Sri Vasantha Sa
Ze względu na brak miejsca w poprzednim poście, dalszy ciąg pięknej książki Ammy, Sri Vasanthy Sai "Rok Sadhany" zawiera myśli od 31 maja. Tego dnia Amma i Aszramici przekazali również najlepsze życzenia na 2019 rok.
31
MAJ
„Jedynym sposobem, aby zapewnić sobie spokój,
jest ścieżka poświęcenia”
Poświęć
swoje ‘ja i moje’. Tylko wtedy uzyskasz prawdziwy spokój. W Kali Yudze nie ma
spokoju, tylko kawałki (pieace – spokój, pieces – kawałki, gra słów – tłum.). W
każdej rodzinie, na każdym polu nie ma spokoju. Bhagawan Sathya Sai zstąpił
tutaj i nauczał, że człowiek musi usunąć ‘ja i moje’, ego. Wedy oznajmiają:
„Na karmana Na Prajaya Na dhanena cha
thyagenaikeva amrutatva manasuhu.”
„Nieśmiertelności nie osiąga się poprzez
działanie, potomstwo ani bogactwo.”
Nachiketha
był małym chłopcem. W określonym czasie jego ojciec odprawiał yagnę. Rozdawał
stare krowy i bezużyteczne rzeczy jako darowiznę. Nachiketha zobaczył to i
zrobiło mu się bardzo smutno. Nie powiedział ojcu. Było tak dlatego, że w
tamtych czasach dzieci nie sprzeczały się ze swoimi rodzicami. Były im
posłuszne. Chciał jednak powiedzieć ojcu w sposób pośredni. Ojciec zignorował
go. Chłopiec był jednak nieustępliwy i pytał dwa lub trzy razy: „Komu mnie
oddasz?” Jego ojciec w końcu zezłościł się i powiedział: „Dam ci Yamie jako
darowiznę.”
W tej
samej chwili pokłonił się on swojemu ojcu, wyrzekł się wszystkiego i wyruszył
do Yama Loki. Kiedy dotarł na miejsce, Yamy tam nie było. Czekał na zewnątrz
trzy dni. Wracając, Yama zobaczył, że czeka na niego chłopiec. Zrobiło mu się
przykro ze względu na chłopca i zapytał: „Czego chcesz?” Nachiketha poprosił o
Atma Vidyę (Wiedzę o Atmie – tłum.). Yama odpowiedział: „Jesteś małym chłopcem.
Dlaczego teraz Atma Vidya? Uczynię z ciebie władcę całego świata.” Chłopiec
odmówił. Następnie Yama próbował kusić go, mówiąc; „Sprawię, że Apsary będą ci
usługiwać.” Nawet tego on odmówił. Następnie Yama zaprezentował mu wiele
atrakcji. Jednak chłopiec uparcie tkwił przy swoim postanowieniu. W końcu Yama
ustąpił i nauczył go Atma Vidyi. Następnie Nachiketha wrócił. Jest to bardzo
słynna opowieść z Upaniszad. Tylko
Atma Vidya daje tobie nieśmiertelność. On poświęcił wszystko, pozycję władcy,
Apsary z Deva Loki itd. Poświęcenie do tego stopnia sprawiło, że nauczył się
Atma Vidyi. Tylko Atma Vidya jest prawdziwym bogactwem.
Jaki jest
pożytek ze stania się władcą świata? Da to jedynie kolejne narodziny. Apsary są
bardzo znane. Jeżeli ktoś stosuje intensywną pokutę, Indra bezzwłocznie posyła
Apsary, aby w niej przeszkodziły. Dla Viswamitry Indra posłał Menakę, aby
przeszkodziła mu w pokucie po to, aby mógł zachować swoje stanowisko. Yama
oferował Nachiketh`cie królestwo Deva Loki. Skąd ten mały chłopiec wiedział, że
Indra to tylko stanowisko? W czasach obecnego Awatara, Swamiego, Indra jest Jego
przyjacielem. Kiedy Swami przebywał w Jaskini Shimla, Indra zawsze był u Jego
boku. Swami również posłał Indrę, aby dbał o mnie, kiedy odprawiałam pokutę w
Jaskini Shimla.
Och,
ludzie tego świata, bądźcie bardzo ostrożni. Jeżeli chłopiec wyrzekł się
stanowiska Indry i Apsar Deva Loki, wobec tego jaką wartość mają stanowiska w
życiu tego świata? Bhagawan Sathya Sai przybył tutaj i nauczał tego wszystkich.
Yama Dharma nauczał Nachikethę Atma Vidyi. Jakże wiele musiał on wycierpieć,
aby dotrzeć do Yama Loki?
Teraz
ludzie Kali Yugi mają wielkie szczęście, że nauczyli się więcej niż Nachiketha.
Sam Pan nauczał ludzi 84 lata. Nie udaliśmy się do Jego siedziby, lecz On
zstąpił do naszej. On Sam nauczał Atma Vidhyi. Dlaczego nie jesteśmy w stanie
uświadomić sobie tego? Obudźcie się z Mayi! Jakże chłopiec poświęcił wszystko!
Dlaczego nurzamy się w sprawach tego świata? Moje życie podobne jest do życia
Nachikethy. Dla niego Yama Dharma pokazał wiele atrakcji. Dla mnie Sam Bóg
również pokazał wiele, wiele atrakcji. Próbował obrócić mój umysł ku rzeczom
świata, ale umysł mój był silny. Dał mi On wiele stanowisk takich, jak Durga,
Lakshmi, Gayatri, Saraswathi i tak dalej. Jednakże nie chciałam niczego.
Odepchnęłam wszystko i powiedziałam, że chcę tylko Jego. Następnie dał On
stanowisko Awatara. Odmówiłam go również mówiąc, że to jest także stanowisko.
Chcę tylko Jego. W końcu dał mi On Siebie.
Na
ścieżce duchowej Maya przybędzie w wielu formach, aby ci przeszkodzić na różne
sposoby. Jednakże powinniście być bardzo silni i czujni. Tu Sam Bóg próbował
oczarować mnie, jednak odmówiłam wszystkiego, chcąc tylko Jego. Poprzez to nie
tylko osiągnęłam Wyzwolenie, lecz uzyskałam Wyzwolenie dla całego świata.
Apsary przybyły tutaj, aby mi usługiwać. Ramba jako Nicola, a Menaka jako
Vimala. Gopasy również przybyli jako Madhu i Kanna, aby mi usługiwać. Yamini i
Gita przybyły z Kubera Loki. Swami przysłał Amara, aspekt Hanumana, który jest
posłańcem i znajduje pocztę od Swamiego. Swami powiedział, że każdy przybył z
różnych Lok, aby mi służyć. Prosiłam tylko o Niego. Widząc moje, niewzruszone
oddanie, On oddał mi Siebie. Powiedział mi On o następnym Awatarze Prema Sai. Napisałam
pięć tomów na ten temat. W czasach Awatara Prema Sai zawrzemy związek małżeński
i będziemy żyć razem. Aszramici również będą żyć z nami. Zatem wszyscy będziemy
żyli z Bogiem.
W
tygodniu, kiedy Swami przybędzie w nowym ciele, przyśle On posłańca. Posłańcem
jest Kala Deva, którym jest nikt inny, tylko sam Yama Dharma Raja. Yama Dharma
Raja teraz staje się posłańcem między Swamim a mną. Przedtem napisałam opowieść
o Nachiketh`cie, teraz piszę o tej samej opowieści pod innym kątem, porównując
swoje życie z życiem Nachikethy. Tu Yama Dharma nie ma żadnej pracy. Wcześniej
napisał on karmiczne rachunki ze swoim pomocnikiem Chitragupta. Teraz ma on
tylko jedną pracę i jest nią bycie posłańcem między Swamim a mną. Wszyscy
ludzie bardzo boją się Yamy Dharma. W ich umysłach jest zniekształcone
wyobrażenie o nim. Teraz wszyscy ludzie z radością będą czekać na Yama Dharmę,
ponieważ jest on posłańcem Swamiego. Nie będą się lękać cyklu narodzin i
śmierci. Wszyscy stają się Jeevan Muktha.
Ci,
którzy potrafią zrozumieć prawdziwe znaczenie tego rozdziału, będą gotowi
powitać Yama Dharmę jako posłańca, ponieważ nie będą mieli lęku przed cyklem
narodzin i śmierci.
Kiedy on
przybywa, wszystkie smutki i cierpienia zakończą się. Wcześniej ludzie nawet
nie wymawiali imienia Yama i śmierci. Jeżeli ktoś wypowiedział to słowo,
zrugano go i powiedziano, że jest to zły omen. Wszyscy ludzie boją się Yamy,
począwszy od ludzi nie umiejących pisać ani czytać, a na ludziach
wykształconych, pandytach, bogatych i biednych i na wszystkich pozostałych
kończąc. Niezależnie od tego, czy się boicie, czy nie, Yama przybędzie pewnego
dnia. Przybędzie on. Zatem podporządkujcie się Bogu całym sercem. W tym okresie
Boga, nie ma lęku przed śmiercią. Przybędzie On i da wam Wyzwolenie. Po to
Swami pokazał, że Yama Deva przybywa jako posłaniec. Krótki czas temu Yama Deva
przybył jako motyl, a przed kilkoma poprzednimi dniami przybył on w formie
niebiańskiego ptaka.
Dzisiaj
przyjechała lekarka z Srivillputhur i badała moje oczy. Powiedziała, że jest
katarakta i pokazała to Amarowi. Następnie powiedziała, aby pojechać do
okulisty i że w ciągu pół godziny operacja zostanie ukończona.
11 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, powiedz. Mam jechać do okulisty czy
nie?
Swami: Powiedziałem tobie. Nie jedź.
Vasantha: Proszę, daj lekarstwa, krople albo
vibuthi. W przeciwnym razie podejmij Sankalpę, aby katarakta zniknęła. Pokaż
trzy osoby.
Swami: Nie martw się. Zrobię.
Vasantha: Dałam list dla Muddenahalli. Proszę daj
wiadomość albo coś innego za jego pośrednictwem.
Swami: Dobrze, Daj list.
Vasantha: Swami, daj wiadomość za pośrednictwem
Nicoli.
Swami: Tak, dam.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział mi, abym nie jechała do okulisty, ponieważ oko dał
Swami. Poprosiłam Swamiego, aby dał lekarstwo, krople albo vibuthi. Jeżeli
Swami o tym pomyśli, w ciągu minuty zostanie wyleczone. Codziennie proszę o
lekarstwo albo vibuthi. Napisałam list do studenta w Muddenahalli, w którego
ciało wchodzi Swami, mówiąc, aby dał vibuthi albo lekarstwo.
Nicola
poszła szukać poczty. Znalazła kawałek tkaniny ze wzorem lamparta. Na materiale
Swami napisał litery w kolorze pomarańczowym i czerwonym.
11 listopad 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, co jest napisane na materiale – E D
C i widać osobę, która coś niesie na plecach i literę L.
Swami: W Boskim Stworzeniu wszystko, każdy i
wszędzie jest Boskie. Poprzez swoją miłość, niesiesz całą karmę.
Vasantha: Czym jest 30167?
Swami: 3 to Purnam – Bóg, Shakthi i
Stworzenie. Bóg z sześcioma Shadgunami, poprzez siedem czakr wszystko Purnam.
Vasantha: Czym jest H2?
Swami: Oboje przybyliśmy z Nieba.
Vasantha: Czym jest 43?
Swami: 3 to Purnam i 4 Yugi, 4 Aszramy są
Purnam.
Vasantha: Dobrze, Swami. Ale nie dałeś żadnego
dowodu na moje oczy.
Swami: Spójrz na wiadomość w inny sposób. E
D C – Oko to Boska Katarakta. Niesiesz całą karmę swoją miłością.
Vasantha: Bardzo dobrze, Swami. Przybądź na bhadżany
i daj na to inny dowód.
Swami: Tak, przybędę, dam dowód i
pobłogosławię wszystkich.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Nicola znalazła materiał ze wzorem lamparta. Swami napisał na
materiale litery w kolorze czerwonym i pomarańczowym. W Boskim Stworzeniu
każdy, wszędzie i wszystko jest Boskie. Obdarzam miłością wszystkich. Wskutek
pokory nauczyłam się lekcji od wszystkich. Poprzez pokutę chcę dać Wyzwolenie
wszystkim, co byłoby moją Guru Dakshiną (Zapłatą dla Guru – tłum.). Poprzez
pokutę i miłość Swami i ja niesiemy karmę świata na swoich plecach. Jest to
przyczyna uszkodzenia mojego kręgosłupa. Wskutek tego ciężaru musiałam przejść
operację kręgosłupa. Dlatego przez dwa i pół roku musiałam leżeć w łóżku. Kiedy
nastąpi Wyzwolenie Świata, Bóg, Shakthi i Stworzenie staną się Purnam. Po to
zstąpił tutaj ten najpotężniejszy Bóg. On odseparował mnie od Siebie. Poprzez
pokutę trwającą całe życie moja Kundalini wyszła jako Stupa. Boga Shadguny są
sześcioma kątami. Zatem poprzez moich siedem czakr przybyła Stupa i wszystko
staje się Purnam. Swami i ja zstąpiliśmy z Niebios. Kiedy Swami przybędzie,
Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną w pełni funkcjonować. Wskutek tego
cztery etapy życia, aszramy i cztery Yugi staną się perfekcyjne i Purnam.
Były
również dwa krzyże w kolorze pomarańczowym na tkaninie. Oznacza to, że Swami i
ja niesiemy krzyż karmy świata.
Swami
powiedział, że nie muszę jechać na operację, ale ja poprosiłam Swamiego, aby
dał dowód. Swami powiedział, że moje oko jest Boskie, ponieważ to On je dał.
Stąd też katarakta jest także Boska. Katarakta pojawiła się wskutek karmy
świata. Tylko kiedy Swami przybędzie, wszystko będzie dobrze.
Swami dał
inny dowód. Zobaczyliśmy na moim bananie V i S, a potem VV i SS. Potem kwiat
spadł z obrazu RadhaKryszna na zdjęcie Swamiego, na którym ma On na sobie białą
szatę. Oba obrazy są w odległości od siebie. To również pokazuje, że Swami
powróci.
1
CZERWIEC
„Musimy poświęcić owoce
działania. Dopiero wtedy osiągniemy Boga.”
Karma
Joga oznacza wykonywanie czynności bez pragnienia owoców. Człowiek nie może żyć
bez wykonywania czynności. Jedzenie, mówienie, spanie itd. – wszystko to są
czynności. Jednak wszystkie czynności muszą być wykonywane bez pragnienia
owoców. To poprzez pragnienie pojawia się przywiązanie, a poprzez przywiązanie
tworzą się głębokie wrażenia. To głębokie wrażenia są powodem, że człowiek
dostaje się w pułapkę cyklu narodzin i śmierci. Zatem trzeba poświęcić owoce
działania. Spójrzmy na moje życie.
Miałam
tylko jedno pragnienie od samych narodzin. Chcę poślubić Boga i połączyć się z
Nim. Wykonuję wszystkie czynności z tym pragnieniem jako podstawą. Cokolwiek
robię, nigdy nie spodziewam się owoców. Kiedy Bhagawan zaczął rozmawiać ze mną
w medytacji, powiedział mi On: „Ty jesteś Radha”. Po czym ujawnił On wiele
rzeczy i poprosił mnie, abym pisała książki. Pierwszą książką, którą napisałam,
była „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz
Natychmiast!” - tłum.). Swami potem
obdarzył mnie wieloma ‘stanowiskami’. Jednakże wszystkie odepchnęłam, mówiąc:
„Nie chcę niczego.” W tamtym czasie wielbiciel z Andhra Pradesh przeczytał moją
książkę i pojechał zobaczyć mój Nadi (Liść Palmowy – tłum.) w Anantapur.
Następnie wziął odczyt Nadi na darszanu dla błogosławieństwa Swamiego. Swami
podszedł do niego i wziął Nadi. Ponieważ była to jedyna kopia, wielbiciel
poprosił Swamiego, aby zwrócił mu ją. Poprzez ten dramat Swami dał Swoje
błogosławieństwo dla odczytu. Następnie wielbiciel przyjechał do Vadakkampatti
i dal mi ją. Nie zwracałam większej uwagi na to i kontynuowałam sadhanę. Swami potem ujawnił znacznie
więcej prawd. Kontynuowałam stosowanie surowej pokuty i poprosiłam Swamiego,
aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Następnie Swami opuścił ciało, pozostawiając
mnie tutaj samą, płaczącą stale. Nasiliłam pokutę. Następnie Swami poprosił
mnie, abym zobaczyła więcej Nadis. W Nadis wszyscy oznajmiają, że jestem
Shakthi Swamiego, którą On odseparował od Siebie. Wszyscy mówią, że poprzez łzy
i tęsknotę przyprowadzę z powrotem Swamiego. Obwieszczono o tym zarówno w
Swamiego, jak i moim Nadi. Kiedy Swami teraz przybędzie, dokona On
transformacji Ery Kali na Sathya Yugę.
W dniu
13-go listopada 2016 r. Nicolarobiła porządek w moim biurku. W tym czasie
znalazła wiele pustych paczuszek po vibuthi. Dała mi je wszystkie. Kiedy
popatrzyłam w nie, ustaliłam, że w jednej z nich było vibuthi, które spadło na
moje sari, kiedy je otworzyłam. W tym czasie Nicola i Geeta były tutaj.
13
listopad 2016 r. Medytacja
Vasantha: Swami, chcę Ciebie. Nie chcę niczego
innego. Chcę dotknąć Ciebie. Nie mogę wytrzymać tych uczuć.
Swami: Nie martw się. Zobaczymy się i
będziemy rozmawiać.
Vasantha: Swami, jestem bardzo szczęśliwa. Znaleźliśmy
dzisiaj paczuszkę vibuthi.
Swami: Dałem ją. Codziennie płaczesz o
vibuthi i lekarstwo.
Vasantha: Naprawdę, Swami? Jestem bardzo
szczęśliwa.
Swami: Połóż trochę vibuthi na oczy i
zjedz małą ilość.
Vasantha: Swami, usuń kataraktę, wtenczas wszyscy
się dowiedzą.
Swami: Dobrze, zrobię to.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami dał vibuthi i poprosił, abym położyła trochę na powieki i
również zjadła mało. Codziennie prosiłam Swamiego o vibuthi, krople do oczu
albo o lekarstwo, aby usunąć kataraktę. Swami powiedział mi, abym nie jechała
do szpitala. Jest to problem z powodu karmy świata. Po lunchu przeszukiwaliśmy
moje pamiętniki, szukając wiadomości od Swamiego. Przyszedł Eddy i powiedział,
że znalazł pierścień na palec stopy na dolnej półce szafki. Powiedziałam, że
widzieliśmy go przedtem. Amar powiedział, że on także widział go i poszedł do
dalszego pokoju, do szafki. Wrócił z małym pudełkiem, które zawierało drugi
pierścień na palec stopy! Był taki sam jak pierwszy. Potem powiedział, że dwa
pierścienie były w pudełku. Jak jeden z nich wydostał się na zewnątrz? Rano
Nicola sprzątała mój pokój i położyła kilka rzeczy do szafki. Zapytałam ją, czy
w tamtym czasie widziała małe pudełko. Powiedziała, że niczego nie zauważyła i
że kiedy wyjmowała rzeczy, nic nie wypadło. Stąd też wszyscy zastanawialiśmy
się, jak to dziwne zdarzenie stało się!
14
listopad 2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie. Nie
chcę niczego innego.
Swami: Moja Dewi! Nie obawiaj się.
Przybędę.
Vasantha: Swami, wczoraj jeden z pierścieni na palec
stopy wydostał się z zamkniętego pudełka, jak to się stało?
Swami: Pierścienie na palce stóp zawsze są
parami. Są nierozłączne. Jeden pierścień na palec stopy wydostał się na
zewnątrz; drugi pozostał w pudełku. Tutaj jeden był wewnątrz, a drugi na zewnątrz.
To pokazuje nasz stan. Teraz wyjdę, wezmę ciebie i oboje wyjdziemy na zewnątrz.
Powrócimy do naszej ostatecznej siedziby.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Twoje wyjaśnienie
jest bardzo dobre. Napiszę. Proszę, napisz wiadomość, aby mnie pocieszyć.
Swami: Nie martw się. Bądź dzielna. Ja
przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Pierścienie na palce stóp są w parze. Nigdy nie są oddzielnie. W
czasach zaślubin panna młoda ma na sobie Mangala Sutrę i pierścienie na palcach
stóp. Jest to kultura Bharathu (Indii – tłum.). Tych dwóch symboli zaślubin
kobieta nigdy nie usuwa, chyba że jej mąż umrze. Tamte pierścienie na palce
stóp były dane jakiś czas temu i zostały włożone do pudełka. Poprzez
rozdzielenie pierścieni na palce stóp, umieszczenie jednego na zewnątrz, a
drugiego w pudełku, Swami pokazał nasz stan. My jesteśmy Dwojgiem, nierozłączni.
Swami odseparował formę od Siebie i przywiódł mnie tutaj dla Swojego zadania.
Jego misją jest dokonanie transformacji Ery Kali na Sathya Yugę. To wskutek
pokuty przez całe życie poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Aby
to spełnić, Swami i ja wzięliśmy karmę świata na nasze ciała. Bóg nigdy nie
ingeruje w Prawo Karmiczne, które On Sam ustanowił. Jednakże my oboje wzięliśmy
karmę świata. Swami i ja przeszliśmy przez tak wiele cierpień, że Swami na
koniec opuścił Swoje ciało. Ja pozostaję tutaj sama i cierpię nadal. Moje łzy
nie kończą się i przybywa ich od ostatnich 10. dni. Dlatego Swami dał
pierścienie na palce stóp i pokazał nimi nasz stan.
Kiedy
Swami przybędzie teraz, wezwie mnie On i ujawni światu, kim jestem. Na koniec
moje ciało stanie się Jyothi (dżjoti, Światło – tłum.) i połączy się w ciele
Swamiego. Następnie opuścimy świat i powrócimy do naszej ostatecznej siedziby. Za
pomocą lili z pierścieniami na palce stopy Swami pokazał naszą nierozerwalną
więź. Pierścienie na palce stóp zawsze są w parach i zawsze są razem.
Niezależnie od tego, czy sklepie, czy noszone na ciele, pierścienie na palce
stóp zawsze są dwa. Tymi pierścieniami Swami pokazał nasz stan. Jak pierścienie
na palce stóp, tak samo Swami i ja zawsze jesteśmy razem, bliźniętami. Jednakże
jesteśmy ponad stanem bliźniąt i jesteśmy dwiema połowami jednego ciała – Shiva
Shakthi.
Pokazuję
na przykładzie swojego życia, jak człowiek powinien odciąć owoce sadhany. Poświęciłam wszystkie ‘stanowiska’,
którymi Swami mnie obdarzył. Poświęciłam Wyzwolenie, które osiągnęłam, aby cały
świat radował się tym samym. W tamilskim wydaniu „Sanathana Sarathi” na bieżący
miesiąc jest opowiadanie, które tu pasuje.
W dniu
23-go listopada 1958 r. wielbiciel, który się nazywa Venkatraman, pojechał ze
swoją rodziną do Puttaparthi na Urodziny Swamiego; ze swoją żoną i małą córką. Dwa
dni później chciał wrócić do domu i poprosił Swamiego o pozwolenie. Swami dał mu
vibuthi i pomarańczę. W drodze powrotnej dziecko dostało ataku i zmarło w
samochodzie. Matka zaczęła krzyczeć i płakać. Zatrzymali samochód i wiele ludzi
przyszło, aby ustalić, jaki jest kłopot. W tym czasie autobus zatrzymał się w
pobliżu i wiele ludzi zgromadziło się, aby zobaczyć, co się dzieje. Chwilę
później starszy mężczyzna, dwie panie i jeszcze jeden mężczyzna przyszli, aby
zobaczyć. Starszy mężczyzna powiedział, że usłyszał krzyki kobiety i przybiegł.
