poniedziałek, 31 grudnia 2018

"ROK SADHANY" - od 31 maja

Sri Vasantha Sa


Ze względu na brak miejsca w poprzednim poście, dalszy ciąg pięknej książki Ammy, Sri Vasanthy Sai "Rok Sadhany" zawiera myśli od 31 maja. Tego dnia Amma i Aszramici przekazali również najlepsze życzenia na 2019 rok.

31 MAJ
Jedynym sposobem, aby zapewnić sobie spokój, jest ścieżka poświęcenia”
Poświęć swoje ‘ja i moje’. Tylko wtedy uzyskasz prawdziwy spokój. W Kali Yudze nie ma spokoju, tylko kawałki (pieace – spokój, pieces – kawałki, gra słów – tłum.). W każdej rodzinie, na każdym polu nie ma spokoju. Bhagawan Sathya Sai zstąpił tutaj i nauczał, że człowiek musi usunąć ‘ja i moje’, ego. Wedy oznajmiają:
Na karmana Na Prajaya Na dhanena cha thyagenaikeva amrutatva manasuhu.”
„Nieśmiertelności nie osiąga się poprzez działanie, potomstwo ani bogactwo.”
Nachiketha był małym chłopcem. W określonym czasie jego ojciec odprawiał yagnę. Rozdawał stare krowy i bezużyteczne rzeczy jako darowiznę. Nachiketha zobaczył to i zrobiło mu się bardzo smutno. Nie powiedział ojcu. Było tak dlatego, że w tamtych czasach dzieci nie sprzeczały się ze swoimi rodzicami. Były im posłuszne. Chciał jednak powiedzieć ojcu w sposób pośredni. Ojciec zignorował go. Chłopiec był jednak nieustępliwy i pytał dwa lub trzy razy: „Komu mnie oddasz?” Jego ojciec w końcu zezłościł się i powiedział: „Dam ci Yamie jako darowiznę.”
W tej samej chwili pokłonił się on swojemu ojcu, wyrzekł się wszystkiego i wyruszył do Yama Loki. Kiedy dotarł na miejsce, Yamy tam nie było. Czekał na zewnątrz trzy dni. Wracając, Yama zobaczył, że czeka na niego chłopiec. Zrobiło mu się przykro ze względu na chłopca i zapytał: „Czego chcesz?” Nachiketha poprosił o Atma Vidyę (Wiedzę o Atmie – tłum.). Yama odpowiedział: „Jesteś małym chłopcem. Dlaczego teraz Atma Vidya? Uczynię z ciebie władcę całego świata.” Chłopiec odmówił. Następnie Yama próbował kusić go, mówiąc; „Sprawię, że Apsary będą ci usługiwać.” Nawet tego on odmówił. Następnie Yama zaprezentował mu wiele atrakcji. Jednak chłopiec uparcie tkwił przy swoim postanowieniu. W końcu Yama ustąpił i nauczył go Atma Vidyi. Następnie Nachiketha wrócił. Jest to bardzo słynna opowieść z Upaniszad. Tylko Atma Vidya daje tobie nieśmiertelność. On poświęcił wszystko, pozycję władcy, Apsary z Deva Loki itd. Poświęcenie do tego stopnia sprawiło, że nauczył się Atma Vidyi. Tylko Atma Vidya jest prawdziwym bogactwem.
Jaki jest pożytek ze stania się władcą świata? Da to jedynie kolejne narodziny. Apsary są bardzo znane. Jeżeli ktoś stosuje intensywną pokutę, Indra bezzwłocznie posyła Apsary, aby w niej przeszkodziły. Dla Viswamitry Indra posłał Menakę, aby przeszkodziła mu w pokucie po to, aby mógł zachować swoje stanowisko. Yama oferował Nachiketh`cie królestwo Deva Loki. Skąd ten mały chłopiec wiedział, że Indra to tylko stanowisko? W czasach obecnego Awatara, Swamiego, Indra jest Jego przyjacielem. Kiedy Swami przebywał w Jaskini Shimla, Indra zawsze był u Jego boku. Swami również posłał Indrę, aby dbał o mnie, kiedy odprawiałam pokutę w Jaskini Shimla.
Och, ludzie tego świata, bądźcie bardzo ostrożni. Jeżeli chłopiec wyrzekł się stanowiska Indry i Apsar Deva Loki, wobec tego jaką wartość mają stanowiska w życiu tego świata? Bhagawan Sathya Sai przybył tutaj i nauczał tego wszystkich. Yama Dharma nauczał Nachikethę Atma Vidyi. Jakże wiele musiał on wycierpieć, aby dotrzeć do Yama Loki?
Teraz ludzie Kali Yugi mają wielkie szczęście, że nauczyli się więcej niż Nachiketha. Sam Pan nauczał ludzi 84 lata. Nie udaliśmy się do Jego siedziby, lecz On zstąpił do naszej. On Sam nauczał Atma Vidhyi. Dlaczego nie jesteśmy w stanie uświadomić sobie tego? Obudźcie się z Mayi! Jakże chłopiec poświęcił wszystko! Dlaczego nurzamy się w sprawach tego świata? Moje życie podobne jest do życia Nachikethy. Dla niego Yama Dharma pokazał wiele atrakcji. Dla mnie Sam Bóg również pokazał wiele, wiele atrakcji. Próbował obrócić mój umysł ku rzeczom świata, ale umysł mój był silny. Dał mi On wiele stanowisk takich, jak Durga, Lakshmi, Gayatri, Saraswathi i tak dalej. Jednakże nie chciałam niczego. Odepchnęłam wszystko i powiedziałam, że chcę tylko Jego. Następnie dał On stanowisko Awatara. Odmówiłam go również mówiąc, że to jest także stanowisko. Chcę tylko Jego. W końcu dał mi On Siebie.
Na ścieżce duchowej Maya przybędzie w wielu formach, aby ci przeszkodzić na różne sposoby. Jednakże powinniście być bardzo silni i czujni. Tu Sam Bóg próbował oczarować mnie, jednak odmówiłam wszystkiego, chcąc tylko Jego. Poprzez to nie tylko osiągnęłam Wyzwolenie, lecz uzyskałam Wyzwolenie dla całego świata. Apsary przybyły tutaj, aby mi usługiwać. Ramba jako Nicola, a Menaka jako Vimala. Gopasy również przybyli jako Madhu i Kanna, aby mi usługiwać. Yamini i Gita przybyły z Kubera Loki. Swami przysłał Amara, aspekt Hanumana, który jest posłańcem i znajduje pocztę od Swamiego. Swami powiedział, że każdy przybył z różnych Lok, aby mi służyć. Prosiłam tylko o Niego. Widząc moje, niewzruszone oddanie, On oddał mi Siebie. Powiedział mi On o następnym Awatarze Prema Sai. Napisałam pięć tomów na ten temat. W czasach Awatara Prema Sai zawrzemy związek małżeński i będziemy żyć razem. Aszramici również będą żyć z nami. Zatem wszyscy będziemy żyli z Bogiem.
W tygodniu, kiedy Swami przybędzie w nowym ciele, przyśle On posłańca. Posłańcem jest Kala Deva, którym jest nikt inny, tylko sam Yama Dharma Raja. Yama Dharma Raja teraz staje się posłańcem między Swamim a mną. Przedtem napisałam opowieść o Nachiketh`cie, teraz piszę o tej samej opowieści pod innym kątem, porównując swoje życie z życiem Nachikethy. Tu Yama Dharma nie ma żadnej pracy. Wcześniej napisał on karmiczne rachunki ze swoim pomocnikiem Chitragupta. Teraz ma on tylko jedną pracę i jest nią bycie posłańcem między Swamim a mną. Wszyscy ludzie bardzo boją się Yamy Dharma. W ich umysłach jest zniekształcone wyobrażenie o nim. Teraz wszyscy ludzie z radością będą czekać na Yama Dharmę, ponieważ jest on posłańcem Swamiego. Nie będą się lękać cyklu narodzin i śmierci. Wszyscy stają się Jeevan Muktha.
Ci, którzy potrafią zrozumieć prawdziwe znaczenie tego rozdziału, będą gotowi powitać Yama Dharmę jako posłańca, ponieważ nie będą mieli lęku przed cyklem narodzin i śmierci.
Kiedy on przybywa, wszystkie smutki i cierpienia zakończą się. Wcześniej ludzie nawet nie wymawiali imienia Yama i śmierci. Jeżeli ktoś wypowiedział to słowo, zrugano go i powiedziano, że jest to zły omen. Wszyscy ludzie boją się Yamy, począwszy od ludzi nie umiejących pisać ani czytać, a na ludziach wykształconych, pandytach, bogatych i biednych i na wszystkich pozostałych kończąc. Niezależnie od tego, czy się boicie, czy nie, Yama przybędzie pewnego dnia. Przybędzie on. Zatem podporządkujcie się Bogu całym sercem. W tym okresie Boga, nie ma lęku przed śmiercią. Przybędzie On i da wam Wyzwolenie. Po to Swami pokazał, że Yama Deva przybywa jako posłaniec. Krótki czas temu Yama Deva przybył jako motyl, a przed kilkoma poprzednimi dniami przybył on w formie niebiańskiego ptaka.
Dzisiaj przyjechała lekarka z Srivillputhur i badała moje oczy. Powiedziała, że jest katarakta i pokazała to Amarowi. Następnie powiedziała, aby pojechać do okulisty i że w ciągu pół godziny operacja zostanie ukończona.
11 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:     Swami, powiedz. Mam jechać do okulisty czy nie?
Swami:           Powiedziałem tobie. Nie jedź.
Vasantha:     Proszę, daj lekarstwa, krople albo vibuthi. W przeciwnym razie podejmij Sankalpę, aby katarakta zniknęła. Pokaż trzy osoby.
Swami:           Nie martw się. Zrobię.
Vasantha:      Dałam list dla Muddenahalli. Proszę daj wiadomość albo coś innego za jego pośrednictwem.
Swami:           Dobrze, Daj list.
Vasantha:      Swami, daj wiadomość za pośrednictwem Nicoli.
Swami:           Tak, dam.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami powiedział mi, abym nie jechała do okulisty, ponieważ oko dał Swami. Poprosiłam Swamiego, aby dał lekarstwo, krople albo vibuthi. Jeżeli Swami o tym pomyśli, w ciągu minuty zostanie wyleczone. Codziennie proszę o lekarstwo albo vibuthi. Napisałam list do studenta w Muddenahalli, w którego ciało wchodzi Swami, mówiąc, aby dał vibuthi albo lekarstwo.
Nicola poszła szukać poczty. Znalazła kawałek tkaniny ze wzorem lamparta. Na materiale Swami napisał litery w kolorze pomarańczowym i czerwonym.
11 listopad 2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:    Swami, co jest napisane na materiale – E D C i widać osobę, która coś niesie na plecach i literę L.
Swami:         W Boskim Stworzeniu wszystko, każdy i wszędzie jest Boskie. Poprzez swoją miłość, niesiesz całą karmę.
Vasantha:     Czym jest 30167?
Swami:          3 to Purnam – Bóg, Shakthi i Stworzenie. Bóg z sześcioma Shadgunami, poprzez siedem czakr wszystko Purnam.
Vasantha:    Czym jest H2?
Swami:          Oboje przybyliśmy z Nieba.
Vasantha:    Czym jest 43?
Swami:          3 to Purnam i 4 Yugi, 4 Aszramy są Purnam.
Vasantha:     Dobrze, Swami. Ale nie dałeś żadnego dowodu na moje oczy.
Swami:           Spójrz na wiadomość w inny sposób. E D C – Oko to Boska Katarakta. Niesiesz całą karmę swoją miłością.
Vasantha:    Bardzo dobrze, Swami. Przybądź na bhadżany i daj na to inny dowód.
Swami:          Tak, przybędę, dam dowód i pobłogosławię wszystkich.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Nicola znalazła materiał ze wzorem lamparta. Swami napisał na materiale litery w kolorze czerwonym i pomarańczowym. W Boskim Stworzeniu każdy, wszędzie i wszystko jest Boskie. Obdarzam miłością wszystkich. Wskutek pokory nauczyłam się lekcji od wszystkich. Poprzez pokutę chcę dać Wyzwolenie wszystkim, co byłoby moją Guru Dakshiną (Zapłatą dla Guru – tłum.). Poprzez pokutę i miłość Swami i ja niesiemy karmę świata na swoich plecach. Jest to przyczyna uszkodzenia mojego kręgosłupa. Wskutek tego ciężaru musiałam przejść operację kręgosłupa. Dlatego przez dwa i pół roku musiałam leżeć w łóżku. Kiedy nastąpi Wyzwolenie Świata, Bóg, Shakthi i Stworzenie staną się Purnam. Po to zstąpił tutaj ten najpotężniejszy Bóg. On odseparował mnie od Siebie. Poprzez pokutę trwającą całe życie moja Kundalini wyszła jako Stupa. Boga Shadguny są sześcioma kątami. Zatem poprzez moich siedem czakr przybyła Stupa i wszystko staje się Purnam. Swami i ja zstąpiliśmy z Niebios. Kiedy Swami przybędzie, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną w pełni funkcjonować. Wskutek tego cztery etapy życia, aszramy i cztery Yugi staną się perfekcyjne i Purnam.
Były również dwa krzyże w kolorze pomarańczowym na tkaninie. Oznacza to, że Swami i ja niesiemy krzyż karmy świata.
Swami powiedział, że nie muszę jechać na operację, ale ja poprosiłam Swamiego, aby dał dowód. Swami powiedział, że moje oko jest Boskie, ponieważ to On je dał. Stąd też katarakta jest także Boska. Katarakta pojawiła się wskutek karmy świata. Tylko kiedy Swami przybędzie, wszystko będzie dobrze.
Swami dał inny dowód. Zobaczyliśmy na moim bananie V i S, a potem VV i SS. Potem kwiat spadł z obrazu RadhaKryszna na zdjęcie Swamiego, na którym ma On na sobie białą szatę. Oba obrazy są w odległości od siebie. To również pokazuje, że Swami powróci.



1 CZERWIEC
„Musimy poświęcić owoce działania. Dopiero wtedy osiągniemy Boga.”

Karma Joga oznacza wykonywanie czynności bez pragnienia owoców. Człowiek nie może żyć bez wykonywania czynności. Jedzenie, mówienie, spanie itd. – wszystko to są czynności. Jednak wszystkie czynności muszą być wykonywane bez pragnienia owoców. To poprzez pragnienie pojawia się przywiązanie, a poprzez przywiązanie tworzą się głębokie wrażenia. To głębokie wrażenia są powodem, że człowiek dostaje się w pułapkę cyklu narodzin i śmierci. Zatem trzeba poświęcić owoce działania. Spójrzmy na moje życie.
Miałam tylko jedno pragnienie od samych narodzin. Chcę poślubić Boga i połączyć się z Nim. Wykonuję wszystkie czynności z tym pragnieniem jako podstawą. Cokolwiek robię, nigdy nie spodziewam się owoców. Kiedy Bhagawan zaczął rozmawiać ze mną w medytacji, powiedział mi On: „Ty jesteś Radha”. Po czym ujawnił On wiele rzeczy i poprosił mnie, abym pisała książki. Pierwszą książką, którą napisałam, była „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!”  - tłum.). Swami potem obdarzył mnie wieloma ‘stanowiskami’. Jednakże wszystkie odepchnęłam, mówiąc: „Nie chcę niczego.” W tamtym czasie wielbiciel z Andhra Pradesh przeczytał moją książkę i pojechał zobaczyć mój Nadi (Liść Palmowy – tłum.) w Anantapur. Następnie wziął odczyt Nadi na darszanu dla błogosławieństwa Swamiego. Swami podszedł do niego i wziął Nadi. Ponieważ była to jedyna kopia, wielbiciel poprosił Swamiego, aby zwrócił mu ją. Poprzez ten dramat Swami dał Swoje błogosławieństwo dla odczytu. Następnie wielbiciel przyjechał do Vadakkampatti i dal mi ją. Nie zwracałam większej uwagi na to i kontynuowałam sadhanę. Swami potem ujawnił znacznie więcej prawd. Kontynuowałam stosowanie surowej pokuty i poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Następnie Swami opuścił ciało, pozostawiając mnie tutaj samą, płaczącą stale. Nasiliłam pokutę. Następnie Swami poprosił mnie, abym zobaczyła więcej Nadis. W Nadis wszyscy oznajmiają, że jestem Shakthi Swamiego, którą On odseparował od Siebie. Wszyscy mówią, że poprzez łzy i tęsknotę przyprowadzę z powrotem Swamiego. Obwieszczono o tym zarówno w Swamiego, jak i moim Nadi. Kiedy Swami teraz przybędzie, dokona On transformacji Ery Kali na Sathya Yugę.
W dniu 13-go listopada 2016 r. Nicolarobiła porządek w moim biurku. W tym czasie znalazła wiele pustych paczuszek po vibuthi. Dała mi je wszystkie. Kiedy popatrzyłam w nie, ustaliłam, że w jednej z nich było vibuthi, które spadło na moje sari, kiedy je otworzyłam. W tym czasie Nicola i Geeta były tutaj.
13 listopad 2016 r. Medytacja
Vasantha:     Swami, chcę Ciebie. Nie chcę niczego innego. Chcę dotknąć Ciebie. Nie mogę wytrzymać tych uczuć.
Swami:           Nie martw się. Zobaczymy się i będziemy rozmawiać.
Vasantha:      Swami, jestem bardzo szczęśliwa. Znaleźliśmy dzisiaj paczuszkę vibuthi.
Swami:           Dałem ją. Codziennie płaczesz o vibuthi i lekarstwo.
Vasantha:      Naprawdę, Swami? Jestem bardzo szczęśliwa.
Swami:            Połóż trochę vibuthi na oczy i zjedz małą ilość.
Vasantha:      Swami, usuń kataraktę, wtenczas wszyscy się dowiedzą.
Swami:            Dobrze, zrobię to.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami dał vibuthi i poprosił, abym położyła trochę na powieki i również zjadła mało. Codziennie prosiłam Swamiego o vibuthi, krople do oczu albo o lekarstwo, aby usunąć kataraktę. Swami powiedział mi, abym nie jechała do szpitala. Jest to problem z powodu karmy świata. Po lunchu przeszukiwaliśmy moje pamiętniki, szukając wiadomości od Swamiego. Przyszedł Eddy i powiedział, że znalazł pierścień na palec stopy na dolnej półce szafki. Powiedziałam, że widzieliśmy go przedtem. Amar powiedział, że on także widział go i poszedł do dalszego pokoju, do szafki. Wrócił z małym pudełkiem, które zawierało drugi pierścień na palec stopy! Był taki sam jak pierwszy. Potem powiedział, że dwa pierścienie były w pudełku. Jak jeden z nich wydostał się na zewnątrz? Rano Nicola sprzątała mój pokój i położyła kilka rzeczy do szafki. Zapytałam ją, czy w tamtym czasie widziała małe pudełko. Powiedziała, że niczego nie zauważyła i że kiedy wyjmowała rzeczy, nic nie wypadło. Stąd też wszyscy zastanawialiśmy się, jak to dziwne zdarzenie stało się!
14 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:     Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie. Nie chcę niczego innego.
Swami:           Moja Dewi! Nie obawiaj się. Przybędę.
Vasantha:     Swami, wczoraj jeden z pierścieni na palec stopy wydostał się z zamkniętego pudełka, jak to się stało?
Swami:           Pierścienie na palce stóp zawsze są parami. Są nierozłączne. Jeden pierścień na palec stopy wydostał się na zewnątrz; drugi pozostał w pudełku. Tutaj jeden był wewnątrz, a drugi na zewnątrz. To pokazuje nasz stan. Teraz wyjdę, wezmę ciebie i oboje wyjdziemy na zewnątrz. Powrócimy do naszej ostatecznej siedziby.
Vasantha:      Teraz rozumiem, Swami. Twoje wyjaśnienie jest bardzo dobre. Napiszę. Proszę, napisz wiadomość, aby mnie pocieszyć.
Swami:           Nie martw się. Bądź dzielna. Ja przybędę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Pierścienie na palce stóp są w parze. Nigdy nie są oddzielnie. W czasach zaślubin panna młoda ma na sobie Mangala Sutrę i pierścienie na palcach stóp. Jest to kultura Bharathu (Indii – tłum.). Tych dwóch symboli zaślubin kobieta nigdy nie usuwa, chyba że jej mąż umrze. Tamte pierścienie na palce stóp były dane jakiś czas temu i zostały włożone do pudełka. Poprzez rozdzielenie pierścieni na palce stóp, umieszczenie jednego na zewnątrz, a drugiego w pudełku, Swami pokazał nasz stan. My jesteśmy Dwojgiem, nierozłączni. Swami odseparował formę od Siebie i przywiódł mnie tutaj dla Swojego zadania. Jego misją jest dokonanie transformacji Ery Kali na Sathya Yugę. To wskutek pokuty przez całe życie poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Aby to spełnić, Swami i ja wzięliśmy karmę świata na nasze ciała. Bóg nigdy nie ingeruje w Prawo Karmiczne, które On Sam ustanowił. Jednakże my oboje wzięliśmy karmę świata. Swami i ja przeszliśmy przez tak wiele cierpień, że Swami na koniec opuścił Swoje ciało. Ja pozostaję tutaj sama i cierpię nadal. Moje łzy nie kończą się i przybywa ich od ostatnich 10. dni. Dlatego Swami dał pierścienie na palce stóp i pokazał nimi nasz stan.
Kiedy Swami przybędzie teraz, wezwie mnie On i ujawni światu, kim jestem. Na koniec moje ciało stanie się Jyothi (dżjoti, Światło – tłum.) i połączy się w ciele Swamiego. Następnie opuścimy świat i powrócimy do naszej ostatecznej siedziby. Za pomocą lili z pierścieniami na palce stopy Swami pokazał naszą nierozerwalną więź. Pierścienie na palce stóp zawsze są w parach i zawsze są razem. Niezależnie od tego, czy sklepie, czy noszone na ciele, pierścienie na palce stóp zawsze są dwa. Tymi pierścieniami Swami pokazał nasz stan. Jak pierścienie na palce stóp, tak samo Swami i ja zawsze jesteśmy razem, bliźniętami. Jednakże jesteśmy ponad stanem bliźniąt i jesteśmy dwiema połowami jednego ciała – Shiva Shakthi.
Pokazuję na przykładzie swojego życia, jak człowiek powinien odciąć owoce sadhany. Poświęciłam wszystkie ‘stanowiska’, którymi Swami mnie obdarzył. Poświęciłam Wyzwolenie, które osiągnęłam, aby cały świat radował się tym samym. W tamilskim wydaniu „Sanathana Sarathi” na bieżący miesiąc jest opowiadanie, które tu pasuje.
W dniu 23-go listopada 1958 r. wielbiciel, który się nazywa Venkatraman, pojechał ze swoją rodziną do Puttaparthi na Urodziny Swamiego; ze swoją żoną i małą córką. Dwa dni później chciał wrócić do domu i poprosił Swamiego o pozwolenie. Swami dał mu vibuthi i pomarańczę. W drodze powrotnej dziecko dostało ataku i zmarło w samochodzie. Matka zaczęła krzyczeć i płakać. Zatrzymali samochód i wiele ludzi przyszło, aby ustalić, jaki jest kłopot. W tym czasie autobus zatrzymał się w pobliżu i wiele ludzi zgromadziło się, aby zobaczyć, co się dzieje. Chwilę później starszy mężczyzna, dwie panie i jeszcze jeden mężczyzna przyszli, aby zobaczyć. Starszy mężczyzna powiedział, że usłyszał krzyki kobiety i przybiegł. Ci, którzy byli z nim powiedzieli, aby dano mu dziecko, ponieważ przedtem wyleczył on sporo ludzi. Starszy mężczyzna położył dziecko na kolanach i poprosił o vibuthi. Venkatraman dał vibuthi, a starszy mężczyzna posmarował nim ciało dziecka. Wtenczas dziecko zaczęło płakać i powróciło do życia. Venkatraman ofiarował starszemu mężczyźnie jedną rupię, ale on nie przyjął. Dał więc on mu pomarańczę, którą miał przy sobie. Wówczas starszy mężczyzna wykorzystał pomarańczę, aby usunąć z dziecka ‘niepomyślny czas’, a następnie ją wyrzucił. Zdarzenie to miało miejsce o godzinie 12.45. Tego samego popołudnia, o godzinie 17.30 Swami opowiedział o tamtym zdarzeniu wielbicielom, którzy zgromadzili się w Puttaparthi. W dniu 28-go listopada do Puttaparthi przybył list, który Venkatraman napisał do Swamiego. W liście Vankatraman opowiedział, że to tylko Swami przywrócił życie dziecku. Opowiedział, że kiedy zapytał starszego człowieka, jak się nazywa, powiedział on: ‘Jodi Adi Pali Somappa.’
Swami wtenczas powiedział, że Adi Palli znaczy Kailash. Somappa znaczy Shiva. Jodi wskazuje na Shivę i Parvathi, którzy są Shiva Shakthi. W 1963 r., w dniu Guru Purnima Swami ujawnił, że jest On Shiva Shakthi poprzez paraliż, z powodu którego cierpiał. Działo się to w obecności tysięcy ludzi. Opowieść z „Sanathana Sarathi” na bieżący miesiąc wiąże się bezpośrednio z tym, o czym piszę teraz. Imię, które podał starszy mężczyzna, jest jednym ze 108. Imion w Jego Ashtothram. To tylko Swami przyjął formy starszego człowieka, dwóch pań oraz innej osoby.
Wczoraj na satsangu patrzyliśmy na tkaninę o wzorze lamparta. W tamtym czasie zobaczyliśmy więcej symboli na tym materiale. Były cztery krzyże na okrągłym kształcie. Między czterema krzyżami były cztery „I”.
15 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:     Swami, mój Prabhu! Czym jest pierścień na palec stopy? Jak on wydostał się z pudelka? Nikt nie wie o niczym.
Swami:              Tylko Ja dałem. Jednakże pytasz o nie Mnie tylko teraz.
Vasantha:         Swami, dopiero po dłuższym czasie ujawniłeś prawdę, kładąc jeden pierścień na palec stopy na zewnątrz pudełka. Swami, na co wskazują krzyże i cztery ‘I’?
Swami:              Niesiemy karmę ludzi z czterech kierunków i z czterech etapów życia. Teraz wszyscy nie będą mieli ‘ja’, ego. Wszyscy osiągną „Ja’, stan Jeevan Muktha.
Vasantha:         Rozumiem, Swami. Dlatego narysowałeś to w kole. Swami….Ty musisz przybyć.
Swami:              Przybędę. Dopiero wtedy nasze zadanie zakończy się.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Przed wieloma miesiącami znaleźliśmy w pudełku w mojej szafce parę pierścieni ma palce stóp. W tamtym czasie zapytałam Eddy`ego i wszystkich o nie. Nikt nie wiedział, skąd one są. Potem trzymaliśmy pudełko przed zdjęciem Swamiego w moim pokoju. Kilka dni później Srilatha zapytała: „Czy mam z powrotem włożyć je do szafki?” Położyła je więc z powrotem. Ponieważ nie zapytałam Swamiego w tamtym czasie, teraz on wykonał lilę, aby ujawnić nową prawdę.
Materiał symbolizuje Uniwersum oraz osoby indywidualne z czterech etapów życia i z czterech kierunków. Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich, uwalniając od ‘ja’, ego. Wszyscy teraz osiągną „Ja”, co wskazuje na stan Jeevan Muktha. Jest to „Ja jestem Ja.” Jest to zadanie Swamiego, które ujawnia On zawsze na nowe sposoby.



