wtorek, 5 marca 2024

"Maya Cudu" Cz. 2

 


 

"SAI BOND 007"

 Sri Vasantha Sai

„MAYA CUDU” Cz. 2

PROLOG

„Maya Cudu” najpierw została opublikowana w 2004 r. W 2007 r. Swami poprosił mnie, abym napisała inną książkę na ten sam temat. Zakończyłam pisanie tej książki, ale nie opublikowaliśmy jej. Ponieważ Swami poprosił nas, abyśmy opublikowali książki mailowe, opublikujemy „Maya Cudu” Cz. 2 & #39 i „Sai Bond” („Więź z Sai” – tłum.) 007 &#39 w formie seryjnej, jeden rozdział tygodniowo. Wyślemy również najnowszy rozdział i także opublikujemy co tydzień na naszej stronie internetowej (http//mukthinilayam.org).

 

13 kwiecień 2013 r. Medytacja

Swami:           Tylko jeden otwiera swoich 7 Czakr poprzez sadhanę, kto może powiedzieć, że Swami mówi do niego.  Jest to Sai Bond. Wielu mówi, że ich siedem Czakr się otworzyło, jednak ty jedna udowodniłaś to poprzez Kundalini, która wyszła na zewnątrz jako Stupa. Nadis także ujawniają to samo. Jednak obawiasz się. Chociaż zawsze rozmawiam z tobą, kwestionujesz, czy jest to prawdziwe. Jednak inni mówią bez lęku. To nie jest prawdziwe.

Vasantha:        Rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu teraz. Powód, dla którego użyliśmy dziwnej nazwy &#39 „Sai Bond” 007 &#39 dla książki, wyjaśniony został w drugim rozdziale „Siddhi Wars’ („Wojny Siddhis” – tłum.). Piszę tam o szpiegu James Bond.

Są tacy, którzy regularnie odwiedzają dom cudów. Jeden z tej grupy odwiedza inny dom cudów. Następnie idzie za nim jeden z pierwszego domu. Po czym człowiek ten jak szpieg opowiada o wszystkim, co widział. ‘Swami’ wtenczas pisze wiadomość człowiekowi, który jako pierwszy poszedł do drugiego domu i pyta: „…Dlaczego poszedłeś do tamtego domu? Jeżeli pójdziesz tam, będziesz w wielkim niebezpieczeństwie i będziesz cierpiał z powodu straszliwej choroby!”

Zdarzenie to o dwóch domach cudów opisano mi, kiedy odwiedziłam pewne miasto z tamtejszymi wielbicielami. Kiedy rozmawialiśmy o tym, śmialiśmy się. To wtedy dano tytuł książce „Miracle Maya: Sai Bond 007”.


 

Swami nie jest szpiegiem. On wiąże nas Swoją Miłością. Stąd też daliśmy tytuł „Sai Bond 007”. Pierwsze ‘0’ wskazuje na Jivę (Duszę – tłum.), a drugie ‘0’ na Shivę, oboje stają się Purnam. Przekraczają oni 7 Czakr i łączą się. Tylko kiedy ktoś wykonuje sadhanę, a jego 7 Czakr otwiera się, możemy powiedzieć, że on jest czysty. Tylko wtedy może on oznajmić, że Swami rozmawia z nim. Jednakże ci mędrcy i święci, którzy osiągają ten Stan, łączą się w Bogu. Swami może pozostawiać na świecie i nauczać zwykłych ludzi.

Wykonywałam sadhanę całe swoje życie i moich 7 Czakr otworzyło się. Swami udowodnił to poprzez Stupę, która wyszła na zewnątrz. Niektórzy mogą powiedzieć, że ich Czakry otworzyły się.

 

 

To Swami powiedział mi, a ja udowodniłam to poprzez Stupę. Ale nie tylko to, lecz również Nadis (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego i moje oznajmiają Prawdę o tym, kim My jesteśmy i jaki jest Nasz związek. Chociaż tak jest, wciąż obawiam się. Cokolwiek Swami mówi mi, proszę o dowody, aby potwierdziły to, że to naprawdę On rozmawia ze mną. Dopiero wtedy piszę to w formie książek. To jest Sai Bond. Jest to więź między Swamim a mną. Ja jestem Jego Shakthi. To Swami prosił mnie, abym napisała to w Prologu tej książki.

Cuda dzieją się w wielu miejscach w imię Swamiego. Ludzie mówią: „Swami mówi, Swami pisze.” Tłumy ludzi idą, poszukując takich miejsc. Daje to jednak tylko chwilową radość. Jeżeli twój umysł stanie się pochłonięty w tym, nie będziesz mógł osiągnąć Mądrości. Jak długo będziesz szukać tych domów cudów? Musisz analizować i znaleźć Prawdę! Żadna skaza nie powinna przybyć do Swamiego &#39 Imienia! Trzeba być bardzo ostrożnym wobec tych, którzy powiadają, że Swami mówi przez nich.

Ja również chodziłam szukać domu cudów. Wtenczas Swami poprosił mnie, abym analizowała i dokonała rozróżniania. Dopiero wtedy dowiedziałam się Prawdy. Teraz piszę tylko to, czego sama doświadczyłam. Ponieważ te ‘cuda’ zdarzają się na całym świecie, ogólna opinia publiczna musi być bardzo ostrożna. Ustalcie, co jest prawdziwe.

Piszę to, ponieważ znam Prawdę o tych miejscach. To tylko jest umysł tych w tych domach cudów, który mówi do nich. Stąd też najpierw musimy odkryć poziom ich czystości. Mędrcy i święci nie mówią w ten sposób. Oni nauczają i doradzają na tematy duchowe.

Wszyscy muszą głęboko kontemplować i uzyskać jasność. Wyjdźcie ze świata Mayi i spróbujcie urzeczywistnić Prawdę. Wskutek ogromnego cierpienia, doświadczanego w życiu na świecie, ludzie idą do kina i teatru, aby zrelaksować się. Tak samo ludzie zaangażowani w życie duchowe chodzą do domu cudów, aby zapomnieć o swoich trudnościach przez chwilę, a potem wrócić do domu. Musicie osiągnąć Prawdę. Musicie osiągnąć Boga. Tylko Mądrość pomoże wam w tym przedsięwzięciu. Udajcie się na poszukiwanie Mądrości. Praktykujcie to, czego Swami nauczał.

W tamilskim wydaniu „Sanathana Sarathi” w kwietniu 2003 r. Swami dał piękną odpowiedź na jedno z pytań Dr. Hislopa:

Swami: „Naśladowanie innych nie jest dobre. Imitowanie jest naturą człowieka. Stwarzanie od nowa jest naturą Boga. U tych, którzy naśladują, prawdziwa natura zaczyna maleć. Staje się przykryta. Oto przykład. Była kiedyś wrona, która chciała chodzić jak łabędź. Bez względu na to jak bardzo próbowała, nie mogła tego zrobić. W końcu zmęczyła się i przestała się wysilać. Potem wrona odkryła, że zapomniała o swojej naturze. Zapomniała chodzić jak wrona. Jest to stan tych, którzy próbują naśladować.”

To Swami powiedział w latach 60-tych. Nie naśladujcie innych. Jednak ludzie próbują mówić jak Swami, chodzić jak On i mówią: „Swami wchodzi we mnie.” Wszystko to nie jest prawdziwe. Nikt nie może skopiować Boga. Tacy ludzie utracą swoją własną naturę i wpadną do piekła. Zatem czytelnicy, przeczytajcie wszystko uważnie i spróbujcie zrozumieć. Uwolnijcie się od Mayi Cudu.

Modlę się do Swamiego, aby wszystkich obdarzył Swoją Łaską.

VS

„Maya Cudu”: Sai Bond 007

Rozdział 1

Naśladować Swamiego

 

6 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha:        Swami, czy naprawdę będę z Tobą przez dziesięć dni?

Swami:              Na pewno, będziemy razem przez dziesięć dni.

Vasantha:        Czy będziesz rozmawiał ze wszystkimi?

Swami:              Jednego dnia wezwę tylko wszystkich członków Naszej rodziny. Innego dnia wezwę aszramitów i powiem im, jak się zachowywać, będę im doradzał. Następnie wszyscy będziemy razem i będziemy rozmawiali. Uwierz w to. Wszystko jest Prawdą.

Vasantha:        Swami, przedtem powiedziałeś, że przez trzy dni, a teraz mówisz, że przez dziesięć dni?

Swami:              Powoli ujawniam wszystko.

 

Koniec medytacji

 

Teraz zobaczmy. Najpierw Swami powiedział, że będziemy razem z Nim przez trzy dni. Teraz, ponieważ płaczę więcej, On zwiększył do dziesięciu dni. Przed kilkoma dniami Swami dał breloczek do kluczy z aniołkiem ze słowami: ‘Prawda i Miłość’. To sprawiło, że się przestraszyłam. Cokolwiek Swami mówi mi, proszę o wiele dowodów; dopiero wtedy piszę. Byłam taka od swojej pierwszej książki. Zawsze jestem ostrożna, aby mój umysł nie wmieszał się w to, co Swami powiedział mi w medytacji. To jest mój lęk.

 

7 kwiecień 2013 r.

Tego wieczoru zdarzyło się coś niezwykłego. Jest kobieta, w którą Swami wchodzi i mówi przez nią. Dzisiaj przybyła ona do Aszramu z kilkoma ludźmi. Nagle zaczęła iść powoli. Ci, którzy jej towarzyszyli, wzięli padanamaskar. Następnie stanęła ona przede mną i poprosiła o książkę bhadżanów. Nicola dała jej. Następnie poprosiła o moje pióro. Nicola również dała je. Następnie otworzyła ona książkę i napisała: ‘Z Lo’ dużymi literami na pierwszej stronie. Kiedy pisała, pióro przestało pisać. Wtedy wyrzuciła pióro, spryskując stół atramentem. Potem odeszła na małą odległość, wróciła i wezwała wszystkich, aby wzięli padanamaskar, jej ręce uniesione były w błogosławieństwie. Po czym wskazała, aby aszramici wzięli padanamaskar. Wszyscy przestraszyli się. Następnie ‘Swami’ odszedł, a ona wróciła do normalnego stanu.

 

Medytacja wieczorna

 

Vasantha:        Swami, co to wszystko jest? Dlaczego oni tu przyszli? Boję się.

Swami:              Nie obawiaj się. Nic się tobie nie stanie.

Vasantha:        Swami, proszę, przybądź wkrótce. Będziesz wówczas mógł uratować tych,


którzy są w Mayi Cudu.

Swami:             Na pewno Ja przybędę. Nie płacz.

Vasantha:       Swami, to nie powinno się mi zdarzyć. Nikt nie powinien padać mi do stóp. Jestem pyłem kurzu Twoich Stóp. Nikt nie powinien uważać mnie za ważną. Jestem Twoją odpowiedzialnością. Boję się. Czy Ty naprawdę rozmawiasz ze mną?

Swami:           Tylko Ja rozmawiam z tobą. Dlaczego wątpliwość? Wyzwolenie Świata dawane jest poprzez twoją pokorę.

 

Koniec medytacji

 

Bardzo boję się tych ludzi cudów. Przed kilkoma laty ja też szukałam i biegałam do domu cudów. Wtenczas Swami poprosił mnie, abym napisała książkę „Maya Cudu”. Wtedy zaczęłam się obawiać. Dlaczego ludzie używają Imienia Swamiego w ten sposób? W minionych erach nikt nie powiedział: „Rama rozmawiał ze mną, Kryszna rozmawiał ze mną.” W tej Erze Kali Imię tego Najpotężniejszego Awatara używane jest, aby gromadzić imię, sławę i tłum. Ten Najpotężniejszy Awatar przybył tutaj wskutek Swojego Współczucia. Awatarzy zazwyczaj nie zstępują w Kali Yudze. Jednak to Największe Współczucie przybyło tutaj, aby odkupić wszystkich.

W Swojej książce „Vidya Vahini” Swami mówi, aby nie podążać za kulturą innych krajów. Nie kopiujcie innych. Jeżeli osła przykryje się skórą tygrysa, nie można nazywać go tygrysem. Dlaczego próbujecie kopiować Swamiego? Czy wystarczy chodzić jak Swami, dać padanamaskar i błogosławić wszystkich? Czy wtedy staniecie się Nim?

Kobieta chciała podpisać jak Swami. Kiedy jednak pisała, nagle pióro przestało działać. Ona natychmiast wyrzuciła książkę i pióro. Czy Swami zezłościłby się tak? Gdyby to naprawdę był Swami, atrament spływałby automatycznie. Pióro pisałoby. Swami mógłby pisać nawet zwykłym patykiem! Po co ten dramat? Czy widział ktoś Swamiego zezłoszczonego i rzucającego rzeczami? Ludzie nie uświadamiają sobie Prawdy i wpadają w pułapkę. Swami jest Bogiem, Najpotężniejszym Awatarem. On nie jest zwyczajnym Awatarem. Nie kopiujcie Go. Jest to największy grzech, za który nie ma odkupienia. Osoba może powiedzieć, że nie wie, iż Swami wszedł w nią i że tylko dowiedziała się, co się stało, kiedy wróciła do stanu normalnej świadomości. Dopiero wtedy inni mówią jej, że była tam, zrobiła to i tamto.

 

Człowiek powinien natychmiast pomodlić się do Swamiego i pomyśleć, że zachował się ze złością, a jest tak dlatego, ponieważ nie jestem czysty. Nie powinieneś niszczyć swojego imienia. Módl się i płacz, że to nie powinno się zdarzyć. W przeciwnym razie, nie wychodź ze swojego domu.

Jaką pokutę odprawiłeś, że Sami wchodzi w twoje ciało? Czy oczyściłeś się? Swami jest Prawdą, Ogniem. Nie igraj z Ogniem. Kiedy zobaczyłam, co zdarzyło się w Aszrmie, bardzo się przestraszyłam. Swami pokazał mi, że jestem Lakshmi, Saraswathi, Gayatri. Powiedział mi On, kim jestem. Nadi zarówno Swamiego, jak i moje mówią, kim ja jestem. Opisują one związek między Nami. Jednak wciąż obawiam się. Chcę być tylko pyłem kurzu Stóp Swamiego. Chociaż napisałam ponad 120 książek, wciąż się obawiam. Nikt nie powinien oddawać mi czci. Ponieważ postrzegam wszystkich jak Boga, mówię, że nikt nie powinien kłaniać się mi. ‘Ja nie jestem’. Chcę się schować pod Stopami Swamiego. Jestem pyłem kurzu Jego Stóp.

Och, Mahaprabhu, nie jestem Twoją Shakthi, nie jestem godna. Nie mam Czystości równej Tobie. Moja pokuta nie starcza. Ty jesteś Najpotężniejszym Bogiem. Zaakceptuj mnie jako pył Twoich Stóp. To mi wystarczy.

Kiedy grupa wyszła, Amar wziął pióro, aby napełnić je atramentem. Kiedy otworzył pióro, zobaczył, że pojemnik z atramentem jest pełny. Wszyscy byliśmy zdumieni. Dlaczego zatem pióro nie pisało? Dlaczego ona mogła napisać tylko ‘Z Mił’…? Dlaczego pióro nie pozwoliło jej dokończyć słowa ‘miłość’ i podpisać Baba? Ponieważ nie był to prawdziwy Swami.

Tutaj, w Mukthi Nilayam są tylko Boskie Uczucia. Inne uczucia nie mogą tutaj się wmieszać. Nasze Boskie Uczucia wyłaniają się z Garbha Kottam i przechodzą przez Stupę, aby zmienić świat. To pióro nie pozwoliłoby jej podrobić podpisu Swamiego. Swami kiedyś napisał dla mnie pieśń. Mówi w niej, że nie piszę zwyczajnym piórem, lecz piórem Swamiego, które zapisuje tylko Jego i moje Uczucia.

Kobieta wzięła moje pióro i próbowała podpisać się jak Swami. Jednakże nie była w stanie tak zrobić. Potem rzuciła je na stół. Cokolwiek dzieje się w innych miejscach, niechaj się dzieje. Jednak to miało miejsce na moich oczach, na tej Świętej Ziemi. Dlatego piszę. Proszę, nie przyjeżdżajcie tutaj, jeżeli chcecie dokonywać cudów. To miejsce jest dla Awatarycznego Zadania Swamiego; zmienia ono Erę Kali na Sathya Yugę. Modlę się do Swamiego, że nawet Kryszna i Prema Sai nie powinni ukazać się przede mną, nie tylko w Fizycznej Formie, ale również w medytacji. Piszę codziennie, że tylko Bhagawan Sathya Sai powinien przybyć tutaj, nikt inny prócz Niego. Jak mam zatem zaakceptować to Swami? Proszę, zostawcie mnie samą. Tacy ludzie nie powinni tutaj przybywać. Nie przychodźcie tutaj i nie eksponujcie swoich mocy. Ponieważ narodziłam się na tej Ziemi po raz pierwszy, boję się widzieć wszystkiego. Boję się nawet widzieć zwykłych ludzi. Dlatego Swami trzyma mnie tutaj, w Mukthi Nilayam, samą w moim pokoju. Widuję tylko aszramitów trzy razy dziennie. Dlaczego to wszystko zdarzyło się przed moimi oczami?

 

 

 

Wielcy święci tacy, jak Sri Ramakrishna i Ramana Maharishi żyli tutaj. Sri Ramakrishna zawsze miał wizje Matki Kali. Jednak nie powiedział, że Matka Kali weszła w jego ciało i mówiła poprzez niego. Zarówno Sri Ramakrishna, jak i Ramana Maharishi byli w stanie nauczać ludzi wskutek czystości swojego życia. Wyrzekli się oni wszystkiego i prowadzili przykładne życie. Niczego z tego nie osiągnęli poprzez magię. Nie wędrowali z miejsca na miejsce. Ramana Maharishi nigdy nigdzie nie wyjeżdżał; przebywał tylko w Arunachali. Zarówno on, jak i Ramakrishna nauczali ludzi. Wielu cudzoziemców przybywało do Ramana Maharishi. Powiedzieli im, że w trakcie sadhany wiele siddhis przybędzie, ale że nie powinni ulegać ich iluzji. Dlatego zwykli ludzie powinni trzymać się z daleka od domów tych, którzy mają moce siddhi. Dla wierzących w Boga tylko Mądrość jest ważna. Wszyscy powinni obudzić się z Mayi, iluzji. Prawdziwi święci i mędrcy nauczają tylko Mądrości. Oni nigdy nie wykonują siddhis. Ludzie muszą sobie to uświadomić. Muszą iść za ich przykładem i przetransformować się. W przeciwnym razie będziecie stale rodzić się i umierać. W czasie, kiedy to pisałam, Swami dał trzy zdjęcia Ramana Maharishi.

 

8 kwiecień 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha:        Swami, czy mam napisać o cudach? To nie powinno się mi zdarzyć. Nikt nie powinien kłaniać się mi. Muszę być pyłem kurzu Twoich Stóp.

Swami:             Kto powiedziałby w ten sposób? Kto może być jak ty? Ta pokora staje się Wyzwoleniem Świata.

Koniec medytacji

 

Swami kiedyś powiedział w dyskursie:

„Nie potrzebuję medytującego. Nie mam potrzeby wchodzenia w czyjeś ciało i mówienia poprzez niego.”

Zatem zwykli ludzie muszą być ostrożni. Nie dajcie się złapać w ich pułapkę. Cuda mogą mieć miejsce wskutek mocy jogicznych, jakie ktoś może posiadać. Kontrolowanie umysłu jest jogą. Skierujcie umysł ku Bogu. Nie uganiajcie się za cudami. Nie ulegajcie iluzji.

 

Ramana Maharishi

 

 

 

 

Dzisiaj Swami dał obrazek. Pokazuje on Słońce świecące na niebieskim niebie, z dziesięcioma promieniami, wychodzącymi z niego. W środku Słońca była moja twarz. Swami dał podobny rysunek przedtem. Na tamtym rysunku widać formę Garudy z 14. parami oczu. Napisałam w poprzednim rozdziale, jak Swami zstępuje z Nieba na Ziemię, jadąc na Garudzie. Swamiego Formę widać w promieniach Słońca. Swamiego Formę także widać w promieniach Słońca na moim rysunku. Kiedy zapytałam Swamiego, On powiedział: „Pokazujesz Mądrość Boga z Wed i Upaniszad.  Są to Prawdy, których nikt nie zna Jest to dowód na to, co napisałam w tym rozdziale. Boga można osiągnąć tylko poprzez Mądrość i przez nic innego.

 

W wydaniu „Sanathana Sarathi” za kwiecień 2013 r. Swami powiedział: „Myślisz, że Maya jest dla ciebie szkodliwa, jednak w istocie Maya nie wyrządza krzywdy nikomu. Ludzie krytykują Mayę mówiąc, że trzyma ich mocno w uścisku i sprawia kłopot. Ale jak Maya może kogoś schwytać? Nie ma rąk ani nóg. Ty masz ręce i nogi. Stąd też ty złapałeś Mayę, ale Maya nie złapała ciebie.”

 

 

 

Rozdział 2

Dotyk Palca

 

Kiedyś, gdy byłam w Kodaikanal, kobieta powiedziała mi: „Codziennie daję list Swamiemu. Kiedy Swami bierze mój list, dotyka On moich palców.” Byłam bardzo zdziwiona. Swami bierze od niej listy codziennie! Dlaczego On dotyka jej palców? Czy jest to możliwe? Dlaczego ta kobieta powiedziała w ten sposób?

Myśli te są wskutek brudu w niej; wrażenia, które niosła ze sobą z narodzin do narodzin. Tylko te pożądliwe myśli sprawiły, że ona powiedziała tak o Bogu. Jeśli nawet Palec Swamiego dotknął jej, powinna była pomyśleć, że jest to pocieszający dotyk Ojca albo współczujący dotyk Matki i powinna czuć się wdzięczna. Grzechem jest mówienie innym, że Swami bierze twoje listy codziennie ‘dotykając twoich palców’. On jest Bogiem, Bogiem, Bogiem. W tej Erze Kali kobiety chodzą często do kina. Oglądają telewizję oraz czytają książki i czasopisma, które wzniecają ich pragnienia tego świata. Potem mówią one, łącząc siebie ze Swamim.

 

Dyskurs Dasara – 1. Październik 2006 r.

Swami wygłosił mowę, w której powiedział: „…Dzisiaj zarówno panie, jak i panowie stoją pośrodku drogi, plotkując. Na koniec Dwapara Yugi Dharmaraja był świadkiem takiej sceny pewnego dnia. Czuł się bardzo nieszczęśliwy i natychmiast zwołał zebranie ze swoimi braćmi. Wyraził udrękę w ten sposób: „Och, Bhima! Arjuna! Nakula! Sahadeva! Kali Yuga zaczęła się wczoraj, jest teraz czas, abyśmy odeszli. Kiedy szedłem po mieście, zobaczyłem kobietę rozmawiającą publicznie z mężczyzną. Przykro mi, ale nie mogę znieść takiego, niemoralnego zachowania…”

Zgodnie z tym bracia udali się do swojej Niebiańskiej Siedziby.”