Ci, którzy byli z nim powiedzieli, aby dano mu dziecko, ponieważ przedtem wyleczył
on sporo ludzi. Starszy mężczyzna położył dziecko na kolanach i poprosił o
vibuthi. Venkatraman dał vibuthi, a starszy mężczyzna posmarował nim ciało dziecka.
Wtenczas dziecko zaczęło płakać i powróciło do życia. Venkatraman ofiarował
starszemu mężczyźnie jedną rupię, ale on nie przyjął. Dał więc on mu
pomarańczę, którą miał przy sobie. Wówczas starszy mężczyzna wykorzystał pomarańczę,
aby usunąć z dziecka ‘niepomyślny czas’, a następnie ją wyrzucił. Zdarzenie to
miało miejsce o godzinie 12.45. Tego samego popołudnia, o godzinie 17.30 Swami
opowiedział o tamtym zdarzeniu wielbicielom, którzy zgromadzili się w
Puttaparthi. W dniu 28-go listopada do Puttaparthi przybył list, który
Venkatraman napisał do Swamiego. W liście Vankatraman opowiedział, że to tylko
Swami przywrócił życie dziecku. Opowiedział, że kiedy zapytał starszego
człowieka, jak się nazywa, powiedział on: ‘Jodi Adi Pali Somappa.’
Swami wtenczas
powiedział, że Adi Palli znaczy Kailash. Somappa znaczy Shiva. Jodi wskazuje na
Shivę i Parvathi, którzy są Shiva Shakthi. W 1963 r., w dniu Guru Purnima Swami
ujawnił, że jest On Shiva Shakthi poprzez paraliż, z powodu którego cierpiał.
Działo się to w obecności tysięcy ludzi. Opowieść z „Sanathana Sarathi” na
bieżący miesiąc wiąże się bezpośrednio z tym, o czym piszę teraz. Imię, które
podał starszy mężczyzna, jest jednym ze 108. Imion w Jego Ashtothram. To tylko
Swami przyjął formy starszego człowieka, dwóch pań oraz innej osoby.
Wczoraj
na satsangu patrzyliśmy na tkaninę o wzorze lamparta. W tamtym czasie
zobaczyliśmy więcej symboli na tym materiale. Były cztery krzyże na okrągłym kształcie.
Między czterema krzyżami były cztery „I”.
15 listopad
2016 r. Medytacja poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Czym jest pierścień na
palec stopy? Jak on wydostał się z pudelka? Nikt nie wie o niczym.
Swami: Tylko Ja dałem. Jednakże pytasz o
nie Mnie tylko teraz.
Vasantha: Swami, dopiero po dłuższym czasie
ujawniłeś prawdę, kładąc jeden pierścień na palec stopy na zewnątrz pudełka.
Swami, na co wskazują krzyże i cztery ‘I’?
Swami: Niesiemy karmę ludzi z czterech
kierunków i z czterech etapów życia. Teraz wszyscy nie będą mieli ‘ja’, ego.
Wszyscy osiągną „Ja’, stan Jeevan Muktha.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Dlatego narysowałeś
to w kole. Swami….Ty musisz przybyć.
Swami: Przybędę. Dopiero wtedy nasze
zadanie zakończy się.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Przed wieloma miesiącami znaleźliśmy w pudełku w mojej szafce parę
pierścieni ma palce stóp. W tamtym czasie zapytałam Eddy`ego i wszystkich o
nie. Nikt nie wiedział, skąd one są. Potem trzymaliśmy pudełko przed zdjęciem
Swamiego w moim pokoju. Kilka dni później Srilatha zapytała: „Czy mam z
powrotem włożyć je do szafki?” Położyła je więc z powrotem. Ponieważ nie
zapytałam Swamiego w tamtym czasie, teraz on wykonał lilę, aby ujawnić nową
prawdę.
Materiał
symbolizuje Uniwersum oraz osoby indywidualne z czterech etapów życia i z
czterech kierunków. Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich, uwalniając od ‘ja’,
ego. Wszyscy teraz osiągną „Ja”, co wskazuje na stan Jeevan Muktha. Jest to „Ja
jestem Ja.” Jest to zadanie Swamiego, które ujawnia On zawsze na nowe sposoby.
2
CZERWIEC
„Celem wszystkich form jogi jest
zabranie ciebie z powrotem tam, skąd przyszedłeś, do Boga.”
Wszyscy
przybyli tylko od Boga. Oznajmia się to w 15-tym rozdziale Gity, Purushotama Joga, Purna Joga. Tu porównuje się Boga do Drzewa
Aswatta. Drzewo to odwrócone jest korzeniami do góry; jego korzenie są w Niebie
z Bogiem. Poprzez to widzimy, że całe Stworzenie zaczyna się od Boga. Wszyscy
narodzili się z Niego i muszą ponownie powrócić do Niego. Zanim nie osiągnie się
Boga, cykl narodzin i śmierci nigdy się nie zakończy. Człowiek jest wiecznie
łapany w cykl narodzin i śmierci, ponieważ stwarza drzewo Samsara. Sadzi on to
drzewo życia tym światem na Ziemi, robiąc ze swojej linii korzenie. Jednak to
nie jest Prawdą. W obecnym życiu narodziłeś się w określonej rodzinie, jednak
nie wiesz, gdzie się narodziłeś w poprzednim życiu i gdzie się narodzisz w
przyszłym życiu.
Spójrzmy
na przykład. Król Janaka był Raja Riszi. Chociaż prowadził rodzinne życie, żył
jak święty. Mimo iż był wielkim królem, żył jak człowiek w wyrzeczeniu. Kiedyś
król zapytał swojego guru o swoje poprzednie narodziny. Guru odpowiedział, aby
nie stawiał tego pytania. Jednak król zmusił go i w końcu guru powiedział mu: „Twoja
żona była twoją matką w twoim poprzednim życiu.” Kiedy on to usłyszał, był
zszokowany. Nikt nie wie o swoich poprzednim życiu. Cóż za niebezpieczne życie!
Matka staje się żoną, a żona staje się matką. Musimy zatem ściąć to drzewo Samsara
silną beznamiętnością. Wszyscy przybyli od Boga. Musimy osiągnąć Go; wrócić
tam, skąd przybyliśmy. Jest to realna zasada życia człowieka.
W Gicie, rozdział 15-ty, oznajmia się, że
to drzewo Samsara trzeba ściąć silną beznamiętnością. Ten najpotężniejszy Bóg,
Bhagawan Satha Sai przybył i nauczał 84 lata. Jednak nieliczni zrozumieli Jego
przesłanie. On powiedział: „Ty nie jesteś ciałem, ty jesteś Atma.” Jeżeli
utożsamiasz się z ciałem, wtenczas automatycznie pojawiają się rodzinne
związki. Wówczas zaczynasz myśleć o swoich przodkach i o swojej przyszłej
linii. Jeżeli zamiast tego pomyślisz o Atmie, połączysz Jeevatmę (duszę indywidulaną;
dżiwatmę – tłum.) z Paramatmą, osobę indywidualną z Bogiem. Jest to nauka
wszystkich rodzajów jogi; nauk jogi jest wiele, cel jest jeden. Naszym jedynym celem
jest Bóg. Tego nauczają wszystkie religie. Ścieżek jest wiele, przeznaczenie
jest jedno. Zatem Swami nauczał: „Kochaj wszystkich, służ wszystkim, zawsze
pomagaj, nigdy nie krzywdź.” Są to Jego główne nauki.
Symbol
Sarva Dharma jest emblematem Bhagavad
Gity. Bhagawan Sathya Sai nauczał tej samej Gity w łatwy sposób, aby wszyscy zrozumieli. Wystarczy stosować w
praktyce jedną jogę w swoim życiu. Z pewnością osiągniecie Boga. Jednak
praktyka ta musi być całym sercem i szczera. Nie wystarczy dawać wykłady albo
tylko słuchać; trzeba praktykować. Jeżeli nie, nie ma korzyści dla tego, który
mówi, ani dla słuchacza. Kryszna nauczał Gity
na polu bitwy Kurukshetra. Nazywa się
ono również Dharmakshetra. W Kali Yudze wszyscy toczą taką samą wojnę na polu
Karmakshetra. W każdej chwili musimy walczyć z umysłem, zmysłami i ego. Ta
bitwa karma rozgrywa się między głębokimi wrażeniami w umyśle. Bhagawan Sathya
Sai dał nam prosty sposób, aby wygrać tę wojnę. Praktykujcie w swoim życiu
przynajmniej jedną lub dwie Jego nauki.
Obecnie
powszechne jest u ludzi uczęszczanie na zajęcia jogi. Jednak nie robi się tego
całym sercem i stosuje się to tylko po to, aby ciało było zdrowe i silne. Jaki
jest pożytek z robienia swojego ciała silnym? Czy chcecie zostać zapaśnikiem?
Zamiast tego uczyńcie swój umysł silnym, usuńcie swoje przywiązania i
ofiarujcie życie Bogu. To jest prawdziwa joga. Wtenczas nie będziecie musieli
walczyć w życiu tym światem. Jeżeli będziecie iść tą ścieżką, będziecie żyć
spokojnie.
W Erach,
które minęły, ludzie odprawiali surową pokutę. Ravana jest tego najlepszym
przykładem. Wskutek dużego oddania i beznamiętności, był on w stanie trząść
górą Kailash. Jednak wskutek żądzy wszelkie moce jego pokuty zostały
zmarnowane. Stało się to również powodem unicestwienia jego klanu. Hiranya również
był wielkim sadhaką, który stosował intensywną pokutę. Wskutek jego wysiłków
Bóg ukazał się przed nim i zapytał: „Czego chcesz?” Hiranya poprosił o łaskę,
że nie powinien mieć do czynienia ze śmiercią w żaden z następujących powodów.
On nie może
być zabity przez człowieka ani bestię, w ciągu dnia ani w nocy, wewnątrz ani na
zewnątrz, ani bronią. Nie powinien on umrzeć na ziemi ani w powietrzu. To, o co
powinien był prosić, było, żeby połączyć się w Bogu, o Wyzwolenie. To
wystarczy. Jednak chciał on być potężniejszy niż Hari, Sam Bóg. Wskutek ego moc
jego pokuty została zrujnowana. Ravana został unicestwiony wskutek żądzy, a
Hiranya z powodu gniewu. Zatem wszyscy muszą być ostrożni. Nie ma znaczenia ile pokuty
odprawiacie, musicie pozbyć się sześciu demonicznych cech: gniewu, żądzy,
łakomstwa, ego, przywiązania i zazdrości. Jeżeli nie, one zniszczą was. To jest
prawda. Musimy promować te cechy, które obdarzą nas nieśmiertelnością i osiągnięciem
Boga. Musimy wrócić do miejsca, z którego przybyliśmy. Jest to cel życia.
Możesz pomyśleć:
jak przybyłem od Boga? To demonstruję na przykładzie swojego życia. Stosowałam
pokutę skupioną na jednym punkcie całe swoje życie. Poprzez to żyłam w świadomości Boga. Moja Kundalini
zaczęła funkcjonować, czakry otworzyły się jedna po drugiej. Na koniec
osiągnęłam Sahasrarę. Ponieważ pragnę Wyzwolenia dla wszystkich na świecie,
moja Kundalini przyjęła formę Stupy. Stupa jest Mula Stambha, Pierwotnym
Filarem. Przed budową Stupy zobaczyliśmy Nadis (Liście Palmowe – tłum.) , które
napisał mędrzec Kaakabhujandar. Tam oznajmia on, że Stupa jest Pierwotnym
Filarem Stworzenia. To poprzez ten Filar nawet niegodziwy alkoholik osiągnie
Wyzwolenie. Ganapathi Sthapati przyjechał i zbudował Filar zgodnie z Agama
Śastra. Potwierdził on ważne znaczenie Stupy. Kiedy Bóg najpierw zapragnął
stwarzać, podjął On Sankalpę. Natychmiast ukazał się Mula Stambha.
Filar
wypełniony został atomami, które zaczęły się pomnażać. Wskutek tej szybkiej
multyplikacji wygenerowana została olbrzymia ilość gorąca. Na koniec doszło do
wielkiej eksplozji. Ten Big Bang (Wielki Wybuch – tłum.) jest początkiem
rozpoczęcia stwarzania. Dopiero po tym wszechświaty, góry, oceany, rzeki i ląd
się ukazał. Znane jest to jako teoria Wielkiego Wybuchu. To pierwsze Stworzenie
jest narodzone bezpośrednio z Boga. Teraz poprzez Stupę Mukthi przybywa
Stworzenie Boga. Jest to pierwsze Stworzenie. Stworzenie to wypełnione jest
Swamiego i moimi uczuciami. Uczucia te wypełniają Stworzenie i zmieniają
wszystko. Wszystko budzi się w świadomości Sai. Jest to w każdym i we
wszystkim. Wszyscy stają się synami Sai. Jest to Ojcostwo Boga i braterstwo
człowieka. To wskutek mojej pokuty sadzę drzewo Aswatta na Ziemi, którego
korzenie są zazwyczaj w Niebie.
To nie
jest pierwsza Era, która normalnie przybywa w cyklu czterech yug. Zazwyczaj
Kali Yuga unicestwiana jest w Pralayi (Potopie – tłum.). Istnieje wszędzie
ciemność i tylko woda. Po pewnym czasie zaczyna się stwarzanie i pierwszą era,
która świta, jest Kritha Yuga. To, co dzieje się teraz, różni się. Swami i ja demonstrujemy,
jak przybywa pierwsza Era. Jednak Sathya Yuga, która teraz się rozpoczyna,
przybywa bez destrukcji Kali. Nowa Era będzie trwać tysiąc lat. Pod koniec tysiąca
lat Kali będzie kontynuowana.
Wczoraj
więcej płakałam i cierpiałam.
14 listopad 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, wczoraj napisałam o pierścieniach
na palce stóp, łącząc je z nami.
Swami: Prawidłowo. Pokazują one nasz
stan. Nie płacz ani nie lękaj się, cokolwiek się dzieje, bądź dzielna. Wszystko
jest dla naszego zadania. W Swoim ostatnim okresie cierpiałem tak bardzo w
szpitalu. Następnie opuściłem ciało. To wskutek łez i tęsknoty sprowadzasz mnie
z powrotem. Widać to w moim życiu. Teraz przechodzisz przez cierpienie w
ostatnim okresie. Zmiana twojego ciała jest zmianą Ery. Twoje postarzałe ciało
stanie się młode i dziewicze. Stara Kali zmieni się na Nową Erę, dziewiczą
Yugę. Nie martw się o nic.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Proszę daj mi odwagę. W
przeciwnym razie będę tylko płakać.
Swami: Nie płacz. Wszystko będzie dobrze.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Zatem przez ostatnich dziesięć dni przeszłam przez wiele cierpienia.
Miałam ból w szyi i głowie i błyski w oczach. Boli czesanie włosów. Swami
ujawnił teraz nową Prawdę. W ostatnim okresie życia Swami cierpiał bardzo. Nie był
On w stanie chodzić i student pchał Jego wózek. W 2011 r. stal się On bardzo
chory i miał trudności z siedzeniem i
mówieniem. W końcu przyjęto Go do szpitala jak zwykłego człowieka i cierpienie
trwało. Chociaż lekarze przybyli z całego świata, aby Go ratować, na koniec On
opuścił ciało. Następnie umieścili jego ciało w Samadhi. Czy zdarzyło się to
któremuś z poprzednich Awatarów? Czy któryś został przyjęty do szpitala? Czy
ciała umieszczono w Samadhi? Jakże wiele płakałam w tamtym czasie.
Swami
powiedział mi wtedy, abym pojechała i zobaczyła Nadis. Tam, zarówno Swamiego,
jak i moje Nadi oznajmiło, że Swami powróci wskutek moich łez i tęsknoty. Po
usłyszeniu tego zyskałam więcej nowej odwagi i napisałam wiele książek. Przez
ostatnie trzy lata większość czasu spędzałam, leżąc w łóżku. Miałam operację
kręgosłupa. Chociaż cierpiałam tak bardzo, nigdy nie utraciłam wiary w powrót
Swamiego. Przez miniony tydzień przeszłam przez więcej cierpienia i nie mogę
powstrzymać łez. Jest to ostatni okres. Kiedy Swami przybędzie teraz, moje
ciało zmieni się i stanie się młode i dziewicze. Pokaże to przybywanie dziewiczej
Yugi, Pierwszego Stworzenia. Swami zapewnił mnie mówiąc, abym nie obawiała się
i nie płakała. On chce, abym była dzielna i szczęśliwa. Ujawnił On teraz nową
Prawdę poprzez zdarzenie z pierścieniami na palce stóp.
Wczoraj
Amar znalazł pocztę Swamiego. Było tam napisane: ‘Najlepsze życzenia’.
14 listopad 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Czym są ‘najlepsze życzenia’, które dałeś?
Swami: Jest to dla zmiany twojego ciała.
Vasantha: Czym jest 14 kwiatów, Swami?
Swami: Kiedy twoje ciało się zmieni, 14
światów również się zmieni.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami dał kartkę, na której zostało napisane ‘najlepsze życzenia’ dla
zmiany mojego ciała. Tu Bóg daje mi najlepsze życzenia. ‘Najlepsze życzenia’
zostały napisane w kolorze różowym na żółtej kartce. Było tu 14 kwiatów i
purpurowa wstążka, kolor naszego połączenia się. Kolor żółty symbolizuje moje
nowe ciało. Zawsze noszę żółte sari, które pokazuje mój stan wiecznej panny młodej.
Kolor różowy symbolizuje moją czystą Premę. Kiedy zmiesza się różowy z
niebieskim, powstaje purpurowy. Niebieski symbolizuje Swamiego, a różowy mnie.
Zatem purpurowy jest kolorem naszego połączenia. 14 kwiatów symbolizuje 14
światów. Kiedy moje ciało się zmieni, one również się zmienią. Jest tak,
ponieważ ciało tej indywidualnej Vasanthy reprezentuje Prakrithi, Stworzenie.
Kiedy to ciało stanie się młode i dziewicze, Era zmieni się i stanie się taka
sama. Jest to Pierwsze Stworzenie.
3
CZERWIEC
„Jak kropla, która spada z liścia
lotosu, powinniśmy prowadzić życie bezstronne, nie pozwalając, aby cokolwiek
nas dotknęło.”
Lotos
jest najlepszym przykładem pokazującym, jak człowiek powinien żyć na świecie. Chociaż
lotos rośnie w błotnistej wodzie, nie jest przez nią dotykany. Tak samo -
chociaż żyjemy na świecie, powinniśmy prowadzić życie bezstronne. Nie
powinniśmy tworzyć przywiązań do niczego wokół nas. Jak wiele Bhagawan Sathya
Sai nauczał? Powiedział nam, abyśmy wykonywali nasze obowiązki wobec rodziny,
ale nie byli przywiązywani przez nie. To ‘ja’ i ‘moje’ są przyczyną
przywiązania i powodują, że człowiek jest chwytany w cykl narodzin i śmierci. Ponieważ
lotosu nie dotyka otoczenie, używają go wielbiciele, gdy oddają cześć w
świątyni. Opisuje się Boga jako Tego, który ma lotosową twarz, lotosowe oczy,
ręce jak lotos i stopy jak lotos. Daje się opisy wielu bogów i bogiń siedzących
na lotosie. W ciele człowieka siedem czakr Kundalini jest w formie lotosu, o
różnej liczbie płatków. Kiedy siódma czakra, Sahasrara, otwiera się, mówi się,
że rozkwita lotos o tysiącu płatkach. Jest to znakiem ostatniego etapu sadhany aspiranta duchowego. W tym czasie
amrita kapie do wnętrza ciała i osiągana jest nieśmiertelność, Bóg. W taki
sposób każda czakra związana jest z lotosem. Kiedyś Swami dał wiersz
zatytułowany „Och! Samotny Lotosie!” Mówi On tam, jak jesteśmy połączeni w
każdej czakrze. Matka Saraswathi siedzi na białym lotosie, a Mahalakshmi na
różowym.
Spójrzmy
na doświadczenie z pamiętnika z 1997 r., łączące się tutaj.
5 listopad 1997 r. Medytacja
wieczorna
O
godzinie 3.45 zaczęłam recytować Gayatri.
Gayatri Dewi, Saraswathi i Savitri przybyły i dały mi darszanu.
Swami: Chodź, pójdźmy.
…..Swami i ja udaliśmy się na Srebrną Wyspę. Było
wiele lotosów.
Swami: Zobacz, jak wiele lotosów! Czy
wystarczy?
Vasantha: Swami, czy mam czcić Ciebie 1008 lotosami?
Pobiegłam i zerwałam lotos i
położyłam go na stopach Swamiego. Powiedziałam:
‘Och, Lotosie! Wszyscy mówią, że Swami ma lotosowe stopy. Ale czy twoje piękno
dorównuje Jego boskim stopom? Ci, którzy porównują Jego stopy do ciebie, są
ignorantami.’ Pobiegłam i zerwałam inny lotos i przybiegłam z powrotem do
Swamiego. Trzymałam rękę Swamiego i położyłam go przy niej. Pytam: ‘Och,
Lotosie! Czy twoje piękno dorównuje pięknu rąk Swamiego jak kwiaty? Jak ludzie
mogą porównywać to piękno z tobą?’ Potem pobiegłam, aby zerwać inny kwiat.
Powiadają, że twarz Swamiego jest jak lotos. ‘Jak porównać to piękno z tobą?!
Czy kiedykolwiek będzie ono dorównywać?’ Wyrzuciłam lotos. Swami śmieje się.
Zapytałam Swamiego: „Czym jest ta szalona gadanina? Co o tym myślisz? Czy dlatego
się śmiejesz? Jednak to, o czym mówię, jest prawdą, nieprawdaż?”
Koniec
medytacji
Po
medytacji kilkoro dzieci przyszło na bhadżany. Później zobaczyliśmy, że kule
thiruman spadły ze zdjęcia Swamiego, siedzącego na jhuli (huśtawka – tłum.).
Teraz
zobaczmy. W medytacji Swami pokazał mi wiele kwiatów lotosu na Srebrnej Wyspie.
Lotosu używa wielu, aby opisać części ciała Boga: Jego oczy, usta, ręce, stopy,
pępek. W medytacji zrywałam lotos jeden po drugim i porównywałam je do stóp Swamiego, rąk i
twarzy. W końcu wyrzuciłam kwiat i powiedziałam, że niczego nie można porównać
do piękna Boga. Jak ciało tego najpotężniejszego Boga można porównać do
zwykłego lotosu? Nikt na tym świecie nie zna prawdziwego piękna Boga. Kto
potrafi zrozumieć rzeczywistość tego najpotężniejszego Boga? Kto mógł znać Jego
prawdziwą naturę? Jeśli nawet przybyłoby tysiąc Valmików i Vyasów, nie byliby
oni w stanie opisać Go. Jak zatem mogę pisać o tym Bogu? Kiedy moje uczucia
wylewały się w tamtym czasie, nie mogłam powstrzymać łez. Swami pocieszył mnie
i powiedział: „Nie płacz, Jesteśmy dwoma ciałami, ale jedną siłą życia.” Żaden
z poprzednich Awatarów nie stworzył oddzielnej wyspy dla swojego wielbiciela.
To nigdy nie zdarzyło się w żadnej poprzedniej erze. Żaden inny wielbiciel Boga
nie doświadczył tego.” Swami stworzył Srebrną Wyspę dla mnie, abyśmy byli razem
i rozmawiali, śmiali się, płakali i doświadczali razem. Jest to moje życie i
żyłam nie dotykając niczego i nic mnie nie dotykało.
15 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, proszę powiedz coś, coś
interesującego.
Swami: Zadam ci pytanie.
Vasantha: Dobrze Swami. Pytaj.
Swami: Który wielbiciel jest bardzo drogi,
w sercu Boga?