2 CZERWIEC
„Celem wszystkich form jogi jest zabranie ciebie z powrotem tam, skąd przyszedłeś, do Boga.”
Wszyscy przybyli tylko od Boga. Oznajmia się to w 15-tym rozdziale Gity, Purushotama Joga, Purna Joga. Tu porównuje się Boga do Drzewa Aswatta. Drzewo to odwrócone jest korzeniami do góry; jego korzenie są w Niebie z Bogiem. Poprzez to widzimy, że całe Stworzenie zaczyna się od Boga. Wszyscy narodzili się z Niego i muszą ponownie powrócić do Niego. Zanim nie osiągnie się Boga, cykl narodzin i śmierci nigdy się nie zakończy. Człowiek jest wiecznie łapany w cykl narodzin i śmierci, ponieważ stwarza drzewo Samsara. Sadzi on to drzewo życia tym światem na Ziemi, robiąc ze swojej linii korzenie. Jednak to nie jest Prawdą. W obecnym życiu narodziłeś się w określonej rodzinie, jednak nie wiesz, gdzie się narodziłeś w poprzednim życiu i gdzie się narodzisz w przyszłym życiu.
Spójrzmy na przykład. Król Janaka był Raja Riszi. Chociaż prowadził rodzinne życie, żył jak święty. Mimo iż był wielkim królem, żył jak człowiek w wyrzeczeniu. Kiedyś król zapytał swojego guru o swoje poprzednie narodziny. Guru odpowiedział, aby nie stawiał tego pytania. Jednak król zmusił go i w końcu guru powiedział mu: „Twoja żona była twoją matką w twoim poprzednim życiu.” Kiedy on to usłyszał, był zszokowany. Nikt nie wie o swoich poprzednim życiu. Cóż za niebezpieczne życie! Matka staje się żoną, a żona staje się matką. Musimy zatem ściąć to drzewo Samsara silną beznamiętnością. Wszyscy przybyli od Boga. Musimy osiągnąć Go; wrócić tam, skąd przybyliśmy. Jest to realna zasada życia człowieka.
W Gicie, rozdział 15-ty, oznajmia się, że to drzewo Samsara trzeba ściąć silną beznamiętnością. Ten najpotężniejszy Bóg, Bhagawan Satha Sai przybył i nauczał 84 lata. Jednak nieliczni zrozumieli Jego przesłanie. On powiedział: „Ty nie jesteś ciałem, ty jesteś Atma.” Jeżeli utożsamiasz się z ciałem, wtenczas automatycznie pojawiają się rodzinne związki. Wówczas zaczynasz myśleć o swoich przodkach i o swojej przyszłej linii. Jeżeli zamiast tego pomyślisz o Atmie, połączysz Jeevatmę (duszę indywidulaną; dżiwatmę – tłum.) z Paramatmą, osobę indywidualną z Bogiem. Jest to nauka wszystkich rodzajów jogi; nauk jogi jest wiele, cel jest jeden. Naszym jedynym celem jest Bóg. Tego nauczają wszystkie religie. Ścieżek jest wiele, przeznaczenie jest jedno. Zatem Swami nauczał: „Kochaj wszystkich, służ wszystkim, zawsze pomagaj, nigdy nie krzywdź.” Są to Jego główne nauki.
Symbol Sarva Dharma jest emblematem Bhagavad Gity. Bhagawan Sathya Sai nauczał tej samej Gity w łatwy sposób, aby wszyscy zrozumieli. Wystarczy stosować w praktyce jedną jogę w swoim życiu. Z pewnością osiągniecie Boga. Jednak praktyka ta musi być całym sercem i szczera. Nie wystarczy dawać wykłady albo tylko słuchać; trzeba praktykować. Jeżeli nie, nie ma korzyści dla tego, który mówi, ani dla słuchacza. Kryszna nauczał Gity na polu bitwy  Kurukshetra. Nazywa się ono również Dharmakshetra. W Kali Yudze wszyscy toczą taką samą wojnę na polu Karmakshetra. W każdej chwili musimy walczyć z umysłem, zmysłami i ego. Ta bitwa karma rozgrywa się między głębokimi wrażeniami w umyśle. Bhagawan Sathya Sai dał nam prosty sposób, aby wygrać tę wojnę. Praktykujcie w swoim życiu przynajmniej jedną lub dwie Jego nauki.
Obecnie powszechne jest u ludzi uczęszczanie na zajęcia jogi. Jednak nie robi się tego całym sercem i stosuje się to tylko po to, aby ciało było zdrowe i silne. Jaki jest pożytek z robienia swojego ciała silnym? Czy chcecie zostać zapaśnikiem? Zamiast tego uczyńcie swój umysł silnym, usuńcie swoje przywiązania i ofiarujcie życie Bogu. To jest prawdziwa joga. Wtenczas nie będziecie musieli walczyć w życiu tym światem. Jeżeli będziecie iść tą ścieżką, będziecie żyć spokojnie.
W Erach, które minęły, ludzie odprawiali surową pokutę. Ravana jest tego najlepszym przykładem. Wskutek dużego oddania i beznamiętności, był on w stanie trząść górą Kailash. Jednak wskutek żądzy wszelkie moce jego pokuty zostały zmarnowane. Stało się to również powodem unicestwienia jego klanu. Hiranya również był wielkim sadhaką, który stosował intensywną pokutę. Wskutek jego wysiłków Bóg ukazał się przed nim i zapytał: „Czego chcesz?” Hiranya poprosił o łaskę, że nie powinien mieć do czynienia ze śmiercią w żaden z następujących powodów.
On nie może być zabity przez człowieka ani bestię, w ciągu dnia ani w nocy, wewnątrz ani na zewnątrz, ani bronią. Nie powinien on umrzeć na ziemi ani w powietrzu. To, o co powinien był prosić, było, żeby połączyć się w Bogu, o Wyzwolenie. To wystarczy. Jednak chciał on być potężniejszy niż Hari, Sam Bóg. Wskutek ego moc jego pokuty została zrujnowana. Ravana został unicestwiony wskutek żądzy, a Hiranya z powodu gniewu. Zatem wszyscy muszą być  ostrożni. Nie ma znaczenia ile pokuty odprawiacie, musicie pozbyć się sześciu demonicznych cech: gniewu, żądzy, łakomstwa, ego, przywiązania i zazdrości. Jeżeli nie, one zniszczą was. To jest prawda. Musimy promować te cechy, które obdarzą nas nieśmiertelnością i osiągnięciem Boga. Musimy wrócić do miejsca, z którego przybyliśmy. Jest to cel życia.
Możesz pomyśleć: jak przybyłem od Boga? To demonstruję na przykładzie swojego życia. Stosowałam pokutę skupioną na jednym punkcie całe swoje życie. Poprzez to  żyłam w świadomości Boga. Moja Kundalini zaczęła funkcjonować, czakry otworzyły się jedna po drugiej. Na koniec osiągnęłam Sahasrarę. Ponieważ pragnę Wyzwolenia dla wszystkich na świecie, moja Kundalini przyjęła formę Stupy. Stupa jest Mula Stambha, Pierwotnym Filarem. Przed budową Stupy zobaczyliśmy Nadis (Liście Palmowe – tłum.) , które napisał mędrzec Kaakabhujandar. Tam oznajmia on, że Stupa jest Pierwotnym Filarem Stworzenia. To poprzez ten Filar nawet niegodziwy alkoholik osiągnie Wyzwolenie. Ganapathi Sthapati przyjechał i zbudował Filar zgodnie z Agama Śastra. Potwierdził on ważne znaczenie Stupy. Kiedy Bóg najpierw zapragnął stwarzać, podjął On Sankalpę. Natychmiast ukazał się Mula Stambha.
Filar wypełniony został atomami, które zaczęły się pomnażać. Wskutek tej szybkiej multyplikacji wygenerowana została olbrzymia ilość gorąca. Na koniec doszło do wielkiej eksplozji. Ten Big Bang (Wielki Wybuch – tłum.) jest początkiem rozpoczęcia stwarzania. Dopiero po tym wszechświaty, góry, oceany, rzeki i ląd się ukazał. Znane jest to jako teoria Wielkiego Wybuchu. To pierwsze Stworzenie jest narodzone bezpośrednio z Boga. Teraz poprzez Stupę Mukthi przybywa Stworzenie Boga. Jest to pierwsze Stworzenie. Stworzenie to wypełnione jest Swamiego i moimi uczuciami. Uczucia te wypełniają Stworzenie i zmieniają wszystko. Wszystko budzi się w świadomości Sai. Jest to w każdym i we wszystkim. Wszyscy stają się synami Sai. Jest to Ojcostwo Boga i braterstwo człowieka. To wskutek mojej pokuty sadzę drzewo Aswatta na Ziemi, którego korzenie są zazwyczaj w Niebie.
To nie jest pierwsza Era, która normalnie przybywa w cyklu czterech yug. Zazwyczaj Kali Yuga unicestwiana jest w Pralayi (Potopie – tłum.). Istnieje wszędzie ciemność i tylko woda. Po pewnym czasie zaczyna się stwarzanie i pierwszą era, która świta, jest Kritha Yuga. To, co dzieje się teraz, różni się. Swami i ja demonstrujemy, jak przybywa pierwsza Era. Jednak Sathya Yuga, która teraz się rozpoczyna, przybywa bez destrukcji Kali. Nowa Era będzie trwać tysiąc lat. Pod koniec tysiąca lat Kali będzie kontynuowana.
Wczoraj więcej płakałam i cierpiałam.
14 listopad 2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:       Swami, wczoraj napisałam o pierścieniach na palce stóp, łącząc je z nami.
Swami:              Prawidłowo. Pokazują one nasz stan. Nie płacz ani nie lękaj się, cokolwiek się dzieje, bądź dzielna. Wszystko jest dla naszego zadania. W Swoim ostatnim okresie cierpiałem tak bardzo w szpitalu. Następnie opuściłem ciało. To wskutek łez i tęsknoty sprowadzasz mnie z powrotem. Widać to w moim życiu. Teraz przechodzisz przez cierpienie w ostatnim okresie. Zmiana twojego ciała jest zmianą Ery. Twoje postarzałe ciało stanie się młode i dziewicze. Stara Kali zmieni się na Nową Erę, dziewiczą Yugę. Nie martw się o nic.
Vasantha:       Rozumiem, Swami. Proszę daj mi odwagę. W przeciwnym razie będę tylko płakać.
Swami:             Nie płacz. Wszystko będzie dobrze.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Zatem przez ostatnich dziesięć dni przeszłam przez wiele cierpienia. Miałam ból w szyi i głowie i błyski w oczach. Boli czesanie włosów. Swami ujawnił teraz nową Prawdę. W ostatnim okresie życia Swami cierpiał bardzo. Nie był On w stanie chodzić i student pchał Jego wózek. W 2011 r. stal się On bardzo chory i miał trudności z siedzeniem  i mówieniem. W końcu przyjęto Go do szpitala jak zwykłego człowieka i cierpienie trwało. Chociaż lekarze przybyli z całego świata, aby Go ratować, na koniec On opuścił ciało. Następnie umieścili jego ciało w Samadhi. Czy zdarzyło się to któremuś z poprzednich Awatarów? Czy któryś został przyjęty do szpitala? Czy ciała umieszczono w Samadhi? Jakże wiele płakałam w tamtym czasie.
Swami powiedział mi wtedy, abym pojechała i zobaczyła Nadis. Tam, zarówno Swamiego, jak i moje Nadi oznajmiło, że Swami powróci wskutek moich łez i tęsknoty. Po usłyszeniu tego zyskałam więcej nowej odwagi i napisałam wiele książek. Przez ostatnie trzy lata większość czasu spędzałam, leżąc w łóżku. Miałam operację kręgosłupa. Chociaż cierpiałam tak bardzo, nigdy nie utraciłam wiary w powrót Swamiego. Przez miniony tydzień przeszłam przez więcej cierpienia i nie mogę powstrzymać łez. Jest to ostatni okres. Kiedy Swami przybędzie teraz, moje ciało zmieni się i stanie się młode i dziewicze. Pokaże to przybywanie dziewiczej Yugi, Pierwszego Stworzenia. Swami zapewnił mnie mówiąc, abym nie obawiała się i nie płakała. On chce, abym była dzielna i szczęśliwa. Ujawnił On teraz nową Prawdę poprzez zdarzenie z pierścieniami na palce stóp.
Wczoraj Amar znalazł pocztę Swamiego. Było tam napisane: ‘Najlepsze życzenia’.
14 listopad 2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:     Czym są ‘najlepsze życzenia’, które dałeś?
Swami:           Jest to dla zmiany twojego ciała.
Vasantha:      Czym jest 14 kwiatów, Swami?
Swami:            Kiedy twoje ciało się zmieni, 14 światów również się zmieni.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami dał kartkę, na której zostało napisane ‘najlepsze życzenia’ dla zmiany mojego ciała. Tu Bóg daje mi najlepsze życzenia. ‘Najlepsze życzenia’ zostały napisane w kolorze różowym na żółtej kartce. Było tu 14 kwiatów i purpurowa wstążka, kolor naszego połączenia się. Kolor żółty symbolizuje moje nowe ciało. Zawsze noszę żółte sari, które pokazuje mój stan wiecznej panny młodej. Kolor różowy symbolizuje moją czystą Premę. Kiedy zmiesza się różowy z niebieskim, powstaje purpurowy. Niebieski symbolizuje Swamiego, a różowy mnie. Zatem purpurowy jest kolorem naszego połączenia. 14 kwiatów symbolizuje 14 światów. Kiedy moje ciało się zmieni, one również się zmienią. Jest tak, ponieważ ciało tej indywidualnej Vasanthy reprezentuje Prakrithi, Stworzenie. Kiedy to ciało stanie się młode i dziewicze, Era zmieni się i stanie się taka sama. Jest to Pierwsze Stworzenie.

    

3 CZERWIEC
„Jak kropla, która spada z liścia lotosu, powinniśmy prowadzić życie bezstronne, nie pozwalając, aby cokolwiek nas dotknęło.”

Lotos jest najlepszym przykładem pokazującym, jak człowiek powinien żyć na świecie. Chociaż lotos rośnie w błotnistej wodzie, nie jest przez nią dotykany. Tak samo - chociaż żyjemy na świecie, powinniśmy prowadzić życie bezstronne. Nie powinniśmy tworzyć przywiązań do niczego wokół nas. Jak wiele Bhagawan Sathya Sai nauczał? Powiedział nam, abyśmy wykonywali nasze obowiązki wobec rodziny, ale nie byli przywiązywani przez nie. To ‘ja’ i ‘moje’ są przyczyną przywiązania i powodują, że człowiek jest chwytany w cykl narodzin i śmierci. Ponieważ lotosu nie dotyka otoczenie, używają go wielbiciele, gdy oddają cześć w świątyni. Opisuje się Boga jako Tego, który ma lotosową twarz, lotosowe oczy, ręce jak lotos i stopy jak lotos. Daje się opisy wielu bogów i bogiń siedzących na lotosie. W ciele człowieka siedem czakr Kundalini jest w formie lotosu, o różnej liczbie płatków. Kiedy siódma czakra, Sahasrara, otwiera się, mówi się, że rozkwita lotos o tysiącu płatkach. Jest to znakiem ostatniego etapu sadhany aspiranta duchowego. W tym czasie amrita kapie do wnętrza ciała i osiągana jest nieśmiertelność, Bóg. W taki sposób każda czakra związana jest z lotosem. Kiedyś Swami dał wiersz zatytułowany „Och! Samotny Lotosie!” Mówi On tam, jak jesteśmy połączeni w każdej czakrze. Matka Saraswathi siedzi na białym lotosie, a Mahalakshmi na różowym.
Spójrzmy na doświadczenie z pamiętnika z 1997 r., łączące się tutaj.
5 listopad 1997 r. Medytacja wieczorna
O godzinie 3.45 zaczęłam recytować Gayatri. Gayatri Dewi, Saraswathi i Savitri przybyły i dały mi darszanu.
Swami:        Chodź, pójdźmy.
                           …..Swami i ja udaliśmy się na Srebrną Wyspę. Było wiele lotosów.
Swami:         Zobacz, jak wiele lotosów! Czy wystarczy?
Vasantha:     Swami, czy mam czcić Ciebie 1008 lotosami?
Pobiegłam i zerwałam lotos i położyłam go na stopach Swamiego.     Powiedziałam: ‘Och, Lotosie! Wszyscy mówią, że Swami ma lotosowe stopy. Ale czy twoje piękno dorównuje Jego boskim stopom? Ci, którzy porównują Jego stopy do ciebie, są ignorantami.’ Pobiegłam i zerwałam inny lotos i przybiegłam z powrotem do Swamiego. Trzymałam rękę Swamiego i położyłam go przy niej. Pytam: ‘Och, Lotosie! Czy twoje piękno dorównuje pięknu rąk Swamiego jak kwiaty? Jak ludzie mogą porównywać to piękno z tobą?’ Potem pobiegłam, aby zerwać inny kwiat. Powiadają, że twarz Swamiego jest jak lotos. ‘Jak porównać to piękno z tobą?! Czy kiedykolwiek będzie ono dorównywać?’ Wyrzuciłam lotos. Swami śmieje się. Zapytałam Swamiego: „Czym jest ta szalona gadanina? Co o tym myślisz? Czy dlatego się śmiejesz? Jednak to, o czym mówię, jest prawdą, nieprawdaż?”
Koniec medytacji
Po medytacji kilkoro dzieci przyszło na bhadżany. Później zobaczyliśmy, że kule thiruman spadły ze zdjęcia Swamiego, siedzącego na jhuli (huśtawka – tłum.).
Teraz zobaczmy. W medytacji Swami pokazał mi wiele kwiatów lotosu na Srebrnej Wyspie. Lotosu używa wielu, aby opisać części ciała Boga: Jego oczy, usta, ręce, stopy, pępek. W medytacji zrywałam lotos jeden po drugim  i porównywałam je do stóp Swamiego, rąk i twarzy. W końcu wyrzuciłam kwiat i powiedziałam, że niczego nie można porównać do piękna Boga. Jak ciało tego najpotężniejszego Boga można porównać do zwykłego lotosu? Nikt na tym świecie nie zna prawdziwego piękna Boga. Kto potrafi zrozumieć rzeczywistość tego najpotężniejszego Boga? Kto mógł znać Jego prawdziwą naturę? Jeśli nawet przybyłoby tysiąc Valmików i Vyasów, nie byliby oni w stanie opisać Go. Jak zatem mogę pisać o tym Bogu? Kiedy moje uczucia wylewały się w tamtym czasie, nie mogłam powstrzymać łez. Swami pocieszył mnie i powiedział: „Nie płacz, Jesteśmy dwoma ciałami, ale jedną siłą życia.” Żaden z poprzednich Awatarów nie stworzył oddzielnej wyspy dla swojego wielbiciela. To nigdy nie zdarzyło się w żadnej poprzedniej erze. Żaden inny wielbiciel Boga nie doświadczył tego.” Swami stworzył Srebrną Wyspę dla mnie, abyśmy byli razem i rozmawiali, śmiali się, płakali i doświadczali razem. Jest to moje życie i żyłam nie dotykając niczego i nic mnie nie dotykało.
15 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:        Swami, proszę powiedz coś, coś interesującego.
Swami:              Zadam ci pytanie.
Vasantha:         Dobrze Swami. Pytaj.
Swami:              Który wielbiciel jest bardzo drogi, w sercu Boga?
Vasantha:         Swami, jest wielu świętych, riszich i bhaktów, którzy są drodzy Bogu, jak  wybrać jednego?
Swami:               Nie mów tego. Rama nie okazywał miłości do Sity. Ujawnił On tylko i pokazał Swoje uczucia dopiero kiedy Ravana uprowadził ją. Płakał: „Och, Sita! Gdzie jesteś?” To zdarzyło się tylko raz. Ja okazuję ci miłość cały czas całym sercem. Tylko ty masz miejsce w sercu Boga.
Vasantha:           Swami, jestem niczym. Ty jedynie odseparowałeś Siebie od Siebie, aby kochać Siebie. Jestem niczym.
Swami:                 Ty nigdy nie akceptujesz niczego. To pokazuje twoją pokorę. Ty jesteś jedyną osobą, która otrzymuje miłość Boga.
Vasantha:          Dobrze, Swami. Co mam zrobić z pierścieniami na palce stóp?
Swami:                Noś je.
Vasantha:        Swami, będę je nosić, kiedy przybędziesz na Swoje urodziny. Czy mam dać rakshę dr Venkatesh?
Swami:                Tak, daj.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Zawsze proszę Swamiego, aby opowiedział mi opowieści albo coś interesującego. Dzisiaj postawił mi On pytanie: „Kto jest bardzo drogi w sercu Boga?” Kto zna serce Boga? Jest wielu riszich, siddhów i bhaktów na tym świecie, którzy są drodzy Bogu. Jednak Bóg zawsze jest w Stanie Świadka i nigdy nie wyraża Swoich osobistych uczuć miłości. On nie okazuje tych uczuć Swojej żonie ani dzieciom. Kiedy Sitę uprowadził Ravana, Laksman udał się, aby szukać jej w lesie. Rama krzyczał: „Sita, Sita!” Jest to jedyny raz, kiedy On wyraził miłość na zewnątrz. Sita i Rama nigdy nie zboczyli z czystości, nawet na poziomie umysłu. Aż w takim zakresie stosowali się do Dharmy.
Swami obdarzał mnie Swoją miłością od 1996 r. Wylewał On Swoje uczucia, wszystkie dla Swojego Zadania. Misja Bhagawana Sathya Sai nie jest jak innych Awatarów. Swami chce zmienić ludzi. Rama i Kryszna ustanowili Dharmę poprzez zabicie złych ludzi. Jednak ich uczucia weszły w Przestrzeń i ponownie odrodziły się w ludziach. Zatem Swami chce zmienić ludzi. On robi to nie poprzez destrukcję ciał, lecz unicestwiając zło w umysłach wszystkich. Swami i ja przybyliśmy tutaj po to. Po to Swami odseparował formę od Siebie, aby obdarzyć Siebie miłością. Ja przybyłam i obdarzam Swamiego miłością, skupioną na jednym punkcie. Poprzez to Stałe, Zintegrowane Oddanie nie mogę zapomnieć o Nim nawet przez sekundę. Płakałam nieustannie z tęsknoty za Nim. Kiedy Swami opuścił Swoje ciało, moich łez przybyło i tęsknota wzrosła. To poprzez te łzy miłości przyprowadzam Go z powrotem w nowym ciele. Kiedy On powróci, zmieni On świat. Nasze uczucia, które wyłaniają się z Vishwa Brahma Garbha Kottam i wychodzą w świat poprzez Stupę, zaczną funkcjonować. Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich, sprawiając, że umysły są puste. Następnie nasze uczucia wypełniają je i wszyscy zostają uwolnieni z cyklu narodzin i śmierci.
Wszyscy powiedzieli, że musimy wpłacić 500 i 1000 rupii w banku. Mam w szafce małą kwotę pieniędzy, które wzięli do wymiany. Na jednym z banknotów było napisane: ‘Venugopal’. Jest świątynia Venugopal w Vadakkampatti, gdzie chodziliśmy i modliliśmy się. Kiedy byłam bardzo młoda, napisałam pieśń o Venugopal:
Och Panie Venugopal!
Twoja świątynia jest w mieście Vadakkampatti
Tyś jest Tym, który usuwa wszelkie cierpienia
Kłaniamy się stopom Twoim
Modlimy się do Ciebie
Abyś usunął całą karmę naszą
Prosimy, panuj w sercach naszych.