 

W tamtych czasach uważano, iż jest źle, jeżeli kobieta rozmawia z mężczyzną w publicznym miejscu. Widząc takie zachowanie, Pandawowie uświadomili sobie, że musiała się rozpocząć Kali Yuga.

 

 

W moim domu, w erze mojej babci i ojca, kobiety nigdy nie wychodziły z domu. Ja również nie wychodziłam. Nie wiedziałam niczego o naszych sąsiadach. Stosowaliśmy się do surowej dyscypliny; moje dzieci również nie wędrowały poza domem. Moja babcia często mówiła: „Lampy, które zdobią stopnie świątyni, nie powinny dekorować progów”.

Dom jest świątynią, a kobiety są lampami. Powiedziano im, że lampy zdobiące miejsca oddawania czci, nie powinny dekorować drzwi, otwierających się na ulicę. Dorastaliśmy z tymi wrażeniami. W Swoim dyskursie Swami wskazuje na to samo.

Dzisiaj mężczyźni i kobiety idą drogą, trzymając się za ręce. W dawnych czasach traktowano to jako złe, jeżeli kobieta rozmawiała z mężczyzną na ulicy. Stąd też wychwalano i ochraniano kobiecość. Dlatego rodziły się dzieci Mądrości.

Dlaczego narodziliśmy się na tym świecie? Jaki jest cel narodzin? Urodziliśmy się, aby stale rodzić się i umierać? Nasze myśli stają się samskarai, które wpychają nas do cyklu narodzin i odradzania się. Ile tysięcy narodzin wzięliśmy w wielu Erach? Czy nie powinniśmy uciec z tego cyklu przynajmniej teraz?

Każda kobieta, która mówi o Bogu, łącząc siebie z Nim w sposób, o jakim mówiłam na początku rozdziału, powinna być uważana, za złą. Obecnie kobiety postrzegają Boga jako swojego męża. Czy powinniśmy marnować święte narodziny w ciele człowieka, pielęgnując takie myśli? Och, kobiety, wyjdźcie za mąż i czcijcie swojego męża jak Boga. Ile kobiet Czystości żyło w Indiach? Oddawanie czci mężowi jak Bogu jest rzadką cechą kobiecą.

Ktoś może iść ścieżką Madhura Bhakthi, myśląc o Bogu jak o Ukochanym, Mężu. Mira, Andal, Jayadeva i Guranga szli tą ścieżką. Bóg odpowiedział na ich oddanie. Kiedy jednak Bóg zstępuje jako Awatar, otrzymanie Jego odpowiedzi nie jest takie łatwe. Świat również tego nie zaakceptuje. Napisałam o tym szczegółowo w książce  „Man`s Cosmic Form – Prema Sai” Pt. 4 („Człowieka Kosmiczna Forma – Prema Sai” Cz. 4 – tłum.). Powiedziałam tam, że jeżeli bhaktha, podążający ścieżką Madhura Bhava, chce doświadczyć Uczuć Boga w odpowiedzi na swoje uczucia, musi odbyć się małżeństwo fizycznie z Awatarem albo w sposób Gandharva. Dopiero wtedy zaakceptowane to zostanie jako dharmiczne. W przeciwnym razie świat nie zaakceptuje tego. Trzeba stać się Żoną Boga zgodnie z prawami Dharmy. Grzechem jest powiedzieć: „Swami dotknął mnie. On bierze listy ode mnie, aby mnie dotknąć.”

Och, kobieto, jeśli nawet weźmiesz tysiąc narodzin, jak będzie można zmyć ten grzech? Swami jest Awatarem Purna. Nie rób z Niego bohatera swojej filmowej opowieści. Jak możesz tak mówić? Skąd przyszła twoja odwaga? Mówisz w ten sposób, ponieważ Awatar Purna przybył w Formie człowieka i prowadzi życie jak zwyczajny człowiek?

 

 

 Och, kobiety, och ludzie świata, kiedy zrozumiecie tego Awatara Purna? On przybył, aby odkupić nas z cyklu narodzin i śmierci. Zamiast wykorzystać Go, ześlizgujecie się ze ścieżki. Czas mija szybko; twoje życie zostanie zmarnowane. Zatrzymaj tę niemądrą wyobraźnię i poproś o Łaskę Nieśmiertelności. Proś o Mądrość.

Jeżeli ktoś chce otrzymać odpowiedź od Boga za uczucia wyrażone poprzez ścieżkę Madhura Bhava, wtenczas małżeństwo jest konieczne. Zaślubiny Gandharva były konieczne nawet dla Radhy i Kryszny, aby wyrazić Ich Uczucia. Napisałam, jak Radha mogła otrzymać Kryszny darszan, sparszan i sambaszan w swoich ostatnich chwilach tylko po Zaślubinach Gandharva. W Swoim dyskursie Swami powiedział, że w Dwapara Yudze uważano, iż źle jest, jeżeli widzi się kobietę rozmawiającą z mężczyzną na ulicy. Teraz, w tej Erze, kobieta mówi całkiem otwarcie: „Swami bierze listy ode nie i dotyka moich palców.” Nawet czasopisma i książki na świecie nie napisałyby, łącząc kobietę z Bogiem w ten sposób. Nawet ci w Erze Kamienia nie powiedzieliby tak! Jaka jest potrzeba, aby dotknąć Palec Boga w sekrecie?

 

28 październik 2006 r. Medytacja

Vasantha:        Swami, piszę o tych kobietach. Dlaczego one zachowują się w ten sposób? Proszę, powiedz mi.

Swami:                 Kobiety utraciły swoją kobiecą naturę.

Koniec medytacji

 

Przyjrzyjmy się temu teraz. Kobiety są ucieleśnieniem Kobiecej Mocy, Shakthi. Jednak marnują one tę Moc uczuciami pożądliwymi. Urodzenie się kobietą to najwyższe narodziny w formie człowieka. Kobiety mają większą okazję do praktyki duchowej niż mężczyźni. Mężczyźni mają więcej kontaktu ze światem zewnętrznym. Poznają dużo ludzi. Muszą udawać się do wielu miejsc. Nie jest tak samo z kobietami. Rodzina jest ich światem. Ich umysł skupiony jest tylko na rodzinie. Kobiety z natury są płochliwe, bojaźliwe i delikatne. Mają spokojną i Satwiczną Naturę. Wskutek wpływu Ery Kali natura kobiet zmieniła się. Rozwinęły one w sobie cechy męskie. Dlatego mówią bez wstydu, łącząc siebie z Bogiem.

Generalnie kobiety czują się zawstydzone, aby otwarcie wyrażać uczucie. Jednakże dzisiaj kobiety mówią o tym swobodnie. Możecie zapytać mnie: „Ty także piszesz w ten sposób, łącząc siebie z Bogiem.” Moje Uczucia były skupione tylko na Bogu od czasu narodzin. Dążyłam do tego, aby poślubić Boga. Żyłam tylko z tą myślą. Nie wyraziłam swoich uczuć na zewnątrz. Swami ujawnił Nasz związek; jednak nie obdarzył mnie sparszanem ani sambaszanem. Wielu Mędrców napisało o tym w Świętych Nadis.

 

Rozdział 3

 

Specjalista Wibracji

 

Kiedyś, kobieta, która jest dobrą wielbicielką, przyjechała, aby przebywać w Mukthi Nilayam. Z chwilą, gdy przybyła, błagała, abym wybaczyła jej.

Zapytałam: „Z jakiego powodu?”

Powiedziała: „Byłam Dasarathą w poprzednich narodzinach. W tamtym czasie Ty byłaś Sitą. Odesłałam Ciebie do lasu.” Powiedziałam jej, że nie jestem świadoma, iż byłam Sitą, ale ona kontynuowała tę samą opowieść aż do chwili, kiedy wyjechała z Aszramu. Gdy wyjechała, wszyscy w Aszramie rozmawiali o tym i szczerze się śmiali.

Jakiś czas później pojechaliśmy do Puttaparthi na Urodziny Swamiego. W dniu Akhanda Bhajan wylosowaliśmy pierwszy rząd i siedzieliśmy w trzecim rzędzie. Ta sama kobieta przyszła i usiadła przy mnie.

Zapytała: „Czy wiesz, kim jesteś?”

Powiedziałam: „Nie wiem.”

Odparła: „Wiem, kim jesteś…jesteś Żoną Kryszny.”

Następnie zapytała: „Czy wiesz, kim ja jestem?”

Odpowiedziałam, że nie wiem. Wtenczas ona powiedziała: „Ja też jestem jedną

 z Żon Kryszny. Dlatego siedzimy razem. Czuję twoje wibracje. Czy czujesz moje wibracje?”

Odpowiedziałam: „Nie wiem, jak odczuwać wibracje.”

Kobieta nadal mówiła. Nie mogłam zrobić niczego i tylko siedzieć przy niej i słuchać jej niemądrej paplaniny. Chociaż śpiewano bhadżany, ona nie przestawała mówić.

Następnego dnia kilka wielbicielek przyszło do naszego pokoju na medytację. Jedna z nich powiedziała, że ta sama kobieta mówiła im, iż w minionym życiu była Marią Dziewicą. Były zaniepokojone, czy ta kobieta nie ma choroby umysłowej. Najpierw powiedziała, że była Dasarathą, potem, że jedną z Żon Kryszny, a teraz mówi, że jest Marią Dziewicą. Powiedziała mi, iż obie byłyśmy Żonami Kryszny i zapytała: „Czy czujesz wibracje?” Pomyślałam: „Czy Żona Kryszny ma specjalne wibracje?” Lekarze przeprowadzają badania, aby zobaczyć, czy masz tyfus albo infekcję wirusową. Ta sama kobieta mówi swobodnie: „Ty masz wibracje Żony Kryszny, ty masz wibracje Żony Ramy, ja mam wibracje Marii Dziewicy.”

Ta kobieta jest Specjalistą Wibracji! Skąd ona wie o różnych wibracjach? Tak, niektórzy mogą odczuwać wibracje. Napisałam o tym i o wibracjach w swoich książkach. Ale jak ta kobieta może znać wibracje Żony Kryszny?

Co mogę o niej powiedzieć? Czy ma ona zaburzenia psychiczne? Dlaczego ona chodzi wszędzie, mówiąc każdemu, że była Dasharatha, Żoną Kryszny albo Matką Dziewicą w poprzednich narodzinach? Dlaczego ktoś ma się przejmować tym, kim był w poprzednich narodzinach? Lepiej jest zapytać siebie: „Kim jestem i dlaczego się urodziłem?”

Macie wielkie szczęście życia w miejscu, gdzie Awatar Purna mieszka. Dlaczego marnujecie cenny czas? Nie możemy stać się Żoną Kryszny poprzez samo mówienie. Musimy odprawiać pokutę, zdyscyplinować się, kontrolować pięć zmysłów, dokonywać wyrzeczeń i przetransformować się. Dni szybko ubywa. Musimy odkupić siebie z cyklu narodzin i śmierci.

Swami powiedział mi, że jestem Radha, Sita, Mahalakshmi i Durga, ale odmówiłam zaakceptowania ich mówiąc, że są one zwykłymi ‘stanowiskami’. Powiedziałam Swamiemu, że nie chcę tych ‘stanowisk’; chciałam tylko Jego. Prosiłam tylko o Boga. Nie pozwólcie, aby te zakłócenia uprowadziły was. Jej własne pragnienia i żądza zrobiły z niej Specjalistę Vibracji. Bądźcie więc czujni. Niechaj tylko waszym celem będzie osiągnięcie Boga.

Narodziłam się tylko po to, aby osiągnąć Boga. Uzyskaliśmy te cenne narodziny w ciele człowieka nie po to, aby nazywano nas Radha, Sita albo Rukmini. Narodziny te dano nam, aby odkryć: ‘Ja jestem Atmą’. Jeżeli uświadomimy sobie bez żadnych wątpliwości, że jesteśmy Atmą, nie narodzimy się ponownie. Jesteśmy tutaj nie po to, aby odkryć, że byliśmy Radhą albo Sitą. Swami mówi, że powinniśmy wiedzieć, kim jesteśmy. Mówi On: „Ja jestem Bogiem, ty również jesteś Bogiem”. Narodziny w ciele człowieka dano, aby uświadomić to sobie. Poprzez pokutę człowiek może zrozumieć, że w istocie jest Bogiem.

Kobieta powiedziała mi na darszanie: „Ty jesteś Żoną Kryszny. Ja też jestem Żoną Kryszny. Dlatego siedzimy razem.” Czy możemy stać się Żonami Kryszny siedząc obok siebie? Poprzez odprawianie pokuty możemy osiągnąć wizję Pana Mieszkańca. Można dostać wizję Boga tylko z wnętrza, nie na zewnątrz.

Wibracje to nie zabawa. Co chcemy osiągnąć poprzez ustalenie różnych wibracji? Jak to przyniesie nam ulgę od kłopotów życia? Zamiast tego powinniśmy kontemplować, kim jest mąż, kim jest żona, kim jest dziecko, kim jest mój krewny? Zapytaj siebie: ‘Co się stanie, jeżeli umrę jutro? Powinienem uwolnić się od wszelkich przywiązań.’

Nie marnujmy narodzin w ciele człowieka na próżną mowę. Wystarczy, jeżeli będziesz mieszkać w Puttaparthi? Czy wystarczy, jeżeli będziesz siedział w Obecności Boga? Czy da to ci Wyzwolenie? Czy ryba dostanie Wyzwolenie tylko dlatego, że żyje w Gangesie? Powiedziano, że otrzymuje się Wyzwolenie poprzez kąpiel w Gangesie. Ryby żyją w Gangesie, ale czy są wyzwolone? Tak samo, czy ktoś może osiągnąć Wyzwolenie poprzez samo mieszkanie w Puttaparthi? Człowiek musi wykonywać sadhanę. Ta kobieta, która twierdzi, że zna wibracje innych, nie jest w stanie poznać Wibracji Swamiego. Gdyby postrzegła i wchłonęła Wibracje Swamiego, mogłaby stać się Bogiem.

Ten Awatar Purna przybył na Ziemię, aby odkupić nas z cyklu narodzin i śmierci. Nikt inny prócz Niego nie pokazuje nam ścieżki i nie obdarza Łaską Wyzwolenia. Zróbcie użytek z tego rzadkiego wielkiego szczęścia, żyjąc blisko Awatara. Podejmijcie wysiłek, aby osiągnąć Boga i osiągnąć Prawdę.

 

Rozdział 4

 

CHAYA MAYA”

 

Swami mówi do pewnych wielbicieli. Potem oni mówią innym, co Swami powiedział. Chociaż powiadają oni, że Swami mówi do nich, czasami obawiają się. Wyobrażają sobie Swamiego z pewnymi cechami, opartymi o swoje własne doświadczenia. Pewien mężczyzna twierdzi, że Swami przychodzi do niego i rozmawia z nim bezpośrednio. Powiada, iż Swami mówi jemu, co robić. Przypisuje się pewne cechy Swamiemu, chociaż Swami jest ponad Trzema Gunami. Prawda jest ujawniana tylko zgodnie z naszą zdolnością rozumienia Swamiego. Nasza zdolność postrzegania Prawdy jest zdeterminowana przez poziom tego, czy ktoś stał się pusty, oczyszczając się poprzez sadhanę. Chociaż Prawda Boga jest Wszechprzenikająca, ujawniana jest tylko zgodnie ze zdolnością każdej osoby do zrozumienia jej. Na przykład: kiedy wystawimy garnek na zewnątrz gdy pada deszcz, będziemy mieli garnek pełen wody. Jeżeli postawimy beczkę, napełni się ona wodą. Jeżeli postawimy kubek, dostaniemy tylko tyle wody. Chociaż pada wszędzie, wodą napełni się naczynie, które zostanie wystawione na zewnątrz.

Kiedyś ktoś powiedział nam, że Swami przybędzie do Mukthi Nilayam w Swojej Formie Fizycznej. Obecnych było kilku aszramitów. Czułam się bardzo szczęśliwa i pokłoniłam się tej starszej osobie. Natychmiast napisałam list do Swamiego. Swami wziął list od Eddy`ego na darszanie. Powiedziałam o tej radosnej nowinie tamtej starszej osobie przez telefon, ale ona przestraszyła się i rzekła: „Dlaczego napisałaś list? Jeżeli Swami przybędzie, aby rozmawiać ze mną, On zapyta mnie o to. Przyjdź do mojego domu natychmiast! Chcę kopię listu i chcę wiedzieć, od kogo Swami wziął list.” Dzwonił do mnie wiele razy, mówiąc o tym. Byliśmy zszokowani! Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego jest tyle hałasu w związku z tak małą sprawą. W rezultacie dwaj aszramici poszli do jego domu i odpowiedzieli na wszystkie jego dziwne pytania. Następnie napisali list, prosząc o wybaczenie. Dali jemu list i wrócili. Byliśmy zakłopotani. Dlaczego on był tak przestraszony? Powinien być szczęśliwy, że Swami przyjął list. Potwierdził on, co on mi powiedział. Dlaczego był on tak wzburzony?

Dopiero później zrozumieliśmy powód. To zdarzenie miało miejsce dlatego, że napisałabym o tym w „Mayi Cudu”. Dopiero teraz rozumiem to wyraźniej. Jaki jest powód jego lęku? Swami, którego on zna, jest jak prawnik. Myśli on, że kiedy Swami przybędzie do niego, zostanie on dokładnie wypytany; przestraszył się więc. Myśli on, że jego Swami zapyta go: „Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego tak postąpiłeś? Nie powinieneś tego robić, to jest źle.” Powiedział mi on, że Swami rozmawia z nim w ten sposób. Ponieważ postrzega on Swamiego jako adwokata w sądzie, obawia się krzyżowego ognia pytań. Chociaż wielbiciel ten jest w Wysokim Stanie, jego postrzeganie Swamiego nie jest poprawne. Stąd też Swamiego Prawda nie może być ujawniona w jej totalności. Jest ekran lęku między nim a Swamim.

Bóg jest Ucieleśnieniem Miłości, Oceanem Miłosierdzia. Ten Awatar zstąpił z Niewymiernym Miłosierdziem. Czy jest inny Awatar, który przebywał pośród zwykłych ludzi i zapoznał się z nimi aż w takim zakresie?

Który ujawnił Swoją Chwałę i obdarzył wszystkich Bezwarunkową Miłością?

Który przybył, aby odkupić i wznieść wszystkich?

Do tej pory, który Awatar to uczynił?

 

Nie odprawiliśmy pokuty, jaką ludzie poprzednich Yug odprawili, Pomimo tego, ten Najpotężniejszy Awatar przybył, aby przetransformować ludzi Kali Yugi. Czy udaliśmy się do lasu? Czy stosowaliśmy surowe wyrzeczenia? Czy staliśmy na jednej nodze, jak Bhagiratha, pokutujący przez tysiąc lat? Czy poświęciliśmy nasze królestwo i luksusy życia dworskiego jak Viswamitra i udaliśmy się do lasu? Czy poszliśmy do Yamy i uczyliśmy się Atma Vidyi jak Nachiketha? Czy szukaliśmy Boga i żyliśmy tylko dla Boga jak Dhurva i Prahlada?

Nie dokonaliśmy żadnego z tamtych wyrzeczeń. Jednak Miłosierne Oczy Boga obdarzają nas Jego Łaską. On ujawnia Swoją Boską Chwałę (crores) milionom ludzi. Jego Boskie Lile takie, jak manifestowanie vibuthi, pierścieni, łańcuszków i posążków ujawniają Jego Chwałę tylko w małym zakresie. On to wykonuje, aby rozwinąć wiarę ludzi i wznieść ich duchowo. Czy mamy ograniczać Jego Nieskończone Miłosierdzie? Czy mamy Go zacieśniać do ograniczonego kręgu? Czy mamy patrzeć na Niego jak na prawnika? Co możemy przez to zrozumieć?

 

  1. Postrzegamy Boga zgodnie z naszym mentalnym podejściem; postrzegamy zatem Prawdę tylko do tego zakresu. W tamtym przypadku wielbiciel myślał, że Bóg podda go krzyżowemu ogniowi pytań i był przestraszony. Wskutek lęku Prawda nie została ujawniona w pełni.
  2. Lęk trzeba usunąć. Dopiero kiedy lęk zostanie usunięty, człowiek zrozumie, że Bóg jest Ucieleśnieniem Miłosierdzia. Bóg nie zstępuje na Ziemię, aby poddawać nas krzyżowemu ogniowi pytań. W chrześcijaństwie powiadają, że istnieje Dzień Sądu Ostatecznego. Tego dnia stajesz przed konsekwencjami swoich działań. Według religii hinduskiej Chitragupta zapisuje nasze karmiczne rachunki. To, co człowiek otrzymuje, jest odbiciem jego własnych, karmicznych działań.
  3. Swami nie potrzebuje zstępować na Ziemię, by dawać sprawiedliwość człowiekowi. On zstąpił tutaj, aby przetransformować wszystkich i zabrać wszystkich do Mukthi. Nie będziecie czuli się przestraszeni, jeżeli zrozumiecie głębię Jego Miłosierdzia i podporządkujecie się Jemu całkowicie.

 

Spójrzmy, dlaczego tamten człowiek boi się. On zna Swammiego od młodego wieku. On dorastał ze Swamim. Nigdy nie ożenił się i żył tylko dla Swamiego. Miał wiele cudownych doświadczeń i odwiedził dużo miejsc ze Swamim. W końcu Swami powiedział jemu, aby przyjechał i zamieszkał w Puttaparthi, ale żeby nie mieszał się, ani nie rozmawiał z innymi, nie chodził tu i tam. Najpierw stosował się on do instrukcji Swamiego. Teraz poznał kilku ludzi i zaczął ujawniać im swoje doświadczenia. Mówi on, że raz w tygodniu Swami ukazuje się w jego domu, rozmawia z nim, a potem wychodzi. Powiedział o tym wszystkim innym, którzy potem zaczęli zadawać mu pytania.

Miał on pragnienie, aby mnie zobaczyć, pojechałam więc odwiedzić go. Powiedział mi, iż Swami mówił, że przybędzie do Mukthi Nilayam. Wtenczas napisaliśmy list do Swamiego dla potwierdzenia. Kiedy człowiek ten dowiedział się, opanował go lęk. Powiedział mi: „Kiedy Swami dowie się o tym, zapyta: „Dlaczego tak postąpiłeś, dlaczego ujawniłeś wiadomość? Dlaczego rozmawiasz z innymi?” Kiedy zruga mnie, będę się modlił i prosił o wybaczenie.”