Vasantha: Swami, jest wielu świętych, riszich i
bhaktów, którzy są drodzy Bogu, jak wybrać
jednego?
Swami: Nie mów tego. Rama nie okazywał
miłości do Sity. Ujawnił On tylko i pokazał Swoje uczucia dopiero kiedy Ravana
uprowadził ją. Płakał: „Och, Sita! Gdzie jesteś?” To zdarzyło się tylko raz. Ja
okazuję ci miłość cały czas całym sercem. Tylko ty masz miejsce w sercu Boga.
Vasantha: Swami, jestem niczym. Ty jedynie
odseparowałeś Siebie od Siebie, aby kochać Siebie. Jestem niczym.
Swami: Ty nigdy nie akceptujesz
niczego. To pokazuje twoją pokorę. Ty jesteś jedyną osobą, która otrzymuje
miłość Boga.
Vasantha: Dobrze, Swami. Co mam zrobić z
pierścieniami na palce stóp?
Swami: Noś je.
Vasantha: Swami,
będę je nosić, kiedy przybędziesz na Swoje urodziny. Czy mam dać rakshę dr
Venkatesh?
Swami: Tak, daj.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Zawsze proszę Swamiego, aby opowiedział mi opowieści albo coś
interesującego. Dzisiaj postawił mi On pytanie: „Kto jest bardzo drogi w sercu
Boga?” Kto zna serce Boga? Jest wielu riszich, siddhów i bhaktów na tym
świecie, którzy są drodzy Bogu. Jednak Bóg zawsze jest w Stanie Świadka i nigdy
nie wyraża Swoich osobistych uczuć miłości. On nie okazuje tych uczuć Swojej
żonie ani dzieciom. Kiedy Sitę uprowadził Ravana, Laksman udał się, aby szukać
jej w lesie. Rama krzyczał: „Sita, Sita!” Jest to jedyny raz, kiedy On wyraził
miłość na zewnątrz. Sita i Rama nigdy nie zboczyli z czystości, nawet na
poziomie umysłu. Aż w takim zakresie stosowali się do Dharmy.
Swami
obdarzał mnie Swoją miłością od 1996 r. Wylewał On Swoje uczucia, wszystkie dla
Swojego Zadania. Misja Bhagawana Sathya Sai nie jest jak innych Awatarów. Swami
chce zmienić ludzi. Rama i Kryszna ustanowili Dharmę poprzez zabicie złych
ludzi. Jednak ich uczucia weszły w Przestrzeń i ponownie odrodziły się w
ludziach. Zatem Swami chce zmienić ludzi. On robi to nie poprzez destrukcję
ciał, lecz unicestwiając zło w umysłach wszystkich. Swami i ja przybyliśmy
tutaj po to. Po to Swami odseparował formę od Siebie, aby obdarzyć Siebie
miłością. Ja przybyłam i obdarzam Swamiego miłością, skupioną na jednym
punkcie. Poprzez to Stałe, Zintegrowane Oddanie nie mogę zapomnieć o Nim nawet
przez sekundę. Płakałam nieustannie z tęsknoty za Nim. Kiedy Swami opuścił
Swoje ciało, moich łez przybyło i tęsknota wzrosła. To poprzez te łzy miłości
przyprowadzam Go z powrotem w nowym ciele. Kiedy On powróci, zmieni On świat.
Nasze uczucia, które wyłaniają się z Vishwa Brahma Garbha Kottam i wychodzą w
świat poprzez Stupę, zaczną funkcjonować. Swami i ja wzięliśmy karmę
wszystkich, sprawiając, że umysły są puste. Następnie nasze uczucia wypełniają
je i wszyscy zostają uwolnieni z cyklu narodzin i śmierci.
Wszyscy
powiedzieli, że musimy wpłacić 500 i 1000 rupii w banku. Mam w szafce małą
kwotę pieniędzy, które wzięli do wymiany. Na jednym z banknotów było napisane: ‘Venugopal’.
Jest świątynia Venugopal w Vadakkampatti, gdzie chodziliśmy i modliliśmy się.
Kiedy byłam bardzo młoda, napisałam pieśń o Venugopal:
Och Panie Venugopal!
Twoja świątynia jest w mieście Vadakkampatti
Tyś jest Tym, który usuwa wszelkie cierpienia
Kłaniamy się stopom Twoim
Modlimy się do Ciebie
Abyś usunął całą karmę naszą
Prosimy, panuj w sercach naszych.
Napisałam
tę pieśń, kiedy mieszkałam w Vadakkampatti. Świątynia ta jest w sercu wsi.
Codziennie odwiedzaliśmy świątynię i modliliśmy się o usunięcie naszej karmy i
rządzenie naszymi sercami. Jak to napisałam, nie wiem. Tylko Bóg jest w sercach
wszystkich.
Jest
biały kamień w każdym pierścieniu na palce stóp. Każdy kamień okala osiem
płatków, cztery zielone i cztery pomarańczowe. Osiem wskazuje na Vaikuntę, skąd
Swami i ja zstąpiliśmy. Cztery pomarańczowe płatki wskazują na Swamiego, a
cztery zielone na mnie. Zielony wskazuje, że robię świat wiecznie zielonym,
wiecznie nowym. Pierścienie na palce stóp były złotego koloru i symbolizują
nową, Złotą Erę, którą teraz Swami i ja przynosimy. Zmieniamy żelazną Kali na Złotą
Yugę, Sathya Sai Yugę, Vasathamayam Yugę.
^^^
4
CZERWIEC
„Narodziliśmy się na tym świecie tylko nauczyć
się lekcji.”
Uczenie
się lekcji jest prawdziwym powodem narodzin. Jednak większość ludzi nie chce
się uczyć, lecz są oni szczęśliwi, nauczając innych! Jest to strata czasu.
Tylko poprzez uczenie się lekcji od innych rozwiniecie pokorę. Nauczanie innych
tylko zwiększy wasze ego. Ego jest przyczyną kolejnych narodzin. Dopiero kiedy
uwolnimy się od ego i pragnienia, będziemy mogli osiągnąć Boga.
Całe moje
życie było życiem uczenia się lekcji od innych. Możecie zapytać: jak? Kiedy
byłam młoda, siadałam na stopniach naszego domu i patrzyłam na różne wzory
Kolam (rysunki niezwykłe, ręcznie rysowane – tłum.). W tamtym czasie panie
używały proszku ryżowego, aby tworzyć różne wzory. Ponieważ proszek robiony był
z ryżu, patrzyłam, jak przychodziła mrówka i brała trochę. Jakiś czas później
przychodziły dwie mrówki, pierwsza mrówka pokazała drugiej, gdzie jest
jedzenie. Po czym przybywało wiele mrówek. Każda wracająca mrówka przekazywała
wiadomość następnej w siedlisku. W ten sposób procesja mrówek szła ku kolam i
mówiły one innym o jedzeniu. Mrówki nie jadają same, lecz zanoszą jedzenie do
siedliska i dzielą się z innymi. Ale nie tylko to, mówiły one innym, skąd jest
jedzenie. W minionych dniach kobiety robiły wzory z proszku ryżowego, aby
karmić mrówki, w ten sposób trzymając je z dala od swoich domów. Obecnie zatracono
wewnętrzne znaczenie i wszyscy robią kolorowe wzory jako dekorację. Innym
powodem, dla którego robiono tamte wzory, było stosowanie się do Dharmy. Jakże
wiele jemy! Tu dwie łyżki ryżu dawano mrówkom, było to wszystko, czego one
potrzebowały. Obserwując to, nauczyłam się prawdziwej natury dzielenia się.
Przedtem
zwyczajem było pozostawianie talerza z jedzeniem na zewnątrz, aby wrony zjadły.
Wrona nigdy nie będzie jadła sama, lecz zwoła inne wrony, aby dołączyły do
jedzenia. Wtenczas wszystkie gromadzą się razem i jedzą. Jakże wiele my jemy!
Czy nie możemy zostawić garści jedzenia dla wron? Jest to hinduska kultura. O
tym zwyczaju ludzie zapomnieli. Nauczyłam się lekcji dzielenia się od wron.
Nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego.
Drzewo
pobiera błotnistą wodę i oddaje w zamian słodkie owoce. Jest to wielka lekcja,
której nauczyłam się od drzewa. Myślę, że powinnam przyswoić dobre cechy od
każdego, kogo widzę. Obecnie każdy szuka wad w każdym. Znalazłam tylko dobro u
wszystkich i nauczyłam się lekcji od wszystkiego. Dlatego traktuję wszystkich
jak swojego guru; jestem jedynym uczniem na świecie. Aby okazać wdzięczność
swojemu Guru, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Wyzwoleniem Świata, co byłoby Guru
Dakshiną (Zapłatą dla Guru – tłum.). Aby spełniło się to, odprawiam pokutę jak
drzewo. Biorę błotnistą karmę od wszystkich do swego ciała i oddaję słodki owoc
Mukthi.
To
wskutek pokuty otworzyła się moja Sahasara i amrita zaczęła kapać do ciała.
Powiedziałam jednak Swamiemu, że ani jedna kropla nie powinna spaść do wnętrza
i że musi być wykorzystana dla dobra świata. Zatem moja Kundalini wyszła na
zewnątrz w formie Stupy. Na szczycie Sahasrary Stupy jest złota gwiazda.
Symbolizuje ona amritę wychodzącą na zewnątrz w świat jako wibracje gwiazdy.
Wibracje te wypełniają każdego i wszystko. Zmieniają one Erę Kali na Sathya
Yugę. Moja natura uczenia się obdarza Wyzwoleniem nie tylko mnie, ale cały
świat. Dobrze jest uczyć się. Nie mieszajcie uczenia się ze studiowaniem.
Uczenie oznacza uczenie się w każdej chwili od każdego i wszystkiego. Narodziny
dano nam tylko po to.
W trakcie
pisania zawsze jestem szczęśliwa. Kiedy jednak kończy się ono, zaczynam płakać
i znowu pytam: „Kiedy Swami przybędzie?” Jest to jedyne w moim umyśle; nie
interesuję się niczym innym ani nikim oprócz Niego. Na tym świecie wszyscy
stosują sadhanę, aby pamiętać o Bogu.
Podejmuje się duży wysiłek. Ja jestem inna; mój przypadek jest przeciwieństwem.
Chociaż próbuję zapomnieć o Swamim, nie mogę, nawet przez ułamek sekundy. Moja
cała uwaga jest skupiona na Jego przybyciu.
16 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie.
Swami: Bądź spokojna. Przybywam tylko dla
ciebie.
Vasantha: Swami, dzisiaj SV poszedł w sprawie solarnego
proszku; proszę pobłogosław go. Jego wysiłki powinny zakończyć się zwycięstwem.
Swami: Zawsze jestem z nimi.
Vasantha: Swami, proszę daj mi siłę, abym czekała
na Ciebie.
Swami: Przybędę. Bądź dzielna. Jeżeli nie
przybędę, moc twojej pokuty unicestwi świat. Ty jesteś tutaj, jest więc i
świat; jest to dowód na to, że przybywam. Nikt nigdy na tym świecie nie
obdarzył Boga tak wielką miłością. Twoje oddanie i pokuta mają tę wielką moc.
Vasantha: Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. SV udawał się do wielu miejsc w związku z pracą dla Aszramu i próbuje
zakończyć zadanie, instalując w Aszramie proszek solarny. SV radził sobie z
całą pracą na rzecz Aszramu sam przez minionych czternaście lat. Modlę się więc
zawsze do Swamiego, aby dał mu siłę. Dzisiaj prosiłam Swamiego, aby dał mi
siłę, abym czekała na Niego. Swami ujawnił teraz nową prawdę, aby mnie
pocieszyć. Jeżeli Swami nie przybędzie, nie będę mogła żyć. Wskutek mocy mojej
pokuty, świat zostanie zniszczony. Jest w niej tak wiele mocy. Jest to moc,
która zmienia Erę Kali na Sathya Yugę. Jeżeli jednak Swami nie przybędzie, moc
ta stanie się Pralayą, która unicestwi świat. Jest to nowa Prawda, którą Swami
ujawnił. Będę zatem spokojna i poczekam na Niego.
Ponieważ
więcej płakałam w tym czasie, poprosiłam Nirmalę, aby poszukała poczty. Modliłyśmy
się razem. Następnie ona wyszła i wróciła z wiadomością od Swamiego w ciągu
pięciu minut. Była to mała metalowa tabliczka. Na obu jej stronach zostało napisane:
Czuję o tobie
Sprawia, że serce Moje
Tęskni, aby wolnym być
Wszyscy
widzieliśmy, ale nie mogliśmy zrozumieć znaczenia.
16 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, proszę powiedz, co to jest? Czuję
o tobie, sprawia, że serce Moje, tęskni, aby być wolnym?
Swami: Jeżeli zawsze będziesz myśleć o
Bogu, nie dotkniesz niczego i będziesz wolna.
Vasantha: Swami, proszę daj więcej siły
aszramitom.
Swami: Tak, dam.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Ponieważ zawsze myślę o Bogu, nic mnie nie dotyka. Ja również nie
dotykam niczego. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale, o lotosie. Mam myśli
tylko o Swamim; niczego innego nie ma. Nikt mnie nie dotyka, ani nic. Tylko to
daje Wyzwolenie wszystkim. Swami napisał wiersz „Och, Samotny Lotosie”, aby
pokazać mój stan. On teraz powiedział, że jestem jedyna na tym świecie,
pokazując taki zakres miłości Bogu. To poprzez tę moc przybywa teraz Wyzwolenie
Świata.
Zawsze
myślę o Swamim. Ponieważ On opuścił ciało i nie ma Go już tu fizycznie, czuję
się samotna. To ‘samotne rozdzielenie’ sprawia, że cierpię tak bardzo. Płaczę
noc i dzień. Jednak jest to również Zadanie Swamiego. Jestem odseparowana od
Niego i czuję się samotna. Odesłano mnie z Puttaparthi i uniemożliwiono
zobaczenie Swamiego. Sprawiło to, że płaczę stale i więcej pokutuję. Dlaczego
wszystkim na świecie pozwala się widzieć Go, a mnie nie? To sprawiło, że
postanowiłam, iż każdego mężczyzną zrobię jak Sathya Sai, a każdą kobietę jak
Vasantha. Kto wobec tego zatrzyma kogo? To uwalnia wszystkich od cyklu narodzin
i śmierci. Ten samotny lotos będzie teraz żyć w 580 crore lotosów. Swami dał
wiadomość, aby przekazać tę prawdę. Wszyscy staną się świętymi lotosami i nigdy
nie będą dotykani przez sprawy świata. Wszyscy stają się Jeevan Muktha,
dotykając tylko Boga. Jest to Sai Yuga, Sathya Sai Yuga.
Ja,
poprzez uczenie się lekcji od wszystkich, stałam się Wyzwoleniem Świata. Tu
wszyscy będą uczyć się lekcji od każdego i wszystkiego. Nikt nie będzie próbować,
ani nauczać nikogo niczego. Pokora jest najlepszą cechą, aby osiągnąć Boga.
To
poprzez moją pokorę Sathya Yuga, Vasantha Mayam przybywa. Dzisiaj Nicola poszła
do biura Meery i Ashy. Tam na biurku zobaczyła uciętą łodygę banana. Na jednej stronie
zostało napisane 6 Vs, a na drugiej 6 Ys. Pokazuje to, że moje uczucia wchodzą
we wszystko, w każdego i wszędzie. Jest to Vasantha Mayam, Sathya Yuga.
^^^
5
CZERWIEC
„Uczucia są podstawowe w podróży,
aby osiągnąć Boga.”
Życie
jest podróżą do Boga od narodzin do śmierci. Musimy być tego świadomi, aby
podróż była spokojna. W podróży tej ‘mniej bagażu’ oznacza więcej wygody. Czym
jest ten bagaż? Bagaż oznacza uczucia. Jeżeli skupimy swoje uczucia na Bogu,
bagaż ten zostanie zredukowany. To uczucia wokół ‘ja i moje’ ciągną was w wielu
różnych kierunkach. Narodziliście się tutaj, aby osiągnąć Boga. Póki Bóg nie
zostanie osiągnięty, nie zakończy się cykl narodzin i śmierci. Musimy stawić czoła wielu kłopotom i
cierpieniom w tej podróży. Kiedy jednak dotrzemy do końca podróży, zobaczymy,
że jesteśmy w tym samym miejscu, w którym zaczęliśmy podróż.
To nasze
uczucia stają się myślami i to myśli stają się głębokimi wrażeniami. Głębokie
wrażenia są bagażem, który musimy nieść do naszych następnych narodzin. Stąd
też musimy żyć bez przywiązania. Brak przywiązania oznacza brak bagażu. Bez
bagażu podróż staje się bezpieczna. Tego nauczał Bhagawan Sri Sathya Sai.
Jednakże bardzo nieliczni zrozumieli. Człowiek kontynuuje proszenie o czasowe
rzeczy tego świata i nie prosi o to, co jest trwałe, o Boga.
W 15-tym
rozdziale Bhagavad Gity mówi się, że
Bóg porównany jest to Drzewa Aswatta. Wszyscy narodzili się z Boga i ponownie
osiągną Go. Jest to prawo narodzin i śmierci. Narodziny dano nam tylko po to.
Powinniśmy wykorzystywać narodziny prawidłowo. Z czterech er Kali Yuga jest
najgorsza. Jednak Bóg chce zrobić ją najlepszą. Zatem wszyscy muszą skorzystać
z tej wielkiej okazji. Okazujcie miłość wszystkim, „Kochajcie wszystkich,
służcie wszystkim” – jest Jego główną nauką.
Spójrzmy
na notatki z mojego starego pamiętnika.
22 październik 1997 r. Medytacja
….Wczesny ranek, godzina 3.00. Płakałam i potem przybył Swami.
Vasantha: Swami, Twoje ciało, siła życia, myśli –
wszystko to należy do mnie. Nie chcę, by ktokolwiek dotykał Ciebie. Należysz
tylko do mnie.
Swami: Należę tylko do ciebie. Dlaczego
płaczesz? Chodź, pójdźmy.
Vasantha: Dlaczego, Swami? Dlaczego taka jestem?
Dlaczego zrobiłeś mnie taką? Nie mogę znieść wylewu miłości, którą mam dla
Ciebie. Uczyniłeś mnie szaloną.
Swami: Dlaczego tak postępujesz? Ja również
nie mogę wytrzymać twojej Premy.
Vasantha: Swami, kiedy zobaczę Ciebie? Miewam
bezużyteczne sny i śpię, czy zapomnę o Tobie?
Swami: Skąd wiesz, że nie myślisz o Mnie w
trakcie snu?
Vasantha: Nie wiem, czy myślę o Tobie podczas snu.
Swami: Śpisz z myślami o Mnie i budzisz się,
myśląc o Mnie.
Vasantha: Swami, mówisz, aby przemienić sen w jogę.
Nie praktykowałam tej jogi. Spanie jest stratą czasu. Powinnam spędzać ten
czas, myśląc o Tobie.
Koniec medytacji
22 październik 1997 r. Medytacja
w południe
Biegnę do Swamiego…
Swami: Dlaczego tak biegniesz? Biegniesz
jakbyś chciała uciec przed kimś, kto ciebie goni! Czy chcą wsadzić ciebie do więzienia?
Vasantha: Tak, Swami. Samsara Sagara ściga mnie.
Chcę uciec przed światem i podporządkować się Twoim boskim stopom. Nic mi się
nie podoba. Niecierpliwie czekam, aż przybędzie czas na medytację, abym mogła
podporządkować się Tobie.
Swami: Jak to jest, że tylko ty masz takie
uczucia?
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Ten Bóg powinien należeć tylko do mnie. Myśli te są obsesją. Zatem
stale mówię: „Chcę tylko Ciebie, Ciebie, Ciebie.” Czuję, że nie pozwolę nikomu
dotknąć ciała Swamiego. Jakże wiele uczuć wylało się ze mnie w tamtym czasie!
Swami teraz powiedział: „Ponieważ tego ciała dotykali wszyscy, teraz przybędę w
nowym ciele.” Uczucia, które wylały się ze mnie w 1997 r., teraz stają się
prawdą. Wszyscy dotykali ciała Swamiego. Teraz Swami przybędzie w nowym ciel
wskutek moich łez i pokuty. Teraz zwykli ludzie nie będą w stanie zbliżyć się
do Niego; nie będą w stanie dotknąć Jego ciała. Tylko mędrcy i święci mogą zbliżyć
się do Niego; jednak nikt nie będzie w stanie dotknąć Go. Gdy Swami przybędzie,
będziemy rozmawiać i dotykać siebie. Dopiero wtedy Stupa i Vishwa Brahma Garbha
Kottam zacznie funkcjonować. Kali Yuga zmieni się na Sathya Yugę. Zwykli ludzie
przetransformują się na Jeevan Muktha.
Wcześniej
płakałam myśląc, że sen jest stratą czasu. Przedtem nie sypiałam i pisałam
wiersze i pieśni. Budziłam się o godzinie 1.00 i zaczynałam się modlić. Potem
biegłam do Swamiego, aby uciec od świata. Boję się tego świata, stąd też zawsze
myślałam o Nim. Potem biegłam do Niego. Zatem Swami przekomarzał się ze mną i
powiedział: „Czy ktoś goni ciebie, aby cię złapać i wsadzić do więzienia?”
Myślę, że świat jest więzieniem. Od młodego wieku bałam się świata i jego
ludzi. Aby uciec od cyklu narodzin i śmierci, podporządkowałam się Bogu.
Wczoraj
przeczytałam wstęp do pamiętnika z 19-go marca 2009 r.; zobaczyłam tam jedną
rzecz. Przeczytałam to Eddy`emu, a on powiedział, że to prawidłowo łączy się z
niniejszym rozdziałem.
19 marzec 2009 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, dlaczego nosisz tego rodzaju
szatę? Poprzedni Awatarzy nie byli tacy.
Swami: Byli oni królami na dworze,
nosili tylko królewskie szaty.. W tamtym czasie zwyczajni ludzie nie mogli
zbliżyć się do nich, ponieważ byli oni królami. Tylko ci, którzy mieli związek albo
byli bliscy, mogli zbliżyć się do nich. Teraz w Kali Yudze umysły ludzi są
zanieczyszczone, żyją oni całkowicie w świadomości ciała. Istnieje dla nich
tylko ciało. Zatem od młodego wieku przykryłem Swoje ciało, aby nie było go
widać na zewnątrz. Tylko Moje stopy, ręce i twarz można było zobaczyć. Nikt nie
może widzieć Mojego ciała. W medytacji tylko ty możesz Mnie widzieć, mającego
na sobie dhoti i koszulę. Tylko ty możesz widzieć to ciało.
Vasantha: Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Awatarzy Rama i Kryszna byli królami, nosili zatem królewskie szaty.
W tamtym czasie zwykli ludzie nie mogli zbliżyć się do nich. Tylko ministrowie
i członkowie rodziny mogli zbliżyć się do nich. Swami zstąpił jako Awatar Kali
Yugi. Umysły ludzi Kali Yugi skupione są na ciele. Po to Swami nosi długą
szatę, całkowicie zakrywającą Jego ciało. Zaczął On nosić szaty od młodego
wieku. Możemy widzieć tylko Jego stopy, ręce i twarz. Kiedy Swami przybywał na darszanu,
wszyscy próbowali i dotykali Jego stóp. Bóg pozwalał wszystkim dotykać Swoich
stóp i rąk. Bóg zazwyczaj nie zstępuje w Kali Yudze. Jednakże powodowany współczuciem,
ten najpotężniejszy Bóg przybył, przybył i dał szansę zwykłemu człowiekowi, aby
dotykał Go i rozmawiał z Nim. Jednakże mimo iż dotykali oni Jego stóp i rąk,
ich umysły nie były poprawne. Napisałam o tym w „Miracle Maya”, part 2 („Maya cudu”,
cz. 2 – tłum.).