Napisałam tę pieśń, kiedy mieszkałam w Vadakkampatti. Świątynia ta jest w sercu wsi. Codziennie odwiedzaliśmy świątynię i modliliśmy się o usunięcie naszej karmy i rządzenie naszymi sercami. Jak to napisałam, nie wiem. Tylko Bóg jest w sercach wszystkich.
Jest biały kamień w każdym pierścieniu na palce stóp. Każdy kamień okala osiem płatków, cztery zielone i cztery pomarańczowe. Osiem wskazuje na Vaikuntę, skąd Swami i ja zstąpiliśmy. Cztery pomarańczowe płatki wskazują na Swamiego, a cztery zielone na mnie. Zielony wskazuje, że robię świat wiecznie zielonym, wiecznie nowym. Pierścienie na palce stóp były złotego koloru i symbolizują nową, Złotą Erę, którą teraz Swami i ja przynosimy. Zmieniamy żelazną Kali na Złotą Yugę, Sathya Sai Yugę, Vasathamayam Yugę.

  
^^^

4 CZERWIEC
Narodziliśmy się na tym świecie tylko nauczyć się lekcji.”

Uczenie się lekcji jest prawdziwym powodem narodzin. Jednak większość ludzi nie chce się uczyć, lecz są oni szczęśliwi, nauczając innych! Jest to strata czasu. Tylko poprzez uczenie się lekcji od innych rozwiniecie pokorę. Nauczanie innych tylko zwiększy wasze ego. Ego jest przyczyną kolejnych narodzin. Dopiero kiedy uwolnimy się od ego i pragnienia, będziemy mogli osiągnąć Boga.
Całe moje życie było życiem uczenia się lekcji od innych. Możecie zapytać: jak? Kiedy byłam młoda, siadałam na stopniach naszego domu i patrzyłam na różne wzory Kolam (rysunki niezwykłe, ręcznie rysowane – tłum.). W tamtym czasie panie używały proszku ryżowego, aby tworzyć różne wzory. Ponieważ proszek robiony był z ryżu, patrzyłam, jak przychodziła mrówka i brała trochę. Jakiś czas później przychodziły dwie mrówki, pierwsza mrówka pokazała drugiej, gdzie jest jedzenie. Po czym przybywało wiele mrówek. Każda wracająca mrówka przekazywała wiadomość następnej w siedlisku. W ten sposób procesja mrówek szła ku kolam i mówiły one innym o jedzeniu. Mrówki nie jadają same, lecz zanoszą jedzenie do siedliska i dzielą się z innymi. Ale nie tylko to, mówiły one innym, skąd jest jedzenie. W minionych dniach kobiety robiły wzory z proszku ryżowego, aby karmić mrówki, w ten sposób trzymając je z dala od swoich domów. Obecnie zatracono wewnętrzne znaczenie i wszyscy robią kolorowe wzory jako dekorację. Innym powodem, dla którego robiono tamte wzory, było stosowanie się do Dharmy. Jakże wiele jemy! Tu dwie łyżki ryżu dawano mrówkom, było to wszystko, czego one potrzebowały. Obserwując to, nauczyłam się prawdziwej natury dzielenia się.
Przedtem zwyczajem było pozostawianie talerza z jedzeniem na zewnątrz, aby wrony zjadły. Wrona nigdy nie będzie jadła sama, lecz zwoła inne wrony, aby dołączyły do jedzenia. Wtenczas wszystkie gromadzą się razem i jedzą. Jakże wiele my jemy! Czy nie możemy zostawić garści jedzenia dla wron? Jest to hinduska kultura. O tym zwyczaju ludzie zapomnieli. Nauczyłam się lekcji dzielenia się od wron. Nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego.
Drzewo pobiera błotnistą wodę i oddaje w zamian słodkie owoce. Jest to wielka lekcja, której nauczyłam się od drzewa. Myślę, że powinnam przyswoić dobre cechy od każdego, kogo widzę. Obecnie każdy szuka wad w każdym. Znalazłam tylko dobro u wszystkich i nauczyłam się lekcji od wszystkiego. Dlatego traktuję wszystkich jak swojego guru; jestem jedynym uczniem na świecie. Aby okazać wdzięczność swojemu Guru, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata, co byłoby Guru Dakshiną (Zapłatą dla Guru – tłum.). Aby spełniło się to, odprawiam pokutę jak drzewo. Biorę błotnistą karmę od wszystkich do swego ciała i oddaję słodki owoc Mukthi.
To wskutek pokuty otworzyła się moja Sahasara i amrita zaczęła kapać do ciała. Powiedziałam jednak Swamiemu, że ani jedna kropla nie powinna spaść do wnętrza i że musi być wykorzystana dla dobra świata. Zatem moja Kundalini wyszła na zewnątrz w formie Stupy. Na szczycie Sahasrary Stupy jest złota gwiazda. Symbolizuje ona amritę wychodzącą na zewnątrz w świat jako wibracje gwiazdy. Wibracje te wypełniają każdego i wszystko. Zmieniają one Erę Kali na Sathya Yugę. Moja natura uczenia się obdarza Wyzwoleniem nie tylko mnie, ale cały świat. Dobrze jest uczyć się. Nie mieszajcie uczenia się ze studiowaniem. Uczenie oznacza uczenie się w każdej chwili od każdego i wszystkiego. Narodziny dano nam tylko po to.
W trakcie pisania zawsze jestem szczęśliwa. Kiedy jednak kończy się ono, zaczynam płakać i znowu pytam: „Kiedy Swami przybędzie?” Jest to jedyne w moim umyśle; nie interesuję się niczym innym ani nikim oprócz Niego. Na tym świecie wszyscy stosują sadhanę, aby pamiętać o Bogu. Podejmuje się duży wysiłek. Ja jestem inna; mój przypadek jest przeciwieństwem. Chociaż próbuję zapomnieć o Swamim, nie mogę, nawet przez ułamek sekundy. Moja cała uwaga jest skupiona na Jego przybyciu.
16 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:     Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie.
Swami:           Bądź spokojna. Przybywam tylko dla ciebie.
Vasantha:      Swami, dzisiaj SV poszedł w sprawie solarnego proszku; proszę pobłogosław go. Jego wysiłki powinny zakończyć się zwycięstwem.
Swami:            Zawsze jestem z nimi.
Vasantha:       Swami, proszę daj mi siłę, abym czekała na Ciebie.
Swami:             Przybędę. Bądź dzielna. Jeżeli nie przybędę, moc twojej pokuty unicestwi świat. Ty jesteś tutaj, jest więc i świat; jest to dowód na to, że przybywam. Nikt nigdy na tym świecie nie obdarzył Boga tak wielką miłością. Twoje oddanie i pokuta mają tę wielką moc.
Vasantha:      Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. SV udawał się do wielu miejsc w związku z pracą dla Aszramu i próbuje zakończyć zadanie, instalując w Aszramie proszek solarny. SV radził sobie z całą pracą na rzecz Aszramu sam przez minionych czternaście lat. Modlę się więc zawsze do Swamiego, aby dał mu siłę. Dzisiaj prosiłam Swamiego, aby dał mi siłę, abym czekała na Niego. Swami ujawnił teraz nową prawdę, aby mnie pocieszyć. Jeżeli Swami nie przybędzie, nie będę mogła żyć. Wskutek mocy mojej pokuty, świat zostanie zniszczony. Jest w niej tak wiele mocy. Jest to moc, która zmienia Erę Kali na Sathya Yugę. Jeżeli jednak Swami nie przybędzie, moc ta stanie się Pralayą, która unicestwi świat. Jest to nowa Prawda, którą Swami ujawnił. Będę zatem spokojna i poczekam na Niego.
Ponieważ więcej płakałam w tym czasie, poprosiłam Nirmalę, aby poszukała poczty. Modliłyśmy się razem. Następnie ona wyszła i wróciła z wiadomością od Swamiego w ciągu pięciu minut. Była to mała metalowa tabliczka. Na obu jej stronach zostało napisane:
Czuję o tobie
Sprawia, że serce Moje
Tęskni, aby wolnym być
Wszyscy widzieliśmy, ale nie mogliśmy zrozumieć znaczenia.
16 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:      Swami, proszę powiedz, co to jest? Czuję o tobie, sprawia, że serce Moje, tęskni, aby być wolnym?
Swami:              Jeżeli zawsze będziesz myśleć o Bogu, nie dotkniesz niczego i będziesz wolna.
Vasantha:         Swami, proszę daj więcej siły aszramitom.
Swami:               Tak, dam.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Ponieważ zawsze myślę o Bogu, nic mnie nie dotyka. Ja również nie dotykam niczego. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale, o lotosie. Mam myśli tylko o Swamim; niczego innego nie ma. Nikt mnie nie dotyka, ani nic. Tylko to daje Wyzwolenie wszystkim. Swami napisał wiersz „Och, Samotny Lotosie”, aby pokazać mój stan. On teraz powiedział, że jestem jedyna na tym świecie, pokazując taki zakres miłości Bogu. To poprzez tę moc przybywa teraz Wyzwolenie Świata.
Zawsze myślę o Swamim. Ponieważ On opuścił ciało i nie ma Go już tu fizycznie, czuję się samotna. To ‘samotne rozdzielenie’ sprawia, że cierpię tak bardzo. Płaczę noc i dzień. Jednak jest to również Zadanie Swamiego. Jestem odseparowana od Niego i czuję się samotna. Odesłano mnie z Puttaparthi i uniemożliwiono zobaczenie Swamiego. Sprawiło to, że płaczę stale i więcej pokutuję. Dlaczego wszystkim na świecie pozwala się widzieć Go, a mnie nie? To sprawiło, że postanowiłam, iż każdego mężczyzną zrobię jak Sathya Sai, a każdą kobietę jak Vasantha. Kto wobec tego zatrzyma kogo? To uwalnia wszystkich od cyklu narodzin i śmierci. Ten samotny lotos będzie teraz żyć w 580 crore lotosów. Swami dał wiadomość, aby przekazać tę prawdę. Wszyscy staną się świętymi lotosami i nigdy nie będą dotykani przez sprawy świata. Wszyscy stają się Jeevan Muktha, dotykając tylko Boga. Jest to Sai Yuga, Sathya Sai Yuga.
Ja, poprzez uczenie się lekcji od wszystkich, stałam się Wyzwoleniem Świata. Tu wszyscy będą uczyć się lekcji od każdego i wszystkiego. Nikt nie będzie próbować, ani nauczać nikogo niczego. Pokora jest najlepszą cechą, aby osiągnąć Boga.
To poprzez moją pokorę Sathya Yuga, Vasantha Mayam przybywa. Dzisiaj Nicola poszła do biura Meery i Ashy. Tam na biurku zobaczyła uciętą łodygę banana. Na jednej stronie zostało napisane 6 Vs, a na drugiej 6 Ys. Pokazuje to, że moje uczucia wchodzą we wszystko, w każdego i wszędzie. Jest to Vasantha Mayam, Sathya Yuga.

  
 ^^^



5 CZERWIEC
„Uczucia są podstawowe w podróży, aby osiągnąć Boga.”

Życie jest podróżą do Boga od narodzin do śmierci. Musimy być tego świadomi, aby podróż była spokojna. W podróży tej ‘mniej bagażu’ oznacza więcej wygody. Czym jest ten bagaż? Bagaż oznacza uczucia. Jeżeli skupimy swoje uczucia na Bogu, bagaż ten zostanie zredukowany. To uczucia wokół ‘ja i moje’ ciągną was w wielu różnych kierunkach. Narodziliście się tutaj, aby osiągnąć Boga. Póki Bóg nie zostanie osiągnięty, nie zakończy się cykl narodzin i śmierci.  Musimy stawić czoła wielu kłopotom i cierpieniom w tej podróży. Kiedy jednak dotrzemy do końca podróży, zobaczymy, że jesteśmy w tym samym miejscu, w którym zaczęliśmy podróż.
To nasze uczucia stają się myślami i to myśli stają się głębokimi wrażeniami. Głębokie wrażenia są bagażem, który musimy nieść do naszych następnych narodzin. Stąd też musimy żyć bez przywiązania. Brak przywiązania oznacza brak bagażu. Bez bagażu podróż staje się bezpieczna. Tego nauczał Bhagawan Sri Sathya Sai. Jednakże bardzo nieliczni zrozumieli. Człowiek kontynuuje proszenie o czasowe rzeczy tego świata i nie prosi o to, co jest trwałe, o Boga.
W 15-tym rozdziale Bhagavad Gity mówi się, że Bóg porównany jest to Drzewa Aswatta. Wszyscy narodzili się z Boga i ponownie osiągną Go. Jest to prawo narodzin i śmierci. Narodziny dano nam tylko po to. Powinniśmy wykorzystywać narodziny prawidłowo. Z czterech er Kali Yuga jest najgorsza. Jednak Bóg chce zrobić ją najlepszą. Zatem wszyscy muszą skorzystać z tej wielkiej okazji. Okazujcie miłość wszystkim, „Kochajcie wszystkich, służcie wszystkim” – jest Jego główną nauką.       
Spójrzmy na notatki z mojego starego pamiętnika.
22 październik 1997 r. Medytacja
                        ….Wczesny ranek, godzina 3.00. Płakałam i potem przybył Swami.
Vasantha:        Swami, Twoje ciało, siła życia, myśli – wszystko to należy do mnie. Nie chcę, by ktokolwiek dotykał Ciebie. Należysz tylko do mnie.
Swami:          Należę tylko do ciebie. Dlaczego płaczesz? Chodź, pójdźmy.
Vasantha:     Dlaczego, Swami? Dlaczego taka jestem? Dlaczego zrobiłeś mnie taką? Nie mogę znieść wylewu miłości, którą mam dla Ciebie. Uczyniłeś mnie szaloną.
Swami:         Dlaczego tak postępujesz? Ja również nie mogę wytrzymać twojej Premy.
Vasantha:    Swami, kiedy zobaczę Ciebie? Miewam bezużyteczne sny i śpię, czy zapomnę o Tobie?
Swami:         Skąd wiesz, że nie myślisz o Mnie w trakcie snu?
Vasantha:    Nie wiem, czy myślę o Tobie podczas snu.
Swami:          Śpisz z myślami o Mnie i budzisz się, myśląc o Mnie.
Vasantha:    Swami, mówisz, aby przemienić sen w jogę. Nie praktykowałam tej jogi. Spanie jest stratą czasu. Powinnam spędzać ten czas, myśląc o Tobie.
Koniec medytacji
22 październik 1997 r. Medytacja w południe
                              Biegnę do Swamiego…
Swami:          Dlaczego tak biegniesz? Biegniesz jakbyś chciała uciec przed kimś, kto ciebie goni! Czy chcą wsadzić ciebie do więzienia?
Vasantha:     Tak, Swami. Samsara Sagara ściga mnie. Chcę uciec przed światem i podporządkować się Twoim boskim stopom. Nic mi się nie podoba. Niecierpliwie czekam, aż przybędzie czas na medytację, abym mogła podporządkować się Tobie.
Swami:         Jak to jest, że tylko ty masz takie uczucia?
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Ten Bóg powinien należeć tylko do mnie. Myśli te są obsesją. Zatem stale mówię: „Chcę tylko Ciebie, Ciebie, Ciebie.” Czuję, że nie pozwolę nikomu dotknąć ciała Swamiego. Jakże wiele uczuć wylało się ze mnie w tamtym czasie! Swami teraz powiedział: „Ponieważ tego ciała dotykali wszyscy, teraz przybędę w nowym ciele.” Uczucia, które wylały się ze mnie w 1997 r., teraz stają się prawdą. Wszyscy dotykali ciała Swamiego. Teraz Swami przybędzie w nowym ciel wskutek moich łez i pokuty. Teraz zwykli ludzie nie będą w stanie zbliżyć się do Niego; nie będą w stanie dotknąć Jego ciała. Tylko mędrcy i święci mogą zbliżyć się do Niego; jednak nikt nie będzie w stanie dotknąć Go. Gdy Swami przybędzie, będziemy rozmawiać i dotykać siebie. Dopiero wtedy Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zacznie funkcjonować. Kali Yuga zmieni się na Sathya Yugę. Zwykli ludzie przetransformują się na Jeevan Muktha.
Wcześniej płakałam myśląc, że sen jest stratą czasu. Przedtem nie sypiałam i pisałam wiersze i pieśni. Budziłam się o godzinie 1.00 i zaczynałam się modlić. Potem biegłam do Swamiego, aby uciec od świata. Boję się tego świata, stąd też zawsze myślałam o Nim. Potem biegłam do Niego. Zatem Swami przekomarzał się ze mną i powiedział: „Czy ktoś goni ciebie, aby cię złapać i wsadzić do więzienia?” Myślę, że świat jest więzieniem. Od młodego wieku bałam się świata i jego ludzi. Aby uciec od cyklu narodzin i śmierci, podporządkowałam się Bogu.
Wczoraj przeczytałam wstęp do pamiętnika z 19-go marca 2009 r.; zobaczyłam tam jedną rzecz. Przeczytałam to Eddy`emu, a on powiedział, że to prawidłowo łączy się z niniejszym rozdziałem.
19 marzec 2009 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:       Swami, dlaczego nosisz tego rodzaju szatę? Poprzedni Awatarzy nie byli tacy.
Swami:                Byli oni królami na dworze, nosili tylko królewskie szaty.. W tamtym czasie zwyczajni ludzie nie mogli zbliżyć się do nich, ponieważ byli oni królami. Tylko ci, którzy mieli związek albo byli bliscy, mogli zbliżyć się do nich. Teraz w Kali Yudze umysły ludzi są zanieczyszczone, żyją oni całkowicie w świadomości ciała. Istnieje dla nich tylko ciało. Zatem od młodego wieku przykryłem Swoje ciało, aby nie było go widać na zewnątrz. Tylko Moje stopy, ręce i twarz można było zobaczyć. Nikt nie może widzieć Mojego ciała. W medytacji tylko ty możesz Mnie widzieć, mającego na sobie dhoti i koszulę. Tylko ty możesz widzieć to ciało.
Vasantha:          Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Awatarzy Rama i Kryszna byli królami, nosili zatem królewskie szaty. W tamtym czasie zwykli ludzie nie mogli zbliżyć się do nich. Tylko ministrowie i członkowie rodziny mogli zbliżyć się do nich. Swami zstąpił jako Awatar Kali Yugi. Umysły ludzi Kali Yugi skupione są na ciele. Po to Swami nosi długą szatę, całkowicie zakrywającą Jego ciało. Zaczął On nosić szaty od młodego wieku. Możemy widzieć tylko Jego stopy, ręce i twarz. Kiedy Swami przybywał na darszanu, wszyscy próbowali i dotykali Jego stóp. Bóg pozwalał wszystkim dotykać Swoich stóp i rąk. Bóg zazwyczaj nie zstępuje w Kali Yudze. Jednakże powodowany współczuciem, ten najpotężniejszy Bóg przybył, przybył i dał szansę zwykłemu człowiekowi, aby dotykał Go i rozmawiał z Nim. Jednakże mimo iż dotykali oni Jego stóp i rąk, ich umysły nie były poprawne. Napisałam o tym w „Miracle Maya”, part 2 („Maya cudu”, cz. 2 – tłum.).
Kiedyś młoda kobieta powiedziała, że Swami zawsze chciał dotknąć jej palca, zatem codziennie dawała Mu ona puste okładki. „Hej! Co za głupia dziewczyna!” Jeżeli Bóg chce dotknąć, ma On wiele Bogiń, Apsar, ale one nigdy nie dotykają Boga. To zanieczyszczony umysł Kali Yugi sprawia, że mówią oni w taki sposób. Nikt nie może widzieć Jego ciała. Jednak w medytacji Swami przychodzi w dhoti i koszuli. Dlatego Swami teraz przybędzie w nowym ciele. W tym czasie nikt nie będzie w stanie dotknąć Go. Zwykli ludzie nie będą w stanie zbliżyć się do Niego. Jest On najpotężniejszym Maha Awatarem. Nikt nie jest godzien, ab dotknąć Go. On jest Adi Mulam. On odseparował Siebie i przybył w mojej formie tylko dla Zadania. Tęsknię i płaczę, aby mieć jeden Jego dotyk i jedno słowo. Po to da mi On szansę, abym dotknęła Go i rozmawiała z Nim. Kiedy dotkniemy siebie i będziemy rozmawiać ze sobą, świat się zmieni. Ja nie jestem kobietą. Swami odseparował Siebie, zatem On dotknie tylko Siebie.
Zatem jak inni mogą być godni tego, aby dotykać Go? Tylko moje uczucia dają mi tę szansę. Te czyste uczucia pozwalają mi zawsze na robienie tego. Oddanie Bogu, skupione na jednym punkcie oraz wspomniane uczucia zmieniają ludzi i świat. Jest to ‘Yath Bhavam Tat Bhavati’ – jak myślisz, taki się stajesz.
Na banknocie pięciuset rupii Swami napisał: ‘9 6…4 4 7 8/’. Znaczenie tego jest: 9 + 6 = 15 = 6. Moich pięć zmysłów, ego, intelekt, umysł, świadomość połączyły się ze Swamim w Jaskini Vashista. Teraz pozostaje 15, co jest dla ciała. Wszyscy ostatecznie połączą się ze Swamim, a to ciało stanie się Jyothi. Wszystkich moich 24 tatw połączy się w Swamim. Poprzez moich 7 czakr cztery yugi, cztery aszramy (etapy życia – tłum.) będą perfekcyjne. Następnie połączę się w Bogu, a świat stanie się Niebem. Na to wskazują cyfry: ‘ 4 4 7 8’.
 v v v