Jest to jego niepotrzebny lęk. Mówi on, że Swami pokaże jemu list, który napisałam i podda go krzyżowemu ogniowi pytań. Jeżeli miał on tak dużo lęku, dlaczego mówił tak otwarcie? Boi się on, ponieważ nie jest posłuszny wobec instrukcji Swaiego, aby nie łączyć się z nikim na zewnątrz?

Jego uczucia lęku tworzą Swamiego jako prawnika. Prawnik ma dokumenty i papiery w ręce i poddaje świadka krzyżowemu ogniowi pytań. Myśli więc on, że Swami będzie trzymał mój list w Swojej Ręce i podda go krzyżowemu ogniowi pytań.

W książce „Liberation Here Itself Right Now!”(„Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” – tłum.), Cz. 3 napisałam o zdarzeniu, w którym uczucia lęku pewnego chłopca stworzyły dżipa pełnego policjantów, goniących go. To samo dotyczy tamtego mężczyzny. On nie może zobaczyć, że Sri Sathya Sai Baba jest Ucieleśnieniem Miłosierdzia i stworzył sobie Swamiego jako prawnika. To nie jest prawda.

Jaki jest środek zaradczy? Tam, gdzie jest Prema, nie będzie lęku. Powinniśmy obdarzać Miłością nie tylko Boga, lecz powinniśmy sobie uświadomić i obdarzać Premą Wszechprzenikającego Pana. Jeżeli ktoś całkowicie zrozumiał, że nie ma miejsca, przedmiotu ani formy życia bez Boga, nie ma potrzeby odczuwania lęku. Wtenczas Bóg całkowicie ujawni Swoją Prawdę.

Prawda ma granice, ale Prema nie ma lęku. Napisałam o tym w książce „Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość” – tłum.), Cz. 2. Powiedziałam Swamiemu: „Weź mnie na szczyt Góry Everest, chcę krzyczeć: ‘Swami, kocham Ciebie!’ Niechaj moje słowa odbijają się echem na całym świecie. Mogę to zrobić! Swami, możesz to Ty zrobić?”

 

 

Swami odpowiedział: „Awatarzy funkcjonują w ramach pewnych ograniczeń. Wskutek twojej Premy ty możesz to zrobić, ale Ja nie mogę. Nie ma granicy, miary, ani lęku dla Premy.”

Prema ściąga Prawdę w dół. Prema ujawnia Prawdę i rozrasta się ponad granice. Teraz Swami mówi o mierze Prawdy na poziomie świata. On pisze o mnie w wielu domach. W jednej wiadomości On przekazuje: „Ty jesteś jedyną czystą Radhą, której świat dotąd nie widział. Czekałem na ciebie przez tak długi czas. Ty jesteś jedyną Radhą, odpowiednią dla Mnie.”

W ten sposób pisze On wiele wiadomości. Powiedziałam: „Kocham Ciebie, Swami.” Swami napisał w odpowiedzi: „Ja kocham ciebie bardzo.” W innej wiadomości On napisał: „Ja i Amma jesteśmy Jednym.”

Wyrażał On Swoje Uczucia w ten sposób przez ostatnich kilka lat. Poprzednio On tego nie robił. Teraz, wskutek mojego nieustannego wysiłku i Premy, Prawda ujawnia się w sposób bardziej ekspansywny. Nieustannie pokazuję swoją Premę na wiele sposobów. Tylko to ciągnie Prawdę na Ziemię. Moja Prema atakuje Prawdę ze wszystkich kierunków. Nie będąc w stanie znieść siły, Prawda ujawnia się. Ponieważ On nie jest w stanie wytrzymać siły mojej Premy, Swami pisze te wiadomości w pewnych domach. Jeżeli ktoś chce, aby Prawda ujawniła się w totalności, całe nasze Istnienie powinno stopić się w Premie. Prawda powinna być wyrażona poprzez Uczucia Premy.

Prema nie boi się nikogo, ani niczego, ponieważ aspiruje tylko do jednego i jest tym Prawda. Prema aspiruje do Niezniszczalnej, Trwałej, Wiecznej, Czystej Prawdy, tylko do Świętego Pierwotnego Bytu. Wszystko inne jest zniszczalne. Dlatego Prema  nie ma lęku ani niczego tego rodzaju. Nie lęka się nikogo, ani niczego. Zniszczalne przedmioty i byty nie mogą stworzyć żadnej reakcji dla Premy. Nic nie może mieć wpływu na tę Premę. Ta Prama trzyma się tylko Boga; to jest jej cel. Mojej Premy nie mogą wstrząsnąć nieprzychylne warunki (deszcz, wiatr, sztorm, burza, trzęsienie ziemi, wulkan), ani nic innego na tej Ziemi. Człowiek może osiągnąć Boga tylko, jeżeli ma ten poziom Premy. Niezależnie od tego, jak wysoka Dusza jest, nie może osiągnąć totalności, jeżeli ma lęk. Jest to Brahma Sutra. Prema jest sutrą (nicią), która wiąże i ciągnie Brahmę.

Aszramici dają Swamiemu list, który piszę. Inni, którzy są blisko mnie, także dają listy. Swami bierze tysiące listów, które piszę. Piszę o dowód dotyczący ważnych zdarzeń oraz o Jego akceptację każdej książki. Tak samo, kiedy tamten człowiek powiedział mi, że Sam Swami mówił jemu, że przybędzie do Mukthi Nilayam, napisałam list i dałam go Eddy`emu, aby przekazał go Swamiemu. Swami wziął list. Dlaczego zatem tamten człowiek prosił mnie o napisanie listu o wybaczenie? Czy martwił się tym, że napisałam coś fałszywego? On był Swamiego wielbicielem przez długi czas. Miewa się on dobrze, że rani uczucia innych i sprawia, iż ronią łzy i zmusza ich do pisania listów o wybaczenie za zło, którego nie popełniono? Dlaczego Eddy miał pisać list do Swamiego mówiący, że było źle z jego strony i złe było pisanie listu dla Ammy? Swami przyjął mój pierwszy list, dlaczego więc mielibyśmy dawać ten? On postrzega Swamiego jako prawnika i dlatego zachował się w taki sposób.

 

 

„Sanathana Sarathi” na styczeń 2007 r. przybył akurat wtedy, kiedy to pisałam. Na pierwszej stronie  były fragmenty dyskursu Swamiego z 19. czerwca 1974 r.

„Człowiek wychwala Boga jako Wszechobecnego, Wszechwiedzącego i Wszechmocnego Stwórcę, jednak lekceważy Jego Obecność w sobie. Wielu podejmuje wysiłki, aby opisać cechy Boga. Jednak wszystko to jest tylko odbiciem ich własnych cech, osądów i pragnień. Kto z pełnym zaufaniem może powiedzieć, że zna Cechy Boga? Każdy może wziąć kilka kropli z całego Rozległego Oceanu, który może wyjaśnić Boga pod ich własnym kątem.”

 

Medytacja

Vasantha:        Swami, piszę o lęku, ale sama się lękam. Jak to wyjaśnić?

Swami:              Wykonujesz każdą czynność z lękiem, myśląc: ‘Swami może opuścić mnie.’ Inni nie osiągnęli Prawdy; dlatego się boją. Boją się, ponieważ nie poznali Prawdy Boga.

Vasantha:        Swami, napisałam list do Ciebie mówiący, co tamta osoba powiedziała. Wybacz mi, jeżeli popełniłam błąd. On nie powiedział mi, abym napisała. Swami, wybacz mi. Źle było, że napisałam list. Eddy napisał i dał go Tobie. Tamten człowiek powiedział, że zapytasz go: „Jak cudzoziemiec może napisać list do Mnie? Dlaczego powiedziałeś jemu o wszystkim, co tobie mówiłem?” Powiedział: „Niechaj Eddy napisze list, prosząc o wybaczenie, mówiący, że popełnił błąd. Wtenczas pokażę go Swamiemu.”

Koniec medytacji

 

Powiedziałam jemu: „Proszę Pana, jestem prostą, wiejską kobietą. Nie wiem, jak mówić, zachowywać się, ani jak pisać. Nie przywykłam rozmawiać z innymi. Prowadzę życie w odosobnieniu. Mówią o tym, co przybywa z mojego wnętrza, co czuję. Nie wiem, jak formułować i zmieniać swoje myśli. Proszę wybaczyć mi.” Powiedziawszy to, padłam jemu do stóp, poprosiłam o wybaczenie i wróciłam do domu, płacząc. Czułam się jakby sprawił on, że stanęłam jako świadek i poddana zostałam krzyżowemu ogniowi pytań jak przestępca. Eddy także czuł się pokrzywdzony. Powiedział: „Cokolwiek ta osoba powiedziała tobie, było prawdą. Powiedziałaś mi, abym napisał list do Swamiego. To również prawda. Swami wziął list; to także prawda. A teraz sprawiono, że napisałem fałszywe oświadczenie.”

Myśląc w ten sposób, Eddy czuł się źle. Powiedział, że był świadkiem wielu takich zdarzeń wokół Swamiego. Powiedział, iż ludzie boją się i myślą, że Swami zezłości się na nich i przestanie dawać darszan. Są zakłopotani z powodu lęku. Nie wiedzą, co robić, jak mówić itd. Eddy powiedział, że widział dużo ludzi, którzy patrzą na Swamiego jak na adwokata.

 

Przypuśćmy, że zostanie popełniony błąd, trzeba kontemplować odpowiednio, dlaczego to się stało. Jeżeli zostanie znaleziona przyczyna, błąd ten nie zostanie powtórzony. Dużo ludzi było zaniepokojonych i zmartwionych wskutek zachowania tamtej osoby. Kiedy patrzę na to, boli mnie serce. Naszą naturą jest mówić, co jest w nas. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie mówią w taki sposób. Najpierw żyłam w świecie Prawdy ze swoim Kryszną. Teraz przybyłam na ten świat nieprawdy. Jeżeli wielcy wielbiciele tacy są, jacy będą zwykli ludzie?

Nie chcę mieć żadnego kontaktu z żadnymi z tych ludzi. Chcę wrócić do starego sposobu życia. Nie chcę tego Aszramu, pochwały, tego świata ani tych istnień ludzkich. Wystarczy, jeżeli będę w Vadakkampatti ze swoim Kryszną w swoim pokoju pudży. Swami! Swami, nie mogę zrozumieć tego świata, tej Ziemi. Nie wiem, jak żyć z ludźmi. Ich natura różni się od mojej. Nie wiem, jak zmieniać Prawdę. Mam zwyczaj mówienia tego, co jest we mnie.

Swamiego bardzo bliscy wielbiciele również mają takie cechy. Swami, który mówi poprzez nich, jest tylko odbiciem ich własnej natury. Tamten człowiek sprawił, że stanęliśmy jako świadkowie, poddani zostaliśmy krzyżowemu ogniowi pytań i wziął on list o wybaczenie od nas, aby dać go Swamiemu. Prawda będzie ujawniona zgodnie z własnymi uczuciami.

Swami mówi: „Twój świat jest według twojej wizji.” Świat jest lustrem, w którym widzisz siebie; jest on zaiste twoim odbiciem. Dlatego Bóg ujawnia Siebie nam zgodnie z naszymi uczuciami. Prawda nie zostanie ujawniona w totalności, jeżeli istnieje lęk lub zakłopotanie umysłu. Czy Swami, który mówi do nich, jest prawdziwy albo czy prawdziwy jest Swami, który wziął list od Eddy`ego w Puttaparthi? Och, czytelnicy, kontemplujcie. Czy prawdziwy jest Swami, który przebywa w Prashanthi albo czy prawdziwy jest Swami, który jest w tych domach?

Spójrzmy teraz, jak Prawda została mi ujawniona w podobnym zdarzeniu. Wczoraj Swami napisał w domu: „Powinnaś pojechać do Guruvayur na Vaikunta Ekadasi. Tam dam darszan w Swojej Fizycznej Formie.” Swami dał tę wiadomość na piśmie. W innym domu, człowiek stał się prawnikiem, sprawił, iż byliśmy przesłuchiwani jako świadkowie, poddani krzyżowemu ogniowi pytać i sprawił, iż napisaliśmy do Swamiego list z przeprosinami. Dzisiaj Swami stał się sędzią, napisał wyrok i złożył podpis. Prawda będzie lśniła swoją Światłością tylko wtedy, kiedy oczyścimy siebie całkowicie. Ci, którzy idą Ścieżką Prawdy, powinni iść tylko naprzód tą Ścieżką. Kiedy idziemy w stronę Słońca, cień będzie za nami; kiedy pójdziemy w przeciwnym kierunku, patrząc na siebie, cień będzie przed nami. Jeżeli uczynimy siebie centrum wszystkiego i będziemy egoistyczni, Maya stanie się Chaya (Cieniem). Tutaj człowiek zaczyna wierzyć, że cień jest prawdą.

Prawda = Sathya

Chaya (Cień) = Maya

 

Maya nie może zbliżyć się do Prawdy. Cień nie padnie z przodu. Tylko człowiek o silnej woli i czystym sercu może podejść blisko do Prawdy.

Opowieść o Ushy i Bogu Słońca

Usha była żoną Boga Słońca. Nie była w stanie wytrzymać słonecznego gorąca, tak więc stworzyła replikę swojej formy i zostawiła ją z Bogiem Słońca oraz poszła odprawiać pokutę. Imię repliki było Chaya. Cieniem Ushy była Chaya. Słońce dowiedziało się Prawdy, że Jego żona to replika, Chaya. Wtenczas Słońce ograniczyło swoje gorąco, aby Usha mogła dołączyć do Niego i Chaya zniknęła.

Tak samo, ludzie, którzy podróżują ścieżką Prawdy, nie mogą stanąć przed Prawdą bezpośrednio. Nie mogą znieść gorąca. Stwarzają swoją własną prawdę. Może się zdawać, iż jest to prawda, ale jest to tylko cień Rzeczywistej Prawdy. Musimy to sobie uświadomić i zmienić kierunek. Jeżeli rozpoczniemy naszą podróż ponownie, stając przed Prawdą, Prawda ograniczy swoje gorąco i zabierze nas ze sobą.

Usha powiedziała ojcu: „Nie jestem w stanie znieść gorąca Słońca, stworzę więc taką, która będzie wyglądała podobnie i udam się do lasu, aby odprawiać pokutę.” Usha miała syna. Jej cień, Chaya miała dwóch synów. Czasami Chaya była niedobra dla syna Ushy. Powiedział on to swojemu Ojcu; Bóg Słońca obserwował zachowanie Chayi. Wtenczas uświadomił sobie, że zachowuje się inaczej niż Jego żona. Zapytał więc Chayę: „Powiedz mi prawdę, kim jesteś?” Wtenczas przybył ojciec Ushy i powiedział Jemu Prawdę. Surya dowiedział się Prawdy. Wezwał Ushę z powrotem i Chaya zniknęła.

Swami jest Słońcem. Jest On Światłością  Miliona Słońc. Ludzie nie mogą spotkać się ze Swamiego Prawdą bezpośrednio, stąd też stwarzają fałszywego Swamiego. Powinni oni otrzymać pomoc od guru takiego, jak ojciec Ushy. Zaprowadzą oni was do Prawdy w trakcie wykonywania sadhany i ustawią was na prawidłowej ścieżce. Guru może dać siłę sadhace, aby zniósł Prawdę. Tu człowiek jest w stanie zostawić za sobą cień Swamiego i uchwycić się prawdziwego Swamiego.

Trudno jest dostać guru. Stąd też powinniśmy traktować Swamiego jak naszego Guru. Moc rozróżniania jest naszym Guru. Człowiek powinien analizować – co jest słuszne, a co jest złe. Dlaczego Swami wziął mój list? Gdybym się myliła, nie wziąłby go. Swami wziął list od Eddy`ego, abym mogła napisać ten rozdział dla „Maya Cudu”.

Zdarzenie to miało miejsce przed trzema laty. Dopiero teraz piszę o nim.

Jai Sai Ram!

VS

 

Rozdział 5

Ilu Hanumanów?

 

Kiedyś mężczyzna z pobliskiej wsi przyszedł do Aszramu. Był on wielkim wielbicielem Hanumana. Powiedział mi, że czasami Hanuman wchodzi w jego ciało. W tym czasie krzyczy on głośno, a jego ciało zaczyna się trząść. Wielu przychodziło do niego i prosiło o rozwiązanie swoich problemów, lecz jego dziwne zachowanie martwiło jego żonę i członków rodziny. Wysłali go, aby przebywał w świątyni na peryferiach wsi, mając nadzieję, że jego zachowanie stanie się mniej ekscentryczne. Pewnego dnia modlił się on szczerze do Hanumana, aby zmienił jego zachowanie. Hanuman odpowiedział na jego modlitwę, mówiąc; „Pojedź do Mukthi Nilayam, wszystko będzie dobrze.” Człowiek ten wypytywał wielu ludzi o Mukthi Nilayam. W końcu dowiedział się o mnie, przyjechał do Aszramu i powiedział mi o wszystkim. Powiedziałam jemu, że pomodlę się do Swamiego w trakcie medytacji.

Usiadł on w pokoju modlitw i medytował. Po medytacji wróciłam do swojego pokoju. Nagle usłyszeliśmy wielki hałas. Wszyscy wbiegliśmy do pokoju modlitw. Mężczyzna krzyczał, a jego ciało trzęsło się. Położyłam vibuthi na jego czole, po czym usiadł on spokojnie. W trakcie medytacji o godzinie 16.00 usiadł on na zewnątrz pokoju modlitw. Powiedzieliśmy jemu, że będziemy medytować wewnątrz. Odparł on: „Ja też usiądę wewnątrz.’ W trakcie medytacji, śpiewu bhadżanów i Arathi siedział on spokojnie i cicho. Modliłam się do Swamiego, a potem dałam temu człowiekowi więcej vibuthi. Po czym stał się on normalny i wrócił zadowolony do swojej wsi.

Chociaż Hanuman wchodzi i mówi poprzez niego, On także krzyczy, powodując kłopoty swojemu ciału. To spowodowało, że on i jego rodzina niepokoiła się. Jego rodzina nie lubi gromadzenia się tłumów. Dlatego mężczyzna modlił się do Hanumana. Hanuman wysłuchał jego modlitw, mówiąc jemu, aby pojechał do Mukthi Nilayam i że wszystko będzie dobrze. Człowiek ten przybył szukając spokoju i znalazł go.

Jest kobieta, która wielbi Hanumana. Wskutek oddania jest ona w stanie przynieść ulgę w cierpieniu i rozwiązać problemy wielu. Daje Yantry i środki zaradcze, aby usunąć zło w pewnych domach. W niektórych domach usunęła skutki czarnej magii. Pewnego dnia przyjechała ona tutaj z mężczyzną i zobaczyła Stupę, która była na wstępnym etapie konstrukcji. Powiedziała: „Należy odprawić tu pewne rytuały, aby oczyścić z negatywnych energii, a potem wszystko będzie dobrze. Przyjadę któregoś dnia i zrobię wszystko.”

 

Później, kiedy siedzieliśmy w pokoju modlitw, zaczęła ona wykonywać dziwne gesty i krzyczeć. Powiedziała, że bogów trzeba przebłagać, aby odsunąć złe skutki i ofiarować Pariharam. W tamtym czasie przybyła pani z Vadakkampatti. Powiedziała, że przez ostatni rok cierpiała z powodu niewysłowionych problemów. Powiedziała o tym kobiecie i poprosiła o rozwiązanie jej problemów. Wielbicielka Hanumana poprosiła ją, aby przyjechała do Chennai dla ofiarowania Pariharam. Powiedziałam jej: „Nie martw się, Swami się zatroszczy.”

Inne zdarzenie, związane z Hanumanem dotyczyło mężczyzny ze wsi blisko Sivakasi. Powiedział on nam, że zbudował aszram i był oddanym wielbicielem Hanumana. Codziennie czcił Hanumana zgodnie z rytuałami. Powiedział, że ma zdjęcie Sai Baby i że Swami mówi poprzez niego. Powiedział również, że daje lekarstwa i vibuthi na różne choroby. Spędził długi czas, mówiąc o sobie. Nagle uniósł obie ręce i krzyknął: „Jai Hanuman!” i klasnął w dłonie głośno. Ukazało się w nich vibuthi. Dał vibuthi Amarowi i Fredowi. Umieścił pozostałe vibuthi na stole naprzeciwko niego i powiedział: „Wiele dzieci przychodzi z gorączką, daję im tylko vibuthi.” Znowu klasnął, krzycząc: „Jai Hanuman!” Teraz vibuthi z zapachem kamfory przybyło z jego rąk. Powiedział: „Daję to również.” Powiedziałam jemu, aby położył vibuthi na stole.

Wtenczas człowiek ten powiedział nam, że odwiedził Malezję i spotkał premiera. Powiedział: „Klepnąłem go w policzek i natychmiast ukazała się girlanda róż oraz duże laddu. Nałożyłem girlandę na nim i dałem jemu laddu.'’ Zwrócił się do Amara i powiedział: „Powiedzcie temu chłopcu, aby zbliżył się do mnie. Jeżeli poklepię jego policzki, ukaże się girlanda.” Amar, który siedział przy mnie, nie ruszył się. Powiedziałam „Nie rób jemu niczego, on jest małym chłopcem i przestraszy się.” Mężczyzna odparł: „Baba mówi do mnie, zaproś mnie na tutejsze uroczystości i przybędę.” Dał swoją wizytówkę i powiedział: „Dobrze, poinformujemy ciebie.” W końcu wyszedł. Powiedziałam aszramitom: „Nie korzystajcie z vibuthi, on wykonuje siddhis.”

Kiedy tamten mężczyzna był tutaj, inni aszramici nawet nie wyszli, aby go zobaczyć. Człowiek ten powiedział, że ma duże zdjęcie Swamiego w swoim aszramie i stale informował nas, iż Swami powiedział to, albo Swami powiedział tamto. Ludzie tacy, jak on, przyciągają innych poprzez wykonywanie siddhis i wykorzystywanie Imienia Swamiego. Wielbiciele Swamiego są przyciągani, kiedy słyszą Imię Swamiego.

Kiedy człowiek ten odszedł, powiedziałam aszramitom: „Wywieście tutaj ogłoszenie mówiące: „Nie ma wstępu dla tych, którzy wykonują siddhis. Ten Aszram wykonuje sadhanę; Mukthi Nilayam jest miejscem dla wykonywania sadhany. Nie ma tu miejsca dla siddhis.”