Kiedyś
młoda kobieta powiedziała, że Swami zawsze chciał dotknąć jej palca, zatem
codziennie dawała Mu ona puste okładki. „Hej! Co za głupia dziewczyna!” Jeżeli
Bóg chce dotknąć, ma On wiele Bogiń, Apsar, ale one nigdy nie dotykają Boga. To
zanieczyszczony umysł Kali Yugi sprawia, że mówią oni w taki sposób. Nikt nie
może widzieć Jego ciała. Jednak w medytacji Swami przychodzi w dhoti i koszuli.
Dlatego Swami teraz przybędzie w nowym ciele. W tym czasie nikt nie będzie w
stanie dotknąć Go. Zwykli ludzie nie będą w stanie zbliżyć się do Niego. Jest
On najpotężniejszym Maha Awatarem. Nikt nie jest godzien, ab dotknąć Go. On
jest Adi Mulam. On odseparował Siebie i przybył w mojej formie tylko dla
Zadania. Tęsknię i płaczę, aby mieć jeden Jego dotyk i jedno słowo. Po to da mi
On szansę, abym dotknęła Go i rozmawiała z Nim. Kiedy dotkniemy siebie i
będziemy rozmawiać ze sobą, świat się zmieni. Ja nie jestem kobietą. Swami
odseparował Siebie, zatem On dotknie tylko Siebie.
Zatem jak
inni mogą być godni tego, aby dotykać Go? Tylko moje uczucia dają mi tę szansę.
Te czyste uczucia pozwalają mi zawsze na robienie tego. Oddanie Bogu, skupione
na jednym punkcie oraz wspomniane uczucia zmieniają ludzi i świat. Jest to ‘Yath Bhavam Tat Bhavati’ – jak myślisz,
taki się stajesz.
Na
banknocie pięciuset rupii Swami napisał: ‘9 6…4 4 7 8/’. Znaczenie tego jest: 9
+ 6 = 15 = 6. Moich pięć zmysłów, ego, intelekt, umysł, świadomość połączyły
się ze Swamim w Jaskini Vashista. Teraz pozostaje 15, co jest dla ciała.
Wszyscy ostatecznie połączą się ze Swamim, a to ciało stanie się Jyothi. Wszystkich
moich 24 tatw połączy się w Swamim. Poprzez moich 7 czakr cztery yugi, cztery
aszramy (etapy życia – tłum.) będą perfekcyjne. Następnie połączę się w Bogu, a
świat stanie się Niebem. Na to wskazują cyfry: ‘ 4 4 7 8’.
v v v
6
CZERWIEC
„Jeżeli chcecie rozmawiać z
Bogiem i słyszeć Jego głos, tylko uczucia są ważne.”
Aby
rozmawiać z Bogiem i słyszeć Jego głos, tylko uczucia są ważne. Nasze uczucia
muszą być całkowicie skupione na Nim. Rozmawianie z rodziną i ludźmi świata
różni się. Jeżeli chcemy rozmawiać z Bogiem, musimy oczyścić umysł i zmysły.
Jest to pierwszy krok. Jak święci i mędrcy osiągnęli to? Tylko poprzez
całkowite ofiarowanie swojego życia Bogu. Podejmując wysiłek całym sercem,
poświęcając się, byli w stanie rozmawiać z Bogiem. Jednak niezwykłą rzadkością
jest być w stanie rozmawiać z Bogiem. Jest to coś, czego nie wszystkie
urzeczywistnione dusze osiągają. Aby to zrobić, musimy całkowicie skupić umysł
na wybranym przez nas Ishta Devatha (na Bogu o określonej formie i imieniu).
Następnie musimy stosować sadhanę. Wskutek tego Kundalini zaczyna funkcjonować i
czakry otwierają się jedna po drugiej. Dopiero po tym człowiek osiąga Boga.
Człowiek może rozmawiać z Bogiem, tylko jeżeli osiągnie czakrę Adźnia. To tylko
tutaj słychać Jego prawdziwy głos. W przeciwnym razie wszystko jest tylko Mayą
cudu.
Napisałam
o tym w rozdziale przedtem i ujęłam obrazek lotosu. Wewnątrz serca duchowego
jest Niebieskie Światło rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Kiedy sadhaka stosuje sadhanę, istnieje możliwość, że spadnie,
jeżeli jego umysł zawiera ślad pragnienia lub przywiązania. Tego upadłego
starającego się nazywa się Yoga Brastha. Tu, wskutek pragnienia imienia, sławy
cała sadhana zostaje zmarnowana. Stąd
też sadhaka musi być bardzo ostrożny. Jeżeli sadhaka nie zwraca uwagi na
atrakcje tego świata, może osiągnąć urzeczywistnienie. Jeżeli odsuwa od siebie
świat i wszystko, co on zawiera, Jeeva (dżiwa – dusza, tłum.) staje się Shivą.
Sadhaka musi dążyć do osiągnięcia Boga całym sercem, nie chcąc niczego innego.
Moje życie jest tego przykładem. Chociaż Bóg obdarzył mnie wieloma
‘stanowiskami’ takimi, jak: Radha, Lakshmi, Saraswathi itd., wszystko
odepchnęłam i skupiłam cały umysł na Bogu. Ponieważ wszystko odepchnęłam, moc
mojej pokuty wzrosła. Swami powiedział, że muszę zostać Awatarem. Jednak tego
też nie chciałam. Wskutek tego wyłoniła się moc, aby zmienić Erę.
Chociaż
Bóg rozmawia ze mną, zawsze proszę o dowód na naszą rozmowę. Jest tak, ponieważ
czasami wątpię i myślę, że to mój umysł mówi. Jednak umysł mój już połączył się
w Bhagawanie w Jaskini Vashista. Nie mam umysłu, zmysłów, ego, intelektu,
świadomości; wszystko to połączyło się ze Swamim. To, co pozostaje ze mną, jest
pełna Świadomość. Dlatego przybyła moc, aby zmienić świat. Jeżeli chcecie
rozmawiać z Bogiem, musicie rozwinąć ten rodzaj świadomości. Musicie skupiać
się na Bogu przez 24 godziny na dobę. Nie ma znaczenia, co robicie, ani na
jakim etapie życia jesteście. Zawsze musicie pozostawać z myślami o Bogu.
Dopiero wtedy Bóg będzie z wami rozmawiać. Jest to bardzo ważne. Nie ma pożytku
mówienie, że Bóg z wami rozmawia, że słyszycie Jego głos. Musicie uczynić
siebie godnymi, aby słyszeć.
Myślałam
o Bogu całe życie. Wskutek tego Bóg zaczął rozmawiać ze mną po stosowaniu
nieprzerwanej sadhany przez 60 lat.
Ujawnił On wiele Prawd. Chociaż prowadziłam zwyczajne życie rodzinne, umysł mój
nigdy nie dotykał nikogo ani niczego. Żyłam na świecie, będąc oddzielona od
niego, ze swoim Kryszną. Żyjemy razem w naszym własnym świecie. Kiedy
przyjechałam do Aszramu, umysł mój pozostał taki sam, niedotykany przez
wszystko. Żyję w nieustannych myślach o Bhagawanie. Wskutek tej, trwającej 72
lata sadhany, zmienia się orbita
świata. Swami dał obliczenie, aby to pokazać. Napisał On, jak każdy oddech,
który brałam przez 72 lata, jest tylko dla Boga. Tylko to może zmienić Erę. Aby
wyjaśnić to dokładniej, Swami dał 72. perły w domu w Vadakkampatti.
Swami
poprosił mnie, abym pisała książki. Książki te zawierają wiele prawd, które
Swami ujawnił. Od 2009 r. Swami zaczął dawać wiadomości. Potem poprosił mnie
On, abym pisała wyjaśnienia tych wiadomości. W ten sposób napisałam ponad 300
książek. Każdego dnia piszę rozdział. Rozdziały te są połączeniem rozmów, które
mam ze Swamim w medytacji oraz różnych wiadomości, które On daje. To uczucia,
które z tego powstają, wychodzą w świat i wchodzą w każdego i we wszystko. Moja
Kundalini wyszła w formie Stupy. Połączenie serca Swamiego i mojego przyjęło
formę Garbha Kottam. To z Garbha Kottam nasze uczucia wysyłane są w świat
poprzez Stupę. Uczucia te zmieniają Stworzenie i robią z Ery Kali Sathya Yugę;
zwyczajni ludzie będą Jeevan Muktha. Spójrzmy na przykład.
Wczoraj
zobaczyliśmy kawałek łodygi orzecha kokosowego z literą V z jednej strony i Y z
drugiej. Było ich razem 6.
19 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, chcę tylko Ciebie. Nie chcę
niczego z tego świata.
Swami: Jestem tylko dla ciebie. Jesteśmy
nierozłączni.
Vasantha: Swami, co zostało napisane na łodydze
orzecha kokosowego? Chcę napisać o literach V i Y?
Swami: Pisz, wyjdzie dobrze. Cały świat
staje się Vasanthamayam, Vasantha Yugą. Pokazuje to, że twoje uczucia weszły we
wszystko.
Vasantha: Dobrze, Swami, rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Każdego dnia płaczę w medytacji, mówiąc Swamiemu, że chcę tylko Jego.
Nie chcę niczego ani nikogo na tym świecie. Uczucia te wchodzą we wszystko.
Swami pokazał to za pomocą łodygi orzecha kokosowego. A co wobec tego z ludźmi?
Moje uczucia zmieniają cały świat.
Wczoraj
Amar przyniósł pocztę. Była mała kartka ze słowami napisanymi: „Master Plan
Moulds Shapes” („Mistrzowski Plan kształtuje formy” – tłum.).
18 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, co takiego dałeś: „Master Plan
Moulds Shapes”?
Swami: Naszym mistrzowskim planem jest zrobienie
każdego perfekcyjnym. Nie jest to jednak zewnętrzna doskonałość, lecz
doskonałość wszystkich wewnątrz. Dokonujemy doskonałości zmysłów, umysłu,
serca, intelektu, świadomości u wszystkich i robimy perfekcyjnymi. To nie
dotyczy tylko każdej osoby indywidualnej, lecz społeczności i każdej dziedziny.
Vasantha: Dobrze, Swami. Jeżeli przekształcisz
moje ciało, Uniwersum stanie się perfekcyjne. Zmień moje włosy, aby stały się czarne,
zmień moją głowę, aby nie było ran, daj mi doskonałe oczy i uszy. Jeżeli to
zrobisz, automatycznie zmieni się Uniwersum.
Swami: Twoje ciało na pewno się zmieni,
nie martw się.
Vasantha: Swami, wszystkie organy wewnętrzne są
czyste i połączyły się z Tobą w Jaskini Vashista. Teraz zmień formę zewnętrzną.
Swami: Jesteś bardzo bystra…na pewno to
się zmieni.
Vasantha: Swami, napisałam, że chcę tylko Ciebie
i że nie pozwolę nikomu innemu, aby dotknął Ciebie w 1997 r.
Swami: Prawidłowo. To, o czym napisałaś
wtedy, teraz staje się prawdą. Wszystko dzieje się wskutek zasady Yath Bhavam Tat Bhavathi.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swamiego mistrzowskim planem jest, aby kształtować każdego, co
oznacza, aby zrobić wszystkich od nowa. Kiedy rzeźbiarz chce zrobić rzeźbę,
starannie cyzeluje kamień. Usuwa zbędną skałę i ujawnia piękną formę. Teraz ten
najpotężniejszy Bóg zstąpił tutaj, aby uformować nowe kształty. Nie jest to
jednak zewnętrzna forma. On chce od nowa zrobić wnętrze wszystkich. Są to
organa wewnętrzne, które nie są doskonałe. Pięć zmysłów człowieka ciągnie go w
pięciuset kierunkach. Jest to tematem pieśni, którą napisałam przed wieloma
laty. Umysł znajduje pięćset różnych kierunków, w które wchodzi; serce ma tysiąc
miejsc. W ten sposób człowiek jest wiecznie chwytany w cykl narodzin i śmierci.
Ponieważ nie uświadamia on sobie tej prawdy, nieustannie jest pogrążany w życiu
na tym świecie. To przywiązanie, które powstaje z jego ‘ja i moje’, które stale
wpycha go do kolejnych narodzin. Ponieważ on nie zna przyczyny tego, ten
najpotężniejszy Bóg zstąpił i nauczał 84 lata. Swami przybył, aby pokazać człowiekowi,
jak żyć na tym świecie. Powiedział, że narodziny dano, aby urzeczywistnić
jedyny cel, którym jest osiągnięcie Boga. Jakże wiele On nauczał! Jednakże
bardzo nieliczni zrozumieli. Ludzie są jak Ashwathama i piją mleko ryżowe
myśląc, że jest ono prawdziwe. Swami zstąpił, aby dać człowiekowi smak
prawdziwego mleka. Chce On, aby ludzkość radowała się tym smakiem chociaż raz.
Aby to osiągnąć,
On odseparował formę od Siebie i ja się narodziłam. Sprawowałam pokutę przez
całe życie, kiedy to myślałam o Bogu bez chwili przerwy. Wskutek mojej Stałej
Zintegrowanej Premy Swami obdarza łaską Wyzwolenia Świata, o którą prosiłam.
Aby to osiągnąć, Swami i ja wzięliśmy karmę wszystkich.
Czy
możliwe jest wzięcie karmy kogoś innego? Czy możecie wziąć ciężar karmy jednego
z członków swojej rodziny? Aby dowieść, że nie jest to możliwe, widać to na przykładzie
Ratnakary. Dlaczego zatem tak wiele przywiązania do tych, którzy nie wezmą
części twojego ciężaru? Jednak ten najpotężniejszy Bóg współczucia wziął karmę
wszystkich na Swoje ciało. Swami i ja wzięliśmy karmę świata. Poprzez to Swami
formuje zmysły, umysł, ego, intelekt i świadomość wszystkich, robiąc wszystko
perfekcyjnym. Z kolei każda dziedzina społeczeństwa robiona jest jako
perfekcyjna. Wszyscy będą prowadzić życie dharmiczne. Swami robi wszystko
perfekcyjnym wskutek mojej pokuty. Oczyściłam swój umysł, ego, intelekt, zmysły
i świadomość, łącząc wszystko ze Swamim. Ponieważ rozrastam się jako Prakrithi,
ta sama doskonałość pojawia się u wszystkich. Jest to Swamiego mistrzowski
plan. Jednakże przez jak wiele cierpienia musiało przejść moje ciało po to?
Poprosiłam
zatem Swamiego, aby zrobił je doskonałym. Kiedy przybędzie On teraz, to ciało
stanie się młode, piękne i dziewicze. Wskutek tego Nowe Stworzenie rodzi się z
takimi samymi cechami. Przyczyną tego, że moja głowa ma wiele ran i że cierpię
z powodu wielkiego bólu jest to, że dzielę się amritą ze wszystkimi. Kiedy moja
Sahasrara otworzyła się, amrita zaczęła spadać do środka. Chciałam jednak, aby
każda kropla wyszła w świat, dla jego dobra.
To
poprzez oczyszczenie moich wewnętrznych organów wewnętrzne organa u wszystkich
robią się czyste. Wszystko się dzieje poprzez moje uczucia. Jednakże tylko
kiedy moje zewnętrzne ciało zostanie zrobione od nowa, Uniwersum zmieni się.
Moje zewnętrzne ciało symbolizuje zewnętrzny świat, moich pięć zmysłów, Pięć
Elementów. Pięć Elementów przyjęło teraz formę pięciu prakaramów, które otaczają
Stupę. Kiedy moje oczy zostaną wyleczone, Element Ogień stanie się czysty. Moje
uszy związane są z Przestrzenią, moje
usta z Elementem Woda. Kiedy mój nos
stanie się doskonały, Ziemia będzie czysta, a kiedy moja skóra zostanie
całkowicie wyleczona, Powietrze będzie całkowicie oczyszczone. Zatem poprzez
odnowienie moich pięciu zmysłów Pięć Elementów stanie się czystymi.
To złe
myśli, działania i zachowanie człowieka Kali Yugi zanieczyściły Pięć Elementów.
Wszystkie utraciły harmonię i stały się nieczyste. W październiku powinno padać
bez przerwy. Jednak była susza i nie spadła ani jedna kropla wody. Jest to
tylko wskutek zanieczyszczenia Pięciu Elementów. Dlatego modlę się nieustannie
do Swamiego, aby uczynił moich pięć zmysłów zdrowymi i czystymi, dopiero wtedy
Pięć Elementów będzie oczyszczonych.
vvv
7
CZERWIEC
„Z czystymi uczuciami możemy mieć wizję
Prawdy.”
To
wskutek czystości moich uczuć Swami ujawnił wiele Prawd. Napisałam „Beyond the
Upanishads” („Ponad Upaniszadami” – tłum.), „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami”
– tłum.) oraz 5 tomów mówiących o przyszłym życiu Awatara. Są to wszystko
rzeczy do tej pory nie ujawnione światu. Są to nowe Prawdy ujawnione mi przez
Samego Boga.
W czasach
starożytnych mędrcy odprawiali pokutę i słyszeli głos Boga. Słyszeli głos Wed i Upaniszad, a potem ujawnili te prawdy światu. Słyszeli głos Boga i
mieli wizję Prawdy. Miałam taką samą wizję Boga jako Bhagawana Sathya Sai Baby.
Ujawnił mi On wiele prawd i pokazał niezliczone boskie wizje. A teraz płaczę i
płaczę, ponieważ Swami opuścił Swoje ciało.
18 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, musisz przybyć. Powiedziałeś, że
coś się zdarzy za dwa dni, ale nic się nie zdarzyło.
Swami: Nie martw się, wszystko się zdarzy.
Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz? Nie dałeś
również żadnej wiadomości.
Swami: Nie obawiaj się, Prashanthi Nilayam
jest fundamentem. Mukthi Nilayam jest dachem budowli. Jest to powód przybycia
Sathya Yugi. Mukthi Nilayam jest miejscem, gdzie odbywa się cicha praca. Yuga
zmieni się tylko stąd. Na pewno przybędę. Twoje ciało również się zmieni. Pisz,
rozmawiaj i śmiej się, nie martw się.
Vasantha: Swami, dzisiaj wypadł mi ząb.
Swami: Nie martw się, nowe zęby
przybywają.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Zawsze płaczę z tęsknoty za Swamim. Jakiś czas temu Swami powiedział,
że coś się zdarzy w ciągu dwóch dni, ale nic się nie wydarzyło. Swami teraz
ujawnił nową Prawdę. Prashanthi Nilayam jest fundamentem. Stamtąd Swami nauczał
84 lata. Pokazał On ludziom, jak się zmieniać. Nauczał Prawd Wedyjskich w prosty sposób. Swami mówił
stale, że narodziliśmy się tylko po to, aby ponownie już się nie rodzić.
Narodziny dano tylko, aby osiągnąć Boga.
W obecnej
Erze Kali dharma zanikła wskutek nieprawego życia człowieka. Z tego powodu Pięć
Elementów zostało zanieczyszczonych. Jak wiele Swami nauczał przez 84 lata? Dał
On interview tak wielu. Jednakże jak
wielu uświadomiło sobie Jego Prawdę?! Obecność Swamiego w Mukthi Nilayam jest
inna. Swami odseparował mnie od Siebie, a ja odprawiałam pokutę przez 60 lat.
Dopiero po tym Swami zaczął rozmawiać ze mną. Chociaż Swami obdarzył mnie
wieloma rzeczami, nie chcę od Niego niczego. Zamiast tego wyrzekłam się
wszystkiego i poprosiłam Go, aby wyzwolił wszystkich na świecie. Swami rozmawia
ze mną codziennie w medytacji. To wskutek tych rozmów napisałam ponad 300
książek. Poprzez życie w całkowitej czystości moja Kundalini wyszła na zewnątrz
w formie Stupy. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest formą związku serca Swamiego i
mojego. To stąd nasze uczucia wychodzą w świat i zmieniają Erę. Jest to ciche
zadanie, które wykonywane jest stąd. Tylko uczucia są ważne.
W Mukthi
Nilayam zbudowaliśmy nie tylko Stupę i Vishwa Brahma Garbha Kottam, ale również
Świątynię Sristhi – wszystkie są dla Zadania Nowe Stworzenie. Są w Mukthi
Nilayam świątynie dla wszystkiego. Mukthi Nilayam jest modelem Sathya Yugi.
Prashanthi Nilayam jest fundamentem Nowej Ery, a Mukthi Nilayam jest budynkiem
i dachem.
Niedawno
wielbiciel zwany Neil przyjechał, aby przebywać w Mukthi Nilayam. Po
przebywaniu z nami planował pojechać do Muddenahali. Zanim wyjechał, napisałam
list dla niego, aby dał go Swamiemu. Nie mieliśmy wiadomości od Neila od pięciu
dni. Potem on zadzwonił i powiedział, że Swami wziął list w godzinie 19.53 w
dniu 18.11.2016 r. Neil trzymał moje zdjęcie, które Swami pobłogosławił i
powiedział: ‘Ona będzie czuła się
dobrze.” Neil zadzwonił do nas rano 19-go i opowiedział o wszystkim. Byłam
bardzo szczęśliwa. Spójrzmy na list.
11 listopad 2016 r. – z Mukthi
Nilayam
Mój Kochany Swami,
Kiedy ukażesz się w Swoim własnym ciele?
Kiedy powstrzymane zostaną moje łzy? Proszę daj vibuthi albo lekarstwo na moje
cierpienia. Nie mogę znieść odseparowania i cierpienia. Proszę daj odpowiedź
przez Neila. Wystarczy tego cierpienia! Jeżeli prawdą jest, że jestem Twoją
Shakthi, przybądź. Och! Sairam, Och! Adi Mulam, och, Stwórco całego Uniwersum!
Czy nie możesz zrozumieć moich łez? Om Jai sairam! Przybądź i uczyń Swoje
zadanie zwycięskim.
Pyłek kurzu u Twoich lotosowych
stóp
Vasantha Sai
19 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, wziąłeś mój list, pobłogosławiłeś
moje zdjęcie i powiedziałeś: „Ona będzie
czuła się dobrze.” Jestem bardzo szczęśliwa…ale nie powiedziałeś, kiedy
przybędziesz?
Swami: Przybędę. Nie martw się.
Vasantha: Swami w Twoim Nadi mowa jest, że kiedy
wyjdziesz, ten chłopak umrze. Proszę, Swami, on nie powinien umrzeć. Kiedy
przybędziesz, pozwól mu być Twoim studentem. Boję się; niech to będzie jak
Badri. Kiedy mu pozwolisz, on nadal będzie żył.
Swami: Nie martw się, tak zrobię. Zawsze
martwisz się o innych. Powiedziałem ci przedtem, że wyszedłem i pozostawiłem
jeden aspekt z nim.
Vasantha: Dobrze, Swami.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami wziął mój list i pobłogosławił moje zdjęcie i powiedział, że
będę czuła się dobrze. Nie powiedział, kiedy przybędzie? Stąd też moje łzy
nadal płyną. W jednym z Nadis (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego mowa jest, że
Swami jest w ciele jednego ze Swoich studentów i że kiedy wyjdzie, chłopak
umrze. Stąd też powiedziałam Swamiemu, że chłopak nie powinien umrzeć.
Przedtem
przestałam jeździć do Prashanthi Nilayam przez pięć lat. Następnie w 2003 r.
Swami poprosił mnie, abym znowu tam przyjechała. Powiedziałam jednak Swamiemu,
że przyjadę tylko wtedy, kiedy On przybędzie i wezwie mnie. Jakiś czas później
chłopak przyjechał do Aszramu ze swoim wujem. Po rozmowie ze mną wuj chłopaka
zawołał mnie i powiedział: „Swami przybył, Swami przybył.” Poszłam do pokoju
modlitw i chłopak był tam sam, siedział w fotelu Swamiego. Powiedział mi, abym
przyjechała do Puttaparthi. Po czym chłopak i jego wuj wyjechali. Kilka tygodni
później pojechaliśmy do Chennai i poszliśmy do domu chłopaka. Pokazał on wiele
rzeczy. Następnie pojechaliśmy do Puttaparthi na Shivarathri. Kiedy Swami
opuścił ciało chłopaka, zaczął on prowadzić normalne życie. Kiedy Swami opuści
ciało chłopca w Muddenahali, on również powinien kontynuować swoje życie, nie powinien
umrzeć. W ten sposób żaliłam się Swamiemu. To jest moją naturą, płaczę i modlę
się za wszystkich.