6 CZERWIEC
„Jeżeli chcecie rozmawiać z Bogiem i słyszeć Jego głos, tylko uczucia są ważne.”

Aby rozmawiać z Bogiem i słyszeć Jego głos, tylko uczucia są ważne. Nasze uczucia muszą być całkowicie skupione na Nim. Rozmawianie z rodziną i ludźmi świata różni się. Jeżeli chcemy rozmawiać z Bogiem, musimy oczyścić umysł i zmysły. Jest to pierwszy krok. Jak święci i mędrcy osiągnęli to? Tylko poprzez całkowite ofiarowanie swojego życia Bogu. Podejmując wysiłek całym sercem, poświęcając się, byli w stanie rozmawiać z Bogiem. Jednak niezwykłą rzadkością jest być w stanie rozmawiać z Bogiem. Jest to coś, czego nie wszystkie urzeczywistnione dusze osiągają. Aby to zrobić, musimy całkowicie skupić umysł na wybranym przez nas Ishta Devatha (na Bogu o określonej formie i imieniu). Następnie musimy stosować sadhanę.  Wskutek tego Kundalini zaczyna funkcjonować i czakry otwierają się jedna po drugiej. Dopiero po tym człowiek osiąga Boga. Człowiek może rozmawiać z Bogiem, tylko jeżeli osiągnie czakrę Adźnia. To tylko tutaj słychać Jego prawdziwy głos. W przeciwnym razie wszystko jest tylko Mayą cudu.
Napisałam o tym w rozdziale przedtem i ujęłam obrazek lotosu. Wewnątrz serca duchowego jest Niebieskie Światło rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Kiedy sadhaka stosuje sadhanę, istnieje możliwość, że spadnie, jeżeli jego umysł zawiera ślad pragnienia lub przywiązania. Tego upadłego starającego się nazywa się Yoga Brastha. Tu, wskutek pragnienia imienia, sławy cała sadhana zostaje zmarnowana. Stąd też sadhaka musi być bardzo ostrożny. Jeżeli sadhaka nie zwraca uwagi na atrakcje tego świata, może osiągnąć urzeczywistnienie. Jeżeli odsuwa od siebie świat i wszystko, co on zawiera, Jeeva (dżiwa – dusza, tłum.) staje się Shivą. Sadhaka musi dążyć do osiągnięcia Boga całym sercem, nie chcąc niczego innego. Moje życie jest tego przykładem. Chociaż Bóg obdarzył mnie wieloma ‘stanowiskami’ takimi, jak: Radha, Lakshmi, Saraswathi itd., wszystko odepchnęłam i skupiłam cały umysł na Bogu. Ponieważ wszystko odepchnęłam, moc mojej pokuty wzrosła. Swami powiedział, że muszę zostać Awatarem. Jednak tego też nie chciałam. Wskutek tego wyłoniła się moc, aby zmienić Erę.
Chociaż Bóg rozmawia ze mną, zawsze proszę o dowód na naszą rozmowę. Jest tak, ponieważ czasami wątpię i myślę, że to mój umysł mówi. Jednak umysł mój już połączył się w Bhagawanie w Jaskini Vashista. Nie mam umysłu, zmysłów, ego, intelektu, świadomości; wszystko to połączyło się ze Swamim. To, co pozostaje ze mną, jest pełna Świadomość. Dlatego przybyła moc, aby zmienić świat. Jeżeli chcecie rozmawiać z Bogiem, musicie rozwinąć ten rodzaj świadomości. Musicie skupiać się na Bogu przez 24 godziny na dobę. Nie ma znaczenia, co robicie, ani na jakim etapie życia jesteście. Zawsze musicie pozostawać z myślami o Bogu. Dopiero wtedy Bóg będzie z wami rozmawiać. Jest to bardzo ważne. Nie ma pożytku mówienie, że Bóg z wami rozmawia, że słyszycie Jego głos. Musicie uczynić siebie godnymi, aby słyszeć.
Myślałam o Bogu całe życie. Wskutek tego Bóg zaczął rozmawiać ze mną po stosowaniu nieprzerwanej sadhany przez 60 lat. Ujawnił On wiele Prawd. Chociaż prowadziłam zwyczajne życie rodzinne, umysł mój nigdy nie dotykał nikogo ani niczego. Żyłam na świecie, będąc oddzielona od niego, ze swoim Kryszną. Żyjemy razem w naszym własnym świecie. Kiedy przyjechałam do Aszramu, umysł mój pozostał taki sam, niedotykany przez wszystko. Żyję w nieustannych myślach o Bhagawanie. Wskutek tej, trwającej 72 lata sadhany, zmienia się orbita świata. Swami dał obliczenie, aby to pokazać. Napisał On, jak każdy oddech, który brałam przez 72 lata, jest tylko dla Boga. Tylko to może zmienić Erę. Aby wyjaśnić to dokładniej, Swami dał 72. perły w domu w Vadakkampatti.
Swami poprosił mnie, abym pisała książki. Książki te zawierają wiele prawd, które Swami ujawnił. Od 2009 r. Swami zaczął dawać wiadomości. Potem poprosił mnie On, abym pisała wyjaśnienia tych wiadomości. W ten sposób napisałam ponad 300 książek. Każdego dnia piszę rozdział. Rozdziały te są połączeniem rozmów, które mam ze Swamim w medytacji oraz różnych wiadomości, które On daje. To uczucia, które z tego powstają, wychodzą w świat i wchodzą w każdego i we wszystko. Moja Kundalini wyszła w formie Stupy. Połączenie serca Swamiego i mojego przyjęło formę Garbha Kottam. To z Garbha Kottam nasze uczucia wysyłane są w świat poprzez Stupę. Uczucia te zmieniają Stworzenie i robią z Ery Kali Sathya Yugę; zwyczajni ludzie będą Jeevan Muktha. Spójrzmy na przykład.
Wczoraj zobaczyliśmy kawałek łodygi orzecha kokosowego z literą V z jednej strony i Y z drugiej. Było ich razem 6.
19 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:      Swami, chcę tylko Ciebie. Nie chcę niczego z tego świata.
Swami:            Jestem tylko dla ciebie. Jesteśmy nierozłączni.
Vasantha:       Swami, co zostało napisane na łodydze orzecha kokosowego? Chcę napisać o literach V i Y?
Swami:           Pisz, wyjdzie dobrze. Cały świat staje się Vasanthamayam, Vasantha Yugą. Pokazuje to, że twoje uczucia weszły we wszystko.
Vasantha:      Dobrze, Swami, rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Każdego dnia płaczę w medytacji, mówiąc Swamiemu, że chcę tylko Jego. Nie chcę niczego ani nikogo na tym świecie. Uczucia te wchodzą we wszystko. Swami pokazał to za pomocą łodygi orzecha kokosowego. A co wobec tego z ludźmi? Moje uczucia zmieniają cały świat.
Wczoraj Amar przyniósł pocztę. Była mała kartka ze słowami napisanymi: „Master Plan Moulds Shapes” („Mistrzowski Plan kształtuje formy” – tłum.).
18 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:      Swami, co takiego dałeś: „Master Plan Moulds Shapes”?
Swami:            Naszym mistrzowskim planem jest zrobienie każdego perfekcyjnym. Nie jest to jednak zewnętrzna doskonałość, lecz doskonałość wszystkich wewnątrz. Dokonujemy doskonałości zmysłów, umysłu, serca, intelektu, świadomości u wszystkich i robimy perfekcyjnymi. To nie dotyczy tylko każdej osoby indywidualnej, lecz społeczności i  każdej dziedziny.
Vasantha:        Dobrze, Swami. Jeżeli przekształcisz moje ciało, Uniwersum stanie się perfekcyjne. Zmień moje włosy, aby stały się czarne, zmień moją głowę, aby nie było ran, daj mi doskonałe oczy i uszy. Jeżeli to zrobisz, automatycznie zmieni się Uniwersum.
Swami:              Twoje ciało na pewno się zmieni, nie martw się.
Vasantha:         Swami, wszystkie organy wewnętrzne są czyste i połączyły się z Tobą w Jaskini Vashista. Teraz zmień formę zewnętrzną.
Swami:              Jesteś bardzo bystra…na pewno to się zmieni.
Vasantha:         Swami, napisałam, że chcę tylko Ciebie i że nie pozwolę nikomu innemu, aby dotknął Ciebie w 1997 r.
Swami:             Prawidłowo. To, o czym napisałaś wtedy, teraz staje się prawdą. Wszystko dzieje się wskutek zasady Yath Bhavam Tat Bhavathi.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swamiego mistrzowskim planem jest, aby kształtować każdego, co oznacza, aby zrobić wszystkich od nowa. Kiedy rzeźbiarz chce zrobić rzeźbę, starannie cyzeluje kamień. Usuwa zbędną skałę i ujawnia piękną formę. Teraz ten najpotężniejszy Bóg zstąpił tutaj, aby uformować nowe kształty. Nie jest to jednak zewnętrzna forma. On chce od nowa zrobić wnętrze wszystkich. Są to organa wewnętrzne, które nie są doskonałe. Pięć zmysłów człowieka ciągnie go w pięciuset kierunkach. Jest to tematem pieśni, którą napisałam przed wieloma laty. Umysł znajduje pięćset różnych kierunków, w które wchodzi; serce ma tysiąc miejsc. W ten sposób człowiek jest wiecznie chwytany w cykl narodzin i śmierci. Ponieważ nie uświadamia on sobie tej prawdy, nieustannie jest pogrążany w życiu na tym świecie. To przywiązanie, które powstaje z jego ‘ja i moje’, które stale wpycha go do kolejnych narodzin. Ponieważ on nie zna przyczyny tego, ten najpotężniejszy Bóg zstąpił i nauczał 84 lata. Swami przybył, aby pokazać człowiekowi, jak żyć na tym świecie. Powiedział, że narodziny dano, aby urzeczywistnić jedyny cel, którym jest osiągnięcie Boga. Jakże wiele On nauczał! Jednakże bardzo nieliczni zrozumieli. Ludzie są jak Ashwathama i piją mleko ryżowe myśląc, że jest ono prawdziwe. Swami zstąpił, aby dać człowiekowi smak prawdziwego mleka. Chce On, aby ludzkość radowała się tym smakiem chociaż raz.
Aby to osiągnąć, On odseparował formę od Siebie i ja się narodziłam. Sprawowałam pokutę przez całe życie, kiedy to myślałam o Bogu bez chwili przerwy. Wskutek mojej Stałej Zintegrowanej Premy Swami obdarza łaską Wyzwolenia Świata, o którą prosiłam. Aby to osiągnąć, Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich.
Czy możliwe jest wzięcie karmy kogoś innego? Czy możecie wziąć ciężar karmy jednego z członków swojej rodziny? Aby dowieść, że nie jest to możliwe, widać to na przykładzie Ratnakary. Dlaczego zatem tak wiele przywiązania do tych, którzy nie wezmą części twojego ciężaru? Jednak ten najpotężniejszy Bóg współczucia wziął karmę wszystkich na Swoje ciało. Swami i ja wzięliśmy karmę świata. Poprzez to Swami formuje zmysły, umysł, ego, intelekt i świadomość wszystkich, robiąc wszystko perfekcyjnym. Z kolei każda dziedzina społeczeństwa robiona jest jako perfekcyjna. Wszyscy będą prowadzić życie dharmiczne. Swami robi wszystko perfekcyjnym wskutek mojej pokuty. Oczyściłam swój umysł, ego, intelekt, zmysły i świadomość, łącząc wszystko ze Swamim. Ponieważ rozrastam się jako Prakrithi, ta sama doskonałość pojawia się u wszystkich. Jest to Swamiego mistrzowski plan. Jednakże przez jak wiele cierpienia musiało przejść moje ciało po to?
Poprosiłam zatem Swamiego, aby zrobił je doskonałym. Kiedy przybędzie On teraz, to ciało stanie się młode, piękne i dziewicze. Wskutek tego Nowe Stworzenie rodzi się z takimi samymi cechami. Przyczyną tego, że moja głowa ma wiele ran i że cierpię z powodu wielkiego bólu jest to, że dzielę się amritą ze wszystkimi. Kiedy moja Sahasrara otworzyła się, amrita zaczęła spadać do środka. Chciałam jednak, aby każda kropla wyszła w świat, dla jego dobra.
To poprzez oczyszczenie moich wewnętrznych organów wewnętrzne organa u wszystkich robią się czyste. Wszystko się dzieje poprzez moje uczucia. Jednakże tylko kiedy moje zewnętrzne ciało zostanie zrobione od nowa, Uniwersum zmieni się. Moje zewnętrzne ciało symbolizuje zewnętrzny świat, moich pięć zmysłów, Pięć Elementów. Pięć Elementów przyjęło teraz formę pięciu prakaramów, które otaczają Stupę. Kiedy moje oczy zostaną wyleczone, Element Ogień stanie się czysty. Moje uszy związane są  z Przestrzenią, moje usta z Elementem Woda. Kiedy  mój nos stanie się doskonały, Ziemia będzie czysta, a kiedy moja skóra zostanie całkowicie wyleczona, Powietrze będzie całkowicie oczyszczone. Zatem poprzez odnowienie moich pięciu zmysłów Pięć Elementów stanie się czystymi.
To złe myśli, działania i zachowanie człowieka Kali Yugi zanieczyściły Pięć Elementów. Wszystkie utraciły harmonię i stały się nieczyste. W październiku powinno padać bez przerwy. Jednak była susza i nie spadła ani jedna kropla wody. Jest to tylko wskutek zanieczyszczenia Pięciu Elementów. Dlatego modlę się nieustannie do Swamiego, aby uczynił moich pięć zmysłów zdrowymi i czystymi, dopiero wtedy Pięć Elementów będzie oczyszczonych.

vvv



7 CZERWIEC
Z czystymi uczuciami możemy mieć wizję Prawdy.”

To wskutek czystości moich uczuć Swami ujawnił wiele Prawd. Napisałam „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.), „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” – tłum.) oraz 5 tomów mówiących o przyszłym życiu Awatara. Są to wszystko rzeczy do tej pory nie ujawnione światu. Są to nowe Prawdy ujawnione mi przez Samego Boga.
W czasach starożytnych mędrcy odprawiali pokutę i słyszeli głos Boga. Słyszeli głos Wed i Upaniszad, a potem ujawnili te prawdy światu. Słyszeli głos Boga i mieli wizję Prawdy. Miałam taką samą wizję Boga jako Bhagawana Sathya Sai Baby. Ujawnił mi On wiele prawd i pokazał niezliczone boskie wizje. A teraz płaczę i płaczę, ponieważ Swami opuścił Swoje ciało.
18 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:       Swami, musisz przybyć. Powiedziałeś, że coś się zdarzy za dwa dni, ale nic się nie zdarzyło.
Swami:           Nie martw się, wszystko się zdarzy.
Vasantha:      Swami, kiedy przybędziesz? Nie dałeś również żadnej wiadomości.
Swami:           Nie obawiaj się, Prashanthi Nilayam jest fundamentem. Mukthi Nilayam jest dachem budowli. Jest to powód przybycia Sathya Yugi. Mukthi Nilayam jest miejscem, gdzie odbywa się cicha praca. Yuga zmieni się tylko stąd. Na pewno przybędę. Twoje ciało również się zmieni. Pisz, rozmawiaj i śmiej się, nie martw się.
Vasantha:      Swami, dzisiaj wypadł mi ząb.
Swami:            Nie martw się, nowe zęby przybywają.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Zawsze płaczę z tęsknoty za Swamim. Jakiś czas temu Swami powiedział, że coś się zdarzy w ciągu dwóch dni, ale nic się nie wydarzyło. Swami teraz ujawnił nową Prawdę. Prashanthi Nilayam jest fundamentem. Stamtąd Swami nauczał 84 lata. Pokazał On ludziom, jak się zmieniać. Nauczał Prawd Wedyjskich w prosty sposób. Swami mówił stale, że narodziliśmy się tylko po to, aby ponownie już się nie rodzić. Narodziny dano tylko, aby osiągnąć Boga.
W obecnej Erze Kali dharma zanikła wskutek nieprawego życia człowieka. Z tego powodu Pięć Elementów zostało zanieczyszczonych. Jak wiele Swami nauczał przez 84 lata? Dał On interview tak wielu. Jednakże jak wielu uświadomiło sobie Jego Prawdę?! Obecność Swamiego w Mukthi Nilayam jest inna. Swami odseparował mnie od Siebie, a ja odprawiałam pokutę przez 60 lat. Dopiero po tym Swami zaczął rozmawiać ze mną. Chociaż Swami obdarzył mnie wieloma rzeczami, nie chcę od Niego niczego. Zamiast tego wyrzekłam się wszystkiego i poprosiłam Go, aby wyzwolił wszystkich na świecie. Swami rozmawia ze mną codziennie w medytacji. To wskutek tych rozmów napisałam ponad 300 książek. Poprzez życie w całkowitej czystości moja Kundalini wyszła na zewnątrz w formie Stupy. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest formą związku serca Swamiego i mojego. To stąd nasze uczucia wychodzą w świat i zmieniają Erę. Jest to ciche zadanie, które wykonywane jest stąd. Tylko uczucia są ważne.
W Mukthi Nilayam zbudowaliśmy nie tylko Stupę i Vishwa Brahma Garbha Kottam, ale również Świątynię Sristhi – wszystkie są dla Zadania Nowe Stworzenie. Są w Mukthi Nilayam świątynie dla wszystkiego. Mukthi Nilayam jest modelem Sathya Yugi. Prashanthi Nilayam jest fundamentem Nowej Ery, a Mukthi Nilayam jest budynkiem i dachem.
Niedawno wielbiciel zwany Neil przyjechał, aby przebywać w Mukthi Nilayam. Po przebywaniu z nami planował pojechać do Muddenahali. Zanim wyjechał, napisałam list dla niego, aby dał go Swamiemu. Nie mieliśmy wiadomości od Neila od pięciu dni. Potem on zadzwonił i powiedział, że Swami wziął list w godzinie 19.53 w dniu 18.11.2016 r. Neil trzymał moje zdjęcie, które Swami pobłogosławił i powiedział: ‘Ona będzie czuła się dobrze.” Neil zadzwonił do nas rano 19-go i opowiedział o wszystkim. Byłam bardzo szczęśliwa. Spójrzmy na list.
11 listopad 2016 r. – z Mukthi Nilayam
Mój Kochany Swami,
Kiedy ukażesz się w Swoim własnym ciele? Kiedy powstrzymane zostaną moje łzy? Proszę daj vibuthi albo lekarstwo na moje cierpienia. Nie mogę znieść odseparowania i cierpienia. Proszę daj odpowiedź przez Neila. Wystarczy tego cierpienia! Jeżeli prawdą jest, że jestem Twoją Shakthi, przybądź. Och! Sairam, Och! Adi Mulam, och, Stwórco całego Uniwersum! Czy nie możesz zrozumieć moich łez? Om Jai sairam! Przybądź i uczyń Swoje zadanie zwycięskim.
Pyłek kurzu u Twoich lotosowych stóp
Vasantha Sai
19 listopad 2016 r. Medytacja w południe
 Vasantha:       Swami, wziąłeś mój list, pobłogosławiłeś moje zdjęcie i powiedziałeś: „Ona będzie czuła się dobrze.” Jestem bardzo szczęśliwa…ale nie powiedziałeś, kiedy przybędziesz?
Swami:              Przybędę. Nie martw się.
Vasantha:        Swami w Twoim Nadi mowa jest, że kiedy wyjdziesz, ten chłopak umrze. Proszę, Swami, on nie powinien umrzeć. Kiedy przybędziesz, pozwól mu być Twoim studentem. Boję się; niech to będzie jak Badri. Kiedy mu pozwolisz, on nadal będzie żył.
Swami:            Nie martw się, tak zrobię. Zawsze martwisz się o innych. Powiedziałem ci przedtem, że wyszedłem i pozostawiłem jeden aspekt z nim.
Vasantha:        Dobrze, Swami.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami wziął mój list i pobłogosławił moje zdjęcie i powiedział, że będę czuła się dobrze. Nie powiedział, kiedy przybędzie? Stąd też moje łzy nadal płyną. W jednym z Nadis (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego mowa jest, że Swami jest w ciele jednego ze Swoich studentów i że kiedy wyjdzie, chłopak umrze. Stąd też powiedziałam Swamiemu, że chłopak nie powinien umrzeć.
Przedtem przestałam jeździć do Prashanthi Nilayam przez pięć lat. Następnie w 2003 r. Swami poprosił mnie, abym znowu tam przyjechała. Powiedziałam jednak Swamiemu, że przyjadę tylko wtedy, kiedy On przybędzie i wezwie mnie. Jakiś czas później chłopak przyjechał do Aszramu ze swoim wujem. Po rozmowie ze mną wuj chłopaka zawołał mnie i powiedział: „Swami przybył, Swami przybył.” Poszłam do pokoju modlitw i chłopak był tam sam, siedział w fotelu Swamiego. Powiedział mi, abym przyjechała do Puttaparthi. Po czym chłopak i jego wuj wyjechali. Kilka tygodni później pojechaliśmy do Chennai i poszliśmy do domu chłopaka. Pokazał on wiele rzeczy. Następnie pojechaliśmy do Puttaparthi na Shivarathri. Kiedy Swami opuścił ciało chłopaka, zaczął on prowadzić normalne życie. Kiedy Swami opuści ciało chłopca w Muddenahali, on również powinien kontynuować swoje życie, nie powinien umrzeć. W ten sposób żaliłam się Swamiemu. To jest moją naturą, płaczę i modlę się za wszystkich.
Wczoraj przeglądałam swoje stare pamiętniki i zobaczyłam medytację, a potem zapytałam Swamiego o nią.
19 listopad 2016 Medytacja
Vasantha:     Swami, dzisiaj czytałam jeden ze swoich starych pamiętników. Napisałeś moje imię na piasku. Co to jest Swami?
Swami:                 Jest to poprawne. Piszesz o naszych uczuciach, a one idą w Przestrzeń. Napisałem Swoją ręką  twoje imię na piasku, który jest na Ziemi. Przez to Ziemia zmienia się i staje się Vasanthamayam.
Swami:                Napisz o tym teraz, nie obawiaj się. Pisz o swoich uczuciach, Ja napisałem o Swoich. Sprawiasz, że Bóg ujawnia Swoje uczucia. To zmienia Ziemię.
Vasantha:          Proszę, wylecz SV.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy medytację z 1997 r.
28 wrzesień 1997 r. Medytacja wieczorna
        Spóźniłam się na medytację, ponieważ śpiewałam Gayatri.
Swami:           Dlaczego się spóźniłaś? Czekałem na ciebie.
Vasantha:         Tak, Swami, spóźniłam się.
Swami:               Spójrz, popatrz na to.
….Patrzę na piasek i brzeg morski. Swami napisał moje imię: ‘Vasantha’.
Vasantha:          Tak Swami, napisałeś moje imię na piasku.
Swami:                Spójrz, zobacz!
Vasantha:          Och, mój Prabhu! Co to jest? Czy to naprawdę się zdarzyło? Napisałeś ‘Vasantha’ wszędzie? Dlaczego napisałeś moje imię na całym piasku? Dlaczego to zrobiłeś?
Swami:                To się zdarzyło. To, co widzisz, jest prawidłowe.
Vasantha:           Swami, Swami, nie mogę tego znieść. Zaśpiewam pieśń.
              Kiedy Kryszna czekał, czekał…Napisał On imię Radhy na piasku.”
Potem dziwiłam się, jak pieśń prawidłowo łączy się z tym, co się zdarzyło. Widzę łabędzia, pawia i jelenia, są one na Srebrnej Wyspie. Wołam: „Hej, łabędziu! Nie rozmawialiśmy ze Swamim prawidłowo od kilku dni. Chodź, podzielę się z tobą sekretem. Spójrz, Swami napisał moje imię wszędzie na piasku. Z jakże wielką miłością napisał On: ‘Vasantha, Vasantha’.
Swami:           Biłaś w bęben i obwieściłaś wszystkim!
Vasantha:      Swami, dzielę się swoimi uczuciami  tylko z łabędziem i lekarzem. Tylko oni potrafią zrozumieć i są godni, aby słyszeć.
Swami:            Dobrze, mów. Przedtem lekarz powiedział, że Swami szaleje za tobą.
Vasantha:       Swami, czy jestem godna tego, aby otrzymywać tak wiele miłości od Ciebie?
                   ………Nie mogę przestać płakać.
Swami:              Znowu zaczęłaś pytać, czy jesteś godna i czy zasługujesz na Moją miłość. Ponieważ nie mogę znieść twojej niewymiernej Premy, zrobiłem to dzisiaj. Książka, którą piszesz, trzęsie światem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Przedtem obawiałam się, ponieważ Swami powiedział mi, abym nie mówiła nikomu o doświadczeniu w medytacji. Teraz poprosił mnie On, abym napisała, by wszyscy wiedzieli. Piszę o swoich uczuciach, które wychodzą w świat w formie wibracji poprzez Stupę. Następnie wypełniają one Przestrzeń. Przestrzeń została zanieczyszczona negatywnymi myślami i uczuciami człowieka Kali Yugi. Myśli, słowa i uczynki każdego człowieka nie są w harmonii. Uczucia Swamiego i moje  zmieniają Przestrzeń, oczyszczając ją. Dlatego Swami wyraził Swoje uczucia Premy, pisząc moje imię na całym piasku. To poprzez Jego uczucia piaski Ziemi są zmienione. Świat staje się Vasanthamayam. Swami i ja zmieniamy Pięć Elementów naszymi uczuciami.
Wczoraj, kiedy czytałam to w swoim pamiętniku, poprosiłam Swamiego, aby pokazał dowód. Na początku bhadżanów kwiat spadł z obrazów Adiseshy i Swamiego. Kiedy weszliśmy do mojego pokoju po bhadżanach, moje imię Vasantha, napisane w języku tamilskim,  było na bananie. Zawołałam Prabhakara, aby mu pokazać. Nicola zrobiła zdjęcie, ale nie było ono zbyt wyraźne, ponieważ banan ściemniał. Jednakże Prabhakar i ja, oboje widzieliśmy litery w języku tamilskim. Jest to prawidłowy dowód na to, co Swami napisał na piasku przed wieloma laty.
vvv


