający Jego Chwałę, regularnie oddający Jemu cześć, nigdy nie zostanie to zakończone i będzie trwać wiecznie. Jak wiele ktoś może napisać, jak dużo ktoś może wiecznie mówić, ostatecznie istnieje tylko Miłość i nic innego nie przeważa. Powinniśmy zatem ofiarować pozdrowienia dla Radha Matha! Chwała jest z Tobą! Och, Gopa Kantha, zwycięstwo jest z Tobą. Brindavan jest uświęcony przez Boską sztukę Vamshi Mohana. Tego wszystkiego nie zapomni cała fauna i flora. Pamięć będzie wiecznie zielona w sercu każdego i stanie się święta. Ucieleśnienie Miłości, które stworzyło to cudowne Stworzenie, kąpiąc każdego w Miłości, zanurzając każdego w Oceanie Miłości, rozprzestrzeniając Miłość wszędzie, ten Boski Dar Miłości jest nie tylko dla nich, ale również dla czytelników, którzy mają szczęście, że narodzili się w tej Erze Kali.

 

Kryszna, którego czciły Gopiki w tamtych czasach, jest naszym Sai Kryszną dzisiaj. Aby umożliwić nam czerpanie takiej Miłości, inkarnował się On w Formie Bhagawana Sathya Sai. Innym imieniem dla Miłości dzisiaj jest Sai Kryszna! Miłość jest Nim i On jest Miłością! Źródłem Miłości.”

 

W czasie tłumaczenia niniejszego rozdziału Swami dał powyższą kartkę. Jest ona o Radh`dzie i Krysznie i w tych, którzy żyli z Nimi. Mówi ona, jak oni żyli zarówno w błogości, jak i smutku, wiecznie w myślach o Krysznie. Spędzali czas, śpiewając Jego Imię. Jakże wielka była ich Miłość do Kryszny! Teraz ten sam Kryszna urodził się jako Sri Sathya Sai Baba. W tamtym czasie wszyscy żyli w ten sposób. Nie tylko ludzie, ale i zwierzęta, ptaki i pnącza – wszyscy radośnie śpiewali Jego Imię i prowadzili swoje życie. Tak samo teraz, w Kali, jesteśmy z Sai Kryszną. Teraz On przybędzie ponownie i zmieni Erę Kali na Sathya Yugę. Swami pokazał to, kiedy tłumaczyłam. Swami powiedział, że da dowód dla każdego rozdziału, który piszę.

 

Rozdział 16

 

PURUSHOTTAMA YOGA

(JOGA DLA NAJWYŻSZEGO BYTU)

 

20 listopad 2007 r.

 

W rozdziale tym Kryszna porównuje Uniwersum do Drzewa Aswatta. Korzenie Drzewa Peepul (czyt. pipul – tłum.) wychodzą od Boga. Jest to Drzewo przewrócone korzeniami do góry. Pniem Drzewa jest Brahma, liśćmi są Wedy – oznajmia Kryszna. Kiedy Bhagawan chce stwarzać, wyłania się z Niego Brahma. To z Brahmy ukazuje się Uniwersum. Wedy ukazują się z Brahmy. Drzewo Samsara rośnie poprzez karmę, o czym mówią Wedy. Drzewo Samsara rośnie z Trzema Gunami. Ego, przywiązaniem i vasanami – wszystko przybywa poprzez iluzję. Człowiek związany z nimi, stale rodzi się i umiera. Czynności, które wykonał, wiążą go. To przenika umysły wszystkich, którzy się narodzili – od Brahma Loki do Patala Loki.

 

Tylko w ciele człowieka jest największa Moc. Tylko człowiek może przetransformować swoje działania na Jogę. Nikt nie może zrozumieć tego Drzewa Samsara, nie ma ono początku ani końca. Nie jest ono nieśmiertelne, lecz zniszczalne. Przybywa ono poprzez vasanę ‘ja i moje’. Musimy je ściąć silnym mieczem beznamiętności i wyrzucić je. Można ściąć wszystkie związki świata i zostać Sanyasinem. Można wyrzec się rodziny, wszystkich krewnych. Wszystko to jest jednak tylko zewnętrznym wyrzeczeniem. To vasanę ‘ja i moje’ trzeba porzucić. Musimy odciąć silną beznamiętnością żonę, dzieci, męża, bogactwo, sławę – wszystko. W omawianym rozdziale Karma, Jnana i Bhakthi Joga łączą się, stając się jedną. Jest to Purna Joga.

 

Jakiekolwiek czynności się wykonuje, trzeba wykonywać je z Miłością i całkowitą wiedzą. Moje życie jest przykładem, który pokazuje, jak wysoko ktoś może dojść, wykorzystując silną beznamiętność. Kiedy robimy sadhanę, przychodzą owoce pokuty. Jednakże również to trzeba ściąć i wyrzucić owoce tak jak to ja zrobiłam w swoim życiu. Jako owoce mojej pokuty wiele dewów oraz dew dało mi swoje moce. Jednak oddałam je innym. Tysiące ludzi odniosło korzyść poprzez te shakthis. Dopiero później Swami powiedział mi: „To nie dewy ani dewi dały tobie shakthis. Tylko twoje Moce dały tobie ich  formę. Ponieważ nie masz ‘ja’, nie jesteś w stanie uświadomić sobie tego.

 

Ponieważ nie mam ‘ja’, nie uświadomiłam sobie, że wszystkie shakthis są moimi Mocami. Odprawiałam pokutę dla Wyzwolenia Świata. Swami powiedział, że jestem: ‘Durga, Lakshmi i Saraswathi’, jednak moja uwaga nie skierowała się tam. Chcę tylko Boga. To tylko poprzez tę silną beznamiętność odcięłam wszystko. Ponieważ nie chcę owoców swojej pokuty, owoców przybyło coraz więcej. Przybył do mnie Stan Awatara. Z beznamiętnością odcięłam to również.

 

Jest to Drzewo Samsara. Do tych, którzy zaangażowani są w życie na świecie, przychodzą radości tego świata. Te radości wiążą ich oraz dają narodziny i śmierć. U tych, którzy zaangażowani są w życie duchowe, przychodzą różne stany zgodnie z ich sadhaną. Jeżeli ulegną oni ich iluzji, wtenczas tłum, imię, sława i pieniądze przychodzą do nich. Są to ‘duchowe radości czyli przyjemności.’ Nie uległam ich iluzji, lecz odcięłam wszystko i wyrzuciłam. Nie chcę tego. Chciałam wówczas i teraz chcę tylko swojego Swamiego. Chcę poślubić Go. Nikt nie powinien ingerować w to małżeńskie życie.

 

Wykonywałam sadhanę po to. Nie chcę cierpieć z powodu odseparowania, jak cierpiał Rama i Sita. Aby to się nie stało, muszę stworzyć Nowy Świat. Tu nie będzie ludzi ignorantów. To jest moją modlitwą. Jest to moja sadhana, której wielka Moc trzęsie Bogiem. Ta wulkaniczna beznamiętność pali Go. Mój oddech jest jak burza, która trzęsie Nim. Owocem tego jest, że Drzewo Aswatta jest zasadzone na Ziemi, korzenie są w gruncie.

 

Wulkan mojego rozróżniania palił Go. Moje westchnienie tęsknoty przemieniło się w cyklon i poruszyło Go. W konsekwencji Drzewo Aswatta jest sadzone normalnie na Ziemi.

 

Korzenie Drzewa Aswatta są na górze, a Drzewo na dole. Awatar jest teraz na Ziemi i to poprzez Niego nowe Drzewo Aswatta jest sadzone na Ziemi i stwarza Nowy Świat. Nowe Stworzenie i Nowa Era przybywa. Teraz Purnam, Kompletna Pierwotna Dusza będzie żyć na Ziemi. Jego rodzinne życie jest słodkie i spokojne. Wszyscy osiągną świadomość i będą Jnani, ludźmi Mądrości, żyjącymi tylko dla Boga.