Wczoraj
przeglądałam swoje stare pamiętniki i zobaczyłam medytację, a potem zapytałam
Swamiego o nią.
19 listopad 2016 Medytacja
Vasantha: Swami, dzisiaj czytałam jeden ze swoich
starych pamiętników. Napisałeś moje imię na piasku. Co to jest Swami?
Swami: Jest to poprawne. Piszesz o naszych
uczuciach, a one idą w Przestrzeń. Napisałem Swoją ręką twoje imię na piasku, który jest na Ziemi. Przez
to Ziemia zmienia się i staje się Vasanthamayam.
Swami: Napisz o tym teraz, nie obawiaj
się. Pisz o swoich uczuciach, Ja napisałem o Swoich. Sprawiasz, że Bóg ujawnia
Swoje uczucia. To zmienia Ziemię.
Vasantha: Proszę, wylecz SV.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy medytację z 1997 r.
28 wrzesień 1997 r. Medytacja
wieczorna
…Spóźniłam
się na medytację, ponieważ śpiewałam Gayatri.
Swami: Dlaczego się spóźniłaś? Czekałem na ciebie.
Vasantha: Tak, Swami, spóźniłam się.
Swami: Spójrz, popatrz na to.
….Patrzę na piasek i brzeg morski. Swami napisał moje imię: ‘Vasantha’.
Vasantha: Tak Swami, napisałeś moje imię na
piasku.
Swami: Spójrz, zobacz!
Vasantha: Och, mój Prabhu! Co to jest? Czy to naprawdę
się zdarzyło? Napisałeś ‘Vasantha’
wszędzie? Dlaczego napisałeś moje imię na całym piasku? Dlaczego to zrobiłeś?
Swami: To się zdarzyło. To, co widzisz,
jest prawidłowe.
Vasantha: Swami, Swami, nie mogę tego znieść.
Zaśpiewam pieśń.
‘Kiedy
Kryszna czekał, czekał…Napisał On imię Radhy na piasku.”
Potem dziwiłam się, jak pieśń
prawidłowo łączy się z tym, co się zdarzyło. Widzę łabędzia, pawia i jelenia,
są one na Srebrnej Wyspie. Wołam: „Hej, łabędziu! Nie rozmawialiśmy ze Swamim
prawidłowo od kilku dni. Chodź, podzielę się z tobą sekretem. Spójrz, Swami
napisał moje imię wszędzie na piasku. Z jakże wielką miłością napisał On: ‘Vasantha,
Vasantha’.
Swami: Biłaś w bęben i obwieściłaś wszystkim!
Vasantha: Swami, dzielę się swoimi uczuciami tylko z łabędziem i lekarzem. Tylko oni potrafią
zrozumieć i są godni, aby słyszeć.
Swami: Dobrze, mów. Przedtem lekarz
powiedział, że Swami szaleje za tobą.
Vasantha: Swami, czy jestem godna tego, aby
otrzymywać tak wiele miłości od Ciebie?
………Nie mogę przestać płakać.
Swami: Znowu zaczęłaś pytać, czy jesteś
godna i czy zasługujesz na Moją miłość. Ponieważ nie mogę znieść twojej
niewymiernej Premy, zrobiłem to dzisiaj. Książka, którą piszesz, trzęsie
światem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Przedtem obawiałam się, ponieważ Swami powiedział mi, abym nie mówiła
nikomu o doświadczeniu w medytacji. Teraz poprosił mnie On, abym napisała, by
wszyscy wiedzieli. Piszę o swoich uczuciach, które wychodzą w świat w formie
wibracji poprzez Stupę. Następnie wypełniają one Przestrzeń. Przestrzeń została
zanieczyszczona negatywnymi myślami i uczuciami człowieka Kali Yugi. Myśli, słowa
i uczynki każdego człowieka nie są w harmonii. Uczucia Swamiego i moje zmieniają Przestrzeń, oczyszczając ją.
Dlatego Swami wyraził Swoje uczucia Premy, pisząc moje imię na całym piasku. To
poprzez Jego uczucia piaski Ziemi są zmienione. Świat staje się Vasanthamayam.
Swami i ja zmieniamy Pięć Elementów naszymi uczuciami.
Wczoraj,
kiedy czytałam to w swoim pamiętniku, poprosiłam Swamiego, aby pokazał dowód.
Na początku bhadżanów kwiat spadł z obrazów Adiseshy i Swamiego. Kiedy
weszliśmy do mojego pokoju po bhadżanach, moje imię Vasantha, napisane w języku tamilskim, było na bananie. Zawołałam Prabhakara, aby mu
pokazać. Nicola zrobiła zdjęcie, ale nie było ono zbyt wyraźne, ponieważ banan
ściemniał. Jednakże Prabhakar i ja, oboje widzieliśmy litery w języku
tamilskim. Jest to prawidłowy dowód na to, co Swami napisał na piasku przed
wieloma laty.
vvv
8
CZERWIEC
„Miłość bez przywiązania jest
boska. Jest to Bóg.”
Swami
nauczał tego jako „Kochaj wszystkich, służ wszystkim.” Jeżeli miłość swoją
umieszczasz w wąskim kręgu, nie jest to prawdziwa miłość, lecz przywiązanie. Miłość
ta jest ograniczona do wąskiego kręgu ‘moja rodzina, moi krewni, moi
przyjaciele’ itd. Miłość musi być
ekspansywna i obejmować wszystko. Jednak człowiek więzi swoją miłość w
więzieniu przywiązania i nie pozwala jej, aby rosła swobodnie. Stąd też Swami nauczał,
aby kochać wszystkich.
Pozwalałam
miłości, aby poszerzała się w moim życiu. Poszerza się ona, obejmując cały
świat. Nie chodzi tu tylko o ludzi, lecz o każde żywe i nie ożywione
stworzenie. Ponieważ nauczyłam się lekcji od wszystkich, poprosiłam Swamiego,
aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Pragnienie to nie jest oparte na przywiązaniu
do kogokolwiek lub czegokolwiek. Te uczucia miłości wyłaniają się w sposób
naturalny dla całego Stworzenia; wnoszą one zmianę we wszystkim. Uczucia te
zmieniają Erę Kali na Sathya Yugę i zwykłego człowieka na Jeevan Mukthę.
Wczoraj
powiedziano mi o zmianie hinduskich banknotów przez rząd.
20 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, nie sprawiaj, że śpię. Chcę
rozmawiać z Tobą.
Swami: Nie płacz. Chodź, porozmawiamy.
Vasantha: Pozostały tylko dwa dni do Twoich
urodzin…Musisz przybyć.
Swami: Na pewno przybędę.
Vasantha: Dlaczego ludzie stali się tacy źli?
Mówisz: ‘Bharath jest Najwspanialszą Ziemią; ci, którzy narodzili się tutaj,
mają największe szczęście…jest to złoty kraj.’ Teraz już nie jest tak, stał się
on najgorszy. Wszyscy zboczyli z dharmy. Przybądź i uczyń wszystkich dobrymi.
Swami: Na pewno przybędę. Nie płacz.
Vasantha: Płaczę jako Bharath Matha. Jak wszystko
stało się złe? Twoje Nadi mówi, że zanim przybędziesz, będą ulewne deszcze i
kataklizmy. Przybędziesz i powstrzymasz wszystko. Nie jest to jednak zwykły
deszcz ani grzmot; jest to deszcz Bharath Matha, lejącej łzy. Złe zwyczaje
człowieka są grzmotem i błyskawicą. Co mogą zrobić rządy? Ludzie sami siebie
niszczą. Jest to prawdziwa destrukcja, którą przepowiedziano. Przybądź i
powstrzymaj wszystko! Nie mogę tego znieść.
Swami: Nie płacz. Przybędę i wszystko
uczynię prawidłowym.
Nadal płaczę….
Vasantha: Swami, napisałeś ‘Vasantha’ na piasku.
Teraz przybądź i zmień Ziemię.
Swami: Tak, przybędę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. To wskutek złego zachowania ludzi rząd wycofał banknoty wartości 500
i 1000 rupii. W Nadi (Liść Palmowy – tłum.) Swamiego oznajmia się, że będzie
ulewny deszcz, grzmot, błyskawica i wielki kataklizm; dopiero wtedy Swami
przybędzie. Uniesie On Swoje ręce i powstrzyma wszystko. Teraz widzę inne
znaczenie tego, co zostało przepowiedziane. Swami powiedział, że Indie, Bharath
to boska ziemia, wypełniona mądrością. Naucza ona ludzkość jak żyć na ścieżce
dharmy. Żaliłam się Swamiemu, że nie ma dharmy w żadnym aspekcie społecznym ani
w żadnej dziedzinie; indywidualna dharma również została zagubiona. Wszyscy
prowadzą życie nieprawe. Bharat Matha (Matka Indii – tłum.) płacze:
‘Co stało się moim dzieciom? Gdzie jest
Vedyjska Dharma czasów starożytnych? Człowiek niszczy siebie swoimi złymi
zwyczajami.’
W
medytacji błagałam Swamiego, aby przybył i powstrzymał to. Tylko kiedy Swami
przybędzie, świat się zmieni i Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa będą
funkcjonować w pełni. To wskutek tego, że Swami napisał ‘Vasantha, Vasantha’ na
piasku, świat teraz się zmieni. Stąd też wzywałam Go, aby przybył wkrótce.
20 listopad 2016 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, wybacz mi. Popełniłam błąd.
Swami: Dlaczego płaczesz? Jaki błąd
popełniłaś?
Vasantha: Swami, powiedziałam niezgodnie z tym, co oznajmiły
Nadi. Powiedziałam, że grzmot i deszcz to łzy Bharat Matha oraz człowieka
nieprawe czyny i działania. Człowieka czyny są jak grzmot. Chociaż wielcy
święci napisali Nadis, dałam inne znaczenie.
Swami: Powiedziałaś poprawnie. Nie płacz.
Wewnętrzne znaczenie, które podałaś, jest poprawne. Kiedy byłaś dzieckiem,
grałaś rolę Bharath Mata. Była mowa o walce Indii o wolność. Przywódcy Kongresu
stali się bojownikami o wolność. Twoja walka jest o wolność indywidulaną. Ty
wypłakujesz się o prawdziwą wolność każdego. Jesteś prawdziwą Bharath Matha.
Vasantha: Swami, nie wiem o niczym. Moje uczucia
wylały się, zatem powiedziałam.
Swami: Prawidłowo.
Vasantha: Przybądź Swami, dopiero wtedy moja walka
się zakończy. Wszyscy powinni osiągnąć wolność z cyklu narodzin i śmierci.
Wszyscy muszą osiągnąć Mukthi!
Swami: Nie martw się. Na pewno przybędę.
Wtenczas wszystko się skończy. Jakże wypłakujesz się o Wyzwolenie Świata!
Vasantha: Swami, przybądź na bhadżany i pobłogosław
wszystkich. Pokaż dowód.
Swami: Tak, przybędę i pokażę dowód. Nie
martw się ani nie płacz.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Nadis zostały napisane przez wielkich świętych i mędrców. Jednakże ja
zinterpretowałam znaczenie w inny sposób. Powiedziałam, że zachowanie ludzi
jest jak grzmot i błyskawica. To nieprawe działania spowodowały, że deszcz łez
spadł z Bharath Matha. Jest to wewnętrzne znaczenie tego, o czym się oznajmia w
Nadi. To nieprawe życie wszystkich niszczy kulturę Bharathu. Dlatego leją się
łzy.
Kiedy
uczyłam się w Vadakkampatti, proszono mnie, abym przyjęła rolę Bharath Matha w
szkolnej sztuce. Miałam wtenczas dziewięć lat. Na scenie obwiązano mi oczy i
miałam kajdanki na rękach, a moje nogi były spętane łańcuchem. Stałam na
stołku; naprzeciwko mnie były dwa rzędy. W rzędach dzieci były przebrane w
przywódców Kongresu, wszyscy powiewali narodowymi flagami; jedno z dzieci było
przebrane za Gandhi`ego, inne było jako Nehru itd. Mój kuzyn grał rolę
Mountbattena. W dramacie widać, że Tilak usuwa zasłonę z oczu, łańcuchy i
kajdany. Na koniec Maountbatten nakłada koronę na moją głowę.
Bojownicy
o wolność walczyli o niepodległość narodu. Teraz ja walczę o wolność każdej
osoby indywidualnej. Jaki jest pożytek z wolności narodowej, kiedy wszyscy są
niewolnikami ‘ja i moje’? Nie ma prawdziwej wolności. Wszyscy noszą kajdany
przywiązania. Prawdziwą wolnością jest stać się odkupionym z cyklu narodzin i
śmierci.
Odprawiałam
pokutę całe życie, a potem poprosiłam o łaskę Powszechnego Wyzwolenia.
Wypłakuję się o to całe życie. Tylko Wyzwolenie może uwolnić z kolejnych
narodzin. Aby to zostało spełnione, Awatar zstąpił i przywiódł mnie z Sobą. Odseparował
On formę od Siebie i ja się narodziłam, aby pokutować całe życie we łzach. Stąd
też Swami powiedział, że jestem Bharath Matha, która płacze nie tylko o Indie,
lecz o cały świat.
Pamiętam
jak nauczyciel wystawił wspomniany dramat przed wieloma laty. W młodym wieku
wszystko zostało głęboko wyryte w moim umyśle. Pamiętam wszystko wyraźnie.
Ponieważ idea o wolność została we mnie wyryta głęboko, poprosiłam Swamiego,
aby obdarzył Wyzwoleniem Świata. Moje
łzy i uczucia wylewają się ze mnie do takiego zakresu, że nie jestem w stanie
tego wytrzymać. Kiedy dyktowałam rano, musiałam przestać i się położyć. Jakże
wiele wszyscy cierpią na tym świecie, jednak nie znają powodu. Zapomnieli o
swojej kulturze. Jakże wiele Bóg nauczał? Jednakże wszyscy wypełnieni są złymi
cechami. Istnieje tylko samolubstwo; brak bezinteresowności i urzeczywistnienia
jaźni. Stąd też poprosiłam Swamiego, aby przybył wkrótce i zakończył zadanie.
Wszyscy muszą osiągnąć wolność od cyklu narodzin i śmierci. Jest to Jego
zadanie i powód tego, że zstąpił jako Awatar. Swami chce ustanowić starożytną kulturę
Wedyjską na całym świecie.
21 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Dlaczego powiedziałeś
wczoraj, że jestem Bharath Mata?
Swami: Jesteś. Tylko ty ustanawiasz kulturę
Bharathu. Jesteś Powszechną matką, która poświęciła wszystko dla wszystkich.
Wypłakujesz się o każdego. Tylko ty walczysz o każdą osobę indywidualną.
Vasantha: Swami, musisz przybyć. Wtenczas wszystko
zdarzy się odpowiednio. Moja pokuta odniesie zwycięstwo.
Swami: Na pewno przybędę. Bądź dzielna.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział, że jestem Matką Uniwersum, która wypłakuje się o
wszystkich. Walczę sama w imię dobra świata. Najpierw obdarzałam Premą tylko
Swamiego. Po czym wypłakiwałam się i modliłam za wszystkich, mówiąc Swamiemu: „Wszyscy
są moimi dziećmi. Chcę nosić je w swoim łonie. Chcę, aby jadły one pożywienie
Sai, które ja jem i piły Sai rasam, który ja piję.” Jakże wiele wypłakiwałam
się o to? To te uczucia wylałam w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad
Upaniszadami” – tłum.). To te uczucia przyjęły formę Vishwa Brahma Garbha
Kottam. Jest to Vishwa Garbha, Kosmiczne Łono. Wszyscy na świecie są moimi
dziećmi. Narodzili się oni tylko Swamiemu i mnie. Stąd też poprosiłam Swamiego,
aby wszystkich obdarzył wolnością. Nie mogę znieść, kiedy ktoś cierpi, a ja
płaczę bardziej. Jest to moją naturą. Odprawiałam pokutę całe życie,
poświęcając wszystko, aby osiągnąć cel.
Wczoraj,
kiedy pisałam o Bharath Matha, Srinivasan był tutaj. W tamtym czasie pokazał mi
kilka banknotów wartości pięciuset rupii, które miał w kieszeni. Na każdym
banknocie zostało napisane VS. Swami powiedział, że to wskazuje na
Vasanthamayam, kiedy to wszyscy stają się Vasanthą i Sai. Oznacza to, że
wszyscy rodzą się Swamiemu i mnie. Po bhadżanach zobaczyliśmy, że coś zostało
napisane na moim bananie – cyfra i była forma. Było ‘7’ z osobą, która zwisała
z niej, a ‘V’ wychodziła z nogi. Kiedy zapytałam Swamiego o to, powiedział On:
„Forma pokazuje ciebie i twoje cierpienie.
Poprzez czakry Kundalini Sahasrara, siódma czakra, otworzyła się. Wtenczas
zaczęła wyłaniać się Amritha, zmieniając erę. To spowodowało, że cierpiałaś.”
Odprawiałam
pokutę, poprzez którą otworzyła się Sahasrara. Wyłoniła się Amritha, która
wychodzi w świat, obdarzając każdego Mukthi. To karma wszystkich jest powodem
mojego cierpienia. Pokazuje to skórka banana.
vvv
9
CZERWIEC
„Na początku widzisz świat jako
Mayę. Po skierowaniu się do wnętrza i ujrzeniu wizji Boga wewnątrz człowiek
powinien widzieć cały świat jako Boga.”
Najpierw
musimy widzieć świat jako Mayę. Chociaż ten świat ukazuje się jako prawdziwy,
nie jest on taki. Wszystko stale się zmienia z chwili na chwilę. Bóg tylko jest
stały i prawdziwy. Wszystko inne jest zniszczalne. Kiedy to się wyraźnie
zrozumie, uchwycimy się tylko Boga. Jeżeli nie, będziemy musieli stale rodzić
się i umierać. Człowiek marnuje swoje życie, angażując się przez wszystkie 24
godziny na dobę w sprawy świata. Spędźcie przynajmniej pól godziny, myśląc o
Bogu, kontemplujcie, jak należy żyć. Dokonujcie rozróżniania między tym, co
jest prawdziwe i nieprawdziwe, ustalcie, co jest stałe i prawdziwe. Spójrzmy na
przykład.
Kiedyś
Mędrzec Narada zapytał Pana Vishnu, aby wyjaśnił Mayę. Pan powiedział: „Dobrze,
Narada, bardzo chce mi się pić, najpierw przynieś mi wody, a potem powiem ci.”
Narada poszedł szukać wody. W końcu dotarł do domu i poprosił młodą kobietę o
wodę. Kiedy wróciła z nią, zobaczył on, że jest ona bardzo piękna. Zapomniał o
Bogu, o wodzie i swojej misji. Za zgodą jej ojca poślubił dziewczynę i zaczął
mieszkać we wsi. W odpowiednim czasie narodziły się dzieci i prowadził on życie
rodzinne. Pewnego dnia wieś została zalana powodzią i wszyscy usiłowali uciec
przed nieuchronnym kataklizmem. Narada również wziął kosztowności i rodzinę i
wszedł w wody powodziowe. Jednak wznosząca się woda zmyła jego rodzinę. Narada
zaczął rozpaczać i płakać. Utracił wszystko: żonę, dzieci i bogactwo. W tym
czasie ukazał się przed nim Vishnu i zapytał: „Hej, Narada! Co się stało z Moją wodą ?” Narada szybko odzyskał świadomość i uświadomił sobie, że dał się złapać
w sieć Mayi. Modlił się do Boga: „Wystarczy Mayi.” W trakcie 10. Minut przeżył
10 lat! Jeżeli taki był los wielkiego mędrca Narady, co wobec tego ze
zwyczajnym człowiekiem?
Obudźcie
się z Mayi. Zawsze pamiętajcie o opowieści o Naradzie. Napiszcie tę opowieść i powieście ją na ścianie. Jeżeli jednak zobaczy to wasza żona, zruga was.
Przedtem żony były zawsze posłuszne mężowi. Nigdy nie wychodziły z domu ani nie
widywały innych mężczyzn. Obecnie panie są królowymi domu, a ich mężowie są im
posłuszni. Kobiety wychodzą do pracy i w pełni zaangażowane są w sprawy świata.
Chodzą do kina, na zakupy itd. Przedtem były bardziej posłuszne i spokojne.
Była to kultura Bharathu (Indii – tłum.). Teraz wszystko przewrócone zostało do
góry nogami.
Celem
życia człowieka jest osiągnięcie Boga. Trzeba żyć ostrożnie. Jak wiele narodzin
już wzięliście? Kontemplujcie nad tym i prowadźcie życie pokorne i bez
przywiązania. To wskutek ‘ja i moje’ powstaje przywiązanie, a poprzez
przywiązanie człowiek dostaje się w pułapkę cyklu narodzin i śmierci.
Wykonujcie zatem swoje obowiązku perfekcyjnie, wolni od przywiązania. Narodziny
dano tylko po to, aby osiągnąć Boga. Jak wiele ten najpotężniejszy Bóg nauczał?
Najpierw musicie ujrzeć Boga wewnątrz. On jest Mieszkańcem u wszystkich.
Poprzez stosowanie nieustannej sadhany
człowiek osiąga Mieszkańca. Kiedy potem wyjdziecie na zewnątrz, ujrzycie tego
samego Boga w każdym i we wszystkim. Uświadomcie sobie prawdę Wed: ‘Ekohum Bahushyam.’ Tylko Jeden, który
stał się wieloma.
Na
początku wielkiej Wojny Mahabharatha Arjuna prosi Krysznę, aby wziął rydwan i
umieścił go między dwiema zwaśnionymi wojskami. Chciał widzieć wszystkich,
którzy zgromadzili się na polu bitwy, aby rozpocząć wojnę. Arjuna ujrzał przed
sobą wszystkich krewnych, rzucił łuk i krzyknął: „Jak mogę walczyć przeciwko
swoim bliskim?” Dopiero wtedy Kryszna nauczał Gity. Aby rozproszyć iluzję, Kryszna pokazał Swoją Formę Czasu. Na
tym Darszanie Vishwarupy Arjuna zobaczył, że wszyscy zostali zmiażdżeni zębami
Kryszny. Jego Kosmiczna Forma połknęła wszystkich.
Kto wobec
tego jest krewnym? Kto jest ojcem? Kto jest dzieckiem? Wszystkie te związki są
zniszczalne. Rodzicie się z pustymi rękoma i opuścicie świat tak samo.
Wszystkie wasze przywiązania tworzą tylko karmę. Tylko karma pójdzie za wami po
śmierci. Nie twórzcie więc karmy; prowadźcie życie bez przywiązania.
Swami
zstąpił na Ziemię, aby przetransformować ludzkość i zmienić erę. Obecna Era
Kali jest najgorsza. Wszyscy zapomnieli o kulturze Bharathu i prowadzą życie
nieprawe. Wszyscy zapomnieli o dharmie. Dlatego Swami przybył, aby nauczyć
ludzkość, jak żyć na świecie.
Powinniśmy
mieć tylko jedno miejsce w sercu, które musi być zarezerwowane dla Boga. Jednak
wskutek naszych przywiązań tworzymy wiele miejsc! Ponieważ tylko Bóg jest
trwały, musimy Jemu dać pierwsze miejsce w życiu. Przedtem napisałam o grze w
krzesła muzyczne. W tej grze gra się muzykę i wszyscy biegają wokół krzeseł.