8 CZERWIEC
„Miłość bez przywiązania jest boska. Jest to Bóg.”

Swami nauczał tego jako „Kochaj wszystkich, służ wszystkim.” Jeżeli miłość swoją umieszczasz w wąskim kręgu, nie jest to prawdziwa miłość, lecz przywiązanie. Miłość ta jest ograniczona do wąskiego kręgu ‘moja rodzina, moi krewni, moi przyjaciele’ itd.  Miłość musi być ekspansywna i obejmować wszystko. Jednak człowiek więzi swoją miłość w więzieniu przywiązania i nie pozwala jej, aby rosła swobodnie. Stąd też Swami nauczał, aby kochać wszystkich.
Pozwalałam miłości, aby poszerzała się w moim życiu. Poszerza się ona, obejmując cały świat. Nie chodzi tu tylko o ludzi, lecz o każde żywe i nie ożywione stworzenie. Ponieważ nauczyłam się lekcji od wszystkich, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Pragnienie to nie jest oparte na przywiązaniu do kogokolwiek lub czegokolwiek. Te uczucia miłości wyłaniają się w sposób naturalny dla całego Stworzenia; wnoszą one zmianę we wszystkim. Uczucia te zmieniają Erę Kali na Sathya Yugę i zwykłego człowieka na Jeevan Mukthę.
Wczoraj powiedziano mi o zmianie hinduskich banknotów przez rząd.
20 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:      Swami, nie sprawiaj, że śpię. Chcę rozmawiać z Tobą.
Swami:            Nie płacz. Chodź, porozmawiamy.
Vasantha:       Pozostały tylko dwa dni do Twoich urodzin…Musisz przybyć.
Swami:            Na pewno przybędę.
Vasantha:      Dlaczego ludzie stali się tacy źli? Mówisz: ‘Bharath jest Najwspanialszą Ziemią; ci, którzy narodzili się tutaj, mają największe szczęście…jest to złoty kraj.’ Teraz już nie jest tak, stał się on najgorszy. Wszyscy zboczyli z dharmy. Przybądź i uczyń wszystkich dobrymi.
Swami:           Na pewno przybędę. Nie płacz.
Vasantha:     Płaczę jako Bharath Matha. Jak wszystko stało się złe? Twoje Nadi mówi, że zanim przybędziesz, będą ulewne deszcze i kataklizmy. Przybędziesz i powstrzymasz wszystko. Nie jest to jednak zwykły deszcz ani grzmot; jest to deszcz Bharath Matha, lejącej łzy. Złe zwyczaje człowieka są grzmotem i błyskawicą. Co mogą zrobić rządy? Ludzie sami siebie niszczą. Jest to prawdziwa destrukcja, którą przepowiedziano. Przybądź i powstrzymaj wszystko! Nie mogę tego znieść.
Swami:           Nie płacz. Przybędę i wszystko uczynię prawidłowym.
                     Nadal płaczę….
Vasantha:      Swami, napisałeś ‘Vasantha’ na piasku. Teraz przybądź i zmień Ziemię.
Swami:       Tak, przybędę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. To wskutek złego zachowania ludzi rząd wycofał banknoty wartości 500 i 1000 rupii. W Nadi (Liść Palmowy – tłum.) Swamiego oznajmia się, że będzie ulewny deszcz, grzmot, błyskawica i wielki kataklizm; dopiero wtedy Swami przybędzie. Uniesie On Swoje ręce i powstrzyma wszystko. Teraz widzę inne znaczenie tego, co zostało przepowiedziane. Swami powiedział, że Indie, Bharath to boska ziemia, wypełniona mądrością. Naucza ona ludzkość jak żyć na ścieżce dharmy. Żaliłam się Swamiemu, że nie ma dharmy w żadnym aspekcie społecznym ani w żadnej dziedzinie; indywidualna dharma również została zagubiona. Wszyscy prowadzą życie nieprawe. Bharat Matha (Matka Indii – tłum.) płacze:
Co stało się moim dzieciom? Gdzie jest Vedyjska Dharma czasów starożytnych? Człowiek niszczy siebie swoimi złymi zwyczajami.’
W medytacji błagałam Swamiego, aby przybył i powstrzymał to. Tylko kiedy Swami przybędzie, świat się zmieni i Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa będą funkcjonować w pełni. To wskutek tego, że Swami napisał ‘Vasantha, Vasantha’ na piasku, świat teraz się zmieni. Stąd też wzywałam Go, aby przybył wkrótce.
20 listopad 2016 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:      Swami, wybacz mi. Popełniłam błąd.
Swami:           Dlaczego płaczesz? Jaki błąd popełniłaś?
Vasantha:      Swami, powiedziałam niezgodnie z tym, co oznajmiły Nadi. Powiedziałam, że grzmot i deszcz to łzy Bharat Matha oraz człowieka nieprawe czyny i działania. Człowieka czyny są jak grzmot. Chociaż wielcy święci napisali Nadis, dałam inne znaczenie.
Swami:           Powiedziałaś poprawnie. Nie płacz. Wewnętrzne znaczenie, które podałaś, jest poprawne. Kiedy byłaś dzieckiem, grałaś rolę Bharath Mata. Była mowa o walce Indii o wolność. Przywódcy Kongresu stali się bojownikami o wolność. Twoja walka jest o wolność indywidulaną. Ty wypłakujesz się o prawdziwą wolność każdego. Jesteś prawdziwą Bharath Matha.
Vasantha:      Swami, nie wiem o niczym. Moje uczucia wylały się, zatem powiedziałam.
Swami:           Prawidłowo.
Vasantha:     Przybądź Swami, dopiero wtedy moja walka się zakończy. Wszyscy powinni osiągnąć wolność z cyklu narodzin i śmierci. Wszyscy muszą osiągnąć Mukthi!
Swami:            Nie martw się. Na pewno przybędę. Wtenczas wszystko się skończy. Jakże wypłakujesz się o Wyzwolenie Świata!
Vasantha:      Swami, przybądź na bhadżany i pobłogosław wszystkich. Pokaż dowód.
Swami:            Tak, przybędę i pokażę dowód. Nie martw się ani nie płacz.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Nadis zostały napisane przez wielkich świętych i mędrców. Jednakże ja zinterpretowałam znaczenie w inny sposób. Powiedziałam, że zachowanie ludzi jest jak grzmot i błyskawica. To nieprawe działania spowodowały, że deszcz łez spadł z Bharath Matha. Jest to wewnętrzne znaczenie tego, o czym się oznajmia w Nadi. To nieprawe życie wszystkich niszczy kulturę Bharathu. Dlatego leją się łzy.
Kiedy uczyłam się w Vadakkampatti, proszono mnie, abym przyjęła rolę Bharath Matha w szkolnej sztuce. Miałam wtenczas dziewięć lat. Na scenie obwiązano mi oczy i miałam kajdanki na rękach, a moje nogi były spętane łańcuchem. Stałam na stołku; naprzeciwko mnie były dwa rzędy. W rzędach dzieci były przebrane w przywódców Kongresu, wszyscy powiewali narodowymi flagami; jedno z dzieci było przebrane za Gandhi`ego, inne było jako Nehru itd. Mój kuzyn grał rolę Mountbattena. W dramacie widać, że Tilak usuwa zasłonę z oczu, łańcuchy i kajdany. Na koniec Maountbatten nakłada koronę na moją głowę.
Bojownicy o wolność walczyli o niepodległość narodu. Teraz ja walczę o wolność każdej osoby indywidualnej. Jaki jest pożytek z wolności narodowej, kiedy wszyscy są niewolnikami ‘ja i moje’? Nie ma prawdziwej wolności. Wszyscy noszą kajdany przywiązania. Prawdziwą wolnością jest stać się odkupionym z cyklu narodzin i śmierci.
Odprawiałam pokutę całe życie, a potem poprosiłam o łaskę Powszechnego Wyzwolenia. Wypłakuję się o to całe życie. Tylko Wyzwolenie może uwolnić z kolejnych narodzin. Aby to zostało spełnione, Awatar zstąpił i przywiódł mnie z Sobą. Odseparował On formę od Siebie i ja się narodziłam, aby pokutować całe życie we łzach. Stąd też Swami powiedział, że jestem Bharath Matha, która płacze nie tylko o Indie, lecz o cały świat.
Pamiętam jak nauczyciel wystawił wspomniany dramat przed wieloma laty. W młodym wieku wszystko zostało głęboko wyryte w moim umyśle. Pamiętam wszystko wyraźnie. Ponieważ idea o wolność została we mnie wyryta głęboko, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata.  Moje łzy i uczucia wylewają się ze mnie do takiego zakresu, że nie jestem w stanie tego wytrzymać. Kiedy dyktowałam rano, musiałam przestać i się położyć. Jakże wiele wszyscy cierpią na tym świecie, jednak nie znają powodu. Zapomnieli o swojej kulturze. Jakże wiele Bóg nauczał? Jednakże wszyscy wypełnieni są złymi cechami. Istnieje tylko samolubstwo; brak bezinteresowności i urzeczywistnienia jaźni. Stąd też poprosiłam Swamiego, aby przybył wkrótce i zakończył zadanie. Wszyscy muszą osiągnąć wolność od cyklu narodzin i śmierci. Jest to Jego zadanie i powód tego, że zstąpił jako Awatar. Swami chce ustanowić starożytną kulturę Wedyjską na całym świecie.
21 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:     Swami, mój Prabhu! Dlaczego powiedziałeś wczoraj, że jestem Bharath Mata?
Swami:           Jesteś. Tylko ty ustanawiasz kulturę Bharathu. Jesteś Powszechną matką, która poświęciła wszystko dla wszystkich. Wypłakujesz się o każdego. Tylko ty walczysz o każdą osobę indywidualną.
Vasantha:      Swami, musisz przybyć. Wtenczas wszystko zdarzy się odpowiednio. Moja pokuta odniesie zwycięstwo.
Swami:           Na pewno przybędę. Bądź dzielna.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami powiedział, że jestem Matką Uniwersum, która wypłakuje się o wszystkich. Walczę sama w imię dobra świata. Najpierw obdarzałam Premą tylko Swamiego. Po czym wypłakiwałam się i modliłam za wszystkich, mówiąc Swamiemu: „Wszyscy są moimi dziećmi. Chcę nosić je w swoim łonie. Chcę, aby jadły one pożywienie Sai, które ja jem i piły Sai rasam, który ja piję.” Jakże wiele wypłakiwałam się o to? To te uczucia wylałam w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.). To te uczucia przyjęły formę Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to Vishwa Garbha, Kosmiczne Łono. Wszyscy na świecie są moimi dziećmi. Narodzili się oni tylko Swamiemu i mnie. Stąd też poprosiłam Swamiego, aby wszystkich obdarzył wolnością. Nie mogę znieść, kiedy ktoś cierpi, a ja płaczę bardziej. Jest to moją naturą. Odprawiałam pokutę całe życie, poświęcając wszystko, aby osiągnąć cel.
Wczoraj, kiedy pisałam o Bharath Matha, Srinivasan był tutaj. W tamtym czasie pokazał mi kilka banknotów wartości pięciuset rupii, które miał w kieszeni. Na każdym banknocie zostało napisane VS. Swami powiedział, że to wskazuje na Vasanthamayam, kiedy to wszyscy stają się Vasanthą i Sai. Oznacza to, że wszyscy rodzą się Swamiemu i mnie. Po bhadżanach zobaczyliśmy, że coś zostało napisane na moim bananie – cyfra i była forma. Było ‘7’ z osobą, która zwisała z niej, a ‘V’ wychodziła z nogi. Kiedy zapytałam Swamiego o to, powiedział On:
Forma pokazuje ciebie i twoje cierpienie. Poprzez czakry Kundalini Sahasrara, siódma czakra, otworzyła się. Wtenczas zaczęła wyłaniać się Amritha, zmieniając erę. To spowodowało, że cierpiałaś.”
Odprawiałam pokutę, poprzez którą otworzyła się Sahasrara. Wyłoniła się Amritha, która wychodzi w świat, obdarzając każdego Mukthi. To karma wszystkich jest powodem mojego cierpienia. Pokazuje to skórka banana.
vvv