Byłam zdziwiona, jak wielu różnych wielbicieli Hanumana przybyło tutaj. Ten, który przybył tutaj najpierw, nie lubił tłumów, ani nie chciał pokazywać swoich mocy. Chciał czcić Boga w spokojnej atmosferze. Powiedziano jemu, aby pojechał do Mukthi Nilayam, aby radować się spokojem. Jest on prostym, wiejskim mężczyzną i kapłanem w świątyni Hanumana. Wskutek szczerego oddania Hanuman wchodzi w niego i powiedział, że jeżeli pojechałby do Mukti Nilayam, znajdzie spokój. Nie widziałam tego człowieka przedtem. On niczego o mnie nie wie. Ustalił on, gdzie znajduje się Mukthi Nilayam i przyjechał tutaj. Była szczególna promienistość w jego twarzy.

Pozostałych dwoje jest zainteresowanych tylko gromadzeniem tłumu wielbicieli wokół siebie. Wskutek regularnego oddawania czci Hanumanowi otworzyło się kilka Czakr i uzyskali moce siddhis. Wykorzystują oni te moce, aby zarabiać na życie. Z tego powodu złe cechy wzrastają w nich bez ich świadomości. Ich ego rośnie wskutek pochwały. Zarabiają oni dużo pieniędzy. Poprzez sposób mówienia trzeciego mężczyzny oczywiste było, że był on pełen ego. Starał się on, jak tylko mógł, przyciągnąć tych tutaj, eksponując swoje moce. Naprzeciwko naszych oczu popisywał się on tak jak magik, który robi sztuczki w cyrku, pełno szoków i niespodzianek!

Jeżeli wykonujemy siddhis, marnowana jest energia, niezbędna do osiągnięcia Boga. Jaka jest potrzeba pokazywania mocy premierom? Jaką potrzebę miał ten człowiek, aby mówić nam o tym, co zrobił premierowi? Dlaczego on tak bardzo zabiega o imię, sławę i pieniądze? Czy to może ‘zarobić’ mu Boga? Nie, ponieważ nie jest to trwałe. Ludzie powiadają, iż chcą pomóc innym i leczyć choroby. Jeżeli nie wyleczycie ich choroby za pomocą vibuthi, pójdą oni do lekarza. Wtenczas będą ich leczyć i dadzą im lekarstwo, aby wyleczyło.

Jaki jest twój stan? Czy masz marnować energię, która przeznaczona jest na osiągnięcie Boga? Czy najpierw nie powinieneś osiągnąć Wyzwolenia? Jak długo chcesz zmagać się w cyklu narodzin i śmierci? Najpierw użyj swojej energii, aby ratować siebie, a potem martw się o innych. Nawet boję się patrzeć na tych, którzy wykonują siddhis. Nie podoba mi się ich podejście, ponieważ zatroskana jestem, iż marnują swoje moce. Ludzie ci wykorzystują Imię Swamiego, aby sprawić, żeby inni uwierzyli im. Cały świat wierzy, że Swami jest Bogiem. Bóg zstąpił na Ziemię, aby ratować ludzkość. Jako Kryszna, dał On Bhagavad Gitę i nauczał, jak prowadzić idealne życie. Nauczał On:

Jak uciec od cyklu narodzin i śmierci.

Jak pracować bez przywiązania.

(i)              Prawdziwego celu życia.

 

Obecny Awatar, Swami, zaspokaja podstawowe potrzeby ludzi. Zaspokaja On zarówno potrzeby ciał, jak i umysłów. Z tego powodu ustanowił On darmowe szpitale oraz instytucje edukacyjne, nauczające ludzkich wartości. Zabezpiecza On żywność oraz świeżą, wodę pitną. Rząd nie był w stanie usłużyć ludziom w ten sposób, jednak Swami, ze względu na Swoją Bezgraniczną Miłość pomaga ludzkości. W 2006 r. odprawił On Arthi Rudra Maha Yagnę dla oczyszczenia świata. Wielkie tłumy gromadzą się w Puttaparthi i czczą Swamiego myśląc: ‘Wystarczy mieć Jego darszan.’ W trakcie pisania niniejszego eseju słyszałam, że wiele tysięcy ludzi jedzie, aby ujrzeć Swamiego w Chennai. Ci ludzie, którzy wykonują siddhis, pokazują moc tego Wielkiego Awatara jako swoją własną. Powiadają: „Swami powiedział mi to. Swami robi to poprzez mnie” itd. 

Swami przybył, aby obdarzyć Łaską Wiecznej Wolności. Wykorzystajcie swoje siddhis tylko dla tego celu; nie marnujcie ich poprzez popisywanie się przed innymi.

Przyjrzyjmy się teraz czwartemu Hanmuanowi. W książce „Man`s Cosmic Form – Prema Sai Avatar” („Człowieka Kosmiczna Forma” – Awatar Prema Sai” – tłum.)Cz. 4  Swami powiedział mi, abym napisała o Dziewięciu Planetach i klejnotach związanych z nimi. W tamtym czasie Swami poprosił mnie, aby zrobiono dziewięć jubilerskich wyrobów z wykorzystanie różnych kamieni. Kiedy pisałam o perle, powiedziałam: „Matka Sita dała sznur pereł Hanumanowi jako podarunek. Hanuman nadgryzał każdą perłę i przykładał do ucha, aby przekonać się, czy słychać Imię Ramy. Nie słysząc Imienia Ramy, wyrzucał kolejno każdą perłę.”

Oddanie Hanumana jest przykładem dla świata. Cierpiał on jednak z powodu poczucia winy, że nie okazał odpowiedniego szacunku dla Matki Sity, kiedy dała Ona naszyjnik z pereł jako podarek. Myślał: „Zmarnowałem prezent, który Ona dała.” Iskierka poczucia winy Hanumana weszła w wielbiciela z USA.

Oto opowieść. Kiedyś wielbiciel kupił dla mnie sari w Delhi. Na sari ukazało się kilka pereł. Zapytałam Swamiego, a On powiedział: „Włożyłem perły do sari”. Później wielbiciel wysłał mi sznur różowych pereł, kiedy przebywał w Puttaparthi. Perły nigdy nie przybyły. W następnym roku odwiedził on Aszram i dał mi inny naszyjnik pereł. Zapytałam Swamiego o wielbiciela, który chce dać mi perły. Po napisaniu tego rozdziału  zapytaliśmy wielbiciela, czy miał on specjalny związek z Hanumanem, jakieś niezwykłe doświadczenie. Nie powiedzieliśmy jemu, co Swami mówił o nim, że ma on Aspekt Hanumana. Potem przysłał on następującego e-maila:

 

Droga Amma,

Wiele cudów dzieje się w domu wielbiciela. Kiedy ludzie kupują sari, czasem ukazują się klejnoty w nich. Powiedziałem pewnej pani, że chcę żółte sari dla przyjaciółki. Nie powiedziałem, że jest to dla Vasanthy Sai. Kupiłem sari i zobaczyłem w fałdach trzy różowe perły i kamień księżycowy. Pani powiedziała mi, że perły nigdy przedtem się nie ukazały. Dałem sari i klejnoty Ammie. Parę lat później zobaczyłem kilka różowych pereł i poczułem się zainspirowany, aby mieć sznur ze 108. różowymi perłami, zrobiony dla Ciebie. Moja żona i ja myśleliśmy, że lubisz kolor różowy, ponieważ Swami powiedział, iż jest to kolor skóry Radhy. Czuliśmy, że będzie to prezent Swamiego dla Ciebie, poprzez nas. Niestety, sznur pereł oraz paczuszki vibuthi zaginęły na poczcie i nigdy tego nie dostałaś. Nie będąc tym zaniepokojony, miałem zamiar dać Tobie sznur 108 pereł! Amma! Dlatego przyjechałem do Mukthi Nilayam w czerwcu 2006 r. z prezentem w postaci pereł. Daliśmy je Tobie z Miłości. Amma, z powodu Miłości i oddania, jakim dzielisz się ze wszystkimi oraz inspiracji, jaką dajesz wszystkim wielbicielom. Właściwie moja żona i ja chcieliśmy powiedzieć Tobie, że sznur pereł jest od wszystkich wielbicieli.

 

(Wielbiciel kontynuował, mówiąc o Panu Hanumanie.)

Zawsze uznawałem Jego Wielkość i czytałem „Hanuman Chalisa” przed około dwudziestoma laty. W 1983 r. w Puttaparthi  przyjaciółka powiedziała mi: „Jeżeli weźmiesz włos z ramienia Hanumana i przyłożysz do ucha, usłyszysz Ram, Ram, Ram.” To dotknęło mnie głęboko, podobnie jak wielu innych, niezliczonych wielbicieli. Pomyślałem: ‘Hanuman jest tak Wielki. Chciałbym stać się znacznie, znacznie większy niż On.’

Potem w ostatnim tygodniu przez trzy dni w trakcie wczesnej, porannej medytacji, miałem dziwne doświadczenie. Z jakiegoś powodu mój oddech spontanicznie stał się bardzo głęboki. Czułem i zobaczyłem oczami umysłu Hanumana siedzącego na moim miejscu na krześle, ze skrzyżowanymi nogami, jakby On połączył się we mnie. Byłem zdumiony tym spontanicznym doświadczeniem. Zadowolony jestem, że mogę z Tobą się tym podzielić.

Sai Ram

Wielbiciel ten nie jest świadomy, iż jest on Iskierką Hanumana. Czci Hanuana z oddaniem, czytając „Hanuman Chalisa”. Dwukrotnie otrzymał doświadczenia od Hanumana, ale nie powiedział nikomu. Zapytałam Swamiego: „Dlaczego dał mi on naszyjnik pereł?” Swami odpowiedział: „Ma on małą Iskierkę poczucia winy Hanumana.” Sam Swami powiedział, że wielbiciel jest Iskierką Hanumana. Wykonuje on sadhanę, okazując oddanie Swamiemu tak, jak Hanuman to robił dla Ramy. Kiedyś wielbiciel ten dał mi Lingam. On również znalazł lingam, kiedy kopał swój ogród w Ameryce. Jest to owoc sadhany. Kupował on sznury pereł wiele razy. Dopiero teraz Swami dał powód dlaczego.

 

Jai Sai Ram!

VS

Rozdział 6

Dlaczego Sadhana? Zjedz Banana!

(Napisany w 2013 r.)

Mój stary pamiętnik z 1996 r. rozleciał się, zajrzeliśmy więc do kserokopii w środku i ustaliliśmy, że Swami wskazał datę 25 styczeń 1996 r. Było tam napisane: ‘Przyszedł list Bhagawana…Tamilskie pieśni, napisane przez Bhagawana poprzez wielbiciela do Ammy.’

Jednak nie mogłam zrozumieć. ‘Czy Swami prosi mnie, abym napisała o tym liście?’

10 marzec 2000 r. Medytacja wieczorna

Vasantha:       Swami, co to jest? Dlaczego prosiłeś mnie, aby pisać o liście wielbiciela?

Swami:             Ty i Ja Jedno jesteśmy. Kontempluj.

Koniec medytacji

Pomyślałam: ‘Jak napisać? Swami i ja Jedno jesteśmy. Swami napisał trzy listy do mnie poprzez wielbiciela. Spójrzmy na pierwszy list:

Dałem tytuł Mojej Kochanej Vasancie Radha i Rajathi. (Rajathi znaczy Moja Księżniczka; słowo czułości). Ra znaczy przyjść, Ja znaczy iść. Na tym świecie nie ma różnicy między Mną a nią. Kiedy jednak mówię jej tę Prawdę, ona płacze i płacze. Wędruję po całym świecie z Imieniem Sai Rama. Nie ma miejsca, gdzie Mnie nie ma…

Jest to część listu, który Swami napisał poprzez wielbiciela. Jest więcej, ale nie uwzględniłam tego. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy otrzymałam ten list od wielbiciela.

Radośnie czytałam go kilka razy. Było to w tym czasie, kiedy byłam w bardzo błogim stanie na Srebrnej Wyspie. Nawet łabędź zwracał się do mnie tam ‘Rajathi’. Jakże wiele błogości czerpałam za każdym razem, kiedy czytałam ten list! Jednakże teraz mówię:

„Nie, nie, nie, nie Swami! Było to poprawne dla stanu, w jakim wtedy byłam. Teraz nie chcę słów pisanych inną ręką. Swami, możesz powiedzieć jego umysłowi, co Ci się podoba, ale nigdy nie zaakceptuję tego. Nie, Swami! W liście napisał on, nazywając mnie ‘Rajathi’. Jak łabędź mógł mnie nazwać tak samo? Kiedyś mały chłopiec zobaczył mnie jak ‘Vasanthu’, poprzez Twoje Uczucia. Jakże bardzo płakałam. Jak mam teraz o tym napisać? Jest to skaza na mojej Czystości.

Kilka lat później ukazywało się pismo w domu wielbiciela. Było to poprawne w tamtym czasie. Teraz nie chcę tego! ‘Moja Droga Żono, Moja Bogini Żono.’ Teraz nie akceptuję tego. Wszystko są kłamstwa, kłamstwa. Wszystko jest zmieszane z ich uczuciami, to jest Maya. Wszystko to jest skazą na mojej Czystości. Ty Sam napisz tutaj albo fizycznie powiedz komuś. Nie mów nikomu w taki sposób! Och! Dlaczego prosiłeś mnie, abym pisała…?

Medytacja wieczorna

Swami:           Nie płacz. Jest to po to, aby pokazać wszystkim twój stan umysłowy.

Vasantha:     Swami, kiedy teraz myślę o tym, uświadamiam sobie, że wszystko to nie jest prawdziwe. Ich umysły i myśli wmieszały się. Myślałam o tym całą noc.

Koniec medytacji

12 marzec 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha:        Swami, ile razy czytałam list tamtego wielbiciela? Myślałam o nim stale, nauczyłam się go na pamięć. W tamtym czasie nie wiedziałam niczego o świecie zewnętrznym. Wierzyłam we wszystko, co mi powiedzieli. Jednak wszyscy tylko oszukiwali moje niewinne serce. Jest tak, ponieważ chciałam tylko Ciebie. Wierzyłam im, jakbyś napisał ‘Rajathi’ w Paramakudi. Wierzyłam. Gdybyś zabrał mnie teraz na Srebrną Wyspę, uderzyłabym tamtego łabędzia w głowę kijem i zapytałabym: „Jak możesz nazwać mnie Rajathi?” Utraciłam Czystość! Wierzyłam również we wszystko, co napisałeś w domu innego wielbiciela, nazywając mnie ‘Moja Żona’. Dopiero teraz rozumiem, że wszystko zmieszane jest z ich myślami i uczuciami.

Swami:           Nie płacz. Wszystko pokazuje ich fałszywe twarze. Poprzez twoją Czystość wszystko zostaje ujawnione.

Vasantha:      Swami, gdybym wiedziała o tym przedtem, nigdy nie napisałabym „May 27 to May 27” („Maj 27. do Maja 27.” – tłum.). Ponieważ nikt nie jest pusty, napisałeś, kto przybywa w czasach Awatara Prema Sai. Ale nie chcę, abyś pisał ‘Rajathi, Moja Żona’. Są to Twoje Intymne Uczucia. Nie chcę, aby to się powtórzyło. Mówisz o czymś komuś tak, jak robią to Nadis, to dobrze, ale nie mów o Naszych Intymnym Związku poprzez nie. Powiedziałam przedtem, iż nie chcę, aby narodziły się dzieci poprzez Payasam albo poprzez Mantrę śpiewaną ustami rishi. Tak samo teraz nie chcę tego, co przybywa ustami albo piórem kogoś innego. Jak mogę to zaakceptować? Dlaczego stworzyłeś mnie? Jak ja wierzyłam tym wszystkim ludziom? Teraz znam Prawdę!

 

Płakałam i nie mogłam powstrzymać łez i krzyknęłam:

„…zrobię ze wszystkich Sathya. Obudzę Sathya Sai we wszystkich. Powiem łabędziowi: ‘Hej, łabędziu, teraz jesteś Sathya Sai, możesz nazwać swoją partnerkę ‘Rajathi’!”

Na tym świecie żaden człowiek nie będzie miał mocy ego w sobie. Cała ludzkość będzie tylko Sathya Sai. To musi być. Nikt nie położy skazy na mojej Czystości.

Swami:             Proszę, uspokój się, uspokój się. Nie płacz. Poprzez to pisanie pokazuję światu miarę twojej Czystości. Dlatego napisałem ten rozdział. Ty jesteś Definicją Czystości, Eposem czystości. To ta Czystość zmienia Kali Yugę na Sathya Yugę. Robi Yugę Boga. Jakże dużo płaczesz z tęsknoty za Mną od urodzenia? Jak dużo cierpisz? Taki będę za następnego Awatara. Od czasu kiedy się urodzisz, tylko ty będziesz w Moich myślach. Zawsze będę płakał z tęsknoty za tobą. Jak dużo cierpisz teraz, tak samo Ja będę wówczas cierpiał. Będę żył tylko dla Ciebie. Awatar przybywa tylko dla Ciebie, aby spłacić dług twojej Premy. Nikt inny na tym świecie nie pokazał Czystości, jaką masz, ani nie zrobi tego w przyszłości. Napisz to.

Vasantha:      Swami, nie wątpię w to, co napisałeś tutaj. Czy mój umysł miesza się w to? Boję się zaakceptować tego wszystkiego.

Koniec medytacji

Zobaczmy. Wielbiciel przysłał mi trzy listy, które Swami napisał przez niego. W innym liście napisał on:

Nie publikuj wszystkiego, tylko niektóre. Nie mów nikomu. Wielbiciel i ja jedno jesteśmy.”

Kiedy przeczytałam cały list, przypomniało mi się zdarzenie o mojej ślubnej fotografii. Wtedy osoba powiedziała mi, aby nie publikować książki „Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość”) Cz. 2. Kiedy zapytałam go, czy to z powodu fotografii ślubnej, powiedział, że tak. Jest to powód, dla którego nie opublikowałam bardzo osobistej rozmowy z medytacji w swoich książkach. Ale tutaj Sam Swami wskazał, aby napisać o tym w książce. Cokolwiek ukryłam w przeszłości, Swami chce, abym napisała i opublikowała. W liście napisane jest, że wielbiciel i Swami są jednym. Jakże bardzo w to wierzyłam w tamtym czasie. Jak jednak mogę uwierzyć, że on jest Swamim? Dopiero teraz, kiedy czytam, rozumiem.

Spójrzmy, jaki był mój umysł w tamtym czasie. Kiedy Swami napisał słowo ‘Rajathi’, dało mi to rodzaj szaleństwa. Stale czytałam to słowo. Nawet wylałam Uczucia w pieśni!

Spójrzmy na następny list wielbiciela, przysłany od Swamiego.

Uczyń umysł swój spokojnym. Umysł twój znajdzie spokój, jeżeli przeprowadzisz ‘study circle’ (koło studyjne – tłum.) Jeżeli masz coś do ofiarowania Bogu, ktoś przyjdzie i usłyszy o tym…”

To zostało napisane w liście. Gdybym zrobiła koło studyjne wtedy, moje życie zakończyłoby się w Vadakkampatti!

Spójrzmy na trzeci list, który ma datę 2. luty 1996 r.

Bardzo trudno jest poznać Moje pochodzenie, Źródło. Moja Maya przykrywa cały świat. Wielcy święci i mędrcy czekają wiele narodzin, aby mieć wizję Boga. Jednak ty jesteś tutaj i obdarzasz słodkim Madhura Bhava Mnie, i uwięziłaś Mnie w więzieniu swojego serca. Udałaś się na poszukiwanie Mnie i znalazłaś Mnie w swoim sercu. Czy to nie ty zamknęłaś drzwi? Kto je teraz otworzy? Pokazałem, że jestem w tobie, Kanna jest w tobie. Nie będziesz potrzebowała pomocy innych. Ja zawsze będę z tobą, jak źródło, które nigdy  nie wysycha. Jeżeli będziesz bardzo zmęczona, kup banana, jak on powiedział tobie i przeżuwaj go. Wtenczas zostaniesz naenergetyzowana, zaśpiewaj pieśń i zapomnij o sobie, zatrać się w myślach o Mnie. Nie martw się.”

Kiedy przeczytaliśmy ten list, nie mogłam przestać się śmiać. Ponieważ było to przed czternastoma laty, zapomniałam, że Swami to napisał. Dopiero odkryliśmy to teraz, ponieważ Swami poprosił mnie, abym napisała o tym. Czytając to, nie mogłam przestać się śmiać. Zdawało się to takie zabawne! Natychmiast napisałam, co następuje:

Banana Sadhana

Jeżeli jesteś zmęczony i znudzony na ścieżce duchowej, po prostu zjedz banana i będziesz miał siłę i energię, aby podążać dalej. Czy jest to odpowiednie lekarstwo na moje zmęczenie? Teraz przestałam jeść owoce i warzywa i jem codziennie tylko mały kawałek jabłka. Moje zmęczenie nie jest dlatego, że nie jestem w stanie widzieć Swamiego. To sprawia, że mój umysł i ciało cierpi. Jednak gdybym zjadła tuzin bananów dziennie, zapomnę o wszystkim i będę tańczyła i śpiewała! Jakże prosty sposób on pokazał! Wystarczy tej pokuty i jogi! Wystarczy po prostu zjeść banany! To pomoże nam myśleć o Bogu i zapomnieć o sobie. Pozbądźmy się Stupy i zamiast tego załóżmy plantację bananów! Spędzimy cały dzień, siedząc wokół i jedząc banany; śpiewając i tańcząc jak Krishna Chaitanya i zapomnimy o wszystkim. Och, co za cudowny, prosty sposób!...

Pismo wielbiciela i podpisy były takie same, jak Swamiego. Nawet teraz zastanawiam się: ‘Jak oni to wszystko zrobili?’ Swami powiedział w liście , że z poznaniem Jego pochodzenia mają trudności nawet święci i mędrcy. Jednak poprzez moje łzy, On pokazał mi Swoje pochodzenie. Gdybym uwierzyła w ich polecenia w tamtym czasie, nigdy nie dowiedziałabym się o pochodzeniu Swamiego…Wiedziałabym tylko o pochodzeniu banana.

Spójrzmy teraz na ważną sprawę.

Nie napisałam całej zawartości trzech listów. Większość listów mówi o wielbicielu i o mnie. Podobnie, wiadomości, które przybywają w domach cudów, są o tych , którzy tam mieszkają. Zawsze zastanawiałam się: ‘Dlaczego Swami zawsze wskazuje na wady tych, którzy odwiedzają te domy, a nie tych , którzy mieszkają w tych domach? Och, oni są perfekcyjni i Purnam. Tylko ja popełniłam błędy. Myśląc w ten sposób, płakałam i wypełniłam się smutkiem, myśląc: ‘Kiedy stanę się jak oni?’ W 2004 r. Swami poprosił mnie, abym napisała książkę „Miracle Maya” („Maya Cudu” – tłum.). Dopiero wtedy zaczęłam rozumieć to wszystko. Teraz, dziewięć lat później, rozumiem znacznie więcej.