Kiedy muzyka przestaje grać, wszyscy próbują usiąść na krzesłach. Miejsce dla
Boga nie jest krzesłem muzycznym. W grze, jeżeli dziecko nie znajdzie krzesła,
gdy muzyka przestanie grać, wypada ono z gry. Jest to jak w życiu. Bawimy się w
krzesła muzyczne i dajemy miejsce wszystkim ludziom i rzeczom świata. W ten
sposób odsyłamy Boga. Robimy z życia krzesła muzyczne bez miejsca dla Boga.
W
poprzednim rozdziale napisałam o Tripura
Rahasyam. Tam Swami opisuje wielką salę z tysiącami krzeseł. Każde krzesło
ma cztery nogi; jedną z nóg jest Brahma, inną Vishnu, a trzecią nogą był Shiva.
Czwarta noga związana była z mocami Tripura Devi. Jest to jak życie człowieka.
Wszyscy biorą tysiące narodzin. Brahma, Vishnu i Shiva są częścią każdego z nas. To wskutek naszych
głębokich wrażeń stwarzamy nasze następne narodziny. To robi z nas Brahmę.
Stwarzamy rodzinę, pożywienie, zawód. Myślimy, że jesteśmy tym, który
podtrzymuje wszystko. W ten sposób stajemy się Vishnu. W ten sposób niszczymy
nasze życie, jesteśmy zatem Shivą. Tamtych tysiące krzeseł wskazuje na tysiące
narodzin, które bierzemy. Obudźcie się zatem z Mayi i próbujcie urzeczywistnić
Boga.
Wszyscy
muszą być ostrożni i obserwować swoje myśli, słowa i uczynki. Na koniec
Bhagawan Sathya Sai rozmawiał ze mną w medytacji. Chociaż obdarzył mnie
Wyzwoleniem, odmówiłam i poprosiłam Go, aby wyzwolił wszystkich. Najpierw
stosowałam sadhanę, aby osiągnąć Boga
wewnątrz. Po czym patrzyłam na zewnątrz i ujrzałam Go w każdym, we wszystkim i
wszędzie. Doświadczyłam wszechobecnej formy Boga i prawdy, że tylko Jeden
istnieje, który stał się wieloma. Jest to zgodne z dyktatem Wed: ‘Ekohum Bahushyam’. Dowiodłam tej prawdy
poprzez sadhanę.
Ponieważ
uniemożliwiono mi widzenie Swamiego, postanowiłam, że z każdego mężczyzny
zrobię Sathya Sai, a z każdej kobiety Vasanthę. Staje się to Stworzeniem Sathya
Yugi - Vasanthamayam. W Stworzeniu tym
uczucia Swamiego i moje wchodzą w każdego, we wszystko i wszędzie. Zmieniają
one Erę Kali na Złotą Yugę.
20 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, gdzie przybędziesz z Puttaparthi
albo Muddenahalli? Skądkolwiek przybędziesz, przybądź. To mi wystarczy.
Swami: Nie płacz. Na pewno
przybędę.
Vasantha: Swami! Kiedy przybędziesz ze studenta,
on nie powinien umrzeć ani połączyć się w Tobie. Przedtem powiedziałam, że nikt
nie powinien połączyć się w moim ciele. Tak samo nikt nie powinien połączyć się
w Twoim. Twoje ciało jest tylko dla mnie, a moje ciało tylko dla Ciebie.
Swami: Kto tak powie, jak ty?
Twojej Premy i czystości nie może nic pomieścić.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Przedtem prosiłam Swamiego, że chłopak nie powinien umrzeć. Teraz
powiedziałam, że chłopak nie powinien też połączyć się w Swamim. Możecie zatem
zapytać, czy wszyscy nie powinni połączyć się w Bogu? Dlaczego mówisz inaczej?
Zazwyczaj wszyscy stosują sadhanę i
łączą się z Bogiem. Dopiero wtedy cykl
narodzin i śmierci kończy się. Jest to Prawo Karmiczne. Kiedy Bóg zostaje
osiągnięty, sadhaka opuszcza ciało i łączy się w Nim. Jednakże połączenie to
jest z wszechobecnym Bogiem. Bóg z imieniem i formą Sathya Sai jest tylko dla
mnie. Pokazuje to moją skupioną na jednym punkcie, stałą, zintegrowaną sadhanę. Swami odseparował mnie od
Siebie. Stosuję sadhanę całe życie,
aby nie zostawić ciała na tym świecie. To ciało również nie powinno umrzeć.
Powinno ono stać się Jyothi (Światłem – tłum.) i połączyć się w ciele Swamiego,
powracając do miejsca, z którego przybyło. To nigdy przedtem nie zdarzyło się
na świecie. Pokazuje to moją Najwyższą Premę i Czystość. To te dwie cechy
zmieniają Erę.
Jakiś
czas temu doświadczyłam błysków w oczach. Byłam bardzo przybita i zaczęłam
płakać. Gdy przybyła lekarka ze Srivillipurthur, powiedziała, że zbadała moje
oczy i oznajmiła, że tworzy się katarakta w nich; prawe oko jest w gorszym
stanie niż lewe. Swami powiedział mi, abym nie jechała do szpitala i oznajmił,
że wyleczy mnie. Byłam bardzo zmartwiona. Kilka dni później Swami dał vibuthi i
powiedział mi, abym położyła je na oczy i trochę zjadła. Napisałam o tym we
wcześniejszym rozdziale. W dniu 19-go listopada lekarka ze Srivilliputhur
przyjechała znowu i przywiozła ze sobą męża, również lekarza. Zbadał on moje
oczy i powiedział, że w prawym oku jest teraz mniej zaćmy niż w lewym. Przedtem
jego żona powiedziała coś przeciwnego. Wyjaśniłam im obojgu, że byłam bardzo
zmartwiona i że tylko Swami dał mi prawe oko. Zatem nie chciałam mieć operacji.
Zaczęłam brać również krople do oczu, które dał mi dr Venkatesh. Poprosiłam
Swamiego, aby dał dowód na to, że oko jest w lepszym stanie.
19 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, dzisiaj przyjechał lekarz ze
Srivillipputhur i zbadał moje oczy. Powiedział, że katarakty jest mniej teraz w
prawym oku niż w lewym. Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Pokazałeś dowód.
Swami: Powiedziałem ci, że wszystko będzie
dobrze. Nie martw się.
Vasantha: Swami! Proszę wylecz moje oczy
całkowicie.
Swami: Na pewno wyleczę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział mi, że moje oczy zostaną wyleczone i że wszystko
zdarzyło się odpowiednio. Katarakta w prawym oku jest teraz mniejsza niż w
lewym. Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ to Swami zrobił wszystko. Dowiódł On,
że jest On ze mną w każdej chwili. To tylko Swami dał mi prawe oko. Przed
wieloma laty utraciłam siatkówkę w prawym oku. W tamtym czasie modliłam się do
Swamiego, że nie chcę mieć operacji. Potem, w cudowny sposób wzrok powrócił do
mego oka. Wszyscy byli zszokowani. Dziewięć lat później Swami ujawnił w
dyskursie, że utracił wzrok w oku przed dziewięcioma laty. Zatem to tylko On
dał mi wzrok w prawym oku. To tylko Swami dał mi Swoje oko.
vvv
10
CZERWIEC
„Tylko dotykaniem Boga możemy
otrzymać stały spokój.”
Tutaj
dotyk nie wskazuje na dotyk fizyczny, lecz jest dotykiem duszy lub serca.
Jeżeli dotykasz świata albo świat dotyka ciebie, tworzą się głębokie wrażenia.
To poprzez te głębokie wrażenia człowiek
chwytany jest w cykl narodzin i śmierci. To ‘ja i moje’ i przywiązanie powstaje z nich, co jest
odpowiedzialne za uczucie dotyku. Myślimy: ‘moja rodzina, moja praca, mój dom,
moje bogactwo’ itd. To uczucie dotyku powoduje przywiązanie. Wykonujcie zatem
wszystkie swoje obowiązki bez przywiązania. Wtedy uwolnicie się od uczucia
dotyku, które jest powodem kolejnych narodzin. Musicie kontemplować nad tym
stale. Co jest trwałe i prawdziwe? Tylko Bóg jest trwały, wszystko inne jest
czasowe i zniszczalne.
Musimy
stosować sadhanę i spędzać czas,
myśląc o Bogu. Tylko w ten sposób człowiek osiąga spokój. Nie ma spokoju w
życiu na świecie. Są tylko smutki, trudności, problemy i choroba. Ponieważ
człowiek nie doświadcza spokoju, chodzi do kina albo klubów. Wszystkie te
rzeczy dają tylko czasową ulgę. Stałego spokoju nie można w nich znaleźć.
Zamiast tego człowiek powinien spędzać czas, czytając książki duchowe, książki
Swamiego. Wtenczas znajdziecie pocieszenie. Tylko miłość obdarza nieustannym
spokojem. Zawsze używajcie uprzejmych słów i nie krzywdźcie nikogo. Bóg jest
Mieszkańcem u wszystkich. Jeżeli nienawidzicie albo krzywdzicie kogoś,
krzywdzicie tylko i nienawidzicie Boga w nich. Bóg jest wszechobecny. Zatem
Swami nauczał, aby kochać i służyć wszystkim. Bhagawan zstąpił tutaj i żył 84
lata, przebywając swobodnie pośród zwyczajnych ludzi. Jeżeli chcecie spokoju,
czytajcie Jego dyskursy, stosujcie w praktyce Jego nauki i zawsze myślcie o
Bogu. Spójrzmy na medytację z 1997 r.
22 październik 1997 r. Medytacja
wieczorna
Swami: Spójrz na piękno tego Stworzenia.
Vasantha: Śnieg pokrył góry i błyszczą jak srebro,
piękne wodospady i kwiaty wypełniają ogrody. Wszystko to jest pięknem natury.
Prosiłeś mnie, abym radowała się tym pięknem; jednakże chcę radować się
Najwyższym Pięknem Jednego, który stworzył wszystko. Czym są wodospady? Woda
spływa z wyższego gruntu na niższy. Co ze wzgórzami i górami, pokrytymi
śniegiem? Czy mogą one dorównać pięknu Boga, który je stworzył? Chcę radować
się Twoim pięknem. To mi wystarcza. Jakże wielkie jest piękno tej formy!
Swami: Tylko ty mówisz w ten sposób. Raduję
się, słuchając jak mówisz. Patrzysz na wszystko pod innym kątem. Widzisz
wszystko w szczególny sposób.
Wołam: ‘Swami, Swami! I biegnę do Niego.
Swami wyciąga obie ręce i woła: ‘Chodź Chodź.’
Swami: Dlaczego pośpiech? Dlaczego tak
biegniesz?
Vasantha: Wołałeś mnie, abym przyszła. Tylko ty się
śpieszysz! Nie próbuj ukrywać Swoich uczuć. Szczęśliwy uśmiech na Twojej twarzy
ujawnia Twoje uczucia.
Swami: Czy widujemy się po dziesięciu dniach?
Vasantha: Kiedy patrzysz na mnie, widzę takie same
uczucia na Twojej twarzy.
Och Swami, powiedz mi. Kto jest w moim sercu?
Podaj mi Jego imię.
Łabędź: Sai Ram, Sai Ram.
Vasantha: Swami, co powiedział Łabędź, jest
prawidłowe.
(Gdy to mówię, z radością klaszczę w dłonie…)
Swami: Nawet małe dziecko potrafi powiedzieć,
kto jest w twoim sercu. A co wobec tego z tym Łabędziem?
Vasantha: Och,
łabędziu
Śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj
Imię mojej siły życia,
Sai Ram Sai Ram
Śpiewaj
Och, pawiu,
Tańcz, tańcz, tańcz
Ty i ja będziemy tańczyć radośnie
Przed Bogiem
Co to
jest, Swami? Widzisz wszystko, ale nic nie mówisz.
Swami: Jestem w błogości. Cokolwiek mówisz
albo śpiewasz, daje mi błogość.
Vasantha: Co to jest, Swami? Tylko ludzie mówią w ten
sposób.
Swami: Nie powinienem tego mówić? Dlaczego
Bóg nie powinien mówić takich rzeczy? Otrzymuję błogość od ciebie. Wielbiciel
staje się blogi, patrząc na Boga. Bóg staje się błogi, patrząc na wielbiciela.
Mam największe szczęście spośród wszystkich Awatarów.
Vasantha: Co Ty mówisz, Swami?
Swami: Doświadczam tak wiele Premy w każdej
chwili. Kto inny doświadcza tej bezgranicznej powodzi Premy?
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami poprosił mnie, abym radowała się pięknem natury. Gdy widziałam
wszystko, uczucie radowania się nie przyszło do mnie. Ludzie jeżdżą w Himalaje
i radują się, widząc góry obleczone śniegiem. Inni jeżdżą do Courtallam i kąpią
się pod wodospadami w trakcie pory deszczowej. Odwiedzają parki i radują się,
widząc ogrody wypełnione kwiatami. Co jednak z tego piękna, które daje tylko
chwilową radość? Woda spada z wyższej do niższej. W porze deszczowej możemy
stać na tarasie i kąpać się w deszczu. Dlaczego zatem spędzać tak wiele
pieniędzy, aby widzieć wodospad? Radujcie się pięknem Boga, pięknem Stwórcy. To
wystarczy. Swami wziął mnie w Himalaje i poprosił, abym radowała się ich
pięknem, ale czy one kiedykolwiek dorównają pięknu Boga. W taki oto sposób
żyłam. Nigdy nie cieszę się niczym innym, tylko Bogiem.. Święci i mędrcy siedzą
w jaskiniach w Himalajach i radują się pięknem Boga. Słyszą oni Jego glos i
rozmawiają z Nim. Są oni przykładem dla świata. O człowiecze, możesz radować
się pięknem (stworzenia – tłum.) Boga przez kilka dni tylko po to, aby z
powrotem wpaść w życie na tym świecie! Jaki jest zatem pożytek? Jest to tylko
czasowa radość w tym Samsara Sagara. Jedynie Bóg obdarza trwałą błogością. Wszystkiego,
czym cieszysz się w życiu, nie możesz zabrać ze sobą, kiedy opuszczasz świat. Bóg
jest jedyną, stałą radością. Znalazłam całkowite spełnienie w Bhagawanie Sathya
Sai. Czym jest piękno natury w porównaniu z Tym, który ją stworzył? Zatem Bóg
jest prawdziwym pięknem. Czymkolwiek radujemy się, jest to tylko zniszczalna
Maya. Radujcie się Nim, Jego pięknem. To wzniesie was poprzez moc Mahamayi.
Zostaniecie odkupieni z cyklu narodzin i śmierci.
Jeżeli
będziemy radować się Bogiem w ten sposób, znajdzie On radość w naszym oddaniu.
Swami powiedział, że to wskutek mojej Premy jest On najszczęśliwszy z Awatarów.
Oblewałam Go Premą od narodzin, a On radował się oddaniem Swojej wielbicielki.
Wielbiciel raduje się Bogiem, a Bóg cieszy się wielbicielem. Kiedykolwiek idę
na medytację, Swami czeka na mnie. Zazwyczaj wielbiciel czeka na Boga; tu
jednak Bóg czeka na Swoją wielbicielkę. To moje oddanie przyciąga Boga do mnie.
Stąd też Swami mówi, że jest najszczęśliwszy spośród wszystkich Awatarów. Poprosiłam
łabędzia, aby śpiewał imię Sai Ram stale. Wezwałam pawia, aby tańczył przed
Bogiem. Swami pokazał te wizje na początku, pozwalając mi doświadczyć tak wiele
błogości. Ponieważ On teraz nie pokazuje niczego, płaczę nieustannie.
21 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, pozostały tylko dwa dni…Proszę,
przybądź.
Swami: Przybędę, nie martw się ani nie
płacz.
Vasantha: Swami, bardzo się obawiam, proszę, wylecz
SV.
Swami: Nie obawiaj się, on zostanie
wyleczony. Dlaczego wypłakujesz się za każdego? Nie obawiaj się, miej odwagę.
Vasantha: Amar pojechał do lekarza, proszę wylecz
go.
Swami: Na pewno będzie on wyleczony.
Spójrz, jak Niebo przybyło do ciebie. Nie pokutowałaś o to. Nie prosiłaś dewów
ani dew, aby przybyły do ciebie. Nie prosiłaś również riszich. Wszyscy przybyli
do ciebie dobrowolnie.
Vasantha: Swami, chcę tylko Ciebie. Nie chcę tego
wszystkiego.
Swami: Nie wiesz, kim jesteś. Powiedziałem
ci przedtem, że wszystko przybywa do ciebie wskutek mocy twojej pokuty. Nie
martw się o nic. Ty jesteś Moją Shakthi.
Vasantha: Dobrze, Swami, rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Na tym rozległym świecie jedyne, czego chcę, jest Bóg. To wskutek
pokuty całego mojego życia wyłoniła się moc, że Niebo przynoszone jest do mnie.
W czasach Awatara Prema Sai tylne drzwi naszego pokoju otwierają się do Swargi
(Raju – tłum.). Tylko tam Swami i ja rozmawiamy w medytacji. Nie udałam się
poszukiwać nikogo ani niczego. Wszystkie dewy, riszi i święci przybywają do
mnie. To moc mojej pokuty przywiodła ich do mnie. Jest to sekret pokuty.
Nie
pragnę widzieć wodospadów. Jednak jest wodospad w Swardze za naszym domem. Nie
poszukuję Nieba, teraz Niebem stał się
ogród na tyłach naszego domu.
Och, człowiecze, dlaczego marnujesz czas,
biegając tu i tam? Nie myśl o wodospadach i górach, ani nie udawaj się na
poszukiwanie ich. Przybędą one do ciebie. Taka jest różnica między moim życiem
a twoim. Jakże wiele ten Bóg nauczał, jednak nieliczni praktykowali Jego nauki
w swoim życiu. Jakże wiele błogości doświadczyłam ze Swamim przez 20 lat!
Swami
poprosił mnie teraz, abym pisała o tych doświadczeniach ze swego starego
pamiętnika.
Płaczę z
tęsknoty za Swamim nieustannie. Nie interesuje mnie nic ani nikt. To Swami
skierował mój umysł ku starym pamiętnikom. Codziennie widzę Boga i dotykam Go w
medytacji. Dzieje się to trzy razy dziennie i tak jest od kiedy byłam młoda. Przedtem
wyobrażałam sobie bycie z Kryszną. Ta wyobraźnia stała się prawdą i On przybył
do mnie, aby bawić się ze mną. Chciałam poślubić Krysznę i wyobrażałam sobie
wszystkie sceny zaślubin. Bhagawan Sathya Sai przybył potem w innej formie i
poślubił mnie. Wszystko stało się zgodnie z zasadą Yath Bhavam Tat Bhavathi. Ile się mi zdarzyło jak tamto w moim
życiu? To poprzez te niezliczone doświadczenia przybywa teraz spokój świata.
Życie Kali Yugi wypełnione jest tylko kawałkami (gra słów: peace – spokój,
peace – kawałek – tłum.), nie ma spokoju. Moja pokuta całego życia, dotykanie
tylko Boga, zmienia Erę, Kali staje się Sathya Yugą. Tu wszyscy będą radować
się stałym spokojem przez tysiąc lat. Jest to Bhagawana Sathya Sai mistrzowski
plan. Aby spełniła się Jego misja, teraz ja nie mam spokoju. Od czasu kiedy
Swami opuścił Swoje ciało, płaczę i tęsknię za Nim. Utraciłam wszelki spokój.
Dopiero kiedy On przybędzie, dotknę Go fizycznie i spokój wróci do mnie. Kiedy osiągnę
ten stan spokoju, całe Stworzenie się dostosuje. Chociaż dotykam Swamiego
codziennie, chcę dotknąć Go fizycznie. Poprzez ten fizyczny dotyk wszyscy będą
radować się spokojem.
vvv
11
CZERWIEC
„Jeżeli zwiążemy nasz umysł z Panem, będzie
on pod kontrolą i świat nas nie dotknie.”
Narodziliśmy
się tutaj, aby już więcej się nie rodzić. Tylko dlatego dano narodziny.
Ponieważ umysł i zmysły są przyczyną cyklu narodzin i śmierci, musimy je
kontrolować. Umysł zawsze dotyka wszystkiego. Uczucie dotyku jest powodem
wszystkiego. Napisałam o tym przedtem wiele razy, na wiele różnych sposobów. Wszystko
to jest mądrość. Mądrość przyjmuje wiele form. Stąd też piszę na ten sam temat
na wiele różnych sposobów. Mądrość jest prawdziwym bogactwem. Jak bardzo ludzie
walczą, aby zarobić pieniądze, ale jaki jest pożytek? Czy możesz je zabrać ze
sobą, kiedy opuszczasz świat? Jedynym bogactwem, które jest trwałe, jest
mądrość. Tylko to pójdzie z tobą, kiedy umrzesz. Nawet wiedzy Wed, którą
zgromadziłeś, nie możesz zabrać ze sobą. Trzeba ją stosować w praktyce.
Wystarczy praktykować, aby zabrano ciebie do Nieba. Praktyczna wiedza jest
prawdziwą mądrością. Bez praktyki wiedza jest bez pożytku. Musimy stosować w
praktyce w swoim życiu przynajmniej jedną z nauk Swamiego. To wystarczy. Tylko
to da ci spokojne życie.
Nicola
jest zawsze szczęśliwa, kiedy ma szansę pisania dla mnie. Wieczorem czyta
rozdział na satsangu, a następnie kontempluje nad nim, kiedy wraca do swojego
pokoju. To daje jej radość. To samo dotyczy Sathya Poddar. Cokolwiek się dzieje
w jego życiu, wszystko to łączy z Bogiem. Ma on ogromne pragnienie mądrości.
Jeżeli ci, którzy związani są ze mną, mają pragnienie mądrości, zabierze to ich
do Boga.
Wyrzekłam
się wszystkiego w wieku 23. lat, chcąc jedynie życia duchowego. W tamtym czasie
podjęłam wiele postanowień i czytałam dużo książek duchowych. W jednej książce
o Raja Jodze mowa była, że jeżeli nie stosuje się w praktyce prawidłowo
Pranayamy, można oszaleć. Książkę tę napisał Swami Vivekananda. Czytając to,
byłam zszokowana i odłożyłam tę książkę. Przestałam czytać tego rodzaju
książki. Modliłam się tylko do Boga i śpiewałam Jego imię. To poprzez to
skupione na jednym punkcie oddanie moja Kundalini zaczęła funkcjonować. Przyjęła
ona formę na zewnątrz jako Stupa.
Wczoraj
czytałam listopadowe wydanie „Sanathana Sarathi” (miesięcznik wydawany w
Prashanthi Nilayam – tłum.), gdzie Swami mówi o Pranayamie, ćwiczeniu
oddechowym.
„W praktyce jogi przyjmuje się niektóre
rodzaje kontroli oddechu. Praktykuje się również Jogę Kundalini. W ćwiczeniach
oddechowych wdech określa się jako Puraka, a wydech opisuje się jako Rechaka, zaś
wstrzymywanie oddechu jako Kumbhaka. To nie stanowi środka do tego, aby
osiągnąć moc jogiczną. Wdychanie wszystkiego, co jest dobre, jest Puraka,
porzucenie wszystkiego, co jest złe, jest Rechaka. Zatrzymywanie w sercu tego,
co jest dobre, jest Kumbhaka. Każdy ma kwalifikacje, aby praktykować tego
rodzaju Jogę.”
Stosowałam
to w praktyce w swoim życiu. Każdego dnia pisałam pamiętnik samo oceny. Poprzez
tę praktykę analizuję siebie oraz pokonuję złe zwyczaje i myśli. Zrezygnowałam
ze wszystkiego, co jest złe. Jest to Rechaka.