9 CZERWIEC
„Na początku widzisz świat jako Mayę. Po skierowaniu się do wnętrza i ujrzeniu wizji Boga wewnątrz człowiek powinien widzieć cały świat jako Boga.”
Najpierw musimy widzieć świat jako Mayę. Chociaż ten świat ukazuje się jako prawdziwy, nie jest on taki. Wszystko stale się zmienia z chwili na chwilę. Bóg tylko jest stały i prawdziwy. Wszystko inne jest zniszczalne. Kiedy to się wyraźnie zrozumie, uchwycimy się tylko Boga. Jeżeli nie, będziemy musieli stale rodzić się i umierać. Człowiek marnuje swoje życie, angażując się przez wszystkie 24 godziny na dobę w sprawy świata. Spędźcie przynajmniej pól godziny, myśląc o Bogu, kontemplujcie, jak należy żyć. Dokonujcie rozróżniania między tym, co jest prawdziwe i nieprawdziwe, ustalcie, co jest stałe i prawdziwe. Spójrzmy na przykład.
Kiedyś Mędrzec Narada zapytał Pana Vishnu, aby wyjaśnił Mayę. Pan powiedział: „Dobrze, Narada, bardzo chce mi się pić, najpierw przynieś mi wody, a potem powiem ci.” Narada poszedł szukać wody. W końcu dotarł do domu i poprosił młodą kobietę o wodę. Kiedy wróciła z nią, zobaczył on, że jest ona bardzo piękna. Zapomniał o Bogu, o wodzie i swojej misji. Za zgodą jej ojca poślubił dziewczynę i zaczął mieszkać we wsi. W odpowiednim czasie narodziły się dzieci i prowadził on życie rodzinne. Pewnego dnia wieś została zalana powodzią i wszyscy usiłowali uciec przed nieuchronnym kataklizmem. Narada również wziął kosztowności i rodzinę i wszedł w wody powodziowe. Jednak wznosząca się woda zmyła jego rodzinę. Narada zaczął rozpaczać i płakać. Utracił wszystko: żonę, dzieci i bogactwo. W tym czasie ukazał się przed nim Vishnu i zapytał: „Hej, Narada! Co się stało z Moją wodą ?” Narada szybko odzyskał świadomość i uświadomił sobie, że dał się złapać w sieć Mayi. Modlił się do Boga: „Wystarczy Mayi.” W trakcie 10. Minut przeżył 10 lat! Jeżeli taki był los wielkiego mędrca Narady, co wobec tego ze zwyczajnym człowiekiem?
Obudźcie się z Mayi. Zawsze pamiętajcie o opowieści o Naradzie. Napiszcie tę opowieść i powieście ją na ścianie. Jeżeli jednak zobaczy to wasza żona, zruga was. Przedtem żony były zawsze posłuszne mężowi. Nigdy nie wychodziły z domu ani nie widywały innych mężczyzn. Obecnie panie są królowymi domu, a ich mężowie są im posłuszni. Kobiety wychodzą do pracy i w pełni zaangażowane są w sprawy świata. Chodzą do kina, na zakupy itd. Przedtem były bardziej posłuszne i spokojne. Była to kultura Bharathu (Indii – tłum.). Teraz wszystko przewrócone zostało do góry nogami.
Celem życia człowieka jest osiągnięcie Boga. Trzeba żyć ostrożnie. Jak wiele narodzin już wzięliście? Kontemplujcie nad tym i prowadźcie życie pokorne i bez przywiązania. To wskutek ‘ja i moje’ powstaje przywiązanie, a poprzez przywiązanie człowiek dostaje się w pułapkę cyklu narodzin i śmierci. Wykonujcie zatem swoje obowiązku perfekcyjnie, wolni od przywiązania. Narodziny dano tylko po to, aby osiągnąć Boga. Jak wiele ten najpotężniejszy Bóg nauczał? Najpierw musicie ujrzeć Boga wewnątrz. On jest Mieszkańcem u wszystkich. Poprzez stosowanie nieustannej sadhany człowiek osiąga Mieszkańca. Kiedy potem wyjdziecie na zewnątrz, ujrzycie tego samego Boga w każdym i we wszystkim. Uświadomcie sobie prawdę Wed: ‘Ekohum Bahushyam.’ Tylko Jeden, który stał się wieloma.
Na początku wielkiej Wojny Mahabharatha Arjuna prosi Krysznę, aby wziął rydwan i umieścił go między dwiema zwaśnionymi wojskami. Chciał widzieć wszystkich, którzy zgromadzili się na polu bitwy, aby rozpocząć wojnę. Arjuna ujrzał przed sobą wszystkich krewnych, rzucił łuk i krzyknął: „Jak mogę walczyć przeciwko swoim bliskim?” Dopiero wtedy Kryszna nauczał Gity. Aby rozproszyć iluzję, Kryszna pokazał Swoją Formę Czasu. Na tym Darszanie Vishwarupy Arjuna zobaczył, że wszyscy zostali zmiażdżeni zębami Kryszny. Jego Kosmiczna Forma połknęła wszystkich.
Kto wobec tego jest krewnym? Kto jest ojcem? Kto jest dzieckiem? Wszystkie te związki są zniszczalne. Rodzicie się z pustymi rękoma i opuścicie świat tak samo. Wszystkie wasze przywiązania tworzą tylko karmę. Tylko karma pójdzie za wami po śmierci. Nie twórzcie więc karmy; prowadźcie życie bez przywiązania.
Swami zstąpił na Ziemię, aby przetransformować ludzkość i zmienić erę. Obecna Era Kali jest najgorsza. Wszyscy zapomnieli o kulturze Bharathu i prowadzą życie nieprawe. Wszyscy zapomnieli o dharmie. Dlatego Swami przybył, aby nauczyć ludzkość, jak żyć na świecie.
Powinniśmy mieć tylko jedno miejsce w sercu, które musi być zarezerwowane dla Boga. Jednak wskutek naszych przywiązań tworzymy wiele miejsc! Ponieważ tylko Bóg jest trwały, musimy Jemu dać pierwsze miejsce w życiu. Przedtem napisałam o grze w krzesła muzyczne. W tej grze gra się muzykę i wszyscy biegają wokół krzeseł. Kiedy muzyka przestaje grać, wszyscy próbują usiąść na krzesłach. Miejsce dla Boga nie jest krzesłem muzycznym. W grze, jeżeli dziecko nie znajdzie krzesła, gdy muzyka przestanie grać, wypada ono z gry. Jest to jak w życiu. Bawimy się w krzesła muzyczne i dajemy miejsce wszystkim ludziom i rzeczom świata. W ten sposób odsyłamy Boga. Robimy z życia krzesła muzyczne bez miejsca dla Boga.
W poprzednim rozdziale napisałam o Tripura Rahasyam. Tam Swami opisuje wielką salę z tysiącami krzeseł. Każde krzesło ma cztery nogi; jedną z nóg jest Brahma, inną Vishnu, a trzecią nogą był Shiva. Czwarta noga związana była z mocami Tripura Devi. Jest to jak życie człowieka. Wszyscy biorą tysiące narodzin. Brahma, Vishnu i Shiva  są częścią każdego z nas. To wskutek naszych głębokich wrażeń stwarzamy nasze następne narodziny. To robi z nas Brahmę. Stwarzamy rodzinę, pożywienie, zawód. Myślimy, że jesteśmy tym, który podtrzymuje wszystko. W ten sposób stajemy się Vishnu. W ten sposób niszczymy nasze życie, jesteśmy zatem Shivą. Tamtych tysiące krzeseł wskazuje na tysiące narodzin, które bierzemy. Obudźcie się zatem z Mayi i próbujcie urzeczywistnić Boga.
Wszyscy muszą być ostrożni i obserwować swoje myśli, słowa i uczynki. Na koniec Bhagawan Sathya Sai rozmawiał ze mną w medytacji. Chociaż obdarzył mnie Wyzwoleniem, odmówiłam i poprosiłam Go, aby wyzwolił wszystkich. Najpierw stosowałam sadhanę, aby osiągnąć Boga wewnątrz. Po czym patrzyłam na zewnątrz i ujrzałam Go w każdym, we wszystkim i wszędzie. Doświadczyłam wszechobecnej formy Boga i prawdy, że tylko Jeden istnieje, który stał się wieloma. Jest to zgodne z dyktatem Wed: ‘Ekohum Bahushyam’. Dowiodłam tej prawdy poprzez sadhanę.
Ponieważ uniemożliwiono mi widzenie Swamiego, postanowiłam, że z każdego mężczyzny zrobię Sathya Sai, a z każdej kobiety Vasanthę. Staje się to Stworzeniem Sathya Yugi -  Vasanthamayam. W Stworzeniu tym uczucia Swamiego i moje wchodzą w każdego, we wszystko i wszędzie. Zmieniają one Erę Kali na Złotą Yugę.
20 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:      Swami, gdzie przybędziesz z Puttaparthi albo Muddenahalli? Skądkolwiek przybędziesz, przybądź. To mi wystarczy.
Swami:                     Nie płacz. Na pewno przybędę.
Vasantha:               Swami! Kiedy przybędziesz ze studenta, on nie powinien umrzeć ani połączyć się w Tobie. Przedtem powiedziałam, że nikt nie powinien połączyć się w moim ciele. Tak samo nikt nie powinien połączyć się w Twoim. Twoje ciało jest tylko dla mnie, a moje ciało tylko dla Ciebie.
Swami:                     Kto tak powie, jak ty? Twojej Premy i czystości nie może nic pomieścić.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Przedtem prosiłam Swamiego, że chłopak nie powinien umrzeć. Teraz powiedziałam, że chłopak nie powinien też połączyć się w Swamim. Możecie zatem zapytać, czy wszyscy nie powinni połączyć się w Bogu? Dlaczego mówisz inaczej? Zazwyczaj wszyscy stosują sadhanę i łączą się z Bogiem.  Dopiero wtedy cykl narodzin i śmierci kończy się. Jest to Prawo Karmiczne. Kiedy Bóg zostaje osiągnięty, sadhaka opuszcza ciało i łączy się w Nim. Jednakże połączenie to jest z wszechobecnym Bogiem. Bóg z imieniem i formą Sathya Sai jest tylko dla mnie. Pokazuje to moją skupioną na jednym punkcie, stałą, zintegrowaną sadhanę. Swami odseparował mnie od Siebie. Stosuję sadhanę całe życie, aby nie zostawić ciała na tym świecie. To ciało również nie powinno umrzeć. Powinno ono stać się Jyothi (Światłem – tłum.) i połączyć się w ciele Swamiego, powracając do miejsca, z którego przybyło. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Pokazuje to moją Najwyższą Premę i Czystość. To te dwie cechy zmieniają Erę.
Jakiś czas temu doświadczyłam błysków w oczach. Byłam bardzo przybita i zaczęłam płakać. Gdy przybyła lekarka ze Srivillipurthur, powiedziała, że zbadała moje oczy i oznajmiła, że tworzy się katarakta w nich; prawe oko jest w gorszym stanie niż lewe. Swami powiedział mi, abym nie jechała do szpitala i oznajmił, że wyleczy mnie. Byłam bardzo zmartwiona. Kilka dni później Swami dał vibuthi i powiedział mi, abym położyła je na oczy i trochę zjadła. Napisałam o tym we wcześniejszym rozdziale. W dniu 19-go listopada lekarka ze Srivilliputhur przyjechała znowu i przywiozła ze sobą męża, również lekarza. Zbadał on moje oczy i powiedział, że w prawym oku jest teraz mniej zaćmy niż w lewym. Przedtem jego żona powiedziała coś przeciwnego. Wyjaśniłam im obojgu, że byłam bardzo zmartwiona i że tylko Swami dał mi prawe oko. Zatem nie chciałam mieć operacji. Zaczęłam brać również krople do oczu, które dał mi dr Venkatesh. Poprosiłam Swamiego, aby dał dowód na to, że oko jest w lepszym stanie.
19 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:      Swami, dzisiaj przyjechał lekarz ze Srivillipputhur i zbadał moje oczy. Powiedział, że katarakty jest mniej teraz w prawym oku niż w lewym. Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Pokazałeś dowód.
Swami:           Powiedziałem ci, że wszystko będzie dobrze. Nie martw się.
Vasantha:      Swami! Proszę wylecz moje oczy całkowicie.
Swami:           Na pewno wyleczę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami powiedział mi, że moje oczy zostaną wyleczone i że wszystko zdarzyło się odpowiednio. Katarakta w prawym oku jest teraz mniejsza niż w lewym. Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ to Swami zrobił wszystko. Dowiódł On, że jest On ze mną w każdej chwili. To tylko Swami dał mi prawe oko. Przed wieloma laty utraciłam siatkówkę w prawym oku. W tamtym czasie modliłam się do Swamiego, że nie chcę mieć operacji. Potem, w cudowny sposób wzrok powrócił do mego oka. Wszyscy byli zszokowani. Dziewięć lat później Swami ujawnił w dyskursie, że utracił wzrok w oku przed dziewięcioma laty. Zatem to tylko On dał mi wzrok w prawym oku. To tylko Swami dał mi Swoje oko.
vvv



10 CZERWIEC

„Tylko dotykaniem Boga możemy otrzymać stały spokój.”


Tutaj dotyk nie wskazuje na dotyk fizyczny, lecz jest dotykiem duszy lub serca. Jeżeli dotykasz świata albo świat dotyka ciebie, tworzą się głębokie wrażenia. To poprzez te głębokie wrażenia  człowiek chwytany jest w cykl narodzin i śmierci. To ‘ja i moje’  i przywiązanie powstaje z nich, co jest odpowiedzialne za uczucie dotyku. Myślimy: ‘moja rodzina, moja praca, mój dom, moje bogactwo’ itd. To uczucie dotyku powoduje przywiązanie. Wykonujcie zatem wszystkie swoje obowiązki bez przywiązania. Wtedy uwolnicie się od uczucia dotyku, które jest powodem kolejnych narodzin. Musicie kontemplować nad tym stale. Co jest trwałe i prawdziwe? Tylko Bóg jest trwały, wszystko inne jest czasowe i zniszczalne.

Musimy stosować sadhanę i spędzać czas, myśląc o Bogu. Tylko w ten sposób człowiek osiąga spokój. Nie ma spokoju w życiu na świecie. Są tylko smutki, trudności, problemy i choroba. Ponieważ człowiek nie doświadcza spokoju, chodzi do kina albo klubów. Wszystkie te rzeczy dają tylko czasową ulgę. Stałego spokoju nie można w nich znaleźć. Zamiast tego człowiek powinien spędzać czas, czytając książki duchowe, książki Swamiego. Wtenczas znajdziecie pocieszenie. Tylko miłość obdarza nieustannym spokojem. Zawsze używajcie uprzejmych słów i nie krzywdźcie nikogo. Bóg jest Mieszkańcem u wszystkich. Jeżeli nienawidzicie albo krzywdzicie kogoś, krzywdzicie tylko i nienawidzicie Boga w nich. Bóg jest wszechobecny. Zatem Swami nauczał, aby kochać i służyć wszystkim. Bhagawan zstąpił tutaj i żył 84 lata, przebywając swobodnie pośród zwyczajnych ludzi. Jeżeli chcecie spokoju, czytajcie Jego dyskursy, stosujcie w praktyce Jego nauki i zawsze myślcie o Bogu. Spójrzmy na medytację z 1997 r.

22 październik 1997 r. Medytacja wieczorna
Swami:        Spójrz na piękno tego Stworzenia.
Vasantha:   Śnieg pokrył góry i błyszczą jak srebro, piękne wodospady i kwiaty wypełniają ogrody. Wszystko to jest pięknem natury. Prosiłeś mnie, abym radowała się tym pięknem; jednakże chcę radować się Najwyższym Pięknem Jednego, który stworzył wszystko. Czym są wodospady? Woda spływa z wyższego gruntu na niższy. Co ze wzgórzami i górami, pokrytymi śniegiem? Czy mogą one dorównać pięknu Boga, który je stworzył? Chcę radować się Twoim pięknem. To mi wystarcza. Jakże wielkie jest piękno tej formy!
Swami:         Tylko ty mówisz w ten sposób. Raduję się, słuchając jak mówisz. Patrzysz na wszystko pod innym kątem. Widzisz wszystko w szczególny sposób.
Wołam: ‘Swami, Swami! I biegnę do Niego. Swami wyciąga obie ręce i woła: ‘Chodź Chodź.’
Swami:         Dlaczego pośpiech? Dlaczego tak biegniesz?
Vasantha:    Wołałeś mnie, abym przyszła. Tylko ty się śpieszysz! Nie próbuj ukrywać Swoich uczuć. Szczęśliwy uśmiech na Twojej twarzy ujawnia Twoje uczucia.
Swami:         Czy widujemy się po dziesięciu dniach?
Vasantha:    Kiedy patrzysz na mnie, widzę takie same uczucia na Twojej twarzy.
Och Swami, powiedz mi. Kto jest w moim sercu? Podaj mi Jego imię.
Łabędź:        Sai Ram, Sai Ram.
Vasantha:   Swami, co powiedział Łabędź, jest prawidłowe.
(Gdy to mówię, z radością klaszczę w dłonie…)
Swami:         Nawet małe dziecko potrafi powiedzieć, kto jest w twoim sercu. A co wobec tego z tym Łabędziem?
Vasantha:     Och, łabędziu
Śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj
Imię mojej siły życia,
Sai Ram Sai Ram
Śpiewaj
Och, pawiu,
Tańcz, tańcz, tańcz
Ty i ja będziemy tańczyć radośnie
Przed Bogiem
Co to jest, Swami? Widzisz wszystko, ale nic nie mówisz.
Swami:         Jestem w błogości. Cokolwiek mówisz albo śpiewasz, daje mi błogość.
Vasantha:    Co to jest, Swami? Tylko ludzie mówią w ten sposób.
Swami:          Nie powinienem tego mówić? Dlaczego Bóg nie powinien mówić takich rzeczy? Otrzymuję błogość od ciebie. Wielbiciel staje się blogi, patrząc na Boga. Bóg staje się błogi, patrząc na wielbiciela. Mam największe szczęście spośród wszystkich Awatarów.
Vasantha:   Co Ty mówisz, Swami?
Swami:         Doświadczam tak wiele Premy w każdej chwili. Kto inny doświadcza tej bezgranicznej powodzi Premy?
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami poprosił mnie, abym radowała się pięknem natury. Gdy widziałam wszystko, uczucie radowania się nie przyszło do mnie. Ludzie jeżdżą w Himalaje i radują się, widząc góry obleczone śniegiem. Inni jeżdżą do Courtallam i kąpią się pod wodospadami w trakcie pory deszczowej. Odwiedzają parki i radują się, widząc ogrody wypełnione kwiatami. Co jednak z tego piękna, które daje tylko chwilową radość? Woda spada z wyższej do niższej. W porze deszczowej możemy stać na tarasie i kąpać się w deszczu. Dlaczego zatem spędzać tak wiele pieniędzy, aby widzieć wodospad? Radujcie się pięknem Boga, pięknem Stwórcy. To wystarczy. Swami wziął mnie w Himalaje i poprosił, abym radowała się ich pięknem, ale czy one kiedykolwiek dorównają pięknu Boga. W taki oto sposób żyłam. Nigdy nie cieszę się niczym innym, tylko Bogiem.. Święci i mędrcy siedzą w jaskiniach w Himalajach i radują się pięknem Boga. Słyszą oni Jego glos i rozmawiają z Nim. Są oni przykładem dla świata. O człowiecze, możesz radować się pięknem (stworzenia – tłum.) Boga przez kilka dni tylko po to, aby z powrotem wpaść w życie na tym świecie! Jaki jest zatem pożytek? Jest to tylko czasowa radość w tym Samsara Sagara. Jedynie Bóg obdarza trwałą błogością. Wszystkiego, czym cieszysz się w życiu, nie możesz zabrać ze sobą, kiedy opuszczasz świat. Bóg jest jedyną, stałą radością. Znalazłam całkowite spełnienie w Bhagawanie Sathya Sai. Czym jest piękno natury w porównaniu z Tym, który ją stworzył? Zatem Bóg jest prawdziwym pięknem. Czymkolwiek radujemy się, jest to tylko zniszczalna Maya. Radujcie się Nim, Jego pięknem. To wzniesie was poprzez moc Mahamayi. Zostaniecie odkupieni z cyklu narodzin i śmierci.
Jeżeli będziemy radować się Bogiem w ten sposób, znajdzie On radość w naszym oddaniu. Swami powiedział, że to wskutek mojej Premy jest On najszczęśliwszy z Awatarów. Oblewałam Go Premą od narodzin, a On radował się oddaniem Swojej wielbicielki. Wielbiciel raduje się Bogiem, a Bóg cieszy się wielbicielem. Kiedykolwiek idę na medytację, Swami czeka na mnie. Zazwyczaj wielbiciel czeka na Boga; tu jednak Bóg czeka na Swoją wielbicielkę. To moje oddanie przyciąga Boga do mnie. Stąd też Swami mówi, że jest najszczęśliwszy spośród wszystkich Awatarów. Poprosiłam łabędzia, aby śpiewał imię Sai Ram stale. Wezwałam pawia, aby tańczył przed Bogiem. Swami pokazał te wizje na początku, pozwalając mi doświadczyć tak wiele błogości. Ponieważ On teraz nie pokazuje niczego, płaczę nieustannie.
21 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:     Swami, pozostały tylko dwa dni…Proszę, przybądź.
Swami:          Przybędę, nie martw się ani nie płacz.
Vasantha:     Swami, bardzo się obawiam, proszę, wylecz SV.
Swami:           Nie obawiaj się, on zostanie wyleczony. Dlaczego wypłakujesz się za każdego? Nie obawiaj się, miej odwagę.
Vasantha:      Amar pojechał do lekarza, proszę wylecz go.
Swami:            Na pewno będzie on wyleczony. Spójrz, jak Niebo przybyło do ciebie. Nie pokutowałaś o to. Nie prosiłaś dewów ani dew, aby przybyły do ciebie. Nie prosiłaś również riszich. Wszyscy przybyli do ciebie dobrowolnie.
Vasantha:      Swami, chcę tylko Ciebie. Nie chcę tego wszystkiego.
Swami:           Nie wiesz, kim jesteś. Powiedziałem ci przedtem, że wszystko przybywa do ciebie wskutek mocy twojej pokuty. Nie martw się o nic. Ty jesteś Moją Shakthi.
Vasantha:      Dobrze, Swami, rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Na tym rozległym świecie jedyne, czego chcę, jest Bóg. To wskutek pokuty całego mojego życia wyłoniła się moc, że Niebo przynoszone jest do mnie. W czasach Awatara Prema Sai tylne drzwi naszego pokoju otwierają się do Swargi (Raju – tłum.). Tylko tam Swami i ja rozmawiamy w medytacji. Nie udałam się poszukiwać nikogo ani niczego. Wszystkie dewy, riszi i święci przybywają do mnie. To moc mojej pokuty przywiodła ich do mnie. Jest to sekret pokuty.
Nie pragnę widzieć wodospadów. Jednak jest wodospad w Swardze za naszym domem. Nie poszukuję  Nieba, teraz Niebem stał się ogród na tyłach naszego domu.
Och, człowiecze, dlaczego marnujesz czas, biegając tu i tam? Nie myśl o wodospadach i górach, ani nie udawaj się na poszukiwanie ich. Przybędą one do ciebie. Taka jest różnica między moim życiem a twoim. Jakże wiele ten Bóg nauczał, jednak nieliczni praktykowali Jego nauki w swoim życiu. Jakże wiele błogości doświadczyłam ze Swamim przez 20 lat!
Swami poprosił mnie teraz, abym pisała o tych doświadczeniach ze swego starego pamiętnika.
Płaczę z tęsknoty za Swamim nieustannie. Nie interesuje mnie nic ani nikt. To Swami skierował mój umysł ku starym pamiętnikom. Codziennie widzę Boga i dotykam Go w medytacji. Dzieje się to trzy razy dziennie i tak jest od kiedy byłam młoda. Przedtem wyobrażałam sobie bycie z Kryszną. Ta wyobraźnia stała się prawdą i On przybył do mnie, aby bawić się ze mną. Chciałam poślubić Krysznę i wyobrażałam sobie wszystkie sceny zaślubin. Bhagawan Sathya Sai przybył potem w innej formie i poślubił mnie. Wszystko stało się zgodnie z zasadą Yath Bhavam Tat Bhavathi. Ile się mi zdarzyło jak tamto w moim życiu? To poprzez te niezliczone doświadczenia przybywa teraz spokój świata. Życie Kali Yugi wypełnione jest tylko kawałkami (gra słów: peace – spokój, peace – kawałek – tłum.), nie ma spokoju. Moja pokuta całego życia, dotykanie tylko Boga, zmienia Erę, Kali staje się Sathya Yugą. Tu wszyscy będą radować się stałym spokojem przez tysiąc lat. Jest to Bhagawana Sathya Sai mistrzowski plan. Aby spełniła się Jego misja, teraz ja nie mam spokoju. Od czasu kiedy Swami opuścił Swoje ciało, płaczę i tęsknię za Nim. Utraciłam wszelki spokój. Dopiero kiedy On przybędzie, dotknę Go fizycznie i spokój wróci do mnie. Kiedy osiągnę ten stan spokoju, całe Stworzenie się dostosuje. Chociaż dotykam Swamiego codziennie, chcę dotknąć Go fizycznie. Poprzez ten fizyczny dotyk wszyscy będą radować się spokojem.
vvv