 

W dniu 19. października wykonaliśmy yagnę w Mukthi Nilayam.  Na zdjęciu Ognia, które zrobiono, była Forma Dewi na lwie. W jej ręce była wielka siekiera. Na innym zdjęciu były dwie wielkie ręce, tak jak błogosławieństwo Swamiego. To zdarzyło się w czasie Dasara. Ścinam Drzewo Aswatta wielką siekierą. Durga Dewi siedzi na lwie. Stałam się Durgą i ścinam wszelką karmę – wielka siekiera dla ogromnego zadania. To jest beznamiętność. Siekierą beznamiętności ścinam wszystko i Nowe Stworzenie staje się Vasanthamayam. Kim jest Ten ze złożonymi rękami? Są to ręce Vasanthamayam. Jako dowód Swami to pobłogosławił. Dlaczego to? Nie mogliśmy zrozumieć.

 

20 listopad 2007 r.

 

Dopiero teraz, kiedy piszę ten rozdział, rozumiem. Jiva jest Aspektem Boga. Jest tylko Jedna Paramatma, która jest Wszech Przenikająca. Jednak wydaje się, że istnieje wiele Jiv. Chociaż Bóg obecny jest jednakowo we wszystkich, każdy musi to sobie uświadomić stosownie do swoich możliwości. Umysł i zmysły u wszystkich funkcjonują w różny sposób. Stąd też Bóg ujawnia się odpowiednio. Jiva następnie opuszcza ciało, biorąc zmysły i umysł oraz podróżuje do następnego ciała.

 

Napisałam o tym, jak to się dzieje, w rozdziale „Moc Ostatniego Atomu”. W ostatnich chwilach człowieka, chociaż całe ciało jest martwe, Siła Życia w nim idzie od serca do gardła. W tym czasie on myśli o kimś. Wszyscy przychodzą i wlewają mleko do ust i on opuszcza ciało. Zatem serce człowieka trzyma Siłę Życia. Chociaż całe ciało jest martwe, wielkość Atomu wciąż pozostaje. Z chwilą, gdy mleko wlewają do ust, on identyfikuje ich, a następnie Siła Życia opuszcza ciało. To wspomniany Atom stanowi głębokie wrażenia. Tęsknoty Jivy, to, co lubi i czego nie lubi, zwyczaje całego jego życia, wszystko, co zostało zgromadzone, jest zmagazynowane w tym maleńkim Atomie.

 

Atom ten następnie krąży w Przestrzeni. Z kolei, jakiekolwiek jego tęsknoty są – odpowiednia rodzina, okoliczności, rodzice, miejsce, czas – On to znajduje. Atom głębokich wrażeń wchodzi następnie w pożywienie ojca i wchodzi potem w ciało matki i utworzone zostaje dziecko. Ponownie umysł zaczyna tam, gdzie zostawił swoje życie. W ten sposób rodzi się i umiera każda Jiva.

 

Jiva, porzucając jedno ciało, podróżuje do innego ciała, niosąc umysł i zmysły wcześniejszego ciała. Jak to funkcjonuje, napisałam w eseju „Moc Ostatniego Atomu”. Kiedy człowiek umiera, wszystkie części jego ciała również umierają. Życie kursuje między sercem a gardłem przez chwilę. Przypuszczając, że spodziewa się czyjejś wizyty, oferują w usta mleko. Kiedy określona osoba poda mleko, życie zniknie. Myśl o danej osobie podtrzymuje życie. Dosłownie wszystko w ciele umarło, jednak ta maleńka myśl wielkości Atomu wciąż pozostaje. Rozpoznaje on człowieka, który podał mleko. Życie spokojnie opuszcza ciało. Myśl wielkości Atomu jest głębokim, mentalnym wrażeniem. Wszystko, co Jiva uzyskała w trakcie życia, to, co lubi i czego nie lubi, ogólna suma zwyczajów na przestrzeni całego życia, wszystko jest zachowane w maleńkim Atomie.

 

Następnie Atom krąży w Przestrzeni. Jak tylko znajdzie on odpowiednią rodzinę, środowisko, miejsce, czas, rodziców itd. ten Atom głębokich wrażeń przechodzi do ojca jako jego pożywienie. Następnie wchodzi on do matki i rodzi się jako dziecko. Ponownie rozpoczyna się podróż Jivy tam, gdzie ostatnio zakończyła się. W ten sposób Jiva doświadcza powtarzających się narodzin i śmierci.

 

Ostatni Atom Jivy i Aspekt Boga wchodzą jako jego Siła Życia. Jest to Antaryami; jest On Wszech Przenikający, jednakowy u wszystkich. Jednakże zgodnie z głębokimi wrażeniami Jivy, wydaje się on być inny i oddzielny. Tylko głębokie wrażenia funkcjonują w umyśle i zmysłach. Umysł, zmysły, intelekt, buddhi są w jego Ciele Subtelnym. Kiedy umiera ciało fizyczne, Jiva przybiera Ciało Subtelne i rodzi się w nowym ciele. Umiera tylko ciało fizyczne. Subtelne myśli są Ciałem Subtelnym. Następnie rodzi się w nowym ciele z nowym imieniem. Tylko ciało fizyczne przybywa z różnymi imionami i formami. Kiedy natura Jivy zmienia się, osiąga ona wyższe narodziny. Wykonuje ona sadhanę, umiera w Wyższym Stanie, a następnie odradza się w rodzinie joginów lub jnanich.  W końcu żyje w Ciele Przyczynowym przed połączeniem się z Bogiem.

 

Jnani, którzy są beznamiętni, postrzegają prawdziwą naturę Atmy, mimo iż połączeni są z Trzema Gunami. Uświadamiają sobie, że Atma nie dotyka Gun, nawet żyjąc w ciele albo po porzuceniu ciała, bądź też doświadczając rzeczy materialnych. Tylko ci, którzy mają czysty umysł, mogą to postrzegać.

 

Rozróżniający Jnani łączy się z prawdziwą Formą Atmy. Chociaż żyje w ciele fizycznym albo opuszcza je, wie, że nic nie może dotknąć Atmy. Nie ma znaczenia, czy żyje on czy nie, albo doświadcza. Tacy wiedzą, że nic nie może mieć na nich wpływu. Znają oni prawdziwą naturę Atmy. Wiedzą, że nic nie może dotknąć Atmy. Tylko ci, którzy mają czyste serca, wiedzą o tym. W swoim życiu nie dotknęłam niczego prócz Boga, nic mnie nie dotknęło. Czegokolwiek dotknie umysł oraz pięć zmysłów jest przyczyną narodzin. Każdy jest odpowiedzialny za swoje życie. Trzeba być świadomym z minuty na minutę. Kiedy to pisaliśmy, Swami dał zdjęcie Swamiego z tekstem:

 

           Czyste serce jest całą sadhaną

           Zrób swoje serce czystym. To jest nasza sadhana.

 

Poznanie Atmy poprzez Zasadę oznacza poznanie Jivatmy. Jivatma znaczy żyć w ciele i wskazuje na Antaryami. Jivatma oznacza Antaryami, Mieszkańca. Imię i forma osoby indywidualnej dane są Ciału Subtelnemu. Myśli Ciała Subtelnego przychodzą zgodnie z myślami w Ciele Subtelnym, z przestrzeni umysłu. Siła Życia oznacza Antaryami. Jest to Jivatma. Jest tylko Jedna Wszech Przenikająca Atma. Zgodnie z myślami przybywa imię i forma. Zatem człowiek uświadamia sobie, że Atma jest oddzielna.

 

Przykład: Widzimy odbicie Słońca w zbiorniku z wodą. W tym czasie woda jest całkowicie spokojna, widzimy zatem doskonałe odbicie. Kamień zostaje wrzucony do wody, widzimy fale na wodzie i widać wiele Słońc: połowę Słońca, ćwierć Słońca itd. Kamień robi fale i nie widać całego Słońca. Jest tylko jedna Wszech Przenikająca Atma; jeżeli umysł jest silny, bez ‘fal’, wtedy widać wyraźnie, że Słońce – Atma świeci światłością. Ile fal jest tworzonych, kiedy wrzuci się kamień do wody?

 

Tak samo: jedna rzecz dotyka umysłu i pojawia się tysiące ‘fal’. To trzęsie człowiekiem w różny sposób. To co się lubi, czego się nie lubi, cierpienie, pragnienie, gniew, nienawiść, zazdrość – wyłaniają się tysiące uczuć. Jeżeli jedna rzecz aż tak bardzo dotyka umysłu, wyobraźcie sobie ile milionów uczuć dotyka nas. Jak wiele milionów myśli powstaje wskutek przywiązania? Ile narodzin? Kiedy to uświadomimy sobie, staje się to Zasadą Atmiczną. Słońce, Księżyc ani Ogień nie wytwarzają Światłości Boga.

 

Krishna mówi:

 

     „Słońce jest oczami, Księżyc jest ustami, Agni jest słowami, które wypowiadamy. Słońce daje Światło oczom, Księżyc umysłowi, Agni mowie.”

 

Wszystko to są Moce Boga, Shakthis. Jeżeli oczy, umysł i mowa są czyste, wtenczas możemy widzieć Boga. Słońce daje światło oczom; Bóg daje Światło Słońcu. Musimy widzieć Boga wszędzie i we wszystkim, Jedną Wszech Przenikającą Atmę. Wtenczas uświadomimy sobie, że tylko Bóg daje światło oczom.

 

Księżyc porównuje się do umysłu. Rośliny lecznicze rosną wskutek Chandra Rasa. Chandra Rasa odżywia drzewa, rośliny, pnącza. Bóg powiedział: „Jako Chandra Rasa Ja karmię wszystko.” Jeżeli umysł staje się Rasa, wszystko staje się Amrithą. Mój umysł wypełniony jest Sai Rasa. Stąd też całe Nowe Stworzenie jest Maritha Mayam. Mój umysł i myśli są przyczyną otwarcia Sahasrary. Wskutek tego Amritha płynie wszędzie i staje się Nowym Stworzeniem.

 

Agni daje Światło mowie. Vaak znaczy cokolwiek zostało wypowiedziane lub mówione. Kiedy nasze słowa stają się czyste, uświadamiamy sobie, że Aspekt Agni jest w nich. Myśl, słowo i uczynek stają się jednym i nasza mowa staje się czysta. Vaak jest Sathyam, Prawdą. Musimy mówić tylko Prawdę. Mówi się Sathyam Vara, kiedy mówimy tylko Prawdę, Agni przybywa do naszych słów, Dharma Chara.

 

W opowieści o Kannagi i Kovalanie, jej męża król skazał na śmierć, chociaż nie popełnił on zbrodni. Wtenczas Kannagi ukazała się przed królem i poprosiła o sprawiedliwość. Złamała przed królem ozdobę stóp i pokazała jemu, że był niesprawiedliwy. Powiedziała: „Madurai utraciło Dharmę i spłonie.” Kiedy wypowiedziała te słowa, Ogień z jej ust spalił doszczętnie miasto.

 

Czego możemy nauczyć się z tego? Jeżeli jest Prawda w naszych słowach, staje się ona Ogniem. Jest odpowiedni dowód na to. Teraz porównajmy to z moim życiem. Moja myśl, słowo i uczynek zawsze są w harmonii i zawsze skupione są na Bogu. Zawsze tęsknię i płaczę z tęsknoty za Bogiem. Celem mojego życia jest osiągnięcie Boga. Swami poprosił mnie, abym napisała o różnych uczuciach, które powstają we mnie. Wyciągam Prawdę od Swamiego i piszę. Prawdy te przyjmują formę liter. Gdy mówię, stają się one słowami. To staje się Agni, a następnie spala złą karmę na świecie i przybywa Sathya Yuga. Słońce porównuje się do oczu. Moje oczy nie widzą niczego innego prócz Boga. Agni porównuje się do słów. Moje słowa mówią tylko Prawdę. Księżyc związany jest z umysłem. Cokolwiek powstaje w moim umyśle, myśli te skupione są tylko na Bogu. To tutaj przybywa Amritha Rasa Boga. Nektar ten wchodzi we wszystkich i robi Stworzenie od nowa. Gdybyśmy znali rzeczywistość wszystkiego, byłaby to Jnana, Mądrość. Bóg jest Mieszkańcem we wszystkich. Chcę znać rzeczywistość Boga, Jego Zasadę. To wyciągam od Boga i piszę.

 

Kshara znaczy zniszczalne ciało. Akshara  jest Niezniszczalną Jivatmą. Paramatma różni się od tych dwóch. Nazywa się Go Purushottamą (Absolutnym Panem Wszystkiego). Pan mówi, że ten, kto uświadamia sobie tę Zasadę, że Purushottama wyraźnie różni się od wszystkiego innego, taki Jnani, rzeczywiście czci Go. Jest Pismo Święte, które trzeba cenić w sekrecie. Mówi On, że ten, kto uświadomił to sobie, jest prawdziwym Jnani i osiągnie Boga. Jest to Purna Joga. Tutaj Karma, Jnana i Bhakti – trzy Jogi łączą się ze sobą. Praktykując je w pełni, mogę sprowadzić Drzewo Aswatta na Ziemię.

 

Spójrzmy na dowód, który Swami dał dla niniejszego rozdziału.

 

6 wrzesień 2014 r.

 

Swami dał dwie trójkątne tacki zrobione z papieru oraz w kształcie ośmiokąta, zrobioną z papieru, z czymś jak kwiat w środku.

 

Medytacja

 

Vasantha:       Co to jest, Swami?

Swami:             Dwa trójkąty to Chintamani, jeden schodzi z góry, a drugi wznosi się z dołu. Połączenie ich jest Chintamanu. Jest to połączenie twojego i Mojego serca w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Kształt ośmioboku wskazuje na Vaikuntę. Zatem Vaikunta zstępuje poprzez twoje oddanie.

 

Rozdział 17

 

DEVA ASURA SAMPATH VIBHAGA YOGA

(JOGA ROZRÓŻNIANIA MIĘDZY BOSKIMI A DEMONICZNYMI CECHAMI)

 

W rozdziale tym wyjaśniono, jaka jest różnica między Boskimi Cechami a cechami demonicznymi. Sri Kryszna wyjaśnia 26 Boskich Cech. Boskie Cechy dają wyzwolenie, asuryczne zniewolenie. W Wojnie Mahabharata Duryodhana jest po jednej stronie ze swoją armią, a po drugiej są Pandavowie. Wojna jest symboliczną bitwą między dobrem a złem. Bóg jest po stronie dobrych, pomagając im. On jest Powożącym. Na koniec dobrzy odnoszą zwycięstwo i pokonują złych.

 

Wojna Mahabharatha toczy się we wszystkich. Każdy doświadcza walki między swoimi dobrymi i złymi cechami. Jak Arjuna powinniśmy zrobić z Kryszny naszego Powożącego i pokonać zło. Jak przychodzą złe cechy? Przychodzą one poprzez przywiązanie i zniewolenie. Dobre cechy prowadzą do Wyzwolenia i Boga. Istotą dwudziestu sześciu cech jest Abhayam (Brak Lęku) i Ahimsa (Brak Przemocy).

 

Abhayam – oznacza być całkowicie bez lęku. Czym jest lęk? Jest on wtedy, kiedy tracimy coś, co jest nam drogie. Czujemy, że jeżeli coś dzieje się z naszą sławą i że minie, przybywa choroba i odchodzi zdrowie. Jest to podstawą lęku. Noworodek trzyma mocno cokolwiek dostanie się w jego ręce. Ma on uczucie, aby trzymać się i zależeć od innych. Zależność jest także źródłem lęku. Kiedy dziecko się rodzi, natychmiast powstaje uczucie zależności. Lęk staje się przywiązaniem. Dziecko rośnie i staje się najpierw uzależnione od matki, a potem od ojca. Kiedy uczy się, polega na przyjaciołach. Gdy dorasta, zniewolenia i więzów przybywa. Lęk jest przyczyną wszelkiego zniewolenia. Z lęku pochodzi zależność, a z zależności przybywa przywiązanie. Od przywiązania przybywa zniewolenie.

 

Zatem pierwszym dla nas jest nie bać się niczego. Brak lęku jest Sathyam. Innym określeniem dla Braku Lęku jest Prawda. Prawda niczego się nie lęka. Spójrzmy na przykład. Gandhiji sam przeciwstawił się brytyjskiemu rządowi. Stąd też jego życie było eksperymentowaniem Prawdy. Ponieważ Prawda nie ma lęku, on walczył sam i zmierzył się ze wszystkim.

 

W swoim życiu miałam ogromny lęk. Bałam się starości, śmierci i choroby. Chciałam od nich uciec. Kontemplowałam i dociekałam, jak uciec od nich. Całe moje życie jest laboratorium Prawdy, gdzie dokonywałam nieustannego badania. W końcu odkryłam, że gdybym uchwyciła się tylko Boga, uciekłabym od tego, czego się bałam. Następnie uchwyciłam się Swamiego i uciekłam od tego. Gandhiji walczył o niepodległość Indii. Ja walczę o niezależność wszystkich, co przybywa jako Wyzwolenie Świata. Odprawiam pokutę dla Wyzwolenia Świata.

 

Kiedy to pisałam, przypomniało mi się jedno. Dzień 15. sierpnia 2007 r. jest Dniem Niepodległości Indii. Napisałam następujący wiersz:

 

Dzisiaj jest Dzień Niepodległości Indii

Bojownicy o wolność poświęcili temu wszystko

Ja chcę niepodległości świata

Dziesięciu ludzi  walczących o to

Gandhiji dowodzi w tej wojnie

Swami jest dowódcą tej wojny

Oni walczą przeciwko jednemu królestwu

My walczymy przeciwko 580 crores królestw

Naszą bronią jest tylko Miłość

‘ja moje ego’ są głównymi wrogami

Wielu od nich zależy

Nie ma więc niepodległości

 

O O O

 

Wszyscy na tym świecie mają trzech wrogów: ‘ja, moje i ego’. Ze względu na tych trzech, uzależnieni są od innych. Tych trzech jest wrogami, którzy nie pozwalają im osiągnąć Mądrości i Wyzwolenia. Mukthi jest niepodległością. Niepodległość jest Wyzwoleniem. Mój Powożący, Swami, prowadzi mnie. Zatem Prawda jest ujawniana.

 

Inną istotną cechą jest Ahimsa (Brak Przemocy). Innym określeniem Ahimsy jest pokora. Jeżeli macie ją, nigdy nie wyrządzicie nikomu zła. Ahimsą jest posiadaniem harmonii myśli, słowa i uczynku. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy jesteśmy pokorni wobec wszystkich. Spójrzmy, jak to jest w moim życiu. Nauczyłam się lekcji od wszystkich, od maleńkiego robaczka do samego Brahmy. Zatem traktuję wszystkich jak swojego guru. O lekcjach, których nauczyłam się od każdego i wszystkiego, napisałam w formie różnych Vidyi. Uczniowie zawsze powinni zachowywać się z pokorą wobec swojego guru. Ponieważ traktuję wszystkich jak swojego guru, pokora powstaje we mnie w sposób naturalny. Kiedy mamy Prawdę i pokorę, Bóg pokazuje nam ścieżkę.

 

Spójrzmy na złe cechy – nadęcie, gniew, duma, iluzja, ignorancja. Ignorancja jest powodem wszystkich złych cech. Człowiek o złych cechach wykonuje wszystkie czynności ze złymi cechami, bez rozróżniania. Ignorancja rodzi się w ‘ja i moje’. Jest to zasadniczy powód wszystkich złych cech. Jest to przyczyna wszelkiego zniewolenia. Wpycha to ludzi o demonicznych cechach do cyklu narodzin i śmierci. Człowiek o demonicznych cechach ma wewnętrzne albo zewnętrze piękno. Nie ma jednak wiedzy o Bogu. Kama, żądza lub pragnienie jest ważnym czynnikiem dla cech demonicznych i jest powodem destrukcji świata. Ich umiejętności wykorzystywane są tylko dla unicestwienia świata. Cokolwiek robią, powoduje trudności na świecie. Stąd Sri Kryszna mówi w Gicie:

 

Żądza, gniew i łakomstwo są trzema bramami do piekła. Wpychają one człowieka wiecznie do cyklu narodzin i śmierci. Stąd w sercach u wszystkich toczy się bitwa między cechami demonicznymi i Boskimi.”

 

Obserwowałam te cechy w sobie i zmieniłam je. Wskutek tego moja Sahasrara otworzyła się i wyłoniło się Bindu.

 

 

Kiedy Światło z Kundalini dotyka płatków Sahasrary, daje to Boski Stan. Kiedy jednak płatki dotykają Światła, następuje stan asuryczny. Narysowałam rysunek, ilustrujący to. Spójrzmy, jak Światło dotyka płatków i płatki dotykają Światła na przykładzie rysunku lotosu. Kiedy Światło dotyka płatków, przybywa Boskich Cech i zabiera to Jivę do Stanu Boga, Boskości. Kiedy płatki dotykają Światła, cechy demoniczne robią z Jivy demona, w stanie demonicznym. Kiedy ktoś zawsze skupiony jest na Bogu, otwiera się Sahasrara, płatki dotykają Światła i wyłaniają się wszystkie dobre cechy. Jiva staje się Bogiem i łączy się w Nim. Jeżeli jest więcej złych cech, człowiek rodzi się jako demon. Jeżeli ktoś, kto wykonuje sadhanę i pokutuje, ma złe cechy, wtedy płatki Sahasrary dotykają Światła i zostają one unicestwione. Kiedy zwykła Jiva upada w życiu, może spaść z kilku stopni. Kiedy jednak ktoś, kto wykonuje sadhanę osiąga Najwyższy Stan i upada wskutek złych cech, upadek jest z bardzo dużej wysokości.

 

Przykładem tego jest Ravana. Znał on 64 sztuki. Był wielkim wielbicielem Pana Shivy. Był w stanie wziąć Górę Kailash w rękę. Miał tak ogromną moc. Jednak wskutek żądzy, jego umiejętności zostały zmarnowane. Nie tylko on został unicestwiony, lecz jego cały klan został zrujnowany. Zatem jakąkolwiek umiejętność się uzyska, jeżeli jest chociaż najmniejszy ślad Kamy, wtenczas człowiek traci wszystko i jest unicestwiony.

 

 

Rozdział 18

 

SHRADDHATRAYA VIBHAGA YOGA

(JOGA POŚWIĘCENIA, WYRZECZENIA I DOBROCZYNNOŚCI)

 

W rozdziale tym Sri Kryszna mówi o rodzajach wiary lub przekonań. Wiara jest trzech rodzajów: Natura Satwiczna, natura Radżasowa i Natura Tamasowa. Człowiek otrzymuje wiarę zgodnie ze stanem swojego umysłu. Jednak człowiek Mądrości jest ponad nimi i nie jest niczym związany. Ludzie o Gunie Satwicznej mają wiarę i czczą Dewy. Ludzie o Gunie Rajasowej czczą demony i Yakshasów. Ludzie o Gunie Tamasowej czczą duchy, widma i trupy.

 

Tak samo Kryszna mówi tutaj, iż istnieją trzy rodzaje pożywienia. Spożywa się określone pożywienie zgodnie ze swoją naturą. Tylko poprzez pożywienie człowiek zyskuje dobro albo zło. Zatem pożywienie Satwiczne jest bardzo ważne. Czysta żywność jest potrzebna, aby dobrze żyć. Natura tych, którzy gotują, wchodzi w tych, którzy spożywają posiłek. Pożywienie jest podstawą dla mentalnych poglądów. Z kolei zgodnie z tym przybywają myśli. Następnie myśli powodują działanie. Nie wszyscy wykonują pudżę, Jogę albo oddają cześć. Nie wszyscy ludzie przestrzegają pudźy, yagni albo innych form oddawania czci. Jednakże wszyscy spożywają posiłki. Zatem każdy powinien wiedzieć o doniosłości posiłku.

 

Oto przykład. Był kiedyś guru w Himalajach, który miał ucznia. Któregoś dnia człowiek zaprosił guru do swojego domu. Zarówno guru, jak i uczeń poszli do tamtego domu i zjedli tam posiłek. Po posiłku wyszli, a uczeń zabrał ze sobą srebrną łyżkę. Kiedy wrócili do aszramu, uczeń zapytał guru: „ ‘Dlaczego to wziąłem?” Guru powiedział: „Zwróć łyżkę i zapytaj właściciela: ‘Kto ugotował posiłek?’” Uczeń poszedł i zapytał o wszystko. Człowiek odpowiedział: „Kucharz ma zwyczaj dokonywania kradzieży.” Tak więc wystarczyło, że uczeń zjadł tylko raz i cecha przyszła do niego. Guru nie uległ jednak wpływowi. Wszyscy muszą być bardzo ostrożni. Natura tych, którzy gotują, przychodzi do tych, którzy jedzą.

 

Dobroczynność, pokuta i yagna są również trzech rodzajów. Różnią się one zależnie od Trzech Gun: Sathwa, Rajo i Tamo. To poprzez Guny człowiek związany jest z Prakrithi oraz rodzi się i umiera. Tak więc wskutek Gun i pożywienia, dobroczynność, pokuta i yagna także się różnią. Trzy Guny stale zmieniają się w każdej osobie. Ktoś może mieć Sathwa Gunę ale w pewnym czasie ukazuje się w nim Rajo Guna. Człowiek, u którego przeważa Rajas, będzie miał czasami cechy Sathwa albo Tamo Guny. Tamo Guna czasem też może pokazać Cechy Satwiczne lub Radżasowe.

 

Yagna – Yagna oznacza wykonywanie wszystkich obowiązków bez odstępowania od Dharmy. Stąd też Dewy z radością obdarzają deszczem. Wskutek deszczu rosną rośliny i przybywa żywności. Dzięki tej żywności człowiek egzystuje i rośnie. Ten cykl musi mieć miejsce w dobry sposób. Kiedy uświadomimy sobie tę Prawdę i będziemy wywiązywać się prawidłowo z obowiązków, wtenczas będzie to Yagna. Gdy to się robi, Pięć Elementów jest szczęśliwych i również działa w sposób poprawny. Stworzenie odnosi korzyść poprzez naszą karmę czyli działania i możemy odnieść większą korzyść ze Stworzenia.

 

Yagna (Poświęcenie) – Wykonywanie przypisanego obowiązku zgodnie z Dharmą jest Yagną. Dewy, zadowolone z tego, powodują, że deszcz pada obficie. Deszcz pomaga plonom rosnąć. Plony dają ziarno. Wielu żyje, spożywając to pożywienie. Ten cykl powinien cały czas trwać. Powinno to odbywać się w odpowiednim porządku. Jeżeli wykonuje się czynność, uświadamiając sobie tę Prawdę, jest to Poświęcenie. Z tego powodu Pięć Elementów jest zadowolonych i wykonuje swoje zadania prawidłowo. Stworzenie odnosi korzyść poprzez Poświęcenie.

 

Otrzymaliśmy wiele od Stworzenia. Musimy zatem spłacić nasz dług, jaki jesteśmy jemu winni. Urodziliśmy się na Ziemi, aby spłacić ten dług. Gdybyśmy spłacili dług, nie urodzilibyśmy się na Ziemi. Jaki dług jesteśmy winni Stworzeniu? Czerpaliśmy pożywienie i wartości odżywcze od Stworzenia. Otrzymujemy wszystkie środki niezbędne do życia takie, jak: pożywienie, ubranie, wodę – wszystko pochodzi od Stworzenia. Otrzymujemy powietrze. Pięć zmysłów czerpie z Pięciu Elementów.

 

Musimy temu okazać wdzięczność. Jak okazać wdzięczność? Poprzez zapewnienie, że Pięć Elementów nie będzie zanieczyszczanych. Jeżeli Pięć Elementów jest zanieczyszczanych i okazuje gniew, człowiek ma do czynienia z wieloma klęskami żywiołowymi i destrukcją. Każdy na tym świecie odpowiedzialny jest na furię Natury i klęski żywiołowe. Powinniśmy zatem być bardzo czujni i pełną świadomością wykonywać czynności przy pomocy pięciu zmysłów. Swami powiedział, aby widzieć dobro, mówić dobrze i słuchać dobrego oraz zachowywać się dobrze. Widzę Boga w całym Stworzeniu i ofiaruję cześć. Jedynym sposobem, aby spłacić nasz dług Stworzeniu jest kontrola pięciu zmysłów. Istnieje jeden sposób, aby nie zanieczyszczać Stworzenia i jest to widzenie wszystkich jako Boga, każdego i wszystkiego. Boga Wszechobecna Forma jest Stworzeniem.

 

Dobroczynność – Dobroczynność jest dobra dla ludzkości. Prawdziwym znaczeniem dobroczynności jest danie innym tego, czego potrzebują w określonym czasie. Jak dać datek dobroczynny? Jeżeli damy innym nasze własne rzeczy, jest to dobroczynność. Co jest nasze, co należy do nas? Nic! Wszystko należy tylko do Boga. Urodziliśmy się z długiem. Narodziliśmy się, aby spłacić dług innym! Co zatem możemy dać jako datek dobroczynny? Jeżeli wszyscy pomyślą o tym głęboko, nie będzie ‘ja i moje’. Moich rzeczy, bogactwa, rodziny itd. nie będzie tam.

 

Kontemplowałam nad tym. Co mam dać innym jako datek dobroczynny? Nauczyłam się lekcji od wszystkich. Stąd też traktuję wszystkich jako swojego guru. Aby spłacić wszystkim swój dług, poprosiłam o Wyzwolenie Świata. Nie możemy dać niczego jako datek dobroczynny. Jedyne, co możemy powiedzieć, że jest nasze, to ciało. Musimy zatem wykonywać sadhanę, wykorzystując ciało i oddając je. Mędrzec Dadichi poświęcił swój kręgosłup dewom. To jest prawdziwa dobroczynność. W „Mahabharacie” Karna dał Krysznie wszystkie owoce swojej dobroczynności, jakie miał. To jest dobroczynność.

 

Po napisaniu tego poszliśmy wieczorem do Stupy. W tamtym czasie zobaczyliśmy formę olbrzymiego kręgosłupa na Niebie. Zrobiliśmy zdjęcie. W czasie pisania o kręgosłupie Dadichi, Niebo pokazało Prawdę. To jest dobroczynność. Wszystko inne nie jest dobroczynnością.

 

Tłumaczę tę książkę po siedmiu latach. W tym czasie mój kręgosłup został uszkodzony. Jestem przykuta do łóżka od minionych trzech i pół miesiąca. Musiałam mieć operację kręgosłupa. Leżę na łóżku i tłumaczę.

 

Co jest nasze? Nic. Tylko ciało nam dano. Musimy je wykorzystać i dokonywać poświęcenia, dobroczynności oraz pokutować. Skierowałam umysł, świadomość, ciało, intelekt oraz zmysły do Boga, szlochałam i płakałam oraz odprawiałam pokutę. Chcę tylko Swamiego. Nie chcę niczego innego. Jest to moja jedyna medytacja, japa, yaga i yagna. Stąd też osiągnęłam Go. Jednak nie otrzymałam satysfakcji, ponieważ czułam, że wszyscy muszą stać się jak ja i osiągnąć Go. Następnie wykonywałam po to sadhanę.  Jest to Vasanthamayam.

 

Szaleństwo za Bogiem albo oddanie Bogu powinno osiągnąć szczyt, wzrosnąć bardzo. Ofiarowałam wszystkie owoce, które przybyły z mojej sadhany. Płakałam do Niego, aby zabrał pełne moce mojej pokuty i uczynił mnie pustą. Ta Moc pokuty przybywa jako Wyzwolenie Świata. Tak samo tylko to, co daje korzyść światu, można nazwać dobroczynnością. Wszystko inne nie jest dobroczynnością.

 

Spójrzmy, co się zdarzyło.

 

23 grudzień 2007 r. Medytacja

Vasantha:       Dlaczego ta Prema w sekrecie? Dlaczego wahasz się powiedzieć na zewnątrz?

Swami:             Napisałaś, że człowiek rodzi się wskutek swoich długów. Awatar również przybywa wskutek długu. Awatar Rama przybył z powodu długu wobec Vedavalli. Ja przybywam ze względu na dług wobec Sity, Radhy i Kodhai. Awatar Prema przybywa wskutek długu wobec ciebie.

 

Koniec medytacji

 

To Swami powiedział. Teraz zobaczmy. Vedavalli odprawiała pokutę, aby poślubić Boga. Ponieważ Ravana pragnął jej ciała, wpadła ona w ogień i zmarła. Bóg przyjął formę Awatara Ramy, poślubił Sitę, która odrodziła się z Vedavalli. Następnie Rama zabił Ravanę. Ciężarną Sitę pozostawiono w lesie. Prema Radhy nie została spłacona. Następnie Kodhai chciała zaślubin. Aby spłacić te trzy długi, Bhagawan Sathya Sai przybył tutaj. Odprawiałam pokutę tylko dla tych trzech. Swami przybył tutaj. Postawiłam tamto jako warunki dla Swamiego, aby On je spełnił. Teraz obdarzam Premą Swamiego. Następnie przybędzie On jako Prema Sai, aby spłacić ten dług. Zatem Bóg także się rodzi wskutek długu, jaki ma za oddanie wielbicieli. Przybywa On jako Awatar, aby je spłacić.

 

Andal chciała poślubić Boga. Za ten dług On poślubił mnie. Za Premę Radhy On obdarza mnie większą Premą teraz. Za dług wobec Sity, którą pozostawiono w lesie, postawiłam warunek, że Prema Sai musi być ze mną w okresie ciąży, zatem trzy długi są spłacane przez obecnego Awatara. On poślubił mnie, ale ja ani świat nie wiedzieliśmy. Przybędzie On jako Prema Swami i powie światu, kim jestem.

 

Pokuta – Czym jest prawdziwa Pokuta? Jest to przetransformowanie siebie. Yagna jest naszym obowiązkiem wobec Stworzenia, długiem, jaki jesteśmy jemu winni. Dhanam czyli Dobroczynność jest naszym obowiązkiem wobec wszystkich istnień. Pokuta wskazuje obowiązek, jaki mamy wobec siebie, korygując i transformując siebie. Owe trzy trzeba wykonywać, nie chcąc owoców. Owoce trzeba ofiarować Bogu. Urodziliśmy się tutaj tylko po to, aby skorygować i przetransformować się i na koniec osiągnąć Boga. Jeżeli nie osiągniemy Boga teraz, będziemy musieli stale rodzić się i umierać. Musimy więc zawsze obserwować siebie z pełną świadomością.

 

Na koniec Gita wyjaśnia Om Tat Sat. OM ukazuje się przed stwarzaniem.  Spójrzmy na przykład. Pierwszego Dnia Vaikunta Ekadasi w Mukthi Nilayam zrobiliśmy zdjęcie yagny. Było tam widać formę OM jako rydwan, Anjaneya powoził rydwanem, Swami siedział. W pobliżu leżała forma Trójzęba. Pod rydwanem leżał Koń, a rydwan przejeżdżał przez Ciało Konia. Mocą mojej Pokuty jest ten Koń Prema. Moja Prema Shakthi staje się drogą i ścieżką. Sathya Yuga ustanowiona jest na tej podstawie. Anjaneya powozi rydwanem. On jest Brahmacharya. Widać Swamiego, siedzącego w rydwanie. Na tej podstawie, mojej Premy dla Boga przybywa Sathya Yuga. Anjaneya wykonuje Kaamadahanę. Rydwan Sathya Yugi przejeżdża mocą Kaamadahany, jest to unicestwienie żądzy. Swami jest wewnątrz, Sathyam. Jest to rydwan OM Sathya Yugi.

 

Tat znaczy To, Pierwotny Byt. Tat, Pierwotny Byt jest Wszech Przenikający. Nie ma miejsca, gdzie by Go nie było. Jak to można urzeczywistnić? Musimy stosować w praktyce Mahavakyę  Tat Twam Asi – Ty Jesteś Tamtym. Najpierw musimy wykonywać sadhanę, a następnie urzeczywistnić Tat Twam Asi, ‘Ty Jesteś Tamtym, Ty Jesteś Tamtym’. Mówiąc prościej, znaczy to:

 

Ja jestem Pierwotną Duszą, Ja jestem Bogiem, Ja jestem Wszech Przenikającą Atmą.’

 

Urzeczywistnieniem tego jest Tat. OM symbolizuje Boga. Tat znaczy Bóg, wszystko przenika Bóg. Nie ma niczego innego prócz Niego. Istnieje tylko Jeden, który jest Bogiem.

 

Sat jest Sathyam. Sathyam jest Bogiem. Bóg jest pomyślny; wszystko jest Sathyam. Jeżeli będziemy wykonywać czynność, wypełnioną całkowitą wiarą i z mantrą OM Tat Sat, uświadomimy sobie znaczenie tej mantry i ofiarujemy wszystko Bogu. Kiedy postępowałam w ten sposób, Sat, Prawda ukazała się jako Sathya Yuga. OM Tat Sat zmienia Kali Yugę na Sathya Yugę. Wykonywałam każdą czynność z tą mantrą jako podstawą. Stąd też Era zmienia się na Sathya Yugę. Musimy zatem praktykować Yagnę, Dhanam i Pokutę (Poświęcenie, Dobroczynność i Wyrzeczenie). Człowiek rodzi się wskutek swojego długu wobec Stworzenia, społeczeństwa oraz siebie. Znając prawdziwe znaczenie mantry ‘OM Tat Sat’ i stosowanie jej w praktyce, można zlikwidować wszystkie trzy rodzaje długu. To oznajmia Sri Kryszna.

 

Wrzesień 2014 r.

 

W rozdziale ‘Guru Dakshina’ z książki „Prema Sutra” Swami narysował formę wagi. Kiedy zapytałam o to Swamiego, On powiedział: „Chcesz dać Wyzwolenie Świata, ale najpierw musisz usunąć grzechy z całego świata. Zatem połóż grzechy i karmę 580 crores ludzi na jednej szali, a ty usiądź na drugiej. Jednakże nie będzie równowagi. Ja usiądę z tobą. Teraz wszystko jest skończone i waga równoważy się.

 

Zatem Swami i ja wzięliśmy grzechy i karmę wszystkich na tym świecie. Oboje bardzo cierpieliśmy. Swami opuścił Swoje Ciało. Kiedy Swami przybędzie, natychmiast rozpocznie się Sathya Yuga i wszyscy będą wolni od grzechów i karmy.

 

Pewna pani z zagranicy przysłała wiadomość e-mailem. Wiadomość mówi o astrologii i pozycji planet sprzed 2500 lat, kiedy narodził się Buddha. W tamtym czasie wiele planet było w odpowiednim ustawieniu. Również 2500 lat wcześniej, 5000 lat temu Kryszna się narodził i ustawienie planet było takie same. Teraz mamy miesiąc wrzesień, wszystkie planety będą w takim samym położeniu. Pierwszymi słowami omawianego tekstu były Astrologia Świadkiem. Wczoraj Yamini znalazła Wiadomość w pustej torbie ze słowem Wrzesień, napisanym z jednej strony, a po drugiej było słowo ‘Świadek’. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „Przybędę we wrzeniu wskutek twoich łez i Premy. Dałem na to dowód.”