Nauczyłam się lekcji od każdego i wszystkiego. Poprzez przyswojenie dobrego od
wszystkich, praktykowałam Purakę. W
ten sposób moje serce zostało wypełnione tylko Bogiem. Jest to Kumbhaka. Dopiero po przeczytaniu
„Sanathana Sarathi” uświadomiłam sobie, że stosowałam Pranayamę w codziennym
życiu. Moje narodziny są tylko dla Bhagawana Sathya Sai. Swami wyjaśnił to
poprzez obliczenie, pokazując, że moje 72 lata były oddychaniem tylko Bogiem i
przemieszczeniem osi Ziemi. Jest to prawdziwa Joga.
Przeszłam
przez wiele cierpienia w swoim życiu. Nigdy jednak nie opuściłam Boga i tylko
chwytałam się Go mocniej. Poprzez to Era Kali zmienia się na Sathya Yugę. Kiedy
miałam 23 lata zaczęłam praktykować niektóre z ćwiczeń z książki o Raja Jodze.
Kiedy jednak przeczytałam, że człowiek może oszaleć, odłożyłam książkę i
wszystko robiłam sama. Praktyki, do których się wówczas stosowałam, były
prawdziwą Pranayamą. Sadhana, którą stosowałam,
w całym swoim życiu, jest Raja Jogą.
Otrzymałam świadectwo za swoje wysiłki od Samego Władcy, Bhagawana Sathya Sai.
Swami jest królem królów, Pierwotną Duszą. Swami obdarzył łaską Powszechnego
Wyzwolenia. Dał On świadectwo i podpisał je Sam. Era Kali stanie się Sathya
Yugą. Zwykli ludzie staną się Jeevan Muktha. Jaki jest pożytek ze zwyczajnych
stopni i świadectw? Możecie znaleźć w nich czasową radość. Jednak ja chcę
stałej radości, musicie otrzymać świadectwo od Boga. Umysł mój zawsze jest
przywiązany do Boga. To poprzez tę więź świat się zmienia.
Swami
napisał wiadomość na dhothi Vinayaki; angielskie litery V M i tamilskie Va Ka
Im.
22 listopad 2016 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, mój Prabhu! Chcę tylko Ciebie.
Dlaczego inne myśli przychodzą do mnie? Dlaczego stałam się zła?
Swami: Nie mów tego. Zawsze myślisz o
Mnie.
Vasantha: Nie, Swami. Myślę o innych. Żadne
inne myśli nie powinny przyjść do mojego umysłu prócz myśli o Tobie!
Swami: Nie myśl o tym. Przybyliśmy
tutaj, aby zmienić myśli ludzi.
Vasantha: Swami, przybądź.
Swami: Na pewno przybędę. Nie martw
się.
Vasantha: Swami, co napisałeś na dhoti
Vinayaki? V M angielskie i tamilskie Va Ka Im?
Swami: Każdego dnia modlisz się do
Vinayaki, aby usunął wszystkie przeszkody i przyprowadził Jego Ojca z powrotem.
Zawsze wypowiadasz tę samą modlitwę. Vinayaka odpowiada, mówiąc: „Przybędę
wkrótce i ostudź swoje płonące serce.”
Vasantha: Dobrze, Swami. Rozumiem.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Wiele różnych myśli przychodzi do mnie. Myślę o zdrowiu i problemach
innych. Przedtem myślałam tylko o Swamim. Dlaczego moje myśli zmieniły się i
stały się złe? Swami powiedział, że przybyliśmy, ab zmienić myśli wszystkich i
jest to Jego zadanie. To z tego powodu
myślę o innych. Każdego ranka zanim zacznę medytować modlę się do Jnana
Mukthi Ganeszy, Matki Durga, do dwóch nagas, które nazwaliśmy Ida i Pingala, do
Mukthi Stupy i Pana Tirupati. Mówię Panu Venkatesh: „Przyprowadź Swamiego z
powrotem albo oddaj moją Mangalyę.” Mówię dwom nagas, które nazwaliśmy Ida i
Pingala Nadis: „Podnieście Kundalini u wszystkich.” Modlę się do Stupy: „Przyprowadź
Swamiego z powrotem, jeżeli nie możesz Go przyprowadzić, jak dasz Wyzwolenie
Świata?” Modlę się do Matki Durga: „Proszę zwróć mi mojego Swamiego.” W ten
sposób modlę się każdego ranka przed rozmową ze Swamim w medytacji. Stąd też
Vinayaka dał odpowiedź na dhoti mówiącą, że kiedy Swami przybędzie, będę
spokojna i uspokojona.
22 listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha: Swami, teraz wypłakuję się za innych.
Przedtem mój umysł był tylko w myślach o Tobie. Dlaczego ta zmiana?
Swami: Nie myśl o wypłakiwaniu się za
innych. Teraz wszystko się skończyło! Bądź szczęśliwa.
Vasantha: Dobrze, Swami. Ale nie mogę znieść tego,
zatem płaczę.
Swami: Nie płacz. Wystarczy. Zawsze bądź
dzielna.
Vasantha: Dobrze, będę dzielna. Nie będę już
płakać. Cokolwiek się stanie, niech się stanie. Swami, przybądź jutro. Kiedykolwiek
chcesz przybyć. Kiedy jednak przybędziesz z Mukthi Nilayam, nikt nie uwierzy,
że to jesteś Ty.
Swami: Nie mów tego. Teraz przybywam w
nowym ciele poprzez twoje łzy i tęsknotę. Stupa jest twoim ciałem, a Vishwa
Brahma Garbha Kottam jest naszym sercem. To stąd twoje uczucia przyjmują Moją
formę. Nie myśl o niczym innym.
Vasantha: Przybądź gdziekolwiek Swami zgodnie ze
Swoją Sankalpą, ale musisz przybyć jutro.
Swami: Tak, przybędę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Zawsze wypłakuję się za innych. Nie mogę znieść, jeżeli ktoś cierpi.
Swami powiedział, że teraz wszystko się skończyło. Powiedziałam, aby Swami
przybył z Prashanthi Nilayam, albo z Muddenahalli, a nie z Mukthi Nilayam.
Mukthi Nilayam jest głównym miejscem zadania Swamiego. Wszystkie Nadis (Liście
Palmowe – tłum.) Swamiego i moje oznajmiły, że Swami powraca wskutek moich łez
i tęsknoty. Stupa jest moją Kundalini i jest to Powszechna Kundalini poprzez
którą przybywa Wyzwolenie Świata. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest formą związku serca Swamiego i mojego.
To stąd nasze uczucia wychodzą w świat, wypełniając go. Nasze uczucia wychodzą
w świat poprzez Stupę. To te uczucia zmienią Erę Kali na Sathya Yugę. Zwyczajni
ludzie staną się Jeevan Muktha.
Ponieważ
bałam się, że jeżeli Swami przybędzie stąd, nikt nie uwierzy w Go, poprosiłam
Go, aby przybył tylko z Prashanthi Nilayam albo Muddenahalli. Jednak wszystko
jest Jego Sankalpą. Gdziekolwiek On przybędzie, przybędzie. Jedyną rzeczą jest, że On powinien przybyć, to
wystarczy.
vvv
12 CZERWIEC
„Umysł
podąża tam, dokąd idą oczy, dając powstanie pragnienia.”
Kiedy oczy coś widzą, następuje pragnienie.
Kiedy pragnienia powstają, umysł chwyta się ich. To powoduje, że człowiek
zawsze łapany jest w cykl narodzin i śmierci. Kiedy oczy coś widzą, pragnienie
powstaje natychmiast. Kiedy widzimy słodycz albo coś smacznego, powstaje
natychmiast pragnienie, aby to jeść. Widzimy sari albo koszulę w sklepie i
powstaje pragnienie, aby to kupić. Zatem oczy są główną przyczyną pragnień.
Spójrzmy na przykład Surdasa. Kiedyś Surdas
zobaczył piękną kobietę i zaczął iść za nią. Kobieta przestraszyła się i weszła
do swojego domu. Mąż kobiety wyszedł na zewnątrz i zapytał go: „Kim jesteś?
Dlaczego idziesz za moją zoną?” Surdas natychmiast uświadomił sobie swój błąd,
wziął kolec z pobliskiego krzewu i użył go do wydłubania sobie oczu. W ten sposób
oślepił siebie. Następnie Surdas spędzał czas, śpiewając chwałę Kryszny. Kiedyś
chciał udać się do Brindavan. Modlił się do Kryszny i zaczął iść. W tym czasie
mały chłopiec chwycił go za rękę i zapytał go: „Dokąd chcesz iść?” Surdas
odpowiedział, że chce iść do Brindavan. Chłopiec wziął go za rękę i powiedział:
„Wezmę ciebie.” Po pewnym czasie Surdas zapytał go: „Kim jesteś?” Chłopiec
powiedział: „Spójrz.” Surdas natychmiast odzyskał wzrok i zobaczył przed sobą
piękne formy Radhy i Kryszny. Kryszna zapytał go: „Czego chcesz?” Surdas
odpowiedział: „Po ujrzeniu Twoich pięknych form, nie chcę niczego innego. To
wystarczy. Z powrotem zabierz mi wzrok.” W ten sposób widzimy jego prawdziwe
oddanie Bogu. Nie chciał on widzieć niczego innego prócz Boga.
Spójrzmy na drugą cześć medytacji z mojego
pamiętnika. Napisałam o pierwszej połowie w poprzednim rozdziale.
22
listopad 1997 r. Medytacja wieczorna
Swami:
O czym myślisz, kiedy widzisz pawie pióra?
Vasantha:
Swami, kiedy widzę pawie pióra, zastanawiam się jak on jest w stanie pić
Twoje piękno tak wieloma oczami? Mam tylko częściowy wzrok. Proszę, daj mi
całkowity wzrok. Widzę Ciebie wyraźnie okiem mądrości, ale chcę widzieć Ciebie
fizycznymi oczami. Chcę widzieć piękno Twojej formy cal po calu, Twoją twarz,
Twoje ręce, Twoje święte stopy.
Swami:
Tak, dam ci. Tylko ty mówisz w taki sposób. Raduję się twoją rozmową
bardzo. Jesteśmy pogrążeni w powodzi Premy.
Koniec
medytacji
Teraz zobaczmy. Swami zapytał mnie, co
myślę o pawich piórach. Zazwyczaj ludzie mówią, że poszczególne pióra są jak
oczy. Stąd też powiedziałam, jak paw raduje się pięknem Boga setkami oczu. Mam
tylko połowę wzroku. Chociaż widzę Swamiego wyraźnie okiem mądrości, chcę
radować się Jego pięknem fizycznymi oczami. Chcę cieszyć się Jego formą cal po
calu, Jego lotosową twarzą, rękoma i świętymi stopami. Stąd też Swami
powiedział, że raduje się słuchaniem moich rozmów i że nikt nie mówi jak ja.
Człowiek chce spędzać czas ze swoją rodziną. Dąży do osiągnięcia rzeczy
zniszczalnych takich, jak małżeństwo, dzieci, praca, rozwiązanie problemów itd.
Nikt nie prosi o wyleczenie umysłu. Jeżeli umysł jest utkwiony na Bogu,
wszystko w życiu staje się łatwe. Człowiek może być odkupiony z cyklu narodzin
i śmierci.
23
listopad 1997 r. Medytacja poranna
Ponieważ nie byłam w stanie kontrolować przelewającej
się Premy, płakałam: „Swami, Swami.”
Vasantha:
Swami, powiedz mi, ile Premy mam dla Ciebie?
Swami: Nie może jej zmierzyć żaden
przyrząd. Jak zatem mogę zmierzyć i powiedzieć ci?
Vasantha:
Swami, powiedz za pomocą przykładu. Porównaj ją do rozległego oceanu
albo do szczytu góry.
Swami: Nic jej nie dorównuje. Jak zatem
zmierzyć?
Vasantha:
Swami, chcę przyjechać do Puttaparthi. Chcę Twojego fizycznego darszanu
i dotknąć Twoje stopy. Daj mi padanamaskar.
Swami: Chodź! Polećmy Puszpak Vimanem.
Swami mówi wiersz…
Anielica
przybyła z Nieba na Ziemię
Przybyła
i połączyła się ze stopami Boga,
Który
nie ma początku ani końca!
Serce
tej Anielicy stało się pięknem na świecie.
Ona
zawsze wędruje, szukając Króla serca swego.
Swami zaśpiewał pięknie.
Vasantha:
Swami, czas już minął.
Swami: Co to jest? Dlaczego zostawiasz Mnie w połowie
drogi?
Vasantha:
Cóż mogę zrobić Swami? Jest dużo pracy do zrobienia.
Koniec
medytacji
Teraz zobaczmy. Ponieważ nie byłam w stanie
wytrzymać siły Premy, płakałam, płakałam do Swamiego. Łzy zaczęły się wczesnym
rankiem. Potem poprosiłam Swamiego, aby powiedział, ile Premy mam. Swami
powiedział, że nie można jej zmierzyć. Jeżeli Bóg nie może jej zmierzyć, kto
wobec tego może wiedzieć? Jakże wielką Premę wylewam na Swamiego! Następnie Swami
zabrał mnie w Puszpaku Vimanie i zaśpiewał pieśń. Mówi w niej o anielicy, która
zstąpiła z Nieba; jest ona tylko dla Niego. Nie chcę nikogo ani niczego z tego
świata. Całkowicie połączyłam się w Jego stopach. Jakże moje uczucia wylewały
się w tamtym czasie! Wszystkie moje stare pamiętniki wypełnione są tymi
uczuciami. Dopiero później Swami ujawnił prawdę, że On jest Mahavishnu, a ja
jestem Mahalakshmi. Mahalakshmi chce tylko masować stopy Pana. Ona nie chce
nikogo innego ani niczego. Chociaż jest Boginią Bogactwa, ona pragnie tylko
stóp Boga. To jest moje życie. Swami opisał całe moje życie w krótkiej pieśni.
W tamtym czasie powiedziałam Swamiemu, że muszę przestać medytować, ponieważ
mam dużo pracy. Swami narzekał i powiedział: „Dlaczego zostawiasz Mnie w
połowie drogi?” Jakże wiele Swami rozmawiał ze mną w tamtym czasie! Teraz nie
ma niczego.
24
listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, dzisiaj mycie głowy było bardzo dobre. Jakże wiele miłości
wylałeś na mnie przedtem, a ja na Ciebie? A teraz co się stało? Ty nie
pokazujesz i ja też nie. Co stało się z moim oddaniem?
Swami: Nie mów tego. Nasze uczucia
wypełniają Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę. Stamtąd wchodzą one w
Stworzenie. Uczucia, które wyrażaliśmy przedtem, były fundamentem.
Vasantha:
Rozumiem, Swami, ale musisz przybyć wkrótce.
Swami: Tak, przybędę. Nie martw się.
Vasantha:
Swami, czym jest Dzień Przyjaźni?
Swami: Kryszna i Arjuna są przykładem
prawdziwej przyjaźni. Ty i Ja jesteśmy tacy sami.
Vasantha:
Dobrze, Swami. Rozumiem. Napiszę.
Koniec
medytacji
Teraz zobaczmy. Jakże wiele miłości wylałam
na Swamiego, a On wylał Swoją miłość na mnie! Moje stare pamiętniki pełne są
tych uczuć i doświadczeń. Teraz Swami i ja nie rozmawiamy w ten sposób w
medytacji. Każdego dnia mam taki lub inny ból. Nie mogę medytować właściwie.
Tu, w Aszramie, wszyscy cierpią, zatem płaczę i modlę się za nich. Nie wylewam
uczuć Premy na Swamiego tak, jak to robiłam przedtem. Swami powiedział, że
nasze uczucia wypełniły Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę i stamtąd wychodzą
w świat. Moje stare pamiętniki wypełnione są uczuciami, które Swami i ja
wylewaliśmy na siebie. Swami poprosił mnie teraz, abym napisała o nich. Uczucia
te są fundamentem Wyzwolenia Świata. Ostatni okres jest czasem bardzo
krytycznym, zatem wszyscy cierpią. Płaczę więc i modlę się za wszystkich. Kiedy
Swami przybędzie, wszyscy będę wyleczeni. Wtenczas nasze uczucia całkowicie
wypełnią każdego, wszystko i wszędzie. Wówczas Sathya Yuga się zacznie. Wszyscy
osiągną stan Jeevan Muktha.
W dniu urodzin Swamiego poprosiłam Sathya
Poddara, aby poszukał wiadomości od Swamiego. Przeszukał on wiele miejsc i
znalazł książkę zatytułowaną „Przyjaźń jest barwną wstęgą, a Przyjaciele są
kwiatami, którzy ją tworzą.” Trochę później Amar powiedział, że JP przysłał mu
wiadomość mówiącą, że jest to Światowy Dzień Przyjaźni. Dlatego Swami dał mi tę
książkę. Kryszna i Arjuna stanowią przykład prawdziwej przyjaźni. Sakhya Bhava jest jedną z dziewięciu
ścieżek oddania. Ponieważ Arjuna praktykował prawdziwą przyjaźń z Bogiem, tylko
on był godzien usłyszeć nauki Gity.
Kryszna nauczał Gity na polu bitwy Kurukshetra. Znane jest ono
również jako Dharmakshetra. Obecna Kali Yuga jest w istocie Karmakshetra. To na
tym polu działania Swami ujawnił mi dużo wielkich prawd. Powiedział, co jest
ponad Upaniszadami, ponad Wedami i o przyszłym życiu Awatara.
Napisałam o wszystkim. Wszystko zostało ujawnione poprzez to Przyjaźni Bhava. Napisałam o tym więcej w
poprzednim rozdziale i dlatego Swami dał wspomnianą książkę.
Wczoraj napisałam o wiadomości na dhoti Vinayaki.
W dniu urodzin Swamiego rozłożyliśmy dhoti wokół Stupy. W dniu 24-go poprosiłam
Srilathę, aby zobaczyła, czy coś zostało napisane. Ona zbadała i zobaczyła, że następujące
tamilskie litery zostały napisane: Va Im Im Va. Zapytałam Swamiego w medytacji.
25
listopad 2016 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, co napisałeś na dhoti na Stupie: ‘Va Im Im Va’?
Swami:
Oznacza to varan – łaska. Prosiłaś o łaskę Wyzwolenia Świata, którą
teraz obdarza Stupa.
Koniec
medytacji
Teraz zobaczmy. Każdego dnia modlę się do
Stupy: ‘Jeżeli nie masz mocy, aby przyprowadzić z powrotem Swamiego, jak
obdarzysz Wyzwoleniem Świata?’ W odpowiedzi na moją codzienną modlitwę, Stupa
wskazała na tamilskie słowo ‘Varan’, co oznacza łaskę. W ten sposób, kiedy On
przybędzie, łaska zostanie obdarzona jej mocą. Jest to wyjaśnienie, które dał
Swami. Kiedy On teraz przybędzie, Stupa spełni laskę Wyzwolenia Świata.
vvv
13
CZERWIEC
„Prawda oczyszcza umysł. Mówienie
prawdy jest wewnętrzną czystością.”
Zawsze
mówcie prawdę. Wedy oznajmiają o tym jako Satyam
Vada, Dharmam Chara, co oznacza
mów prawdę i idź ścieżką prawości. Obecnie, w niniejszej Erze Kali nikt nie
podąża za dharmą w żadnym aspekcie społeczeństwa; każda dziedzina utraciła dharmę.
Ponieważ człowiek zapomniał o dharmie, utracił znaczenie Satyam Vada i zamiast tego zabija prawdę. Człowiek podąża tylko za
nieprawdą. Prawdziwym znaczeniem podążania za prawdą jest stosowanie się do
niej w myśli, słowie i uczynku. Jednakże obecnie ludzie myślą jedno, a mówią
drugie. Nie zakrywajcie rzeczy; mówicie zawsze o rzeczach tak, jakimi one są.
Poprzez nie stosowanie się do tego, dharma została zagubiona w każdej
dziedzinie społecznej.
Za każdym
razem, kiedy Awatar zstępuje, ustanawia On dharmę. Rama przybył i unicestwił
klan demoniczny oraz ustanowił dharmę. Jednakże On zabił tylko ciała.
Demoniczne umysły weszły w Przestrzeń i tam wędrowały. W Dwapara Yudze te głębokie
wrażenia weszły w ciała królów. W erze tej wielu królów było nieprawych. W czasach
Awatara Kryszny istniało zarówno dobro, jak i zło. W trakcie wielkiej bitwy
królowie zostali zabici, jednakże głębokie wrażenia, które były w ich umysłach,
weszły w Przestrzeń i tam wędrowały. W Erze Kali te głębokie wrażenia weszły w
umysły wszystkich. W przeciwieństwie do Dwapara Yugi, nie jest możliwe
oddzielenie dobrych od złych. Jest tak, ponieważ wszyscy posiadają zarówno dobre,
jak i złe cechy. Nie ma zatem pożytku zabijanie samych ciał.
W Treta
Yudze klan demoniczny był oddzielony od ludzi. Stąd też Awatar Rama przybył i
zabił demonów. Owe demoniczne cechy weszły potem w złych królów. Kryszna
zstąpił i wszyscy zostali zabici w wielkiej wojnie. Jednakże owe złe cechy
ponownie weszły w Przestrzeń i o obecnej erze wypełniły wszystkich ludzi. Nie ma
zatem pożytku zabijanie samych ciał. Jest tak, ponieważ cechy stale wchodzą w
różne formy w każdej erze. Bhagawan Sathya Sai zstąpił i chce On zmienić umysły
ludzi. Nauczał On 84 lata mówiąc, jak żyć. Musimy zmienić cechy zwierzęce w
nas. Swami nauczał: ‘Kochaj wszystkich, służ wszystkim’, aby to wspierać.
Ponieważ dharma zawsze zanika w każdej erze, przybył On, aby ustanowić ją na
bazie Premy. Obecnie wszyscy są bardzo samolubni i prowadzą życie zgodnie ze
swoimi uczuciami ‘ja i moje’, które powodują powstanie przywiązania oraz złych
cech. Bóg obecny jest we wszystkich. On jest Mieszkańcem w każdej rzeczy.
Musimy
zatem kochać wszystkich. Jeżeli powiesz komuś przykre słowa, słowa te
wypowiedziane zostają tylko Bogu w nim. Jeżeli uświadomicie to sobie, będziecie
mogli zacząć stosować w praktyce ‘kochaj wszystkich i służ wszystkim’, czego
Swami nauczał. W taki sam sposób, w jaki okazujesz miłość swojej rodzinie,
okazuj miłość wszystkim. Tego Swami nauczał. Wszyscy stanowią Jedno. Oznacza to
ojcostwo Boga i braterstwo człowieka. Wszyscy są waszymi braćmi i siostrami.
Nie postrzegajcie różnic między kastami, wyznaniami ani religią. Jest to
zadanie Swamiego i powód, dla którego On zstąpił. On przybył, aby ustanowić
Premę u wszystkich. Emblematem Swamiego jest symbol Sarva Dharma, który
pokazuje jedność wszystkich religii.
W
starożytnych czasach traktowano Boga jako Prawdę. Wskutek tego wszyscy
obdarzali siebie miłością. Bóg teraz zstąpił z imieniem Sathya Sai, aby
pokazać, że jest On Prawdą. Prawda jest Bogiem, dharma jest życiem. Jednakże
człowiek zapomniał o dharmie i Prawdzie. Musimy w swoim życiu stosować się
przynajmniej do jednej nauki Swamiego i praktykować ją; to wystarczy, abyśmy
zostali odkupieni z cyklu narodzin i śmierci. Ci, którzy całkowicie podporządkowali
się Bogu, nie muszą martwić się o nic. Bóg troszczy się o ich wszystkie
potrzeby. Oznajmia o tym Kryszna w Gicie:
Ananyascinthayantho maam ye janah
paryupasathe
Tesham nityabhiyuktanam yogakshemam
Vahaamayaham.
Tym ludziom, którzy czczą tylko Mnie, nie
myśląc o nikim innym, którzy zawsze są szczerze pobożni, zapewniam zysk i
bezpieczeństwo.