11 CZERWIEC
Jeżeli zwiążemy nasz umysł z Panem, będzie on pod kontrolą i świat nas nie dotknie.”

Narodziliśmy się tutaj, aby już więcej się nie rodzić. Tylko dlatego dano narodziny. Ponieważ umysł i zmysły są przyczyną cyklu narodzin i śmierci, musimy je kontrolować. Umysł zawsze dotyka wszystkiego. Uczucie dotyku jest powodem wszystkiego. Napisałam o tym przedtem wiele razy, na wiele różnych sposobów. Wszystko to jest mądrość. Mądrość przyjmuje wiele form. Stąd też piszę na ten sam temat na wiele różnych sposobów. Mądrość jest prawdziwym bogactwem. Jak bardzo ludzie walczą, aby zarobić pieniądze, ale jaki jest pożytek? Czy możesz je zabrać ze sobą, kiedy opuszczasz świat? Jedynym bogactwem, które jest trwałe, jest mądrość. Tylko to pójdzie z tobą, kiedy umrzesz. Nawet wiedzy Wed, którą zgromadziłeś, nie możesz zabrać ze sobą. Trzeba ją stosować w praktyce. Wystarczy praktykować, aby zabrano ciebie do Nieba. Praktyczna wiedza jest prawdziwą mądrością. Bez praktyki wiedza jest bez pożytku. Musimy stosować w praktyce w swoim życiu przynajmniej jedną z nauk Swamiego. To wystarczy. Tylko to da ci spokojne życie.
Nicola jest zawsze szczęśliwa, kiedy ma szansę pisania dla mnie. Wieczorem czyta rozdział na satsangu, a następnie kontempluje nad nim, kiedy wraca do swojego pokoju. To daje jej radość. To samo dotyczy Sathya Poddar. Cokolwiek się dzieje w jego życiu, wszystko to łączy z Bogiem. Ma on ogromne pragnienie mądrości. Jeżeli ci, którzy związani są ze mną, mają pragnienie mądrości, zabierze to ich do Boga.
Wyrzekłam się wszystkiego w wieku 23. lat, chcąc jedynie życia duchowego. W tamtym czasie podjęłam wiele postanowień i czytałam dużo książek duchowych. W jednej książce o Raja Jodze mowa była, że jeżeli nie stosuje się w praktyce prawidłowo Pranayamy, można oszaleć. Książkę tę napisał Swami Vivekananda. Czytając to, byłam zszokowana i odłożyłam tę książkę. Przestałam czytać tego rodzaju książki. Modliłam się tylko do Boga i śpiewałam Jego imię. To poprzez to skupione na jednym punkcie oddanie moja Kundalini zaczęła funkcjonować. Przyjęła ona formę na zewnątrz jako Stupa.
Wczoraj czytałam listopadowe wydanie „Sanathana Sarathi” (miesięcznik wydawany w Prashanthi Nilayam – tłum.), gdzie Swami mówi o Pranayamie, ćwiczeniu oddechowym.
W praktyce jogi przyjmuje się niektóre rodzaje kontroli oddechu. Praktykuje się również Jogę Kundalini. W ćwiczeniach oddechowych wdech określa się jako Puraka, a wydech opisuje się jako Rechaka, zaś wstrzymywanie oddechu jako Kumbhaka. To nie stanowi środka do tego, aby osiągnąć moc jogiczną. Wdychanie wszystkiego, co jest dobre, jest Puraka, porzucenie wszystkiego, co jest złe, jest Rechaka. Zatrzymywanie w sercu tego, co jest dobre, jest Kumbhaka. Każdy ma kwalifikacje, aby praktykować tego rodzaju Jogę.”
Stosowałam to w praktyce w swoim życiu. Każdego dnia pisałam pamiętnik samo oceny. Poprzez tę praktykę analizuję siebie oraz pokonuję złe zwyczaje i myśli. Zrezygnowałam ze wszystkiego, co jest złe. Jest to Rechaka. Nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego. Poprzez przyswojenie dobrego od wszystkich, praktykowałam Purakę. W ten sposób moje serce zostało wypełnione tylko Bogiem. Jest to Kumbhaka. Dopiero po przeczytaniu „Sanathana Sarathi” uświadomiłam sobie, że stosowałam Pranayamę w codziennym życiu. Moje narodziny są tylko dla Bhagawana Sathya Sai. Swami wyjaśnił to poprzez obliczenie, pokazując, że moje 72 lata były oddychaniem tylko Bogiem i przemieszczeniem osi Ziemi. Jest to prawdziwa Joga.
Przeszłam przez wiele cierpienia w swoim życiu. Nigdy jednak nie opuściłam Boga i tylko chwytałam się Go mocniej. Poprzez to Era Kali zmienia się na Sathya Yugę. Kiedy miałam 23 lata zaczęłam praktykować niektóre z ćwiczeń z książki o Raja Jodze. Kiedy jednak przeczytałam, że człowiek może oszaleć, odłożyłam książkę i wszystko robiłam sama. Praktyki, do których się wówczas stosowałam, były prawdziwą Pranayamą. Sadhana, którą stosowałam,  w całym swoim życiu, jest Raja Jogą. Otrzymałam świadectwo za swoje wysiłki od Samego Władcy, Bhagawana Sathya Sai. Swami jest królem królów, Pierwotną Duszą. Swami obdarzył łaską Powszechnego Wyzwolenia. Dał On świadectwo i podpisał je Sam. Era Kali stanie się Sathya Yugą. Zwykli ludzie staną się Jeevan Muktha. Jaki jest pożytek ze zwyczajnych stopni i świadectw? Możecie znaleźć w nich czasową radość. Jednak ja chcę stałej radości, musicie otrzymać świadectwo od Boga. Umysł mój zawsze jest przywiązany do Boga. To poprzez tę więź świat się zmienia.
Swami napisał wiadomość na dhothi Vinayaki; angielskie litery V M i tamilskie Va Ka Im.
22 listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha:      Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie. Dlaczego inne myśli przychodzą do mnie? Dlaczego stałam się zła?
Swami:                   Nie mów tego. Zawsze myślisz o Mnie.
Vasantha:             Nie, Swami. Myślę o innych. Żadne inne myśli nie powinny przyjść do mojego umysłu prócz myśli o Tobie!
Swami:                   Nie myśl o tym. Przybyliśmy tutaj, aby zmienić myśli ludzi.
Vasantha:             Swami, przybądź.
Swami:                   Na pewno przybędę. Nie martw się.
Vasantha:              Swami, co napisałeś na dhoti Vinayaki? V M angielskie i tamilskie Va Ka Im?
Swami:                  Każdego dnia modlisz się do Vinayaki, aby usunął wszystkie przeszkody i przyprowadził Jego Ojca z powrotem. Zawsze wypowiadasz tę samą modlitwę. Vinayaka odpowiada, mówiąc: „Przybędę wkrótce i ostudź swoje płonące serce.”
Vasantha:             Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Wiele różnych myśli przychodzi do mnie. Myślę o zdrowiu i problemach innych. Przedtem myślałam tylko o Swamim. Dlaczego moje myśli zmieniły się i stały się złe? Swami powiedział, że przybyliśmy, ab zmienić myśli wszystkich i jest to Jego zadanie. To z tego powodu  myślę o innych. Każdego ranka zanim zacznę medytować modlę się do Jnana Mukthi Ganeszy, Matki Durga, do dwóch nagas, które nazwaliśmy Ida i Pingala, do Mukthi Stupy i Pana Tirupati. Mówię Panu Venkatesh: „Przyprowadź Swamiego z powrotem albo oddaj moją Mangalyę.” Mówię dwom nagas, które nazwaliśmy Ida i Pingala Nadis: „Podnieście Kundalini u wszystkich.” Modlę się do Stupy: „Przyprowadź Swamiego z powrotem, jeżeli nie możesz Go przyprowadzić, jak dasz Wyzwolenie Świata?” Modlę się do Matki Durga: „Proszę zwróć mi mojego Swamiego.” W ten sposób modlę się każdego ranka przed rozmową ze Swamim w medytacji. Stąd też Vinayaka dał odpowiedź na dhoti mówiącą, że kiedy Swami przybędzie, będę spokojna i uspokojona.
22 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:       Swami, teraz wypłakuję się za innych. Przedtem mój umysł był tylko w myślach o Tobie. Dlaczego ta zmiana?
Swami:           Nie myśl o wypłakiwaniu się za innych. Teraz wszystko się skończyło! Bądź szczęśliwa.
Vasantha:       Dobrze, Swami. Ale nie mogę znieść tego, zatem płaczę.
Swami:              Nie płacz. Wystarczy. Zawsze bądź dzielna.
Vasantha:        Dobrze, będę dzielna. Nie będę już płakać. Cokolwiek się stanie, niech się stanie. Swami, przybądź jutro. Kiedykolwiek chcesz przybyć. Kiedy jednak przybędziesz z Mukthi Nilayam, nikt nie uwierzy, że to jesteś Ty.
Swami:           Nie mów tego. Teraz przybywam w nowym ciele poprzez twoje łzy i tęsknotę. Stupa jest twoim ciałem, a Vishwa Brahma Garbha Kottam jest naszym sercem. To stąd twoje uczucia przyjmują Moją formę. Nie myśl o niczym innym.
Vasantha:     Przybądź gdziekolwiek Swami zgodnie ze Swoją Sankalpą, ale musisz przybyć jutro.
Swami:           Tak, przybędę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Zawsze wypłakuję się za innych. Nie mogę znieść, jeżeli ktoś cierpi. Swami powiedział, że teraz wszystko się skończyło. Powiedziałam, aby Swami przybył z Prashanthi Nilayam, albo z Muddenahalli, a nie z Mukthi Nilayam. Mukthi Nilayam jest głównym miejscem zadania Swamiego. Wszystkie Nadis (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego i moje oznajmiły, że Swami powraca wskutek moich łez i tęsknoty. Stupa jest moją Kundalini i jest to Powszechna Kundalini poprzez którą przybywa Wyzwolenie Świata. Vishwa Brahma Garbha Kottam  jest formą związku serca Swamiego i mojego. To stąd nasze uczucia wychodzą w świat, wypełniając go. Nasze uczucia wychodzą w świat poprzez Stupę. To te uczucia zmienią Erę Kali na Sathya Yugę. Zwyczajni ludzie staną się Jeevan Muktha.
Ponieważ bałam się, że jeżeli Swami przybędzie stąd, nikt nie uwierzy w Go, poprosiłam Go, aby przybył tylko z Prashanthi Nilayam albo Muddenahalli. Jednak wszystko jest Jego Sankalpą. Gdziekolwiek On przybędzie, przybędzie. Jedyną  rzeczą jest, że On powinien przybyć, to wystarczy.

vvv
   

12 CZERWIEC

„Umysł podąża tam, dokąd idą oczy, dając powstanie pragnienia.”


Kiedy oczy coś widzą, następuje pragnienie. Kiedy pragnienia powstają, umysł chwyta się ich. To powoduje, że człowiek zawsze łapany jest w cykl narodzin i śmierci. Kiedy oczy coś widzą, pragnienie powstaje natychmiast. Kiedy widzimy słodycz albo coś smacznego, powstaje natychmiast pragnienie, aby to jeść. Widzimy sari albo koszulę w sklepie i powstaje pragnienie, aby to kupić. Zatem oczy są główną przyczyną pragnień.
Spójrzmy na przykład Surdasa. Kiedyś Surdas zobaczył piękną kobietę i zaczął iść za nią. Kobieta przestraszyła się i weszła do swojego domu. Mąż kobiety wyszedł na zewnątrz i zapytał go: „Kim jesteś? Dlaczego idziesz za moją zoną?” Surdas natychmiast uświadomił sobie swój błąd, wziął kolec z pobliskiego krzewu i użył go do wydłubania sobie oczu. W ten sposób oślepił siebie. Następnie Surdas spędzał czas, śpiewając chwałę Kryszny. Kiedyś chciał udać się do Brindavan. Modlił się do Kryszny i zaczął iść. W tym czasie mały chłopiec chwycił go za rękę i zapytał go: „Dokąd chcesz iść?” Surdas odpowiedział, że chce iść do Brindavan. Chłopiec wziął go za rękę i powiedział: „Wezmę ciebie.” Po pewnym czasie Surdas zapytał go: „Kim jesteś?” Chłopiec powiedział: „Spójrz.” Surdas natychmiast odzyskał wzrok i zobaczył przed sobą piękne formy Radhy i Kryszny. Kryszna zapytał go: „Czego chcesz?” Surdas odpowiedział: „Po ujrzeniu Twoich pięknych form, nie chcę niczego innego. To wystarczy. Z powrotem zabierz mi wzrok.” W ten sposób widzimy jego prawdziwe oddanie Bogu. Nie chciał on widzieć niczego innego prócz Boga.
Spójrzmy na drugą cześć medytacji z mojego pamiętnika. Napisałam o pierwszej połowie w poprzednim rozdziale.
22 listopad 1997 r. Medytacja wieczorna
Swami:       O czym myślisz, kiedy widzisz pawie pióra?
Vasantha:  Swami, kiedy widzę pawie pióra, zastanawiam się jak on jest w stanie pić Twoje piękno tak wieloma oczami? Mam tylko częściowy wzrok. Proszę, daj mi całkowity wzrok. Widzę Ciebie wyraźnie okiem mądrości, ale chcę widzieć Ciebie fizycznymi oczami. Chcę widzieć piękno Twojej formy cal po calu, Twoją twarz, Twoje ręce, Twoje święte stopy.
Swami:        Tak, dam ci. Tylko ty mówisz w taki sposób. Raduję się twoją rozmową bardzo. Jesteśmy pogrążeni w powodzi Premy.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami zapytał mnie, co myślę o pawich piórach. Zazwyczaj ludzie mówią, że poszczególne pióra są jak oczy. Stąd też powiedziałam, jak paw raduje się pięknem Boga setkami oczu. Mam tylko połowę wzroku. Chociaż widzę Swamiego wyraźnie okiem mądrości, chcę radować się Jego pięknem fizycznymi oczami. Chcę cieszyć się Jego formą cal po calu, Jego lotosową twarzą, rękoma i świętymi stopami. Stąd też Swami powiedział, że raduje się słuchaniem moich rozmów i że nikt nie mówi jak ja. Człowiek chce spędzać czas ze swoją rodziną. Dąży do osiągnięcia rzeczy zniszczalnych takich, jak małżeństwo, dzieci, praca, rozwiązanie problemów itd. Nikt nie prosi o wyleczenie umysłu. Jeżeli umysł jest utkwiony na Bogu, wszystko w życiu staje się łatwe. Człowiek może być odkupiony z cyklu narodzin i śmierci.
23 listopad 1997 r. Medytacja poranna
Ponieważ nie byłam w stanie kontrolować przelewającej się Premy, płakałam: „Swami, Swami.”
Vasantha:       Swami, powiedz mi, ile Premy mam dla Ciebie?
Swami:             Nie może jej zmierzyć żaden przyrząd. Jak zatem mogę zmierzyć i powiedzieć ci?
Vasantha:        Swami, powiedz za pomocą przykładu. Porównaj ją do rozległego oceanu albo do szczytu góry.
Swami:             Nic jej nie dorównuje. Jak zatem zmierzyć?
Vasantha:        Swami, chcę przyjechać do Puttaparthi. Chcę Twojego fizycznego darszanu i dotknąć Twoje stopy. Daj mi padanamaskar.
Swami:              Chodź! Polećmy Puszpak Vimanem.
Swami mówi wiersz…
Anielica przybyła z Nieba na Ziemię
Przybyła i połączyła się ze stopami Boga,
Który nie ma początku ani końca!
Serce tej Anielicy stało się pięknem na świecie.
Ona zawsze wędruje, szukając Króla serca swego.
Swami zaśpiewał pięknie.
Vasantha:        Swami, czas już minął.
Swami:              Co to jest? Dlaczego zostawiasz Mnie w połowie drogi?
Vasantha:         Cóż mogę zrobić Swami? Jest dużo pracy do zrobienia.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Ponieważ nie byłam w stanie wytrzymać siły Premy, płakałam, płakałam do Swamiego. Łzy zaczęły się wczesnym rankiem. Potem poprosiłam Swamiego, aby powiedział, ile Premy mam. Swami powiedział, że nie można jej zmierzyć. Jeżeli Bóg nie może jej zmierzyć, kto wobec tego może wiedzieć? Jakże wielką Premę wylewam na Swamiego! Następnie Swami zabrał mnie w Puszpaku Vimanie i zaśpiewał pieśń. Mówi w niej o anielicy, która zstąpiła z Nieba; jest ona tylko dla Niego. Nie chcę nikogo ani niczego z tego świata. Całkowicie połączyłam się w Jego stopach. Jakże moje uczucia wylewały się w tamtym czasie! Wszystkie moje stare pamiętniki wypełnione są tymi uczuciami. Dopiero później Swami ujawnił prawdę, że On jest Mahavishnu, a ja jestem Mahalakshmi. Mahalakshmi chce tylko masować stopy Pana. Ona nie chce nikogo innego ani niczego. Chociaż jest Boginią Bogactwa, ona pragnie tylko stóp Boga. To jest moje życie. Swami opisał całe moje życie w krótkiej pieśni. W tamtym czasie powiedziałam Swamiemu, że muszę przestać medytować, ponieważ mam dużo pracy. Swami narzekał i powiedział: „Dlaczego zostawiasz Mnie w połowie drogi?” Jakże wiele Swami rozmawiał ze mną w tamtym czasie! Teraz nie ma niczego.
24 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:         Swami, dzisiaj mycie głowy było bardzo dobre. Jakże wiele miłości wylałeś na mnie przedtem, a ja na Ciebie? A teraz co się stało? Ty nie pokazujesz i ja też nie. Co stało się z moim oddaniem?
Swami:              Nie mów tego. Nasze uczucia wypełniają Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę. Stamtąd wchodzą one w Stworzenie. Uczucia, które wyrażaliśmy przedtem, były fundamentem.
Vasantha:        Rozumiem, Swami, ale musisz przybyć wkrótce.
Swami:              Tak, przybędę. Nie martw się.
Vasantha:         Swami, czym jest Dzień Przyjaźni?
Swami:               Kryszna i Arjuna są przykładem prawdziwej przyjaźni. Ty i Ja jesteśmy tacy sami.
Vasantha:         Dobrze, Swami. Rozumiem. Napiszę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Jakże wiele miłości wylałam na Swamiego, a On wylał Swoją miłość na mnie! Moje stare pamiętniki pełne są tych uczuć i doświadczeń. Teraz Swami i ja nie rozmawiamy w ten sposób w medytacji. Każdego dnia mam taki lub inny ból. Nie mogę medytować właściwie. Tu, w Aszramie, wszyscy cierpią, zatem płaczę i modlę się za nich. Nie wylewam uczuć Premy na Swamiego tak, jak to robiłam przedtem. Swami powiedział, że nasze uczucia wypełniły Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę i stamtąd wychodzą w świat. Moje stare pamiętniki wypełnione są uczuciami, które Swami i ja wylewaliśmy na siebie. Swami poprosił mnie teraz, abym napisała o nich. Uczucia te są fundamentem Wyzwolenia Świata. Ostatni okres jest czasem bardzo krytycznym, zatem wszyscy cierpią. Płaczę więc i modlę się za wszystkich. Kiedy Swami przybędzie, wszyscy będę wyleczeni. Wtenczas nasze uczucia całkowicie wypełnią każdego, wszystko i wszędzie. Wówczas Sathya Yuga się zacznie. Wszyscy osiągną stan Jeevan Muktha.
W dniu urodzin Swamiego poprosiłam Sathya Poddara, aby poszukał wiadomości od Swamiego. Przeszukał on wiele miejsc i znalazł książkę zatytułowaną „Przyjaźń jest barwną wstęgą, a Przyjaciele są kwiatami, którzy ją tworzą.” Trochę później Amar powiedział, że JP przysłał mu wiadomość mówiącą, że jest to Światowy Dzień Przyjaźni. Dlatego Swami dał mi tę książkę. Kryszna i Arjuna stanowią przykład prawdziwej przyjaźni. Sakhya Bhava jest jedną z dziewięciu ścieżek oddania. Ponieważ Arjuna praktykował prawdziwą przyjaźń z Bogiem, tylko on był godzien usłyszeć nauki Gity. Kryszna nauczał Gity  na polu bitwy Kurukshetra. Znane jest ono również jako Dharmakshetra. Obecna Kali Yuga jest w istocie Karmakshetra. To na tym polu działania Swami ujawnił mi dużo wielkich prawd. Powiedział, co jest ponad Upaniszadami, ponad Wedami i o przyszłym życiu Awatara. Napisałam o wszystkim. Wszystko zostało ujawnione poprzez to  Przyjaźni Bhava. Napisałam o tym więcej w poprzednim rozdziale i dlatego Swami dał wspomnianą książkę.
Wczoraj napisałam o wiadomości na dhoti Vinayaki. W dniu urodzin Swamiego rozłożyliśmy dhoti wokół Stupy. W dniu 24-go poprosiłam Srilathę, aby zobaczyła, czy coś zostało napisane. Ona zbadała i zobaczyła, że następujące tamilskie litery zostały napisane: Va Im Im Va. Zapytałam Swamiego w medytacji.
25 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:        Swami, co napisałeś na dhoti na Stupie: ‘Va Im Im Va’?
Swami:            Oznacza to varan – łaska. Prosiłaś o łaskę Wyzwolenia Świata, którą teraz obdarza Stupa.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Każdego dnia modlę się do Stupy: ‘Jeżeli nie masz mocy, aby przyprowadzić z powrotem Swamiego, jak obdarzysz Wyzwoleniem Świata?’ W odpowiedzi na moją codzienną modlitwę, Stupa wskazała na tamilskie słowo ‘Varan’, co oznacza łaskę. W ten sposób, kiedy On przybędzie, łaska zostanie obdarzona jej mocą. Jest to wyjaśnienie, które dał Swami. Kiedy On teraz przybędzie, Stupa spełni laskę Wyzwolenia Świata.
vvv
 

13 CZERWIEC
„Prawda oczyszcza umysł. Mówienie prawdy jest wewnętrzną czystością.”
Zawsze mówcie prawdę. Wedy oznajmiają o tym jako Satyam Vada, Dharmam Chara, co oznacza mów prawdę i idź ścieżką prawości. Obecnie, w niniejszej Erze Kali nikt nie podąża za dharmą w żadnym aspekcie społeczeństwa; każda dziedzina utraciła dharmę. Ponieważ człowiek zapomniał o dharmie, utracił znaczenie Satyam Vada i zamiast tego zabija prawdę. Człowiek podąża tylko za nieprawdą. Prawdziwym znaczeniem podążania za prawdą jest stosowanie się do niej w myśli, słowie i uczynku. Jednakże obecnie ludzie myślą jedno, a mówią drugie. Nie zakrywajcie rzeczy; mówicie zawsze o rzeczach tak, jakimi one są. Poprzez nie stosowanie się do tego, dharma została zagubiona w każdej dziedzinie społecznej.
Za każdym razem, kiedy Awatar zstępuje, ustanawia On dharmę. Rama przybył i unicestwił klan demoniczny oraz ustanowił dharmę. Jednakże On zabił tylko ciała. Demoniczne umysły weszły w Przestrzeń i tam wędrowały. W Dwapara Yudze te głębokie wrażenia weszły w ciała królów. W erze tej wielu królów było nieprawych. W czasach Awatara Kryszny istniało zarówno dobro, jak i zło. W trakcie wielkiej bitwy królowie zostali zabici, jednakże głębokie wrażenia, które były w ich umysłach, weszły w Przestrzeń i tam wędrowały. W Erze Kali te głębokie wrażenia weszły w umysły wszystkich. W przeciwieństwie do Dwapara Yugi, nie jest możliwe oddzielenie dobrych od złych. Jest tak, ponieważ wszyscy posiadają zarówno dobre, jak i złe cechy. Nie ma zatem pożytku zabijanie samych ciał.
W Treta Yudze klan demoniczny był oddzielony od ludzi. Stąd też Awatar Rama przybył i zabił demonów. Owe demoniczne cechy weszły potem w złych królów. Kryszna zstąpił i wszyscy zostali zabici w wielkiej wojnie. Jednakże owe złe cechy ponownie weszły w Przestrzeń i o obecnej erze wypełniły wszystkich ludzi. Nie ma zatem pożytku zabijanie samych ciał. Jest tak, ponieważ cechy stale wchodzą w różne formy w każdej erze. Bhagawan Sathya Sai zstąpił i chce On zmienić umysły ludzi. Nauczał On 84 lata mówiąc, jak żyć. Musimy zmienić cechy zwierzęce w nas. Swami nauczał: ‘Kochaj wszystkich, służ wszystkim’, aby to wspierać. Ponieważ dharma zawsze zanika w każdej erze, przybył On, aby ustanowić ją na bazie Premy. Obecnie wszyscy są bardzo samolubni i prowadzą życie zgodnie ze swoimi uczuciami ‘ja i moje’, które powodują powstanie przywiązania oraz złych cech. Bóg obecny jest we wszystkich. On jest Mieszkańcem w każdej rzeczy.
Musimy zatem kochać wszystkich. Jeżeli powiesz komuś przykre słowa, słowa te wypowiedziane zostają tylko Bogu w nim. Jeżeli uświadomicie to sobie, będziecie mogli zacząć stosować w praktyce ‘kochaj wszystkich i służ wszystkim’, czego Swami nauczał. W taki sam sposób, w jaki okazujesz miłość swojej rodzinie, okazuj miłość wszystkim. Tego Swami nauczał. Wszyscy stanowią Jedno. Oznacza to ojcostwo Boga i braterstwo człowieka. Wszyscy są waszymi braćmi i siostrami. Nie postrzegajcie różnic między kastami, wyznaniami ani religią. Jest to zadanie Swamiego i powód, dla którego On zstąpił. On przybył, aby ustanowić Premę u wszystkich. Emblematem Swamiego jest symbol Sarva Dharma, który pokazuje jedność wszystkich religii.
W starożytnych czasach traktowano Boga jako Prawdę. Wskutek tego wszyscy obdarzali siebie miłością. Bóg teraz zstąpił z imieniem Sathya Sai, aby pokazać, że jest On Prawdą. Prawda jest Bogiem, dharma jest życiem. Jednakże człowiek zapomniał o dharmie i Prawdzie. Musimy w swoim życiu stosować się przynajmniej do jednej nauki Swamiego i praktykować ją; to wystarczy, abyśmy zostali odkupieni z cyklu narodzin i śmierci. Ci, którzy całkowicie podporządkowali się Bogu, nie muszą martwić się o nic. Bóg troszczy się o ich wszystkie potrzeby. Oznajmia o tym Kryszna w Gicie:
Ananyascinthayantho maam ye janah paryupasathe
Tesham nityabhiyuktanam yogakshemam Vahaamayaham.
Tym ludziom, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym, którzy zawsze są szczerze pobożni, zapewniam zysk i bezpieczeństwo.