Kiedy więcej kontemplowałam, przypomniało mi się, o co Swami pytał mnie jakiś czas temu. Powiedział: „Gdzie jest miejsce dla Gayatri i Savithri i Saraswathi Shakthi w Nowym Stworzeniu?” Powiedziałam, że w Sathya Yudze Siła Życia każdego człowieka nie pójdzie do Yamy. Wszyscy będą w Stanie Jeevan Muktha. Każda osoba, gdzie dzieją się cuda, powiedziała mi o swoim punkcie widzenia.

Ktoś powiedział: „Nie publikuj książki „Bliss Bliss Bliss”  . Joga Brastha powiedział: „Ja jestem Adi Sesha, tylko ja jestem żoną Swamiego.”

Ktoś inny powiedział: „Swami nigdy nie ożeni się. On nie może się ożenić. On jest Brahmachari.” Wtedy napisałam list do Swamiego mówiący Jemu, co wielbiciel powiedział mi, iż On to powiedział. Swami wziął list. Jednak wielbiciel bardzo się zezłościł i zmusił mnie do napisania innego listu, przepraszającego i proszącego o wybaczenie za napisanie listu do Swamiego. Chciał pokazać Swamiemu list z przeprosinami, kiedy przyszedł do domu.

Teraz ktoś inny mówi: „Dlaczego Stupa? Załóż ogród pełen bananów!”

Wszyscy słyszą słowa Swamiego, zgodnie ze swoim własnym umysłem. Swami ujawnia się w pełni tylko tym, którzy opróżnili siebie całkowicie. Mój Swami jest Mula Purusha, Pierwotną Duszą. Jest On Oryginalną Formą Boga. Opróżniłam siebie i teraz jestem w Ciele Nadprzyczynowym.

W dniu 14 marca 2010 r. w medytacji, płakałam do Swamiego.

Vasantha:        Swami, jestem Twoją Chitshakthi?

Swami:             Dlaczego wątpisz w to?

Vasantha:        Dlaczego zatem zrobiłeś to wszystko? Jak wszyscy oszukali mnie w tamtym czasie. Jak dużo płakałam! Dlaczego pozwoliłeś, aby to wszystko się zdarzyło?

Swami:           Rama poprosił Sitę, aby weszła w Ogień tylko raz, aby udowodniła swoją Czystość. W tych narodzinach musisz dowodzić swojej niewinności i Czystości w każdej chwili. Wymagane jest to po to, aby nikt nie mógł znaleźć wady w tobie. Ty zawsze tego dowodzisz. To ta Czystość przynosi Sathya Yugę. Dowodzisz na wszystkie sposoby. Czy nie sprawiam, że teraz bardziej cierpisz?

Vasantha:      Proszę, nie mów w taki sposób, Swami. Dopiero teraz uświadamiam sobie Prawdę. Wtedy byłam jak niewinne dziecko. Dlatego wszyscy oszukiwali mnie. Teraz rozumiem.

Koniec medytacji

Jai Sai Ram!

VS

Rozdział 7

Wojny Siddhi – Sai Bond 007

Ci w domach, gdzie ukazują się cuda Swamiego, powinni działać z największą odpowiedzialnością. Napisałam o tym w książce „Esavasya Upanishad”. Na początku za Awatara Sai cuda zdarzały się tylko w kilku miejscach. Wszyscy, którzy byli ich świadkami, byli zdumieni.

Teraz to dzieje się na całym świecie. Dom na każdej ulicy doświadcza cudów. Wielu gospodarzom tych domów cudów nie podoba się, jeżeli ich wyznawcy uczęszczają do innych domów, gdzie zdarzają się cuda Swamiego. Jeżeli ludzie chodzą do innych domów, złoszczą się i stają się zazdrośni. Czy nie jest tak samo, że Sai Baba dokonuje tych cudów? Dlaczego zatem zazdrość? Dlaczego różna grupa dla każdego oddzielnego domu? Gospodarz jednego domu uważnie obserwuje, czy ktoś, kto regularnie go odwiedza, chodzi do innych domów. Niektórzy ich zaufani szpiegują dla swojego gospodarza. Obserwują, kto i gdzie chodzi. Kiedy ludzie odwiedzają ich dom, stawiają pytania.

Pewna osoba powiedziała mi: „Jestem przesłuchiwany jak przestępca. Czy dokonałem morderstwa? Poszedłem tam, aby doświadczyć Swamiego. Dlaczego inni gromadzą tłumy jak politycy?” Kwiaciarni nie trzeba reklamować. Jak tylko kwiat zakwitnie, nie potrzebuje on zapraszać pszczoły. Pszczoły będą przybywały gromadnie do kwiatów.

W istocie polityk więzi ludzi, zmuszając ich do przebywania w jednym miejscu, Tylko w czasie głosowania prowadzą ich do urn wyborczych, aby oddali głosy. W pewnych wsiach jest to wciąż powszechną praktyką. Czasami trzyma się ich w odległych noclegowniach, a potem w określonym czasie przywozi na głosowanie.

Dlaczego aspiranci duchowi mają gromadzić tłumy? Spróbuj najpierw się oczyścić i osiągnij Boga. Bhagawan może dać vibhthi i kumkum, posążki mogą się same zmaterializować, ale Boga nie można osiągnąć poprzez to. Zazdrość i nienawiść trzeba usunąć i wyrzucić. Ten Sam Swami mieszka w każdym domu. Jego Boska Gra ma miejsce na całym świecie. Czy można nałożyć restrykcje na ludzi, których wyborem jest odwiedzenie innych domów cudów?

Zimna wojna toczy się między tymi domami. Wojna, która odbywa się z użyciem broni, widoczna jest na zewnątrz. Jednak ta wojna jest wojną słów. Oni perswadują ludziom, aby nie odwiedzali innych domów, używając słodkich słów i dyplomatycznej mowy.

Na koniec wielkiej epickiej Wojny Mahabharata cnotliwa Królowa Gandhari obłożyła klątwą Pana Krysznę. Powiedziała: „Jesteś powodem unicestwienia całego naszego klanu. Niechaj Twój klan też zostanie unicestwiony.” Moc Czystości Gandhari była tak wielka, że jej samo spojrzenie mogło obdarzyć nieśmiertelnością. Zmusiła więc Boga, Samego Pana Krysznę, aby zaakceptował klątwę. Z powodu jej klątwy klan Yadawów walczył ze sobą za pomocą dzikiej trawy i został unicestwiony. Klan Yadawów został całkowicie unicestwiony. Tu zwykła trawa użyta została jako broń. Gandhari mogła być posłuszna Woli Kryszny i pocieszyć się uświadamiając sobie, że jej dzieci stały się ofiarą swoich własnych złych uczynków, swojej Adharmy, Zamiast tego dokonała ona wyboru i rzuciła klątwę na Pana.

To również dzieje się w tych domach cudów. Jest to wojna słów. W Wojnie Mahabharata trawa stała się bronią. Tutaj słowa są ich bronią. Słowa są podpalane, aby ranić innych. Oni niewłaściwie używają Imienia Boga. Robią ze Swamiego szpiega. Swami nigdy nie zrobiłby czegoś takiego.

Wskutek zasług, jakie zgromadzili oni z poprzednich narodzin, Swami dokonuje cudów w ich domach. To występuje wskutek Łaski Swamiego.  To tylko ich własne, nagromadzone zasługi manifestują się jako vibuthi, kumkum, posążki itd. Trzeba kultywować dobre cechy z pokorą i czystością. W przeciwnym razie tak, jak nasze oszczędności maleją poprzez ciągłe pobieranie pieniędzy z banku, zasługi ulegną zredukowaniu poprzez niewłaściwe używanie. Poprzez nasze dobre uczynki powinniśmy rozwijać dobre cechy takie, jak: Miłość, pokora, dobroć i prostota. Tylko to zwiększy nasze konto.

Moc Czystości Gandhari była wielka, jednak brakowało jej rozróżniania. Powinna była wypytać i uświadomić sobie, że jej dzieci zbierają owoce swoich złych działań. Co Bóg mógł zrobić dla nich? Ona nie powinna była rzucić klątwy na Boga. Jej uczucia zazdrości przekierowały Moc jej Czystości, skupionej na jednym punkcie. Niewłaściwie wykorzystała konto bankowe swoich dobrych uczynków. Tak samo, uczucia zazdrości są używane są w niektórych domach, ludziom mówi się, że Swami przepowiedział nieuchronną przeszkodę albo niebezpieczeństwo dla nich. Stąd też straszą oni innych w imieniu Swamiego. Gdyby Swami miał powiedzieć o nadchodzącym niebezpieczeństwie, On również powiedziałby, jaki jest na to środek zaradczy.

Z okazji Pongal Swami powiedział: „Będą kataklizmy, ale nie daj się zastraszyć, rób więcej Namasmarana.” Swami mówi każdemu, aby recytował Imię Boga i nie martwił się, jeśli nawet kataklizmy nawiedzą świat. Taki Współczujący Pan nigdy nie przestraszy ludzi w taki sposób.

Są to jak zabawy dzieci. Czy ktoś ma gromadzić tłum, aby straszyć ludzi w ten sposób? Co za ignorancja! Swami mówi do mnie, napisałam pewną liczbę książek. Nigdy nie powiedziałam, że dostaniesz tę chorobę albo że zmierzysz się z niebezpieczeństwem. Inni powiedzieli o swoich problemach i chorobach, a ja modliłam się za nich. Swami jest Wszechwspółczującym Panem . On przybył, aby odkupić każdego poprzez Swoje Współczucie. Powinniśmy wszyscy próbować odkupić siebie z cyklu narodzin i śmierci. Czy mamy marnować cenny czas, szpiegując innych? Jakie to ma znaczenie, czy ktoś chodzi do określonego domu? Co, jeżeli tłum się zgromadzi?! Zacznij myśleć: ‘Och! Moje życie jest marnowane! Muszę teraz osiągnąć Boga.’ Imię, sława, pozycja, cuda – żadne z nich nie przybliżą ciebie do Boga. Wszystko to są przeszkody. Dlaczego spędzać czas, niepokojąc się o innych? Zaoszczędź do dla siebie. Ustal, jakie wady masz w sobie i skoryguj je. Nie patrz na wady innych.

W jednym domu ukazuje się wiele cudów. Mnóstwo vibuthi, kumkum i ukazują się ręce gospodarza domu. Widząc to, inny człowiek staje się zazdrosny o tę osobę i stawia mu wyzwanie, mówiąc mu: „Czy tylko vibuthi ukazuje się z jego rąk? Niechaj ja również zmaterializuję!” On również zaczyna wykonywać cuda.

Och! Jest to wojna siddhis, mocy okultystycznych. Jest to wojna między dwiema osobami, które zabezpieczyły sobie te moce okultystyczne.  Jeden próbuje udowodnić drugiemu, że jego moce są wyższe. Och, proszę pana, och, madame, mógł pan/pani osiągnąć wyższe siddhis, ale czy poprzez nie może pan/pani osiągnąć Boga? Módlcie się, aby nie oszukiwać niewinnych ludzi. Nie wprowadzajcie zakłopotania w ich umysły. Ludzie ci już cierpią wystarczająco w życiu na świecie. Zrozpaczeni przychodzą do domów cudów, szukając pocieszenia. Nie rańcie ich swoimi werbalnymi strzałami.

Pamiętam starą pieśń, która brzmi:

Rana spowodowana przez strzałę, goi się,

Ale nie rana zadana przez przykre słowo.’

Zatrzymajcie więc ten słowny pojedynek! Wszyscy są równi w Oczach Boga. Wzrok Gandhari obdarzył nieśmiertelnością jej syna. Napisałam o tym w książce „Gita Govinda”. Ten sam wzrok padł na Kryszny Duży Palec, który wtedy stał się narażony, czego rezultatem było, że myśliwy wypuścił strzałę bezpośrednio do Kryszny. Wtenczas Kryszna opuścił Swoje Ciało. Tutaj jej gniew i zazdrość z powodu myślenia, że ‘Pandawowie żyją, ale moje dzieci są martwe’, spowodowało cierpienie Samego Pana.

Z tego można zrozumieć, jak potężne są gniew i zazdrość. Gniew i zazdrość mają nawet moc powodującą, że ktoś rzuca klątwę na Boga. Wskutek tego gniewu i zazdrości cała linia Dhiharstry została unicestwiona. Wskutek pokuty i opanowania Pandawowie zostali uratowani. Gniew i zazdrość zniszczą naszą linię, przyszłe pokolenia i nas. Usuńcie więc te cechy. Myślicie, że możecie oszukać innych i sprawić, że ukryjecie te cechy? Możecie oszukać siebie i innych, ale nigdy nie będziecie mogli oszukać Boga. Boga nigdy  nie można osiągnąć, jeżeli posiada się złe cechy.

Niechaj nie będzie zimnych wojen siddhi. Gdyby Bóg ujawnił się w twoim domu z Całkowitą Prawdą, nie byłoby śladu żadnej z tamtych cech. Och, człowiecze, zrozum to wyraźnie. Jeżeli osoba posiada  takie cechy, jak zazdrość, gniew i dumę, Prawda nie zaistnieje w domu, gdzie one mieszkają. Sri Sathya Sai Baba jest Panem Prawdy. Jest On Ucieleśnieniem Prawdy i Miłości. Bóg będzie tylko tam, gdzie jest Czystość. Bóg nie będzie jaśniał  Pełną Światłością, gdzie istnieje nienawiść i surowość. Bóg będzie lśnił prawdziwie, gdzie jest Miłość, Mądrość, oddanie, beznamiętność, Współczucie i Poświęcenie.

Ponieważ obserwujecie czynności innych, robicie z Boga szpiega w swoim domu! Ludzie często opowiadali o filmach, o człowieku, który nazywa się James Bond 007. Daję tytuł tej książce „Sai Bond 007”. On nie jest szpiegiem James Bond 007; On jest Sai Bond 007. Powinniśmy wiązać Boga naszą Miłością i oddaniem. Pan Uniwersum, Władca Czternastu Światów zstąpił w Formie Człowieka. Przybył On, aby nauczać Miłości. Miłość jest Jego Formą. On obdarza Miłością wszystkich jednakowo. Jednym sposobem, aby otrzymać Jego Miłość, jest obdarzanie Miłością wszystkich.

Jedna z pieśni Alwarów – ‘Bez Miłości, kto może postrzec Niezniszczalnego Pana?’

Boga można poznać tylko poprzez Miłość. Nie ma innych sposobów. Ten Pan przybył, aby zreformować i wznieść nas. Naucza On nas, jak usunąć nasze złe cechy. Musimy się przetransformować całkowicie. On wykonuje cuda na całym świecie, aby pokazać nam, że On jest Bogiem. On może zrobić wszystko. On jest Pierwotnym Bytem. Poprzez Swoją Wszechobecność pokazuje On, że wszyscy są dziećmi tego samego Boga. Każdy ma ten sam język i taką samą religię, którą jest Miłość. On łączy wszystkie religie i przynosi je pod ten sam Parasol Miłości. Mówiąc najprościej – naucza On, że Bóg jest Ojcem, a wszyscy inni są dziećmi. On powiada: „Pomagaj Zawsze, Nigdy Nie Krzywdź.”

Dlaczego zatem w domach, gdzie występują cuda, robią oni siedlisko zazdrości i traktują innych jak wrogów? Czy jest to sposób oddawania czci Bogu? Czy nie próbuje On zjednoczyć wszystkich? Niektórzy wielbiciele są nakłaniani, poprzez trzymanie wyselekcjonowanej grupy w ich domach. Jedna grupa toczy wojnę siddhis z drugą. Mają pewną liczbę szpiegów po to. Jakież to smutne i co za wstyd! Boga można związać jedynie Miłością. Dlatego nazwałam Go Sai Bond 007! Nie róbcie ze Swamiego Jamesa Bonda. Zwiążcie Boga swoją Miłością.

Dzisiaj błagałam i płakałam do Swamiego: „Swami, zatrzymaj cuda na całym świecie, zatrzymaj Swami! Stwarza to tylko dumę, zazdrość i gniew, złą naturę u ludzi. Ludzie ci potem ranią prostych ludzi, którzy przychodzą do nich. Robią oni ze swoich domów strefy wojny, aby były one jak sanktuarium Boga.”

Spójrz na postanowienie ludzi, którzy przychodzą do Boga dla doznania ulgi! Ludzie z pewnych domów cudów obserwują ruchy tych wielbicieli. Zawsze ssą świadomi tego, dokąd oni chodzą i kogo spotykają i tak dalej. Po obserwowaniu ich, znajdują wady w nich. Wskazują na ich błędy. Jak James Bond 007, stają się szpiegami.

Czy nie powinniśmy sami obserwować siebie? Powinniśmy być świadomi naszego zachowania w każdej chwili. Musimy obserwować, gdzie zmysły są i gdzie wędrują nasze myśli. Człowiek powinien obserwować umysł nieustannie i korygować go. Powinniśmy być świadomi, aby myśli zawsze były skupione tylko na Bogu. Jeżeli ustalimy nasze błędy i wady w ten sposób, będziemy mogli stać się Sai Bond 007. Będziemy związani z Bogiem Sai. Po przebudzeniu, Kundalini się podniesie; Czerwone Bindu, Shakthi, podniesie się i połączy z Białym Bindu, Shivą. 007 znaczy Jeden, jest Czerwone Bindu i Jeden jest w Białym Bindu. Jest to przekroczenie (7) Siedmiu Czakr i otwarcie Sahasrary. Jest to Stan Nieśmiertelności. Jest to Prawdziwa Więź z Bogiem. Jest to Sai Bond 007.

Jako dowód na to Swami napisał wiadomość na mojej bluzce.

17 listopad 2004 r.

Nicole wzięła jedno z moich sari do krawca. Odciął on bluzki, które były przyszyte do sari i oddał jej. Kiedy Nicola przyniosła tkaninę z powrotem, znalazła słowa: „Związać ciebie z Moim Ja’, napisane na niej.

Zapytałam Swamiego o to, a On powiedział: „Teraz związałaś Mnie, a Ja związałem ciebie. Mam więź z tobą i ty masz więź ze Mną.”

Na końcu książki „Principle of Becoming God” (Zasada Stawania się Bogiem” – tłum.) Swami mówi; „…ta więź Premy między tobą a Mną zaprowadzi świat do Wyzwolenia. Jest to Więź Premy, która jest trwała.”

Był to prawidłowy dowód dla rozdziału.

Jai Sai Ram!

VS  

 

 

 

 

 

  

Rozdział 8

Sity Mangalya w Brzuchu Mężczyzny

(Napisane w 2007 r.)

Jest mężczyzna, który osiągnął wiele mocy siddhi i myśli, iż jest Najwyższą Duszą. Moce te są wskutek pokuty odprawionej w poprzednich narodzinach. Uważa on, że jest Najwyższą Duszą i może manifestować vibuthi, małe posążki i wyjmuje lingamy z ust. Chociaż ma on Swamiego Łaskę, jest on pełen ego. To, co on uważa za zaufanie do siebie, jest w istocie zarozumialstwem. On nie wie, że ta próżność obraca się w egoizm. Oto doświadczenie, jakie miałam z nim.

W 2002 r. Swami powiedział mi, abym pojechała do Jaskini Vashista. Swami powiedział, że tam On przybędzie i poślubi mnie fizycznie. Grupa nas siedmioro  podróżowała z Madurai na północ. Była to cudowna podróż. Wszyscy byliśmy bardzo szczęśliwi. Pomyślałam: ‘Jak Swami przybędzie? Jak On mnie poślubi?’

Kilka dni wcześniej, zanim wyjechaliśmy do jaskini, wspomniany mężczyzna, którego niedawno spotkałam, skontaktował się ze mną i powiedział: „Swami mówił mi, abym dał tobie Mangalyę. Jest ona w moim ciele; jest to Mangalya Matki Sity. Usunę ją z mojego ciała i dam ją tobie w Jaskini Vashista. Następnie Swami zawiąże ją na twojej szyi.” Nie mogłam niczego zrozumieć i gorzko płakałam do Swamiego, mówiąc: „Swami, czy nie powinieneś dać mi Mangalyi Swoimi Własnymi Rękami? Jak mój umysł może zaakceptować Mangalyę z czyjegoś ciała? Jak mogę ją nosić? Sam powinieneś zawiązać Mangalyę. W przeciwnym razie zagrozi to mojej Czystości. Zaakceptuję Mangalyę, jeżeli zmaterializujesz ją albo jeśli nawet przybędzie ona z rzeki. Odczuwałabym obrzydzenie, gdyby ona przybyła z czyjegoś ciała. Jak mogę to zaakceptować?”

Płakałam mówiąc to tym, którzy przyjechali ze mną. Ta myśl sprawiła, że czułam się bardzo zakłopotana. W końcu powiedziałam tamtemu człowiekowi, że nie mogę zaakceptować Mangalyi, która przybyłaby z ciała. Zażenowana, nadal płakałam i powiedziałam Swamiemu: „Swami, mylę się, jeżeli jest to Twoja Sankalpa, zaakceptuję ją.”

Potem powiedziałam temu człowiekowi: „Zrobię tak, jak mówisz. Zaakceptuję Mangalyę od ciebie.”

Odpowiedział on: „Zwróciłem Mangalyę, ponieważ odmówiłaś jej.”

Zanim rozpoczęliśmy podróż do Jaskini Vashista, SV kupił wiele przedmiotów: srebrną tacę, kubek, małe pojemniczki na vibuthi i kumkum, bransoletki, pierścienie na palce stóp i sari. Jeszcze zanim dotarł on do domu, kumkum było na tych rzeczach. Zapytałam Swamiego, czy mamy kupić Mangalyę, a On powiedział: „Nie, nie teraz.”

Dotarliśmy do Jaskini Vashista po południu, 16. kwietnia. Medytowaliśmy całą noc. We wczesnych godzinach porannych (17. kwiecień), zrobiło się bardzo zimno. Swami przybył o godzinie 4.00. Wziął mnie za rękę i powiedział: „Ty, jako Czysta Świadomość połączyłaś się we Mnie, Czystej Świadomości. To połączenie jest Naszymi Zaślubinami. Ceremonia jest fundamentem dla Sathya Yugi.”