 

Byliśmy zadowoleni, że przeczytaliśmy e-maila i widzieliśmy dowód Swamiego jako potwierdzenie. Dzisiaj Eddy przyniósł zdjęcie Swamiego z 2011 r., które znalazł. W czasie, kiedy Swami opuścił Swoje Ciało, On podkreślił Kwiecień. Po drugiej stronie podkreślił On Wrzesień, obok tego były wydrukowane słowa ‘Sai Ashirvad’, co znaczy ‘Błogosławieństwa Sai’. Swami dał dowód. Zatem Swami przybędzie we wrześniu i udzieli błogosławieństwa wszystkim na świecie. 2-go września była rocznica Stupy. Swami powiedział, że ‘Najpierw przybędą jako OM, a następnie całe Stworzenie’. Teraz Swami przybędzie poprzez Stupę.

 

 

Rozdział 19

 

MOKSHA SANYASA YOGA

(JOGA WYZWOLENIA POPRZEZ WYRZECZENIE I POŚWIĘCENIE)

 

W rozdziale tym Arjuna pyta Krysznę o Zasadę Poświęcenia i Sanyasi, Wyrzeczenia. Kryszna oznajmił, że są również trzy rodzaje Poświęcenia: Satwiczne, Rajasowe i Tamasowe. Kiedy wykonujemy Yagnę, Dobroczynność i Pokutę jako obowiązek, poświęcamy owoce i przywiązania naszych czynności. Kiedy wykonujemy czynności w ten sposób, jest to Yagna. Jeżeli ktoś poświęca owoce działań, jego obowiązek automatycznie opuszcza go.

 

W swoim życiu wykonywałam wszystkie obowiązki dla swojej rodziny. Jednak robiłam to wszystko z myślą o Bogu i żyjąc tylko dla Boga. Przyjemności młodości i pragnienie – wszystko poświęciłam. Żyłam w prosty sposób i dokonywałam wielu wyrzeczeń. Swami poprosił mnie, abym wzięła stan Sanyasi, następnie przyjechałam do Aszramu, nie mam obowiązków. Stupa przybyła; przyjechało dużo wielbicieli i odjechało. Jednak we mnie nie ma zmiany. Wszystkie obowiązki opuściły mnie same. Żyłam w domu w małej wsi. Teraz piszę o Wysokiej Mądrości, którą Swami mówi mi. Dużo ludzi czyta moje książki, przyjeżdżając tutaj z wielu krajów. Rozmowy telefoniczne, listy mailowe, wszyscy ludzie przybywają. Ci, którzy są w Aszramie, odpowiadają na to wszystko. Ja pozostaję taką samą Vasanthą; ja i mój Swami. To jest mój świat. Nie wyjechałam stąd. Aszram, Stupa, ludzie, pisanie książek, nic nie dotyka mnie. Jestem tutaj sama, nie dotykając niczego. Moje myśli i wspomnienia funkcjonują tylko wokół Swamiego, Boga. To jest sanyasi. Tutaj moje obowiązki opuściły mnie same. W tym stanie człowiek wolny jest od zniewolenia.

 

Bhagavad Gita mówi:

 

Ten, kto poświęca owoce działania, jest żyjącym w wyrzeczeniu.”

 

Jeżeli wykonujemy jakąś czynność, jak przychodzą owoce? Ponieważ wszystka karma i obowiązek opuściły mnie, nie mam nic do robienia. Nie mam ‘ja’. Jak zatem wykonuję czynność? Wszystko jest tylko Swamim. Płaczę z tęsknoty za Nim 24 godziny na dobę. Swami powiedział, że jest to sadhana i pokuta. Kiedy moc tej pokuty wzrosła coraz bardziej, Swami powiedział, że osiągnęłam Stan Awatara. Jednak ja nie chcę być Awatarem i odepchnęłam to. Następnie wyrzekłam się wielkiej Mocy owoców swojej pokuty i stałam się pusta. Ta pustka i poświęcenie to sanyasi, wyrzeczenie. Jest to Nishkaama, Stan Bez Pragnień; Stan Jnani, Stan ‘Ja bez ja’, tylko Stan Boga.

 

Kiedy poświęciłam owoce z Mocy swojej pokuty, rozrosło się to jako dobro dla świata. To ‘Ja bez ja’ odepchnęła Stan Awatara i rozrosło się, stając się Wszech Przenikającym. Następnie wypełnia ono wszystkich Stanem ‘Ja bez ja’. Poświęciłam owoce karmy; Owoc ukazuje się jako Nowa Yuga. Zatem poprzez Poświęcenie przybywa Karmateetha. Z kolei poprzez ten Stan rodzi się Stan Sanyas. To poprzez to Wyrzeczenie człowiek posiada Jasność Mądrości. Następnie poprzez tę Mądrość wypełnia się Sathyam. To Ogniem tej Mądrości spalana jest karma świata. Nie ma czynności, obowiązków, konieczności, niczego, od czego się zależy, nie ma zależności, nie ma posiadania. Stąd też nie posiadam niczego, nic nie należy do mnie. W Aszramie miejsce, pożywienie, ubranie, wszystkie wygody zapewnia ktoś inny. Nie martwimy się zatem o to, czy posiadamy to lub tamto, czy nie posiadamy. Jest to przykład dla sloki:

   

Ananyascinthyantho maam ye janah paryupasathe

Tesham nityabhiuktanam yogakshemam Vahaamuaham.”

 

„Tym ludziom, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym,

Którzy zawsze są pobożni, zapewniam zysk i bezpieczeństwo.”

 

Zobaczyłam to i doświadczyłam tego bezpośrednio w swoim życiu. Swami dogląda wszystkiego dla mnie i dla tych, którzy troszczą się o mnie. Nie mamy zatem żadnych zmartwień. Od małej rzeczy do bardzo dużej. Niektórzy przyjeżdżają tutaj i zaspokajają wszystkie potrzeby: budowanie, pożywienie, ubrania, wszystko, co konieczne itd. To jest Sanyas. Bóg, Swami zaopatruje we wszystko: od agrafki po bezpieczne życie. Zaspokaja On wszystkie moje potrzeby, bez konieczności proszenia. Kiedy to pisałam, Prabhakar sprzątał pokój Swamiego i znalazł agrafkę. Zatem ci, którzy całkowicie podporządkowują się Bogu, nie ulegają wpływowi niczego.

 

Następny wers mówi, co trzeba:

 

Utkwij swój umysł na Mnie, bądź oddany Mnie, kłaniaj się Mnie i czcij Mnie. Zatem przy będziesz do Mnie. Naprawdę obiecuję tobie, ponieważ jesteś Mi drogi.”

 

Trzymanie umysłu zawsze na Bogu jest Bhakthi, Oddaniem.  Czy ofiarowanie Jemu oznacza ofiarowanie kwiatów i Ashtothram? To nie jest oddawanie czci. Całe nasze życie powinno stać się aktem oddawania czci. Każde uczucie, które powstaje z chwili na chwilę, musi być aktem oddawania czci. Napisałam o uczuciach oddawania czci; jak od urodzenia ofiarować każde uczucie jako akt oddawania czci.

 

Kiedy bawiłam się lalkami, była to zabawa posążkiem Kryszny. Domki, które robiłam z piasku, były świątyniami dla Kryszny. Ozdabiałam lalki i dokonywałam ich zaślubin. Nie zasypiałam w nocy, zanim nie usłyszałam opowieści o Krysznie. Słuchałam opowieści o wspaniałych wielbicielach takich, jak Mira i Andal. Następnie w ciągu dnia widywałam sceny z tych opowieści swoim wewnętrznym okiem w ‘snach za dnia’. Kiedy czytałam opowieści, gdy uczyłam się, myślałam, że  bohaterem jest Kryszna, a ja bohaterką. W kinie było tak samo – bohaterem był Kryszna, a ja bohaterką. Kiedy usłyszałam opowieści o wielbicielach, myślałam: „Dlaczego to nie zdarzyło się w moim życiu?” Tęskniłam za tym, aby On zrobił dla mnie to samo.

 

Wyszłam za mąż, będąc w wieku szesnastu lat, ale nie za Krysznę, którego chciałam poślubić. Z uczuć, które powstały w tamtym czasie, utworzyłam tysiące pieśni i wierszy. Tęsknię za Bogiem każdego dnia. Moje łzy, tęsknota i głębokie oddanie przyjęły formę wierszy, artykułów, dramatów oraz pieśni. Pisywałam dramaty, a dzieci występowały w nich. W tamtym czasie zaczęłam zastanawiać się: „Dlaczego są niedociągnięcia u Awatara Ramy? Dlaczego to samo zdarzyło się w Mahabharacie?” Napisałam dramat, gdzie Vyasa i poeta Kamba dyskutowali nad tą sprawą w rozmowie. Sprawiłam, że moje dzieci wystąpiły w nim.

 

Kiedy dowiedziałam się o Swamim, wszystkie moje uczucia skupiły się na Nim. Każde moje uczucie stało się książkami, które napisałam. Pragnęłam od najmłodszego wieku poślubić Boga i połączyć się z Nim jak Andal. Są to tylko moje dwa pragnienia, całe moje życie skupiło się na tych dwóch. Teraz, kiedy Swami przybędzie, mówi On, że poślubi mnie. Nie chcę tego. Najpierw to ciało musi być całkowicie przetransformowane. Musi ono stać się młode, dziewicze, a wszystkie zmysły pełne i perfekcyjne. Tylko wtedy ofiaruję je Jemu i poślubię Go. Moją pokutą jest dokonanie zmiany ciała w ten sposób.

 

Rodzina Awatara zawsze żyła w odseparowaniu. Dzieci Ramy żyły w lesie z Sitą, odseparowane od Ramy. To z powodu ignoranta pracza rodzina Awatara doznała odseparowania. W czasach Awatara Prema Sai nie będzie odseparowania w rodzinie, ponieważ na świecie nie będzie ludzi ignorantów. Nikt nie będzie ingerował w życie Awatara. Po to pokutuję. Te dwa warunki muszą być spełnione. W ten sposób całe moje życie jest ‘oddawaniem czci uczuciom’. Takie jest znaczenie  Aradhana.  Życie musi stać się oddawaniem czci. Kryszna mówi, że tacy wielbiciele są Jemu bardzo drodzy. Tylko w omawianym rozdziale pojawia się słynny wers:

 

„Sarvadharmaan partyhyajya mamekam sharanam vraja Ahamthvaa sarva

Paapebhyo sokshyashyaami ma shuchaha.”

 

„Porzucając zależność od wszelkich obowiązków, schroń się tylko we Mnie,

Uwolnię ciebie od wszystkich grzechów, nie martw się.”

 

Tutaj Kryszna mówi, aby ofiarować Jemu wszelką Dharmę (Czynności), podporządkować się Jemu i zależeć tylko od Niego. Wtenczas On wyzwoli ciebie z wszystkich grzechów.

 

W swojej książce „Sai Gita Pravachanam” podałam przykład ze swojego życia, aby wyjaśnić zacytowany wers. Kiedy mój mąż jeszcze żył, usunęłam Mangalyę i poprosiłam, aby swoimi rękami położył ją na posągu Durga. Następnie nałożyłam wisiorek z podobizną Swamiego na Mangalya Sutrze. Zgodnie z poleceniem Swamiego porzuciłam swoją Stree Dharmę, Dharmę kobiety zamężnej. Pisma święte, zasady, przepisy nie wiążą mnie. Następnie mój mąż zmarł. Po pewnym czasie, w dniu 27. maja, Swami pobłogosławił nową Mangalyę i poprosił, abym ją nosiła. W tamtym czasie przybył dziwny kalendarz, kiedy pisałam książkę. Miał on daty od maja 2001 r. do kwietnia 2002 r. i było na nim napisane ‘call ender’.  Swami powiedział, że w dniu 27. maja, kiedy dał On Mangalyę, moje wołanie (call) zakończyło się. Jednakże moje wołanie nie zakończyło się. Od urodzenia moje uczucia wołają Boga. Powiedział On, że 27. maja 2001 r. , kiedy nałożyłam Jego Mangalyę, moje wołanie zakończyło się. Ale kiedy to wołanie się zakończy? Zakończy się ono, kiedy On mnie zawoła. Przyśle On posłańca, wezwie mnie do Prashanthi Nilayam i pokaże moje miejsce. Dopiero wtedy ono się zakończy.

 

Napisałam to:

60 x 60 x 24 x 365 x 75…

 

Dźwięk z sekundy na sekundę wołania trzęsie światem, Pięcioma Elementami i Drzewem Aswatta. Wskutek tego trzęsienia, świat przewracany jest ‘do góry nogami’. Wskutek tego wołania trzęsie się Kali Yiga i zostanie ustanowiona Sathya Yuga. Poprzez Karmasamharę i Kaamadahanę świat zostaje uświęcony i zrobiony od nowa.

 

Wykonali Athi Rudra Maha Yagnę w obecności Swamiego w Andhra Pradesh i tutaj, w Tamil Nadu w Mukthi Nilayam była ona również odprawiona. Swami Sam doglądał i uświęcił wszystko. Wszystko było wykonane w gotowości dla Sathya Yugi. Jest tylko jedno: wszystko będzie poprawnie!

 

     Jai Sathya Yuga, Jai…

 

Pozostaje teraz tylko czekać na Jego wołanie. Kiedy je otrzymamy, wszystko znajdzie się na miejscu i Sathya Yuga zacznie funkcjonować.

 

     Jai Sathya Yuga!

  Jai Purna Awatar!

 Jai Sai Ram!

Sathyameva Jayathe!

Sathya Bhava!

 

W maju 2014 r. wykonaliśmy Athi Rydra Maha Yagnę na prakaramach Stupy. Byłam bardzo chora w tym czasie i leżałam w łóżku. Choroba trwała przez trzy i pół miesiąca.

 

8 wrzesień 2014 r.

 

Dzisiaj po lunchu poszliśmy na spacer, szliśmy od posągu Swamieggo, a potem szliśmy wokół werandy z Eddym i Amarem. Stale mówiłam; „Dlaczego w tym miejscu, wracajmy do pokoju.” W tamtym czasie zobaczyłam kartkę. Podniosłam ją i zobaczyłam, że była to nowa kartka. „Znalazłaś nową Pocztę” – powiedzieli. Na kartce była forma Stupy z Jyothi. Światło wyłaniało się z góry i wychodziło we wszystkich kierunkach, widać było wiele moich książek fruwających w Przestrzeni. Jest tam Forma Swamiego i moja, Ręka Swamiego jest na moim ramieniu. Było tam napisane:

 

       Stupa wyśle swoje Promienie Mądrości do wszystkich

Uczucia wychodzą na zewnątrz i wypełniają wszystko

Sathyam z pewnością odniesie zwycięstwo

Cokolwiek wydaje się być porażką, nie zawiedzie

Przed świtem są ostatnie pozostałości ciemności

To ma wpływ na Moje Ciało

 

Swami to napisał. Wszystkie moje książki idą w przestrzeń poprzez Stupę. Swami pokazał tam następujące książki: „Wyzwolenie Tutaj Teraz natychmiast!” Cz.1, „Radha Krishna Sangamam”, „Brindavan Satsang”, „Zasada Shiva Shakthi”, „Shiva Sutra”, „Myśl Dnia”, książki mailowe – „Paramatma Satcharita” Cz. 11, 13, 8., „Pierwotna Stupa” itd.

 

W moich obu oczach widać Formę Swamiego, a Jego Formę widać w moich ustach. Prosiłam Swamiego, aby zmienił jedną rzecz w moim ciele, zatem teraz pokazał On dwie Formy: w lewym oku w białej szacie, a w prawym oku w pomarańczowej szacie. W poprzedniej Wiadomości Swami pokazał moją formę w Swoich Oczach i napisał: „Ty jesteś źrenicą Mojego Oka.” Podpisał to dwukrotnie. Przed kilkoma dniami pokazał On również ‘Viswarupę’ – wizję Swojej Kosmicznej Formy z moją formą na całym Jego Ciele. Teraz pokazuje On moją Kosmiczną Formę ze Swoją Formą w moim ciele.

 

O O O