To jest moje życie. Stosowałam w praktyce nauki Gity od młodego wieku. Kiedy Kryszna powiedział mi, że narodził się ponownie jako Sathya Sai całkowicie poddałam się Swamiemu. Uchwyciłam się Jego mocno. Modlę się tylko do Niego. Czułam, że z jakimikolwiek trudnościami mam się zmierzyć, Swami przybędzie i ochroni mnie. Po przyjeździe do Aszramu Swami pokazał mi w medytacji Stupę. Powiedział On, że jest to moja Kundalini, która wyszła na zewnątrz w formie filaru. Później powiedział On, że Vishwa Brahma Garbha Kottam jest formą związku Jego serca i mojego. Swami opuścił ciało i wciąż nie powraca. Moje łzy są nieustanne i przybyło ich. Nie mogę niczego robić sama i uzależniona jestem od innych.
25 listopad 2016 r. , godzina 16.00. Medytacja
Vasantha:      Swami, mój Prabhu, chcę widzieć Ciebie, rozmawiać i dotknąć Twoich stóp.
Swami:            Jest to twoje jedyne pragnienie. Przybędę, wtenczas zobaczymy się.
Vasantha:       Swami, proszę, wylecz Nicolę. Nicola i Sri Latha wykonują całą pracę związaną z pisaniem, czeszą itd. Eddy, Amar i Vimala wykonują całą moją osobistą pracę. Zatem wszyscy powinni czuć się dobrze.
Swami:           Czy ja nie robię niczego? Ochraniam ciebie jak powieka ochrania oko. Dlaczego obawiasz się, jeżeli ktoś zachoruje? To tylko Ja organizuję wszystko z troską o ciebie.
Vasantha:      Wybacz mi, Swami, teraz rozumiem. To tylko Ty robisz wszystko. Inni przyjeżdżają i wyjeżdżają; to tylko Ty ochraniasz mnie.
Swami:            Nie martw się i pamiętaj, że to Ja robię wszystko.
Vasantha:      Tak, Swami, uświadamiam to sobie. Dzisiaj dałam wiersz lekarzowi. Spraw, aby przyjechał tutaj. Jeżeli pomyślisz, on przybędzie. Jeśli jednak nie przyślesz go, też będzie dobrze.
Swami:            Dobrze, teraz uświadomiłaś sobie wszystko, nie martw się.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Kiedy ktoś zachoruje w Aszramie, obawiam się. Zawsze modlę się do Swamiego za nich. Nicola teraz nie czuje się dobrze i nie przychodziła od kilku dni, zatem obawiałam się. Modliłam się do Swamiego o nią. Codziennie Nicola i Sri Latha piszą to, co im dyktuję. Następnie Eddy czyta rozdział, a Meera i Amar piszą na komputerze. Stąd też prosiłam Swamiego, aby całkowicie wyleczył ich wszystkich. Swami odpowiedział i sprawił, iż uświadomiłam sobie, że to tylko On mnie ochrania tak jak powieka chroni oko. Dlaczego zatem obawiam się o wszystko? Kiedy ktoś wyjeżdża z Aszramu, obawiam się. Jednak Swami przypomniał mi, że wszystko odbywa się odpowiednio i że to tylko On troszczy się o mnie. Od minionych dwóch lub trzech lat nie jestem w stanie wykonywać wszystkiego sama dla siebie. Zależę od innych. Swami teraz sprawił, że rozumiem, iż to tylko On robi wszystko.
Wczoraj napisałam wiersz dla dr. Venkatesha. Zajmuje się on wieloma dociekaniami dla pomyślności świata. Od minionych trzech lat daje mi on lekarstwa i nie chce brać pieniędzy. Wczoraj, kiedy Sri Latha pojechała, aby zobaczyć się z nim, napisałam wiersz dla niego. Swami zaczął ten wiersz, powiedział pierwszą linijkę, a ja kontynuowałam. Ona dała wiersz lekarzowi. Za każdym razem proszę tego lekarza, aby tu przyjechał, ale on mówi, że przyjedzie, lecz nie przyjeżdża. Jest tak, ponieważ ma on dużo pracy. Myślę teraz, że jest to również wolą Boga. Gdyby Swami zechciał, on przybyłby bezzwłocznie i zobaczyłby się ze mną. Spędziłam całe życie, polegając na Bhagawanie Sathya Sai. To On dał mi Swoją siatkówkę, kiedy utraciłam widzenie prawym okiem. Później ujawnił On w dyskursie, że nie widzi On na jedno oko od dziewięciu lat. Zatem teraz mówi mi On, że ochrania mnie On jak powieka chroni oczy.
Gdy pisałam pierwszą książkę, Swami napisał na karteczce w domu lekarza w Paramakudi: ‘Ty jesteś źrenicą Mojego oka.’ Dzisiaj, kiedy to pisałam, Amar przyniósł Boską Pocztę. Było to piękne zdjęcie Swamiego, a na odwrocie zostało coś napisane w języku tamilskim. Spójrzmy na tłumaczenie:
Jeżeli będziesz wykonywać swój obowiązek, uświadomisz sobie, że Ja jestem w tobie. To Ja pokazałem ci ścieżkę. Jesteś moja i bardzo mi droga. Ochraniam ciebie jak powieki ochraniają oczy. Nie mogę zostawić ciebie, ty nie możesz zostawić mnie.
Baba
Gdy zobaczyłam to, byłam bardzo szczęśliwa. Cokolwiek Swami powiedział mi w medytacji, cokolwiek piszę teraz, Swami dał prawidłowy dowód. Spójrzmy na dalszy ciąg wiadomości, którą dał Swami:
Nie martw się o nic. Cokolwiek się dzieje, jest Moją sankalpą. Przybyłem tutaj dla Swojego Zadania Awatarycznego. Tego zadania nie może nikt ani nic  zatrzymać, ani opóźnić.
Płaczę nieustannie, ponieważ Swami nie przybył. Dopiero kiedy On przybędzie Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować. Kiedy dyktowałam o Zadaniu Awatarycznym Swamiego, bezzwłocznie kwiat spadł ze zdjęcia Swamiego naprzeciwko naszych oczu. W ten sposób Swami zawsze dodaje mi odwagi, kiedy piszę. W dniu 24-go listopada było wiele form na moim bananie.
25 listopad 2016 r. Medytacja w południe.
Vasantha:      Swami, kiedy przybędziesz? Kiedy Ciebie zobaczę? Już dłużej nie mogę znieść cierpienia.
Swami:           Nie płacz, Przybędę. Bądź dzielna.
Vasantha:     Swami, zobaczyliśmy formę krokodyla na bananie. Jadł on literę V.
Swami:           Ze względu na twój lęk o świat, biegniesz do Mnie. To pokazuje obrazek. Adi Shankara został schwytany przez krokodyla i wyrzekł się wszystkiego. Ty wyrzekłaś się wszystkiego i uchwyciłaś się tylko Mnie.
Vasantha:      Swami, widać również dwie tańczące formy.
Swami:            To ty i Ja tańczymy w błogości.
Koniec medytacji
Zobaczmy. Była forma krokodyla z otwartą paszczą na moim bananie. Między jego szczękami okazała się litera V. W poprzednim rozdziale napisałam, jak biegłam do Swamiego w medytacji. Kiedy Swami zapytał mnie, czy ktoś mnie goni, odpowiedziałam, że biegnę, aby uciec przez Samsara Sagara i że On powinien ochraniać mnie. Jest to jak życie Adi Shankary. Matka Adi Shankary pragnęła, aby on się ożenił. Jednak chłopak nie chciał tego. Wtenczas Bóg przyjął formę krokodyla i schwycił go za nogę, kiedy kąpał się on w rzece. Kiedy matka Shankary zobaczyła to, chłopiec powiedział jej: „Krokodyl mnie puści, kiedy pozwolisz mi, abym był sanyasinem.” Matka zgodziła się i krokodyl go puścił. Jest to przykład Apath Sanyas, kiedy ktoś wyrzeka się wszystkiego, będąc w obliczu śmierci. Adi Shankara kontynuował, ustanawiając ścieżkę filozofii Advaity.
Ja również nie chciałam życia świata. Krokodyl na bananie symbolizuje Samsara Sagara, od którego uciekłam poprzez sadhanę. Na dachu Garbha Kottam są formy wielu krokodyli. Krokodyle w moim życiu i Adi Shankary symbolizują życie tego świata. Poprzez łaskę Boga oboje byliśmy w stanie uciec od tego. Krokodyl symbolizuje Mayę, która wpycha człowieka do życia świata. Krokodyle na dachu Garbha Kottam symbolizuję Mahamayę, moc, która ciągnie człowieka do stóp Boga. I na tym polega różnica. Adi Shankara ustanowił Advaitę zgodnie z zasadą Ekohum Bahushyam. Polega ona na tym, że Jeden staje się wieloma. Ja demonstruję Prema Advaitam. Jeden Sathya Sai rozrasta się jako całe Stworzenie poprzez moją Premę; jest to, że wielu staje się Jednym.
Wczoraj napisałam, że Swami ochrania mnie jak powieki ochraniają oko. To tylko On robi wszystko. Rano powiedziałam Swamiemu: „Dzisiaj nie ma kto przyjść, aby pisać o godzinie 8.15. Pokaż mi, co zrobisz, aby mnie ochronić?” Wtenczas zaczęłam recytować. O godzinie 8.40 przyszła Meera i powiedziała: „Przyszłam, aby pisać dla ciebie.” Następnie pisała przez 30 minut aż do godziny 9.15.  Byłam bardzo zdziwiona, jak Bóg organizuje wszystko, aby zaspokoić moje pragnienie pisania. Wszystko to jest mistrzowski plan Boga. Jak powieki ochraniają oczy, tak tylko On ochrania mnie. Ponieważ oczyściłam umysł, zmysły, intelekt itd., Swami zawsze rozmawia ze mną. Tylko Prawdę ujawnia mi On, o której piszę. To Prawda oczyszcza umysł. Jest ona w stanie oczyścić umysły całego świata. Poprzez to wszyscy stają się Jeevan Muktha. Jest to zadanie Swamiego.
vvv



14 CZERWIEC
„Wykonuj swoje obowiązki z wprawą i bez przywiązania. Umysł nie powinien być skierowany ku rezultatom, lecz całkowicie pochłonięty myślami o Bogu.”
Jest to nauka Swamiego, której nauczał na wiele sposobów. Swami nie prosił nikogo, aby wyrzec się wszystkiego i zostać sanyasinem. Niezależnie od etapu życia, na jakim się znajdujecie, prowadźcie go wolni od przywiązania, wywiązując się ze swoich obowiązków perfekcyjnie. Nie pragnijcie owocu działania. Jeżeli będziecie żyć w ten sposób, na pewno osiągniecie Boga. Jak wiele Swami nauczał? Jednakże kto spośród nas uświadomił sobie prawdę Jego słów? Samithis Swamiego (członkowie organizacji Swamiego – tłum.) wykonują działania na całym świecie. Dzięki nim wielu odnosi korzyść.
Spójrzmy na przykład z mojego życia. Prowadziłam życie rodzinne  i starałam się wykonywać swoje obowiązki perfekcyjnie, wolna od przywiązania. Całe moje życie było myśleniem jedynie o Bogu. Chcę tylko Jego; obawiam się świata i jego ludzi. Wskutek tego pragnęłam poślubić Boga i połączyć się w Nim jak uczyniła Andal. Mając ten cel w umyśle, wykonywałam wszystkie swoje obowiązki rodzinne. Jednakże równocześnie żyłam w oddzielnym świecie ze swoim Kryszną. Następnie Swami wszedł w moje życie. Potem wyrzekłam się wszystkiego i wyjechałam, aby mieszkać w Aszramie. Tutaj umysł mój jest całkowicie skupiony na Bogu; każdego dnia piszę rozdziały i książki.
Wczoraj były formy na moim bananie. Swami powiedział, że jest to On i ja, tańczący w błogości. Następnie Swami dał inny, małe zdjęcie, które zostało wycięte jak siedmiokąt.
25 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:       Swami, czym jest zdjęcie w siedmiokącie?
Swami:             Przybywam teraz poprzez twoje łzy. To poprzez siedem czakr Stupy przybyło  teraz Wyzwolenie Świata.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami powiedział, że dwie formy na bananie symbolizują Jego i mnie, tańczących w błogości. Kiedy teraz Swami przybędzie. Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować w pełni. Poprzez to Era Kali zmienia się na Sathya Yugę, zwykli ludzie osiągają stan Jeevan Muktha. Ponieważ oznacza to koniec naszego zadania, będziemy tańczyć w stanie błogości. To pokazał banan.
Krokodyl pokazuje, że boję się świata i podporządkowuję się  stopom Boga. To poprzez moją pokutę i łzy świat transformuje się na Niebo. Swamiego i moje uczucia wejdą we wszystkich, a my będziemy tańczyć błogo.
Amar przyniósł małe zdjęcie Swamiego, które wycięte zostało jak siedmiokąt. Pokazuje to, siedem czakr Kundalini, Stupę. Kiedy Swami przybędzie, siedem czakr Stupy obdarzy Wyzwoleniem Świata. Takie jest znaczenie wiadomości.
Rano, o godzinie 8.00 powiedziałam Swamiemu: „Wczoraj przysłałeś Meere, aby pisała, a kogo przyślesz dzisiaj?” Następnie zaczęłam czytać „Sanathana Sarathi” (miesięcznik wydawany w Prashanthi Nilayam – tłum.). Był tam artykuł, który napisał Ratnakara, mówiący o podróży Swamiego do Rishikesh. Swami pierwszy raz pojechał do Rishikesh w 1957 r. W tamtym czasie zatrzymał On samochód i szedł do wejścia do  Jaskini Vashista, a dwa dni później Swami wrócił do tej jaskini i spędził czas ze Sri Purushothamanandą. Swami zamanifestował dla niego kryształową japamalę. Kiedy to przeczytałam, byłam zszokowana. Swami również prosił mnie, abym pojechała do Jaskini Vashista. To tam połączyłam się ze Swamim w 2002 r.
27 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:        Swami, mam ból w ręce i plecach. Nie jestem w stanie siedzieć.
Swami:              Nie siadaj do medytacji przez 2 lub 3 dni. Poproś lekarza, aby dał lekarstwo na ból. Wszystko będzie dobrze.
Vasantha:        Dobrze, Swami. Przeczytałam w „Sanathana Sarathi” jak pojechałeś do Jaskini Vashista. Ty również mnie tam posłałeś.
Swami:              Tak, pojechałem tam, a później poprosiłem ciebie, abyś tam pojechała.
Vasantha:        Rozumiem Swami. Napiszę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Swami pojechał do Jaskini Vashista, kiedy miał 30 lat. Swami był bardzo młody w tamtym czasie. Jego lotosowe stopy przeszły przez jaskinię. Potem czterdzieści pięć lat później, w 2002 r. Swami poprosił mnie, abym pojechała do tej samej jaskini. Powiedział, że przyjedzie tam i poślubi mnie. Pojechałam do tej jaskini i spędziłam całą noc na medytacji.
To w tamtym czasie zobaczyłam wizję swoich zaślubin ze Swamim, co było w obecności Mędrca Vashisty, Arundhathi i wszystkich dewów. Napisałam o tym przedtem. Swami powiedział, że to tam połączyłam się z Nim. Było to połączenie mojego umysłu, intelektu, zmysłów, ego i świadomości. Po czym wróciliśmy do Whitefield. Spędziłam tam błogi miesiąc. Każdego ranka dawałam satsang małej grupie ludzi i każdego popołudnia Swami dawał dyskurs. Ci, którzy przychodzili rano, byli wypełnieni zdziwieniem, ponieważ Swami mówił o wielu takich samych tematach, o których ja mówiłam wcześniej tego samego dnia. W ten sposób Swami udowodnił moje połączenie się z Nim. W tym samym czasie Swami pokazał na połowie Swojego zdjęcia płatki różowych róż i powiedział, iż to jest również dowód na nasze połączenie, ponieważ skóra Radhy miała kolor takiej róży. Czułam, że to tylko Swami mówił przeze mnie każdego ranka, a po południu mówił to samo w Swoim dyskursie. Nie mam żadnych oddzielnych myśli. Cokolwiek piszę, są to słowa Swamiego.
Spójrzmy na inne zdarzenie. W 2003 r. Swami poprosił mnie, abym pojechała do Pandaripuram. Kiedy dotknęłam posągu Panduranga, poczułam, że szok przechodzi przez moje ciało. Powiedziałam wszystkim, którzy przyjechali ze mną: „Zostawcie mnie tutaj. To jest moje miejsce. Nie pojadę z wami!” Płakałam i płakałam, mówiąc stale to samo. Nagle oficjele świątyni powiedzieli, że każdy musi wyjść, ponieważ świątynia jest zamykana. Następnie udaliśmy się na najbliższą stację, aby zaczekać na nasz pociąg. Położyłam się na ziemi, płacząc, płacząc: „Panduranga jest mój.” Później Swami ujawnił, że to On zawiązał Mangala Sutrę wokół szyi Rakumayi i tamte uczucia przyszły do mnie. Pandu – ranga znaczy White field (Białe pole – tłum.). To w Whitefield Swami pobłogosławił Mangalyę i poprosił mnie, abym ją nosiła. Poprzez owe zdarzenia Swami dowodzi, że zaślubiny i połączenie się było tylko z Nim. To z owych dwóch powodów Swami pojechał zarówno do Pandaripuram, jak i do Jaskini Vashista przed moimi zaślubinami i połączeniem.
Miałam dwa pragnienia od najmłodszego wieku, którymi są poślubienie Boga i połączenie się z Bogiem. Spójrzmy na zaślubiny. W dniu 27-go maja 2001 r. Swami pobłogosławił Mangalyę w Whitefield i powiedział mi, abym ją nosiła. Przedtem pojechał On do Pandaripuram i zawiązał Mangalyę wokół szyi Rakumayi. Poprzez doświadczenie, które tam miałam, Swami udowodnił nasze zaślubiny, poprzez połączenie imienia Panduranga, co oznacza Whitefield. W 2002 r. pojechaliśmy do Jaskini Vashista, co było 45 lat później po tym, jak Swami tam pojechał. To tam połączyłam się ze Swamim. Wkrótce po tym Swami dał dowód na to połączenie w Whitefield, czym było zdjęcie połączenia. Są to dwa zdarzenia, które Swami pokazał.
Cierpię teraz więcej, mając różny ból w ciele każdego dnia. Stąd też żaliłam się Swamiemu: „Jaki jest pożytek z tego ciała?” Swami wtenczas pocieszył mnie i powiedział, że moje ciało jest całkowicie połączone z Jego uczuciami. Zatem poprzez moje uczucia ciało moje rozrasta się jako Prakrithi. Kiedy to ciało się zmieni, Stworzenie się zmieni. To postarzałe ciało stanie się młode i dziewicze, zatem Kali Yuga zmieni się na pierwszą Erę, Dziewiczą Yugę. Jest to Sathya Yuga, Sai Yuga. Zatem Swami powiedział, iż to ciało jest tylko dla Jego zadania. Również dlatego chciałam poślubić Boga i połączyć się z Nim od młodego wieku. Na koniec wszystkie te pragnienia zostaną spełnione!
W cytacie (na wstępie – tłum.) mowa jest, że umysł nie powinien być skierowany ku owocom działania. Człowiek powinien wywiązywać się ze swoich obowiązków dobrze, nie spodziewając się rezultatu. Opisał to Sri Kryszna w 12-tym rozdziale Gity, Bhakthi Yoga. Tam Kryszna oznajmia, że trzeba wykonywać wszystkie działania perfekcyjnie, nie pragnąc owoców. Jest to ścieżka całkowitego podporządkowania się. Każda czynność ma rezultat. Musimy robić wszystko, nie myśląc o tym. Nasze umysły powinny być skupione tylko na wykonywaniu obowiązku perfekcyjnie. W ten sposób wyrażałam swoje oddanie Bogu. Jako owoc tego Swami pokazał mi wiele różnych stanów takich, jak; Radha, Durga, Shakthi itd. Jednakże odmówiłam wszystkiego. Kontynuowałam obdarzanie Boga oddaniem. Poprzez to wzrosły owoce mojej sadhany. Swami powiedział, że dzięki tej mocy pokuty stanę się Awatarem. Powiedziałam Jemu, że nie chcę być Awatarem; chciałam być tylko pyłkiem kurzu Jego stóp. Poprzez to nieustanne, skupione na jednym punkcie, oddanie, Era Kali zmienia się na Sathya Yugę.
Gdybym zatrzymała sadhanę, kiedy Swami powiedział mi, że jestem Radha, nic więcej by się nie zdarzyło. Ja jestem Radha, On jest Kryszna. Gdybym znalazła satysfakcję, nie byłoby pożytku dla świata. Stąd też kontynuowałam stosowanie sadhany i moc mojej pokuty wzrosła. Gdybym zaakceptowała bycie Awatarem, moje moce byłyby ograniczone. Awatarzy zawsze są w stanie Świadka; nigdy nie wchodzą w Prawo Karmiczne. Jaki pożytek byłby z mojej pokuty? Kali pozostałaby jako Kali. Jednakże wskutek mojej ciągłej sadhany, świat teraz odnosi korzyść. Czegokolwiek Kryszna nauczał w Gicie,  stosowałam w praktyce w życiu.
Jakiś czas temu Eddy znalazł mały włos w moim łóżku, ale zapomniałam o tym. W dniu 27-go listopada przypomniałam sobie i zapytałam o to Swamiego.
27 listopad 2016 r. Medytacja
Vasantha:       Swami, czym jest mały włos, który dałeś dawno?
Swami:             Jest to włos Mojej klatki piersiowej. To jest twoje miejsce.
Vasantha:        Dobrze, Swami. Czym jest serce, które dałeś, wygląda ono jak dwa serca?
Swami:              To jest nasze serce. Jedno ukazuje się jako dwa.
Vasantha:         Rozumiem, Swami. Przybądź wkrótce. Nie mogę tego znieść.
Swami:               Na pewno przybędę.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Dawno temu Eddy znalazł w moim łóżku kręcony włos. Swami powiedział, że jest to włos z Jego klatki piersiowej. Mahalakshmi zawsze jest w klatce piersiowej Mahavishnu. W ten sposób Swami pokazuje, że On jest Mahavishnu, a ja jestem Mahalakshmi. Mały kształt serca, który On dał, gdzie jedno serce wygląda jak dwa, wskazuje na związek naszych serc, Vishwa Brahma Garbha Kottam.
W dniu 26-go rano przyjechała lekarka ze Srivilliputur i zbadała wszystko, a także moje oczy. Powiedziała, że nie ma już katarakty w moich oczach i że jest to coś, co nigdy nie zdarzyło się na świecie. Wszyscy, u których rozwija się katarakta, muszą mieć operację. Katarakta sama nie zniknie. Jest to coś bardzo dziwnego, o co zapytałam Swamiego w medytacji.
26 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Swami:        Prawidłowo. Powiedziałem ci, abyś nie miała operacji. Teraz przybędę. To zostało udowodnione.
Vasantha:    Jestem bardzo szczęśliwa, Swami.
Koniec medytacji
Teraz zobaczmy. Cokolwiek Swami powiedział mi, teraz się zdarzyło, katarakta zniknęła. W przeciwnym razie, jak to się stało? Swami teraz przybywa i dowodzi, że tylko On ochrania mnie jak powieka chroni oczy.
vvv


(Dalszy ciąg "Roku Sadhany" na nowym poście - od "Mysli" z datą 15 czerwiec"
\http://awareness2blogspotcom.blogspot.com/