W mojej wizji wszystko się zdarzyło w obecności Mędrca Vashisty, jego żony, Arundhathi oraz bogów i bogiń. Wizja, którą zobaczyłam, była doświadczana na różne sposoby przez osoby, które mi towarzyszyły. Czułam się jednak zawiedziona. Swami powiedział, że przybędzie w Formie Fizycznej i poślubi mnie, ale On nie przybył. Byłam niepocieszona i płakałam. Mężczyzna natychmiast powiedział: „Dlaczego odmówiłaś Mangalyi ode mnie? Dlatego Swami nie przybył. Gdybyś powiedziała „Tak”, dałbym tobie Mangalyę; wówczas Swami przybyłby i zawiązałby ją na twojej szyi.” Zgodziłam się. Poszedł on nad Ganges, wziął Mangalyę z rzeki i przysłał mi ją za pośrednictwem kobiety.

W swoim pokoju nadal płakałam. Kobieta przyniosła ozdobę, zrobioną ze srebra i czarnych pereł. Świeciła jasno. Nie widziałam jej jednak odpowiednio. Nie dotknęłam jej. Powiedziałam kobiecie, aby położyła ją na Padukach Swamiego. SV, Fed, Yamini i Geeta – wszyscy próbowali pocieszyć mnie. Moje łzy nie przestawały kapać. Krótką chwilę później, ta sama kobieta wróciła i zabrała Mangalyę, mówiąc: „On poprosił o nią.” Jakiś czas później, mężczyzna przyszedł do mojego pokoju. Zapytałam go, gdzie jest Mangalya. Odpowiedział: „Wszyscy pytali o nią, zwróciłem ją rzece Ganges”. Każdy był zaskoczony.

Następnego dnia opuściliśmy Jaskinię Vashista i wróciliśmy do Delhi, aby przebywać w domu wielbiciela. Geeta, która musiała wykonać jakąś prace, odwiedziła dom, gdzie przebywał tamten człowiek. Zobaczyła, jak on wyjmuje Mangalyę z kieszeni i zmusza córkę właściciela domu, aby ją nałożyła. Dlaczego on to zrobił? Ponieważ odmówiłam noszenia Mangalyi, on sprawił, że inna kobieta nosiła ją. Powiedział mi, że jest to Mangalya Matki Sity i że Swami zawiąże ją na mojej szyi. A teraz dał on ją innej kobiecie. To zraniło mnie bardzo głęboko. On unurzał w błocie Chwałę Matki Sity i Chwałę  Bhagawana Sri Sathya Sai Baby. Płakałam w męczarniach. Zdarzenie to weszło głęboko w moje serce; wstrząsnęło mną.

Co to wszystko ujawnia o tamtym człowieku? Tylko to, że jest on pełen ego. On z arogancją powiedział, że ma moc przyprowadzenia Swamiego, ale Swami nie przybył. Ten człowiek igrał z Ogniem mojej Czystości. Dużo ludzi bawiło się ze mną w wiele brudnych gier i skrzywdziło mnie, ale żaden nie bawił się Ogniem mojej Czystości. Swami powiedział: „Ty nie możesz dotknąć nikogo, nikt nie może dotknąć ciebie. Jest to Ogień twojej Czystości, skupionej na jednym punkcie.”

Tamten człowiek ma moc przynoszenia wielu przedmiotów ze swoich ust. W tym samym oddechu mówi on swobodnie o Świętej Mangalyi. Zszargał on Świętość Mangalyi Sity. Ta Mangalya nie jest dla zwyczajnej osoby. On chce wyjąć ją ze swoich ust i dać ją Swamiemu, a potem mówi, że Swami zawiąże ją na mojej szyi!

Co za świętokradztwo! Czy Bóg ma dotykać przedmiotu, który przybył z czyichś ust? Jak ten dziwny człowiek wyobraża sobie Boga? Powiedział mi on: „Jeżeli powiesz ‘Tak’, przyprowadzę tutaj Swamiego.”

Czy myślisz, że Swami jest szczeniaczkiem w twoim domu i przybiegnie z chwilą, kiedy zawołasz? Jaki absurd! Jakie duże ego! Czy Mangalya jest zwykłym przedmiotem, kupionym w sklepie, aby dawać każdemu, w dowolnym czasie jak ci się spodoba? Powiedział, że jest to Mangalya Matki Sity. On wyprodukował ‘Matki Sity Mangalyę’ dla mnie. Kiedy odmówiłam zaakceptowania jej, zmusił on inną kobietę, aby ją nosiła. Gdyby Swami chciał dać mi Mangalyę, czy nie dałby mi On jej Sam?

Wszystkie te zdarzenia miały miejsce w 2002 r. W tamtym czasie nie wiedziałam o świecie, ani o tych, którzy wykonują siddhis. Całkowicie wierzyłam tamtemu człowiekowi. Powiedział on, że Swami Sam włożył Mangalyę do jego brzucha i uwierzyłam jemu.

Jakże dużo sadhany wykonałam i jak dużo Mądrości zyskałam. W swoich książkach napisałam, że gdyby Kryszna albo Prema Sai mieli zbliżyć się do mnie, zszargałoby to moją Czystość. Nie chcę dziecka poprzez Payasam ani Mantry. Odmawiam noszenia takiego dziecka. Swami powiedział mi, abym napisała w książce o Prema Sai o ograniczeniach, jakie ustanowiłam dla swojej Czystości mówiąc, że są one wyższe niż Radhy albo Sity. W tych narodzinach nie chcę, aby moje imię łączono z kimś innym niż z Bhagawanem Sri Sathya Sai Babą.

Wskutek ego, Wielka Dusza marnuje swoją moc. Wszyscy w Aszramie wiedzą, jak dużo płakałam do Swamiego w związku z tamtym mężczyzną. Ego jest wielką przeszkodą na ścieżce, aby osiągnąć Prawdę. Jedynym sposobem, aby pokonać ego jest poprzez pokorę. Nie powinniśmy być świadomi, że jesteśmy w wyższym stanie.

Mangalya zrobiona była z koralików czarnych i białych. Teraz, gdy piszę, czuję, iż one symbolizują ciemność i Światło, Mayę i Prawdę. Prawda będzie ujawniona tylko wtedy, kiedy Maya zostanie usunięta. Prawda powstanie tylko wtedy, kiedy okażemy pokorę i samo kontrolę. Jednakże aroganckie zachowanie tamtego człowieka było oczywiste dla wszystkich.

6 styczeń 2007 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha:        Jak tamten człowiek otrzymał te moce?

Swami:              Człowiek musi być ostrożny wobec tych, którzy mają takie moce. Z jednej strony ty tęsknisz, płaczesz i wylewasz swoje uczucia. Kundalini Shakthi wznosi się wyżej i wyżej. Jakże dużo płakałaś, pisząc książkę „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.). Uczucia, które wylałaś w eseju ‘Vasanthamayam i Vishwa Garbha (Kosmiczne Łono’, stały się wibracjami, które wyłoniły się z twojej Sahasrary. One wyszły jako wibracje i zmieniają świat. Ty nieustannie płaczesz: ‘Ja nie jestem, ja nie jestem’. Cokolwiek robisz, mówisz: ‘Ja nie jestem’; to tylko ty robisz wszystko. Twoje życie obraca się z Bogiem w centrum.

Wszyscy mówią: „Ja dam, ja zrobię to, ja pokażę tamto.” Używają oni swoich mocy, aby zamanifestować przedmioty. Ich działania obracają się wokół ‘ja’ (ego), nie otrzymują więc oni korzyści i ich moce są marnowane. Napisz na ten temat. Wyjdzie dobrze.

Koniec medytacji

7 styczeń 2007 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha:         Swami, powiedz mi więcej, bardziej szczegółowo.

Swami:              Ludzie dostają te moce wskutek Łaski Boga oraz zasług zgromadzonych z poprzednich narodzin. Wszystko jest wskutek wyrzeczeń w minionych żywotach. Jednak człowiek nie powinien używać tych mocy, chyba że całkowicie się przetransformuje. Kiedy otwiera się Sahasrara, jeżeli płatki dotykają Światła, prowadzi to do wzrostu cech demonicznych, które mogą unicestwić daną osobę. Jednakże ty nie masz ego. Dlatego moce, które manifestują się w tobie, zmieniają świat. Nie marnujesz swoich mocy, wykonując siddhis.

Vasantha:         Rozumiem, Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

Człowiek osiąga moce wskutek minionych zasług i Łaski Boga. Mógł on wykonywać sadhanę, która umożliwia mu manifestowanie przedmiotów, jakie rozdaje innym. Kiedy ludzie mówią jemu o swoich problemach i chorobach, on manifestuje Yantry. Teraz zaczynają się gromadzić wyznawcy i zaczynają czcić go. Traktują go jako swojego guru. Jego ego zostaje wzmocnione, a jego moce są marnowane. Myśl ‘ja’ wyłania się i jego życie obraca się wokół ‘ja i moje’. Człowiek nie powinien niewłaściwie używać na próżno swoich mocy, jeśli nawet manifestuje automatycznie. Człowiek powinien wykonywać sadhanę, aby przetransformować się. Nie powinien zwracać uwagi na siddhis. Sadhanę należy wykonywać z dyscypliną i opanowaniem. Na ścieżce sadhany powstaną siddhis. Zamiast wykorzystywać je, człowiek powinien je odciąć. Człowiek powinien wykonywać sadhanę w sposób intymny, bez pokazywania zewnętrznemu światu i z samokontrolą. Dlatego aspiranci duchowi udają się na poszukiwanie odosobnionych miejsc. Jeżdżą do jaskiń i lasów, które są niezamieszkane.

Jeżeli ktoś będzie prowadził zdyscyplinowane życie w ten sposób, moce wzrosną i Czakry Kundalini otworzą się jedna po drugiej. W końcu Kundalini Shakthi wzniesie się do Siódmej Czakry, otworzy się Sahasrara i człowiek osiągnie Stan Jeevan Muktha.

Tamten szczególny człowiek nie stosuje się do żadnej duchowej dyscypliny, zasad ani przepisów. On nie widzi konieczności kontrolowania pięciu zmysłów. On nie wykonuje żadnej sadhany. Zamiast tego popisuje się swoimi mocami i wpadł w pułapkę chwały imienia i sławy. Wskutek uczuć ‘ja i moje’ oraz imienia i sławy, utracił wszelką kontrolę nad sobą. Zaczyna okazywać zazdrość, gniew oraz wrogość wobec innych.

Wskutek niewłaściwego używania siddhis i braku samokontroli Płatki Lotosu w Sahasrarze dotykają Światła i powstają w człowieku demoniczne cechy. Jednakże u tego, kto ma samo dyscyplinę i kto kontrolował pięć zmysłów, Światło dotyka Płatków Lotosu i człowiek staje się Jeevan Muktha.

W ten sposób Bhasmasura, Hiranyakasipu i Ravana odprawiali surową pokutę, ale zostali unicestwieni wskutek egoizmu, próżności, żądzy, ego i łakomstwa. Chociaż dokonali wielu wyrzeczeń, ich cechy demoniczne spowodowały, że Płatki Sahasrary dotknęły Światła i sprawiły, iż stali się oni demonami. Wskutek mocy swojej pokuty osiągnęłam wiele Shakthis. Przybyło wiele ‘stanowisk’ takich, jak: Radha, Sita, Lakshmi, Durga itd.. Odcięłam je wszystkie mówiąc, że chcę tylko Swamiego. Aby ofiarować siebie Swamiemu, ofiarowałam swój umysł, intelekt, zmysły i ego i stały się one puste. Swami powiedział: „Zrobiłaś to wszystko.” Powiedziałam: „Ja nie jestem, ja nie jestem, tylko Ty, tylko Ty.”

Ten stan ‘Ja bez ja’ transformuje cały świat. Nie mam ego, zatem moje moce nie manifestują się w formie vibuthi, kumkum, Yantry ani posążków. Zamiast tego moje moce są zakonserwowane, a Uczucia są użyte, aby zmienić Kali Yugę na Sathya Yugę. Mają one moc stworzenia Nowej Yugi.

Niechaj ci, którzy mają moc, aby manifestować przedmioty, przeczytają ten rozdział uważnie. Obudźcie się i powstańcie z iluzji mocy siddhi. Jeżeli nie zrobicie tego, wasz postęp duchowy zatrzyma się na tym. Jest znacznie dalej, aby iść ścieżką, musicie wznieść się wyżej. Zakonserwujcie swoje moce, nie marnujcie ich, robiąc z nich wystawę. Możecie osiągnąć Stan Jeeban Muktha. Najpierw uwolnijcie się z pętli wokół swojej szyi. Będziecie mogli uratować innych w związku z ich problemami i chorobami tylko wtedy, jeżeli zostaniecie odkupieni. Odrzućcie wszystkie moce i módlcie się szczerze do Boga.

Na wstępnych etapach, kiedy opublikowałam swoją pierwszą książkę, wiele cudów miało miejsce w moim domu. Ukazywało się wiele rzeczy. Ludzie zaczęli przybywać tłumnie, aby zobaczyć. Modliłam się do Swamiego: „Nie chcę tego wszystkiego. Nie chcę tłumów. Chcę wykonywać sadhanę w odosobnieniu.” Płakałam żałośnie. Po czym wszystko się zatrzymało. Jest to jedyny sposób, aby osiągnąć Boga.

Wierzycie, że jeżeli pójdziecie do domów cudów i otrzymacie yantry oraz posążki wasze problemy zostaną rozwiązane. Miejcie wiarę w Boga. Tylko On może rozwiązać wasze problemy. Błagajcie Go. Awatar Paripurna żyje na Ziemi. Módlcie się do Niego z topniejącym sercem. Pan Miłosierdzia na pewno odkupi was. Kiedy pisałam niniejszy rozdział, przeczytałam, co następuje w książce „Kundalini i Tantra”, w rozdziale „Siddhi and the Ego Factor” (Siddhi i Czynnik Ego” – tłum.):

„Kiedy ktoś praktykował Jogę Kundalini przez parę lat i nagle zaczyna mieć błogie doświadczenia, człowiek ten ma skłonność, aby myśleć, że jest lepszy od innych i może uważać siebie za Boskiego…

Joga Kundalini jest środkiem do osiągnięcia Najwyższej Świadomości i Oświecenia, ale jeżeli zostaniesz zatracony w pięknie Kundalini, możesz nie osiągnąć Oświecenia. Kiedy na pewnym etapie umysł zacznie działać bardzo sprawnie i zaczną się manifestować moce siddhis takie, jak: telepatia, jasnowidztwo, hipnoza, duchowe uzdrawianie, moc manifestowania przedmiotów, niektórzy aspiranci mogą to wziąć za boskie osiągnięcie i myśleć: ‘Teraz jestem Bogiem’. Następnie w imię dobra dla każdego zaczynają oni wykonywać wszelkiego rodzaju zabawną magię. To karmi ego i z biegiem czasu ich ignorancja staje się bardzo wielka. Istnieje ekstremalne niebezpieczeństwo, że aspirant zostanie schwytany. Jego ego staje się straszliwie wielkie i rozwinie się w nim uczucie wielkości. I tylko dotąd mogą oni dobrnąć. Chociaż nie ma niczego złego w mocach psychicznych, jednak ci, którzy szukają ich, muszą wiedzieć, że mogą oni całkowicie zniszczyć duchową świadomość.”

Na koniec Mędrzec Patanjali powiada w „Yoga Sutra”:

„Te wszystkie psychiczne manifestacje są przeszkodą, która blokuje wolny przepływ świadomości ku Samadhi.”

Dlatego z tych wszystkich powodów ci wszyscy aspiranci, którzy szukają Boga, powinni być bardzo ostrożni. Człowiek nie powinien zajmować umysłu myślami o siddhis i shakthis. Wszystko trzeba odciąć, używając silnego miecza beznamiętności.

9 styczeń 2007 r. Medytacja

Vasantha:         Swami, napisałam o Kundalini i narysowałam rysunek, czy wszystko jest dobrze?

Swami:                   Pisz, Ty nie masz ‘ja’, zatem twoje myśli o wszystkich bogach i boginiach takich, jak Gayatri, Saraswathi, Savithri itd. dadzą tobie swoje moce i shakthis. Jednak prawdę mówiąc, twoje moce wyłoniły się, kiedy otworzyły się Czakry Kundalini. Wszyscy myślą tylko o ‘ja’, dlatego stają się egoistyczni i niewłaściwie wykorzystują siddhis i shakthis. Ty odmawiasz i odrzucasz wszystko. Dlatego wznosisz się wyżej i wyżej. Wyjaśnij to, rysując rysunek.

Koniec medytacji

Poniżej jest rysunek, o który Swami prosił mnie, abym narysowała. Jest to wykres, porównujący Yoga Brastha z osobą na ścieżce duchowości i do Urzeczywistnienia Jaźni. Jest on narysowany przeze mnie ręcznie i po raz pierwszy ukazał się w książce „Karmic Law Remedy” („Remedium Prawa Karmicznego” – tłum.).

 

 



Napisałam w książce „Radha Krishna Sangamam” jak wielu bogów i bogiń obdarzyło mnie swoimi shakthis. Teraz Swami mówi, że moce te przybyły do mnie wskutek podniesienia się Kundalini. Nie uświadomiłam sobie tego, ponieważ nie mam ‘ja’, ego. Ponieważ recytowałam Mantrę Gayatri trzy razy dziennie, trzy boginie: Gayatri, Savirthri i Saraswathi przybrały formę i dały mi swoje moce. Chociaż wszystko to brzmi nadzwyczajnie, zdarzyło się to w wyniku tego, że moje Czakry otworzyły się jedna po drugiej.

Zanim duchowa podróż się nie rozpocznie i Kundalini Shakthi nie obudzi się, te moce leżą uśpione w każdej Jivie.

Jai Sai Ram!

VS

 

Rozdział 9

Kundalini Shakthi

23 luty 1999 r.

Wizja

Bogini Savithri Devi siedziała nad brzegami Rzeki Prema i powiedziała: „Twoja Rzeka Prema przepełnia się jak ocean, cały świat wykąpie się w niej.” Następnie obdarzyła mnie Ona Swoją Shakthi.

Koniec wizji

Savithri Shakthi dawana jest tym, którzy doświadczają problemów w małżeństwie. W tamtym czasie nie rozumiałam znaczenia Rzeki Prema ani nie wiedziałam, kim jest Savithri Devi. Dopiero teraz rozumiem, że ludzie świata będą zanurzeni w Premie, którą obdarzam Swamiego. Przetransformuje ona Kali Yugę na Sathya Yugę. Ocean życia na świecie wyschnie i świat połączy się w Oceanie Premy. Wskutek Savithri Shakthi małżeństwa Sathya i Prema będą miały miejsce wszędzie dla dobra ludzkości. Kundalini obudziła się i Ocean Premy wzniósł się wysoko.

25 luty 1999 r. Medytacja wieczorna

Matka Saraswathi przybyła w mojej wizji i zabrała mnie do Brahmaloki. Pokłoniłam się Brahma Dewie. On powiedział: „Ty jesteś Naszą córką, weź wszystkie Nasze Moce.” Powiedziawszy to, On wlał wodę do rąk Saraswathi Dewi ze Swojego Kamandalu, a potem Dewi dała mi Swoją Jnana Shakthi.

Powiedziałam Swamiemu, że nie chcę tych siddhis i shakthis, ponieważ są one przeszkodami na ścieżce duchowej. Swami powiedział: „Ty nie jesteś zwyczajnym sadhaką, ty jesteś Shakthi. Ty zstąpiłaś dla Misji Awatarycznej. Jest to konieczne dla Zadania.”

Dopiero teraz rozumiem, że jest to Mądrość, którą osiągnęłam poprzez otwarcie Czakr Kundalini. Tylko ta Shakthi jest nasieniem dla Dzieci Mądrości w Sathya Yudze. Wskutek tej Shakthi jestem w stanie wchłonąć Wiedzę ponad Wedami.

1 marzec 1999 r. Medytacja

Gayatri Dewi przyszła w mojej wizji. Wzięła mnie do Gangothri i obdarzyła mnie darszanem Boga Słońca. On powiedział: „Dam tobie Joga Shakthi, którą otrzymałem od Pana”. Powiedziawszy to, On lał wodę Gangesu nad rękoma Gayatri Dewi do moich rąk, a potem do naczynia. Wypiłam ją. Dzisiaj ta Joga Shakthi wypełni cały świat.

7 marzec 1999 r.

Płakałam całą noc, myśląc o Swamim. W środku nocy medytowałam. Ukazała się Promienista Światłość. Pan Dattatraya z Trzema Głowami wyłonił się ze Światłości. Pokłoniłam się. On powiedział: „Chodź ze Mną. Dam tobie Shakthi wodą Akash Ganga, Niebiańskiego Gangesu.” Wyłoniła się Matka Ganga. Dattatraya trzymał Swoje Ręce nad moimi, a Matka Ganga lała wodę, a potem powiedziała, abym ją wypiła. To nie była woda, lecz Nektar. Po czym Oni zniknęli.

Swami przybył i powiedział mi, że jest to Shakthi Trzech Głównych Bogów: Brahmy – Stwórcy, Vishnu – Podtrzymującego i Shivy – Unicestwiającego. Znaczenie tego jest następujące:

Srishti – Stwarzanie stwarza świadomość w życiu duchowym.

Sthithi – Podtrzymywanie - ustanawia dobre cechy, Premę i oddanie w każdym.

Samharam – Unicestwianie złych cech, karmy i złych mocy.

Zaprowadzą one do Nowego Stworzenia. Karmasamhara, Operacja Samskara i usuwanie Karmy świata prowadzą do Kaamadahany, usunięcia żądzy. Moja Prema Shakthi dociera do każdego i wszyscy są wypełniani dobrymi cechami oraz nektarowymi uczuciami. Znaczenie tych wizji rozumiem dopiero teraz.

12 marzec 1999 r. Medytacja

Swami zabrał mnie na Górę Sanjeevini. Tam Pan Danvanthri dał mi Swoją Shakthi poprzez sok ziół, ziołowy wyciąg. Powiedział: „Pomoże to wyleczyć choroby tych, którzy cierpią.”

To tylko Swami zrobił wszystko.

13 styczeń 2007 r. Medytacja

Vasantha:        Swami, piszę o Shakthis. Jak to jest?

Swami:              Twoje Uczucia przybierają formę. To twoje własne Moce przybierają formę różnych bogów i bogiń.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Nie mam ‘ja’, ego. Najpierw, kiedy Bogini Saraswathi dała swoją Shakthi, płakałam do Swamiego, mówiąc: „Swami, nie chcę tych wszystkich Shakthis i siddhis. One są przeszkodami na mojej ścieżce duchowej. Chcę tylko Ciebie. Nie chcę tych Shakthis.” Wskutek tego Shakthis zaczęła rosnąć.

Ludzie, którzy wykonują siddhis, myślą: ‘Ja robię to, ja mam tę moc.’ Używają mocy siddhi, aby stwarzać posążki, vibuthi, kumku, Yantry itd. Ich shakthis przybierają formę tych przedmiotów. Manifestacja tych przedmiotów zwiększa ich ego. Zwiększone ego ujawnia ich shakthis coraz bardziej. Jest to jak ogłoszenie, wskutek którego ich shakthis są marnowane.

Ponieważ nie mam ‘ja’, shakthis są zaoszczędzone i wznoszą mnie wyżej. Shakthis powinny być użyte, aby osiągnąć Boga. Jednakże wskutek ego ludzie używają swoich shakthis   jako przedmiotu wystawy.

W trakcie oddawania czci Gayatri, Bogini przybiera formę i daje swoje Shakthi dla mnie. To dzieje się, ponieważ nie mam ‘ja’. Podczas oddawania czci Savithri Dewi Moc wewnątrz mnie przybiera formę Savithri i daje mi Shakthi. W trakcie oddawania czci Bogini Saraswathi Shakthi we mnie przybrała jej formę. Wzięła mnie ona do Sathya Loki i dała Shakthi. Kiedy Swami powiedział mi to, kontemplowałam; czułam się dziwnie.

Gdy to pisałam, jedno stało się mi jasne. Swami zawsze jest ze mną. On wziął mnie do wielu miejsc i sprawił, że otrzymałam Shakthis.  Nie mam ‘ja’, dlatego w każdej medytacji Swami jest ze mną. On daje wyjaśnienia. Po otrzymaniu każdej Shakthi, czuję się przestraszona, że otrzymałam je. Martwię się myśląc, że mogą mnie one odseparować od Niego. Jednak Swami zachęcał mnie i mówił, że jest to konieczne dla Awatarycznej Misji. Uciekłam z uchwytu Shakthis i Siddhis wskutek Jego ochrony.

Tak więc wszystkie moje Shakthis zostały zaoszczędzone. Teraz prowadzą one do Wyzwolenia Świata. Pan Brahma i Bogini Saraswathi nazwali mnie Swoją córką. Dlatego moje Bindu otworzyło się i mogłam stać się Brahmą.

Sri Kryszna uczył Jogi Pana Suryę, który dał Joga Shakthi mnie. Siedem lat po tym zdarzeniu Swami powiedział mi, abym o tym napisała. Joga to zaiste diament. Jest to Karma Joga z Bhagavad Gity. Praktykowałam nauki Karma Jogi całe swoje życie. Dlatego Wyzwolenie Świata stało się rzeczywistością. Mogłam to zrozumieć, ponieważ Swami wyjaśnił wszystko.

Następujące tabele porównują 7 Czakr moich z tymi, którzy wykonują siddhis.

 

W Muladharze, pierwszej Czakrze

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

* Mają całkowitą wiedzę o Kundalini.

* Mogą kontrolować ciało, umysł i oddech.

* Mogą lewitować.

* Mają moc stwarzania dowolnej woni i sprawiania, iż inni doświadczają zapachu

* Mają siddhis takie, jak lewitowanie.

* Mogą leczyć choroby innych, ale wykorzystują te moce w zły sposób, zatem sami stają się ofiarą choroby.

* Otrzymują czasową pochwałę.

* Pragnę tylko Boga. Dlatego nie jestem w stanie percypować tych shakthis.

* Modliłam się do Boga, aby usunął vasany i samskary moich narodzin.

* Zrobiłam chorobę boską.

* Nie poszłam do żadnego lekarza. Wzięłam chorobę jako dary od Boga.

*Dlatego nie kontroluję głównych chorób.

 

W Swadnishtanie, drugiej Czakrze

·        Ludzie, którzy wykonują siddhis

·        Mój stan

·        Człowiek osiąga ciało Subtelne.

·        Człowiek przezwycięża lęk wody

·        Mogą oni rozumieć wewnętrzne uczucia.

·        Otrzymują wiedzą o bogach i boginiach.

·        Mogą doświadczyć różnych smaków i dać to doświadczenie innym.

·        Przyprowadzają głównych bogów i boginie pod swoją kontrolę i wykonują różne siddhis przed innymi.

·        Tracą smak Boga.

·        Przyciągają tłum i sprawiają, że inni są niewolnikami tego, co wykonują swoimi shakthis.

·        Powiedziałam, że te shakthis i siddhis są przeszkodami na ścieżce. Chcę tylko Swamiego. Zabierz te wszystkie moce ode mnie.

·        Chciałam być w odosobnieniu ze swoim Swamim,

 

W Manipurze, trzeciej Czakrze

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

·        Człowiek otrzymuje skarb sekretów po otwarciu tej Czakry.

·        Przezwycięża lęk przed Ogniem.

·        Może rozumieć wewnętrzne uczucia.

·        Otrzymuje wiedzę o swoim ciele.

·        Życie wolne od chorób.

·        Przyprowadzają głównych bogów i boginie pod swoją kontrolę i wykonują różne siddhis naprzeciwko innych.

·        Tracą smak dla Boga.

·        Przyciągają tłum i sprawiają, że inni są niewolnikami wykonywania ich shakthis.

·        Powiedziała, że te shakthi i siddhis są przeszkodami na ścieżce. Chcę tylko Ciebie, Swami. Weź te wszystkie moce ode mnie.

·        Chcę być w odosobnieniu ze swoim Swamim.

 

 

 

W Anahata, czwartej Czakrze

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

·        Otwarcie tej Czakry daje kontrolę nad Prana Shakthi.

·        Tutaj człowiek posiada moc leczenia chorób u innych.

·        Posiada moc budzenia innych.

·        Komponuje wiersze i pieśni.

·        Ich mowa staje się Prawdą.

·        Umysł jest ekstremalnie skupiony na jednym punkcie.

·        Człowiek zyskuje całkowitą kontrolę nad zmysłami i rozwija Kosmiczną Miłość.

·        Nie mają Czystej Miłości.

·        Nie mają kontroli zmysłów.

·        Traktują siebie jak Guru.

·        Czują się obrażeni, jeżeli ich wielbiciele rozmawiają z innymi.

·        Demoniczne cechy takie, jak zemsta, wzrastają.

·        Ich ogólne zdrowie jest dotknięte.

·        Uważają, że przejęli choroby swoich wielbicieli.

·        Napisałam wiele wierszy, Swami powiedział, abym napisała o swoich doświadczeniach w książkach.

·        Moje modlitwy usunęły smutki ludzi świata. Swami powiedział mi, abym napisała o tym w książce pod tytułem „Prema Nivarana Sai.”

·        Myślałam, że jest to tylko czasowa ulga, płakałam i modliłam się więc do Swamiego o Powszechne Wyzwolenie jak o trwałe rozwiązanie.

·        Swami powiedział, że moja ekstremalna Prema dla Niego, skupiona na jednym punkcie, spaliła Karmę świata.

 

 

W Vishuddhi, piątej Czakrze

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

·        Otwarcie tej czakry obdarza Nieśmiertelnością.

·        Całkowita wiedza Wed.

·        Wiedza o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

·        Pokonanie głodu.

·        Potrafi czytać myśli innych.

·        Wszyscy mogą generalnie dojść do tego poziomu, kiedy już raz jest się ponad tą czakrą, człowiek osiąga Stan Jeevan Muktha.

·        Demoniczne cechy tych ludzi wzrastają wskutek niewłaściwego używania mocy siddhi.

·        Osiągnęłam Stan Jeevan Muktha.

·        Swami ujawnił wiele Prawd; poprosił mnie On, abym napisała o nich w książce zatytułowanej „Ponad Wedami.”

·        Napisałam dużo książek o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości: Dwapara Yuga – przeszłość; Kali Yuga – teraźniejszość i Sathya Yuga – przyszłość.

·        Napisałam wszystko, jak Swami powiedział.

 

 

W Adźnia, szóstej Czakrze.

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

·        Otwarcie tej Czakry prowadzi do sztuki transmigracji.

·        Stan sarvajna , stan, gdzie ktoś może widzieć wszystko; Wszechwiedza.

·        Człowiek osiąga wszystkie moce siddhi.

·        Człowiek łączy się w Brahmie.

·        Nie osiągnięty.

·        Sztuką transmigracji jest fundament Sathya Yugi.

·        Moja Prema wejdzie w każdego – człowieka, zwierzęcia, ptaka, pnącze, w całe Stworzenie.

·        Napisałam o tym w rozdziale zatytułowanym „Transmigracja”. Odczyt mojego Nadi przez wielkich Mędrców mówi, jak moja Sushumna Nadi funkcjonuje. Czy jest Kundalini? Jak ona funkcjonuje? Jak to jest, że wiem o tym wszystkim? Dzisiaj, zgodnie z instrukcjami Swamiego piszę o Kundalini i o Stupie. Nie wiem o niczym skutek nieobecności ‘ja’. Piszę tylko jak Swami mówi mi. Ktoś może zapytać: ‘Jak jest to możliwe?’ Połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista. Po czym Swami poprosił mnie, abym zbudowała Aszram. Co może ‘Ja bez ja’ zrobić? Jestem tylko Narzędziem. Funkcjonuję tylko zgodnie z Jego instrukcjami.

 

 

 

 

 

W Sahasrarze, siódmej Czakrze

Ludzie, którzy wykonują siddhis

Mój stan

·        W trakcie otwarcia tej czakry człowiek uzyskuje Samadhi, Stan Purnam.

·        Wiedza o Jaźni.

·         

·        Zwyczajni sadhacy uzyskują siddhis po otwarciu drugiej i trzeciej  Czakry.

·        Jeżeli staną się tego świadomi, niewłaściwie użyją swoich mocy i staną się jak magik. Tłumy zaczną się gromadzić, człowiek utraci zdrowie i pokuta zostanie zmarnowana. Powstaną demoniczne cechy i bezcenne narodziny w ciele człowieka zostaną zmarnowane.

·        Swami powiedział mi, abym zbudowała Stupę. Wskazuje ona otwarcie Sahasrary. Pokazuje Stan Purnam człowieka. Staje się Kosmiczną Formą człowieka.

 

Moc, aby wykonywać siddhis przybywa nawet po otwarciu dwóch lub trzech Czakr. Wiedząc o tym, człowiek powinien zatrzymać te siddhis już na samym początku. W przeciwnym razie, stanie się on jak magik. Tłum zbierze się wokół niego i poprzez eksponowanie swoich mocy zmarnuje je on, pogorszy się zdrowie i wzrosną cechy asuryczne. Stąd, zmarnuje on swoje cenne narodziny w ciele człowieka.

Czakry powinny otwierać się jedna po drugiej. Ida, Pingala i Sushumna Nadis powinny wznosić się równocześnie. Jeżeli Kundalini Shakthi wznosi się prawidłowo poprzez Sushumna Nadi, człowiek osiąga Sahasrarę. Człowiek staje się Bogiem. Jego Shakthi jest wykorzystana dla dobra świata. Czasami Czakry nie otwierają się w odpowiedniej kolejności. Kiedy to występuje, Shakthi wznosi się i Sahasrara otwiera się w sposób nienaturalny. Tutaj Płatki Lotosu dotykają Światła w środku, powstają złe cechy i człowiek staje się demonem.

Kiedy Czakry budzą się w prawidłowej sekwencji i osiągają Sahasrarę, Płatki Lotosu otwierają się i Światłość rozprzestrzenia się, aby dotknąć płatków. Teraz zaczyna się lać Nektar i człowiek staje się Boski. Kundalini jest jedna, lecz ma Moc, aby zrobić z człowieka Boga albo demona.

 

Jai Sai Ram!

VS

 

Rozdział 10

FORMA UCZUĆ

15 styczeń 2007 r.

Dzisiaj obchodziliśmy święto Pongal. Swami prosił mnie, abym napisała rozdział zatytułowany „Uttarayana and Mind” („Uttarayana i Umysł” – tłum.). W trakcie medytacji rano Swami pokazał mi wizję Sankranthi w czasach Awatara Prema Sai. Napisałam o tym.

Jako część naszego specjalnego programu rano wykonaliśmy Abhishekam do Vinayaka i Prema Yagnę. Wracając z Yagny, powiedziałam aszramitom, że jutro jest Maattu Pongal, święto, w którym wykonuje się Go pudżę, oddawanie czci krowie.

Amar powiedział: „Gdzie jest nasza krowa?” Odpowiedziałam: „Moje pióro jest krową. Piszę książkę po książce. Twoje palce piszą na komputerze, zatem twoje palce są jak woły.” Rishi natychmiast krzyknął: „Jak możemy wykonywać Abhishekam dla komputera?! Wszystko zostanie zniszczone, jeżeli będziemy lać na niego wodę!” Odpowiedziałam: „Nie potrzebujecie robić Abhishekam, lejąc wodę albo mleko. Swami zrobi vibuthi Abhishekam.”

Wszystko to zdarzyło się o godzinie 7.00. O godzinie 9.00 recytowaliśmy Vishnu Sahasranama, a potem mieliśmy satsang. Po czym zaczęliśmy się pakować, aby wyjechać do Puttaparthi. O godzinie 11.00 Amar otworzył swój komputer i zobaczył, że wszędzie było vibuthi. Wszyscy byli bardzo zdziwieni, ponieważ tego ranka powiedziałam, że Swami wykona vibuthi Abhishekam dla komputera. Aszramici krzyknęli: „Co powiedziałaś, stało się Prawdą.”

Kiedy Amar uniósł pokrywę komputera, vibuthi również tam było, tak samo jak w torbie. Wtenczas powiedziałam: „Swami naprawdę wykonał vibuthi Abhishekam.
 Yamini odpowiedziała: „Amma, wszystko to jest twoje vaksiddhi.”

 

Medytacja w południe

Vasantha:        Swwami, jak vibuthi przybyło na komputer?

Swami:              Mówiłaś i zdarzyło się to.

Vasantha:         Swami, Yamini powiedziała, że jest to moje vaksiddhi. Czy oznacza, że cokolwiek mówię, zdarzy się? Nie chcę tego siddhi, Swami. Jeżeli powiem coś źle o kimś, to się zdarzy. Nic złego nie powinno zdarzyć się nikomu z mojego powodu. Nikt nie powinien doświadczyć smutku z mojego powodu.

Swami:            Nie płacz. Jak możesz skrzywdzić kogoś? Prosisz o Wyzwolenie dla wszystkich.

Jak możesz skrzywdzić kogoś?

Vasantha:      Jakiś czas temu, ktoś przybył tutaj i powiedział: „Spójrz, Swami położył na zdjęciu vibuthi i uciekł.” Co on powiedział i co ja powiedziałam jest tym samym, prawda? Nie chcę tych siddhis.

(Powiedziawszy to, czułam się przestraszona.)

Swami:           Ty mówisz ogólnie o rzeczach, a potem zapominasz o tym. Wspomniałaś o vibuthi Abhishekam, a potem vibuthi ukazało się na komputerze Amara po pewnym czasie. To nie jest tak samo, jak powiedział tamten człowiek. On ma ego.

Vasantha:      Dobrze, Swami, teraz napiszę o tym.

Koniec medytacji

 

Dlaczego czułam się przestraszona? Przed dwoma laty przybył mężczyzna do Mukthi Nilayam. Jest on dobrym wielbicielem. Wykonuje on wiele cudów i manifestuje lingamy, posążki oraz vibuthi. Pewnego, szczególnego dnia, siedzieliśmy wszyscy na werandzie. Nagle mężczyzna ten krzyknął: „Swami położył vibuthi na Swoim zdjęciu naprzeciwko posągu Vinayaki i teraz On ucieka. Idźcie i zobaczcie!” Wszyscy poszliśmy zobaczyć. Zobaczyliśmy mnóstwo vibuthi na zdjęciu Swamiego. Jak on mógł widzieć Swamiego? Skąd on wiedział, że vibuthi jest na zdjęciu? Wszyscy byli zdziwieni.

Kiedyś, gdy odwiedziliśmy jego dom, położyłam sari na Padukach Swamiego dla błogosławieństw. Siedzieliśmy na zewnątrz w hallu. Nagle on krzyknął: „Swami położył vibuthi na twoim sari i teraz ucieka. Chodźcie i zobaczcie!” Wszyscy weszli do środka, aby zobaczyć. Było vibuthi na sari. Byłam zdziwiona. Traktowałam go jako swojego guru. Jak on otrzymuje Miłość Swmaiego? Jak on ustala prawidłowo? Nie jestem w stanie robić jak on. Myśląc w ten sposób, płakałam.

Po tych wszystkich latach w końcu uświadomiłam sobie te wszystkie moce siddhi. To nie jest stan, gdzie ktoś prawdziwie osiągnął Boga, lecz stan, gdzie niektóre Czakry Kundalini otworzyły się. Dlatego Swami powiedział mi, że człowiek mógł wiedzieć, kiedy vibuthi się ukazało, ale jest to jego własna manifestacja. Wszystko to jest wskutek jego ego. On pragnie, aby vibuthi się ukazało w określonym miejscu albo na zdjęciu. W tym momencie vibuthi ukazuje się. Dlatego bez żadnych wątpliwości może on oświadczyć, że vibuthi ukazało się w określonym miejscu, ponieważ to on jest stwórcą.

Dlaczego on mówi: „Swami położył vibuthi, a teraz On ucieka?” Wszyscy, którzy chodzą do niego, są wielbicielami Sai. On wyraża swoje moce siddhi poprzez wypowiadanie Imienia Swamiego. W ten sposób sprawia on, że inni podziwiają jego oddanie. Jednakże on nie jest w stanie uświadomić sobie, iż wskutek tego jego moce pokuty są marnowane.

Powiedziałam mimowolnie, że Swami zrobi vibuthi Abhishekam i potem zapomniałam o tym. Wszyscy kontynuowali swoją pracę. A potem, kiedy otworzono komputer, zobaczyliśmy, że vibuthi się ukazało. Ponieważ nie mam ‘ja’ (ego), to Swami robi wszystko. Byliśmy zadowoleni, że na to, co zostało powiedziane, Swami dał dowód. Dopiero teraz rozumiem, że vibuthi ukazuje się zgodnie z własną shakthi. Vibuthi przybywa po tym, jak mówiłam, ab ujawnić Prawdę moich słów. Tamten mężczyzna świadomy jest swoich mocy, podczas gdy ja nie jestem świadoma swojego ‘ja’. Jego stanem jest wiedza o swoich mocach i pokazywanie ich innym. Moim stanem jest brak świadomości obecności shakthis.

 

16 styczeń 2007 r.

Napisałam esej wieczorem. W tamtym czasie Fred powiedział mi, że książka „Principle of Becoming God” („Zasada Stawania się Bogiem” – tłum.) została ukończona i że następnego dnia rano pojedzie on do Sivakasi, aby ją wydrukowano. Natychmiast Eddy powiedział: „Amma, jest to osiemnasta książka, która zostanie opublikowana.” Powiedziałam: „Lepiej policz i potwierdź to, sprawdź w jednej z książek, które już są wydrukowane.” Wziął on książkę „Beyond the Vedas” i powiedział: „Amma, jest to osiemnasta książka.” Nagle zobaczył on vibuthi ukazujące się na książce. Wszyscy spojrzeliśmy i zobaczyliśmy vibuthi ukazujące się małymi kropkami. Zostało ono spryskane na stronie, która pokazała zdjęcie mojej ręki, na której była mehendi (henna – tłum.). Vibuthi ukazało się na moich palcach, które stale piszą książki oraz palce aszramitów, piszących na komputerze. Wszyscy wzięliśmy vibuthi ze zdjęcia, ale znowu vibuthi się ukazało.

Następnego dnia Santosh, wielbiciel z Nepalu, przybył, aby przebywać w Mukthi Nilayam tydzień.

 

17 styczeń 2007 r. Medytacja poranna

Vasantha:        Swami, Santosh zawsze trzyma przy sobie posążek Gopala. Jakie jest jego bhava?

Swami:                Jest to takie same bhava, jakie Yashoda miała dla Kryszny. On obdarza oddaniem z uczuciami matczynymi, zatem otrzymuje odpowiednią odpowiedź. Ty masz bhava Madhura Bhakthi. Od młodego wieku pragnęłaś poślubić Krysznę. Tak samo ty otrzymujesz odpowiedź, zgodnie ze swoimi Uczuciami. Moje Uczucia wracają jako odpowiedź. ‘Yath Bhavam tat Bhavathi’. Każdy otrzymuje odpowiedź zgodnie ze swoim bhava. Osoba z mocami siddhi, ma ‘ja bhavana’; ‘i’ powinno być chwalone. Ja jestem guru, powinienem wyrażać swoje moce. Jego myśli obracają się wokół niego samego. Dlatego rzeczy takie, jak vibuthi, manifestowały się. Bhava jest bardzo ważne dla bhakthi. Człowiek otrzymuje owoc zgodnie ze swoim bhava.

Koniec medytacji

 

Przyjrzyjmy się temu bliżej. Powiedziałam, że moje pióro i palce są krowami. Dlatego Swami położył vibuthi na komputerze i na moich palcach na zdjęciu. Swami położył vibuthi jako odpowiedź na moje uczucia i tęsknotę oraz nieustanne wołania: ‘Raja, Raja!’ On również spryskał vibuthi moje palce, które nieustannie pracują, pisząc o Nim. Swami pokazał, co jest w moim Sercu: ‘Raja’. Napisałam o tym szczegółowo w książce „Ponad Wedami”. Wszystko jest odpowiedzią na moje bhava. Moje Uczucia stwarzają wszystko w odpowiedzi na moje bhava.

Santosh jest młodym mężczyzną z Nepalu. Od bardzo młodego wieku czcił on Kali. On czcił Kali, traktując siebie jak Jej matkę. Potem zaczął wielbić Krysznę z takimi samymi matczynymi uczuciami. Będąc matką Gopala, układał Go do snu, masował nogi i karcił Go. Pewnego dnia w Nepalu był on całkowicie pochłonięty śpiewaniem bhadżanów, wszyscy śpiewali razem z nim. On powiedział: „Gopal pociągnął mnie za ucho i zabrał mi kolczyk.” Kiedy bhadżany się skończyły, szukano brakującego kolczyka. Ku zdziwieniu każdego, znaleziono go na posążku Santosha, raczkującego Kryszny. Santosh oddany jest swawolącemu Bala Krysznie, jako Jego matka. Dlatego to się dzieje.

On wykonał ‘Bharthnaatyam’, specjalny taniec, tutaj w Mukthi Nilayam. Jego taniec i śpiew stopiły wszystkie serca. Cudownie było to widzieć. Bhava jest wszystkim. On zapomina o sobie, obdarzając oddaniem Gopala, jako Jego matka. Głos Santhosha jest żeński. On zapuścił włosy tak długie, jak u kobiety. Otrzymał on odpowiedź od Boga w formie dziecięcych swawoli Kryszny.

Moim bhava jest Mathura Bhava. Chciałam poślubić Krysznę. Od dzieciństwa czytałam wiersze marzeń Andal o jej zaślubinach z Kryszną. Czytając, wyobrażałam sobie, że były to moje zaślubiny z Kryszną. To było moje bhava. ‘Yath Bhavam Tat Bhavathi’ – ‘Jak myślisz, tak się staje.’ W odpowiedzi Swami zaczął ujawniać Swoje Uczucia i powiedział, abym napisała książkę. Zaczęłam pisać, jak za następnego Awatara On poślubi mnie. To bhava pomogło mi osiągnąć Boga. Swami odpowiedział na moje bhava. Dlatego byłam w stanie napisać tak wiele książek. Następnie zaistniał Aszram i zbudowana została Stupa. Wiele ludzi zaczęło przybywać, szukając mnie.

Wszystko to się zdarzyło, ale umysł mój nigdy nie odseparował się od Swamiego. Nie chcę niczego, z wyjątkiem Niego. Mój umysł nie przywiązuje się do niczego innego. Nie czuję się szczęśliwa; chcę tylko Niego. On jest wszystkim. Moim umysłem, Siłą Życia, myślami i Uczuciami, obracającymi się wokół Niego. Wypełniona jestem Nim. Moje myśli nie obracają się wokół ‘ja’, tylko wokół Niego.

Otrzymujemy odpowiedź od Boga zgodnie z głębią naszego bhava. Możemy osiągnąć Boga, wykonując bhakthi z każdym bhava. Swami mówi, że ten, kto wykonuje siddhis, ma uczucie ‘ja’. To jest ego. To jest duma: ‘Ja jestem guru’, ‘Ja jestem Bogiem’. Jego bhava obraca się wokół małego ‘ja’ i on zawsze myśli o sobie. To bhava nie daje jemu korzyści. Ani nie może pomóc innym. Mimo iż osiągamy siddhis na ścieżce, nie rozpraszajcie się. Przekierujcie całą swoją uwagę do Boga. Wykonujcie ciągłą sadhanę i idźcie wyżej. Powinniśmy ofiarować Swamiemu wszystkie shakthis, jakie osiągnęliśmy.  Moje całe życie jest ofiarą. Ofiarowałam wszystko, co było moje: ciało, umysł, intelekt, świadomość i ego. Wszystko zostało ofiarowane Swamiemu.

Santosh wykonywał tańce w Aszramie przez dwa dni. On tańczył Shivy Rudra Tandava i Ugra Kali. Wykonał on taniec swawoli dziecięcych Kryszny między Yashodą i Kryszną. Yashoda przywiązuje Krysznę do słupa, a potem ubija mleko, wyjmuje masło i trzyma je w specjalnym garnku. Gdy Yashoda wychodzi, Kryszna uwalnia się z więzów i zjada masło. Kiedy Yashoda wraca, Kryszna znowu stoi przy filarze tak, jakby Jego ręce były związane. Santosh nawet wykonał taniec Radha i Kryszna. Wieczorem rozmawiałam z aszramitami o tym. Jeden Santosh pokazuje różne bhavana poprzez taniec, opisuje on każde bhava poprzez taniec. Każdy taniec jest zaiste tańcem Sathya i Prema.

Na wieczornym satsangu Fred zadał pytanie. „Oddałaś całą swoją Premę Swamiemu poprzez medium wody, jak to jest, że przybędziesz jako Prema?” Odpowiedziałam: „W Sathya Yudze Sathya i Prema wejdą w każdego. Jeżeli ktoś zapragnie, będzie mógł prowadzić małżeńskie życie. Jeżeli nie, będzie mógł doświadczyć Prawdy w sobie, Atma Kaama. Taniec Santisha jest przykładem Atma Kaama. On doświadcza siebie, śpiewając i tańcząc jak Yashoda i Kryszna.

19 styczeń 2007 r. Medytacja poranna

Vasantha:        Swami, powiedz mi o tych trzech stanach; moim, Santsha i ludzi, którzy wykonują siddhis.

Swami:                  Z jednej strony mówisz, że Ja jestem Pierwotnym Źródłem, a ty jesteś Pierwotną Przyczyną. My jesteśmy Viart Purusha, RadhaKrishna, Bóg i Jego Chitshakthi. Z drugiej strony, mówisz: ‘Nie zostawiaj mnie, nie odchodź, nie separuj się ode mnie.” Obawiasz się, że zostaniesz odseparowana ode Mnie. Już ten sam lęk chroni ciebie.

Z jednej strony mówisz, że jesteśmy nierozłączni, z drugiej obawiasz się, że coś może odseparować ciebie ode Mnie. To jest twój stan, stan ‘Ja bez ja’.

Santosh dzieli się na dwoje i tańczy. On wyraża swoje uczucia poprzez taniec, odgrywając role takie, jak Radha i Kryszna, Shiva Shakthi i Yashoda i Kryszna.

Tak samo, kiedy byłaś młoda, wyobrażałaś siebie jako Andal i Ranganatha. Wylewałaś swoje Uczucia poprzez wiele wierszy i pieśni. Teraz twoje Uczucia są pisane w formie książek. U Santosha emocje, które się wyłaniają poprzez uczucia, przybierają formę i są wyrażane poprzez taniec. Twoje Uczucia są wyrażane poprzez książki, które piszesz.

Ludzie, którzy wykonują siddhis, chcą, aby inni byli świadkami ich lil. Mają oni pragnienie pochwały i szacunku innych. Zatem ich uczucia są wyrażane poprzez manifestowanie przedmiotów. U Santosha i w twoim przypadku Uczucia są wyrażane tylko dla Boga. U tego, kto wykonuje siddhis, wyłaniają się przedmioty z powodu ich pragnienia, a by być w centrum przyciągania.

Koniec medytacji

 

Jest dziewięć ścieżek oddania, każdy może iść dowolną ścieżką. Zgodnie z naszym bhava, otrzymujemy odpowiedź Boga. Jednak tylko ten, kto przybywa jako Żona Awatara, otrzymuje bezpośrednie Uczucia Boga jako odpowiedź. Każda liczba ludzi może wykonywać dowolną ścieżkę bhakthi, z dziewięciu ścieżek. Otrzymują oni odpowiedź poprzez separowanie siebie – dzielenie na dwoje. Swami mówi: „Ktoś separuje siebie – jest wielbiciel i Bóg i widzi Boga Mieszkańca. W tym czasie uczucia są ujawniane jako czynność lub pisanie.”

 

Przyjrzyjmy się temu teraz. Pan mieszka w naszym sercu jako Mieszkaniec,Antaryami, Atma. Sadhaka wykonuje sadhanę i obdarza oddaniem poprzez jedno bhava. Mieszkający Pan następnie odpowiada zgodnie z bhavą. Santosh tańczy, separując siebie na dwoje – Yashodę i Krysznę. Jego jest Mathru Bhava, Matczyne Uczucia. On uważa, że jest Matką Kryszny i Kali. Dlatego on karmi, masuje i śpiewa kołysankę dla swojego Idola Kryszny. Tak samo dlatego on tańczy, separując siebie na Yashodę i Krysznę. W trakcie tańca wyraża on dwa różne bhava – Yashody, która reprezentuje Jivę i Kryszny, który jest Atmą.

Każdy robi to samo. Sadhaka w medytacji widzi siebie i Boga w Ciele Subtelnym. Jiva jest Atmy Odbiciem; jej uczucia przybierają formę. Kiedy ktoś widzi siebie jako Yashodę i Krysznę, jest to Vatsalya Bhava. Jeżeli ktoś traktuje Boga jako swojego Przyjaciela, jego uczucia przyjmują formę Przyjaciela. Jeżeli ktoś myśli o Bogu jak o Matce, jego uczucia przybierają formę matki. Jeżeli ktoś czci Boga jako Pana, a siebie jako Jego sługę, jego uczucia przybierają taką formę. Bhakthi znaczy dwoje-dualizm. W Madhura Bhakthi sadhaka uważa, że jest Żoną, a Bóg jest Mężem i obdarza oddaniem.

To tylko Atma przybiera te wszystkie formy. Atma i Jiva przybierają dwie formy wskutek uczuć dualistycznych. Są to formy wyłaniające się w naszym Ciele Subtelnym wskutek naszych uczuć. Gdy wspinamy się coraz wyżej i wyżej w naszej sadhanie, Forma staje się uświęcona. Atma w nas przybiera formę zgodnie z naszymi uczuciami. Prawdę mówiąc, Atma jest tylko Świadkiem. Nasze uczucia dają jej formę. Kiedy wykonujemy sadhanę, Kundalini wznosi się i Sahasrara otwiera się. Tu kończy się dualizm i osiąga się Stan Jedności. Człowiek staje się Bogiem. Z drugiej strony, jeżeli shakthis są wykorzystywane dla pochwały, pieniędzy albo gromadzenia tłumu, człowiek zmienia się na demona albo zwierzę.

Pan jest Mieszkańcem w każdym. Będziemy mogli urzeczywistnić Go tylko, jeżeli staniemy się Ucieleśnieniem Miłości. Powinniśmy się przetransformować na Ucieleśnienie Premy.

Prema i Sathya =  Jiva

Prema = Jest Ciałem Człowieka

Sathya = Mieszkaniec

 

Nie możemy urzeczywistnić Boga z gniewem, zazdrością i ego. Powinniśmy się przetransformować na Prema Swarupa. Człowiek znaczy Prema; powinniśmy sobie uświadomić, że istnieje tylko jedna Atma, która przenika całe Uniwersum. Człowiek powinikochać każdego bez uczuć nienawiści. Tylko ten, kto będzie służył ludzkości bezinteresownie, ma ludzkie cechy. Ten, kto poświęcił uczucia ‘ja i moje’, jest prawdziwym człowiekiem. Do tego wymagana jest pokora. Powinniśmy okazywać pokorę każdemu.

Od robaka po Brahmę, każdego traktowałam jako swojego guru. Nauczyłam się lekcji od każdego. Napisałam w „Gita Govinda”, Cz. 3, że lekcje, których nauczyłam się od każdego, są różnego rodzaju vidyą. Jest to przyczyna pokory, ścieżka pokory. Ludzie, którzy używają siddhis, traktują siebie jako guru. Jest to bez pożytku. Tylko Bóg jest Guru.

Traktowanie każdego jako naszego guru, jest ścieżką do osiągnięcia Boga.

 

Jai Sai Ram!

VS

 

Rozdział 11

 

Serce, Umysł, Ciało

 

24 styczeń 2007 r. Medytacja poranna

Vasantha:        Swami, czy nie możemy żyć razem?

Swami:              Żyjemy razem. Żyjemy razem na poziomie umysłu. Wszystkie te książki i Sathya Yuga symbolizują, że żyjemy razem. Jaki jest pożytek z życia razem w formach fizycznych? Jedno lub dwoje dzieci się urodzi, aby symbolizować  fizyczną bliskość i to wszystko. Żyjemy razem mentalnie.

Koniec medytacji

 

Mówiłam o tym na satsangu. Swami i ja żyjemy razem na poziomie umysłu. Od młodego wieku mój umysł był głęboko przywiązany do Kryszny. W tamtym czasie słuchałam opowieści o Andal i Mirze. One podsyciły we mnie silne pragnienie, aby poślubić Krysznę. Zaczęłam wyobrażać sobie, że żyłam z Nim. Ostatecznie dowiedziałam się o Sai Krysznie i mój umysł uchwycił się Niego. Wyobrażałam sobie, że żyłam z Nim w fizycznym ciele. W medytacji żyłam z Nim w Ciele Subtelnym na Srebrnej Wyspie. W medytacji rozmawialiśmy na Srebrnej Wyspie, odwiedzaliśmy wiele miejsc i mieliśmy dużo doświadczeń. Śpiewaliśmy i tańczyliśmy; wszystko to było na poziomie umysłu w Chittakash. Nasza Bliskość wzrosła. Następnie On zaczął ujawniać mi Swoje Uczucia. Nasze Uczucia stały się splecione. Staliśmy się Jednym, Nasze Uczucia połączyły się.

Było to w tym czasie, kiedy Swami powiedział mi, aby prowadzić życie w wyrzeczeniu. Następnie powiedział mi On, abym usunęła swoją Mangalyę i poprosił mnie, abym nosiła nową, którą On pobłogosławił Swoim Boskim Dotykiem. To stało się Naszymi Zaślubinami Gandharva. Następnie połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista. Powiedział mi On, aby zbudować Aszram. Tu żyjemy Sercem do Serca. Nasze Serca stały się Jednym. To jest Chidakash. Nasze Serca nie są odseparowane nawet przez chwilę. Żyjemy tutaj razem. Tutaj przywiedliśmy Vaikuntę na Ziemię. Mukthi Nilayam jest Vaikuntą na Ziemi. Tutaj doświadczamy Wielkiej Błogości. Tutaj On ujawnia więcej Prawdy, a ja piszę wszystko w książkach. Jest to Język Naszych Serc. Zmiana naszych uczuć ujawniana jest jako Skarby Mądrości. To jest Chidakash.

Zwykli ludzie również doświadczają tego samego. Ich ciało będzie w jednym miejscu, podczas gdy ich umysł w innym. Gdzie jest ciało fizyczne, nie jest prawdą. Gdzie jest umysł utkwiony, tylko to jest Prawdą. Życie uczuć jest prawdziwym życiem, kiedy żyjemy prawdziwie. Twoje uczucia przebywają tam, gdzie ustawiony jest umysł. Na przykład; możesz być w Madurai, ale twój umysł jest w Bangalore. Pokazuje to, że tam gdzie jest ciało, nie jest prawdą. Ciało jest w jednym miejscu, ale umysł wędruje gdzie indziej. Jest to przyczyna cyklu narodzin i śmierci. Na przykład: jeżeli umysł twój jest z twoją rodziną, żoną i dziećmi, pokazuje to, że uczucia przywiązania powstają tam, gdzie jest umysł. Tam, gdzie umysł będzie utkwiony, powstaną uczucia. Uczucia te stają się wrażeniami i wpychają do cyklu narodzin i śmierci. Niezależnie od tego, gdzie jest ciało, umysł zwiąże się z czymkolwiek. Nie ma znaczenia, gdzie przebywa ciało, tam, gdzie jest umysł, stwarzane są wrażenia. Nieustanne myślenie prowadzi do dotyku serca. Na przykład: żyję w Mukthi Nilayam, podczas gdy Swami mieszka w Puttaparthi. Zawsze jestem w myślach o Nim. Jest to Dotyk Serca.

Fred zadał pytanie: „Amma, wszystko w porządku, ale dlaczego zawsze aspirujesz do fizycznej Bliskości Swamiego?” Powiedziałam jemu: „Z tego powodu Swami ujawnia Wyższą Mądrość. Gdybym była w Stanie Jedności, byłabym w Stanie Błogości. Wszystko zatrzymałoby się na tym. Ponieważ nadal płaczę i tęsknię za Jego Fizyczną Formą, wszystkie te książki Mądrości są publikowane. Związek Naszych Serc otwiera Drzwi Mądrości i wprowadza Sathya Yugę.” Jedno potknięcie Radhy prowadzi do Mądrości i Sathya Yugi.” Ciało Radhy świadomość…?

Fred powiedział: „Kiedy wykonuję pracę ogrodniczą i wyrywam chwasty z Prakaramów wokół Stupy, wyobrażam sobie, że każdy chwast, który wyrywam, to otwieranie Nowych Drzwi Mądrości.”

Poprawne. Fred i Subbaiya, aszramowy ogrodnik, obaj wykonują taką samą pracę. Fred mieszka w Mukthi Nilayam, cokolwiek on robi, nawet zwyczajną czynność, jest to z bhava. To z kolei daje jemu Mądrość, ponieważ jego umysł jest zawsze utkwiony na Bogu. Jest tak, ponieważ Mukthi Nilayam jest Światem Ciała Przyczynowego. Subbaiya umysł żyje w miejscu, które się nazywa wsią Royapalayam, zatem on myśli, że po prostu usuwa tylko chwasty. On żyje w świecie ciała fizycznego. Każdy osiąga owoc zgodnie ze swoim bhava. Tutaj, jakakolwiek praca jest wykonywana przez aszramitów, ich umysł łączy się z Bogiem.

Inny przykład: Krowa i jej cielę zostały przyprowadzone do Mukthi Nilayam. One przybyły tutaj wczoraj o godzinie 20.00. Każdy był bardzo szczęśliwy. Szukaliśmy odpowiedniej krowy dla Aszramu przez minione trzy lata. Swami nazwał krowę Kamadhenu, a cielę Nanda. Wykąpali krowę i napisali Mantrę Om Sri Sai Ram na jej czole za pomocą vibuthi Swamiego. Następnie ofiarowaliśmy Arathi krowie i rozbiliśmy orzech kokosowy. Cielę biegało i skakało. Subbaiya złapał je. Chamdramohan, stróż Aszramu złapał cielę i zaczął je pieścić. Ich radość była zaraźliwa. To uczucie radości było wspólne dla wszystkich, jednak można podzielić je na kategorie. Radość Subbaiya powstała wskutek patrzenia na krowę i cielę; jest to radość, jaka powstaje wskutek patrzenia na nową rzecz. Jest to poziom ciała fizycznego.

Chandramohan jest osobą wykształconą. Włożył on mnóstwo wysiłku, aby znaleźć odpowiednią krowę dla Aszramu. Stąd jego radość przybyła, kiedy otrzymał on nową rzecz po długich poszukiwaniach. To jest na poziomie umysłu, Świata Ciała Subtelnego.

Aszramici, kiedy po raz pierwszy zobaczyli krowę, postrzegli ją jako Kamadhenu, i jej nowo narodzone cielę i doświadczyli ogromnej radości. Jednak Błogość, jaką czerpali była poprzez połączenie krowy z Bogiem. Jest to Dotyk Duszy, poziom Ciała Przyczynowego. Czerpali Błogość, widząc Boga w krowie i cielątku. Wszystko to można zrozumieć tylko poprzez bezpośrednie obserwowanie. Jeden pieścił cielę, inny rozmawiał z cielątkiem, jeden karmił cielę bananem, a ktoś inny zrobił zdjęcie. Wszyscy biegali tu i tam, wykrzykując: „Amma, krowa przybyła! Zobacz jak cielę skacze i kopie…och, bądź ostrożna, ono idzie tędy.” Radość była taka, jakby Sam Swami przybył tutaj i spotkał się z nami.

 

CIAŁO UMYSŁ SERCE

Fizyczny Świat, Subtelny Świat Przyczynowy Świat

Dotyk Ciała Dotyk Umysłu Dotyk Duszy

 

Myśl Słowo Uczynek

Doświadczanie Radość Spokój

Wyobraźnia Subtelne Przyczynowe

 

Życie prowadzone na poziomie fizycznym nie jest prawdą. Powinniśmy żyć ze Swamim na poziomie umysłu. Moje życie zjednoczyło się z Nim, ponieważ żyłam z Nim w ten sposób. Najpierw wyobrażałam sobie, że żyję z Nim. Potem żyłam z Nim na poziomie Ciała Subtelnego. Teraz żyję z Nim w Ciele Przyczynowym. Kiedy przybędziemy ponownie, będziemy żyli razem w Ciele Fizycznym na Poziomie Ciała Nadprzyczynowego. Najpierw odseparowałam Trzy Ciała: Fizyczne, Subtelne i Przyczynowe. Kiedy przybędę następnym razem, te Trzy Ciała staną się Jednym i będziemy żyli ze Swamim fizycznie w Ciele Nadprzyczynowym. Dopiero wtedy moje życie osiągnie kompletność.

 

Od urodzenia wyobrażałam sobie, że żyję ze Swamim. ‘Yath Bhavam Tat Bhavathi’ – ‘Jak myślisz, takim się stajesz’. Wskutek tego bhava na poziomie myśli, kiedy przybędziemy znowu następnym razem, będziemy razem prowadzili małżeńskie życie.

Mukthi Nilayam jest Światem Ciała Przyczynowego. Dlatego każdy, kto mieszka tutaj, żyje na poziomie uczuć. Następnie oni będą żyli ze Swamim i ze mną. Ich życie również osiągnie kompletność. Chcieliśmy kupić krowę przez ostatnie trzy lata; wielu wielbicieli wyraziło pragnienie, aby kupić jedną dla Aszramu. Nasz stróż, Chandramohan, udał się na poszukiwanie odpowiedniej krowy, ale nie mógł znaleźć. Wszyscy myśleli – kiedy krowa przybędzie? Po długim czasie krowa w końcu przybyła. Czuliśmy się szczęśliwi, że krowa należy do nas. Najpierw przyszła myśl, czy powinniśmy mieć krowę czy nie, w Aszramie. Potem krowa zaczęła istnieć. Później związek z krową został ustanowiony. Ten związek dawał Błogość. We wcześniejszych dniach wiele krów i kozłów wchodziło na ziemię Aszramu, wyprowadzaliśmy je. Teraz czujemy się szczęśliwi, że krowa należy do nas. Najpierw przyszła myśl, potem forma, następnie Związek, za nim pojawiła się Błogość. Taki był rozwój.

Tak samo czujemy się w związku ze Swamim. Najpierw mieliśmy wiedzę o Bogu. Ta wiedza stworzyła tęsknotę, aby zobaczyć Boga. Następnie przyszło potwierdzenie, że Sathya Sai Baba jest rzeczywiście Bogiem. Jego Forma potem została wyryta w naszych umysłach. Następnie zaczęliśmy wołać Go z tęsknotą. Jednak związek nie został ustanowiony, nie ma zatem uczucia bliskości. Następnie za czasów Awatara Prema Sai aszramici przybędą jako krewni Swamiego. Uczucia jest więcej wraz z bliskością związku; daje to Błogość. Ich życie stanie się kompletne w trakcie życia z Bogiem. Jest to Stan Połączenia się. Jest to Najwyższa Nektarowa Błogość.

Zanim kupiliśmy krowę, kupowaliśmy mleko na zewnątrz. Może to być mieszane mleko. Teraz mamy świeże, czyste mleko rano i wieczorem od naszej własnej krowy. Pijąc to mleko, myślimy: ‘Och! Jest to mleko naszej, własnej krowy! Jakie jest smaczne.’ Tak samo teraz doświadczamy Miłości Swamiego. Jedyną różnicą jest, że nie mamy Jego Fizycznej Bliskości. Nie mamy związku z Nim. Kiedy przybędziemy następnym razem, dostaniemy Jego Bliskość, Związek z Nim i w rezultacie picie Nektaru Sai dla zadowolenia naszych serc.

Myśl – Forma – Związek – Miłość – Błogość. Jest to owoc życia na poziomie umysłu. Osiągniemy Mądrość, żyjąc z Bogiem. Prawda jest w pełni ujawniana. Dlatego Miłość jest wyrażana.

Jai Sai Ram!

VS