To jest
moje życie. Stosowałam w praktyce nauki Gity
od młodego wieku. Kiedy Kryszna powiedział mi, że narodził się ponownie jako
Sathya Sai całkowicie poddałam się Swamiemu. Uchwyciłam się Jego mocno. Modlę
się tylko do Niego. Czułam, że z jakimikolwiek trudnościami mam się zmierzyć,
Swami przybędzie i ochroni mnie. Po przyjeździe do Aszramu Swami pokazał mi w
medytacji Stupę. Powiedział On, że jest to moja Kundalini, która wyszła na
zewnątrz w formie filaru. Później powiedział On, że Vishwa Brahma Garbha Kottam
jest formą związku Jego serca i mojego. Swami opuścił ciało i wciąż nie powraca.
Moje łzy są nieustanne i przybyło ich. Nie mogę niczego robić sama i
uzależniona jestem od innych.
25 listopad 2016 r. , godzina
16.00. Medytacja
Vasantha: Swami, mój Prabhu, chcę widzieć Ciebie,
rozmawiać i dotknąć Twoich stóp.
Swami: Jest to twoje jedyne pragnienie.
Przybędę, wtenczas zobaczymy się.
Vasantha: Swami, proszę, wylecz Nicolę. Nicola i
Sri Latha wykonują całą pracę związaną z pisaniem, czeszą itd. Eddy, Amar i
Vimala wykonują całą moją osobistą pracę. Zatem wszyscy powinni czuć się
dobrze.
Swami: Czy ja nie robię niczego? Ochraniam
ciebie jak powieka ochrania oko. Dlaczego obawiasz się, jeżeli ktoś zachoruje?
To tylko Ja organizuję wszystko z troską o ciebie.
Vasantha: Wybacz mi, Swami, teraz rozumiem. To
tylko Ty robisz wszystko. Inni przyjeżdżają i wyjeżdżają; to tylko Ty
ochraniasz mnie.
Swami: Nie martw się i pamiętaj, że to Ja
robię wszystko.
Vasantha: Tak, Swami, uświadamiam to sobie. Dzisiaj
dałam wiersz lekarzowi. Spraw, aby przyjechał tutaj. Jeżeli pomyślisz, on
przybędzie. Jeśli jednak nie przyślesz go, też będzie dobrze.
Swami: Dobrze, teraz uświadomiłaś sobie
wszystko, nie martw się.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Kiedy ktoś zachoruje w Aszramie, obawiam się. Zawsze modlę się do
Swamiego za nich. Nicola teraz nie czuje się dobrze i nie przychodziła od kilku
dni, zatem obawiałam się. Modliłam się do Swamiego o nią. Codziennie Nicola i
Sri Latha piszą to, co im dyktuję. Następnie Eddy czyta rozdział, a Meera i
Amar piszą na komputerze. Stąd też prosiłam Swamiego, aby całkowicie wyleczył
ich wszystkich. Swami odpowiedział i sprawił, iż uświadomiłam sobie, że to
tylko On mnie ochrania tak jak powieka chroni oko. Dlaczego zatem obawiam się o
wszystko? Kiedy ktoś wyjeżdża z Aszramu, obawiam się. Jednak Swami przypomniał
mi, że wszystko odbywa się odpowiednio i że to tylko On troszczy się o mnie. Od
minionych dwóch lub trzech lat nie jestem w stanie wykonywać wszystkiego sama
dla siebie. Zależę od innych. Swami teraz sprawił, że rozumiem, iż to tylko On
robi wszystko.
Wczoraj
napisałam wiersz dla dr. Venkatesha. Zajmuje się on wieloma dociekaniami dla
pomyślności świata. Od minionych trzech lat daje mi on lekarstwa i nie chce
brać pieniędzy. Wczoraj, kiedy Sri Latha pojechała, aby zobaczyć się z nim,
napisałam wiersz dla niego. Swami zaczął ten wiersz, powiedział pierwszą linijkę,
a ja kontynuowałam. Ona dała wiersz lekarzowi. Za każdym razem proszę tego
lekarza, aby tu przyjechał, ale on mówi, że przyjedzie, lecz nie przyjeżdża.
Jest tak, ponieważ ma on dużo pracy. Myślę teraz, że jest to również wolą Boga.
Gdyby Swami zechciał, on przybyłby bezzwłocznie i zobaczyłby się ze mną.
Spędziłam całe życie, polegając na Bhagawanie Sathya Sai. To On dał mi Swoją
siatkówkę, kiedy utraciłam widzenie prawym okiem. Później ujawnił On w dyskursie,
że nie widzi On na jedno oko od dziewięciu lat. Zatem teraz mówi mi On, że
ochrania mnie On jak powieka chroni oczy.
Gdy
pisałam pierwszą książkę, Swami napisał na karteczce w domu lekarza w
Paramakudi: ‘Ty jesteś źrenicą Mojego oka.’ Dzisiaj, kiedy to pisałam, Amar
przyniósł Boską Pocztę. Było to piękne zdjęcie Swamiego, a na odwrocie zostało coś
napisane w języku tamilskim. Spójrzmy na tłumaczenie:
Jeżeli będziesz wykonywać swój
obowiązek, uświadomisz sobie, że Ja jestem w tobie. To Ja pokazałem ci ścieżkę.
Jesteś moja i bardzo mi droga. Ochraniam ciebie jak powieki ochraniają oczy.
Nie mogę zostawić ciebie, ty nie możesz zostawić mnie.
Baba
Gdy
zobaczyłam to, byłam bardzo szczęśliwa. Cokolwiek Swami powiedział mi w
medytacji, cokolwiek piszę teraz, Swami dał prawidłowy dowód. Spójrzmy na dalszy
ciąg wiadomości, którą dał Swami:
Nie martw się o nic. Cokolwiek
się dzieje, jest Moją sankalpą. Przybyłem tutaj dla Swojego Zadania Awatarycznego.
Tego zadania nie może nikt ani nic zatrzymać, ani opóźnić.
Płaczę
nieustannie, ponieważ Swami nie przybył. Dopiero kiedy On przybędzie Stupa i
Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować. Kiedy dyktowałam o Zadaniu
Awatarycznym Swamiego, bezzwłocznie kwiat spadł ze zdjęcia Swamiego naprzeciwko
naszych oczu. W ten sposób Swami zawsze dodaje mi odwagi, kiedy piszę. W dniu
24-go listopada było wiele form na moim bananie.
25 listopad 2016 r. Medytacja w południe.
Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz? Kiedy Ciebie zobaczę?
Już dłużej nie mogę znieść cierpienia.
Swami: Nie płacz, Przybędę. Bądź dzielna.
Vasantha: Swami, zobaczyliśmy formę krokodyla na
bananie. Jadł on literę V.
Swami: Ze względu na twój lęk o świat,
biegniesz do Mnie. To pokazuje obrazek. Adi Shankara został schwytany przez
krokodyla i wyrzekł się wszystkiego. Ty wyrzekłaś się wszystkiego i uchwyciłaś
się tylko Mnie.
Vasantha: Swami, widać również dwie tańczące formy.
Swami: To ty i Ja tańczymy w błogości.
Koniec medytacji
Zobaczmy.
Była forma krokodyla z otwartą paszczą na moim bananie. Między jego szczękami
okazała się litera V. W poprzednim rozdziale napisałam, jak biegłam do Swamiego
w medytacji. Kiedy Swami zapytał mnie, czy ktoś mnie goni, odpowiedziałam, że
biegnę, aby uciec przez Samsara Sagara i że On powinien ochraniać mnie. Jest to
jak życie Adi Shankary. Matka Adi Shankary pragnęła, aby on się ożenił. Jednak chłopak
nie chciał tego. Wtenczas Bóg przyjął formę krokodyla i schwycił go za nogę,
kiedy kąpał się on w rzece. Kiedy matka Shankary zobaczyła to, chłopiec
powiedział jej: „Krokodyl mnie puści, kiedy pozwolisz mi, abym był sanyasinem.”
Matka zgodziła się i krokodyl go puścił. Jest to przykład Apath Sanyas, kiedy
ktoś wyrzeka się wszystkiego, będąc w obliczu śmierci. Adi Shankara
kontynuował, ustanawiając ścieżkę filozofii Advaity.
Ja
również nie chciałam życia świata. Krokodyl na bananie symbolizuje Samsara Sagara,
od którego uciekłam poprzez sadhanę.
Na dachu Garbha Kottam są formy wielu krokodyli. Krokodyle w moim życiu i Adi
Shankary symbolizują życie tego świata. Poprzez łaskę Boga oboje byliśmy w
stanie uciec od tego. Krokodyl symbolizuje Mayę, która wpycha człowieka do
życia świata. Krokodyle na dachu Garbha Kottam symbolizuję Mahamayę, moc, która
ciągnie człowieka do stóp Boga. I na tym polega różnica. Adi Shankara ustanowił
Advaitę zgodnie z zasadą Ekohum Bahushyam. Polega ona na tym, że Jeden
staje się wieloma. Ja demonstruję Prema Advaitam. Jeden Sathya Sai rozrasta się
jako całe Stworzenie poprzez moją Premę; jest to, że wielu staje się Jednym.
Wczoraj
napisałam, że Swami ochrania mnie jak powieki ochraniają oko. To tylko On robi
wszystko. Rano powiedziałam Swamiemu: „Dzisiaj nie ma kto przyjść, aby pisać o
godzinie 8.15. Pokaż mi, co zrobisz, aby mnie ochronić?” Wtenczas zaczęłam
recytować. O godzinie 8.40 przyszła Meera i powiedziała: „Przyszłam, aby pisać
dla ciebie.” Następnie pisała przez 30 minut aż do godziny 9.15. Byłam bardzo zdziwiona, jak Bóg organizuje
wszystko, aby zaspokoić moje pragnienie pisania. Wszystko to jest mistrzowski
plan Boga. Jak powieki ochraniają oczy, tak tylko On ochrania mnie. Ponieważ oczyściłam
umysł, zmysły, intelekt itd., Swami zawsze rozmawia ze mną. Tylko Prawdę
ujawnia mi On, o której piszę. To Prawda oczyszcza umysł. Jest ona w stanie
oczyścić umysły całego świata. Poprzez to wszyscy stają się Jeevan Muktha. Jest
to zadanie Swamiego.
vvv
14
CZERWIEC
„Wykonuj swoje obowiązki z wprawą
i bez przywiązania. Umysł nie powinien być skierowany ku rezultatom, lecz
całkowicie pochłonięty myślami o Bogu.”
Jest to
nauka Swamiego, której nauczał na wiele sposobów. Swami nie prosił nikogo, aby
wyrzec się wszystkiego i zostać sanyasinem. Niezależnie od etapu życia, na
jakim się znajdujecie, prowadźcie go wolni od przywiązania, wywiązując się ze
swoich obowiązków perfekcyjnie. Nie pragnijcie owocu działania. Jeżeli
będziecie żyć w ten sposób, na pewno osiągniecie Boga. Jak wiele Swami nauczał?
Jednakże kto spośród nas uświadomił sobie prawdę Jego słów? Samithis Swamiego
(członkowie organizacji Swamiego – tłum.) wykonują działania na całym świecie.
Dzięki nim wielu odnosi korzyść.
Spójrzmy
na przykład z mojego życia. Prowadziłam życie rodzinne i starałam się wykonywać swoje obowiązki
perfekcyjnie, wolna od przywiązania. Całe moje życie było myśleniem jedynie o
Bogu. Chcę tylko Jego; obawiam się świata i jego ludzi. Wskutek tego pragnęłam
poślubić Boga i połączyć się w Nim jak uczyniła Andal. Mając ten cel w umyśle,
wykonywałam wszystkie swoje obowiązki rodzinne. Jednakże równocześnie żyłam w
oddzielnym świecie ze swoim Kryszną. Następnie Swami wszedł w moje życie. Potem
wyrzekłam się wszystkiego i wyjechałam, aby mieszkać w Aszramie. Tutaj umysł
mój jest całkowicie skupiony na Bogu; każdego dnia piszę rozdziały i książki.
Wczoraj
były formy na moim bananie. Swami powiedział, że jest to On i ja, tańczący w
błogości. Następnie Swami dał inny, małe zdjęcie, które zostało wycięte jak
siedmiokąt.
25 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, czym jest zdjęcie w siedmiokącie?
Swami: Przybywam teraz poprzez twoje łzy.
To poprzez siedem czakr Stupy przybyło
teraz Wyzwolenie Świata.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami powiedział, że dwie formy na bananie symbolizują Jego i mnie,
tańczących w błogości. Kiedy teraz Swami przybędzie. Stupa i Vishwa Brahma
Garbha Kottam zaczną funkcjonować w pełni. Poprzez to Era Kali zmienia się na
Sathya Yugę, zwykli ludzie osiągają stan Jeevan Muktha. Ponieważ oznacza to
koniec naszego zadania, będziemy tańczyć w stanie błogości. To pokazał banan.
Krokodyl
pokazuje, że boję się świata i podporządkowuję się stopom Boga. To poprzez moją pokutę i łzy
świat transformuje się na Niebo. Swamiego i moje uczucia wejdą we wszystkich, a
my będziemy tańczyć błogo.
Amar
przyniósł małe zdjęcie Swamiego, które wycięte zostało jak siedmiokąt. Pokazuje
to, siedem czakr Kundalini, Stupę. Kiedy Swami przybędzie, siedem czakr Stupy
obdarzy Wyzwoleniem Świata. Takie jest znaczenie wiadomości.
Rano, o
godzinie 8.00 powiedziałam Swamiemu: „Wczoraj przysłałeś Meere, aby pisała, a
kogo przyślesz dzisiaj?” Następnie zaczęłam czytać „Sanathana Sarathi” (miesięcznik
wydawany w Prashanthi Nilayam – tłum.). Był tam artykuł, który napisał
Ratnakara, mówiący o podróży Swamiego do Rishikesh. Swami pierwszy raz pojechał
do Rishikesh w 1957 r. W tamtym czasie zatrzymał On samochód i szedł do wejścia
do Jaskini Vashista, a dwa dni później
Swami wrócił do tej jaskini i spędził czas ze Sri Purushothamanandą. Swami
zamanifestował dla niego kryształową japamalę. Kiedy to przeczytałam, byłam
zszokowana. Swami również prosił mnie, abym pojechała do Jaskini Vashista. To
tam połączyłam się ze Swamim w 2002 r.
27 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, mam ból w ręce i plecach. Nie
jestem w stanie siedzieć.
Swami: Nie siadaj do medytacji przez 2
lub 3 dni. Poproś lekarza, aby dał lekarstwo na ból. Wszystko będzie dobrze.
Vasantha: Dobrze, Swami. Przeczytałam w
„Sanathana Sarathi” jak pojechałeś do Jaskini Vashista. Ty również mnie tam
posłałeś.
Swami: Tak, pojechałem tam, a później
poprosiłem ciebie, abyś tam pojechała.
Vasantha: Rozumiem Swami. Napiszę.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Swami pojechał do Jaskini Vashista, kiedy miał 30 lat. Swami był
bardzo młody w tamtym czasie. Jego lotosowe stopy przeszły przez jaskinię.
Potem czterdzieści pięć lat później, w 2002 r. Swami poprosił mnie, abym
pojechała do tej samej jaskini. Powiedział, że przyjedzie tam i poślubi mnie.
Pojechałam do tej jaskini i spędziłam całą noc na medytacji.
To w
tamtym czasie zobaczyłam wizję swoich zaślubin ze Swamim, co było w obecności
Mędrca Vashisty, Arundhathi i wszystkich dewów. Napisałam o tym przedtem. Swami
powiedział, że to tam połączyłam się z Nim. Było to połączenie mojego umysłu,
intelektu, zmysłów, ego i świadomości. Po czym wróciliśmy do Whitefield.
Spędziłam tam błogi miesiąc. Każdego ranka dawałam satsang małej grupie ludzi i
każdego popołudnia Swami dawał dyskurs. Ci, którzy przychodzili rano, byli
wypełnieni zdziwieniem, ponieważ Swami mówił o wielu takich samych tematach, o
których ja mówiłam wcześniej tego samego dnia. W ten sposób Swami udowodnił
moje połączenie się z Nim. W tym samym czasie Swami pokazał na połowie Swojego
zdjęcia płatki różowych róż i powiedział, iż to jest również dowód na nasze
połączenie, ponieważ skóra Radhy miała kolor takiej róży. Czułam, że to tylko
Swami mówił przeze mnie każdego ranka, a po południu mówił to samo w Swoim
dyskursie. Nie mam żadnych oddzielnych myśli. Cokolwiek piszę, są to słowa
Swamiego.
Spójrzmy
na inne zdarzenie. W 2003 r. Swami poprosił mnie, abym pojechała do
Pandaripuram. Kiedy dotknęłam posągu Panduranga, poczułam, że szok przechodzi
przez moje ciało. Powiedziałam wszystkim, którzy przyjechali ze mną: „Zostawcie
mnie tutaj. To jest moje miejsce. Nie pojadę z wami!” Płakałam i płakałam,
mówiąc stale to samo. Nagle oficjele świątyni powiedzieli, że każdy musi wyjść,
ponieważ świątynia jest zamykana. Następnie udaliśmy się na najbliższą stację,
aby zaczekać na nasz pociąg. Położyłam się na ziemi, płacząc, płacząc:
„Panduranga jest mój.” Później Swami ujawnił, że to On zawiązał Mangala Sutrę
wokół szyi Rakumayi i tamte uczucia przyszły do mnie. Pandu – ranga znaczy
White field (Białe pole – tłum.). To w Whitefield Swami pobłogosławił Mangalyę
i poprosił mnie, abym ją nosiła. Poprzez owe zdarzenia Swami dowodzi, że
zaślubiny i połączenie się było tylko z Nim. To z owych dwóch powodów Swami
pojechał zarówno do Pandaripuram, jak i do Jaskini Vashista przed moimi
zaślubinami i połączeniem.
Miałam
dwa pragnienia od najmłodszego wieku, którymi są poślubienie Boga i połączenie
się z Bogiem. Spójrzmy na zaślubiny. W dniu 27-go maja 2001 r. Swami
pobłogosławił Mangalyę w Whitefield i powiedział mi, abym ją nosiła. Przedtem
pojechał On do Pandaripuram i zawiązał Mangalyę wokół szyi Rakumayi. Poprzez
doświadczenie, które tam miałam, Swami udowodnił nasze zaślubiny, poprzez
połączenie imienia Panduranga, co oznacza Whitefield. W 2002 r. pojechaliśmy do
Jaskini Vashista, co było 45 lat później po tym, jak Swami tam pojechał. To tam
połączyłam się ze Swamim. Wkrótce po tym Swami dał dowód na to połączenie w Whitefield,
czym było zdjęcie połączenia. Są to dwa zdarzenia, które Swami pokazał.
Cierpię
teraz więcej, mając różny ból w ciele każdego dnia. Stąd też żaliłam się
Swamiemu: „Jaki jest pożytek z tego ciała?” Swami wtenczas pocieszył mnie i
powiedział, że moje ciało jest całkowicie połączone z Jego uczuciami. Zatem
poprzez moje uczucia ciało moje rozrasta się jako Prakrithi. Kiedy to ciało się
zmieni, Stworzenie się zmieni. To postarzałe ciało stanie się młode i
dziewicze, zatem Kali Yuga zmieni się na pierwszą Erę, Dziewiczą Yugę. Jest to
Sathya Yuga, Sai Yuga. Zatem Swami powiedział, iż to ciało jest tylko dla Jego
zadania. Również dlatego chciałam poślubić Boga i połączyć się z Nim od młodego
wieku. Na koniec wszystkie te pragnienia zostaną spełnione!
W cytacie
(na wstępie – tłum.) mowa jest, że umysł nie powinien być skierowany ku owocom
działania. Człowiek powinien wywiązywać się ze swoich obowiązków dobrze, nie
spodziewając się rezultatu. Opisał to Sri Kryszna w 12-tym rozdziale Gity, Bhakthi Yoga. Tam Kryszna
oznajmia, że trzeba wykonywać wszystkie działania perfekcyjnie, nie pragnąc
owoców. Jest to ścieżka całkowitego podporządkowania się. Każda czynność ma
rezultat. Musimy robić wszystko, nie myśląc o tym. Nasze umysły powinny być
skupione tylko na wykonywaniu obowiązku perfekcyjnie. W ten sposób wyrażałam
swoje oddanie Bogu. Jako owoc tego Swami pokazał mi wiele różnych stanów
takich, jak; Radha, Durga, Shakthi itd. Jednakże odmówiłam wszystkiego.
Kontynuowałam obdarzanie Boga oddaniem. Poprzez to wzrosły owoce mojej sadhany. Swami powiedział, że dzięki tej
mocy pokuty stanę się Awatarem. Powiedziałam Jemu, że nie chcę być Awatarem;
chciałam być tylko pyłkiem kurzu Jego stóp. Poprzez to nieustanne, skupione na
jednym punkcie, oddanie, Era Kali zmienia się na Sathya Yugę.
Gdybym
zatrzymała sadhanę, kiedy Swami
powiedział mi, że jestem Radha, nic więcej by się nie zdarzyło. Ja jestem
Radha, On jest Kryszna. Gdybym znalazła satysfakcję, nie byłoby pożytku dla
świata. Stąd też kontynuowałam stosowanie sadhany
i moc mojej pokuty wzrosła. Gdybym zaakceptowała bycie Awatarem, moje moce
byłyby ograniczone. Awatarzy zawsze są w stanie Świadka; nigdy nie wchodzą w
Prawo Karmiczne. Jaki pożytek byłby z mojej pokuty? Kali pozostałaby jako Kali.
Jednakże wskutek mojej ciągłej sadhany,
świat teraz odnosi korzyść. Czegokolwiek Kryszna nauczał w Gicie, stosowałam w praktyce
w życiu.
Jakiś
czas temu Eddy znalazł mały włos w moim łóżku, ale zapomniałam o tym. W dniu
27-go listopada przypomniałam sobie i zapytałam o to Swamiego.
27 listopad 2016 r. Medytacja
Vasantha: Swami, czym jest mały włos, który dałeś
dawno?
Swami: Jest to włos Mojej klatki
piersiowej. To jest twoje miejsce.
Vasantha: Dobrze, Swami. Czym jest serce, które
dałeś, wygląda ono jak dwa serca?
Swami: To jest nasze serce. Jedno
ukazuje się jako dwa.
Vasantha: Rozumiem, Swami. Przybądź wkrótce. Nie
mogę tego znieść.
Swami: Na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Dawno temu Eddy znalazł w moim łóżku kręcony włos. Swami powiedział,
że jest to włos z Jego klatki piersiowej. Mahalakshmi zawsze jest w klatce
piersiowej Mahavishnu. W ten sposób Swami pokazuje, że On jest Mahavishnu, a ja
jestem Mahalakshmi. Mały kształt serca, który On dał, gdzie jedno serce wygląda
jak dwa, wskazuje na związek naszych serc, Vishwa Brahma Garbha Kottam.
W dniu
26-go rano przyjechała lekarka ze Srivilliputur i zbadała wszystko, a także
moje oczy. Powiedziała, że nie ma już katarakty w moich oczach i że jest to
coś, co nigdy nie zdarzyło się na świecie. Wszyscy, u których rozwija się
katarakta, muszą mieć operację. Katarakta sama nie zniknie. Jest to coś bardzo
dziwnego, o co zapytałam Swamiego w medytacji.
26 listopad 2016 r. Medytacja w
południe
Swami: Prawidłowo. Powiedziałem ci, abyś nie
miała operacji. Teraz przybędę. To zostało udowodnione.
Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami.
Koniec medytacji
Teraz
zobaczmy. Cokolwiek Swami powiedział mi, teraz się zdarzyło, katarakta
zniknęła. W przeciwnym razie, jak to się stało? Swami teraz przybywa i dowodzi,
że tylko On ochrania mnie jak powieka chroni oczy.
vvv
(Dalszy ciąg "Roku Sadhany" na nowym poście - od "Mysli" z datą 15 czerwiec"
\http://awareness2blogspotcom.blogspot.com/
\http://awareness2blogspotcom.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz